motyvvacja
23.05.06, 21:59
Niektorym ludzia wydaje sie ze sa dobrzy,a okazuje sie ze to byl zwykly brak
asertywnosci,nieumiejetnosc wytyczania granic,i brak pewnosc siebie.
Oczywiscie wszystkie zyciowe kopy tlumaczyli sobie:
Bo ja taki dobry bylem ufajac,wierzac i chcialem tylko pomoc.Az wkoncu sam
uwierzyl w swoje ulomnosci nazywajac je dobrym serduszkiem.
Powtarzam i powtarzala bede-Najwiekrzym zlem jest krzywdzic siebie
samego.Lub przyzwalac na to innym.
Okazac sie moze ze ci zli ludzie,ktorzy kopow nam nigdy nie
zalowali,przyczynili sie do prawdziwego dobra ,ku naszemu wzrastaniu.
dylemat dobra i zla-nie jest prosty do rozwiazania.Pozatym z niego wlasnie
wyrosly tak nam dobrze znane morale.Ktore dosc czesto prowadza do patologii
Wiec czym jest dobro, a czym zlo?Skoro czlowiek sam sie oklamuje,lub poprostu
nie zna samego siebie wcale.
I dosc czesto ma czelnosc zwracac uwage innym na zle, nie moralne zachowanie