Dodaj do ulubionych

Binda a sprawa poznańska

12.09.23, 19:38
Jak myślicie, który z borejkowskich zięciów stosuje na noc bindę do wąsów?
Grzegorz nie, bo ona ma wąsy w komplecie z posiwiałą brodą i lokami, więc wąsa nie formuje.
Flobry też nie, bo (o ile nie zgolił do tej pory*), to miał takie piastowskie, obwisające, nadające mężowi pozór starego morsa.

Natomiast zastanawiam się nad Śpiącym Neurochirurgiem oraz Robrojem, którzy wąsy, zdaje się, mają wyłączne i im może się przydać taka proteza do formowania. Jeśli tak, to muszą zaiste zabójczo wyglądać - obaj niewysocy (w przypadku Marka trzymam się pierwotnej wersji - ma 168 cm i koniec), z takim piękniezarysowanym zarostem.

* BTW, w którym tomie pojawiły się pierwszy raz wąsy u Floriana? Pamiętam, że to było wraz z jakimiś wzmiankami na temat odnalezienia infa o przebywaniu wojsk Chrobrego w okolicy i chyba jakichś rekonstrukcjach...?
Obserwuj wątek
    • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Binda a sprawa poznańska 12.09.23, 21:15
      Ihahahaha! To jest bardzo dobre pytanie!

      Wąsław Obwisły ma wąsa obwisłego, więc idę o zakład, że zakłada to trzymadełko do góry nogami. A zakłada na pewno, ostatecznie z wąsów składa się w zdecydowanej większości.
      Na wikipedii piszą, że binda jest konieczna zwłaszcza przy farbowanych wąsach, żeby nie ufajdać pościeli. A Robzurpator może i jest mały i pomarszczony jak rodzynka, ale wąsiska wyjątkowo długo mu wytrwały bez siwizny - jak nic kładzie hennę.

      A Mareczek... On większość życia spędza śpiąc. W tej sytuacji powinien mieć wąsy na stałe usztywnione w wybranej pozycji. A Józin mówił, że tata ma świetnego wąsa, więc...

      Flobry zapuścił się w McDusi.

      A mors, żeby mieć wąsy, bynajmniej nie musi być stary, proszę bardzo:
      • ako17 Re: Binda a sprawa poznańska 12.09.23, 22:02
        tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

        > Ihahahaha! To jest bardzo dobre pytanie!
        >
        > Wąsław Obwisły ma wąsa obwisłego, więc idę o zakład, że zakłada to trzymadełko
        > do góry nogami. A zakłada na pewno, ostatecznie z wąsów składa się w zdecydowan
        > ej większości.
        > Na wikipedii piszą, że binda jest konieczna zwłaszcza przy farbowanych wąsach,
        > żeby nie ufajdać pościeli. A Robzurpator może i jest mały i pomarszczony jak ro
        > dzynka, ale wąsiska wyjątkowo długo mu wytrwały bez siwizny - jak nic kładzie h
        > ennę.
        >
        > A Mareczek... On większość życia spędza śpiąc. W tej sytuacji powinien mieć wąs
        > y na stałe usztywnione w wybranej pozycji. A Józin mówił, że tata ma świetnego
        > wąsa, więc...
        >
        > Flobry zapuścił się w McDusi.
        >
        > A mors, żeby mieć wąsy, bynajmniej nie musi być stary, proszę bardzo:
        >
        >


        ale mi chodziło o takiego wąsa!!! i taki efekt:
        • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Binda a sprawa poznańska 12.09.23, 23:51
          ako17 napisała:
          >ale mi chodziło o takiego wąsa!!! i taki efekt:

          W tej sytuacji Pałys odpada, on jeszcze tak nie zwisa. Wiem, bo go cosplayowałam.
          • ako17 Re: Binda a sprawa poznańska 21.09.23, 17:32
            tajna_kryjowka_pyziaka napisała:


            > W tej sytuacji Pałys odpada, on jeszcze tak nie zwisa. Wiem, bo go cosplayowała
            > m.
            >

            uwielbiam takie argumenty :DDD
          • julian_arden Re: Binda a sprawa poznańska 21.09.23, 18:49
            tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

            > ako17 napisała:
            > >ale mi chodziło o takiego wąsa!!! i taki efekt:
            >
            > W tej sytuacji Pałys odpada, on jeszcze tak nie zwisa. Wiem, bo go cosplayowałam.

            Może to był cosplay błędny. A oryginałowi tak zwisa, że aż przydeptuje.
            • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Binda a sprawa poznańska 21.09.23, 20:30
              julian_arden napisał:

              > tajna_kryjowka_pyziaka napisała:
              >
              > > ako17 napisała:
              > > >ale mi chodziło o takiego wąsa!!! i taki efekt:
              > >
              > > W tej sytuacji Pałys odpada, on jeszcze tak nie zwisa. Wiem, bo go cospla
              > yowałam.
              >
              > Może to był cosplay błędny. A oryginałowi tak zwisa, że aż przydeptuje.

              No jak błędy, jak leżałam z wąsem, w kitlu, krawacie i przykładnie chrapałam? Nawet bliznę po tej imponującej bójce nożem miałam!
              • julian_arden Re: Binda a sprawa poznańska 21.09.23, 20:35
                tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

                [...]
                > No jak błędy, jak leżałam z wąsem, w kitlu, krawacie i przykładnie chrapałam? N
                > awet bliznę po tej imponującej bójce nożem miałam!

                Przydeptuje, przydeptuje. Jak tej myszce, co po kiszce.
              • ako17 Re: Binda a sprawa poznańska 21.09.23, 21:10
                tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

                > julian_arden napisał:
                >
                > > tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

                > > Może to był cosplay błędny.

                właśnie mi o to chodziło :)))) o taki argument, że wiem jak było, bo to zagrałam :)
                Cudowna przewrotność:)
                BTW, czy ktoś się kiedyś posłużył tym słowem na forum?
      • ako17 Re: Binda a sprawa poznańska 13.09.23, 11:57
        tajna_kryjowka_pyziaka napisała:


        > Wąsław Obwisły ma wąsa obwisłego,

        Ale może mu, excuse le mot, stanął? W końcu od lat ma dobrze: żonę, dwóch krzepkich synów, z których jeden, co prawda, podobny do Bratka, ale drugi raczej jego, no i wżenił się w najlepszą familię na świecie - prawie sami inteligenci, przynajmniej deklaratywnie.
        Więc może wróciła mu dawna zawadiackość i humorek?
        >
        • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Binda a sprawa poznańska 13.09.23, 12:02
          ako17 napisała:

          > tajna_kryjowka_pyziaka napisała:
          >
          >
          > > Wąsław Obwisły ma wąsa obwisłego,
          >
          > Ale może mu, excuse le mot, stanął? W końcu od lat ma dobrze: żonę, dwóch krzep
          > kich synów, z których jeden, co prawda, podobny do Bratka, ale drugi raczej jeg
          > o, no i wżenił się w najlepszą familię na świecie - prawie sami inteligenci, pr
          > zynajmniej deklaratywnie.
          > Więc może wróciła mu dawna zawadiackość i humorek?
          > >
          >
          >
          >
          >

          Używa go do podawania herbatki. Siłą rzeczy musi być giętki.
        • julian_arden Re: Binda a sprawa poznańska 13.09.23, 18:08
          ako17 napisała:

          [...]
          > Ale może mu, excuse le mot, stanął? W końcu od lat ma dobrze: żonę, dwóch krzep
          > kich synów, z których jeden, co prawda, podobny do Bratka, ale drugi raczej jeg
          > o, no i wżenił się w najlepszą familię na świecie - prawie sami inteligenci, pr
          > zynajmniej deklaratywnie.
          > Więc może wróciła mu dawna zawadiackość i humorek?

          Zobaczył w co się wżenił i mu obwisło do reszty?
          • ako17 Re: Binda a sprawa poznańska 13.09.23, 20:34
            julian_arden napisał:

            > ako17 napisała:
            >
            > [...]
            > > Ale może mu, excuse le mot, stanął? W końcu od lat ma dobrze: żonę, dwóch
            > krzep
            > > kich synów, z których jeden, co prawda, podobny do Bratka, ale drugi racz
            > ej jeg
            > > o, no i wżenił się w najlepszą familię na świecie - prawie sami inteligen
            > ci, pr
            > > zynajmniej deklaratywnie.
            > > Więc może wróciła mu dawna zawadiackość i humorek?
            >
            > Zobaczył w co się wżenił i mu obwisło do reszty?

            Eee... ja tam se myślę, że on, jako człek pracujący fizycznie, bankrut, następnie z własnym biznesem, z nieładną córką i sam nieatrakcyjny fizycznie, to się nie może ze szczęścia pozbierać, że trafił na Taką Rodzinę. I że go w ogóle ktoś zechciał.
            Okropnie mnie wkurza takie umniejszanie własnej wartości :(
    • bupu Re: Binda a sprawa poznańska 13.09.23, 06:54
      ako17 napisała:


      > * BTW, w którym tomie pojawiły się pierwszy raz wąsy u Floriana? Pamiętam, że t
      > o było wraz z jakimiś wzmiankami na temat odnalezienia infa o przebywaniu wojsk
      > Chrobrego w okolicy i chyba jakichś rekonstrukcjach...?
      >

      W Makabrusi. Nie, Floryjan nie został rekonstruktorem, po prostu przeczytał o przemarszu wojsk Bolesława Ch. Przez Kostrzyn i dostał amoku, który wypączkował mu wąsem na twarzy. Na szczęście w CZ Flor demonstruje już gładkie oblicze (oraz użycie włosa w sprayu na tę łysinę, którą okazał w Sprężynie).
      • mircja Re: Binda a sprawa poznańska 13.09.23, 10:47
        bupu napisała:

        Na szczęście w CZ Flor demonstruje już gładkie oblicze (ora
        > z użycie włosa w sprayu na tę łysinę, którą okazał w Sprężynie).
        >
        A może to był przeszczep włosów?
        • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Binda a sprawa poznańska 13.09.23, 11:59
          mircja napisała:

          > bupu napisała:
          >
          > Na szczęście w CZ Flor demonstruje już gładkie oblicze (ora
          > > z użycie włosa w sprayu na tę łysinę, którą okazał w Sprężynie).
          > >
          > A może to był przeszczep włosów?

          To musieli mu przeszczepić za nisko, bo ma teraz ma zupełnie inną linię włosów
        • ako17 Re: Binda a sprawa poznańska 13.09.23, 20:34
          mircja napisała:

          > bupu napisała:
          >
          > Na szczęście w CZ Flor demonstruje już gładkie oblicze (ora
          > > z użycie włosa w sprayu na tę łysinę, którą okazał w Sprężynie).
          > >
          > A może to był przeszczep włosów?
          albo rodzaj sprytnej czapki?
          • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Binda a sprawa poznańska 13.09.23, 21:41
            ako17 napisała:

            > mircja napisała:
            >
            > > bupu napisała:
            > >
            > > Na szczęście w CZ Flor demonstruje już gładkie oblicze (ora
            > > > z użycie włosa w sprayu na tę łysinę, którą okazał w Sprężynie).
            > > >
            > > A może to był przeszczep włosów?
            > albo rodzaj sprytnej czapki?
            >
            >
            >

            Tupecik a la Czerepach

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka