Dodaj do ulubionych

Amirmacje+przebaczenie czegoś, co trudno wybaczyć

25.02.14, 18:12
Witam Was,

Cieszę się niezmiernie, że istnieje to forum. Liczę bardzo na Waszą pomoc. Postaram się pisać w miarę zwięźle.
Od półtora roku w moim życiu trwa przegrupowanie i totalny Sajgon, wychodzę na prostą, ale chce i muszę wzmocnić/przegrupować pozytywnie moje siły.
Rok temu w maju urodziłam syna człowiekowi, który zostawił mnie w ciąży. Cała moja ciąża to trauma zakończona u psychiatry (powoli odstawiam antydepresanty). Zawsze byłam wolna i swobodna, teraz na dodatek mieszkam z konieczności z matką, z którą się nie dogaduję w mieszkaniu i mieście, którego nienawidzę. Różnych rzeczy próbowałam, by zmienić tę sytuację, ale wierzę w możliwości człowieka, ponoć stoję na wysokim poziomie rozwoju duchowego (słowa człowieka, który mi w swoim czasie pomagał) itd. Doszłam do wniosku, że afirmację są tym, co może mi pomóc. Zaczęłam zgodnie z opisanymi tu niegdyś zasadami (dekret afirmacyjny plus afirmację ja, ty, on...). I widzę, że to dobra droga, bo mam dosyć dużo rzeczy do przepracowania. Widzę jednak - raczej czuję - że dopóki nie wybaczę ojcu mojego syna, nic nie wyjdzie z mojego afirmowania. Musze się oczyścić.
Stąd moje pytanie - jak wybaczyć komuś w gębi serca - bo samemu nie ma się co oszukiwać - czegoś, co tak trudno wybaczyć? Jako zodiakalny skorpion zapamiętuje urazy, to silniejsze ode mnie. Muszę wykonać ogromną prace nad sobą, na szczęście w tym stanie psychiczny i nastawieniu mogę tego dokonać (rok temu nie byłoby na to szans).
Proszę o jakieś wskazówki - jak skutecznie wygasić urazę?
Mowa o człowieku, który miał w nosie i mnie i moje dziecko, kiedy byłam w 6 miesiącu ciąży związał się na 3 miesiące z inna kobietą, rozstali się chwilę przed moim porodem, potrafił dzwonić do mnie i żalić się na nią (sic!), nie odwiedził mnie w szpitalu, gdy leżałam po cc on był na wycieczce, dziecko uznał z wielką łaską pół roku po urodzeniu itd. itd. To tylko pare drobnych zdarzeń, jest jeszcze cała masa z czasów, gdy z nim byłam.
Pomóżcie, proszę, znaleźć sposób, by wybaczyć ogrom krzywd (może dla kogoś to nic takiego, dla mnie wielkie krzywdy).
Z góry dziekuje i pozdrawiam.
Obserwuj wątek
    • eevvaa Re: Amirmacje+przebaczenie czegoś, co trudno wyba 02.03.14, 20:38
      Dopóki będziesz do tego wracać nic się w Twoim życiu nie zmieni na lepsze.Dla swojego i dziecka dobra musisz mu wybaczyć, odciąć się od tego. Życz mu wszystko co najlepsze, posyłaj dobre myśli. Nasze myśli się materializują dla nas. Wyobrażaj sobie takie życie jakie chcesz przeżyć. Namawiam cię do przeczytania książek o Anastazji Władimira Megre.Jest to seria książek która bardzo pozytywnie dziala na człowieka, odmienia jego życie -totalna transformacja .pozddrawiam
      • eevvaa Re: Amirmacje+przebaczenie czegoś, co trudno wyba 02.03.14, 21:01
        może właśnie miałaś nauczyć się wybaczać...dlatego taką sytuację sobie zaprogramowałaś przez podświadomość.To że mu nie potrafisz wybaczyć jego nie karze, tylko sama siebie wymierzasz karę, bo cierpisz, źle się czujesz.Programujesz sobie ciąg nieszczęśliwego życia. Żeby mu wybaczyć musisz wyobrażać sobie tylko to co dobrego Cię spotkało dzięki niemu - na pewno jest to dziecko. Nasze myśli, odczucia się materializują -jaką przyszłość dla siebie i dziecka programujesz? Znajduj w swoim życiu tylko piękne rzeczy i taka będzie.Jeżeli jesteś nieszczęśliwa dziecko też jest, więc zrób to dla niego.Posyłam ci ciepłe myśli.
        • herbaciarka7 Re: Amirmacje+przebaczenie czegoś, co trudno wyba 05.03.14, 17:36
          Dziękuję Ci.
          Ja również instynktownie tak myślę i czuję, że muszę odpuścić, chociaż ten człowiek cały czas nadal w jakiś sposób krzywdzi mnie i dziecko (gdyby to od niego zależało, zrobiłabym aborcję, więc ciężko czuć wdzięczność za cokolwiek). Sporo teraz czytam jednak o przebaczaniu i chyba idę w dobra stronę, chociaż jest mi bardzo ciężko. Doszłam jednak do wniosku, że nakręcając się w nienawiści robię mu prezent z mojego życia, a tego nie chcę. Dla swego dobra właśnie muszę odpuścić.
          Myślę, że to przebaczenie oraz powtarzanie codzienne afirmacji (dotyczących akurat najważniejszej teraz dla mnie kwestii finansowej) wyprowadzą mnie na dobrą drogę.
          Pozdrawiam i Dziękujęsmile
          • tamaya_lunaris Re: Amirmacje+przebaczenie czegoś, co trudno wyba 07.03.14, 15:36
            herbaciarka7 napisał(a):

            > Doszłam jednak do wniosku, że nakręcając się w nienawiści robię
            > mu prezent z mojego życia, a tego nie chcę.

            Czasem ciężko jest coś wybaczyć, ale to właśnie może być kluczem pomocnym. Trudność z wybaczeniem wynika zwykle z pragnienia zemsty na krzywdzicielu, ale jeśli zamiast tego dojdziemy do przekonania, że szkodzimy sobie, a on rośnie w siłę to powinno to wzbudzić w nas protest. Wybaczając uwalniamy się od tej osoby, więc to my jesteśmy górą, a nie on. Wybaczenie nie musi być przecież przyzwoleniem na dalsze krzywdy. Można afirmować to w stylu: "zapominam, co mi zrobiłeś i zapominam ciebie. Od tej pory każdy idzie w swoją stronę i nie jesteśmy sobie nic dłużni". Dodatkowo żeby to było silniejsze wybaczając jemu starać się wybaczyć także sobie, że się na to cierpienie pozwoliło w przeszłości. Poczuć jak te wydarzenia na dobre zostają rozdziałem zamkniętym.
            • herbaciarka7 Re: Amirmacje+przebaczenie czegoś, co trudno wyba 07.03.14, 19:37
              Dziękuję za odpowiedź.
              Korzystając z okazji chciałabym zapytać o to właśnie programowanie podświadomości na określone działanie innych ludzi. A konkretnie - czy możliwe, by inna osoba zachowywała się w taki a nie inny sposób, by nieświadomie odpowiedzieć na to, co programuje sobie moja podświadomość?
              I jeszcze jedno - moja ciąża nie była typową wpadką. Był to tak niesamowity ciąg zdarzeń, że fakt zajścia w ciążę jest istnym kuriozum ( byłam 8 lat anorektyczka bez działania hormonów, w momencie zajścia w ciążę powinnam być w obcym kraju - tzn w jednym z dwóch, wiem, że to skomplikowane i nawet nie będę tego wyłuszczać, także, by chronić prywatność). Pół roku przed niespodziewanym zajściem w ciążę mój ex partner wyjątkowo mnie irytował. Już wtedy chciałam się od niego odciąć i złośliwie dać mu do zrozumienia, że jestem w ciąży, czyli gdzieś tam żyje jego dziecko. Wiem, dziecinne koszmarnie, nie zrobiłam tego oczywiście, to było tylko takie gdybanie, ale zastanawiam się czy sama sobie nie wgrałam w podświadomość sytuacji w jakiej teraz się znajduję, bo faktycznie - cudem jakimś - mam z nim dziecko i on o tym dobrze wie (inna sprawa, że od samego początku ten fakt jest mu obojętny).
              Podsumowując -czy niektóre wybory czy zdarzenia dziejące się innym ludziom mogą wynikać z tego, co ja sobie programuję w podświadomości?
              • liley11 Re: Amirmacje+przebaczenie czegoś, co trudno wyba 08.03.14, 10:44
                Wydaje mi sie, ze tak.
                Ja kiedys, aby dostac miejsce w akademiku wysnulam opowiesc, ze moj tata nas zostawil i nie ma jeszcze papierow rozwodowych, bo sprawa w toku... Dlugo nie musialam czekac... Okolo pol roku na taki rzeczywisty bieg wydarzen. Na szczescie ojciec sie opamietal i dalej rodzice sa razem.

                A chcialam wspomniec o technice Q-gong ktora pomaga w uwalnianiu sie z zalu, zlosci i pomaga wybaczac. Natknelam sie na nia w zeszly czwartek. Poszukaj moze na you tube?
                • tamaya_lunaris Re: Amirmacje+przebaczenie czegoś, co trudno wyba 12.03.14, 18:26
                  Czasem silnie skoncentrowane myśli mogą trafić na podatny grunt. Podświadomie zaczynamy przyciągać osoby i sytuacje pomagające zrealizować to, tak jak afirmacji. Nie oznacza to naturalnie, że ktoś został do czegoś zmuszony siłą twojego umysłu wbrew swojej woli. Najczęściej wiąże się to z pewnymi predyspozycjami ludzi, a może w takich przypadkach to przebłysk jasnowidzenia podsuwa nam zdarzenia, które nadchodzą, abyśmy mogli się przygotować lub podjąć działania zaradcze. Nieraz mówi się, że ktoś coś wykrakał lub powiedział w czarną godzinę i się stało.
    • www.comnieblokuje.pl Re: Amirmacje+przebaczenie czegoś, co trudno wyba 10.04.14, 23:42
      Skomentowałam Twój wpis o afirmacjach i dopiero teraz trafiłam na ten. Faktycznie trudna sprawa...

      Nie wiem czy czytałaś książkę Colina Tippinga "Radykalne wybaczanie". Autor przedstawia tam bardzo ciekawy punkt widzenia. Mianowicie, wszyscy jesteśmy swoistą energią i wybaczając możesz wpłynąć na zachowanie osoby, której wybaczasz. Załóżmy, że wizualizując wybaczenie swojemu eks, wysyłasz mu impuls i on się zmienia np. zaczyna pomagać Ci przy przeprowadzce.

      Tę książkę (o dziwo) polecił mi kiedyś bardzo dobry rehabilitant. Powiedział, że wszystkie urazy gromadzą się w ciele i stąd bóle kręgosłupa itd. Warto ją przeczytać żeby na wybaczenie się otworzyć. Chociaż trochę - na zasadzie co wybaczenie może mi dać.
      Sama mam dużo obciążeń, z którymi ciężko sobie radzę. Ale czasami przypominam sobie wielkiej energii, i w myślach powiem "Wybaczam Ci, że ..." Może trochę pomaga...

      W ubiegły weekend słuchałam w RMF Agnieszki Chylińskiej, która powiedziała, że przez lata czuła żal do osób, które "szkodziły" jej karierze, ale kiedy im wybaczyła poczuła się naprawdę wolna, czego i Tobie życzę.
      Ale się rozpisałam...

      Pozdrawiam serdecznie Herbaciarko
      Magda Sandej

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka