kwiat_paproci Re: A co z naszą maturzystką? 16.05.06, 17:02 a czy można tego posta jakoś rozwinąć, bo nie wiem ocb ;) Jeśli chodzi o mnie, to neostrata mi nie działa i z kafejki pisać muszę ;((( Odpowiedz Link Zgłoś
diakon.piotr.ukgk A co z "naszYMI" maturzystkAMI? 20.05.06, 23:36 kwiat_paproci napisała: > a czy można tego posta jakoś rozwinąć, bo nie wiem ocb ;) Pewnie o wrażenia i tzw. poczucie, bo wyniki oficjalne to zdaje się jeszcze nieprędko. :( Też się chętnie dowiem. Nawiasem mówiąc p. Andrzej Sawa nie zauważył, że mamy na ten forum dwie maturzystki z tej samej klasy. Stąd zmieniam temat na bardziej adekwatny. > Jeśli chodzi o mnie, > to neostrata mi nie działa i z kafejki pisać muszę ;((( A mi działa. :-) "Jakże nierówno pomiędzy ludzi rozdzielone jest szczęście" - wzdychała w analogicznych wypadkach Emilia Korczyńska w "Nad Niemnem". ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
andrzej.sawa Re: A co z "naszYMI" maturzystkAMI? 21.05.06, 03:11 Przykre przeoczenie. Odpowiedz Link Zgłoś
bruzyna Re: A co z naszą maturzystką? 21.05.06, 12:32 a wogóle to jestem ciekawa co zamierzają dalej robić chełmscy maturzyści-studiować (jak tak to gdzie),czy wyjechać np. do innego kraju pracować?A może jeszcze coś innego planują... Odpowiedz Link Zgłoś
kwiat_paproci Re: A co z naszą maturzystką? 21.05.06, 13:45 Wynikami się dopiero 11.07 pochwalę, o ile będzie czym ;D Na razie mogę tylko powiedzieć, że z matury ustnej z polskiego dostałam 18 punktów na 20 możliwych, tak samo jak jocelyne. Ze swojego wyniku jestem może nie zachwycona, jednak bardzo zadowolona, tym bardziej, że za wiele czasu na przygotowanie prezentacji nie poświęciłam, bo i tak nie odegra ona żadnej roli podczas rekrutacji na moje wuymarzone studia :) Co do pisemnych, to wrażenia na razie są takie: - polski - test na pewno dobrze, ok. 18/20, wypracowanie jak zwykle średnio. Liczę na dużo punktów za kwestie formalne, czyli styl, kompozycję, język, zapis, ale na bardzo mało za zgodność z modelem odpowiedzi. Jakoś przez te 3 lata nie udało mi się nabyć umiejętności myślenia "pod klucz", co wg mnie może być nawet zaletą i się tego nie wstydzę :) - angielski - chyba źle nie będzie, z każdego wyniku będę zadowolona, bo ten egzamin był dla mnie najmniej ważny ze wszystkich pisemnych. Z podstawy myślę, że z 80% będzie, a z rozszerzonego może powtórzę wynik z próbnej, czyli tak. ok. 50 %. Trochę jestem zła, bo siedziałam na samym końcu, a słuch mam nienajlepszy i pewnie stracę punkty na tzw. listeningu. Ale zawsze mogło być gorzej i mogli nam kazać pisać na sali gimnastycznej ;D - wos - nie ukrywam, że jestem rozczarowana, bo ten egzamin był dla mnie najważniejszy. Część podstawowa była, jak zwykle, banalna, więc pewnie na uniwerkach tylko wyniki pow. 90% będą się liczyły. A rozszerozna była wg mnie jakoś nielogicznie rozplanowana. Na stronę tekstu drobnym maczkiem dawano 1 zadanie za 1 punkt - coś mi tu nie gra :/ no i było dużo konstytucji, ale pocieszam się, że nie tylko ja tego nie lubię, więc może wyniki większości piszących nie będą wyjątkowo wyśrubowane :) mimo to, żyję już z nastawieniem "bye, bye, MISH" :( - łacina - co prawda egzamin dopiero 30.07, ale ja już czuję, że poszło mi świetnie i będzie przynajmniej z 99,9% ;D Podsumowując, nie czułam w ogóle, że matura to najważniejszy egzamin w życiu, czy jak tam jeszcze mówią, wszystko pisałam na luzie, co ma być to będzie ;) Jeśli pójdzie mi źle, to na filologię klasyczną drzwi i tak są dla mnie wszędzie otwarte ;D Za granicę na razie się nie wybieram, bo w tym roku wakacje są dość nerwowe, nie wiadomo na ile czasu jechać i kiedy wracać, ale w przyszłym roku na wakacje mam zamiar gdzieś wystartować jako au-pair :) Uff, ale się rozpisałam ;D A jutro jeszcze ustna z angielskiego i...the end :D Odpowiedz Link Zgłoś
kwiat_paproci Re: A co z naszą maturzystką? 22.05.06, 18:33 Dla formalności tylko powiem, że 20/20 z anglika, a jocelyne takoż samo :D Odpowiedz Link Zgłoś
kwiat_paproci Re: A co z naszą maturzystką? 11.07.06, 10:51 Wasza maturzystka obecnie przeżywa szał radości ;D Nigdy bym się po sobie nie spodziewała, że jestem w stanie napisać maturę rozszerzoną z języka polskiego na 100% ;DDDDDD Ba, jeszcze jakiś czas temu na forum pisałam, że to jest pewnie w ogóle niemożliwe ;D Kocham sorkę Popielewicz, Jarosława Iwaszkiewicza i wszystkie wiewiórki na świecie ;D Jocelyne również poszło bardzo dobrze, dlatego liczę na to, że obie spotkamy się w październiku na MISH-u :) Odpowiedz Link Zgłoś
andrzej.sawa Re: A co z naszą maturzystką? 11.07.06, 21:31 No to gratulujemy!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
avalon111 Re: A co z naszą maturzystką? 13.07.06, 13:50 no, no 100%...rozumiem szał...:-) Gratulacje! Odpowiedz Link Zgłoś
kwiat_paproci Re: A co z naszą maturzystką? 18.07.06, 22:30 no więc do niedawna bez wahania powiedziałabym, że KUL, ale teraz poważnie zastanawiamy się nad UW :) Odpowiedz Link Zgłoś
diakon.piotr.ukgk Re: A co z naszą maturzystką? 22.07.06, 13:54 kwiat_paproci napisała: > no więc do niedawna bez wahania powiedziałabym, że KUL, ale teraz poważnie > zastanawiamy się nad UW :) I na czym ostatecznie stanęło? :-) Odpowiedz Link Zgłoś
kwiat_paproci Re: A co z naszą maturzystką? 22.07.06, 15:05 Jednak poszłyśmy za głosem rozsądku i złożyłyśmy wirtualnie nasze drogocenne papiery także na UW, chociaż moje serce mówi, że to jednak nadgorliwość ;) A teraz to już tylko pozostaje nam czekać cierpliwie do 7 sierpnia, bo dopiero wtedy są wyniki na UW :/ Odpowiedz Link Zgłoś
thorgalla Re: A co z naszą maturzystką? 06.08.06, 08:54 \\\Kocham sorkę Popielewicz\\\\ O matko! Ja przez tę kobietę wiele nocy nie przespałam.Nie chciała mnie do matury dopuscić. Koniecznie chciała mnie "przekonac" że język polski jest mi niezbedny do dalszej egzystencji.Zwłaszcza pisanie wypracowań,rozprawek itp. Ja wiedziałam swoje i miałam racje. Studiowałam matematykę a obecnie porozumiewam się prawie wyłącznie w języku angielskim i nieco duńskim. Chociaż z drugiej strony nie przecze,że jest dobrym nauczycielem.Ci z klas humanistycznych ją sobie chwalili,choć bardzo wymagająca była. Odpowiedz Link Zgłoś
kwiat_paproci Re: A co z naszą maturzystką? 06.08.06, 14:03 A żebyś wiedziała, ile mi ona życia zatruła ;D Pamiętam jak na początku drugiej klasy kazała nam napisać anonimowo na kartkach, co sądzimy o lekcjach języka polskiego i co chcielibyśmy w nich zmienić. Strasznie jej wtedy nawrzucałam, jaka to ona nie jest dla nas okrutna ;D To wynikało z tego, że jej metody nauczania były zbyt rewolucyjne jak na nasze rozleniwione pogimnazjalne móżdżki. Ech, pamiętam jak się zawsze strasznie denerwowałam, że będzie na polskim kartkówka niezapowiedziana, albo że weźmie mnie do odpowiedzi. Ale teraz jestem jej za to ogromnie wdzięczna, bo może lekko nie było, ale człowiek się przynajmniej czegoś nauczył :) Ze wszystkich belfrów w I LO będę chyba tęsknić tylko za sorką Popielewicz, Kropp i Berezecką. Brak reszty jakoś przeboleję ;) Odpowiedz Link Zgłoś
thorgalla Re: A co z naszą maturzystką? 08.08.06, 08:37 Ona uczy teraz w I LO? Nie wiedziałam. Ja skończyłam II LO kiedy jeszcze tam pracowała.I to dawno temu było ;-))) Odpowiedz Link Zgłoś
kwiat_paproci Re: A co z naszą maturzystką? 08.08.06, 19:22 Ano uczy, uczy (na całe szczęście ;D) Jak donosi stronka I LO "W latach 1991-95 prowadziła zajęcia w klasie o profilu dziennikarskim w II LO w Chełmie", a "Od 1996 roku pracuje jako nauczyciel języka polskiego w I LO im. S. Czarnieckiego" Odpowiedz Link Zgłoś
diakon.piotr.ukgk I na czym w końcu stanęło? 07.08.06, 18:00 kwiat_paproci napisała: > Jocelyne również poszło bardzo dobrze, dlatego liczę na to, że obie spotkamy > się w październiku na MISH-u :) Obie? W sobotę (chyba) poszedłem wypłacić pieniądze z bankomatu przy nowym gmachu KUL, więc przy okazji postanowiłem zerknąć na wywieszone na parterze listy przyjętych i tych innych. ;-) Owszem, na liście przyjętych do KUL-owskiego MISH-u Wielce Szanowna Obojga Imion Moderatorka figurowała jak przysłowiowy byk, ale panny [---ochrona danych osobowych ;-) ] ps. "Jocelyne" nie widziałem ani wśród przyjętych, ani wśród "przyjętych inaczej"? Na klasyce też nie. Czyżby UW? Przepraszam za wścibstwo, ale nieopatrznie roztoczyłem już był przed mą Żoną wizję olimpijskiego desantu z Chełma (Ona lubi mieć na zajęciach studentów na poziomie) i nie wiem, czy już mam się wycofywać z tych obietnic... :-( Odpowiedz Link Zgłoś
kwiat_paproci Re: I na czym w końcu stanęło? 07.08.06, 20:17 Cóż za skrupulatność ;D Jocelyne ostatecznie zdecydowała się kandydować tylko na mish UW (dostała się, ja też :D), ale wybrała jednak psychologię UMCS, a ja ostaję na cooloo :D Wynajęliśmy już nawet przytulne gniazdko na dolnym Czechowie razem z nią i przyszłym panem jocelynowym ;D Czyli - byle do października :D Odpowiedz Link Zgłoś
andrzej.sawa Re: I na czym w końcu stanęło? 07.08.06, 20:32 Ale trójkącik.No chyba ekskomunika Cię czeka,a może i stos. Odpowiedz Link Zgłoś
kwiat_paproci Re: I na czym w końcu stanęło? 08.08.06, 08:38 No przecież nam tylko o cięcie kosztów chodzi, żadnych niecnych zamiarów nie mamy ;DDD Odpowiedz Link Zgłoś
andrzej.sawa Re: I na czym w końcu stanęło? 08.08.06, 10:54 Pożartować nie można? Odpowiedz Link Zgłoś
diakon.piotr.ukgk Re: I na czym w końcu stanęło? 23.08.06, 00:59 kwiat_paproci napisała: > Cóż za skrupulatność ;D Cecha rasowego historyka. ;-) > Jocelyne ostatecznie zdecydowała się kandydować tylko na > mish UW (dostała się, ja też :D), ale wybrała jednak psychologię UMCS, a ja > ostaję na cooloo :D No to chwała Bogu - w imieniu Żony zapraszam do Jej grup ćwiczeniowych z greki! Serio! Poziom studentów przekłada się na nastroje domowe. ;-) > Wynajęliśmy już nawet przytulne gniazdko na dolnym Czechowie "Dolny" to który? Bliżej centrum czy dalej? Jako rodowity lublinianin nie wiem. :-( W każdym razie polecam sklep firmowy masarni w Tarle przy ul. Paganiniego 2. Kiedyś po wyroby tej firmy jeździłem do Lubartowa - a "zaagitował" mnie mój śp. Teść, wieloletni hodowca świń i producent wiejskich kiełbas. Schabowy z ichniego schabu smakuje inaczej (in plus), niż np. ze "Stokrotki". > razem z nią i przyszłym panem jocelynowym ;D Biedny przyszły pan "kfiatkoski". ;-) > Czyli - byle do października :D Mnie się tam nie spieszy - chyba że do wyższej pensji (od 1.X.2006 mam być awansowany na adiunkta). Zawsze lubiłem wakacje... :-) Odpowiedz Link Zgłoś
kwiat_paproci Re: I na czym w końcu stanęło? 23.08.06, 22:02 No ja nie wiem jak z tą greką, bo na mishu mam obowiązek zdać egzamin z dwóch języków obcych nowożytnych (planuję angielski i włoski), no i jeszcze chcę udoskonalać moją linguam latinam :) Nie wiem, czy dam radę do tego wszystkiego dołożyć grekę :( Ale będę się starać. Dolny Czechów to nie wiem czy tak się "fachowo" nazywa, ale od paru osób już słyszałam taką nazwę, no i oznacza ona ten bliższy centrum. A schabowe będziemy przywozić z domu ;DDDDD Co do przyszłego pana kfiatkoskiego, to mieszka on całkiem niedaleko, chociaż jeszcze nie zdaje sobie biedny z tego sprawy ;D Odpowiedz Link Zgłoś
diakon.piotr.ukgk ogłoszenie na tablicy MISH-u 28.11.06, 03:23 Akurat niedawno przechodziłem koło tablicy ogłoszeniowej MISH-u w nowym budynku ("urzęduję" piętro wyżej, w CN-110) i zobaczyłem przypadkiem listę studentów proszonych o stawienie się u p. dyrektor ws. programu. Pewne nazwisko i inicjał imienia znajomo mi się skojarzyły, więc lojalnie (acz być może niepotrzebnie) informuję. A przy okazji - jak się w ogóle studiuje? Odpowiedz Link Zgłoś
tomekjot Re: ogłoszenie na tablicy MISH-u 28.11.06, 07:39 A to ciekawe w wekendy mam zajecia w CN- 106, aż sprawdzę Odpowiedz Link Zgłoś
diakon.piotr.ukgk Re: ogłoszenie na tablicy MISH-u 28.11.06, 21:39 tomekjot napisał: > A to ciekawe w wekendy mam zajecia w CN- 106, aż sprawdzę Proszę bardzo. Z tym, że ja nie siedzę w Katedrze kamieniem, jak jakiś urzędas. ;-) Zajęć weekendowych nie mam, chyba że odrabiam w sobotę zajęcia, które przepadły z powodu choroby, wyjazdu na konferencję naukową poza Lublin czy świąt juliańskich. Odpowiedz Link Zgłoś
kwiat_paproci Re: ogłoszenie na tablicy MISH-u 28.11.06, 21:56 diakon.piotr.ukgk napisał: > Akurat niedawno przechodziłem koło tablicy ogłoszeniowej MISH-u w nowym > budynku ("urzęduję" piętro wyżej, w CN-110) i zobaczyłem przypadkiem listę > studentów proszonych o stawienie się u p. dyrektor ws. programu. Pewne > nazwisko i inicjał imienia znajomo mi się skojarzyły, więc lojalnie (acz być > może niepotrzebnie) informuję. Niepotrzebnie, bo sprawa już jest niebyła, tzn. wszystko udało się załatwić "dyplomatycznie" ;D Były pewne nieścisłości w związku z moim planem (choć 20 innych osób też ;)) Ale dziękuję za zainteresowanie moją skromną osobą :DA do tego pokoju 110, to chyba kiedyś muszę przypadkiem zajrzeć ;DDD > A przy okazji - jak się w ogóle studiuje? Coraz lepiej. Na początku byłam "lekko" zdołowana, bo sobie trochę nie radziłam i czułam się, delikatnie mówiąc, zagubiona, ale teraz chyba już daję radę. Dzisiaj, np. dostałam 4 i 5 z kolokwiów z logiki i historii filozofii, sie pochwalę, póki mam jeszcze czym ;D Odpowiedz Link Zgłoś
avalon111 tegoroczne matury... 19.07.06, 13:56 a mnie ciekawi ( również w kontekście rozporządzenia naszego Ministra Giertycha) jak prezentuja się wyniki chełmskich maturzystów na tle Polski? Gdzieś coś obiło mi się o uszy, że podobno całkiem nieźle. I co maturzyści sądzą o amnestii dla niezdających? Odpowiedz Link Zgłoś
kwiat_paproci Re: tegoroczne matury... 19.07.06, 15:21 Czytałam o wynikach w najnowszym Super Tygodniu i nie prezentują się one specjalnie rewelacyjnie, ale też jest chyba lepiej niż w ubiegłym roku. Np. w IV LO nie zdało ok. 20%, a w ubiegłym roku ponad 24%. Smuci to, że niektóre dyrekcje (III LO i ZSE, V LO) chowają głowy w piasek i tłumaczą się urlopem, zamiast szczerze przyznać się do porażki (bądź też sukcesu, jeszcze nie wiadomo ;) Na pewno statystyki pogarszają wyniki z techników i liceów profilowanych, w których matury wypadły czasem katastrofalnie. Najmniej osób nie zdało matury w II LO, choć w I też niewiele więcej ;) Denerwuje mnie to, że w każdym rankingu podaje się wyłącznie to, ile osób nie zdało, zamiast podać, np. średnią wyników z poszczególnych przedmiotów, tak jakby to ci, którzy nie zdali zostali niezmiernie poszkodowani i należało im się najwięcej uwagi :/ Co do amnestii, to pomysł jest chory, z takimi wynikami ci ludzie i tak nie dostaną się na porządne wyższe studia, pójdą albo nabijać kabzę jakiejś akademii pierdziszewskiej, albo poprawią maturę za rok, więc różnica będzie niewielka. Odpowiedz Link Zgłoś
tomekjot Re: tegoroczne matury... 19.07.06, 15:51 Tak a póżniej mamy takich posłów z przyspieszonuymi maturami i mgr po kaliejś tkiej wszechnicy ludowej Odpowiedz Link Zgłoś
andrzej.sawa Re: tegoroczne matury... 19.07.06, 17:14 Młodsi nie znają tej historii ale przypomnę hasłowo o marcowych docentach. Odpowiedz Link Zgłoś
tomekjot Re: tegoroczne matury... 20.07.06, 07:31 oj, byli tacy. A co gorsza pózniej doktoraty. habilitacje i profesury. teraz to wielcy eksperci co po niektórzy Odpowiedz Link Zgłoś
tomekjot Re: marcowi docenci 20.07.06, 09:19 niech odpowie ktoś kto pisł w tym roku mature z historii Odpowiedz Link Zgłoś
avalon111 Re: marcowi docenci 23.07.06, 16:43 Okej, zapytałam, bo nie znałam tego hasła (a nie wiem czy nie powinnam znać), ale nie umrę od tej niewiedzy;-). Odpowiedz Link Zgłoś
andrzej.sawa Re: marcowi docenci 29.07.06, 02:57 Maturę pisałem rok po tym Marcu,w 1969. Natomiast gwoli pełniejszego wyjaśnienia - po czystkach kadry naukowej po Marcu 68 mianowano "zasłużonych" i ideologicznie właściwych magistrów na stanowiska docentów. Odpowiedz Link Zgłoś
avalon111 Re: marcowi docenci 01.08.06, 07:53 > Maturę pisałem rok po tym Marcu,w 1969. To jednak jestem usprawiedliwiona...jeszcze wtedy mnie nie było:-). Odpowiedz Link Zgłoś
ole707 Re: marcowi docenci 29.11.06, 07:00 andrzej.sawa napisał: > Maturę pisałem rok po tym Marcu,w 1969. > Natomiast gwoli pełniejszego wyjaśnienia - po czystkach kadry naukowej po Marcu > 68 mianowano "zasłużonych" i ideologicznie właściwych magistrów na stanowiska > docentów. Teraz podobno ma być likwidacja stopnia dr hab i znowu będą docenci, tylko inna pertyja ich mianuje!!!! HA! Ha! Odpowiedz Link Zgłoś
avalon111 Re: tegoroczne matury... 20.07.06, 07:56 dla mnie to jest lekceważenie i nie szanowanie takich jak Ty, co potraktowali poważnie egzamin dojrzałości i przykładali się do nauki. Odnośnie rankingów to celowo spytałam maturzystkę, bo widziałam stronę internetową z wynikami gimnazjalistów, tam porównania były szczegółowe i we wszystkie strony. Odpowiedz Link Zgłoś