vvesna Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 12.01.05, 23:35 Przypadek? Rodzinne tradycje? Wygoda? A może fascynacja tym miejscem? Odpowiedz Link
warszawianka_jedna Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 12.01.05, 23:43 wszystko razem ale najważniejsze że chcę tu mieszkać. Odpowiedz Link
tommo Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 13.01.05, 09:25 Troche przypadek, troche wygoda i troche szczescie ze udalo sie znalezc ciche mieszkanie w rozsadnej odleglosci od Centrum. Fascynacja to moze za duzo powiedziane ale na pewno zainteresowanie samym miejscem ... przyszlo chwile po wprowadzeniu sie :-) czyli calkiem niedawno. vvesna napisała: > Przypadek? Rodzinne tradycje? Wygoda? A może fascynacja tym miejscem? Odpowiedz Link
kocio-kocio Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 13.01.05, 11:34 Wszystko na raz. Przypadkiem dostałam mieszkanie po cioci, a że jest tu wygodnie i fascynująco, to zostałam ;o) Odpowiedz Link
vvesna Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 13.01.05, 20:13 No to napiszę, jak to było ze mną. Ja zawsze chciałam mieszkać na Muranowie, ale kiedy chcieliśmy kupić mieszkanie (lato 2004), bardzo ciężko było w ogóle coś sensownego znaleźć, bo bardzo dużo ludzi kupowało wtedy mieszkania, żeby zdążyć przed ewentualnymi podwyżkami spowodowanymi wejściem do UE. Ja byłam gotowa się poddać, ale mój mąż, wtedy jeszcze nie mąż, uparł się i powiedział, że mieszkanie nie na Muranowie mogę kupić, ale będę tam mieszkała sama ;) I tak, przez mojego męża, poszukiwania mieszkania przeciągnęły się, ale z tego, które w końcu znaleźliśmy, jesteśmy bardzo zadowoleni. Dlatego napisałam w moim poście o fascynacji. Takim fascynatem tego miejsca jest mój mąż, a ja razem z nim. Najśmieszniejsze jest to, że najchętniej przeprowadziłby tu wszystkich naszych znajomych. Odpowiedz Link
warszawianka_jedna Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 13.01.05, 21:50 Cieszę się bardzo że dałaś się przekonać mężowi. Jego konsekwencja też jest warta podziwu. W którym miejscu mieszkacie? Odpowiedz Link
vvesna Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 13.01.05, 22:17 Na tabliczce z numerem budynku mamy już co prawda napisane Nowolipki, ale dla mnie to Muranów, bo mieszkamy w bloku z lat 50. takim, z serii tych, co ciągną się od Pl. Bankowego do ...no właśnie do nas, bo mieszkamy w ostatnim kwadracie ograniczonym ulicami Nowolipki, Belottiego, Dzielną. Odpowiedz Link
warszawianka_jedna Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 13.01.05, 23:24 a tutaj...to ja na drugim końcu, Nowolipki/Zamenhoffa. Odpowiedz Link
tukee Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 27.01.05, 21:24 Jutro napisze wiecej ale chyba najfajniejsze jest odkrywanie okolicy. Nie zrozumcie mnie zle i nie myslcie,ze spontanicznie wyprowadzilabym sie w nieznane np (do) Tarchomina, absolutnie nie. Fajnie wlasnie mieszkac gdzies /no na Muranowie najfajniej/ i obserwowac sobie to miejsce i jednoczesnie pogadac sobie ze wspolmieszkancami okolicy ktorzy zwracaja uwage na zupelnie inne sprawy albo rzeczy w przestrzeni obok ktorych przechodzimy codziennie a nie zwracamy na nie uwagi. Na poczatek cos co mnie uwiodlo: oswietlone wieze kosciola na Nowolipkach i 22 przecudnej urody ogromne drzewa o nazwie Bozodrzew ktore rosna na ul Pawiej ale niestety nie w moim odcinku, tylko od Zamenhofa do Karmelickiej. Ale od dzis pocieszam sie ze inni mili ludzie - tzn WY tez mozecie cieszyc oczyska tym niecodziennym zjawiskiem. Basta ale jestem potworna gadula. Ale to znaczy, ze przez wiele lat siedzialo we mnie to gawedzenie i wreszcie - tu wielkie uklony do Koci-Koci - ze moge sie wreszcie wygadac. Jeszcze chwilke o tych drzewach, dobrze? Teraz sa calkiem lyse bo zima - wiadomo ale latem maja cudowne liscie takie jakby palmowe a jesienia wybarwiaja sie wszystkimi kolorami - oprocz niebieskiego. Posadzilam takie drzewo na dzialeczce ale zeby mialo takie rozmiary jak ww 22 to musi minac mnostwo czasu. Warto zrobic spacerek i zerknac. No i na koniec - jestem zaczarowana drzewami kaliny czerwonej ktore z 40 lat temu posadzila jakas raczka w ramach czynu spolecznego a teraz wchodzi do moich okien i ma piekne czerwone korale. Kiedys myslalam ze to jarzebina , ale kalina jednak. Odpowiedz Link
warszawianka_jedna jeśli chodzi o drzewa to, 28.01.05, 10:55 ja uwielbiam akacje, które rosną wzdłuż Nowolipek przed sklepami Filar i innymi w tym ciągu, uważam że są bardzo orginalne. Natomiast imponujące są katalpy, które rosną na odcinku Nowolipia od Smoczej do Żelaznej,mają liście w kształcie serca, kwitną podobnie do kasztanowca a potem wydają kiście cieniutkich strąków z nasionami. 5 lat temu posadziłam katalpę na swojej działce ale rośnie bardzo wolno. Odpowiedz Link
tukee Re: jeśli chodzi o drzewa to, 28.01.05, 12:05 Oj tak absolutnie podzielam Twoj zachwyt. Akacje sa przepiekne to prawda ale te katalpy - 100 razy zastanawialam sie jaka jest nazwa tych drzew - sa naprawde imponujace. Zeby teraz komus przyszlo do glowy wysadzenie takich pieknych drzew w naszych okolicach. Lubie tez odcinek Smoczej od Nowolipia do Nowolipek. Tam zawsze jest takie dziwne swiatlo. Nawet latem w samo poludnie panuje taki zielony polmrok to chyba za sprawa tych drzew na ktorych jest mnostwo jemioly. Lubie patrzec zima jak na tych drzewach zasaidaja stada gawronow. No i uroku dodaje jeszcze kostka brukowa w postaci kocich lbow i specyficzne trukotanie jadacych samochodow. Odpowiedz Link
warszawianka_jedna Re: jeśli chodzi o drzewa to, 28.01.05, 15:25 Lubie tez odcinek Smoczej od Nowolipia do Nowolipek jak byłam dzieckiem na parterze (pod obecną restauracją chińską) była mordownia "Smocza jama". Jako dziecko trochę się bałam że, faktycznie tam może być smok i przechodziłam drugą stroną ulicy. Odpowiedz Link
hki Re: jeśli chodzi o drzewa to, 31.01.05, 00:32 Przypadek spowododował, że wylądowałem-razem z rodzicami-tutaj. Całe życie na Pradze, potem miały byc Kabaty,a skończyło se na Muranowie,czego nie żałuje. Z okna mam piekny widok noca na podświetlona wieżę zboru i Pałac Kultury. Prawdę powiedziawszy zauroczył mnie ten fragment Warszawy-połączenie wygody,ciszy,historii... Odpowiedz Link
warszawianka_jedna Re: jeśli chodzi o drzewa to, 31.01.05, 11:13 widok noca na podświetlona wieżę zboru ? zbór kojarzy mi się z prawosławiem, na Solidarności na wysokości Orlej jest kościół protestancki z piękną strzelistą wieżą. Odpowiedz Link
hki Re: jeśli chodzi o drzewa to, 31.01.05, 14:47 Nie jestem do końca pewnien czy jednak na kościoły protestanckie nie mówi się zbory, lecz nie bedę się spierał. Odpowiedz Link
vvesna Re: jeśli chodzi o drzewa to, 31.01.05, 16:11 Tak, hki masz rację. Na parafie protestanckie mówi się "zbory". Odpowiedz Link
warszawianka_jedna Re: jeśli chodzi zbór to, 31.01.05, 19:44 a jednak zbór...nigdy nie byłam w środku, w podziemiach była kiedyś galeria, czy jest jeszcze? Odpowiedz Link
markowy.net Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 08.02.05, 19:35 a dlaczego nie - chciało by się powiedzieć. a tak na serio nim zamieszkałem na muranowie przez trzy lata tułałem się po różnych dzielnicach stolicy. kiedy zdecydowałem się na kupno mieszkania, to szukałem okolicy, która spełni kilka kryteriów: tramwaj pod domem, blisko do parku, basen w okolicy i dojazd do centrum nie powinien trwać dłużej jak 15min. muranów spełnił te wszystkie wymagania idealnie. teraz po dwóch latach wiem, że dobrze trafiłem :) Odpowiedz Link
chorazy_orszanski Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 11.02.05, 19:43 Tradycja rodzinna. Dziadkowie byli pierwszymi lokatorami mieszkania na Nowolipkach, ja je otrzymalem w spadku. Odpowiedz Link
chorazy_orszanski Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 11.02.05, 19:48 I niech zyje socreal, ale tylko w architekturze. Odpowiedz Link
warszawianka_jedna Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 12.02.05, 09:43 >I niech zyje socreal, ale tylko w architekturze. Naprawdę uważam że to osiedle jest świetnie zaprojektowane, niskie domy o zróżnicowanej architekturze, dużo sklepów, szkoły, przedszkola, wszystko w ludzkiej skali. Podobno wzorowano się na pomysłach z Francji, gdzieś o tym czytałam ale dawno temu. Odpowiedz Link
aankaa Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 12.02.05, 23:29 warszawianka_jedna napisała: > Naprawdę uważam że to osiedle jest świetnie zaprojektowane, niskie domy o > zróżnicowanej architekturze, dużo sklepów, szkoły, przedszkola, wszystko w > ludzkiej skali i jeszcze jeden "+" - nie ma miejsca na wciśnięcie apartamentowca czy osiedla za kratami Odpowiedz Link
aankaa Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 12.02.05, 21:42 "wprowadzono" mnie tu jak miałam warkoczyki + kokardy, będąc "bardziej świadoma" oparłam się pokusom wyprowadzki ... i tak mieszkam tu już kolejną dekadę i mam nadzieję, że "do końca mych dni" :))) Odpowiedz Link
katka76 Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 09.03.05, 13:45 A ja spędziłam tu całe dzieciństwo, Każdy zakamarek mi sie miło kojarzy. Potem wybyłam na parę lat troszkę dalej i znowu wróciłam, 3 miesiące temu zakupiłam sobie mieszkanko na Nalewkach. Uwielbiam Muranów bo jest w Śródmieściu, a jest cisza, spokój i zielono :-) Cieszę się że powstało to Forum. Pozdrawiam wszystkich Muranowiczów :-) Odpowiedz Link
tripper Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 10.03.05, 22:34 wybralem, bo fajnie, bo milo, bo blisko centrum, no i znajomych troche mam w okolicy, do siostry jeden autobus spod domu, do rodzicow dwa (z przesiadka pod domem siostry ;)) i do cdq na koncerty blisko i na cmentarz zdaze, jak poczuje zew natury :) Odpowiedz Link
ao22 Re: dlaczego mieszkacie na Muranowie? 11.03.05, 09:06 tripper napisał: > > i na cmentarz zdaze, jak poczuje zew natury :) cmentarzy ci u nas dostatek :) Odpowiedz Link
dorota.28 od soboty... 14.03.05, 14:51 ... mieszkam na Muranowie, po wczorajszym wstępnym obchodzie okolicy (w celach żywieniowych), dwóch nocach w ciszy i spokoju oraz przyjściem do pracy na piechotę stwierdzam, że nie widzę powodu dla którego miałabym tu nie mieszkać Odpowiedz Link
dorota.28 Re: od soboty... 16.03.05, 13:03 jak będę już posiadaczką drzwi wewnętrznych :) cały czas nie mogę się nacieszyć, że wreszcie tu mieszkam Odpowiedz Link
atak.spawacza Re: od soboty... 16.03.05, 14:43 dorota.28 napisała: > jak będę już posiadaczką drzwi wewnętrznych :) > cały czas nie mogę się nacieszyć, że wreszcie tu mieszkam Ja piję tylko dobrze zmrożonego "Absoluta". Odpowiedz Link
warszawianka_jedna Re: od soboty... 16.03.05, 14:54 atak.spawacza napisał: > dorota.28 napisała: > > > jak będę już posiadaczką drzwi wewnętrznych :) > > cały czas nie mogę się nacieszyć, że wreszcie tu mieszkam > > Ja piję tylko dobrze zmrożonego "Absoluta". to kup, zamroź i przynieś na parapetówkę. Odpowiedz Link
kocio-kocio Re: od soboty... 16.03.05, 15:55 warszawianka_jedna napisała: > atak.spawacza napisał: > > > dorota.28 napisała: > > > > > jak będę już posiadaczką drzwi wewnętrznych :) > > > cały czas nie mogę się nacieszyć, że wreszcie tu mieszkam > > > > Ja piję tylko dobrze zmrożonego "Absoluta". > > to kup, zamroź i przynieś na parapetówkę. > Właśnie, właśnie. A ja Ci na pewno nie upiję :o) Odpowiedz Link
kocio-kocio Re: od soboty... 16.03.05, 16:54 Spoko spoko. Póki co zimno jeszcze - można za oknem chłodzić ;o) Odpowiedz Link
leniwy_wiesniak Re: od soboty... 16.03.05, 22:02 kocio-kocio, fajnie to wychodzi: Masz nick 'kocio-kocio' a dwa poprzednie posty rozpoczęłaś od: 1. właśnie, właśnie 2. spoko, spoko. Czy mówisz też podwójnie? :P (nie obrażaj się proszę, tak tylko zabawnie to wygląda). pozdrawiam, Odpowiedz Link
kocio-kocio Re: od soboty... 17.03.05, 10:23 leniwy_wiesniak napisał: > kocio-kocio, > fajnie to wychodzi: > Masz nick 'kocio-kocio' a dwa poprzednie posty rozpoczęłaś od: > 1. właśnie, właśnie > 2. spoko, spoko. > > Czy mówisz też podwójnie? :P > > (nie obrażaj się proszę, tak tylko zabawnie to wygląda). > pozdrawiam, > No no :o)))) Odpowiedz Link