niektos
04.05.06, 12:39
Bo jak można nazwac fachowcami montażystów drzwi, którzy wstawiają w ścianę
drzwi o 10 cm za duże niż być powinny (sami je mierzyli) ? A później nie
potrafili ich zamontować.
Bo jak fachowcem można nazwać serwisanta kuchenek, który sprawdza czy
piekarnik działa prawidłowo wkładając do niego rękę na chwilę i stwierdzajac,
że działa bo czuć że działa ;) (kilka dni pozniej specjalny termometr pokazal,
ze Pan sie bardzo mylil)
Dlaczego gdy Panowie ze spółdzielni przyszli coś wymieniać w mieszkaniu,
uszkodzili wykończenia paneli ?
Dlaczego trzeba nie raz pouczać urzędników gdy chce się coś poważniejszego
załatwić ?
Dlaczego jak się idzie do lekarza to lekarz przepisuje antybiotyk nawet nie
pytając czy jest się na niego uczulonym, nie mówiąc już o zrobieniu antybiogramu ?
Dlaczego firmy dostarczająće usługi internetowe potrafią na oko ocenić, że tu
nie ma sensu podłączać internetu bo nie będzie działał (wyglądając przez okno
na stronę miasta, po której firma nie ma nadajników radiowych, zamiast
spojrzeć po drugiej właściwej stronie) ?
macie podobne przygody ?