merisea
20.10.05, 12:46
Witam. mam problem który nie daje mi spokoju i zastanawiam się czy jestem w
nim osamotniona. za kazdym razem gdy zaczynam związek, wszystko zdaje się być
ok, chemia bierze górę, seks sprawia przyjemność. mija kilka miesięcy a we
mnie rodzi sie odraza do wszystkiego co fozyczne. na myśl o zbliżeniu robi mi
się niedobrze. skąd się to bierze? nie wiem. dlatego proszę - piszcie jak
sobie radzicie z budowaniem "intymności" w związkach.
Pozdrawiam.