Dodaj do ulubionych

Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształceniu?

09.12.22, 09:40
Może było już coś na ten temat, przyznam się że nie szukałam.

Otóż.
Do domu Borejków wkracza Marcel, który przyszedł po Patrycję. Zachowuje się bardzo grzecznie, bo mamę Borejko całuje w rękę i wręcza jej różyczkę, zaś ojcu Borejko ściska dłoń.
Dzieje się to w kuchni, gdzie ojciec je kolację, a Pulpecja w stanie rozmamłanym ogląda dobranockę (wraz z Pyzą i Tygrysem).

I uwaga - będzie cycata:

Ojciec Borejko zauważał tylko tych chłopców, którzy przychodzili do jego córek z sentencjami łacińskimi na ustach lub przynajmniej nosili jakieś klasyczne imiona. Teraz więc spożywał spokojnie kolację, pogrążony w lekturze, do momentu, kiedy na ekranie telewizora pojawił się zegar. Wskazywał wpół do ósmej, więc ojciec, który nie znosił już żadnych wiadomości telewizyjnych, zarówno krajowych, jak zagranicznych, odsunął pusty talerz po
kanapkach, wziął swój kubek z herbatą, książkę założył słonym paluszkiem i wydostał się zza stołu, mamrocząc pod nosem jakieś niewyraźne usprawiedliwienia.


Jakim cudem Ignacy nie zwrócił uwagi na Marcelka? Przecież to jest imię tak klasyczne, że trudno bardziej!
Za Wikipedią:
Marceli – imię męskie pochodzenia łacińskiego. Marcellus (Marcelli) to przydomek plebejskiej gałęzi rzymskiego rodu Klaudiuszy (Claudii). Ród Marcellusów odgrywał ważną rolę w okresie republiki.
Aż ośmiu Klaudiuszów Marcellusów było konsulami, a o przedwczesnej śmierci jednego z nich wspomina nawet Wergiliusz w "Eneidzie"!
I oto facet, który "Eneidę" zna chyba na pamięć, a nawet jedną ze swych córek chciał nazwać Wergilią, nie zauważa człowieka o tak klasycznym imieniu?
Ale czego się spodziewać po człowieku, który książkę zakłada słonym paluszkiem...
Obserwuj wątek
    • hanuszka189 Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 09.12.22, 10:13
      Przede wszystkim Marcellus był pierwszym kandydatem na następcę Oktawiana - w Rzymie zachował się nawet fragment "teatru Marcellusa". Też od pierwszego czytania tej sceny zastanawiałam się, jak Ignacy to przegapił. Może po prostu koledzy Patrycji nie byli dla niego interesujący z zasady, a zapał do konwersacji z absztyfikantami wygasł na licznych adoratorach Idy?
      • bupu Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 09.12.22, 16:01
        hanuszka189 napisał(a):

        > Przede wszystkim Marcellus był pierwszym kandydatem na następcę Oktawiana - w R
        > zymie zachował się nawet fragment "teatru Marcellusa". Też od pierwszego czytan
        > ia tej sceny zastanawiałam się, jak Ignacy to przegapił. Może po prostu koledzy
        > Patrycji nie byli dla niego interesujący z zasady, a zapał do konwersacji z ab
        > sztyfikantami wygasł na licznych adoratorach Idy?

        E no, z Lelujkami w Imieninach konwersował z dużym zainteresowaniem. Najwyraźniej po prostu Ignac nie jest aż takim znawcą antyku, za jakiego chciałby uchodzić :>
    • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 09.12.22, 11:01
      To nie pierwszy raz kiedy Ignac daje popis sklerozy. Za Wikipedią:

      Janus – jedno z najważniejszych bóstw staroitalskich czczone w starożytnym Rzymie. Był bogiem wszelkich początków, a także opiekunem drzwi, bram, przejść i mostów, patronem umów i układów sojuszniczych. Od niego pochodzi łacińska nazwa miesiąca stycznia (Ianuarius)

      Nic mu nie zadzwoniło na dźwięk imienia Janusz, pomimo, że sam przecież gadał z rzeczonym Januszem właśnie o mitologii!
      Tylko z jakimś Juliuszem wyjeżdżał.
      • bupu Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 09.12.22, 15:54
        tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

        > To nie pierwszy raz kiedy Ignac daje popis sklerozy. Za Wikipedią:
        >
        > Janus – jedno z najważniejszych bóstw staroitalskich czczone w starożytnym Rzym
        > ie. Był bogiem wszelkich początków, a także opiekunem drzwi, bram, przejść i mo
        > stów, patronem umów i układów sojuszniczych. Od niego pochodzi łacińska nazwa m
        > iesiąca stycznia (Ianuarius)
        >
        > Nic mu nie zadzwoniło na dźwięk imienia Janusz, pomimo, że sam przecież gadał z
        > rzeczonym Januszem właśnie o mitologii!
        > Tylko z jakimś Juliuszem wyjeżdżał.
        >


        Miało prawo mu nie dzwonić, bo akurat Janusz nie jest od rzymskiego Janusa, ino od węgierskiej formy Jana - Janos, albo od śląsko-czeskiego zdrobnienia, brzmiącego Hanusz. Z tego drugiego kierunku wziął się, jak mniemam, książę mazowiecki Janusz I, którego matką była Eufemia Opawska (zatem ze Śląska pochodząca).
        • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 12.12.22, 21:08
          >Miało prawo mu nie dzwonić, bo akurat
          >Janusz nie jest od rzymskiego Janusa, ino
          >od węgierskiej formy Jana - Janos, albo od
          >śląsko-czeskiego zdrobnienia, brzmiącego
          >Hanusz. Z tego drugiego kierunku wziął się,
          >jak mniemam, książę mazowiecki Janusz I,
          >którego matką była Eufemia Opawska
          >(zatem ze Śląska pochodząca).

          Od czego zdrobnieniem jest Hanusz?

          W ogóle, ciekawe jak się do Janusza zwracano zagranicą? Jego imię jest raczej wymawialne dla obcokrajowców, ale z nazwiskiem mogłoby być gorzej ("Pyz-jak"?).
          Wyobrażam sobie, że bliżsi znajomi mogliby je żartobliwie "adaptować" i np. wołać na niego Lil'Dumpling (jeśli Pyziak to etymologicznie mała pyza/dziecko pyzy)
          • bupu Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 12.12.22, 22:40
            tajna_kryjowka_pyziaka napisała:


            >
            > Od czego zdrobnieniem jest Hanusz?

            Od Jana.
            • piotr7777 Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 13.12.22, 16:11
              To by pasowało, bo na Śląsku na Jana zdrobniale mówiono "Hanek" a po czesku Janek to "Honza".
              • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 13.12.22, 17:26
                piotr7777 napisał:
                >To by pasowało, bo na Śląsku na
                >Jana zdrobniale mówiono "Hanek" a
                >po czesku Janek to "Honza".

                Tak, w "Arabeli" był przecież Honzik, na którego w kontynuacji, gdzie były spolszczone imiona, mówiono Janek.
                • aniadm Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 13.12.22, 18:43
                  Mam wrażenie, że pomijany jest tu kluczowy element, czyli formy niemieckie - Johann i Hans.
                • piotr7777 Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 17:58
                  I mało tego - jego przyjaciółka to była Marenka czyli po naszemu Małgosia. Zatem, gdy oboje trafili do Krainy Bajek i spoktali Babę Jagę... no właśnie, skojarzenie oczywiste. I nieprzypadkowe.
                  • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 18:31
                    piotr7777 napisał:
                    >I mało tego - jego przyjaciółka to
                    >była Marenka czyli po naszemu
                    >Małgosia. Zatem, gdy oboje trafili do
                    >Krainy Bajek i spoktali Babę Jagę...
                    >no właśnie, skojarzenie oczywiste. I
                    >nieprzypadkowe.

                    Tak. I w kontynuacji została spolszczona na Małgosię. Karel został Karolem, Petr Piotrem...

                    Offtop, zawsze strasznie mnie bolało co zrobili z Petrem w rzeczonym sequelu. Czemu musiał stać się takim bucem i to wobec własnych dzieci? Był nieprzyjemny wobec synów (skądinąd przesympatycznych), nawet nie musieli zbytnio narozrabiać, żeby się na nich wkurzał. Rozumiem, stres w pracy, stres, że urodziły mu się dwa stare dziadki zamiast noworodków, ale bez przesady! To prawie jak przemiana Pyziaka w klopsa (on i Vladimir Dlouhy są nawet podobni fizycznie...).
                    Nie widziałam wszystkich odcinków, czy to jak się odnosił do Karola i Hiacynta zostało choć raz odautorsko skrytykowane?
    • julian_arden Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 10.12.22, 00:34
      "My jesteśmy Mameluki, w wykształceniu mamy luki" (to bodajże Marianowicz).
    • ciotka.scholastyka Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 12.12.22, 10:12
      Mnie bardziej bawi to, że przy okazji poznania Lucka Lelujki Ignacy jednym tchem wymienia starożytnych, noszących to imię, ale zapomina o... Senece!!!
      • bupu Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 12.12.22, 14:10
        ciotka.scholastyka napisała:

        > Mnie bardziej bawi to, że przy okazji poznania Lucka Lelujki Ignacy jednym tche
        > m wymienia starożytnych, noszących to imię, ale zapomina o... Senece!!!


        Nie tylko Senekę. Wygrzebuje z pamięci jako najbardziej sławnego z Lucjuszy mocno zakurzonego ucznia Muzoniusza Rufusa, natomiast dużo bardziej znanych Lucjusza z Patraj i Lucjusza Apulejusza od "Metamorfoz" musiał już podrzucić Adrian. A rzekomy znawca antyku (BUAHAHAHAHA!) pominął też Lucjusza Korneliusza Sullę, senatora i dyktatora, ważną postać rzymskiej historii. Lucjusza Kwinkcjusza Cyncynata, symbol cnót rzymskich, czyli postać, którą każdy miłośnik kultury rzymskiej znać powinien, cesarzy Lucjusza Werusa i Lucjusza Domicjusza Aureliana, z pomniejszego drobiazgu także Lucjusza Antoniusza, brata rodzonego Marka od Kleopatry i Cezara, Lucjusza Korneliusza Scypiona Azjatyckiego (mniej znanego brata Scypiona Afrykańskiego, wciąż jednak bardziej znanego od biografa Muzoniusza). Pominął także zdecydowanie najbardziej znanego Lucjusza czasów antycznych, mianowicie Lucjusza Domicjusza Ahenobarbusa, bardziej znanego pod adopcyjnym imieniem Nerona. Pominięcie tego ostatniego można jednak mu wybaczyć, bo Neron nie cieszy się nazbyt dobrą opinią, delikatnie mówiąc. Ale summa summarum z Jęgnaca znawca antyku jest jak z koziego ogona Wiedeńska Orkiestra Symfoniczna pod dyrekcją von Karajana.
        • ako17 Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 12.12.22, 15:02
          bupu napisała:

          > ciotka.scholastyka napisała:
          >
          > > Mnie bardziej bawi to, że przy okazji poznania Lucka Lelujki Ignacy jedny
          > m tche
          > > m wymienia starożytnych, noszących to imię, ale zapomina o... Senece!!!
          >
          >
          > Nie tylko Senekę. Wygrzebuje z pamięci jako najbardziej sławnego z Lucjuszy moc
          > no zakurzonego ucznia Muzoniusza Rufusa, natomiast dużo bardziej znanych Lucjus
          > za z Patraj i Lucjusza Apulejusza od "Metamorfoz" musiał już podrzucić Adrian.
          > A rzekomy znawca antyku (BUAHAHAHAHA!) pominął też Lucjusza Korneliusza Sullę,
          > senatora i dyktatora, ważną postać rzymskiej historii. Lucjusza Kwinkcjusza Cyn
          > cynata, symbol cnót rzymskich, czyli postać, którą każdy miłośnik kultury rzyms
          > kiej znać powinien, cesarzy Lucjusza Werusa i Lucjusza Domicjusza Aureliana, z
          > pomniejszego drobiazgu także Lucjusza Antoniusza, brata rodzonego Marka od Kleo
          > patry i Cezara, Lucjusza Korneliusza Scypiona Azjatyckiego (mniej znanego brata
          > Scypiona Afrykańskiego, wciąż jednak bardziej znanego od biografa Muzoniusza).
          > Pominął także zdecydowanie najbardziej znanego Lucjusza czasów antycznych, mia
          > nowicie Lucjusza Domicjusza Ahenobarbusa, bardziej znanego pod adopcyjnym imien
          > iem Nerona. Pominięcie tego ostatniego można jednak mu wybaczyć, bo Neron nie c
          > ieszy się nazbyt dobrą opinią, delikatnie mówiąc. Ale summa summarum z Jęgnaca
          > znawca antyku jest jak z koziego ogona Wiedeńska Orkiestra Symfoniczna pod dyre
          > kcją von Karajana.
          >

          Dajcie spokój, przecież on NIE WIEDZIAŁ, że Lucek się nazywa Lucek. On był przekonany, że Polucek!
          Ależ to jest przezabawne... :(
          • julian_arden Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 12.12.22, 18:14
            ako17 napisała:

            [...]
            > Dajcie spokój, przecież on NIE WIEDZIAŁ, że Lucek się nazywa Lucek. On był prze
            > konany, że Polucek!
            > Ależ to jest przezabawne... :(
            >

            Na pewno istniał jakiś Polucjusz. Wszystko kiedyś istniało.
          • pi.asia Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 13.12.22, 21:16
            ako17 napisała:


            >
            > Dajcie spokój, przecież on NIE WIEDZIAŁ, że Lucek się nazywa Lucek. On był prze
            > konany, że Polucek!
            > Ależ to jest przezabawne... :(
            >

            E???
            Mówimy tu nie o Lucku-Polucku Rojku, tylko o młodym Lelujce. Dziad doskonale wiedział, że ma on na imię Lucjusz:
            dziadek opowiadał, jaki źródłosłów ma imię Wiktor i wpadł w zachwyt, dowiedziawszy
            się, że najmłodszy z braci nosi imię Lucjusz, zaś średni jest Adrianem.
            ("Imieniny")
            • ako17 Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 13.12.22, 22:41
              pi.asia napisała:

              > ako17 napisała:
              >
              >
              > >
              > > Dajcie spokój, przecież on NIE WIEDZIAŁ, że Lucek się nazywa Lucek. On by
              > ł prze
              > > konany, że Polucek!
              > > Ależ to jest przezabawne... :(
              > >
              >
              > E???
              > Mówimy tu nie o Lucku-Polucku Rojku, tylko o młodym Lelujce. Dziad doskonale w
              > iedział, że ma on na imię Lucjusz:
              > dziadek opowiadał, jaki źródłosłów ma imię Wiktor i wpadł w zachwyt, dowied
              > ziawszy
              > się, że najmłodszy z braci nosi imię Lucjusz, zaś średni jest Adrianem.
              ("I
              > mieniny")

              no to kogo nazywał uparcie Poluckiem?
              I kim był Lucku-Polucku Rojek???
              Ja myślałam, że to cały czas chodzi o braci Lelujków
              • bupu Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 13.12.22, 23:03

                > > E???
                > > Mówimy tu nie o Lucku-Polucku Rojku, tylko o młodym Lelujce. Dziad dosko
                > nale w
                > > iedział, że ma on na imię Lucjusz:
                > > [i] dziadek opowiadał, jaki źródłosłów ma imię Wiktor i wpadł w zachwyt,
                > dowied
                > > ziawszy
                > > się, że najmłodszy z braci nosi imię Lucjusz, zaś średni jest Adrianem.[/
                > i] ("I
                > > mieniny")
                >
                > no to kogo nazywał uparcie Poluckiem?
                > I kim był Lucku-Polucku Rojek???
                > Ja myślałam, że to cały czas chodzi o braci Lelujków

                Bo chodzi. W Imieninach, czas akcji 1998, bracia Lelujkowie zjawiają się na Roosevelta i konwersują między innymi z Ignacem, zachwyconym trzema młodzieńcami o klasycznych imionach. Wtedy to właśnie Ignac popisuje się sklerozą/ignorancją w kwestii sławnych Lucjuszy.

                - Najbardziej znany Lucjusz, jaki przychodzi mi na myśl - głosił tymczasem dziadek, odchylając
                się na oparcie krzesła solenizanckiego, a ręce opierając o blat stołu - to uczeń stoika rzymskiego
                Gajusa Muzoniusza Rufusa, pierwszy wiek naszej ery. Lucjusz wsławił się tym jedynie, że stworzył
                dzieło w języku greckim pod tytułem “Godne pamięci powiedzenia i czyny filozofa Muzoniusza”.
                - Był jeszcze Lucjusz z Patraj, autor opowieści o młodzieńcu zamienionym w osła, naśladował
                ją potem Apulejusz w “Metamorfozach” - wtrącił mimochodem Wiktor, a uszczęśliwiony i
                zaskoczony dziadek aż się zwrócił ku niemu całym ciałem i rozkwitł jak róża.


                Pięć lat później Jędruś Rojek w wieku jednego roku i pięciu miesięcy poczyna przemawiać całymi zdaniami i dochodzi do takiego hahajakżeśmiesznego dialogu:

                - Bracia Rójek natychmiast do stołu! - zawołała Babi, nalewając do dwu kubków
                świeżego kakao. - Przysuńcie się bliżej. O, tak. Hej! Nie kiwaj no się, bo zlecisz z
                Encyklopedii Glogera! Uspokój się i jedz po ludzku.
                - Ja nie jestem Polucek, tylko Jędrek! - obruszył się młodszy z Braci Rójek.
                Wybuch śmiechu przy stole strącił z choinki złotą bombkę.
                - A ten Lucek? - drążył wytrwale Ignacy Grzegorz.
                - Polucek - poprawiła go Babi.


                Przerabianie Lucka na Polucka było eksplozją wyrafinowanego humoru Milicji, nie pomyłką Ignaca.
                • julian_arden Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 00:19
                  Ale dziecię wiedziało, że istnieje wołacz. Może o to chodziło?
                  • bupu Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 09:27
                    julian_arden napisał:

                    > Ale dziecię wiedziało, że istnieje wołacz. Może o to chodziło?


                    Rodzinny geniusz z tego Jędrka. Ogarnia deklinację mając rok i 5 miesięcy.
                    • julian_arden Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 12:47
                      bupu napisała:

                      > julian_arden napisał:
                      >
                      > > Ale dziecię wiedziało, że istnieje wołacz. Może o to chodziło?
                      >
                      >
                      > Rodzinny geniusz z tego Jędrka. Ogarnia deklinację mając rok i 5 miesięcy.
                      >

                      Tam sami tacy zdaje się. Poza Pyzą, która nie ogarniała i teraz za karę utrzymuje całą rodzinę, łącznie z popularnym dramaturgiem i dwójką profesorów uniwersyteckich.
                      • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 12:54
                        julian_arden napisał:
                        >Tam sami tacy zdaje się. Poza Pyzą,
                        >która nie ogarniała i teraz za karę
                        >utrzymuje całą rodzinę, łącznie z
                        >popularnym dramaturgiem i dwójką
                        >profesorów uniwersyteckich.

                        Pulpa, Pulpa ich utrzymuje!
                        Nie chcę sobie wyobrażać co by było, gdyby Pyza się wzięła za utrzymanie kogokolwiek. Bo ona w tym korowodzie geniuszy stoi zdecydowanie najniżej
                      • julian_arden Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 21:15
                        julian_arden napisał:

                        > bupu napisała:
                        >
                        > > julian_arden napisał:
                        > >
                        > > > Ale dziecię wiedziało, że istnieje wołacz. Może o to chodziło?
                        > >
                        > >
                        > > Rodzinny geniusz z tego Jędrka. Ogarnia deklinację mając rok i 5 miesięcy
                        > .
                        > >
                        >
                        > Tam sami tacy zdaje się. Poza Pyzą, która nie ogarniała i teraz za karę utrzymu
                        > je całą rodzinę, łącznie z popularnym dramaturgiem i dwójką profesorów uniwersy
                        > teckich.

                        Mój błąd, oczywiście nie Pyzą, tylko Pulpą. Autorka te mniej inteligenckie bohaterki wszystkie nazywa podobnie.
                • ciotka.scholastyka Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 12:42
                  > - Najbardziej znany Lucjusz, jaki przychodzi mi na myśl - głosił tymczasem dziadek

                  O, o właśnie! Najbardziej znany Lucjusz, jaki przychodzi mu na myśl. Jakim cudem nie przyszedł mu na myśl Seneka?
                  • bupu Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 13:19
                    ciotka.scholastyka napisała:

                    > > - Najbardziej znany Lucjusz, jaki przychodzi mi na myśl - głosił tymcz
                    > asem dziadek

                    >
                    > O, o właśnie! Najbardziej znany Lucjusz, jaki przychodzi mu na myśl. Jak
                    > im cudem nie przyszedł mu na myśl Seneka?

                    Bo jest niedouczkiem i nie zna pełnego imienia Seneki?
                    • sayoasiel Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 21:53
                      bupu napisała:

                      >
                      > Bo jest niedouczkiem i nie zna pełnego imienia Seneki?
                      >
                      >No nie no, zna, bo jest scena ,w której przemawia do Seneki i zwraca się do niego pełnym imieniem (a tak !). Tylko nie wiem, w którym tomie. W tym, w którym stwierdza, że bycie stoikiem i zachowanie niewzruszonej postawy w każdej sytuacji było łatwiejsze dla Lucjusza niż dla niego, Ignacego Borejki.
                      • bupu Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 22:23
                        sayoasiel napisał(a):

                        > bupu napisała:
                        >
                        > >
                        > > Bo jest niedouczkiem i nie zna pełnego imienia Seneki?
                        > >
                        > >No nie no, zna, bo jest scena ,w której przemawia do Seneki i zwraca się d
                        > o niego pełnym imieniem (a tak !). Tylko nie wiem, w którym tomie. W tym, w któ
                        > rym stwierdza, że bycie stoikiem i zachowanie niewzruszonej postawy w każdej sy
                        > tuacji było łatwiejsze dla Lucjusza niż dla niego, Ignacego Borejki.

                        W CP jest coś takiego:

                        Dźwięki, dobiegające z oddali, świadczyły o tym, że udał się do
                        Róży, lecz jej sterany dziadek nie miał już sił na interwencję. Leżał, wciąż przyciskając dłonią
                        serce, i spoglądał ze skruchą w niezadowolone oblicza Seneki oraz Marka Aureliusza. Co
                        racja, to racja. Znów nie postąpił jak przystało na ostatniego ze stoików. Ale, z drugiej strony,
                        ha! - niby jak miałby prawdziwy stoik reagować w takich okolicznościach?! Każdego z nich
                        szlag by trafił na miejscu, w obliczu podobnej arogancji. A znów jeśli idzie o Fryderyka - o,
                        ten na pewno by się nie uchował w czasach starożytnych!
                        Z wolna dochodząc do siebie, dziadek jął igrać w myśli wyobrażeniem wrzeszczącego
                        młodziana w modnych okularkach, strącanego w przepaść ze Skały Tarpejskiej na Kapitolu,
                        co najpierw spotkało przeciwnika Romulusa, zwanego Lucjuszem Tarpeiusem, a już
                        następnie było udziałem wszystkich zdrajców.


                        I tu przy okazji mamy zagwozdkę z następnym Lucjuszem, mianowicie Tarpejuszem. Skała Tarpejska otóż wiedzie swą nazwę od Tarpei, westalki, która zakochawszy się w wodzu Sabinów Tacjuszu, wpuściła Sabinów potajemnie do miasta. W nagrodę Sabinowie zarzucili ją swymi tarczami na śmierć, a miejsce w którym się to stało to była właśnie Skała Tarpejska. Jedyne co się zgadza w ględach Ignaca to to, że istotnie zrzucano z tej skały zdrajców.

                        Owszem, Tarpeja miała ojca, dowódcę na Kapitolu, ale nazywał się on Spuriusz Tarpejusz i nigdy nie darł kotów z Romulusem. Jedyny zaś osobnik z tego rodu o którym wiadomo, że obdarzony był imieniem Lucjusz, żył bardzo dużo lat później i znany jest tylko z epitafium ulokowanego gdzieś w Dalmacji. Wiem, bo pracowicie sprawdziłam, bo może ja jestem niedouczek, który nie wie o Lucjuszu Tarpejuszu. Okazuje się, że niedouczkiem jest jednakże Ignacy.
                        • julian_arden Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 15.12.22, 12:20
                          bupu napisała:

                          ...
                          > Owszem, Tarpeja miała ojca, dowódcę na Kapitolu, ale nazywał się on Spuriusz Ta
                          > rpejusz i nigdy nie darł kotów z Romulusem. Jedyny zaś osobnik z tego rodu o kt
                          > órym wiadomo, że obdarzony był imieniem Lucjusz, żył bardzo dużo lat później i
                          > znany jest tylko z epitafium ulokowanego gdzieś w Dalmacji. Wiem, bo pracowicie
                          > sprawdziłam, bo może ja jestem niedouczek, który nie wie o Lucjuszu Tarpejuszu
                          > . Okazuje się, że niedouczkiem jest jednakże Ignacy.

                          Chyba, że dany, mało znany Tarpejusz dorobił się przydomka dopiero po incydencie ze skałą. "Lucek? Który Lucek, droga Tiberio? Ach, ten od Skały Tarpejskiej. Od początku twierdziłam, że źle skończy".
                    • sayoasiel Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 21:53
                      bupu napisała:

                      >
                      > Bo jest niedouczkiem i nie zna pełnego imienia Seneki?
                      >
                      No nie no, zna, bo jest scena ,w której przemawia do Seneki i zwraca się do niego pełnym imieniem (a tak !). Tylko nie wiem, w którym tomie. W tym, w którym stwierdza, że bycie stoikiem i zachowanie niewzruszonej postawy w każdej sytuacji było łatwiejsze dla Lucjusza niż dla niego, Ignacego Borejki.
            • ako17 Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 15:39
              pi.asia napisała:


              > E???
              > Mówimy tu nie o Lucku-Polucku Rojku, tylko o młodym Lelujce. Dziad doskonale w
              > iedział, że ma on na imię Lucjusz:
              > dziadek opowiadał, jaki źródłosłów ma imię Wiktor i wpadł w zachwyt, dowied
              > ziawszy
              > się, że najmłodszy z braci nosi imię Lucjusz, zaś średni jest Adrianem.
              ("I
              > mieniny")

              ja bardzo przepraszam, kierowniczko, ale w JT jest tak:

              - Przepraszam, że pana nie bawię rozmową, Polucku - rzekł znużony dziadek (...),

              (...)
              - Pan już był u nas, Polucku? - zapytał.
              - Kto? Ja? - nie połapał się Lucek

              (...)
              - E - zastanowił się Lucek, mrugając oczami - co miałbym na to odpowiedzieć?
              - Co pan o tym sądzi, Polucku.
              - Co ja o tym sądzę po ludzku?
              - Tak, Polucku, i czy to jest szkodliwe.

              Może i wiedział, że Lucjusz, ale uparcie zwracał się doń per "Polucku"
              • bupu Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 15:55
                ako17 napisała:

                > ja bardzo przepraszam, kierowniczko, ale w JT jest tak:
                >
                > - Przepraszam, że pana nie bawię rozmową, Polucku - rzekł znużony dziadek (...)
                > ,
                >
                > (...)
                > - Pan już był u nas, Polucku? - zapytał.
                > - Kto? Ja? - nie połapał się Lucek
                >
                > (...)
                > - E - zastanowił się Lucek, mrugając oczami - co miałbym na to odpowiedzieć?
                > - Co pan o tym sądzi, Polucku.
                > - Co ja o tym sądzę po ludzku?
                > - Tak, Polucku, i czy to jest szkodliwe.
                >
                > Może i wiedział, że Lucjusz, ale uparcie zwracał się doń per "Polucku"
                >


                O rany.

                Ignac poluckował Lucjuszowi w JT, jak sama napisałaś powyżej. W JT, czyli pięć lat po rozmowie zapoznawczej, w czasie której padła kwestia o sławnych Lucjuszach. Albowiem ta rozmowa zapoznawcza od sławnych Lucjuszy miała miejsce w "Imieninach". I podczas tej rozmowy Ignac wiedział że:

                a) Lucjusz to Lucjusz, a nie Polucjusz

                b) tematem jest imię Lucjusz i jego sławni nosiciele.
                • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 16:08
                  bupu napisała:
                  >O rany.

                  >Ignac poluckował Lucjuszowi w JT,
                  >jak sama napisałaś powyżej. W JT,
                  >czyli pięć lat po rozmowie
                  >zapoznawczej, w czasie której padła
                  >kwestia o sławnych Lucjuszach.
                  >Albowiem ta rozmowa
                  >zapoznawcza od sławnych Lucjuszy
                  >miała miejsce w "Imieninach". I
                  >podczas tej rozmowy Ignac wiedział
                  >że:

                  >a) Lucjusz to Lucjusz, a nie
                  >Polucjusz

                  >b) tematem jest imię Lucjusz i jego
                  >sławni nosiciele


                  Ale że co w tym dziwnego? Mówimy o gościu, który przez ponad trzydzieści lat juliuszował Januszowi
                  • ako17 Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 16:56
                    tajna_kryjowka_pyziaka napisała:


                    >
                    >
                    > Ale że co w tym dziwnego? Mówimy o gościu, który przez ponad trzydzieści lat ju
                    > liuszował Januszowi
                    >
                    Po pierwsze primo, imię Juliusz jak najbardziej istnieje, a że Janusz jakoś tam brzmieniowo podobne, to Borejko wybrał i zapamiętał wersję, która kojarzyła z Gajuszem Juliuszem i innymi takimi. Ostatecznie można to jakoś łyknąć. Ostatecznie.
                    A imię Polucek nie istnieje, chyba, że ja czegoś nie wiem.

                    Po drugie primo, to mnie się Polucek kojarzy dosyć jednoznacznie i wcale nieśmiesznie.

                    I to jest ta subtelna różnica.
                    • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 17:07
                      ako17 napisała:
                      >Po pierwsze primo, imię Juliusz jak
                      >najbardziej istnieje, a że Janusz
                      >jakoś tam brzmieniowo podobne, to
                      >Borejko wybrał i zapamiętał wersję,
                      >która kojarzyła z Gajuszem
                      >Juliuszem i innymi takimi.
                      >Ostatecznie można to jakoś łyknąć.
                      >Ostatecznie.
                      >A imię Polucek nie istnieje, chyba, że
                      >ja czegoś nie wiem.

                      >Po drugie primo, to mnie się Polucek
                      >kojarzy dosyć jednoznacznie i wcale
                      >nieśmiesznie.

                      >I to jest ta subtelna różnica

                      Chyba, że założymy iż w obu przypadkach Ignacjo celowo przekręca😁
        • ciotka.scholastyka Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 13.12.22, 09:24
          bupu napisała:


          > Nie tylko Senekę.

          Brak Seneki zaszokował mnie najbardziej, boć to przecież postać czczona na Rusfelta.
          • bupu Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 13.12.22, 09:48
            ciotka.scholastyka napisała:

            > bupu napisała:
            >
            >
            > > Nie tylko Senekę.
            >
            > Brak Seneki zaszokował mnie najbardziej, boć to przecież postać czczona na Rusf
            > elta.

            Kult Seneki mnie cokolwiek dziwi, zważywszy iż typ ten najpierw edukował i wychowywał Nerona (nie wyszło mu to najlepiej) a potem, gdy tylko cesarz Klaudiusz zamknął oczy, jął się popisywać wazeliniarstwem wobec swojego byłego wychowanka. Wzorzec moralny, phi!
            • ciotka.scholastyka Re: Ignacy - luka w pamięci czy luka w wykształce 14.12.22, 12:43
              bupu napisała:


              > Kult Seneki mnie cokolwiek dziwi, zważywszy iż typ ten najpierw edukował i wych
              > owywał Nerona (nie wyszło mu to najlepiej) a potem, gdy tylko cesarz Klaudiusz
              > zamknął oczy, jął się popisywać wazeliniarstwem wobec swojego byłego wychowanka
              > . Wzorzec moralny, phi!

              <złośliwość mode on> Widocznie MM ma w domu tylko książeczkę z cytatami z Seneki <złośliwość mode off>

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka