tabularasa22
11.07.16, 08:52
Na początek weryfikacja dla free. Brawo kochana za karty, bo pokazały idealnie.
Rydwan - a jakże, zapakowany na maksa, hehhe.
Rycerz mieczy - to jednak ja. Kierownik zamieszania, organizator i przewodnik. Poczyniłam wszelkie rezerwacje, plany co i jak. Pierwszy dzień się udał. Drugiego dnia oczywiście rzuciłam hasło do wymarszu - a tu się okazało że bunt na pokładzie. A tej się nie chce, a ta by poleżała i ogólnie muchy w nosie. Lekko się zirytowałam, docisnęłam i próbowałam zrealizować plany, ale nie dało się. Kapłanka ( moja psióła, z którą pojechałam) z wrodzoną flegmą i spokojem olała aktywny wypoczynek, córa też się zbuntowała , a bąbel po kilometrze w krzakach wymiękł.
Nie miałam wyboru - zaległam na leżaku

przeszłam więc do stanu błogiego leniuchowania.
Było słońce, góry, pola, wiatr, i woda, i strumyk, no cud miód, więc odpoczynek bardzo udany !
Z tej okazji - zagadka. Tabula przywiozła sobie pamiątkę - a co
1. Co to jest ?
2. Z czego jest zrobione ? nie jest to materiał typowy dla takiej rzeczy, ale też nie jakiś niespotykany.
Nagroda dla uczestników - karta ze złotej talii - Golden Universal