ako17
12.09.23, 19:38
Jak myślicie, który z borejkowskich zięciów stosuje na noc bindę do wąsów?
Grzegorz nie, bo ona ma wąsy w komplecie z posiwiałą brodą i lokami, więc wąsa nie formuje.
Flobry też nie, bo (o ile nie zgolił do tej pory*), to miał takie piastowskie, obwisające, nadające mężowi pozór starego morsa.
Natomiast zastanawiam się nad Śpiącym Neurochirurgiem oraz Robrojem, którzy wąsy, zdaje się, mają wyłączne i im może się przydać taka proteza do formowania. Jeśli tak, to muszą zaiste zabójczo wyglądać - obaj niewysocy (w przypadku Marka trzymam się pierwotnej wersji - ma 168 cm i koniec), z takim piękniezarysowanym zarostem.
* BTW, w którym tomie pojawiły się pierwszy raz wąsy u Floriana? Pamiętam, że to było wraz z jakimiś wzmiankami na temat odnalezienia infa o przebywaniu wojsk Chrobrego w okolicy i chyba jakichś rekonstrukcjach...?