jabbaryt
09.12.16, 21:09
Pofantazjujmy trochę i popatrzmy na temat od strony geopolityki. Jeżeli się patrzy na mapę Rosji to wydaje się że ten ogromny kraj ma wszystko: ziemie, lasy, niezmierzone zasobów surowców naturalnych, których ilość jest wprost proporcjonalna do powierzchni. Ze statystyk wiemy jednak że Rosja jest krajem biednym. Majątek zgromadzony przez przeciętnego Rosjanina jest mniejszy niż u mieszkańca Pakistanu. Rosja przoduje w niechlubnych statystykach samobójstw, przemocy domowej, alkoholizmu, narkomanii, aborcji i rozwarstwienia społecznego. A więc nędza. Jeżeli spojrzymy na mapę Rosji widzimy, jak ogromne problemy stwarza Rosji geografia. Rosja ma u swoich granic, NATO, chiny i państwa islamskie. A więc cywilizacje o odmiennej i często wrogiej kulturze. Aby utrzymać jedność państwa, potrzeba dużej i mobilnej armii. A to kosztuje.
Ogromne przestrzenie wymagają wymagają ogromnych nakładów na infrastrukturę transportową aby skomunikować różne części kraju. Jak wiadomo najtańszym środkiem transportu jest komunikacja morska a Rosja w części europejskiej posiada bardzo ograniczony dostęp do morza. I to jest sedno problemu i źródło rosyjskiej biedy. Brak komunikacji morskiej, oddalenie populacji państwa od szlaków morskich. Spójrzmy na bogate USA. Tam ludność mieszka głównie przy na zachodnim lub wschodnim wybrzeżu ewentualnie nad Wielkimi Jeziorami, które też są szlakiem wodnym . W środku kraju jest stolica country i trochę pasących się na prerii krów. Tymczasem Rosja ma stolicę i większość miast w głębi kraju. To powoduje izolację gospodarczą i kulturalną. Geopolitykę Rosyjską próbował zmienić Piotr Wielki nie tylko zdobywając wybrzeże Bałtyckie ale i przenosząc stolicę do nowo pobudowanego Petersburga. W rezultacie elita państwa rosyjskiego była zasięgu europejskiego handlu morskiego i miała dostęp do najnowszych osiągnięć zachodniej cywilizacji. To pozwoliło Rosji przyśpieszyć i nadrabiać wielowiekowe zapóźnienie kulturalne i cywilizacyjne. Jednak okolice Petersburga to nie są najlepsze miejsce do stworzenia centrum gospodarczego Rosji. Jest tam zimno, trudny klimat, słabe i gleby brak dużych spławnych rzek. Lepsze to jednak niż Moskwa znajdująca się 'in the middle of nowhere'.
Drugim ważnym elementem dobrobytu i nowoczesności we współczesnym świecie są tzw megapolis czyli obszary o dużym zaludnieniu skupiające dzięsiątki milionów ludzi. Takimi megapolis w Azji są: okręg Seulu, Osaka-Tokio, Szanghaj. W Ameryce to LA-SF czy wschodnie wybrzeże USA, w Europie jest Londyn i obszar portów holenderskich i belgijskich. Tam migrują ludzie z prowincji lub innych peryferyjnych krajów. Tam koncentruje się życie gospodarcze kontynentów i one są kołem zamachowym współczesnej gospodarki. Bez nich nie ma dobrobytu i postępu.
co więc powinna robić Rosja? Rosja nigdy nie będzie krajem mającym szeroki dostęp do żeglownych mórz i oceanów. Ale może łagodzić ten deficyt.
Rosja powinna tworzyć megapolis, i centra gospodarcze tam gdzie ma dostęp do morza, duże spławne rzeki, cieplejszy klimat i żyzne ziemie. Mam tu na myśli południowa część Rosji w okolicy morza czarnego z portem w Rostowie nad Donem. Jest tam port połączony z Donem a dalej kanałem z Wołgą. A więc: Rostów nad Donem, Wołgograd, Astrachań i Krasnodar to są okolicę gdzie Rosjanie powinni koncentrować swoją populację uciekającą z prowincji. Tam są najdogodniejsze obszary do rozwoju nowoczesnych megaaglomeracji, przemysłu, gospodarki morskiej i rzecznej, turystyki, rolnictwa. Tam może powstać coś na kształt rosyjskiej Kalifornii.