Zmiana zasad naliczania opłat

[chr82]

Proponuje dokonac zmian w systemie nalicznia oplat eksploatacyjnych.
logiczne jest, że obciazenie oplatami za eksploatacje osiedla powinno byc
rozkladane proporcjonalnie do ilosci udzialow we wlasnosci.
proponuje nastepujace zmiany:

wywoz nieczystosci - zmienic zasade obciazania po rowno za mieszkanie
na "wedlug ilosci udzialow". Za jakie grzechy własciciel małego,
jednopokojowego mieszkania, mieszkajacy sam, ma płacić tyle samo co
właściciel ponad stumetrowego lokalu mieszkajacego z żoną, dwójka dzieci i
dziadkami?
koszty prowadzenia zarzadu - zmienic zasade obciazania po rowno za mieszkanie
na wedlug ilosci udzialow (własciciel małego, jednopokojowego mieszkania
płaci tyle samo co właściciel ponad stumetrowego lokalu posiadający dodatkowo
garaż.
przeciwdzialanie skutkom zimy - zmienić zasadę obciazania po rowno za
mieszkanie na wedlug ilosci udzialow
sprzatanie otoczenia - zmienic zasade obciazania po rowno za mieszkanie na
wedlug ilosci udzialow

Dotychczasowy system nie jest sprawiedliwy i działa na korzyść właścicieli
posiadajacych najwieksze udziały we własnosci, na których łożą mniejsci
udziałowcy.

[1lepek]

> wywoz nieczystosci - zmienic zasade obciazania po rowno za mieszkanie
> na "wedlug ilosci udzialow". Za jakie grzechy własciciel małego,
> jednopokojowego mieszkania, mieszkajacy sam, ma płacić tyle samo co
> właściciel ponad stumetrowego lokalu mieszkajacego z żoną, dwójka dzieci i
> dziadkami?

Najsensowniej byłoby uzależnić to od liczby osób mieszkających w mieszkaniu, ale
nie ma tego jak zrobić, bo nie ma jak określić liczby tych osób (ilość
zameldowanych czesto ma się nijak do rzeczywistości). Dla tego wprowadzenie
zasady "od udziałów" miałoby sens.

> koszty prowadzenia zarzadu - zmienic zasade obciazania po rowno za mieszkanie
> na wedlug ilosci udzialow (własciciel małego, jednopokojowego mieszkania
> płaci tyle samo co właściciel ponad stumetrowego lokalu posiadający dodatkowo
> garaż.

Ale faktyczne koszty prowadzenia zarządu są niezależne od powierzchni
mieszkania. Tyle samo czasu i pracy wymaga "obsługa" kawalerki, jak i
pięciopokojowego, stumetrowego mieszkania z garażem.

> przeciwdzialanie skutkom zimy - zmienić zasadę obciazania po rowno za
> mieszkanie na wedlug ilosci udzialow

Ależ przeciwdziałanie skutkom zimy dotyczy części wspólnej, nie mieszkań i nie
widzę związku pomiędzy kosztami odśnieżania a powierzchnią mieszkania.

> sprzatanie otoczenia - zmienic zasade obciazania po rowno za mieszkanie na
> wedlug ilosci udzialow

J.w. - nie widzę związku. Z dwoma wyjątkami: posiadacze garaży w budynku 80
mogliby ponosić większe koszty ze względu na konieczność sprzątania podjazdów do
garaży, a 78 powinni ponosić większe koszty ze względu na konieczność sprzątania
klatek schodowych (utrzymanie czystości "za furtkami" 80, 82, 84 i 86 leży
wyłącznie po stronie mieszkańców). Jednak doprowadziłoby to do zbytniej
komplikacji naliczania opłat, więc również jestem przeciw.

Pozdrawiam.

[chr82]

1lepek napisał:

> Najsensowniej byłoby uzależnić to od liczby osób mieszkających w mieszkaniu,
ale nie ma tego jak zrobić, bo nie ma jak określić liczby tych osób (ilość
zameldowanych czesto ma się nijak do rzeczywistości). Dla tego wprowadzenie
zasady "od udziałów" miałoby sens.

Tak jak słusznie powiedział kiedyś prezes Hajdel, rozliczanie według ilości
zameldowanych osób jest fikcją i on nie bedzie sie bawił w policjanta i
dochodził ile osób rzeczywiscie mieszka w danym lokalu. Wprowadzenie zasady "od
udziałów" miałoby sens.


> Ale faktyczne koszty prowadzenia zarządu są niezależne od powierzchni
> mieszkania. Tyle samo czasu i pracy wymaga "obsługa" kawalerki, jak i
> pięciopokojowego, stumetrowego mieszkania z garażem.

Połowiczna prawda. Ponosi sie koszty zarzadzania wspólnotą, a nie mieszkaniem.
Dlatego też obciążenie powinno być proporcjonalne do ilości udziałów we
wspólnocie czy własności. Właściciel studziesieciometrowego mieszkania z
dwudziestometrowym garazem musi ponosic wyzsze koszty zarzadzania swoja
wlasnoscia, niz wlasciciel czterokrotnie mniejszego apartamentu.
Poza tym wiekszosc firm administrujacych gdanskimi wspolnotami stosuje
obciazanie kosztami administracji wg metra kwadratowego mieszkania. ASM jest tu
dziwakiem - na przyklad Patronat ma stawke 0.45 PLZ/m2 a Actum 0.51 PLZ/m2.


> Ależ przeciwdziałanie skutkom zimy dotyczy części wspólnej, nie mieszkań i nie
> widzę związku pomiędzy kosztami odśnieżania a powierzchnią mieszkania.
Musi obowiazywac taka sama zasada jak przy obsłudze "śmietnikowej". Im wiekszy
udzial we wlasnosci, tym wieksze koszty jej utrzymania. Proste - socjalizm juz
dawno sie skonczyl. A poza tym zgodne z ustawa, ktora wspólnota łamie
przyjmujac dotychczasowe rozwiazanie.

[1lepek]

I dla tego prosiłbym jeszcze raz moda o likwidację logowania jako chr82.
Odpisuję jednemu chr82 że się zgadzam i ten sam / nie ten sam chr82 odpisuje mi,
że się ze mną zgadza. Toć to bez sensu jest zupełnie...

Pozdrawiam

[ps19]

A dlaczego chcesz sąsiedzie od udziałów? idąc Twoim tokiem myślenia, należałoby
opłaty uzależnić raczej od WARTOśCI mieszkania. Metr kw. w mieszkaniu małym jest
dużo droższy od m kw. w mieszkaniu olbrzymim...
Ale czy to nie temat zastępczy?

Zmiana zasad naliczania opłat - od wartości

[wojtek_chrobry]

Witam,
A niby kto miałby się zająć wyliczaniem wartości? Na jakiej podstawie?
Mieszkanie małe wcale nie musi byc droższe. Zresztą dwa identyczne mieszkania
nie muszą mieć tej samej wartości. Wyposażenie, wykończenie, stan techniczny
itp itd.

To jakaś kompletna bzdura!!!

Udziały są jedyną sensowną "platformą" naliczania opłat.
W pełni się zgadzam z lepek1.

Jesli ja mieszkam sam to "generuję" mniej śmieci, mniej brudzę klatkę (bo idzie
jedna para butów, a nie pięć) itd.

Nie wiem czy koszty zarządu powinny być zmienione, bo wydrukowanie świstków z
opłatami kosztuje niezależnie od tego czy w mieszkaniu jest 10 osób czy jedna
oraz czy mieszkanie ma 130 m2 czy 30m2.

Pozdrawiam
Wojtek

ku pamięci

[chr82]

podbijam watek, ku pamięci.
Rozliczenia według powierzchni mieszkania lub według ilosci udzialów