Dodaj do ulubionych

Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie [OT]

27.09.23, 10:48
Z góry przepraszam za OT, ale muszę, bo się uduszę. Wiem, ze jest w zacnym gronie sporo fanów (fanek) twórczości Joanny Chmielewskiej. Otóż dopiero co wyszła książka teoretycznie biograficzna autorstwa Katarzyny Drogi właśnie o Chmielewskiej. Ostrzegam, jest to gniot, jakich mało. Nabrałam się, kupiłam ebooka i mam taki niesmak, jak rzadko. Stracone pieniądze. Ostatnio są publikowane fragmenty tu i tam, ale ostrzegam, czytacie na własną odpowiedzialność. Mogę także, dla odważnych, ebukiem się podzielić.
Yh. Ohyda.
Przepraszam.
Uściski.
Obserwuj wątek
    • ako17 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 27.09.23, 12:31
      dziabka1 napisał(a):
      ebukiem się podzielić.

      ja chętnie :) Czasem lubię poczytać czy pooglądać coś ewidentnie złego. Choćby po to, żeby sobie móc popsioczyć na autora.
      • dziabka1 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 27.09.23, 14:13
        ako17 napisała:

        > dziabka1 napisał(a):
        > ebukiem się podzielić.
        >
        > ja chętnie :) Czasem lubię poczytać czy pooglądać coś ewidentnie złego. Choćby
        > po to, żeby sobie móc popsioczyć na autora.
        >
        >

        Wyślę.
        Mnie osobiście trafił szlag, bo za dobrze znam Autobiografię i książki - jestem czytelnikiem od nastolęctwa, a zatem, lekko licząc trzydzieści lat! Od podstawówki wręcz. Klina podsunęła mi korepetytorka od polskiego chyba w siódmej klasie. Mam też, wygrzebane z półki u dziadków, pierwsze wydanie Podejrzanych.
        • ako17 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 27.09.23, 14:37
          dziabka1 napisał(a):

          > ako17 napisała:
          >
          > > dziabka1 napisał(a):
          > > ebukiem się podzielić.
          > >
          > > ja chętnie :) Czasem lubię poczytać czy pooglądać coś ewidentnie złego. C
          > hoćby
          > > po to, żeby sobie móc popsioczyć na autora.
          > >
          > >
          >
          > Wyślę.
          > Mnie osobiście trafił szlag, bo za dobrze znam Autobiografię i książki - jestem
          > czytelnikiem od nastolęctwa, a zatem, lekko licząc trzydzieści lat! Od podstaw
          > ówki wręcz. Klina podsunęła mi korepetytorka od polskiego chyba w siódmej klasi
          > e. Mam też, wygrzebane z półki u dziadków, pierwsze wydanie Podejrzanych.

          Dziękuję :) też mam wszystko przeczytane, a Autobiografię to z kilka razy :)
    • bupu Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 28.09.23, 08:06
      Kupiłam to dzieło i niemal skończylam czytać. Otóż informuję uroczyście że autorce coś się popierdzieliło i zamiast Chmielewskiej napisała Gabona. Albo Rurze może, w każdym razie Borejkowne. Bohaterka tego dzieła:

      - ustawicznie chlipie, siąka i szlocha, wymagając pocieszania przez całą rodzinę lub aktualnego chłopa

      - jest bezradnym kurczątkiem, które bez silnego męskiego ramienia nie potrafi egzystować (na przykład na spotkanie z Batorym dla kurażu zabiera Diabła)

      - jest bezradnym kurczątkiem w ogóle, któremu wszyscy muszą wszystko załatwiać

      - dekadę po rozwodzie doznaje ścisków w sercu na wspomnienie eks-meża

      ...w dodatku jest mistrzynią łaciny.

      O tym jak napisano Alicję zamilczę, bo krew mnie zalewa na samo wspomnienie. Powiem tylko, że zarówno Alicja jak i mamusia z ciotkami, Teresą i Lucyną, powinny straszyć autorkę po nocach. Sama Chmielewska zaś powinna ją nawiedzać także za dnia.


      - jest bezradnym ku

      -
      • dziabka1 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 28.09.23, 09:48
        bupu napisała:

        [ciach]

        >
        > O tym jak napisano Alicję zamilczę, bo krew mnie zalewa na samo wspomnienie. Po
        > wiem tylko, że zarówno Alicja jak i mamusia z ciotkami, Teresą i Lucyną, powinn
        > y straszyć autorkę po nocach. Sama Chmielewska zaś powinna ją nawiedzać także z
        > a dnia.

        A rodzina powinna założyć sprawę za szkalowanie osoby zmarłej matki :/

        A jak Alicja wrzeszczy do Joanny Aśka!! to mnie szlag trafił kolejny raz. I jak Joanna mówi do Alicji - Alu. Yh.
        • minerwamcg Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 29.09.23, 22:53
          Czy ja mogę też poprosić? minerwamcg@gazeta.pl
          O matko z córką, one tak naprawdę Ala i Aśka? O Boże. Jako długoletnia Ala zaprzyjaźniona z tabunem Asiek - protestuję. Toż to świętokradztwo prawie, a i bzdura jak stąd do Birkerød.
          • dziabka1 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 30.09.23, 08:22
            minerwamcg napisała:

            > Czy ja mogę też poprosić? minerwamcg@gazeta.pl
            > O matko z córką, one tak naprawdę Ala i Aśka? O Boże. Jako długoletnia Ala zapr
            > zyjaźniona z tabunem Asiek - protestuję. Toż to świętokradztwo prawie, a i bzd
            > ura jak stąd do Birkerød.
            >
            Tak. Alicja woła do Joanny Aśka. Podejrzewam, że to wzięte z jednej z książek, rany, mam dziurę w pamięci, pomocy. Były tam dwie Joanny, lata 90., kradzież samochodów i wątek Mikołaja (alter ego Marka) i Pawła (alter ego Piotra). No, nieważne.
            A bzdura jak stąd do Allerod, proszę pani, bo według autorki tego gniota Alicja mieszkała w Allerod.
            Wyślę dopiero w poniedziałek, przepraszam, bo mam na pracowym komputerze.
            • bupu Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 04.10.23, 15:56
              dziabka1 napisał(a):

              >
              > Tak. Alicja woła do Joanny Aśka. Podejrzewam, że to wzięte z jednej z książek,
              > rany, mam dziurę w pamięci, pomocy. Były tam dwie Joanny, lata 90., kradzież sa
              > mochodów i wątek Mikołaja (alter ego Marka) i Pawła (alter ego Piotra). No, nie
              > ważne.


              "Zbieg okoliczności". Były tam Chmielewska starsza, ta właściwa od Alicji i jej synowa, do której Paweł zwracał się per "Aśka". Ale nikt nigdy, NIIIIGDYYYY nie zwracał się do Alicji "Alu". Nigdy i żodyn.
      • anchema Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 28.09.23, 18:17
        Dopiero zaczęłam czytać, więc jeszcze nie mam zdania, ale na fali tego wątku wyrażam nieśmiałe pragnienie, czy nie dałoby się na forum zrobić chmielewski offtop?
        Wiem, że jest forum chmielwszczyków, ale ona trochę żyje już własnym życiem (to nie zarzut) a mi tak brakuje przenicowania Chmielewskiej analizatorsko na prawo i lewo, zwłaszcza, ze ostatnio czytam po raz setny (i słucham) i niektóre rzeczy widzę po raz pierwszy i nie ma gdzie ulać
        • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 28.09.23, 18:22
          anchema napisała:

          > Dopiero zaczęłam czytać, więc jeszcze nie mam zdania, ale na fali tego wątku wy
          > rażam nieśmiałe pragnienie, czy nie dałoby się na forum zrobić chmielewski offt
          > op?
          > Wiem, że jest forum chmielwszczyków, ale ona trochę żyje już własnym życiem (to
          > nie zarzut) a mi tak brakuje przenicowania Chmielewskiej analizatorsko na praw
          > o i lewo, zwłaszcza, ze ostatnio czytam po raz setny (i słucham) i niektóre rze
          > czy widzę po raz pierwszy i nie ma gdzie ulać

          A nie ma osobnego forum jej poświęconej? Chyba ktoś coś o tym pisał
          • dziabka1 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 29.09.23, 11:33
            tajna_kryjowka_pyziaka napisała:


            >
            > A nie ma osobnego forum jej poświęconej? Chyba ktoś coś o tym pisał
            >
            >
            Jest. Nie wiem, czy mnie moderacja nie pobije, jak dam link, więc wolę napisać, ze po prostu wpisać w wyszukiwarkę chmielewska forum fanów :)
            Tam się też ulałam na ten temat. Tyle, ze tamto forum ni jest tak bogate ani żywe jak to.
          • ciotka-scholastyka Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 29.09.23, 12:21
            tajna_kryjowka_pyziaka napisała:


            > A nie ma osobnego forum jej poświęconej? Chyba ktoś coś o tym pisał

            Jest. Ale tamto forum to jest, za przeproszeniem, pudrowany trup. Siedzą i ględzą o książkach i kwiatkach na balkonie, a kiedy ktoś założył wątek właśnie o tej książce, nie doczekał się ani jednej odpowiedzi. Dom starców jakiś normalnie.
            • ciotka-scholastyka Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 29.09.23, 13:04
              > Siedzą i ględzą o książkach

              O książkach, które czytają, znaczy. Nie o książkach Chmielewskiej.
        • mika_p Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 28.09.23, 22:03
          > mi tak brakuje przenicowania Chmielewskiej analizatorsko na prawo i lewo

          Nie wolno. Uprzedzając pytanie, dlaczego: bo tak.
          • ciotka-scholastyka Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 29.09.23, 12:20
            mika_p napisała:


            >
            A cóż to ma być za opinia?
            • iwoniaw Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 30.09.23, 09:21
              ciotka-scholastyka napisała:

              > mika_p napisała:
              >
              >
              > >
              > A cóż to ma być za opinia?


              To nie opinia, tylko informacja. Na tamtym forum rzeczywiście dawno dawno temu przyjęto taką zasadę. Tam chyba jest raczej forum wyznawców niz krytyków (także literackich) 😉
        • ciotka-scholastyka Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 29.09.23, 12:19
          anchema napisała:

          > Wiem, że jest forum chmielwszczyków, ale ona trochę żyje już własnym życiem (to
          > nie zarzut) a mi tak brakuje przenicowania Chmielewskiej analizatorsko na praw
          > o i lewo, zwłaszcza, ze ostatnio czytam po raz setny (i słucham) i niektóre rze
          > czy widzę po raz pierwszy i nie ma gdzie ulać

          A załóż, czemu nie? pełno tutaj offtopów.

    • mika_p Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 28.09.23, 22:04
      Dziabka, jeśli możesz, to ja gazetową pocztę odbieram i poproszę (ładnie się usmiecham i trzepoczę rzęsami)
      • dziabka1 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 29.09.23, 11:33
        mika_p napisała:

        > Dziabka, jeśli możesz, to ja gazetową pocztę odbieram i poproszę (ładnie się us
        > miecham i trzepoczę rzęsami)
        >
        Na rzęsy zawsze wezmę :D
        Tylko.. jak się na tę gazetową wysyła, aa, ratunku!
        • mika_p Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 29.09.23, 16:07
          > Tylko.. jak się na tę gazetową wysyła, aa, ratunku!

          przed malpą nick, za małpą gazeta.pl
          • dziabka1 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 29.09.23, 16:20
            mika_p napisała:

            > > Tylko.. jak się na tę gazetową wysyła, aa, ratunku!
            >
            > przed malpą nick, za małpą gazeta.pl
            >
            >
            Poooleciałooooo...
    • kocynder Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 28.09.23, 23:42
      Nie jestem odważna.
      Poza tym... Ja chyba jakaś dziwna jestem, bo nie lubię biografii/autobiografii. W autobiografiach autor (płci dowolnej) zwykle "pozuje" i opisuje siebie w bardzo konkretnym świetle, często "wybielając" jakieś swoje nieładne postępki, bądź umniejszając jakieś swoje niechlubne działania. W biografiach zaś zwykle autor nagina fakty tak, by pasowały do jego tezy czy tez jego opinii o bohaterze biografii.
      A, nie. Przepraszam. Jest jedna biografia (niestety nie autoryzowana), która uwielbiam. To "Sherlock Holmes; nieautoryzowana biografia" pióra Nicka Rennisona. :)
      • julian_arden Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 29.09.23, 13:30
        kocynder napisała:

        > Nie jestem odważna.
        > Poza tym... Ja chyba jakaś dziwna jestem, bo nie lubię biografii/autobiografii.
        > W autobiografiach autor (płci dowolnej) zwykle "pozuje" i opisuje siebie w bar
        > dzo konkretnym świetle, często "wybielając" jakieś swoje nieładne postępki, bąd
        > ź umniejszając jakieś swoje niechlubne działania. W biografiach zaś zwykle auto
        > r nagina fakty tak, by pasowały do jego tezy czy tez jego opinii o bohaterze bi
        > ografii.
        > A, nie. Przepraszam. Jest jedna biografia (niestety nie autoryzowana), która uw
        > ielbiam. To "Sherlock Holmes; nieautoryzowana biografia" pióra Nicka Rennisona.
        > :)


        A owszem, ta biografia jest w deseczkę. Ale ja w dzieciństwie lubiłem jeszcze czytać książki biograficzne Andre Maurois.
        • kocynder Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 29.09.23, 14:24
          Zupełnie nie rozumiem dlaczego boski Sherlock nie autoryzował... :(
    • zaisa Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 04.10.23, 14:01
      To ta, która twierdziła, że Chmielewskiej na pierwsze było Barbara?
    • minerwamcg Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 14:08
      O matko, córko i dalsze zstępne, ja nie mogę!!! Ta piiiip ałtorka traktuje fakty jak menu w pizzerii, to wezmę, tamtego nie, a to dwa razy, bo lubię. Nie mogła napisać tej książki o Małgorzacie Kowalskiej? Małgorzatę bym poznała, polubiła, a potem rozstała się z nią bez żalu. Ale nie, ta piiiip musiała napisać wszystkie te pierdoły o Joannie Chmielewskiej, mojej ukochanej Gurui, którą znałam na pamięć, kochałam miłością wielką, czytałam ją a ona mnie (tak, tak!) ponieważ układałam okolicznościowe ody, epigramaty i ballady na jej cześć. I o kimś takim mi ta piiiip pisze bzdury wyssane z palca! Topór, dajcie mi topór...
      • mika_p Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 16:22
        Tłuczek do mięsa, droga Minerwo, żeby było kanonicznie, służę uprzejmie
        • julian_arden Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 17:54
          mika_p napisała:

          > Tłuczek do mięsa, droga Minerwo, żeby było kanonicznie, służę uprzejmie


          Słusznie. I won w Rodopy!
          • dziabka1 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 17:56
            julian_arden napisał:

            > mika_p napisała:
            >
            > > Tłuczek do mięsa, droga Minerwo, żeby było kanonicznie, służę uprzejmie
            >
            >
            > Słusznie. I won w Rodopy!

            Jazda! Jazda w Rodopy!
            • julian_arden Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 23:41
              dziabka1 napisał(a):

              > julian_arden napisał:
              >
              > > mika_p napisała:
              > >
              > > > Tłuczek do mięsa, droga Minerwo, żeby było kanonicznie, służę uprze
              > jmie
              > >
              > >
              > > Słusznie. I won w Rodopy!
              >
              > Jazda! Jazda w Rodopy!

              Istotnie, jazda.
              • ako17 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 08.10.23, 20:48
                Przeczytałam tę książkę - dziękuję, Dziabko :).

                Nie rozumiem zupełnie po co powstała, skoro to wszystko zostało opisane przez samą Chmielewską w Autobiografii. Może w mniej poukładany, logiczny sposób, ale za to znacznie błyskotliwiej i zabawniej. Nie czaję też koncepcji - czemu akurat zakończyła się w tym momencie (skoro już powstała)? Przecież Chmielewska żyła jeszcze długo po przełomie '89, nadal pisała, odwiedziła Monikę w Kanadzie itp. Powielona została jakaś wybrana część Autobiografii, skoncentrowana w sumie najbardziej na związkach Ireny/ Joanny.
                Why?

                Ale powiem szczerze - moim zdaniem ta książka nie jest tak całkiem do niczego.
                Obecnie jestem bardzo przemęczona i przestresowana, dlatego czytanie czegoś tak niewymagającego (tym bardziej, że treść już znam), w takim prostym stylu naiwno-szkolnym było dla mnie całkiem spoko sposobem na spędzenie wietrznej niedzieli :).
                Możliwe, że gdybym była w lepszej formie i miała bardziej aktywny zmysł krytyczny, to bym tę książkę gorzej odebrała, może nawet jej nie przeczytała.
              • tt-tka Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 04.11.23, 12:33
                julian_arden napisał:

                > dziabka1 napisał(a):
                >
                > > julian_arden napisał:
                > >
                > > > mika_p napisała:
                > > >
                > > > > Tłuczek do mięsa, droga Minerwo, żeby było kanonicznie, służę
                > uprze
                > > jmie
                > > >
                > > >
                > > > Słusznie. I won w Rodopy!
                > >
                > > Jazda! Jazda w Rodopy!
                >
                > Istotnie, jazda.


                zeby bylo kanonicznie, to pani piiip prosze won !
        • bupu Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 18:10
          mika_p napisała:

          > Tłuczek do mięsa, droga Minerwo, żeby było kanonicznie, służę uprzejmie
          >


          Ja mam taki, co ma z jedej strony dzioby, a z drugiej toporek, dziewczę z "Florencji córki Diabła" było w takowy uzbrojone. I bardzo chętnie się przyłączę do Minerwy by złożyć wizytę ałtorce tego gniota, bo przerobienie mojej ukochanej Chmielewskiej w idiotkę-pnącze wiszącą na chłopach, a mojej nie mniej ukochanej Alicji na głupią gęś woła o... o... O wszystko czerwone woła, o!
          • kocynder Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 18:19
            Dzieła nie czytałam i z góry odmawiam! Stosownego tłuczka nie posiadam, tylko taki zwykły, ale mogę zaoferować chętnym, ułańską szablę - też się nada, a zasięg ma nieco większy... Ba, zobowiązuję się nawet sama ją po zastosowaniu doczyścić do połysku!
          • mika_p Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 18:21
            > Ja mam taki, co ma z jedej strony dzioby, a z drugiej toporek,

            Też mam taki, a google nie, albo ja nie umiem zapytać tak, żeby pokazało ten mój.
            • iwoniaw Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 18:47
              Panie takie coś sobie życzą?

              • mika_p Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 19:17
                Z drewnianą rączką, ale tak, głownia taka
                • iwoniaw Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 19:21
                  mika_p napisała:

                  > Z drewnianą rączką, ale tak, głownia taka
                  >

                  Google ma też z drewnianą rączką, reaguje na haslo "tluczek do mięsa z tasakiem" 😉
                  • mika_p Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 19:30
                    https://s3.gotujmy.pl/newsy/dlaczego-tluczek-do-miesa-ma-2-rozne-strony-przeznaczenie-jednej-znamy-wszyscy-drugiej-malo-kto-12014-4_3_800.jpg

                    O, jest taki jak mój!
                    Na tasak nie wpadłam, szukałam na fazę ... z toporkiem, ... z siekierką.
                    Btw, artykulik, z którego wzięłam obrazek, nosi tytuł "Mało kto wie, do czego służy druga strona tłuczka do mięsa." i wiecie co? Anonimowy autor tegoż artykuliku też nie wie, wydaje mu się, że do odkrajania żyłek czy tłuszczu. He he
                    • dziabka1 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 19:44
                      mika_p napisała:

                      > https://s3.gotujmy.pl/newsy/dlaczego-tluczek-do-miesa-ma-2-rozne-strony-p
> rzeznaczenie-jednej-znamy-wszyscy-drugiej-malo-kto-12014-4_3_800.jpg
                      >
                      > O, jest taki jak mój!
                      > Na tasak nie wpadłam, szukałam na fazę ... z toporkiem, ... z siekierką.
                      > Btw, artykulik, z którego wzięłam obrazek, nosi tytuł "Mało kto wie, do czego s
                      > łuży druga strona tłuczka do mięsa." i wiecie co? Anonimowy autor tegoż artyku
                      > liku też nie wie, wydaje mu się, że do odkrajania żyłek czy tłuszczu. He he
                      >
                      Taki, tylko taki!! Morderczy! A pani ałtorka nie ma pojęcia, że tu na nią tłuczki ostrzą :)
                    • bupu Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 19:54
                      mika_p napisała:

                      > https://s3.gotujmy.pl/newsy/dlaczego-tluczek-do-miesa-ma-2-rozne-strony-p
> rzeznaczenie-jednej-znamy-wszyscy-drugiej-malo-kto-12014-4_3_800.jpg
                      >
                      > O, jest taki jak mój!
                      > Na tasak nie wpadłam, szukałam na fazę ... z toporkiem, ... z siekierką.
                      > Btw, artykulik, z którego wzięłam obrazek, nosi tytuł "Mało kto wie, do czego s
                      > łuży druga strona tłuczka do mięsa." i wiecie co? Anonimowy autor tegoż artyku
                      > liku też nie wie, wydaje mu się, że do odkrajania żyłek czy tłuszczu. He he
                      >


                      Ja mam morderczszy.
        • agnieszka_azj Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 08.10.23, 22:43
          mika_p napisała:

          > Tłuczek do mięsa, droga Minerwo, żeby było kanonicznie, służę uprzejmie
          >

          Od razu mi się przypomniała scena z tłuczkiem z "Całego zdania nieboszczyka" i humor mi się na wieczór poprawił, dzięki !!! Nawet po książkę sięgać nie muszę, bo to jest jedna z tych, które pamiętać będę po wsze czasy. Jak napad garbusów na pociąg ;-)
          • tajna_kryjowka_pyziaka Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 08.10.23, 22:57
            agnieszka_azj napisała:

            > mika_p napisała:
            >
            > > Tłuczek do mięsa, droga Minerwo, żeby było kanonicznie, służę uprzejmie
            > >
            >
            > Od razu mi się przypomniała scena z tłuczkiem z "Całego zdania nieboszczyka" i
            > humor mi się na wieczór poprawił, dzięki !!! Nawet po książkę sięgać nie muszę
            > , bo to jest jedna z tych, które pamiętać będę po wsze czasy. Jak napad garbusó
            > w na pociąg ;-)
            >
            >
            >
            >

            Nie wiem o co chodzi, ale mnie bawi😂🤣
            To były samochody czy gang Quasimodów?
            • agnieszka_azj Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 08.10.23, 23:18
              tajna_kryjowka_pyziaka napisała:

              > agnieszka_azj napisała:
              >

              > > Od razu mi się przypomniała scena z tłuczkiem z "Całego zdania nieboszcz
              > yka" i
              > > humor mi się na wieczór poprawił, dzięki !!! Nawet po książkę sięgać nie
              > muszę
              > > , bo to jest jedna z tych, które pamiętać będę po wsze czasy. Jak napa
              > d garbusó

              > > w na pociąg ;-)
              > >
              > >
              > >
              > >
              >
              > Nie wiem o co chodzi, ale mnie bawi😂🤣
              > To były samochody czy gang Quasimodów?
              >
              >
              >

              Nie, to nie były samochody, bardziej to drugie, ale nie do końca - przeczytaj "Lesia", nie pożałujesz !
            • mika_p Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 08.10.23, 23:19
              "Lesio". Przeczytasz i będziesz wiedzieć, o co chodzi z napadem garbusów na pociąg.
              Tak najogólniej, chodzi o sprawiedliwość i uczciwosć, i równe szanse :D
              • tt-tka Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 04.11.23, 12:36
                mika_p napisała:

                > "Lesio". Przeczytasz i będziesz wiedzieć, o co chodzi z napadem garbusów na poc
                > iąg.
                > Tak najogólniej, chodzi o sprawiedliwość i uczciwosć, i równe szanse :D
                >

                A jak doczytasz "Lesia" do konca, to dowiesz sie tez, o co chodzi w temacie wlam garbusow i ciezarnej sprzataczki do ratusza :)
      • dziabka1 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 06.10.23, 17:48
        minerwamcg napisała:

        > O matko, córko i dalsze zstępne, ja nie mogę!!! Ta piiiip ałtorka traktuje fakt
        > y jak menu w pizzerii, to wezmę, tamtego nie, a to dwa razy, bo lubię. Nie mogł
        > a napisać tej książki o Małgorzacie Kowalskiej? Małgorzatę bym poznała, polubił
        > a, a potem rozstała się z nią bez żalu. Ale nie, ta piiiip musiała napisać wszy
        > stkie te pierdoły o Joannie Chmielewskiej, mojej ukochanej Gurui, którą znałam
        > na pamięć, kochałam miłością wielką, czytałam ją a ona mnie (tak, tak!) poniewa
        > ż układałam okolicznościowe ody, epigramaty i ballady na jej cześć. I o kimś ta
        > kim mi ta piiiip pisze bzdury wyssane z palca! Topór, dajcie mi topór...
        >
        Minerwa mówi to samo, co ja czuję. A ostrzegałam, a?
        Tydzień po lekturze, co ja gadam, do teraz, mam srogiego kaca po tym gniocie. Nawet odnalazłam autorkę na znanym portalu i parę pytan zadałam. Ta kobieta jest tak obrzydliwie zadowolona z siebie, a popelniła gniota roku. Ne rozumiem tych, co chwalą ten produkt książkopodobny.
    • apersona Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 08.10.23, 21:20
      O! widziałam na wystawie. Dzięki za ostrzeżenie
    • anomaliapogodowa81 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 10.10.23, 12:32
      Też niestety kupiłam, w papierze, i dosłownie po 5 stronach pizgnęłam ją w kąt, bo czułam, że zaraz dostanę wylewu.
      I nawet nie mam żalu do autorki, wszak każdy kretyn może napisać dowolną głupotę, ale autentycznie przez moment miałam ochotę napisać wściekłego maila do wydawnictwa w kwestii nieuczciwych praktyk rynkowych.
      Wydawca nazywając to coś biografią zwyczajnie bezczelnie skłamał. Z biografią to nie ma nic wspólnego, to jest fantazja jakiejś osoby, która bardzo chciałaby być Joanną Chmielewską. Kropka. Nic poza tym.
      Strasznie mnie to wściekło, że dałam się na to kłamstwo nabrać i jestem w plecy trochę złotych.
      • dziabka1 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 10.10.23, 12:57
        anomaliapogodowa81 napisała:

        > Też niestety kupiłam, w papierze, i dosłownie po 5 stronach pizgnęłam ją w kąt,
        > bo czułam, że zaraz dostanę wylewu.
        > I nawet nie mam żalu do autorki, wszak każdy kretyn może napisać dowolną głupot
        > ę, ale autentycznie przez moment miałam ochotę napisać wściekłego maila do wyda
        > wnictwa w kwestii nieuczciwych praktyk rynkowych.
        > Wydawca nazywając to coś biografią zwyczajnie bezczelnie skłamał. Z biografią t
        > o nie ma nic wspólnego, to jest fantazja jakiejś osoby, która bardzo chciałaby
        > być Joanną Chmielewską. Kropka. Nic poza tym.
        > Strasznie mnie to wściekło, że dałam się na to kłamstwo nabrać i jestem w plecy
        > trochę złotych.

        To nie takie głupie, żeby napisać takiego wściekłego maila. Niech wie, co wydaje, bo mam wrażenie, że nie wie. A ta pani mieni się być redaktorką. Właśnie sprawdziłam redaktorki tego dzieua. Powinny się pod stół schować ze wstydu.
        Widzę opinie na temat tego na różnych portalach. W większości negatywne.
        • dziabka1 Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 10.10.23, 12:59
          Kontynuując, sorki.
          Najgorsze jest to, że osoby czytelnicze nie znające do tej pory Chmielewskiej przyjmą tego gniota za dobrą monetę. No bo nie potrafią czytać krytycznie, bo nie znają twórczości. Nie umieją wyłapać koszmarnych błędów, od których tam się roi i uważają, że jest to rzetelna biografia. Cha cha.
    • kocynder Re: Książka o Joannie Chmielewskiej, ostrzeżenie 11.10.23, 07:14
      Przeglądając stronę jednej z księgarni internetowych natrafiłam. I w opiniach 90 czy 100 superlatyw. "Klimat książek Chmielewskiej", "Widać, że autorka kocha postać o której pisze", "Sto procent prawdziwe" itd
      Dla jasności: ponieważ w komentarzach były WYŁĄCZNIE superlatywy to nie zarazy nie wierzę, przypuszczam, że księgarnia usuwa już nie tylko krytykę, ale nawet opinie neutralne...

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka