No niby tak, ale patrząc z drugiej strony....

[tw_wielgus]

Wbrew pozorom wybór wcale nie jest tak prosty, jak to sugeruje wysmarowana wazeliną obsada studia TOK-FM.
Bo niby Bronisław Komorowski taki swojski i też sadzi orty, ale z drugiej strony jakby się mocno arogancki i odpychający zrobił. Żywcem przypomina zadufanego wojewódzkiego kacyka z nieutulonej w żalu nieboszczki PZPR.
A wybory zbliżają się, niechybnie...

[13kisiel]

to twór z wsi...

Dla nich wybór jest prosty

[indeed4]

zawsze ;-)

www.witamy-w-polsce.pl/uploads/01/56af83e2ee384066020709d82696c534.png

[tw_wielgus]

Niezłe.
Mną targają jednak zupełnie praktyczne rozterki. Czuję się rozdarty i zapędzony w kozi róg.
Jak zwierze przyparte do muru które nie ma już gdzie uciekać. Nie ma wyporu mniejszego zła, pozostał wybór pomiędzy katastrofą i katastrofę + obciach zupełnie gratis.

[indeed4]

Obawiam się, że to dość popularne odczucia ;-) Większość Polaków nie utożsamia się z żadną partią i nie chodzi na wybory, a jeśli już pójdzie to głosuje na zasadzie "wybieram mniejsze zło". W codziennych rozmowach widzę jak ludzie są strasznie rozczarowani całą klasą polityczną - zapaleńcy jak lemingi czy radykalny elektorat PiS to najwyżej 10-15%...

[tw_wielgus]

No niby tak, niby tak....
Ale mam poważną obawę, iż jeżeli naród ponownie wybierze Komorowskiego to za parę lat przy wejściach do lasów państwowych pojawią się tabliczki z napisem: "Własność prywatna. Polakom wstęp wzbroniony!".
No chyba, że przyjmiemy założenie, iż prezydent Komorowski nie dotrzymuje żadnych obietnic, a nie tylko tych wyborczych.