aadrianka
20.09.23, 07:45
Nie pamiętam czy MM otwartym tekstem uśmierciła Cyryjka, czy tylko wpadł w otchłań niebytu, gdy Grzegorz przeprowadził się do kołchozu. Obecnie Cyryjek miałby około stu lat i wyobrażam sobie, że Elka wyjechała do Japonii, zabierając ze sobą ukochanego stryjecznego dziadka. Oraz Terpentulę. Japonia słynie z długowieczności swych obywateli, więc nikogo nie dziwi para stulatków na przedmieściach Kioto. Terpentula wciąż maluje, jej nieco melancholijne pejzaże świetnie wpisują się w gust Japończyków. Cyryjek nadal gotuje, do ogarniania domu mają dochodząca pomoc, Elka i jej dzieci wpadają regularnie w odwiedziny.