adadzio2
29.12.12, 19:59
Witam wszystkich przed i po zabiegu, chcę podzielić się z wami cudownym lekiem na tą przykrą dolegliwość ,może to już ktoś opisywał nie wiem ale wiem że to pomogło wielu znajomym a między innymi mojej matce, kolki i ataki nie raz doprowadzały ją na stół operacyjny ale nie wyrażała zgody i do dziś się nie poddała operacji bo po tej kuracji nie było potrzeby miała tak za jety kamieniami woreczek żółciowy że po USG można było wyraźnie policzyć że na kolejne kamienie nie ma już miejsca ,dodam że dietę trzeba trzymać bo inaczej wszystko na nic stosując dietę i pijąc ten wywar wszystko wraca do normy ,cudowny lek to korzeń dzikiej róży t zwany głogu ,proszę go wykopać umyć z piasku pociąć na drobne kawałki i gotować ,myśmy przeznaczyli starszy czajnik wkładamy tam parę korzeni grubości palca ok 10 cm 5,6 szt ,po zagotowani pić jak herbatę kila razy dziennie ,powiem jeszcze tyle że po kamieniach został zarys piasku na dnie woreczka wszystko się zlasowało i rozsypało piła jeszcze przez jakiś czas ,kolejnego USG nie robiła nie wiem czy piasek pozostał czy też zeszedł ale wiem jedno minęło sporo czasu i to co było się nie powtarza ,myślę że mimo wszystko jest to lepszy wybór niż poddanie się operacji ,możecie zacząć od małych porcji pić i obserwować czy pomaga po miesiącu czy dwóch zrobić USG porównać ,nie pamiętam ile to trwało na pewno jest to metoda czasowa ale warta zachodu, nie wiem czy umieszczam to na właściwej stronie jeżeli nie to proszę o właściwe umieszczenie ,pomyślałem że dobrze by było podzielić się życiowym doświadczeniem,decyzja należy do was, pozdrawiam i życzę zdrowia.