Dodaj do ulubionych

Nie mają w sobie ani jednego hormonu

02.02.23, 12:25
Z wątku "fryzury", bupu:
A w temacie fryzur męskich frapuje mnie bardziej jakim cudem nikt z panów nie wyłysiał.Oprócz Ignaca oszywiscie, ten kopułę woskuje od dawna, natomiast młodsze generacje cieszą się bujnym owłosieniem. I Grzegorz, farbujący się skrycie, i Mareczek, co dopiero niedawno zyskał odrobinę siwizny, i Robroj, który zdziadział i osiwiał w trzydziestej którejś tam wiośnie życia, ale nawet zakola mu się nie puściły, i syty, rozdyźdany niedźwiedź Baltoflobry, wszyscy kudłaci, że proszę siadać. No i wszyscy szczupli, nawet Baltona, pasiony specjałami Pulpecji, ale to zagadnienie na zgoła odrębny wątek.

Miał być zgoła odrębny wątek i co? Wszystko na mojej brzydko sklepionej głowie…

Pytam więc: czy oprócz Ignaca i Pyziaka są jeszcze w Neo- jacyś starsi panowie w całości naturalni, nie korzystający z tupecików, botoksu, sterydów i liposukcji razem wziętych?
(Albo chociaż przyznający się otwarcie, że z takich zabiegów korzystają?)

Mareczek przykładowo całymi dniami tylko śpi i pracuje na przemian - przy takim trybie życia nie da się utrzymać umięśnionej sylwetki, którą tak podziwia Józin. Napompowany jak nic.

Dalej Grzybborio di Sallatera - wiemy, że farbuje swe bujne afro, by nikt się nie domyślił, że wcale nie jest ojcem kruczowłosego IGSa. Jakiego innego triku używa, żeby nie mieć zakoli? I żeby, będąc prawie 70-letnim informatykiem(!), zachować szczupłą sylwetkę, skaczącą po remontowych drabinach?

Kto da wincyj?
Obserwuj wątek
    • julian_arden Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 14:03
      Osobiście uważam, że przynajmniej Florian POWINIEN być przynajmniej częściowo łysy. Ewidentnie hormon posiada, kawał chłopa, zachowania wykazuje testosteronowe (wciąż w granicach prawa, ale np. już urwał komuś guziczek). Zakola powinien mieć jak się patrzy.
      Odnoszę wrażenie, że żaden facet w Jeżycjadzie nie może być łysy, bo łysina stanowi superpower Ignacego, a w historiach o superbohaterach każdy ma swoja moc i innym nic do tego. Robciowi niestety przypadły z przydziału wąsiska, Greguarowi afro i tak dalej. Mareczkowi trafiła się chyba jakaś moc autohipnozy, w krytycznych momentach sam wprowadza się w stan katatonii. A Pyziakowi wory pod oczami, może tam ukrywać jakieś cenne drobiazgi.
      • dziabka1 Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 14:05
        julian_arden napisał:

        A Pyziakowi wory pod oczami, może tam ukrywać jakieś cenne drobiazgi.

        Mutry. I klopsy.
        • kocynder Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 06.02.23, 06:30
          I niemieckie samochody!
      • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 14:30
        >Osobiście uważam, że przynajmniej Florian
        >POWINIEN być przynajmniej częściowo łysy.

        Baltosław Flobry jest w swojej biologii zadziwiająco labilny - w opisie syty niedźwiedź, na rysunkach sflaczały i pomarszczony. Włosy mu się na przemian przerzedzają i zagęszczają, dokładnie w tej kolejności.
        Przeszczep(nie Cezary)?

        A Robzurpator to już w ogóle jakiś mutant popromienny - z jednej strony nie ma łysiny i/lub brzucha jako pan w średnim wieku, z drugiej w wieku 33 lat ma już zmarchy jak stara torba.
        A im mniej napiszę o wąsiskach, tym lepiej.
        • julian_arden Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 15:36
          tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

          [...]
          > A Robzurpator to już w ogóle jakiś mutant popromienny - z jednej strony nie ma
          > łysiny i/lub brzucha jako pan w średnim wieku, z drugiej w wieku 33 lat ma już
          > zmarchy jak stara torba.
          > A im mniej napiszę o wąsiskach, tym lepiej.


          Ależ skąd, to się wszystko zgadza. Gdyby był mężczyzna jak się patrzy, poważnym, z brzuchem i oponką, to zmarchy by mu się WYGŁADZIŁY, wskutek wypełnienia od środka że tak powiem podściółką. Spójrz na Don Kichota, nie bez powodu zwanego rycerzem smętnego oblicza. Zero oponki, a za to pomarszczony jak Matka Teresa. Przy tym osobnik niepoważny, żeby nie rzec chybźnięty. Natomiast Sancho Pansa, proszę uprzejmie: człek konkretny, realista, prawidłowo zaokrąglony, i co nam mówi ikonografia? Ha, żadnych zmarszczek.
          Tylko patrzeć, aż i nasz Robert z Wąsoszy pięknie się zaokrągli, pojawi się oponka i dodatkowe podbródki, wyhodowane, eee, na wspaniałych daniach i wypiekach młodej żony. Ops, przepraszam... No tak, to chyba jednak pozostaniemy przy zmarszczkach.
        • hanuszka189 Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 20:43
          tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

          > A Robzurpator to już w ogóle jakiś mutant popromienny - z jednej strony nie ma
          > łysiny i/lub brzucha jako pan w średnim wieku, z drugiej w wieku 33 lat ma już
          > zmarchy jak stara torba.
          > A im mniej napiszę o wąsiskach, tym lepiej.
          >

          Fizjonomie z Jeżycjady zawsze mnie intrygowały, więc od dawna mam w pamięci zmarchy Robroja i kondycję jego skóry, szukając realnych odpowiedników.
          Wyszło mi tak: Inżynier Karwowski wyglądał na tak zmęczonego życiem w wieku lat 40. Andrzej Kopiczyński, odtwórca roli, wyglądał na znacznie starszego już po 30., ale to pokolenie wojenne, z głodu i chorób!

          Zbigniew Boniek, również rudzielec z wąsem, mógł się poszczycić mocnymi zmarszczkami po 30. Innych przykładów nie przywołam. Być może jednak w latach 90. kondycja Robrojka nie budziła jeszcze takiej grozy jak dzisiaj. Ludzie po 30. naprawdę wyglądają coraz młodziej i nie jest to tylko kwestia ubioru.


      • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 03.02.23, 16:29
        julian_arden napisał:
        >Odnoszę wrażenie, że żaden facet w
        >Jeżycjadzie nie może być łysy, bo łysina
        >stanowi superpower Ignacego, a w historiach
        >o superbohaterach każdy ma swoja moc i
        >innym nic do tego.

        Superpałer? Czyli Ignacjo tylko udaje takiego rozlazłego, żeby nikt się nie domyślił, że nocami ratuje świat jako Człowiek-Glaca?

        >Robciowi niestety przypadły z przydziału
        >wąsiska, Greguarowi afro i tak dalej.

        Jaką supermoc daje Greguarowi jego bujne włosie? Wiemy, że potrafi być niewidzialny i bezwonny, ale to chyba nie od fryzury, która paradoksalnie rzuca się w oczy?

        >Mareczkowi trafiła się chyba jakaś moc
        >autohipnozy, w krytycznych momentach sam
        >wprowadza się w stan katatonii. A Pyziakowi
        >wory pod oczami, może tam ukrywać jakieś
        >cenne drobiazgi.

        No, odkręca sobie mutry, wrzuca do środka co trzeba i wory się wypełniają. A jak wrzuci za dużo, to cały się wypełnia. Klops z nadzieniem.
        • julian_arden Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 03.02.23, 17:25
          tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

          [...]
          > Superpałer? Czyli Ignacjo tylko udaje takiego rozlazłego, żeby nikt się nie dom
          > yślił, że nocami ratuje świat jako Człowiek-Glaca?
          >
          [...]
          > Jaką supermoc daje Greguarowi jego bujne włosie? Wiemy, że potrafi być niewidzi
          > alny i bezwonny, ale to chyba nie od fryzury, która paradoksalnie rzuca się w o
          > czy?
          >
          [...]
          > >wprowadza się w stan katatonii. A Pyziakowi
          > >wory pod oczami, może tam ukrywać jakieś
          > >cenne drobiazgi.
          >
          > No, odkręca sobie mutry, wrzuca do środka co trzeba i wory się wypełniają. A ja
          > k wrzuci za dużo, to cały się wypełnia. Klops z nadzieniem.
          >

          Człowiek-Glaca, absolutnie. Ciska błyskawice (spod wieńca laurowego) albo odbija tym promienie laserowe.
          Supermoce afro Grzegorza dopiero się objawią - może hoduje tam jakieś niebezpieczne zwierzątka albo co. I one w razie czego atakują i żądlą boleśnie.
          Janusz jak chomik: może tam wrzucić sobie kanapki na drogę, colę, trzymać pieniądze itp. To jest bardzo istotna supermoc, coś jak pomocnik dr Bravestone w Jumanj II: człowiek-torba.
          • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 03.02.23, 17:39
            julian_arden napisała:
            >Człowiek-Glaca, absolutnie. Ciska
            >błyskawice (spod wieńca laurowego)
            >albo odbija tym promienie laserowe.

            Albo jak światło mu padnie na świeżo wypolerowaną łysinę, to może oślepiać wrogów.

            >Supermoce afro Grzegorza dopiero się
            >objawią - może hoduje tam jakieś
            >niebezpieczne zwierzątka albo co. I one
            >w razie czego atakują i żądlą boleśnie.
            >Janusz jak chomik: może tam wrzucić
            >sobie kanapki na drogę, colę, trzymać
            >pieniądze itp. To jest bardzo istotna
            >supermoc, coś jak pomocnik dr
            >Bravestone w Jumanj II: człowiek-torba.

            Dokładnie, to nie jest Człowiek Który Nie Umie Kochać, to jest Człowiek Torba!

            Gaba mogła dać mu się zapakować razem z Pyzą i wyruszyliby razem na antypody (po drodze czasem by je wyjmował, żeby zaczerpnęły świeżego powietrza), ale się przestraszyła, że skoro on jest żywą torbą, to jakich jeszcze powtórek z Jumanji może się podczas tej podróży spodziewać? Pyzuni zmienionej w małpę jak jedno dziecko w pierwszej części?
    • pi.asia Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 16:25
      tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

      >
      > Pytam więc: czy oprócz Ignaca i Pyziaka są jeszcze w Neo- jacyś starsi panowie
      > w całości naturalni, nie korzystający z tupecików, botoksu, sterydów i liposukc
      > ji razem wziętych?

      Już na początku Noelki mamy trzech takich panów:
      Pan Maciołka - łysy, żylasty nerwus
      Cyryjek - ma lśniącą jak miedź łysinę
      Metody - - krzepki sybaryta o rumianych policzkach i rumianym nochalu, a poza tym porównany do Ernesta Hemingwaya, który miał całkiem pokaźne zakola
      i jeszcze Mamert krewki, łysiejący nieco choleryk
      • lezbimbella_veganella Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 17:30
        pi.asia napisała:
        > Już na początku Noelki
        > Cyryjek - ma lśniącą jak miedź łysinę

        Ta miedź to dla mnie odwieczna zagadka - od czego to, w grudniu taki opalony? Rozumiem, że błyszcząca łysina, ale miedziana?? Czy pastuje się samoopalaczem, czy ma pasować do stalowych mutrów Pyziaka??

        > Metody - - krzepki sybaryta o rumianych policzkach i rumianym nochalu,
        > a poza tym porównany do Ernesta Hemingwaya, który miał całkiem pokaźne zakola

        Z tymi rumieñczykami, krzepkim brzucholem, śmiechem i białą brodą chyba miał być sam archetyp Gwiazdorka, czyli wielkopolski św. Mikołaj, szczodry, jowialny, obsypujacy darami itd (bo idzie jesień). O co zakład, że jego uszczęśliwiony chichot nad bigosem brzmi "ho ho ho" a gdy czochra czuprynę to na zewnątrz pada śnieg?
        • bupu Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 17:41
          lezbimbella_veganella napisała:

          > pi.asia napisała:
          > > Już na początku Noelki
          > > Cyryjek - ma lśniącą jak miedź łysinę
          >
          > Ta miedź to dla mnie odwieczna zagadka - od czego to, w grudniu taki opalony? R
          > ozumiem, że błyszcząca łysina, ale miedziana?? Czy pastuje się samoopalaczem, c
          > zy ma pasować do stalowych mutrów Pyziaka??

          Są jednostki ludzkie, na przykład mój własny ojciec, których skóra wychwytuje zachłannie każdą odrobineczke słońca by użyć jej jako pretekstu dla produkcji melaniny. Padre łysy nie jest, ale gdyby był, to gwarantuję że jego łysina miałaby miedziany koloryt. Ciekawostką jest że tendencję tę po moim dziadku odziedziczyli wyłącznie ojciec z bratem, a ich trzy siostry są raczej bladawe.
        • pi.asia Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 03.02.23, 21:47
          lezbimbella_veganella napisała:


          > Ta miedź to dla mnie odwieczna zagadka - od czego to, w grudniu taki opalony? R
          > ozumiem, że błyszcząca łysina, ale miedziana??

          W firmie, w której kiedyś pracowałam, jeden z dyrektorów miał taką właśnie, lśniącą, miedzianą łysinę. Codziennie chodził do i z pracy pieszo 6 km. To był przemiły człowiek, uwielbiany przez podwładnych, więc jego łysina zapadła mi w pamięć.
      • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 21:36
        pi.asia napisała:
        >Cyryjek - ma lśniącą jak miedź łysinę
        >Metody - - krzepki sybaryta o rumianych
        >policzkach i rumianym nochalu
        , a poza tym
        >porównany do Ernesta Hemingwaya, który
        >miał całkiem pokaźne zakola

        Którzy zostali prędziutko zepchnięci ze sceny, żeby swymi łysinami nie szargać reputacji wiecznie młodego Grzesia.
        On jest chyba nieśmiertelny, skoro nie ma problemu z mieszkaniem w ogrodowej szklarni, z dala od miasta, będąc w wieku w którym zwykle zaczyna się chorować.
        • bupu Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 22:15
          tajna_kryjowka_pyziaka napisała:


          > Którzy zostali prędziutko zepchnięci ze sceny, żeby swymi łysinami nie szargać
          > reputacji wiecznie młodego Grzesia.
          > On jest chyba nieśmiertelny, skoro nie ma problemu z mieszkaniem w ogrodowej sz
          > klarni, z dala od miasta, będąc w wieku w którym zwykle zaczyna się chorować.
          >

          Osobisty stryj Grzegorza udawał się w zagraniczne wojaże mając lat 85. Czymże jest przy tym mieszkanie w Gabilonie w mlodzieńczym wieku lat 70?

          A swoją drogą... Starym Borejkom w tym wieku cykneło lat 88. Grzegorzowi wybiły 72 lata, Gabuni 63. Jak się tej całej ekipie zacznie sypać zdrowie fizyczne i umysłowe, to kto będzie ich ogarniał? Flobre sprzedadzą konie i urządzą w byłych stajniach oddział geriatryczny?

          W sumie to szczwany plan miała Gabusia, najpierw podrzucając Pulpostwu coraz starszych i mniej sprawnych rodziców, a potem siebie i męża, który też jak wyżej. W razie czego jest na kogo zwalić brudną robotę i można się zająć byciem Krzepiącym Centrum Grzywki.
          • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 22:26
            bupu napisała:
            >W sumie to szczwany plan miała
            >Gabusia, najpierw podrzucając
            >Pulpostwu coraz starszych i mniej
            >sprawnych rodziców, a potem siebie i
            >męża, który też jak wyżej. W razie czego
            >jest na kogo zwalić brudną robotę i
            >można się zająć byciem Krzepiącym
            >Centrum Grzywki.

            Anoż właśnie, o to chodziło, żeby było na kogo. Jej córki wyniosły się z Rusfelta, został syn, ale ciapciak z niemniej rozmamłaną małżonką, więc odpadają. Pały przeprowadzają się do Ruinki. Do sutenera zaraz sprowadzi konkurencja w postaci Apgarów polsko-japońskich. Jaka Nutria troskliwa to wszyscy wiemy. To zostały tylko Pulpety
            • bupu Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 22:38
              tajna_kryjowka_pyziaka napisała:


              > Anoż właśnie, o to chodziło, żeby było na kogo. Jej córki wyniosły się z Rusfel
              > ta, został syn, ale ciapciak z niemniej rozmamłaną małżonką, więc odpadają. Pał
              > y przeprowadzają się do Ruinki. Do sutenera zaraz sprowadzi konkurencja w posta
              > ci Apgarów polsko-japońskich. Jaka Nutria troskliwa to wszyscy wiemy. To został
              > y tylko Pulpety
              >

              Poza tym na Rusfelta nieubłaganie przybywają wnuki, własne i cioteczne, jeszcze by kto zażądał od Gabuchny żeby się nimi zajmowała...
    • bupu Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 16:58
      Grzyborz ma w sobie tyle hormonów co dowolny robot kuchenny, co w sumie tłumaczyłoby brak łysiny. KitchenAidy nie łysieją wszakże. Co się zaś tyczy Wąsława Obwisłego, to coraz bardziej wątpię czy to istota ludzka, bo może raczej nieudany cyborg z przyszłości, albo przebrany kosmita.
      • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 18:05
        >Co się zaś tyczy Wąsława Obwisłego, to coraz
        >bardziej wątpię czy to istota ludzka, bo może
        >raczej nieudany cyborg z przyszłości, albo
        >przebrany kosmita.

        Czyli te jego wąsy to tak naprawdę szczękoczułki?
        • bupu Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 21:32
          tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

          > >Co się zaś tyczy Wąsława Obwisłego, to coraz
          > >bardziej wątpię czy to istota ludzka, bo może
          > >raczej nieudany cyborg z przyszłości, albo
          > >przebrany kosmita.
          >
          > Czyli te jego wąsy to tak naprawdę szczękoczułki?
          >


          Być może...
          • mroczny_chomik_zaglady Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 21:53
            bupu napisała:

            > tajna_kryjowka_pyziaka napisała:
            >
            > > >Co się zaś tyczy Wąsława Obwisłego, to coraz
            > > >bardziej wątpię czy to istota ludzka, bo może
            > > >raczej nieudany cyborg z przyszłości, albo
            > > >przebrany kosmita.
            > >
            > > Czyli te jego wąsy to tak naprawdę szczękoczułki?
            > >
            >
            >
            > Być może...
            >
            A ja wam mówię drogie forumki,że to (tu muzyka zwiastująca wydarzenia straszliwe i zgrozę budzące ) CHELICERY !!!!! Znaczy, tez szczękoczułki ale wiecie, jak to uczenie brzmi to wiadomka,że lepiej. No bo gdzieżby tam takie zwykłe prostackie szczękoczułki, phi. To wręcz nie uchodzi panie tego. :D Swoją drogą, odczuwam niejaką przyjemność pomieszaną z lekką zgrozą jak sobie wyobraże te wą... CHELICERY zanurzone w ofierze i wysysające że tak powiem... Treść... :D
            • bupu Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 02.02.23, 22:39
              mroczny_chomik_zaglady napisała:

              > bupu napisała:
              >
              > > tajna_kryjowka_pyziaka napisała:
              > >
              > > > >Co się zaś tyczy Wąsława Obwisłego, to coraz
              > > > >bardziej wątpię czy to istota ludzka, bo może
              > > > >raczej nieudany cyborg z przyszłości, albo
              > > > >przebrany kosmita.
              > > >
              > > > Czyli te jego wąsy to tak naprawdę szczękoczułki?
              > > >
              > >
              > >
              > > Być może...
              > >
              > A ja wam mówię drogie forumki,że to (tu muzyka zwiastująca wydarzenia straszliw
              > e i zgrozę budzące ) CHELICERY !!!!! Znaczy, tez szczękoczułki ale wiecie, jak
              > to uczenie brzmi to wiadomka,że lepiej. No bo gdzieżby tam takie zwykłe prosta
              > ckie szczękoczułki, phi. To wręcz nie uchodzi panie tego. :D Swoją drogą, odczu
              > wam niejaką przyjemność pomieszaną z lekką zgrozą jak sobie wyobraże te wą... C
              > HELICERY zanurzone w ofierze i wysysające że tak powiem... Treść... :D


              No i wyszły mi
              WĄCHELICERY.
              • julian_arden Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 04.02.23, 00:34
                bupu napisała:

                [...]
                > > wam niejaką przyjemność pomieszaną z lekką zgrozą jak sobie wyobraże te w
                > ą... C
                > > HELICERY zanurzone w ofierze i wysysające że tak powiem... Treść... :D
                >
                >
                > No i wyszły mi
                > WĄCHELICERY.


                No to chyba prawidłowo, nie? Nowe dla nauki i jakże trafne.
    • ignacywitkacy Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 03.02.23, 01:20
      Niektórzy genetycznie są szczupli, a o Grzegorzu nie ma chyba nic napisane, że wysportowany itd., więc tu akurat dobre geny. tylko włosy już musi farbować biedaczyna
      • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 03.02.23, 10:33
        >Niektórzy genetycznie są szczupli, a o
        >Grzegorzu nie ma chyba nic napisane, że
        >wysportowany itd., więc tu akurat dobre geny.
        >tylko włosy już musi farbować biedaczyna

        Może chudy po Cyryjku. Ale po kim taki odporny na łysienie?
      • sulika Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 04.02.23, 01:04
        ignacywitkacy napisała:

        > Niektórzy genetycznie są szczupli, a o Grzegorzu nie ma chyba nic napisane, że
        > wysportowany itd., więc tu akurat dobre geny. tylko włosy już musi farbować bie
        > daczyna
        Akurat to się bardzo rzadko zdarza, by ktoś był naturalnie szczupły. Najczęściej jest tak, że ta osoba nie je wcale dużo, tylko np. dużo objętościowo (dużo warzyw na talerzu), a to że je słodycze to też nie znaczy, że je dużo kalorii ogółem.
        Zauważmy też, że Grzybu to człowiek żywiący się jedynie brukselka i jogurtem greckim jak on ma przytyć, panie tego?
        • ignacywitkacy Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 05.02.23, 20:20
          Ja akurat miałam w rodzinie przykład człowieka, który jadł raczej tłusto i porządnie, a był całe życie szczupły. W Jeżycjadzie co chwilę się wydarzają rzeczy rzadkie to i tu bym przymknęła oko.

          • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 05.02.23, 20:35
            ignacywitkacy napisała:
            >Ja akurat miałam w rodzinie przykład
            >człowieka, który jadł raczej tłusto i
            >porządnie, a był całe życie szczupły. W
            >Jeżycjadzie co chwilę się wydarzają
            >rzeczy rzadkie to i tu bym przymknęła
            >oko.

            Szczupły szczupłym, ale co z siłą i energią? Czy chłop dobiegający siedemdziesiątki, całe życie pracujący na siedząco, da radę pół dnia hasać po drabinach i taszczyć materiały przy remoncie pawilonu mieszkalnego (bez ekipy, jedynie w duecie z Florianem)?
            • julian_arden Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 05.02.23, 20:44
              tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

              > ignacywitkacy napisała:
              > >Ja akurat miałam w rodzinie przykład
              > >człowieka, który jadł raczej tłusto i
              > >porządnie, a był całe życie szczupły. W
              > >Jeżycjadzie co chwilę się wydarzają
              > >rzeczy rzadkie to i tu bym przymknęła
              > >oko.
              >
              > Szczupły szczupłym, ale co z siłą i energią? Czy chłop dobiegający siedemdziesi
              > ątki, całe życie pracujący na siedząco, da radę pół dnia hasać po drabinach i t
              > aszczyć materiały przy remoncie pawilonu mieszkalnego (bez ekipy, jedynie w due
              > cie z Florianem)?


              Typowy kierunek rozwoju sylwetki u mężczyzny, który większość życia był szczupły, jest rozwinięcie się mniejszej lub większej otyłości brzusznej w wieku, kiedy przemiana materii i aktywność zwalnia. W szczególnie nieszczęśliwych przypadkach rozwija się z takiego pana balonik na długich cienkich nóżkach. Życie nas chłoszcze... W związku z tym, jeśli nasz prowadzący siedzący tryb życia cher Gregoire nie ograniczy się do brukselki, tylko zacznie w końcu wcinać więcej standardowego żarcia, to się biedak zaokrągli powyżej paska i nici z romantycznej szczupłości.
              • ignacywitkacy Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 05.02.23, 20:58
                On tam, odnoszę wrażenie, nawet nie jada z rodziną przy stole tylko zbiera jakieś resztki z talerzy.
                • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 05.02.23, 21:44
                  ignacywitkacy napisała:
                  >On tam, odnoszę wrażenie, nawet
                  >nie jada z rodziną przy stole tylko
                  >zbiera jakieś resztki z talerzy.

                  Dziwisz się? Jak ostatnio z nimi jadł, dali mu tylko miskę kaszy z brukselką polaną jogurtem.
                  Nie uszanował stoicyzmu kupując zmywarkę, to go potraktowali
                  antyczną ascezą.

                  Eeej, a może służba jest tak zdrowo żywiona właśnie po to, żeby się za szybko nie zestarzeć i móc jak najdłużej obsługiwać jaśnie państwa?
                  • julian_arden Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 06.02.23, 12:42
                    tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

                    > ignacywitkacy napisała:
                    > >On tam, odnoszę wrażenie, nawet
                    > >nie jada z rodziną przy stole tylko
                    > >zbiera jakieś resztki z talerzy.
                    >
                    > Dziwisz się? Jak ostatnio z nimi jadł, dali mu tylko miskę kaszy z brukselką po
                    > laną jogurtem.
                    > Nie uszanował stoicyzmu kupując zmywarkę, to go potraktowali
                    > antyczną ascezą.
                    >
                    > Eeej, a może służba jest tak zdrowo żywiona właśnie po to, żeby się za szybko n
                    > ie zestarzeć i móc jak najdłużej obsługiwać jaśnie państwa?


                    Jak antyczna asceza, to by dostawał podpłomyki do maczania w oliwie, nie? Sam bym zresztą wolał toto od naszej prasłowiańskiej kaszki. "Dziecko, jedz kaszę, będziesz Mazurem".
    • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 24.02.23, 16:24
      Świeżutki fanfik bupu "Niebieskie mydełko" uświadomił mi, że z oznak starzenia jeżycjadowych panów nie poruszyłam jednej ważnej kwestii - siwienia. A przecież z tym też mają duży problem. Grzesiowi już dawno udowodniono farbowanie, ale co z pozostałymi?

      Fanfik mówi, że Robko Zwisłowąsy herbu Drewniaki kładzie na wąsy hennę.
      Co robi Mareczek, który jako smolisty brunet winien posiwieć najwcześniej ze wszystkich, a osiwiał najpóźniej?
      A Florian? Może jego włosy przerzedziły się tylko tymczasowo, bo zanim wpadł na pomysł farbowania wyrywał sobie wszystkie siwe?
      • bupu Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 24.02.23, 17:13
        tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

        > Świeżutki fanfik bupu "Niebieskie mydełko" uświadomił mi, że z oznak starzenia
        > jeżycjadowych panów nie poruszyłam jednej ważnej kwestii - siwienia. A przecież
        > z tym też mają duży problem. Grzesiowi już dawno udowodniono farbowanie, ale c
        > o z pozostałymi?
        >
        > Fanfik mówi, że Robko Zwisłowąsy herbu Drewniaki kładzie na wąsy hennę.

        I gwarantuję, że tę hennę podbiera żonie. I Mamłalia i Ida mimo przekroczenia czterdziestki nie mają ani jednego siwego włoska.

        > Co robi Mareczek, który jako smolisty brunet winien posiwieć najwcześniej ze ws
        > zystkich, a osiwiał najpóźniej?

        Mareczek albo dyskretnie stosował farbę z tubki, albo też poszedł w naturę, stosując hennę+indygo.

        > A Florian? Może jego włosy przerzedziły się tylko tymczasowo, bo zanim wpadł na
        > pomysł farbowania wyrywał sobie wszystkie siwe?
        >


        A to jest jakiś trop...
        • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 24.02.23, 17:54
          bupu napisała:
          >I gwarantuję, że tę hennę podbiera żonie. I
          >Mamłalia i Ida mimo przekroczenia
          >czterdziestki nie mają ani jednego siwego
          >włoska.

          Tylko jak mu się to udaje w ciasnocie poddasza, dzielonego z rozszalałymi płoszycielami kur? Oni tam w ogóle mają jakieś pokoje? Grzegorz w przeludnionym, ale dużym mieszkaniu na Rusfelta jeszcze ma się gdzie schować, ale Robwisły?
          • bupu Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 24.02.23, 18:51
            tajna_kryjowka_pyziaka napisała:


            > Tylko jak mu się to udaje w ciasnocie poddasza, dzielonego z rozszalałymi płosz
            > ycielami kur? Oni tam w ogóle mają jakieś pokoje? Grzegorz w przeludnionym, ale
            > dużym mieszkaniu na Rusfelta jeszcze ma się gdzie schować, ale Robwisły?

            Kryjóweczko, tyś nie na bieżąco jest. Jak dowiadujemy się z CZ Robko i Mamłalia mają teraz mieszkanie w bloku, pracowicie przez Robka remontowane. Ponadto, to już z informacji odautorskich. docelowo mają się wyprowadzić do tej chałupki co to w niej w CZ Denty letniskował, a Nora robiła za księżniczkę o stalowych ramionach, uwięzłą w starej stodole.

            Tak swoją drogą, wybacz dygresję, ten wątek stodolany jest nieprzytomnie idiotyczny. Ze starymi stodołami się znam osobiście i gwarantuję, że wystarczyłby żelazny pręt, żeby Nora mogła wyłamać deskę, przynajmniej z jedego końca, i wyjść. Powiem więcej, stodoła ma z reguły dwa zestawy wierzej, po jednym na każdy dłuższy bok i te wierzeje zamyka się z reguły od środka. Te mniejsze drzwi, służące do bieżącej komunikacji zamyka się na skobel, owszem. Wierzeje na ogół mają od wewnątrz długi hak, którym się je przypina do belki, albo ściany. coby się nie otwierały. Więc zamiast robić za Dżordża prosto z drzewa na kablu przez okienko, Nora musiała tylko wybić hak, trzymający wierzeje, z pętelki w belce, otworzyć wierzeje i krokiem marszowym udać się przed siebie. Żadnej potrzeby nocowania z myszami. Jakim cudem dziewczę na wsi chowane, z własną stodołą w obejściu, tego nie wiedziało... Nie pytajcie.
            • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 24.02.23, 19:10
              bupu napisała:
              >Kryjóweczko, tyś nie na bieżąco jest.
              >Jak dowiadujemy się z CZ Robko i
              >Mamłalia mają teraz mieszkanie w
              >bloku, pracowicie przez Robka
              >remontowane.

              W bloku? W BLOKU?! Toż im od tego czółka odpadną!
              Ja to tak zapamiętałam, że oni ten swój strych remontują, żeby był bardziej gumiany, względnie mordują sąsiadów za przykładem mafii z Rusfelta.

              >(...)Więc zamiast robić za Dżordża
              >prosto z drzewa na kablu przez
              >okienko, Nora musiała tylko wybić
              >hak, trzymający wierzeje, z pętelki w
              >belce, otworzyć wierzeje i krokiem
              >marszowym udać się przed siebie.
              >Jakim cudem dziewczę na wsi
              >chowane, z własną stodołą w
              >obejściu, tego nie wiedziało... Nie
              >pytajcie.

              Skoro jej tatulo nie wie, że hodowla koni w ulach pośród porzeczek jest niemożliwa...

              Rodzina Pulpów w ogóle dużo rzeczy nie wie, nie tylko stricte wiejskich. Np. że Flobry ma w zwyczaju pomagać przy remontach Podeszwie Seniorowi (która to pomoc, tak jak ją opisano, zakłada długie godziny pracy - nikt się nie zastanawiał gdzież to Baltosław znika i kto się w tym czasie zajmie końmi i osami?).
              • julian_arden Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 25.02.23, 01:00
                Norka chyba jest na bakier z odręcznymi sprawnościami. Może i wieśniaczka, ale raczej niedojda. Zdemolować coś łatwiej jej idzie, niż nie zdemolować. Bywa, są takie typy. Ani jej wina, ani zasługa. Nie zdziwiłbym się za to, gdyby flirciarka Ania, z kopytkami w różowym lakierze i usteczkami w formie różanego pączuszka, miała to wszystko w małym palcu, tylko autorka to przed nami ukrywała.
                • bupu Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 25.02.23, 01:07
                  julian_arden napisał:

                  > Norka chyba jest na bakier z odręcznymi sprawnościami. Może i wieśniaczka, ale
                  > raczej niedojda. Zdemolować coś łatwiej jej idzie, niż nie zdemolować.

                  Ja jestem niedojda, a potrafiłabym otworzyć takie wierzeje z pieśnią ludową na ustach. A nie mam w rączkach siły jak Arnold Schwarzenegger, w przeciwieństwie do Norci.
        • julian_arden Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 25.02.23, 01:02
          bupu napisała:

          [...]
          > > A Florian? Może jego włosy przerzedziły się tylko tymczasowo, bo zanim wp
          > adł na
          > > pomysł farbowania wyrywał sobie wszystkie siwe?
          > >
          >
          > A to jest jakiś trop...


          Przerzedziły mu się, gdy próbował pofarbowac zbyt forsownie.
          • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 25.02.23, 09:50
            julian_arden napisał:
            >Przerzedziły mu się, gdy próbował
            >pofarbowac zbyt forsownie.

            A może on teraz nosi tupecik?
            • bupu Re: Nie mają w sobie ani jednego hormonu 25.02.23, 09:58
              tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

              > julian_arden napisał:
              > >Przerzedziły mu się, gdy próbował
              > >pofarbowac zbyt forsownie.
              >
              > A może on teraz nosi tupecik?
              >


              To by wyjaśniało czemu się Floryanowi tak radykalnie linia włosów nad czółkiem zmieniła. W Pulpecji młody Baltona demonstruje początki zakoli, o ile dobrze pamiętam, w Sprężynie wygląda jakby se grzywkę z pleców zaczesywał, a w CZ demonstruje gęsty włos, idący prostą linią nad czołem. Tupecik jak nic.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka