omeri Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 06.01.10, 22:38 Czy balów - polski język trudny język. Odpowiedz Link
goskaa.l Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 07.01.10, 07:21 A może by tak bale na balach na Bali? Odpowiedz Link
fettinia Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 07.01.10, 10:40 bale na balach na Bali w balii Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 07.01.10, 15:00 A ja na bal z Balbina ide ) Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 07.01.10, 15:38 --Już się umówiłam z Baltazarem ) Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 07.01.10, 15:45 Trzymajcie za mnie kciuki idę kupić chleb. - 23 podaje komp , podobno średnia z całego Oslo. Mam nadzieję że u mnie jest li tylko - 22. Wczoraj byłam na zewnątrz ... krótko. Dziesięć lat tu mieszkam ale czegoś takiego nie widziałam. To chyba skutki ocieplenia globalnego ... K. Odpowiedz Link
fettinia Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 07.01.10, 16:07 wracaj szybko wracaj-przypomnij sobie jaki kiedys w PL bywalo -30 Odpowiedz Link
czubatek Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 07.01.10, 20:15 J.Kranie trzymam caly czas kciuki,czy juz wrocilas szczesliwie z chlebem? Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 07.01.10, 21:47 Ulu, w twoim kraju bywa zimniej "W Norwegii w nocy były minus 42 stopnie (07.01/12:18) Fala tęgich mrozów spływa nad kraje skandynawskie i chociaż temperatury są wyjątkowo niskie, to jednak do rekordów wszech czasów jeszcze trochę brakuje. Ostatniej nocy najzimniejszym miejscem w całej Europie była środkowa część Norwegii. W miejscowości Roros temperatura spadła do minus 41,7 stopnia. Nie padł jednak rekord zimna dla tej miejscowości, który wynosi minus 50,4 stopnia. Także ogólnokrajowy rekord wszech czasów pozostał nienaruszony, ponieważ wynosi on aż minus 51,4 stopnia i został zanotowany w miejscowości Karasjok w styczniu 1886 roku. Nowszy rekord również jest imponujący, także zanotowano go w Karasjok, ale już w 1999 roku i wynosi minus 51,2 stopnia" Trzymaj się ciepło, a chleb rozmroź przed jedzeniem Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 07.01.10, 22:43 Mam nadzieje, ze do nas to nie dojdzie, bo odmowie wychodzenia z domu i oflaguje sie w ramach protestu! Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 07.01.10, 23:49 Wędrowcze te okolice o których piszesz to na szczęście bardzo daleko ode mnie, Norwegia długa jest Karasjok leży 1700 km od Oslo. U mnie w tej chwili 23 minus . Chyba najzimniejsza zima jaka pamiętam od siedmiu lat mieszkania w Oslo. Bywało mroźno kilka dni ale nie aż tak i nie tak długo ... Odpowiedz Link
fettinia Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 08.01.10, 10:46 dzien dobry-i ja witam snieznie bardzo Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 08.01.10, 11:53 Młoda zamieściła na fejsbuku zdjęcia swoje i Brata, pomyślałam sobie że Wy też możecie obejrzeć moje dzieci) www.facebook.com/?ref=home#/photo.php?pid=840981&id=519280179 Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 08.01.10, 12:51 Witam szabasowo posprzątane, po zakupach, nastrój dobry - przeca znów będzie wolne !!! Pozdrawiam wszystkich zaśnieżonych i zabieram się do oglądania zdjęć Kranowych. Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 08.01.10, 13:12 Zdjęcie tylko jedno ... Chyba sobie kupię aparat ... Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 08.01.10, 17:47 www.facebook.com/#/photo.php?pid=840981&id=519280179" border="0" alt="https://www.facebook.com/#/photo.php?pid=840981&id=519280179"> Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 08.01.10, 17:53 Młoda próbowała ale wyszło jak wyżej. Idę się zapytać na wątek treningowy Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 08.01.10, 16:41 Ula, mnie nie wpuszcza ( ,mam się zarejestrować ?? Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 08.01.10, 18:05 Na fejsbuku trzeba zarejestrować się, a ja chwilowo jestem przesycona internetem Wiem, że Norwegia jest przeraźliwie długa. Tak długa, jak długo trwają moje marzenia o wyprawie na Nordkapp... Choinka rozebrana, igliwie pracowicie wessane przez odkurzacz, i mogę zagłębić się w fotelu z GW i krzyżówkami (ale nie kaczkami) Odpowiedz Link
czubatek Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 08.01.10, 20:05 Ja rowniez chcialam zobaczyc Ulu Twoje latorosle ale nic z tego Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 08.01.10, 23:21 Witam wieczornie, bylam na facebooku, ale zdjecia nie udalo sie zobaczyc. Po calodziennej krzatanienie niewiele moge napisac, chyba,ze zima zrobila sie naprawde piekna Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 08.01.10, 23:55 U nas mróz trzyma ale po niedzieli ma się ocieplić. Dobry czas sobie wybrałam na urlop, nie musiałam po tym mrozie latać, bo ja piechotę do fabryki Tydzień urlopu spedziłam leniwie z dziećmi , mam jeszcze cztery tygodnie i chyba tak sobie od czasu do czasu wezmę tydzień żeby naładować baterie... Pobyt Młodej zbiża się do końca , odlatuje w niedzielę rano. Szybko te dwa tygodnie minęły ... Niedługo się pojawi na dłużej , ku wiośnie. K. Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 09.01.10, 10:17 U nas po pierwszej fali mrozu nastapilo wzgledne ocieplenie / na tyle ,ze panowie doglebnie rozkopali to co zaniechali tydzien temu,ale mam nadzieje,ze zdaza zasypac przed kolejna fala mrozu/. Jednak to co sie dzis porobilo - nie da sie inaczej nazwac jak 3 w 1. Na sniegu- warstwa lodu- nawet pies glupio sie czuje i rozczapirza palce jak pletwy, bo jak juz odwazy sie wejsc to pod ciezarem zapada sie z trzaskiem. Na szybach samochodowych warstwa lodu nie do odskrobania/ ale zamek sie otworzyl/. Na jezdni- w zaleznosci od "odpowiedzialnego"- bloto, snieg do polowy lydki lub lodowisko. Nie dojechalam tam gdzie powinnam, ale... dotre tam napewno w pozniejszym terminie. Chyba hula halny bo to niemozliwe,zeby znow dopadal mnie bol glowy akurat w moje wolne.Jeszcze nie ma powodu. A cmi od wczoraj i nie mam jak patrzec. Pozdrawiam serecznie zasypanych lub zaspanych. Wodniku, pompa i helikoptery byly, teraz dla szybowcow lepszy klimat w Andach.... Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 09.01.10, 11:52 Nie daj się migrenie. U nas jakoś dziwnie Odra wygląda, pokryta krami, a Srodkiem kilwater po czymś niewielkim , co przepłynęło. Widok na żywo z kamerki na Muzeum Morskie. Przy nabrzerzu Fryderyk Chopin". -magemar.com.pl/cms.php?pid=209- Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 09.01.10, 11:54 Jeszcze trochę błędów i proszę o wywalenie z Forum. Aż się zdenerwowałam, poważnie - a widok na nabrzeże z dachu na Muzeum Morskim. Tylko mnie nie pocieszajcie.- Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 09.01.10, 12:20 E tam, Alfredko, od razu wywalanie z forum ???? Co za pomysl? Popatrzylam i dziekuje Zasypani jestesmy coraz bardziej. Ot, mnie to nie przeraza. zapas drewna pod tarasem wystarczy do wiosny! Milej soboty, wszystkim Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 09.01.10, 12:43 Wyszłam dziś na chwilę do francuskiej piekarni na rogu coby dzieciom nabyć śniadanie i jakaś tak wielka mroźna łapa wcisnęła mnie z powrotem ... ale się nie dalam!!! Te parę kroków przeszlam a teraz mam ambitny plan udania się za godzinę do polskiego sklepu. Mam tramwaj spod domu pod sklep więc chyba dam radę... Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 09.01.10, 12:50 -Na wszelki wypadek kijeczki w dłoń. Coraz więcej ludzi spotykam z kijkami, od młodzieży po staruszków. Najmniej pań w przedziale 40 - 50. Dziewczyny, nie bójcie się . W tym wieku to nawet chodzenie na czworakach nie jest żadnym wyskokiem. Piszę o gołoledzi. Lepiej jednak na swoich odnózach i z kijaszkami w dłoniach.- Odpowiedz Link
josarna Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 09.01.10, 16:00 Witam i popieram kijki! Wczoraj przeszłam z nimi kawał drogi po lesie. Słuchałam ciszy niemal absolutnej. Wydawało mi się, że słyszę "szum" samochodów z drogi oddalonej o kilkanaście kilometrów. Zachwycam się CHODZENIEM. Niedawno myślałam, że już nigdy nie pójdę do lasu. Tak pięknie zaczął się rok: mam dobre wyniki! W lesie cudnie! Niewiele jest miejsc, w których rośnie mnóstwo pięknych jodeł i w promieniu kilku kilometrów nie widać na śniegu nawet śladu człowieka. Ruch był w Sylwestra, teraz pustki; cisza dzwoni w uszach. Muszę gnać, bo dwójce szaleńców przyszło do głowy spędzić weekend w dziczy i trzeba ich wpuścić pod dach. Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 09.01.10, 16:30 Witam po pracy. Niestety musiałam dzisiaj jeździć po warszawie i to był/jest bal na łyżwach Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 09.01.10, 17:30 Josarnie lepiej, wystarczyły kijki ) Jolu, bardzo cieszymy się, że wracasz, mimo tylu zajęć, na forum. Trzymaliśmy przez cały czas Twojego leczenia wirtualne kciuki, "czerwone" na odrzucenie zła powiesiliśmy... Nic więcej nie mogliśmy zrobić. W tej całej chorobie Ty byłaś wspaniała, dzielna, pełna wiary i nadziei.... Gdy jesienią będzie mniej gości, to wybierzemy się na grzyby do Uroczyska. Zjazd forumowy urządzimy! narazie kuruj się, sił nabieraj. Pozdrawiam serdecznie - ja alfredka , z tej samej ścieżki zdrowotnej . Heej! img]http://i48.tinypic.com/10er32u.jpg[/img] Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 09.01.10, 17:46 Warum, dziekuję za relację. Zawody szybowcowe też będę oglądał no może nie w całości bo to jednak potrwa kilka godzin. Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 09.01.10, 19:44 Josarna Wyobrażam sobie, jak pięknie masz teraz w górach. Znów możesz chodzić, cieszyć się sniegiem i robić wspaniałe zdjęcia Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 09.01.10, 20:21 U nas dzisiaj spadło ok 30 cm sniegu, patrzac na dach samochodu. ledwo dojechalam do sklepu, ruch minimalny, bazarek opuszczonu, bardzo przyjemnie i pusto! Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 10:17 Porannie i lekko nerwowo ... Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 10:43 Dlaczego nerwowo? Trzymam kciuki, by było spokojnie. Odpowiedz Link
popaye Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 11:17 dz.dobry U mnie mniej nerwowo jak w Norwegii bo w niedziele (i wszelkie Swieta) Niemcy, jak Szwajcaria sa Krajem .... nudnym!. Po za wyjatkami (np. mocno "katolickie" Bayern) niedziele i "swiete" Swieta zatracily swoj genetyczny charakter. Dla wiekszosci to po prostu dni wolne (od pracy czy szkoly) a szczegolny bo.... handel nie funkcjonuje. Do tego "taka" zima!. Wyrosly juz calkiem liczne pokolenia mieszkancow srodkowych Niemiec ktore "prawdziwej" (jak ta obecnie) Zimy na oczy nie widzieli. Sam, jak mgliscie pamietam, ostatnio snieg utrzymujacy sie dluzej niz max.kilka dni widzialem chyba w roku 1986, a to przeciez juz 24 lata W miedzyczasie wyrosly pokolenia kierowcow ktorzy wogole nie umieja (bo skad?) jezdzic samochodami po sniegu a Sluzby Miejskie zatrudniaja pracownikow ktorzy nie bardzo maja pojecie jak skutecznie ze sniegowa nawalnica walczyc Belkocik czlonkow partii (niby) "ekologicznych" pozostal tylko nie bez skutkow. Utrwalilo sie przekonanie iz sol jest "beee" no szkodzi (latem) zieleni miejskiej!. No to... sol jako popularny rozmrazacz - zlikwidowano (ku uciesze ksiegowych budzetow miejskich!), zastepujace je plyny rozmrazajace z racji kosztow stosowane sa bardzo oszczednie do (glowniejszych) skrzyzowan i popularniejszych przejsc dla pieszych. Jest hmmm.... wesolo, prawie jak w Warszawie w czasach gierkowskich Opady sniegu, dla mnie, obiektywnie - samo zdrowie! Mamy dwa samochody i prawo do jednego miejsca w poddomowym, krytym parkingu. Kto (z nas dwojga) z niego korzysta - he, he wie sie samo "przez sie" Ja swoje auto regularnie odsniezam i "drapie". Korzysci zdrowotne (dla mnie) sa bezdyskusyjne a metry szcescienne (swierzego) powietrza ktore, przy okazji, wdycham - bezcenne! Mogl bym "olac" i chodzic do pracy pieszo,- to tylko ca 10 min spokojnego spaceru, ale 40 lat malzenstwa nauczylo mnie roli "cierpietnika" i wiekszosc rzeczy robie z tym nastawieniem - mechanicznie!. Do pracy tez jezdze a nie ... chodze! Bycie w stanie malzenskim, nas - mezczyzn,- hartuje! I to tak bardzo iz nawet najciezsza (zimna i sniezna) Zima to dla nas "pikus" ) pozdr.,- ----- osoba w PODESZŁYM wieku Odpowiedz Link
popaye Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 11:33 mozg mnie chyba tez zamarzl Swiezy na pewno nie jest Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 11:45 Uściski )) osoba w bardzo podeszłym wieku . Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 12:19 Szczególnie w takie pogody myślę ciepło o moim garażu. Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 12:28 Nerwowe bo nie wiedziałam czy samolot Młodej oderwie się od płyty lotniska w Oslo natomiat burze śnieżne w DE i minus cztery tamże powodowały wizję braku możliwości wylądowania w Bawarii. U nas się ociepliło do - 16 , Młoda szok termiczny przeżyje) Odleciała z dwudziestominutowym opóźnieniem całkiem dobrze Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 12:57 -- pod bzem bezlistnym wstał Zenek wstał , ze żoną Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 14:32 Wedrowcze, już byliśmy, do puszki włozyliśmy po banknotku. Dzieci, mimo sniegu, mile i roześmiane. Az serce rosnie. Codziennie moglby trwac taki DZIEN . Odpowiedz Link
pawlaksy Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 14:59 Alfredziu,ale tak przyjemnie zimowo u was, przynajmiej na Twoim zdjeciu.???? Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 15:47 -Sylvia, to takie piękno od święta-. Rzadko mamy taką prawdziwą zimę w Szczecinie. Za dużo wokól wilgoci .Odra z jej wieloma odnogami, 2 ogromne jeziora, Zalew i .. krugom woda ) Cieszymy się tą białą chwilą. A jak tam u was, dużo napadało?. Czubatek pisała, że w niektórych regionach zabrakło soli. Wreszczie i Wam czegoś zabrakło ) Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 16:48 Młoda już w MonachiuĶ A jutro do pracy po tygodniu urlopu. Odpowiedz Link
pawlaksy Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 16:55 Nam zabraklo sniegu.Jest tylko troche bialo, dla dzieci na razkosz sankowa nie starcza.Od Czubatka jestem dosyc daleko na poludnie. Wy macie Odre ktora czesto jest nieobliczalna, my mamy rzeke Lech ktory byl kiedys ciezki w wspolzyciu ale ujazmilismy go, teraz zdarza sie, ze czasami brak mu wody ale swiatlo elektryczne uzycza nam pomimo to.) Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 17:25 Troche sniegu chetnie poslalabym komus potrzebujacemu. Sytuacja wcale nie jest wesola, mojej uliczli nigdy nie tkna plugi, bo konczy sie wjazdem na korty tenisowe, a wogle na moim odcinku jest 5 domow. Natomiast dzisiaj pokonywalam ten odcineczek pol godziny, jezdzac do przodu i do tylu, jakos wyjechalam i wrocilam (odwozilam Mloda z psami po nocowaniu u nas), ale nie mam zadnej gwarancji, ze jutro przedre sie przez polmetrowe koleiny. O zjechaniu do garazu nawet nie mysle, bo wyjazd bylby calkiem nie mozliwy. Za to jutro przejde sie i zrobie pare fotek tej milej pory roku. A serduszko zdazylam zdobyc po drodze Na ulicach, ktorymi jezdza autobusy nawet kilka ekip w oblaskowych kubraczkach odwalalo snieg zapchniety prez plug sniezny. U mnie totalna glusza Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 10.01.10, 21:48 Brnąc po kostki w jeszcze białaym śniegu poczułam się, jakbym znów szła do pracy w Zakopanem Walka z tak niewielkimi przeciwnościami, jak zaspy sniezne bardzo mobilizuje mój organizm. To jest to, co wędrowcy lubia najbardziej Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 11.01.10, 11:22 Mowie " dziendobry" i ide odsniezac ! Wedrowcze, ja cie rozumiem. W odpowiednij odziezy, zapewniajacej sucho i cieplo, doskonale czuje sie w tych snieznych warunkach Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 11.01.10, 15:28 Witam, rano się przysłowiowo zakopałam, ale wyjechałam (jak to zniosły klocki to inna sprawa1), garaż odsnieżony, wkrótce lece do drugiej pracy. Odpowiedz Link
popaye Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 11.01.10, 18:20 Mila O.- klockom w Twoim aucie nie stalo sie nic! na 100%. Nawet jak wynalazlas nie znana mnie dotychczas technike wyjezdzania z zasp za pomoca intensywnego... hamowania Co dostalo "popalic" (doslownie) to pewnie sprzeglo Twojego autka - szkoda i zupelnie niepotrzebnie. Masz (prawie) nowe auto do tego z zimowym ogumieniem i przednim napedem!. Nie ma cudow Mila O. z kazdej zaspy, a juz na pewno z takiej w ktora sama wjechalas - musisz wyjechac!. Chyba... ze nie chcesz! Nie zapominac trzeba tylko o 2-ch podstawowych rzeczach (w takich okolicznosciach): malo gazu (!) i kierownica zawsze prosto! (nie skrecac kolami!). Jak nie "do przodu" to na wstecznym biegu, stosujac sie do tych podstawowych zasad zawsze wyjedziesz! (ze sniegu). Gdyby (ta) zima (i nie daj Boze) i nastepne mialy byc takie na stale, to nauczka Mile Panie: kupujcie nastepne auto z automatyczna skrzynia biegow!. Zasada: malo gazu i kola prosto! - obowiazuje zawsze, ale przynajmniej (z automatem!) nie macie szans spalic sprzegla!. O komforcie jazdy, nie porownywalnym z autem z mechaniczna skrzynia biegow, juz nie wspomne!. Sam mam kolejne (4-te!) auto z automatem i dobrowolnie nie kupie juz auta z manualna skrzynia biegow! - zadnego. W zaspach nie "utykam" i smiac mnie sie chce z kierowcow (mezczyzn) ktorzy maja z tym klopoty a jezdza autami z ... przednim napedem!. Dla wyjasnienia: >300 kM mocy silnika i tylny naped, w moim samochodzie wcale nie sa zadna zaleta do jazdy po sniegu!. Wrecz - odwrotnie!. Tylko jak widze (czesto) takich nieszczesnikow (na wlasna prosbe!) - wybaczcie: smiac mnie sie chce! ) pozdr.,- Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 11.01.10, 18:46 Wprawdzie snieg zasypał mi samochód, a blisko stojące inne pojazdy uniemożliwiają wyjazd, ale dodam do wpisu Popaya, że na śłiskim terenie lepiej jest ruszać i jeździc na wyższych biegach. Nie wiem, co na to silnik, ale ruszając z dwójki trudniej o buksowanie kół Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 11.01.10, 22:26 Moje sprzeglo to wczoraj dostalo w kosc, co bylo moja wina. Nie wiem czy powinnam z gory pojechac do warsztatu ? Narazie nic sie nie dzieje, autko jezdzi normalnie. Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 11.01.10, 23:22 Dzięki za cenne rady. Jasne,że sprzęgło, znowu wieczorem się pomeczyło. Muszę powiedzieć,ze od razu zatrzymały się samochody by mi pomóc Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 12.01.10, 10:26 U mnie ciepło nareszcie - 7 ale coś kicham ... Zeby mnie coś nie dopadło bo choroba to ostatnia rzecz na jaką mogę sobie aktualnie pozwolić. Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 12.01.10, 11:03 Nie dopadało, pogoda odpowiednia do wędrowania. Napięcie wczorajsze- odeszło. Wychodzę do biblioteki, chociaż wolałabym do księgarni. Zainteresowała nas www.ceneo.pl/2103367 - Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 12.01.10, 12:23 Nie dziwie sie, Alfredko, ze was zainteresowala ta ksiazka! Napisz, jezeli przeczytacie. Znowu ide odgrzebywac autko z nocnego sniegu, ale - o dziwo - nasza uliczka przejachal dzisiaj plug sniezny. Poza ty czeka mnie siedzenie nad rozliczniem ubieglo rocznej dotacji, wszystko jest gotowe - tylko wklepac w odpowiednie rubryczki - ale mi sie nie chce !!! Milego dnia! Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 12.01.10, 14:37 uż Wędrowiec zamówiła w Merlinie Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 13.01.10, 17:12 Zlegnij i pooglądaj www.looduskalender.ee/node/6303-- 2 kamera /po lewej/ Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 13.01.10, 18:13 Po przyjściu z pracy wzięłam domową szczotkę do zamiatania i zabrałam się za odśnieżanie samochodu. Był przykryty trzydziestocentymetrową pierzynką Temperatura balansuje w okolicach zera, więc śnieg, jakkolwiek ciężki ładnie zsuwał z karoserii. O wyjeździe na razie nie ma mowy, bo przód i tył ma zasypane śniegiem z chodnika, a lewy bok tym co zgarnia pług. Jutro wezmę od rodziców saperkę i zabawię się w rozrzutnik śnieżny. Do pługu wirnikowego pewnie mi daleko, ale z półmetrową zaspą dam sobie radę. Wystarczyło trochę wysiłku na świeżym powietrzu, by krew zaczęła raźniej krążyć Poprawiam alfredkowy link www.looduskalender.ee/node/6303 Odpowiedz Link
popaye Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 13.01.10, 19:40 ) pomysl ze szczotka (na kiju!) Wedrowcze - jak by moj!. Codziennie tak robie!. Powiedzmy, bo dzisiaj (o dziwo) w nocy snieg nie padal ale bylo piorunsko zimno z -5°C brrr.... Nie smiejcie sie, tutaj to juz mroz jak diabli bo subiektywnie odczuwalna temperatura ze 2 x wieksza z racji wysokiej wilgotnosci powietrza. Ta zabawa w "Zenka-stroza" jeszcze mnie bawi bo jest totalnie irracjonalna. Moglbym, jak Wedrowiec, olac samochod i pojsc do pracy pieszo ale nie z przekory - jezdze. Moglbym tez wzias auto popay_owej (stoi w garazu) bo Ona nie jezdzi! (nie lubi sie "paplac" w sniegu) a jak "musi" to korzysta z komunikacji miejskiej, choc do przystanku ma prawie tyle ile ja do pracy ). Tylko hmm... jak mam jezdzic "g..." autem zony ( z wszystkimi wadami malego samochodu + ogrzewanie wnetrza ktore trwa wiecznie) wole swoje odsniezac. Tak wogole to (chyba) bedzie lepiej!. Wszak zima konczy sie "kiedys" a w kwietniu, mam nadzieje, bedzie wreszcie wiosna! ) pozdr.,- Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 13.01.10, 21:04 Z optymistycznych wiesci na temat zimy - potwierdzam,ze dnia przybywa Na temat odsniezania, sztuki parkowania i jezdzenia w trudnych , bo zimowych warunkach nie bede sie wypowiadac, bo ....ci w gorach maja przeciez jeszcze gorzej. Nie jest ani nudno ani blogo.Wiec byle do wiosny! Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 13.01.10, 21:35 Dobry wieczor.Moj samochod tez porzadnie zasypalo ale na szczescie nie stoi na ulicy, a na takim ,pozal sie boze, parkingu przyzagrodowym.Przedwczoraj z trudem wyjechalem, pole manewru prawie zerowe bo uliczka osiedlowa zastawiona do ostatniego miejsca. Wyjechalem - musialem dostarczyc Alfredke na badania. Awantura tez byla, ona chciala jechac taksowka. Nie mam zaufania do tut. taksowkarzy, szczegolnie zima. Zaprawiony zimami zakopianskimi nie mam klopotow. Pezocik tez spisuje sie dzielnie i co bardzo wazne, bardzo szybko w nim jest cieplo. Najgorsza jest ta bryja sniegowo piaskowa. W niektorych miejscach to juz przesolili!! solanka plynie z gorki i okropnie jest rozpryskiwana przez samochody na samochody. Ale juz nie dlugo luty i wtedy bedziemy mogli powiedziec, ze w przyszlym miesiacu bedzie wiosna /to nie ja wymyslilem, to alfredka/ Wedrowiec sie zawzial i maszeruje codziennie do pracy i z powrotem. Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 13.01.10, 23:04 Patent do odsniezania szczotka na kiju mamy juz dawno, ale jest to szczotka tzwn, ryzowa - tak sie kiedys mowilo Nie ma z ryzem nic wspolnego, ale sluzy do zamiatyania podworka, nie jak miotla do mowa Bardzo wygodna do odsniezania. Widzialam dzisiaj jak facet jechal z metrowym (doslownie) pokryciem dachu sniegiem. Idiota, stwarza powazne zgrozenie, jak mu sie to podtopi i spadnie na jadacy z tylu samochod. Brrr...Albo na wlasna przednia szybe. Samochod parkuje teraz na parkingu kortow tenisowych, za domem, gdzie w nocy pusto i dobrze wymieciony teren. Poza tym skonczylam sprawozdawczosc z grantu za zeszly rok i wreszcie odetchne Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 14.01.10, 12:12 Melduje, ze u nas w nocy bylo - 23 od strony lasu. Teraz slonecznie i nieco cieplej (ok.-13) Akumulator zle zniosl te mrozy, czeka na pana z warsztatu, ktory go podladuje. W koncu ma jeszcze rok gwarancji! pozdrawiam i biegne dalej! Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 14.01.10, 12:33 --To rozumiem, zima ma byc zima. Niech wymrozi, byle nie za dlugo. U nas mroz niewielki, bezwietrznie. Mammajko, szukam i szukam miejsca dla pingwinka /na szczęście ożył/ i nie wiem co z nim zrobić. Chyba jednak zostawię go w środowisku. Wmówiłam sobie, że przy każdym szturchnięciu chwyta on dwie rybki, jedna dla wrednego, co go tak szturcha ,a drugą dla siebie. I tak to sie toczy az ciemność zapadnie . Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 14.01.10, 14:48 Witam, dzień zaczął się od taxi, bo zamarzła brama wyjazdowa z osiedlowa Teraz już działa i odpukuję ... Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 14.01.10, 20:41 --Możeby ją na płozach zrobić?? to w związku z art. www.tygodnikpodhalanski.pl/www/index.phpi48.tinypic.com/10er32u.jpg" border="0" alt=" Polak potrafi !! i48.tinypic.com/10er32u.jpg"> Odpowiedz Link
czubatek Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 14.01.10, 21:28 U nas w te mrozy mielismy wieczny klopot,zamarzaly nam na cala dlugosc drzwi od garazu,musielismy podlewac wrzatkiem,dobrze,ze mrozy ustaly,czego innym zycze Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 14.01.10, 21:32 Wraz z nadchodzącymi (od dwudziestu lat ) przemianami spodziewałam się zmiany mentalności tzw. fachowców. Bardzo omyliłam się. Pomijam fakt stadnego wyjazdu takowych do obcych krajów, by tam łączyć rury, malować ściany, czy układać kafelki, bo przecież nie uciekli sami najlepsi. W połowie października zakończył się remont w mojej fabryce. Już mamy popękane ściany w tych miejscach, gdzie kafelki były kładzione na płyty kartonowo-gipsowe. Podłoga w moim pokoju (drewniana) jutro będzie wymieniana, ale za to dębowa klepka leżąca od lat czterdziestych w sąsiednim pokoju dziwnie rozsunęła i się i zygzakiem dzieli podłogę na dwie części. Szpara ma tylko pół centymetra szerokości. Przed remontem jej nie było. Powód? Albo budynek chyli ku upadkowi, albo klepki rozsychają się po letniej próbie ciśnieniowej instalacji grzewczej, gdy kaloryfery nie były jeszcze podłączone Słabym pocieszeniem są filmy na Discovery pokazujące remonty, budowy i adaptacje domów, w których opóźnienia sięgają nawet roku, a ekipy budowlane zmieniają się jak w kalejdoskopie. Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 14.01.10, 22:07 No nie wesoly to obraz, Wedrowcze! Poprawki po remoncie to bardzo meczace! Moja corka wychodzila dzisiaj przez okno ze swojego domku, drzwi zamarzly na amen. Potem dlugotrwale polewanie wrzatkim zalatwilo sprawe, dobrze, ze ma takie okno na tarasik Pojechala wieczorem od nas zabierajac lom (łom) i kupujac pare kg soli. Ja zakonczylam swoje rozliczenia zeszloroczne i bede odpoczywac, wreszcie Pan z warsztatu zalozy mi jutro naladowany akumulator, jednym slowem idzie ku wiosnie Odpowiedz Link
popaye Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 14.01.10, 23:31 d.wieczor,- Smutne to Wedrowcze ale to wszystko ma swoj aspekt ekonomiczny. Wykonawca robot remontowych w Twoim Instytucie musial wygrac przetarg co z gory zmusilo do gimnastyki kalkulacyjnej i... takie tego efekty. Na "zdrowy rozum" to wszystko jest porabane Mial wygrany (nierealny cenowo!) przetarg to mial "z czym" isc do Banku po kolejny kredyt obrotowy by zakupic jakies (najtansze) materialy (od takiego samego desperata jak On) i wykonac prace najtynsza sila robocza. Poprawki niedorobek ktore musialy wyjsc podczas uzytkowania pomieszczen byly z gory zaplanowane. Beda tez naprawione choc reka takich samych (tanich!) fachowcow i podobnymi materialami poparte nadzieja (Wykonawcy) iz wiecej ich nie bedzie, przynajmniej do konca okresu gwarancyjnego. Tak funkcjonuje ten biznes i nic (oraz nikt) nie jest w stanie tego zmienic Inwestorem jest firma panstwowa ograniczona rygorystycznymi przepisami o publicznych przetargach na inwestycje i (wieksze) remonty. Maja tym prawem "zwiazane rece". Ale rowniez inwestorzy prywatni, wbrew logice, daja sie wciagac w takie zabawy. Ryzykuja wiecej bo najczesciej dorobek calego zycia!. Jak inaczej okreslic mozna tych chetnych wlasnego mieszkania ktorzy podpisuja finansowe "cyrografy" i wplacaja ciezko zarobione oszczednosci developerom ktorzy poza tanim prospektem reklamowym i... dziura w ziemi nie dysponuja niczym!. Zabawa taka, mocno przypominajaca tzw. rosyjska ruletke czy finansowe "piramidy", wiekszosci jej uczestnikow swiadoma, a mimo wszystko biora w niej udzial!. Z gory wiadomym skutkiem, przynajmniej dla sporej czesci tych graczy Tjaaa... Gracze zabawy w Lotto mnie bawia, ale rozumiem iz (dla niektorych) warto za 10 czy 20 zl. na kilka dni "kupic" sowie dawke marzen Niewinna to zabawa i pozbawiona (praktycznie) ryzyka, bo jak sie dlugo nic nie wygrywa, mozna przestac grac!. Albo pojsc na calosc i ryzykujac oszczednosci zycia, zagrac z developerem ktory jest najczesciej kolega (biznesowym) Wykonawcy remontu w Twojej Firmie. pozdr.,- Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 15.01.10, 10:48 Witajcie, wbrew straszeniom, prawie bezmroznie. Teraz wymykam, pozdrawiam. Prąd zaraz wyłączają na kilka godzin. Heeej )) Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 15.01.10, 12:31 Witam leniwie po codziennych zakupach Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 15.01.10, 12:38 Kupiłaś cos fajnego ? )))) Ja się wybieram do polskiego sklepu , co piątek nowa dostawa Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe do j.ktan 15.01.10, 13:10 Nie, ale odebrałam przesyłkę z poczty i okazało się,że dostałam prezent od 4kątów za przedłużenie prenumeraty - ładną filizanke, laske wanilii, laskę cynamonu, przyprawę do piernika i przyprawę do kawy i deserów, szczególnie ta ostatnia fajna, bo to mieszanka kardamon, cynamon, wanilia itp z mlynkiem - dla mnie nowość Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 15.01.10, 12:38 Ty naprawde codziennie robisz zakupy, Omeri? Chyba, ze musisz miec swieze buleczki Pogoda przyjemna, akumulator zalozony, jednym slowem tez udam sie na zakupy piatkowe. Milego dznia Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 15.01.10, 13:07 Codzienne, znaczy się zwykłe uzupełnienie lodówki - kupa mrożonek i zielenina. Zakupy robię góra raz na tydzień, a wieksze raz na miesiąc! Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 15.01.10, 20:35 Ww wszystkich ogloszeniach o przetargach jest zapis o wyborze oferty o najniższej cenie Obserwując scenę remontową mam wrażenie, że firmy podzieliły miedzy sobą rynek remontowo-budowlany. W przypadku usterek w mojej instytucji wina tylko częściowo leży po stronie wykonawców. Na podłodze, któraa będzie wymieniana pojawiły sie peknięcie wzdłuż parkietowych płytek. Wytwórca przyjechał, porobił mnóstwo pomiarów i uznał reklamację parkietu. Większym probleme niż rysy na ścianach jest źle zaprojektowana i źle wykonana instalacja wyciągowa. W jednej z sal seminaryjnych jest silny wywiew, ale nie ma czerpni powietrza Działamy przy uchylonych oknach, pod którymi głośno jeżdżą tramwaje kliku linii Gorzej, że często psują się wyciągi w studenckich laboratoriach. W razie czego pierwsza pomoc lekarska jest w sąsiednim budynku Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 15.01.10, 22:14 Przyznam, ze noz sie otwiera w kieszeni - czy tanio to od razu musi znaczyc - spieprzone ? No chyba nie. Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 16.01.10, 07:53 Witam smacznie spiacych i wybywam do pracy. Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 16.01.10, 10:22 Witam sobotnio. Na wschodzie zimno / rano-16/z przerwami na mniej zimno/ -8/. Nie pada, ulice ~wyrownane i plaskie/ co warto podkreslic bo na mojej dojazdowej byly juz tak glebokie koleiny,ze szorowalam podwoziem i balam sie,ze cos zostawie po drodze. Pranie wyprane ale nie rozwieszone, choinka liczy,ze jeszcze postoi, ale nic z tego- koniec swietowania! Zaraz wybieram sie z psem.... odwiedzic schronisko i pokazac ja na zywo tym, ktorzy mi ja sprezentowali. Dla niej to pewnie bedzie stres, ale obiecalam to dziewczynie, ktora mi ja wcisnela/wczesniej zeby wolontariusze widzieli zdawalam relacje fotograficzne, ale po wakacjach jakos wyciszylam sie z tym nalogowym pokazywaniem postepow, bo....pies sie oswoil,odzyl, ba! nawet "pokazal" charakter, upodobania, i dal glos/ Pozdrawiam For/um/owych swietujacych, leniacych sie i dzielnie pracujacych. Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 16.01.10, 11:58 Mimo wielkiego szumu przez miejscowe rozglosnie i nadchodzacych wrecz arktycznych mroach, wszystko przebiega ponizej normy. Temperatura zaledwie -3 - 5stopniowa. Ptactwo nakarmione. Jak juz zaczalem to musze tak do wiosny. Skrzydlate sie rozbisurmanily i wrzask robia pod oknami. Warum uwazaj na tlumik i wszystko co od spodu zwisa. W pezociku prawie urwala sie oslona katalizatora. Jechalem slyszalem halas a ludzie pokazywali palcami na spod samochodu. Predzej jechac nie moglem niz 30/ha ale dojechalem do warsztatu pobliskiego. Oderwali i pojechalem cichutki, szkoda ze nie mialem dzwonkow janczarow ) Na zdjecia z wizyty w schronisku czekamy. Odpowiedz Link
warum Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 16.01.10, 12:37 Mnie sie juz raz urwal tlumik, ryczalam jak ci z F1, ale "pedzilam" jak i Ty Wodniku. Zdjec ze schroniska nie bedzie, bo sprzet odmowil wspolpracy Dzis byl "koci dzien" i to koty mialy powodzenie.Z najabardziej poruszajacych sytuacji- byla dziewczynka taka 13-14 lat z niewidomym tata.I wybranym kotem, ktorego niosl chyba wujek lub znajomy pan - byli tak przejeci,ze po prostu widac bylo,ze to prawdziwie przemyslana akcja dobroci. Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 16.01.10, 14:18 po pracy, a wdomu weekend sprawdzania prac Odpowiedz Link
mammaja Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 16.01.10, 17:33 Popoludnie ciche i spokojne. Wieczorem szykuje sie mala imprezka - tlumik mam niedawno zalozony i bardzo nie chcialabym go stracic ! Odpowiedz Link
omeri Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 17.01.10, 09:28 Witam niedzielnie w oczekiwaniu na krasnoludkę. Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 17.01.10, 15:48 Zdrowia Krasnoludce życzę!!! Odpowiedz Link
czubatek Re: Dzieńdoberki nadal karnawałowe 17.01.10, 17:40 Rowniez zycze zdrowia Krasnoludce,przy takiej pogodzie latwo zachorowac,u nas dzisiaj caly dzien pada,po sniegu nie wiele zostalo,szkoda Odpowiedz Link