ako17
02.02.23, 13:41
Mamy trochę nieprawdopodobnych karier w sadze, a nagrodę za największe nieprawdopodobieństwo otrzymuje Laura - śpiewaczka.
Zwłaszcza w kontekście zamieszkania w malutkim domku, wyciętym laubzegą pośrodku plantacji. No bo pojawiające się znikąd pianino (podczas gdy brak miejsca na stół), bo dojazdy do opery w Poznaniu, bo brak warunków do ćwiczenia śpiewu przy mężu-poloniście i potomstwie na powierzchni niewiele większej od altanki ogrodowej.
A gdyby tak przyjąć, że Laura poszła za swym dziecięcym marzeniem i została portierką? To i do Poznania nie musiałaby doginać codziennie, coś tam w pobliskim Kostrzynie by się znalazło - hotel robotniczy, szkoła.
Kto tam jeszcze zrobił jakąś przedziwną karierę wbrew wszystkim znakom na niebie i ziemi? Na pewno Kal Amburka mało prawdopodobny się wydaje - tym bardziej, że kasy za te sztuki w rodzinie nie widać.
Kto jeszcze?
BTW. Czy mi się wydaje, czy coś dawno nie widziałam na forum tt-tki?