alex996
28.10.05, 12:54
Dzisiejszy dzień zapadnie w mojej pamięci jako wielkie święto.
Jestem w drugim miesiącu ciąży i pierwszy raz usłyszałam głos mojego
Maleństwa. Wszystko stało się tak niespodziewanie, że w pierwszej chwili
pomyślałm , że podczepiła się do mnie jakaś negatywna energia. Dopiero kiedy
usłyszałam "Mamo to ja..." zrobiło mi się ciepło pod serduskiem. Od kilku
tygodni usiłowałam w medytacji nawiązać kontakt z moim dzieckiem, niestety
żadna z prób nie przyniosła oczekiwanego efektu. Dopiero teraz moja Fasolka
oświeciła mnie informacją, że właśnie dziś jej dusza wstąpiła w ciałko.
Bałam się ,że po wyjściu z medytacji jej głos umilknie, ale stało się inaczej.
Pytam ją o różne rzeczy, a ona odpowiada. Mówi co lubi jeść, pić i co czuje
kiedy słyszy mój głos lub swojego taty.
Jeżli na tym forum są jeszcze jakieś przyszłe mamy, polecam taką medytacje.
To cudowne uczucie i wspaniała nagroda od Boga.Można zapytać również o
płeć

Ja już wiem co będę miała, ale tą informacje zachowam tylko dla
siebie.
Pozdrawiam,
Ola