Przejazd przez Rumune do Bułgarie! POMOCY

[Gość: Guti]

Witam! Jestem tu nowy i prosiłbym o małą pomoc z moim Kłopotem, otóż ok 25-26
czerwca wybieramy sie ze znajomymi na wakacje w Bułgarii. Jedziemy jednym
samochodem w 4 osoby i najbardziej bimy sie przejazdu przez Rumunie. Chcialbym
sie dowiedziec kilku rzeczy o tym kraju, czy mozemy tam spokojnie jechac czy
moga byc jakies obawy przez napadajacymi rumunami? Nie chcemy sie zabradzo
zatrzymywac i chcielibysmy jak najszybciej przebyc Rumunie, do tego jescze
chciałbym wiedziec czy samochód musi byc zarejestrowany na osobę kierująca czy
moze byc autko ojca:)i ile mniej wiecej wychodza oplaty drogowe w rumuni,
licze na pomoc i pozdrawiam!!

[niusieek]

Gość portalu: Guti napisał(a):

> Witam! Jestem tu nowy i prosiłbym o małą pomoc z moim Kłopotem, otóż ok 25-26
> czerwca wybieramy sie ze znajomymi na wakacje w Bułgarii. Jedziemy jednym
> samochodem w 4 osoby i najbardziej bimy sie przejazdu przez Rumunie. Chcialbym
> sie dowiedziec kilku rzeczy o tym kraju, czy mozemy tam spokojnie jechac czy
> moga byc jakies obawy przez napadajacymi rumunami? Nie chcemy sie zabradzo
> zatrzymywac i chcielibysmy jak najszybciej przebyc Rumunie, do tego jescze
> chciałbym wiedziec czy samochód musi byc zarejestrowany na osobę kierująca czy
> moze byc autko ojca:)i ile mniej wiecej wychodza oplaty drogowe w rumuni,
> licze na pomoc i pozdrawiam!!

Odp.krotko jesli sie zatrzymacie w Rumunii na jeden dzien lub chwile na obiad i
poznacie tych wspanialych i goscinnych ludzi a na dodatek zobaczycie piekne
widoki to dalej nie pojedziecie.Bulgaria to maly pikus przy Rumunii

[transilvania]

Litosci! Rumunia to nie obszar walk. to nowoczesny, europejski kraj. Smiem
twierdzic, ze bezpieczniejszy niz PL, w kazdym razie ludzie sa niesamowicie
mili, pomocni.
co do oplat, to musisz kupic Rovinete (np. na stacji benzynowej). na 7 dni
kosztuje 3 EUR, na miesiac (zakladajac, ze cie Rumunii nie napadna i bedziesz
wracal :) 7 EUR (dane z 2008)

bp1.blogger.com/_C7MeNjpNPts/R2lIATad_RI/AAAAAAAAAA0/q4WMKw8p3no/s1600-h/Noi+tarife+roviniete.gif

[vineri]

Ludzie co wy robicie ! Jechać przez Rumunię do Bułgarii !? Czyś cie się szaleju najedli ? Ale skoro jesteście tacy odważni to mam dla was parę rad: Zwykły samochód nie nadaję się do tej wyprawy najlepiej wynająć jakiś mały czołg albo przynajmniej jakiś pojazd opancerzony, jeśli się nie uda nic takiego wynająć to trzeba samochód odpowiednio przygotować, czyli najlepiej obić go całego grubą blachą. A jak będziecie już przejeżdżać przez Rumunię to broń boże nigdzie się nie zatrzymujcie (nawet na czerwonych światłach) jeśli nawet ktoś będzie chciał skorzystać z ubikacji musi to zrobić w samochodzie, ponieważ na każdym kroku będą czyhać na was żądni krwi Rumuni oraz różne inne bestie takie jak psy, owce, krowy oraz niedźwiedzie, na te ostatnie trzeba szczególnie uważać ponieważ istnieje taka możliwość że z rowerów przesiadły się na motocykle. . I najważniejsze! Przed wyjazdem pożegnajcie się z bliskimi i koniecznie sporządźcie testamenty.
;)

[san_terra]

Z nowoczesnością bym nie przesadzała. Trzeba uważać przy granicach na
czyścicieli szyb, którzy wyłudzają kasę. A na parkingach na obiadek można
spokojnie stanąć.

[transilvania]

Tak tak, swiete słowa! wlasciwie to bez sensu kupowac winiete, bo przeciez i tak
sie nie zatrzymacie przy ew. patrolu. toz to moze byc mafia w przebraniu. nie
polecam zabierania samochodu taty, bo z niego duzo nie zostanie po przejechaniu
Rumunii. szczegolnie owce sa grozne - atakuja karoserie ostrymi racicami i
strzelaja inna amunicja, mala, czarna ..... ;)

[Gość: Guti]

haha ale smieszne:) nigdy nie bylem w rumuni chcialem sie tylko dowiedziec kilku
rad, jezeli macie trudnosci z odpisaniem to lepiej nie wypowiadajcie sie wogole:)

[vineri]

Tak masz rację kolego Guti, bardzo śmieszne, ale niestety pogląd że w rumunii napadają i zjadają żywcem nadal pokutuje w polskim społeczeństwie, my tu na forum jak i w realu staramy się walczyć z tymi zabobonami, ale jest to trudne i myślę że jeszcze sporo czasu upłynie zanim w polsce, rumunia nie będzie się kojarzyć z czymś złym. I jeszcze jedno, wiele osób (w tym i ja) twierdzi że bardziej niebezpiecznie jest w bułgarii.
Linki do kilku tematów o bezpieczeństwie i nie tylko w rumunii:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=25616&w=93221889&a=93221889
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=25616&w=93976613&a=93976613
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=55&w=55246491&a=55255577
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=25616&w=83125743&a=86718816
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=25616&w=89910029&a=90338108

[Gość: prezes1953zk]

Polecam to forum;
www.bulgaricus.com/forum/viewforum.php?id=11

[transilvania]

Guti, jasne, ze mozna pytac, po to jest to forum. Ale pytania mozna sformułowac
w rozny sposob, obrazliwy lub nie. Gdybys zapytal, czy jest bezpiecznie, czy
ktos z forum slyszal o przypadkach kradziezy, pobic turystow etc to OK. ale
jesli piszesz o "napadajacych rumunach" (z malej litery w dodatku), to wybacz,
ale mnie to sprowokowalo. jak pytanie o jakas dzika horde. moze nie zauwazyles,
ale oprocz ironizowania dostales tez konkretne informacje o vinietach. co do
wlasnosci samochodu, to nie wiem, niech sie wypowie jakis kierowca. pozdrawiam i
zycze szczesliwej podrozy.

[vineri]

W Rumunii nie powinieneś miec problemów z jazdą nie swoim samochodem ale już na Węgrzech tak i potrzebna będzie umowa użyczenia pojazdu
www.motoekspert.mojeauto.pl/cms/?id=548
74.125.77.132/search?q=cache:PTdI4TgMdVgJ:www.twwp.neostrada.pl/ksztalcenie/projektRR/dojazdy/UMOWA%2520UZYCZENIA%2520SAMOCHODU.doc+Umowa+u%C5%BCyczenia+samochodu&cd=2&hl=pl&ct=clnk&client=opera

[Gość: robi2]

Rumunia jest czystsza i bezpieczniejsza od Polski. wrocilem w sobote po tygniowej objazdowce po prawie calym kraju. Jedzenie swieze i niedrogie. nie ma obawy zostawic samochod nawet na ulicy (chyba ze na zakazie) Nie ma sensu sie mordowac jadac dzien i noc tylko sie przespac spokojnie i bez nerwow.noclegi 10-15 E za pokoj (2os) standart w wiekzosci naprawde dobry. Uwaga na siec wideoradarow - to nie atrapy jak u nas!! takze w policyjnych daciach czesto sprzet lepszy niz u nas.Rumuni maja naprawde szybkie auta (wiekszosc najnowszych modeli- chodz i archiwalnych dacii nie brakuje), jezdza szybko i na "styk" .W Bulgarii tez jest ciekawie ale stan drog jest powalajacy.Ale morze maja piekne i cieple.(ale ponizej Burgas - Warne i Neseber omijac z daleka!! chyba ze lubisz tlok skwar i niebotyczny chalas)

[Gość: romtam]

Dopiero co wróciłem z kolejnej wyprawy do Rumunii i chcę wszystkich
potencjalnych podróżnych uspokoić i zapewnić, że przez ostatni rok
nic się na gorsze w Rumunii nie zmieniło, wręcz przeciwnie, miasta
pięknieją i wszędzie szerokim frontem budowlanym jest wszystko
naprawiane lub budowane od podstaw. Ponieważ przeważnie chodzę po
Karpatach samochód pozostawiam w różnych miejscach na wsiach, w
miastach przed sklepem lub knajpą i jak do tej pory zawsze mogłem
własnym autem wrócić do kraju. Biwakuję w różnych miejscach i też
mnie nikt nie napadł i okradł. Mało tego, jeśli bedzie w pobliżu
wesele będziesz zaproszony na fajną imprezę.

[draka00]

A węgry to nie są czasem w szengenie?

linka przejazdowego szukam

[glazurek]

Kiedyś miałam linka do fajnej stronki, na której był wyznaczony odcinek trasy w
Rumunii. To było fajnie graficznie poznaczone, noclegi, miejsca warte
zwiedzenia. Cluj - Sibiu - taki chyba odcinek. Na żółto - zielonym tle. Ktoś kto
tę stronkę zna, wie o co chodzi. Nie mogę znaleźć tego linka, a bardzo
potrzebuję. Pomóżcie proszę.

[nioma]

Hm, musimy podjąć decyzję jak jechac do Obzoru w Bułgarii, wersja
numer jeden to Rumunia, wersja numer dwa: Serbia.
Juz wiem, że Rumunia to fajny kraj a wiekszosc strasznych historii
to plotki i wymysly (podobnie na zachodzie mysla o Polsce) ale:
- prosze osoby znajace temat o odpowiedz na jedno pytanie: czy po
drogach rumuńskich naprawde blakaja sie liczne grupy bezdomnych i
glodnych psow?
Czy to tez jest plotka ktora nalezy zignorowac?

Ogladalam wiele zdjec Rumunii na roznych forach i przyznaje, ze tzw
kopara opada, jak tam jest pieknie. Wyjezdzamy z warszawy 13/08 i
decyzje jak i ktoredy jechac powinnam podjac w miare szybko.

[avroml]

Gdy ostatnio, przed tygodniem przejeżdżałem przez Rumunię, na
drogach widziałem jedynie rozjechane psy. Myślę, że tych psich hord
właśnie dlatego już nie ma, bo się po drogach wałęsały i wchodziły
samochodom pod koła.

A tak poważnie, to zdarzają się, owszem, bezpańskie psy, ale raczej
w miastach, gdzie mają jedzenie. I od pięciu lat widzę, że jest ich
coraz mniej. Nie atakują bez zaczepki. Nic wam nie grozi.

Poza tym psy to problem chyba wszystkich balkańskich krajów...

[nioma]

wiesz, ja sie nie boje psow, mi ich po prsotu szkoda a znam siebie i
wiem, ze trudno by mi było obojetnie przejezdzac obok glodnych psow,
a wszystkim nie dam rady pomoc...

Dziekuje za odpowiedz, caly czas wahamy sie jak jechac, ja najpierw
bylam totalnie anty Rumunia, teraz im wiecej czytam tym bardziej
sklaniam sie do tej opcji.

[vineri]

Zmojego doświadczenia to pieski najczęściej można spotkac w rejonach parkingów tu fotoforum.gazeta.pl/3,0,1423601,2,5.html stała z młodymi na wjeździe na parking i prosiła o coś do jedzenia, taki widok chyba każdemu zmiękczy serducho :)

[draka00]

Komuś już odpisywałam na innym forum. Jeśli to Ty, to się powtórzę. W ubiegłym
roku jechałam do Turcji w jedną stronę przez Rumunię, w drugą przez Serbię. W
Serbii drogi o nieeeeebo lepsze. Prawie cały czas autostrada. W Rumunii drogi
kiepskie, dużo remontów, mnóóóóstwo tirów do wyprzedzenia, brak obwodnic (jazda
w ciągu dnia oznacza korki). A na obwodnicy Bukaresztu (jak już udało nam się ją
znaleźć) koleiny, jakich mam nadzieję już nigdy w życiu nie spotkać (można
zahaczyć podwoziem).

Jeśli chodzi o watahy psów, jeden zaatakował mnie znienacka liżąc w piętę, czego
o mały włos nie przypłaciłam zawałem :)

A tak poważnie, na jednym z postojów, już po ciemku, mój małżonek postanowił
przebiec się truchtem dla rozprostowania nóg. Wracał już sprintem a
akompaniamencie ujadania psiej watahy :) Uprzedzę pytania. Nic go nie ugryzło.

[Gość: jam]

Też jadę do Obzoru, a może trochę dalej. Byłem 3 lata temu. Radzę omijać z
daleka Bukareszt (chyba że ktoś chce stracić ze 4 godziny wlokąc się 20-40/h po
dziurawej, wąskiej, źle oznakowanej obwodnicy za smrodzącym tirem). Moja trasa
to Satu Mare - Cluj - Targu Mures - Brasov - Ploiesti - Slobozia - Constanta -
Vama Veche i wzdłuż wybrzeża dalej. Jadąc rumuńską autostradą nie należy liczyć
na motele, stacje benzynowe, czy przyzwoite WC (są tylko parkingi), chyba że coś
się zmieniło na lepsze? Niektórzy polecają trasę przez Serbię (dłuższa, mniej
ciekawa, ale łatwiejsza i może szybsza).

[Gość: jam]

Co do obaw o psy, to w wioskach trzeba uważać raczej na krowy. W miastach bliżej
Węgier można spotkać nachalnie żebrzących Cyganów. Ale jest dość bezpiecznie.

[nioma]

kochani, ja się nie boję psów.
ja się boję widoku gromady biednych i głodnych zwierzat którym nie
bede w stanie pomóc. Tak juz mam, raczej tego nie zmienie.
Zebrzacy Cyganie czy dzieci mi sa totalnei obojetne.

dziekuje wszystkim za wypowiedzi.
Podjelismy decyzje, ze do Bulgarii jedziemy przez Serbie a z
powrotem prawdopodobnie przez Rumunie, bedzie wiecej czasu.

[pawelboch]

Gość portalu: Guti napisał(a):

> Witam! Jestem tu nowy i prosiłbym o małą pomoc z moim Kłopotem, otóż ok 25-26
> czerwca wybieramy sie ze znajomymi na wakacje w Bułgarii. Jedziemy jednym
> samochodem w 4 osoby i najbardziej bimy sie przejazdu przez Rumunie. Chcialbym
> sie dowiedziec kilku rzeczy o tym kraju, czy mozemy tam spokojnie jechac czy
> moga byc jakies obawy przez napadajacymi rumunami?

Rumunia jest bardzo niebezpieczna!!!
Kiedyś w Rumunii np. ugryzłem się w język i miałem z tego dużo kłopotów. Innym
razem (w Klużu) Cyganka zjadła mi arbuza, choć po prawdzie i tak trzeciego już
nie mogliśmy zjeść sami. A znowuż w Buczedżu razu pewnego zabrakło nam wody i o
mało co nie umarliśmy (upał był). Można też spotkać się z szykanami. Np. pewien
portier szacownej skądinąd instytucji w Borszy zmuszał mnie do konwersacji po
rumuńsku (przez całą noc! bo mu się w pracy nudziło) i do gry w szachy a także
do picia palinki. A ponieważ w każdej z tych czynności był lepszy: 1. przegrałem
ostatecznie tak na oko 3:10, 2. 3. nie wyspałem się, 4. głowa mnie napier.alała
i 5. zupełnie nie nadawałem się do łażenia po górach.
Tak więc uważaj drogi wędrowcze, Rumunia to bardzo niebezpieczny kraj.
pzdr., PB

[Gość: fafik]

Jechałam do Bułgarii przez Rumunię i uwazam, że powinna to byc
obowiązkowa trasa dla tych,którzy jada nad Morze czarne. Serbia to
dobre autostrady, jednak Rumunia to niezapomniane przezycia. Sibiu,
Club, Sebes - cudo!!i niestety tragiczna obwodnica koło Bukaresztu.
Ale nawet ta odwodnica nie zmieni faktu, że bardziej mi sie podobało
w te kilkaset kilometrów w Rumunii niz 2 tygodnie nad Morzem Czarnym.
Drugim i ostatnim minusem ( oprócz obwodnicy k/Bukaresztu) sa hordy
psów. Fakt, że Rumuni przechodza koło nich zupełnie sie nimi nie
przejmując spowodował, że nie bałam się tak panicznie..ale troche
sie bałam.
jadąc z cluj do pitesti radzę zatrzymać w calimanesti chociaż na 15
minut(chyba) łatwo się zoreintowac bo nagle tiry zjezdzają na inna
trase ( chyba mają zakaz jazdy w miejscowości uzdrowiskowej). Super
architektura w małym miasteczku i stary monastyr.
Uważam, że drogi maja lepsze niz w Polsce, a serpentyny w
Karpatach - takiej jazdy naprawde można pozazdreościć...
Ludzie mili i sypmatyczni, pomocni..

[Gość: gosc]

Potwierdzam - omijac okolice Piteszti, Ploeszti i Bukaresztu
popoludniami w dni robocze i w niedziele wieczor, moga byc straszne
korki. My czesto jezdzimy przez Rumunie i zawsze wybieramy trase
Bukareszt, Ploeszti, Braszow, Cluz Napoca. Nie jest najkrotsza, ale
naszym zdaniem najbardziej przejezdna.
Od Bukaresztu na na poludnie sa 3 opcje:
1. Przez Russe (be4dzie oplata za most na Dunaju dodatkowo), to
jakas godszina drogi od pld kranca Bukaresztyu
2. Przez Calarasi - to przeprawa promowa, korzystalismy dwa razy,
sprawna, niedrogie bilety, w dzien jezdza co pol godz, nie wiem jak
w nocy
3. Przez autostrade na Constance i przez Vama Veche, trasa piekna
widokowo, bo wzdluz morza, ale w weekendy latem okolice Constancy
tloczne, jest dodatkowa oplata za przejazd mostem na Dunaju.

Duzo o Rumunii poczytalismy na www.rumunia.blox.pl
Na parkingach SA psy, ale my przezylismy:)
do zobaczenia w trasie.

[leon1406]

Radze aby powiadomil wladze Rumunii kiedy bedziesz jachal i jaka
trasa a napewno ci " wlos z glowy " nie spadnie.
PS.
Napewno dostaniesz ochrone !

[Gość: Licho]

Na temat "napadajacych rumunow" juz sie kilka osob wypowiedzialo. Dajac dobre
rady powiem, ze w ta czy w ta strone na pewno warto choc raz zahaczyc o Rumunie.
Winieta kosztuje... roczna 120 RON bo taka mam. Drogi najgorsze sa w miastach.
Na trasie bywa roznie ale da sie jechac. Dla mnie niedogodnoscia sa waskie
drogi, a nie zla nawierzchnia. Zwlaszcza przecinajac Karpaty w jednej z trzech
dolin gdzie nie ma poboczy i jest kreto. Najbardziej polecam przeprawic sie
przez Karpaty pomiedzy Tirgu Jiu i Petrosani - moze najwezsza droga ale
dostarcza najbardziej ekstremalnych, przezyc i niesamowitych widokow. No i jest
nie porownywalnie pusta w stosunku do zatloczonych doliny Olty i Prahovej.
Jezdze autem z leasingu i nie mialem najmniejszych problemow z policja nawet gdy
sie legitymowalem miekkim dowodem i niewyrazna kserowka ubezpieczenia z PZU.
Jesli jedziesz dosyc ostroznie, tzn hamujesz kiedy inni hamuja i nie urzadzasz
brawurowych pokazow w srodku wioski to raczej powinienes przejechac spokojnie.
Dotychczas mam tylko mile wrazenia ze spotkan z policja. Raz nawet po
przekroczeniu predkosci (niewiele) przestali w koncu forsowac mandat i dostalem
tylko upomnienie. Niewatpliwie wku...ajace sa pasy do wyprzedzania pod gorke.
Pas dla wolniejszych pojazdow (prawy) koczy sie nieoznakowany zazwyczaj lasem
lub rowem. Ostatnia niedogodnoscia sa tutejsze nawyki kierowcow, zwlaszcza
tirow. No i nie badz "miekki" jezdzac po miastach, bo zamiast jechac bedziesz
stal w miejscu i ogluchniesz od klaksonow. Poza tym walory estetyczne (zwlaszcza
poza Bukaresztem i miasteczkami moldawskimi), architektura, ludzie, obyczaje,
zywa kultura, nawet cyganie - najlepiej ci z Transylwani - bezcenne. I jeszcze
na koniec moze rzeczywiscie lepiej omijac Rumunie szerokim lukiem, bo jak raz
sprobujesz to juz sie nie uwolnisz.... Rumunia jest jak heroina, dostrzegasz
pewne minusy ale nie mozesz sie uwolnic - nie chcesz.... Pozdrawiam i Drum Bun!

[Gość: Robus]

Czesc
Tez tam ruszam i w okolicy tej samej daty.
Odezwij sie, pogadamy.
[e-mail]
GG 1449220

[wolfnorth]

nie ma sie czego obawiac, jak poczytasz troszke forum to zrozumiesz. grzechem byloby nawet zeby sie nigdzie nie zatrzymac. bardziej boje sie w polsce niz w rumunii. ludzie bardzo mili , kraj piekny. trzeba kupic tzw. rowiniete minimum tygodniowa 13 RON = ok 13 zł dostepne na stacjach benzynowych

[zender27]

jade w lipcu 16 lub 17 do bulgarii z zamoscia
jedziektos autem?z checia sie podczepie;)
damian 508678768
prosze o szybki kontakt

[renatabs]

My wyjeżdżamy z Chełma. Planowaliśmy 16, ale chyba wyjedziemy 15 aby na spokojnie zobaczyć cokolwiek w Rumunii. W Bułagrii pobyt mamy od 17 lipca. Rodzina 2+2.

[zlotnik44]

A w jakim języku rozmawiasz oprócz polskiego .