kebbe
08.11.08, 14:42
kupiłam "Czarną Polewkę". I to nawet nie okazyjnie na allegro, ale normalnie
za żywą gotówkę w krwiopijczym Empiku. Tak sobie pomyślałam w odruchu
szaleństwa, że się przygotuję psychicznie na Sprężynę, będę na bieżąco (bo ja
skończyłam na "Ozorku Trolli", który choć niezbyt mi do gustu przypadł, to w
porównaniu z CP jest wręcz boski. "żabę" jakoś olałam). Nie spodziewałam się
że AŻ TAK się roczaruję, mimo że dzięki wnikliwej analizie tejże uroczej
pozycji na forum mój wstrząs i szok był mniejszy zapewne nieco...tfu. Nie
kupię tej "Sprężyny" , chyba no :(. Klasyczny przypadek efektu odwrotnego do
zamierzonego...