bupu
14.10.22, 18:53
Pozwoliłam sobie pożyczyć ze strony Dominikanów zestaw pytań, pozwalających określić, czy dana grupa jest sektą, czy nie. I zaraz będę testować Borejków.
1. Czy grupa (lider) uważa się za nieomylną?
No ba. Oczywiście, że tak. Czy Ignac albo Milicja kiedykolwiek przyznali się do błędu?
2. Czy lider domaga się całkowitego posłuszeństwa od członków grupy?
Domaga się. W razie potrzeby na przykład zabijając okna gwoździami.
3. Czy władza lidera nad twoim życiem jest nieograniczona? Czy lider ingeruje w twoje życie osobiste, np.: sugeruje ci z kim powinieneś zawrzeć związek małżeński, gdzie mieszkać, jaką pracę podjąć, czy jak dysponować pieniędzmi?
Tak, tak i jeszcze raz tak. Patrz: pchanie Nutrii w objęcia Rojka, cała akcja Gaby z Różą w CZ, czy "oni nie lubią gdy się odchodzi".
4.Czy istnieje przekonanie, że tylko grupa/lider posiada monopol na prawdę, a inni ludzie pogrążeni są w błędzie? Czy tylko w tej grupie możesz osiągnąć zbawienie?
O, no przeż. Tylko Borejkowie są oświeceni i kroczą drogą stoickiej prawdy, wśród bezczółkowego motłochu, przeżartego konsumpcjonizmem...
5. Czy grupa/lider krytykuje i upokarza publicznie bądź prywatnie osoby należące do grupy?
No-to-rycz-nie. Patrz: całe życie Ignacego Grzegorza Stryby.
6. Czy lider przekraczał w relacji z tobą granice intymności?
No, tu raczej odpowiedź będzie przecząca, chociaż granice prywatności w kołchozie są nader mgliste.
7. Czy grupa/lider ogranicza dopływ informacji z zewnątrz np.: zabrania korzystania z mediów, czytania materiałów innych niż te proponowane przez grupę?
Tu od razu widzę Milę, czytającą braciszka Cadfaela ukradkiem w parku, oraz Sałaciarza chyłkiem podsuwającego synowi dzieła Conan Doyle'a. W obu wypadkach by uniknąć awantury ze strony Ignaca.
8. Czy twoi bliscy zwracają ci uwagę, że poświęcasz zbyt dużo czasu na grupę, zaniedbując obowiązki rodzinne (kontakty z rodziną, przyjaciółmi, troskę o współmałżonka, opiekę nad dziećmi itp.) lub zawodowe/szkolne ?
Borejkowie nie mają przyjaciół, rodzina ma im starczyć, ot co.
9. Czy przynależność do grupy jest ważniejsza niż relacje rodzinne i małżeńskie?
Niż małżeńskie owszem. Niż rodzinne w sumie też, wszak małżonkowie Borejkówien swoje biorodziny porzucili ze szczętem. Sałaciarz zapomniał jak dojść na Krasińskiego i że ma wnuki-dzieci Elki, Mareczek Neuroleptyk zapomniał w ogóle, że ma matkę, Wąsiarz zdaje się już nie pamięta, że posiadał siostrę, jeden Flobry jeszcze nie doznał kompletnej amnezji.
10. Czy grupa/lider sugeruje odcięcie się od osób, które krytykują grupę lub nie chcą się do niej przyłączyć?
A był wypadek żeby ktoś w którejś książce skrytykował Borejków?
11. Czy grupa/lider wzbudza w tobie poczucie winy, kiedy nie uczestniczysz we wszystkich spotkaniach organizowanych przez grupę?
Nikt tam nie usiłuje nie uczestniczyć więc...
12.Czy rezygnacja z grupy jest równoznaczna z całkowitym wykluczeniem i zerwaniem kontaktów z jej członkami?
Jedynym który zrezygnował, był zdaje się Pyziaczek. I w sumie to by się zgadzało, teraz piastuje na Roosevelta stanowisko Lorda Vadera, Voldemorta i Szatana w jednym.
13. Czy oficjalne nauczanie grupy jest inne dla nowicjuszy, a inne dla osób z dłuższym stażem przynależności?
W sensie, że co wolno wojewodzie...? Ło panie...
14. Czy grupa/lider domaga się od ciebie, abyś wyznawał publicznie swoje grzechy, słabości, sprawy, których się wstydzisz? Czy ta wiedza jest wykorzystywana przeciw tobie?
No nie, publicznych spowiedzi to tam jeszcze nie ma chyba.
15. Czy boisz się odejść z grupy wierząc, że jeśli to zrobisz, spotka cię kara?
Oni nie lubią gdy się odchodzi...
16. Czy pracując na rzecz grupy pozbawiony jesteś opieki społecznej i medycznej. Czy liderzy namawiają cię do pracy na czarno, omijając obowiązujące przepisy?
Na czarno, w Ruince i na Roosevelta, to zdaje się Chrobot z funflem robili. Ktoś jeszcze?
17. Czy przy pozyskiwaniu nowych adeptów grupa/lider zataja istotne informacje o charakterze grupy, przez stosowanie kłamstw, półprawd?
Nowych adeptów to tam się pozyskuje poprzez małżeństwa i rozmnażanie, więc hmmmm...
19. Czy rozpoczynając kurs prowadzony przez grupę musisz zobowiązać się do jego ukończenia?
Borejkowie kursów nie prowadzą. No chyba, że tu się liczy konieczność cierpliwego wysłuchiwania oracyj Ignaca.
20. Czy byłeś namawiany do osobistego i finansowego zaangażowania się w grupę, zanim zapoznałeś się z nauczaniem, zasadami i zwyczajami, które obowiązują jej członków?
Zważywszy na fakt, że oni się notorycznie zaręczają z ludźmi o których nic nie wiedzą, to odpowiedź tutaj chyba będzie twierdząca.
21. Czy rozmawianie o tym, co ci się nie podoba w grupie, jest zakazane?
A wspomnijcie se rozmówki, inicjowane przez Laurę. Albo te wszystkie momenty, kiedy próba krytyki rodzicielskich praktyk Gabryjeli świątobliwej kończyła się łzotryskiem z krynic jej ócz kasztanowych.
22. Czy grupa jest wrogo nastawiona wobec świata i ludzi, którzy myślą i wierzą inaczej?
Od bardzo dawna.
23. Czy w grupie byłeś namawiany do przekraczania prawa (np. podczas zbierania funduszy na cele grupy)?
Ida kradnie prąd przez nielegalne przyłącze, Józwa napitala samowolkę budowlaną w Rumiankowie, Fidelisy to w ogóle odstawiły na plantacji samowolkę do sześcianu, Nutria rąbnęła samochód Tomciowi Kowalikowi, coś jeszcze przeoczyłam?