Dodaj do ulubionych

Tradycyjny zabieg.

20.02.07, 13:42
Wiekszosc jak widze ludzi tutaj ma wykonany zabieg laparoskopowo.Ja akurat
miałem wykonany metoda tradycyjna,gdyz lekarz powiedział mi ze taki jest
pewniejszy i rzeczywiscie po zabiegu powiedzieli mi ze miałem pecherzyk trudny
do usuniecia.Chciałem sie dowiedziec jak to jest po zabiegu tradycyjnym tzn.z
podnoszeniem ciezszych rzeczy i jak szybko sie dochodzi do pełnej
sprawnosci?Lekarz nie zalecał mi zadnej diety i przez jaki czas mam ja
stosowac.Dosłąem broszurke co jesc,ale ni powiedzieli przez ile czasu.Staram
sie nie jesc nic smazonegi i miesa wieprzowego,a reszte raczej jem normalnie
i raczej dobrze sie czuje.Chciałbym poznac opinie innych.
Obserwuj wątek
    • calineczka79 Re: Tradycyjny zabieg. 21.02.07, 08:33
      przegięcie jak dla mnie - może lekarz niedoświadczony w laparoskopii ? choć w
      dzisiejszych czasach to byłoby dość dziwne :-) bo nie rozumiem czemu niby
      tradycyjne cięcie ma być pewniejsze ??? napewno wiąże się z dłuższym
      dochodzeniem do siebie i większym ryzykiem ...

      ale tego chyba nie uda sie nikomu wyjaśnić więc wracając do tematu :-)

      jeśli czujesz się dobrze to możesz powoli włączać inne potrawy - tutaj nikt nie
      poda Ci dokładnego terminu że z miarką będziesz odliczał i następnego dnia już
      wolno wszystko :-) trzeba powoli wracać do normalnego jedzenia zaczynając od
      malych porcji jeśli jest to danie ryzykowne co by nie narobić sobie klopotu
      także dużo zależy tutaj od twoich osobistych odczuć - nie piszesz tez ile
      jestes po zabiegu ... kilka miesięc to na pewno nie radzę jeść surowizny i
      tłustych czy wzdymających potraw bo można odchorować a nawet doprowadzić sie do
      stanu jeszcze gorszego...

      PS. też jestem po tradycyjnym zabiegu - tyle że u mnie to nie był wybór a
      raczej konieczność ...
      • vorlon1969 Re: Tradycyjny zabieg. 21.02.07, 15:54
        Jetem 20 dni po zabiegu i jadłem juz surowe jabłka i banany.Dzisiaj napiłem sie
        nawet kawy rozpuszczalnej i jak narazie nie mam jakichs przykrych dolegliwosci.W
        tradycyjnym nie ma przynajmniej tych klipsów zaciskowych,ale niestety dochodzi
        sie dłuzej do siebie :)
        • calineczka79 Re: Tradycyjny zabieg. 21.02.07, 19:51
          ja też jabłka jadłam szybko - jeszcze szpitalu :-)

          ale jak dietetyczka to zobaczyła to mys=ślalam że mnie powiesi na kroplówce ...
          • vorlon1969 Re: Tradycyjny zabieg. 22.02.07, 08:27
            Mogłabys powiedziec jak długo trzymałas diete?
            • joko5 Re: Tradycyjny zabieg. 22.02.07, 12:50
              Jestem miesiąc po operacji i jem już wszystko. Na początku piekłam wszystkie
              owoce, co zresztą jest przepyszne (szara reneta z bananem), ale teraz nie
              widząc żadnych dolegliwości pozwalam sobie na wszystkie potrawy.
            • calineczka79 Re: Tradycyjny zabieg. 23.02.07, 22:33
              ja długo bo przez 3 miesiące chodziłam z drenem więc musiałam bardzo uważać -
              gdyby nie to dietę skończyłabym dużo wcześniej, a tak to ponad pół roku, tylko
              że na początku taką drastyczną a potem po trochu trochę mniej w zasadzie to po
              4 miesiącach jadła prawie normalnie (bez tych najbardziej zakazanych potraw) a
              pierwszy bigos zjadłam na święta (w grudniu a zabieg miałam w kwietniu :-/)
              tylko tak jak piszę ja nie jestem dobrym obiektem do porównań :-) bo jednak co
              innego zabieg nawet z cięciem tradyzyjnym ale polegający tylko na wycięciu
              pęcherzyka a co innego czyszczenie wszystkiego i rekonstrukcja przewodów
              żółciowych ...
              • vorlon1969 Re: Tradycyjny zabieg. 24.02.07, 18:13
                Rozumiem i wspólczuje Ci.Ja miałem tylko wyciety pecherzyk i czuje sie bardzo
                dobrze,a po zabiegu dopiero 24 dni.Nie miałem zadnych powikłan,oprócz tego dosc
                długiego zabiegu,bo trwał 2 godz.a normalnie trwa ok godziny, ale lekarz
                powiedział mi ze nie mam nic oprócz pecherzyka uszkodzone.
                • calineczka79 Re: Tradycyjny zabieg. 25.02.07, 09:13
                  nie ma co współczuć bo ja bardzo się cieszę - współczucie a raczej pomoc to mi
                  była potrzebna wcześniej jak lekarze nie wiedzieli co mi jest i męczyłam się
                  tyle czasu - po zabiegu od razu odżyłam ąż dziwnie mi było że nic mnie nie
                  boli - choć fakt musialo trwać to znacznie dłużej

                  moja trwała 5 godzin! lekarze byli chyba jeszcze bardziej zmęczeni niz ja ...

                  operacja z cięciem tradycyjnym zazwyczaj trwa krócej jeśli nie ma powikłań bo
                  nie muszą się gimnastykować i od razu ciachaja co trzeba :-)
                  • mateuszwierzbicki Re: Tradycyjny zabieg. 04.03.07, 21:43
                    oczywiście, że tradycyjny zabieg ułatwia chirurgom dostęp i jest pewniejszy. W
                    czwartek minie mi miesiąc, jem w zasadzie wszystko, co jadłem przed operacją,
                    od tygodnia jestem w pracy. Lekarz mi powiedział,że pęcherzyk żółciowy to
                    ewolucyjna pozostałość, analogicznie do wyrostka.
                    • calineczka79 Re: Tradycyjny zabieg. 05.03.07, 17:41
                      > Lekarz mi powiedział,że pęcherzyk żółciowy to
                      > ewolucyjna pozostałość, analogicznie do wyrostka.

                      no tak nie do końca jednak pełni on pewne dość istotne funkcje ale jak widać
                      bez niego można również żyć :-)
                      • vorlon1969 Re: Tradycyjny zabieg. 05.03.07, 20:05
                        No to zalezy od lekarza.Ja dzisiaj byłem po dalsza czesc zwolnienia (minał
                        miesiac od zabiegu) i powiedział mi ze nawet kawy nie moge pic co najmniej przez
                        pół roku i dieta watrobowa.
                        • calineczka79 Re: Tradycyjny zabieg. 09.03.07, 09:20
                          oj chyba troszku przesadził :-)

                          może nie czarną ale jakąś zabielaną to napewo możesz
                          dieta to też wiadomo na początku najostrzejsza a potem stopniowo należy wlączać
                          inne potrawy - przecież nie może odbyć się to tak że minie magiczne pół roku a
                          ty raptem z dnia na dzień będziesz mogł wszystko jeść - wtedy to dopiero dało
                          by ci popalić ...

                          spokojnie mi też kazali pół roku ale to nie znaczy że masz przez te pół roku
                          jeść same kleiki bo się wykończysz
                          • vorlon1969 Re: Tradycyjny zabieg. 09.03.07, 20:59
                            Dzieki za dodanie otuchy.Pomału wprowadzam rózne potrawy,ale po niektórych
                            troche boli pod prawym zebrem.No oczywiscie nic smazonego,ale np.gotowana
                            kiełbase juz jadłem i najgorzej sie nie czułem,ale po wypicu kawy rozpuszczalnej
                            z mlekiem bo tylko taka pijałem troche poboleawało tam gdzie przedtem był pecherzyk.
                            • mateuszwierzbicki Re: Tradycyjny zabieg. 16.03.07, 16:32
                              z tego co wiem, wsród chirurgów i gastrologów jest rozbieżność zdań na temat
                              czasu i koneczności stosowania diety. Wczoraj w telewizorze na Zdrowiu były
                              transmisje z dwóch rodzajów operacji usunięcia pęcherzyka i po raz kolejny, z
                              ust pewnego profesora usłyszałem, że w zasdzie tak zwana dieta watrobowa trwa
                              po operacji maksimum trzy miesiące, potem hulaj dusza w granicahc oczywiscie
                              rozsądku. Dochodza też oczywiście indywidualne predyspozycje. I przez tyle
                              czasu nie mozna dźwigac cięzarów w rodzaju lodówek, pralek, szaf, bo może to
                              skończyc sie przepukliną, czyli rozstepem blizny pooperacyjnej.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka