tadzium
05.04.05, 18:09
Witam!
Nasza kochana spółdzielnia (prezesi) przegina (ciekawe za ile:)
Dostałem z kancelarii radcy prawnego przedsądowe wezwanie do zapłaty za
ogrodzenie w kwocie 1285,82 PLN w nieprzekraczalnym terminie do 18 kwietnia 2005
Inni mieszkańcy (którzy nie wpłacili wymaganej całości) także takie dostaną.
Opis stanu faktycznego:
Dawno, dawno temu (2003) na Zebraniu Mieszkańców Budynków podjęliśmy uchwałę o
budowie ogrodzenia. Po burzliwej dyskusji ustaliliśmy, że koszty budowy
ogrodzenia dzielimy "od drzwi".
Wiosną 2004 odbyło się Zebranie Grupy Członkowskiej. Celem zebrania był wybór
przedstawicieli na Walne Zgromadzenie. W czasie tego zebrania zasada "od
drzwi" została zmieniona zasadą "od metra". (celem tej dyskusji nie jest
dywagacja nt. wyższości jednej metody nad drugą - celem jest PRAWORZĄDNOŚĆ
działań zarządu spółdzielni.)
Na podstawie nowej uchwały Zarząd dokonał wyliczenia opłat za ogrodzenie
(drogie moim zdaniem). Wyliczenia wraz z harmonogramem wpłat wszyscy
mieszkańcy otrzymali.
W czerwcu 2004 pojawiły się na tablicach ogłoszeń informacje o odstąpieniu
przez spółdzielnię od inwestycji jeżeli WSZYSCY!!! mieszkańcy nie dokonają
wpłaty pierwszej raty za ogrodzenie. W związku z tym, część mieszkańców
potraktowała sprawę z góry (ja też). Nie ma wpłat, nie ma ogrodzenia, nie ma
problemu. Do całej sprawy wrócimy w terminie późniejszym.
O dziwo w lipcu i sierpniu pojawiły się ogłoszenia, że Spółdzielnia jednak
ogrodzenie zamierza budować.
We wrześniu udałem się do siedziby Spółdzielni w celu wyjaśnienia tej kwestii.
Argumentowałem, że uchwała o zmianie zasad finansowania ogrodzenia jest
nieistniejąca. Pan Prezes (obaj tego słuchali) powiedział, że mają opinię
radcy prawnego??, że wszystko jest OK. (moim zdaniem nie było).
W związku z tym, 12 października 2004 wysłałem do spółdzielni pismo w którym
wypisałem swoje argumenty. Opinię radcy prawnego chciałem mieć na piśmie (a co
:) W imieniu własnym i podpisanych mieszkańców napisałem: (trochę się
formatowanie posypało)
„Na początek trochę historii. W czasie zakupu mieszkania wielu spośród
mieszkańców słyszało zapewnienia przedstawicieli spółdzielni, że ogrodzenie
jest częścią budowy i powstanie za pieniądze zapłacone za mieszkanie. Niemniej
taki zapis nie został zawarty w umowie kupna – sprzedaży więc do tego nie
wracajmy.
Zebranie Mieszkańców Budynków przy ulicy Obozowej podjęło decyzję o budowie
ogrodzenia. Na tym zebraniu ustalono także sposób finansowania tej inwestycji.
Koszty miały być dzielone równo na każde mieszkanie – „od drzwi”. Zebranie
zobowiązało również Zarząd do przedstawienia wariantowych kalkulacji kosztów
ogrodzenia.
Zebranie Mieszkańców Budynków działało na podstawie statutu Spółdzielni oraz
regulaminu zebrań mieszkańców budynku, jako że to zebranie mieszkańców jest
władne podjąć taką decyzję.
Paragraf 119 statutu Spółdzielni stanowi:
1. Do uprawnień Zebrania Mieszkańców Budynku należy:
6) podejmowanie innych decyzji i wniosków kierowanych do Zarządu
Spółdzielni w sprawach dotyczących nieruchomości , na której położony jest ich
budynek,
W związku z powyższym zgromadzenie taką decyzję o budowie ogrodzenia. podjęło.
Jednak na zgromadzeniu grupy członkowskiej podjęto decyzję o zmianie sposobu
finansowania inwestycji. Zasadę „od drzwi” zastąpiono zasadą finansowania
proporcjonalnie do powierzchni mieszkania, czyli „od metra”.
Jednakże w świetle statutu Spółdzielni Zgromadzenie Grupy Członkowskiej nie
miało uprawnień do podjęcia takiej decyzji, gdyż nie leży to w kompetencjach
tego ciała.
Gdyż:
§ 116
1. Do uprawnień Zebrania Grupy Członkowskiej należy:
1) wybieranie i odwoływanie delegatów na Zebranie Przedstawicieli
spośród członków grupy członkowskiej,
2) rozpatrywanie spraw, które mają być przedmiotem obrad najbliższego
Zebrania Przedstawicieli i zgłoszenia swoich wniosków w tych sprawach,
3) rozpatrywanie okresowych sprawozdań Rady Nadzorczej i Zarządu,
4) wyrażanie swojej opinii i zgłaszanie do właściwych organów Spółdzielni
wniosków w sprawach Spółdzielni, a zwłaszcza we wspólnych sprawach członków
wchodzących w skład Zebrania Grupy Członkowskiej.
2. Organ Spółdzielni, do którego kierowana jest opinia lub wniosek w
trybie ust.1, pkt. 4, obowiązany jest tę opinię lub wniosek rozważyć i o
sposobie ich wykorzystania powiadomić Zebranie Grupy Członkowskiej.
Z powyższego wynika, że Zgromadzenie Grupy Członkowskiej nie mogło zmienić
decyzji Zgromadzenia mieszkańców.
Co więcej zgodnie z regulaminem zebrań grupy członkowskiej:
§ 6
3. Przewodniczący Zebrania odczytuje porządek obrad i poddaje go pod
głosowanie w trybie jawnym. Zebranie może zmienić kolejność rozpatrywania
spraw objętych porządkiem obrad, skreślić z porządku obrad poszczególne punkty
lub odroczyć je do następnego Zebrania
Ani słowa o możliwości dodania punktu do porządku obrad.
Porządek obrad może zostać jedynie zmieniony na podstawie par. 5:
W związku z tym co przedstawiłem powyżej, uważamy że:
1. W dalszym ciągu obowiązują ustalenia podjęte na Zgromadzeniu Mieszkańców
Budynków.
2. Uchwała podjęta na zgromadzeniu grupy członkowskiej jest nieistniejąca.
3. Prosimy o ponowne przedstawienie harmonogramu finansowania ogrodzenia.
4. Straszenie nas, mieszkańców konsekwencjami za nie wpłacenie pieniędzy na
ogrodzenie uważamy za niepoważne.
W międzyczasie na klatkach schodowych budynków pojawiła się informacja mówiąca:
Jeśli wszyscy mieszkańcy nie wpłacą pierwszej raty za ogrodzenie do końca
czerwca 2004 to w takiej sytuacji Spółdzielnia wycofuje się z inwestycji.
Mieszkańcy powyższą informacje przyjęli do wiadomości i z powodów opisanych
powyżej pieniędzy nie wpłacili (bynajmniej nie z niechęci do ogrodzenia). My,
jako mieszkańcy uznaliśmy sprawę za zamkniętą.
Po około dwóch miesiącach od ukazania się powyższego ogłoszenia, pojawiło się
nowe, wzywające mieszkańców do zapłaty za ogrodzenie.
Pytanie do Zarządu:
Jakie czynniki miały wpływ na całkowitą zmianę stanowiska spółdzielni.
Dlaczego podjęto taką decyzję bez konsultacji z mieszkańcami (to są nasze
pieniądze).
W jakiej technologii będzie wykonane ogrodzenie – obecne poczynania robotników
nie napawają optymizmem. – Zgodnie z ustaleniami ogrodzenie miało mieć taką
samą konstrukcję jak ogrodzenie parkingu w Mirabudzie.
Jaki będzie koszt ogrodzenia – kosztorys przedstawiony przez Zarząd jest
zupełnie nieadekwatny do tego co powstaje.
Czy to prawda, że część kosza na śmieci (narożnik) wykracza poza granice
działek będących wspólną własnością członków Spółdzielni. Jeśli to prawda, to
kto odpowiada za taki stan rzeczy (architekt, inspektor nadzoru? Czy też może
ktoś inny). Takie umiejscowienie kosza utrudnia optymalne ustawienie bramy
wjazdowej. Brama wjazdowa powinna być przed koszem na śmieci z racji częstych
przypadków wyrzucania śmieci przez osoby niezamieszkałe na osiedlu.
Prosimy o przedstawienie umowy najmu lokalu pomiędzy Spółdzielnią a
Kwiaciarnią. Istnienie lokali użytkowych, dostępnych dla osób spoza osiedla
kłóci się z ideą zamykanego ogrodzenia. Postawienie ogrodzenia znacząco zmieni
sytuację kwiaciarni jako podmiotu handlowego i pogorszy warunki jej
funkcjonowania (lub wręcz uniemożliwi funkcjonowanie). Obawiamy się, że
kwiaciarnia może wystąpić przeciwko Spółdzielni z roszczeniem odszkodowawczym
z tytułu drastycznych zmian warunków umowy (np. na podstawie art. 371 KC). A
za zobowiązania spółdzielni odpowiadają członkowie.
Podsumowując, sprawa jest poważna ze względu na nasze pieniądze i
bezpieczeństwo. Jesteśmy zdeterminowani przeprowadzić sprawę zgodnie z
wymogami prawa spółdzielczego i statutu Spółdzielni.
Oczekujemy niezwłocznego ustosunkowania się w tej sprawie.
Z poważaniem,
Mieszkańcy”
koniec części I