nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 18.05.05, 23:47 (czytac jutro) Luudzie... Trzymajcie kciuki za stara upierdliwa i zlosliwa Nokate.. Ide na 08.00 (czasu lokalnego) na oficjalnie ostateczna rozmowe w sprawie pracy. Trzymajcie kciuki, jezeli nie macie akurat nic lepszego do roboty. Moze pomoze, moze dyro bedzie mial dobry humor. Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 08:02 Przepraszam za literówki ale klikam jedną ręką. Na drugiej mam kciuk za Nokatę)))) Trzym się (ort. zam.) Kran. Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 09:11 Godzina i parę minut już minęło od czasu "0". Czy oburęczne trzymanie od teraz pomoze? Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 09:31 Witam wszystkich. A że już późno -jeszcze poxniej- to jak Wędrowiec trzymam obie łapki górne i dodatkowo próbuję zacisnąć paluchy = kciuki(?) na dolnych odnóżach. Co by pomogło ) Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 09:38 Z pewna taka niesmialoscia mam przyjemnosc powiadomic Szanowna Frekwencje Ze niejakiej Mantrze (primo voto Instant) z dniem 01 sierpnia 2005 roku zalegly sie portki w domu. Kochani jestescie, kciuki pomogly. Mam wrescie (po 17 miesiacach szukania) robote. Buuuuuziaaaaaaaczki dla kibicow no i obowiazkowo kusztyczek zacnej nalewki z omszalego gasiorka \%%/ \%%/ \%%/ \%%/ \%%/ \%%/ \%%/ \%%/ \%%/ \%%/ \%%/ a co sie bede rozdrabial.... \%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%/> Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 09:45 Nokata, zaznaczam tylko skromnie ,że mam skurcz w lewej ręce.Trzymałam kciuk prawie dwie godziny. Jakieś propozycje zadośucznienia? Gratuluje))))))))))))))))))) Kran. Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 09:52 Gratulacje i najlepsze życzenia dla Was obojga) Moja Osobista Szanowna Frekwencja Forumowa rozprostowywuje kciuki i paluchy i cieszy się razem z Wami!!!! Odpowiedz Link
mammaja Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 10:13 Dolaczam do ogolnej radosci! Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 21:18 Ja wiedziałam, że tak będzie! Aha! Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 21:25 Jaaasne, zadzialalo stowarzyszenie podwiazek... "Biedna Manterka" "Trzymamy za Ciebie kciuki... Moze jeszcze "bedziemy z Toba w tych trudnych latach" A tak zyczyc, zeby Nokata nie mogla spac na brzuchu, to jedna jedyna Gaja byla uprzejma zasygnalizowac. Biedna Nokata to se moze... eeeeech Buuuu nikt jej nie kocha (oprocz Manterki) Ale po browarku jestesmy, i cieszymy sie jak "gupie" Oba Nokatostwo-Manterkowstwo i Manterkostwo-Nokatostwo Aby do pierwszego sierpnia Buziaczki Wam wszystkim Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 23:11 Ogladamy wlasnie Eurowizje. Czekamy na jakas piosenke, na ktorej "ucho mozna zawiesic" Kupa z groszkiem. Puscili po folko-podobnych discoZpola majufesach jakies wije w czerwonych szyfonach mdle w tresci. Czort wie, za co mialy one robic i co autor chcial w wierszu powiedziec. Jedyna nadzieja, ze pomylka naszych animatorow sztuki (van Ivan) nie zajmie pierwszego miejsca. Nie dosc ze kompromitacja, to jeszcze za rok dodatkowy wydatek, jakby podwojnych "wyrobuff" oslow i przydenta malo. Gdzie czasy Abby... Gdzie San Remo i inne podobne uczty dla ucha Juz wole dogorywajaca Interwizje i zasciankowe Opole. Tam wiecej swiezosci i naturalnosci. Odpowiedz Link
marialudwika Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 20.05.05, 23:01 Gratuluje!!! Z pewnym opoznieniem..ale etc. Dudus tez sie z pewnoscia cieszy!!!! ML Odpowiedz Link
gaja_1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 12:02 Nareszcie mogę zasiąść przed monitorem Myślalam, ze mnie trafi, tyle dni bez mozliwości pisania Były 2 trojanki, jakowyś reklamiarz, z 8 innych robali i bałam się zainfekowac kompy innych Nokato, na przyszłośc podawaj takie wieści godzinę przed waznym wydarzeniem Kciuki mi zdrętwiały przez noc Ale, jak widzę opłaciło się ) Gratuluję!!! Mantrze współczuję ) Jak ona bidula się z Toba pomieści w tym wąskim wyreczku Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 12:34 Nokato, Nokato i na kata nam się było tak denerwować?? uffff Jako najstarsi z rodu naszego Forumowego dajemy Ci na dzisiaj dyspensę na: humory - niehumory, brzydkie wyrazy, alkoholu popijanie,Mantry bez umiaru obcałowywanie i czynienie tego czego czynić Ci nie wolno i nie wypada.Heeej!!! Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 14:13 gaja_1 napisała: Mantrze współczuję ) Jak ona bidula się z Toba pomieści w tym wąskim wyreczku **** Wywr...eee....Gaju. Dzieki za wspolczucie, ale moze ukierunkujesz je nieco inaczej. Wyreczko nie problem, jest nowe i tak szerokie, ze jeszcze ze dwa Nokaty i dwie Manterki by sie w nim zmiescily, a w razie czego jest tez zapasowe w drugim pokoju. Problem w czyms innym, sama wiesz w czym ) I za to wlasnie, dziekujac wszystkim Trzymaczom Kciukow "za juz", poprosze o jeszcze, od sierpnia, az do...konca. Tym razem za mnie )) Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 19.05.05, 16:39 Mantro, za Ciebie to nie tylko kciuki, ale wszystkie 20 paluszków, tak długo, jak trzeba, będe trzymać )) Tylko czasem, na krótką chwileczkę rozprostuję, żeby krążenie przywrócić i....znowu trzymam! Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 20.05.05, 08:57 WItam pogodnie i piątkowo Słoneczko świeci i ponoć tak ma być do poniedziałku. Ptaszki pitolą jak najęte. I tak ma być! Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 20.05.05, 20:42 Ależ mieliśmy dzień.Wstaliśmy wcześniej niż zwykle, gdzieś około 8. Czekał nas interesujący dzień. Wyjazd za opłotki Szczacina, udział w uroczystościach na cześć bardzo bliskiej nam osoby, a mianowicie nadanie szkole Jej imienia, spotkanie z przyjaciółmi. Wszystko przebiegałó idealnie. Wyjeżdżaliśmy zadowoleni i umówieni na lotnisku na osteteczne pożegnania. Niestety, kilkanaście kilometrów przed Szczecinie samochód odmówił posłuszeństwa. Wioseczka maleńka więc zatrzymujemy samochody, zatrzymujemy, zatrzy... nic(: Pięciu ich było, pięciu niechętnych aż znalazł się wreszcie szósty - wodnik linkę przyczepił Chętny szarnąl i pomogło. Jedziemy, śpiewamy,aż tu w Załomiu - Szczecin Prawobrzeżny - da capo. Szybciej znależliśmu chętnego i za 30 żłotych doholował nas do Dąbia do specjalisty. parę razy blokując ruch już na bardzo ruchliwej drodze i zrywając linkę. Elektryk był trochę jak ten ślusarz u Tuwima ale zgodził się go przeglądnąć za co dostał półtorametrową róże która dziwniezwiędla /podobno kwiatom udziela się nastrój ludzi/. Potem to już drobnostka, marsz do aytobusu, przesiadka na tramwaj. druga przesiadka i tak to po paru godzinach dotarliśmy do domu. Ale było bardzo miło. Wniosek: Jeszcze głupie 30 lat temu ludzie byli lepsi i szybciutko się zatrzymywali))) Odpowiedz Link
maryna04 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 20.05.05, 21:37 A ja mam z Twojego opowiadania Alfredko jeszcze drugi wniosek. Wielki wstyd i zenada dla decydujacych o rozwoju "tego kraju". Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 20.05.05, 22:35 Wyrazy współczucia, Alfredko i Wodniku! Niestety, chęć niesienia pomocy i współczynnik empatii znacznie się zmniejszyły w społeczeństwie "potransformacyjnym"..... O tym, że kwiatom udziela się nastrój ludzi - nie słyszałam - ale jest to głęboko mądre i słuszne - tak myślę. pozdrawiam knk staromodnie empatyczna Odpowiedz Link
fedorczyk4 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 20.05.05, 23:22 Jeśli można to ja po siedzku sie przyłaczę do tematu. Dobry wieczór, po pierwsze, po drugie ad rem, ad meritum, co kto woli z łaciny zawsze byłam denna. Ludzie teraz boją się reagować bo węszą liczne podstępy bandytów o których prasa tak namiętnie się rozpisuje, ale myślę że współczynnik empatii wcale nam nie spadł. Kilka przykładów: moja rodzona matka odwiozła taksówka piskle kosie ze złamaną noga do Zoo. Tydzień temu złapalam gumę w samochodzie i jakiś miły pan zmienił mi koło (przpominam że jestem 40 i +) mimo że o nic nie prosiłam, bo sama swietnie to robię. I znacznie szybciej. A poważnie, wczoraj zmarł tato mojej przyjaciółki mieszkającej we Francji. Dzisiaj przyleciała do Warszawy i wszystko jest już dopięte na ostatni guzik. Cała banda zorganizowała się tak, że nie zaistnieje moment w którym będzie sama lub zdana na jedynie na siebie, Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 21.05.05, 10:37 Ptaszki pitolą od rana. Dzień dobry Wszystkim sobotnio) Oj, Fedorczyku, chciałabym, żebyś to Ty miała rację z tą empatią, ale w klasycznej postaci, zademonstrował ją tylko ten nieznajomy od koła. Nasze Mamy (i Ciocie) to zupełnie inne pokolenie - pełne empatii i...sympatii do wszystkich i wszystkiego co żyje. Nie zepsuła ich komuna, nie zepsuje raczkujący polski kapitalizm. Smutna sprawa Twojej Przyjaciółki - to przykład z półki z przyjaźnią.... Ale bardzo chcę, żebyś to Ty miała rację. Bez empatii i wzajemnej życzliwości nieznajomych - trudno jest żyć. Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 22.05.05, 08:27 Dzieńdoberek niedzielny, pogodny Najgłośniej i najczęściej pitolą sroki, co niniejszym PT Społeczności Forumowej donoszę. na drugim miejscu - kawki i wrony ex aeqo. Warzawaskie ptaki śpiewające hmmmmmm......Dobrze, że są też wróbelki. Wróbelek jest mała ptaszyna, wróbelek istotka niewielka, on brzydką stonogę pochłania, lecz nikt nie popiera wróbelka. Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta, że wróbelek jest druh nasz szczery?! ................................................... Kochajcie wróbelka, dziewczęta, kochajcie, do jasnej cholery! To tyle dzisiaj o ptaszkach. Mantro, pozdrów Dudka papugowego - mądzrze zrobił, że nie pojechał. Jeszcze by go do jakiej komisji wybrali.... Dopijając kawę poranną, idę poczytać w necie.Może tym razem będzie to coś optymistycznego, bo Stukostrachy już prawie skończone i nie będę miała antystresowej lektury pod ręką, jak znowu coś wyczytam. Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 22.05.05, 12:54 Dudek to ptasi motyl, taki trzepocząci i złoty. Na co mu jesienne odloty? Nitkę ze siebie wysnuje, pióra kokonem osloni, będzie larwą pod kora jabłoni. A na wiosnę zadziwi ogródek trzepoczący motyl - złoty dudek. Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 22.05.05, 12:57 Dziendoberek w okrutnie pracowita niedziele. Ktos, gdzies czegos nie dopilnowal, nie zrobil na czas, nawalil i "jezusiemaryjo, ratunku !". No to siedze od wczorajszego wieczora i ratuje, chociaz anim Jezus, ani tym bardziej Maryja Wczoraj - prawie do 2 w nocy, dzis - nie wiem do ktorej, az padne ja, albo Wlosi, ktorzy plodza na biezaco dokumenty do wtorkowego przetargu. A pogoda taka pieeeekna, ptactwo domowe i zaokienne pitoli wnieboglosy. Na pocieszke nabylam sobie sliczna spodnice na aukcji. Jak niewiele potrzeba kobiecie ) Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 22.05.05, 13:06 Sliczny wierszyk, Alfredko. Czyj? A ja, qrcze, nigdy nie widzialam prawdziwego dudka w naturze Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 22.05.05, 14:37 Joasi Kulmowej ) Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 22.05.05, 15:22 Witaj, Alfredko - bardzo ładny wiersz. Nie znałam go. Dzięki.Lubię Kulmową ). Kiedyś jej wiersze czytałam moim dzieciom. Właśnie wróciłam ze spaceru z psicą. Oczywiście, spod Lasu Kabackiego. Gorąco. Tłumy ludzi i psów. Ludzie jeżdżą na rowerach całymi rodzinami, opalają się, piją piwo, spacerują. Dzieci biegaja i krzyczą.Psy latają z wywieszonymi ozorami, gonią za frisbee i za sobą nawzajem.Oraz za dziećmi. Całkiem poważny na codzień las wygląda jak jakiś.... park kultury i wypoczynku....? Pogodna niedziela upływa godzina po godzinie.... Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 22.05.05, 15:54 mantra1 napisała: > Na pocieszke nabylam sobie sliczna spodnice na aukcji. > Jak niewiele potrzeba kobiecie ) Czu brak komentarza to tez komentarz???? Odpowiedz Link
wedrowiec2 Janie.Kranie - 22.05.05, 15:17 - uważaj na legionistów. Ich choroba szaleje na południe od Ciebie Odpowiedz Link
jan.kran Re: Janie.Kranie - 22.05.05, 15:38 wedrowiec2 napisała: > - uważaj na legionistów. Ich choroba szaleje na południe od Ciebie Masz jakieś bliższe informacje? Kran Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Janie.Kranie - 22.05.05, 15:47 Usłyszałam w radiu Oslo, a potem weszłam na ichnią stronę www.nrk.no/ www.nrk.no/nyheter/distrikt/nrk_ostfold/4762360.html Niestety niewiele rozumiem po norwesku Odpowiedz Link
jan.kran Re: Janie.Kranie - 22.05.05, 19:22 wedrowiec2 napisała: > Usłyszałam w radiu Oslo, a potem weszłam na ichnią stronę > www.nrk.no/ > www.nrk.no/nyheter/distrikt/nrk_ostfold/4762360.html > Niestety niewiele rozumiem po norwesku Niestety ja rozumiem. Fredrikstad leży ze 150 kilometrów ode mnie. Legionella pojawia się od czasu do czasu, rok temu słyszałam o ognisku epidemii w DE. Zawsze to wywoluje poruszenie, bo jest bardzo zakażna i niebezpieczna. www.aids.queers.pl/strona/arch5.html www.pfm.pl/u235/template/dictionary,ResultsScreen.wm/actwordid/484/actnavi/198630 www.wedeco.pl/Wiadomosci/Legionella/LEGIONELLA-KSIAZKA.htm Kran Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Janie.Kranie - 22.05.05, 19:49 Wiem, czym grozi legioneloza. Dlatego zdenerwowałam się Odpowiedz Link
jan.kran Re: Wędrowcze. 22.05.05, 20:09 Ja wiem ,ze Ty wiesz)))) Ale w zasadzie to była odpowiedź Mantrze. A tak na marginesie u mnie w fabryce był norweski Sanepid. Protokół braków w sprawie braku higieny to kilkanaście stron maszynopisu.. Kran. Odpowiedz Link
maryna04 Re: Janie kranie 23.05.05, 07:18 Nie wiem o jakiej chorobie piszecie. Ale myle, ze wieksze szanse macie ulec wypadkowi niz na nia zachorowac, a przeciez wypadku na co dzien sie nie boicie. Niestety jako urodzona pesymistka musze dodac, ze w koncu ktos sie musi znalezc w grupie np. 1% pechowcow. (wiem cos o tym z autopsji), ale optymisci mowia, ze przeciez 99% wychodzi obronna reka. A jak tam corka, dostala sie, a najpierw na jakie studia w koncu sie zdecydowala? Lubie historie o mlodych, co maja jeszcze zludzenia. A ty Janiekranie podejmujesz studia? Zapamietalam Twoje informacje i prosze mi sie tu nie wykrecac, tylko przec do przodu. Odpowiedz Link
maryna04 Re: Janie kranie 23.05.05, 07:22 A oprocz tego jest juz u mnie godzina po polnocy, czyli w Polsce powazny ranek. Do tej pory pisalam jakies "wazne" rzeczy, a moze tylko brednie, tak naprawde, czy cos jest wazne?! No co jest wazne? Odpowiedz Link
kanoka Re: Wędrowcze. 23.05.05, 14:53 Nie wdając się w szczegóły: info.onet.pl/1102098,12,item.html Ale dla ciekawych - proszę bardzo www.wsse.gda.pl/Komunikaty/Legionella.pdf www.wsse.krakow.pl/pages/wsse_document.php?nid=505&did=1054 www.wentylacja.com.pl/technologie/technologie.asp?ID=2064 Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 23.05.05, 11:04 Może już nie porannie - ale pitolą Zdążyłam pojechać i wrócić do i z Centrum, załatwić sprawę, zrobic zakupy. A teraz przed komputerem na chwilkę przysiadłam z dobrze schłodzonym piwem. Bo jest gorąco! Lato już puka do drzwi ). Wieczorem - może, a jutro to już podobno z pewnością ma padać i być burzowo. Z zachodu nadciąga niż.Ale na kolejny długi weekend - ma być znowu ładnie i ciepło.... Remonty działkowe postepują - może uda się wyjechać już wkrótce. Tez sie przyłączam do pytań Maryny - jak studia Młodej, Kranie? Zadajesz strasznie filozoficzne pytania, Maryno : >czy cos jest wazne?! No co jest wazne? Z biegiem lat, nieśmiało zaczynam myśleć, że dla mnie samej to może ja? Ale tak, żeby nie krzywdzić innych.... Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 23.05.05, 15:39 Z nieba już niedługo zaczną lecieć żaby, padało całą noc i ciągle pada. Deszcz jest gęsty, obfity, a że jest bardzo ciepło klimat mamy jak w Afryce /autorytatywne stwierdzenie Wodnika /sic!/. Radość dla rolników, ogrodników, działkowców więc i ja się cieszę chociaż rozpędzony samochód równo i sprawiedliwie opryskał stojących na przystanku. A takie piękne, jasne spodnie miałam) Skończyłam czytać papierową Wyborczą i jak zwykle zdenerwowałam się i tym i tamtym i owym. Dobry jest felieton Roberta Walenciaka , wystarczyło tylko to przeczytać. Pozdrowienia na resztę dnia. Chyba jeszcze wybiorę się na spacer w deszczu. Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 23.05.05, 21:25 Pogoda nie dała szans ptaszętom na pitolenie. Lało i leje ciągle. Miałam dziś wizytę znajomej internetowej ze Szwecji (tej od samochodu). Posłuchałam ciekawostek o bliskim, zamorskim kraju. Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 24.05.05, 07:52 chiolera, stara Nokata juz plesnia porasta, reumatyzm w kosciach juz nie skrzypi a wyje... czemu to qffno ciurcze z nieba? a jeszzcze zamiast wrzucic pyszczycho na podusie trzeba bylo Stara Kostyczna Nokate (w skrocie SKN) wrzucic w spodnie i przeflancowac do autobusu. W autobusie - oranzeria, parno i duszno. do tego kolekcja zapachow, od Niny CoToRyczy a na "Czar Menela" skonczywszy. Dobrze ze SKN nie jadla sniadania... Ogólnie chyba gwizdne kogo w dynie. I pozdrowienia dla tych co pracuja. Nokata ma dzisiaj wzgledny luz. Biedna Manterka za to od soboty rana dogina, z przerwa na posilki i spanie. Az jej slepka sie skatowaly... eeech Odpowiedz Link
onkwe Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 24.05.05, 07:59 Komu dziendoberki to dziendoberki... Za 2 minuty koniec szychty i sru stad....w piernat wreszcie. Od soboty ciegiem , bez przerw na jposilki i spanie...Ale co tam, dzis potrojnie licznik bije, bo Swieto Wiktorianskie mamy !\ No to dobarnoooooccccccc Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 24.05.05, 08:23 Witam wtorkowo, pracujacych, śpiących i podróżujących w autabusach zachlapanych deszczem. Donaszam, że w Wawie jeszcze nie pada, ale sądząc z zapowiedzi - będzie. Popatrując znad kawy fusiastej podczytuję prasę netową. Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 25.05.05, 08:51 Środowo, przedweekendowo. Pogodnie, ale chłodniej. A wczoraj - chyba jednak nie padało. Ptaszki uciekły przestraszone i nie pitolą, bo u sąsiada cyklinują od rana.Długi weekend będzie w domu, bo działkowe remonty nie skończone (Jak dobrze pójdzie, to może do końca maja skończą? Odpowiedz Link
gaja_1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 25.05.05, 09:16 Od rana tłukę się jka Marek po piekle i nie wiem gdzie ręce wlozyć mam od groma roboty, ale tez ogromnego lenia Pewnie skończy się na dobrych chęciach Od kilku dni jakoś tak odkładam wszystko na potem ciekawe kiedy domownikom się znudzi patrzenie na ten syf z malarią i mnie zastąpią albo zmobilizują A wszystko przez głupi dywan Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 25.05.05, 09:18 U mnie pitola od rana domowe. Od jutra juz zostanie tylko moj solista, bo wspolpitolaca zostanie odwieziona do wlascicielki. Pogoda jak drut i mam nadzieje, ze po serii pracowtych dni i zarwanych nocek od dzis zacznie sie dla mnie dlugi weekend, no chyba ze...eee nie, w koncu i moje meczydusze tez kiedys musza odpoczac. Czekaja mnie jeszcze tylko lezace odlogiem, zalegle robotki okolodomowe, ale potem juz tylko ksiazka, nieobejrzane filmy, zaniedbani przyjaciele realni i wirtualni, no i...ja sama. Musze sobie podarowac odrobine luksusu, bo tez ostatnio traktowalam sie per nogam. Nie wiem jeszcze, na czym ten luksus ma polegac, ale z pewnoscia cos wymysle ) Odpowiedz Link
gaja_1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 25.05.05, 09:32 W ramach odrobiny luksusu, w nocy polazłam na allegro Miałam popatrzec za zamaszysta spódnicą wg wskazań Maryny No i wylicytowałam Pięć z czego trzy to wogóle nie mój rozmiar, ale były zamaszyste Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 25.05.05, 12:42 Grunt, że zamaszyste Poszłam do fryzjera, wróciłam, nadal cyklinują ( Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 25.05.05, 12:51 JEST CIEMNO, PADA, POGODA OKROPNA. Wrrrr! Mam dziś wolne i muszę zrobic zakupy i obiad , ale co popatrzę za okno to mi się odechciewa nos wysunąć... Kran. Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 25.05.05, 13:19 Witaj, Kranie. Wiem, że to trudne, ale bądź cierpliwa Pogoda u Ciebie poprawi się w piątek - może być? www.bbc.co.uk/weather/5day.shtml?world=0032&links Sobota też (chyba) będzie ładna..... Odpowiedz Link
gaja_1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 25.05.05, 13:31 Witaj Kranie Zrób to co ja w takich wypadkach Telefon do pizzerii i przywiozą Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 25.05.05, 15:52 Robie zrazy po nelsońsku. Co do reszty to póżniej , bo tempus fugit... K. Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 25.05.05, 19:40 To nie jest Finlandia Tak wygląda Szczecin zimą www.cezaryskorka.pl/szczecinzima/pop/19.jpg Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 25.05.05, 20:22 Gdy przyjdą wyczekiwane przez współforumowiczów upały zamknę się w lodówce z komputerem i będę kontemplować pozostałe zimowe zdjęcia www.cezaryskorka.pl/gszczecinzima.php Gdy zmarznę, zmienię stronę: www.cezaryskorka.pl/cezary.php Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 26.05.05, 08:49 Dzien dobry wszystkim bardzo ) Słoneczny i ciepły czwartek. Juz w czasie spaceru z psica było cieplutko. Wędrowcze, szykuj lodówkę - Zachodniopomorskie najcieplejsze w Europie. info.onet.pl/1103413,11,item.html I kto by pomyślał, no, no, no..... Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 26.05.05, 10:15 Dzien dobry, cieply i sloneczny. Niedlugo, wraz z klatka pelna pitolacej zawartosci w postaci Dzidki (ptaszek marki papuzka falista) wyruszam do mamy, gdzie czeka mnie prawdziwy obiad z zupa (qrcze, kiedy ja ostatni raz jadlam zupe?) oraz wspomnienia i podobno jakies souveniry z Hiszpanii. Ciekawosc mnie zzera A na razie kawka espresso i ostatnie chwile koncertu pitolenia na dwa dzioby ) Odpowiedz Link
edeka5 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 25.05.05, 22:37 wedrowiec2 napisała: > To nie jest Finlandia Tak wygląda Szczecin zimą > www.cezaryskorka.pl/szczecinzima/pop/19.jpg Czy to jest widok na Dąbie? Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 26.05.05, 12:35 Tak. Genialnie rozpoznałaś To widok na Jezioro Dąbie, na pierwszym (dolnym) planie jest lotnisko, a po lewej stronie Odra Wschodnia i Zachodnia, czyli Regalica). Ptaszyny pitolą usiłując bezskutecznie pokonać dzwony kościelne. Pogoda zachęca do odwiedzenia lodówki, ale chyba pojadę na Międzyodrze posłuchac tamtejszych ptasząt. Odpowiedz Link
wedrowiec2 korekta 26.05.05, 12:37 Odra Zachodnia to Zachodnia, a Wschodnia to Regalica Odpowiedz Link
mantra1 Re: korekta 26.05.05, 13:48 Ze stolic dawnych 17 wojewodztw Szczecin jest jedyna, w ktorej nigdy nie bylam. Trzeba to koniecznie nadrobic. A tera juz lece, papa do wieczorka Odpowiedz Link
gaja_1 Re: korekta 26.05.05, 14:50 Miałam szczeście bycia w Szczecinie w czasach istnienia stoczni im. Warskiego Pamiętam z tamtych czasów tylko klub w podziemiach, ale miejsca lokalizacji niestety nie Dzisiaj miałam ubaw po pachy Po raz pierwszy to nie ja spaliłam gar Moje panisko, od kiedy pokazałam mu stronę "kurnika" z grami, całkowicie stracił poczucie czasu Nareszcie przestanie się boczyć na moje wyczyny z garami Pozdrawiam słonecznie Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 27.05.05, 08:09 Pogodny piątek za oknem - dzień dobry Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 27.05.05, 19:56 Upał nastał, na szczęście tak ma być tylko do poniedziałku Odpowiedz Link
maryna04 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 28.05.05, 05:08 W poniedzialek w Ameryce jest Memorial Day - inaczej mowiac oficjalne rozpoczecie sezonu letniego. Od tego weekendu wszystkie plaze, parkingi przy plazach, inne miejsca rekreacyjne sa platne do Labor Day- pierwszy poniedzialek wrzesnia. A swoja droga bardzo dobra jest ta metoda, ze omal wszystkie swieta sa ruchome, w poniedzialek - pierwszy, lub ostatni jakiegos miesiaca i nie robi sie jakis nadzwyczajnych dlugich weekendow i niezaprogramowanego balaganu. ( w odroznieniu od zaprogramowanego). Ja jade jutro bladym switem na 3 dni do lasu, tzn, dom stoi w lesie i jest tam bardzo relaksujaco. Jest to na skraju gor Adirondack i jak przystalo na dzikie ubogie, tereny - nie mam tam internetu, Chociaz dom jest ladny i funkcjonalny, wszystko w nim jest pomyslane tak, zeby bylo wygodnie, bezpiecznie itd.. Wybudowal go pan,( tzn, zlecil budowe) w wieku lat 66, kiedy przeszedl na emeryture i do zeszlego roku w doskonalej formie przez 17 lat spedzal tam z zona ( bo to ich rodzinne strony)czas od maja do pazdziernika, a potem jechali do North Caroline, gdzie z kolei spedzili cale zawodowe zycie. Dopiero w zeszlym roku sprzedal dom, chociaz sam jest w dalej w doskonalej formie, ale zona nieco podupadla na zdrowiu.Dom byl wykorzystany duzo - bo malzenstwo ma 4 dzieci, 12 wnukow i 3 prawnukow. Pan jest inzynierem od mechanizacji gornictwa i byl kilkakrotnie w Polsce i zna polska historie i nie myla mu sie powstania w Gettcie z Warszawskim. To tak przy okazji mi sie to napisalo, ale mysle, ze jest ten pan sympatyczny i mozna o nim "wzmianknac". Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 28.05.05, 08:11 Witaj, Maryno - miłego wypocznku w Adirondack. Dzień dobry wszystkim Alternatywnym ). Słonecznie i bardzo ciepło. Dziś w programie jest wycieczka rodzinna. Wrócę, to coś napisżę. Odpowiedz Link
kanoka Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 28.05.05, 15:28 Ufff, wróciłam ugotowana w sosie własnym, ale zadowolona. Bylismy w Cytadeli Warszawskiej. Raz do roku , Cytadela otwiera swoje podwoje - na szczęście bez takich konsekwencji jak kiedyś bywało. serwisy.gazeta.pl/cjg/1,31903,2729097.html Pierwszy dzień zwiedzania za nami. Dzisiaj były udostępniome obiekty zwykle niedostępne. Jutro ciag dalszy - tym razem to co dostępne - X Pawilon, ale z przewodnikiem - Panem Stefanem Fuglewiczem z Towarzystwa Przyjaciół Fortyfikacji. Zaimponował nam dzisiaj swoją wiedzą. Nie wiedziałam, że nasz kraj jest swoistego rodzaju skansenem fortyfikacji na skalę światową - szwedzkie, pruskie, ruskie, rosyjskie, radzieckie, austriackie, austro- węgierskie, polskie z różnych okresów, niemieckie i jeszcze inne(ponad 12w sumie - których nie zapamietałam)......Dlatego przyjeżdżają do nas różni entuzjaści "architektury wojskowej" z całego świata. Mamy ponad 2 tys. skatalogowanych obiektów fortyfikacyjnych na terenie Kraju. A "obiekt szt 1", to np twierdza Modlin z ponad 100 obiektów na własnym terenie, czy twierdza przemyśl - lub - Cytadela Warszawska ....To coś mówi o naszej historii i przeszłości.... Również płk Stanisław Łagowski,oprowadzający nas po Muzeum Wojsk Lądowych, mówił bardzo ciekawie Tu można poczytać o Cytadeli i o muzeum www.army.mil.pl/strona_pl/aktualnosci/muzeum/muzeum.html Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 28.05.05, 21:52 Obserwując zwyczaje panujące w bocianim gnieździe dochodzę do wniosku, że nasze ludzkie problemy są małe i bardzo humanitarnie rozwiązujemy je. no, moze z wyjątkiem Biafry i Darfuru Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 29.05.05, 18:00 Pozwolicie, ze zajecze, jak pasztet zajeczy (w piecu) : goraaaaaaco! Ale wole za goraco, niz za zimno. I tym sie roznie od pasztetu. To bredzenie, to z upalu. Niechaj mi bedzie wybaczone Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 29.05.05, 18:50 a ja tym się różnię od Mantry najmilejszej, że wolę Zimno. Gdy mi za zimno to zawsze w domu znajdzie sie jakaś kołderka, kożuszek czy inne ciepełko do ogrzania, a gdy za gorąco to pozostaje tylko skórę z siebie ściągnąć, ale czy pomoże?? a może odrośnie - gładziutka i niepomięta) Odpowiedz Link
jan.kran Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 29.05.05, 19:07 U mnie chłodno Alfredko, zapraszam))))) Zadzwoniłam do Mamy , upał nie do wytrzymania. Patrzę na mapę Europy... jak w piecu. A ja mam chłodno i wietrznie... Rano byliśmy w kosciele , bardzo piękne mądre kazanie. Pyszny obiadek, muzyczka ,książka. Niedługo ide do pracy. Miły dzień dziś )))) Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 29.05.05, 19:47 za zaproszenie dziękuję, gdy upały bardzo dokuczą przeniosę się za Polarny Krąg i po drodze odwiedzę Ciebie. A na upały świetny jest chłodnik litewski, własnie wędrowiec dzisiaj na obiad przygotował takowy. Spokojnej nocki w pracy życzymy. Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 29.05.05, 20:42 Za oknem tylko 20 stopni, niedługo osiągniemy stan jak u jana.krana. Trudno Mantro, będziesz musiał włączyc domowe ogrzewanie, albo wyjechać w tropiki. Może chłód zmobilizuje mój umysł - od dwóch dni usiłuję napisać tekst liczący nie więcej niż 250 słów. Drobna rzecz, a bolesna Jestem na etapie szóstego słowa. Termin wysłania całości mija jutro o północy. Odpowiedz Link
gaja_1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 29.05.05, 23:52 U nas jeszcze 23 stopnie Wędrowcze, zostaw tekst na za pieć przed północą Napewno bez problemów wtedy sklecisz i to bezbłędnie Odpowiedz Link
gaja_1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 30.05.05, 12:36 Co jest?? Gdzie się podziała ranna zmiana?? Zabrakło Kanoki i od razu cisza (( Witam w szewski poniedziałek Pamiętajcie!! Pożycz a wypij) No to zdrówko Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 30.05.05, 14:30 No wlasnie, co jest? Kanikula juz pelna na forum, czy paluszki spuchly od upalu? P.S. Dzis bym nie wypila, zeby mi nawet kto doplacal. No, chyba, ze zimne pifko. Ale to napoj towarzyski, a do lustra nie pijam, wiec pozostane przy Muszyniance Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 30.05.05, 15:24 Już wypiłam trzy herbaty i dwie kawy. W noc zaczął padać deszcz i padał do 10. 0chłodziło się , jest bardzo przyjemnie, ptaszyny radosne ,my też. W te upały żałowałam, że nie pijam piwa, które łagodzi ponoc pragnienie. Bardzo mi nie smakuje brr. Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 30.05.05, 15:28 Genialnie gasi pragnienie kwas chlebowy, ale czy ktoś jeszcze wie co toto? Piliśmy taki domowy całe lato. Kilka razy nawet zrobiłam ten napój w domu ale Wodnik nie wyraził zachwytu, z Wędrowcem nawet nie próbowałam) Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 30.05.05, 17:03 Wiemy! Jest u pani Danki w budce warzywnej ) Tylko musi byc dobrze schlodzony. A z piwek polecam nowosc - Freeq, malo gorzkie, malo slodkie o lekkim posmaku truskawokowo-malinowym. Takie damskie piwko. Albo pseudopiwko Ginger - tez malo piwkowe, a przyjemne Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 31.05.05, 09:22 A daj co dobrego ignorantom... Od kiedy pamietam latem chlodzil sie w domu "chlebny kwas" z rodzynkami, pachnacy, kwaskowy i pienisty. Nie to co dzisiejsze karmelowe podrobki Eeeeech, Pane Havranek, to se nevrati Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 31.05.05, 11:04 nokata napisała: A daj co dobrego ignorantom... **** Jakbym to juz kiedys slyszala...Prawie dwa lata temu pewien zarozumialy facet tez okreslil mnie ignorantem, gdy zeznalam, ze z erzatz piwek preferuje Red's a nie Ginger. Obecnie znalezlismy consensus i razem pijamy Freeq A smak prawdziwego kwasu chlebowego poznalam, dziecieciem bedac w Moskwie. Sprzedawali go tam na ulicach z metalowych cystern i podawali do picia w blaszanych kubkach, oplukanych w wiadrze z woda . Niezle to bylo nawet, ale na dzieciece podniebienie bardziej mi pasowala "gazirowka" z sokiem gruszkowym automatu. To byla technika! Milego dnia wszystkim zycze, ze szczegolnym uwzglednieniem "ziomkostw" zza Buga ) Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 31.05.05, 12:10 Ziomkostwo znad Wilii też Ci życzy miłego dnia )) Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 01.06.05, 10:49 Wszyscy pewnie jeszcze spia, wiec zapitole cichutko: dzien dobry ) Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 01.06.05, 20:05 eee do teraz spia? To nawet Stara Kostyczna Nokata budzi sie o 11.00 Tylko "czlapaczek" wysunal pyszczek z norki moze jaki c2h5oh dezaktuwuja, cy-co A przy okazji, kragly post, 4300 Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 14:08 A mi po wczorajszym zakreconym dniu, tak ptaszki w duszy zaswiergolily, ze glowa mala. A zeby nie bylo zbyt rozkosznie, to po przyjsciu do pracy zalowalem ze nie mam 4 par rak... Aler nic to w porownaniu z pierwsza miloscia Lenina. jeszcze 2 godziny i moga mi skoczyc na "warstat i pukel" Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 16:39 Dwie godziny minęły..... a niech skaczą, tylko nie wiemy co to jest "PUKIEL" czy to rodzaj HOLAJZY /bez której ani rusz/ ) Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 16:49 no nie wiem sprcjalnie, ale kiedys bylem u znajomego gornika, i ten mawial ze mu sztygar moze wlasnie na pukel skoczyc. Brzmi to niezle, cokolwiek to jest Aha, zerknij na @ Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 16:57 Zerkłam, zerkłam - święte słowa. Już wiem! pukel, pukiel - garb * Te pierońskie komunisty mogom mi skoczyć na pukel, Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 19:05 Ludezie, kurde, LUUUDZIE.... No normalnie, Waldus-Cycu, swiat jest w cyke... Sliczniasty, nawet jak jest pochylo.... Odpowiedz Link
warum Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 30.05.05, 17:05 Jako jedna z "porannej zmiany" odkad nie ma psa(, ktory lubil sikac skoro swit i odkad wyprawila w Polske "orzelka", ktorego podwozila do szkoly, ma juz inny rytm wstawania. Taki bardziej rozlazly((I troche inne obowiazki. Ale podczytuje A40+ z doskoku na biezaco .I pozdrawiam serdecznie wszystkich Ulubiencow Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 30.05.05, 17:18 Kanoki nie ma, bez Jej wskazówek nie wiem co mam czytać w internecie, a na samodzielne szukanie nie mam czasu. Kolejna zła wiadomość - w pracy wyczerpaliśmy tegoroczny budżet Każdy zamawiał co chciał i mamy efekty. Na szczęście zmiana struktury organizacyjnej spowoduje, że dostanę jakieś wiano, ale i tak nie starczy to na pokrycie pensji pracowników technicznych. Rozpocznie się zaciąganie długów na przyszły rok(( Odpowiedz Link
josarna Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 30.05.05, 23:10 Świerszcze wrzeszczą aż uszy puchną. Do tego sowa i koziołek. Zajęć masa i choć lubię sypiać 5-6 godzin to i tak się "nie wyrabiam". Jakąś burzę na forum wymyślę chyba dopiero zimą, bo choć tematy pojawiają się w głowie, to wiadomo, że nie będzie czasu na odpowiadanie. Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 31.05.05, 12:08 A u nas w samo południe zwariowany słowik śpiewa najcudniej zwariowana sowa siedzi na sosnizwariowany puszczyk śmieje się najgłosniej. Za to drozd przylatuje tu na noc. Też mu widać w głowie coś pomajdano bo w najlepsze gwiżdże na jabłoncz nocną ziębą i nocnym dzwońcem, / JK. / Josarno, nagraj świerszczowe granie i inne leśne odgłosy, w zimie można będzie posłuchać) Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 19:20 Zdegustowana słucham (telewizor stoi na moim za...pleczu) Fakty, i usiłuje coś napisac. 250 słów zdążyłam wysłać na czas, ale teraz tworzę 5 stron, na poniedziałek! Chłodna pogoda i wszechoforumowe miczenia sprzyjają pracy tfffórczej. Ciekawe, że cisza zapanowała na wielu, nawet ogólnych, obojetnych tematycznie forach. Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 20:15 Wedrowcze o stopie niespokojnej, a z czego tu sie ma przecietny cieszyc? Nie kazdy ma na tyle wewnetrznej pogody ducha, zeby stwierdzic, ze banda idiotow, psychopatow i ociezalych umyslowo pieczeniarzy (o koniunkturalistach, sitworobach i klikogennych brakujacych ogniw teorii Darwina, ktora to jak okazuje sie jest tylko teoria) nie jest w stanie naruszyc spokoju jego ducha. Podniecaja sie jak sowiecki oficer na widok niklowanego czolgu. I ze fakt ze nbanda degeneratow chce plynac w gore Niagary, nie zmieni stosunku wodospadu do nich. Ale Niagara bedzie sobie dalej spokojnie, jak przed tysiacami lat, plynac rozpylajac mgielke wody, a nastepne pokolenia dalej beda sie tecza zachwycac a nie nieszczesnymi bezmozgowcami. Wlasnie w drodze do "swiatyni zadumy" uslyszalem prognozy glosowania w referendum konstytucyjnym. Nawet nie zatrwozyly mnie wyniki. I nie chodzi tu o moja Uniofilie, czy Uniofobie. 60-kilka procent jest za konstytucja. (z punktu widzenia moich [rzemyslen moglo by i byc przeciw) Istota polega nie na tym, czy i ile ptrocentow jest za a ile przeciw. Problem lezy na o wiele powazniejszej polce Kto z tych 60% za i 28% przeciw, a wiec z 88% spoleczenstwa doroslego, przypominam ze jest to populacja 26,259,9oo osob (stan na 31 XII 2003) tak, ponad 26 milionow Polakow, ktorzy chca glosowac PRZECZYTAL konstytucje UE? Tak naprawde referendum pokaze na ile marketing i propaganda zwolennikow/przeciwnikow jest skuteczna. I nic wiecej. A jest to 470 stron tekstu dosc trudnym jezykiem popelnionego. Zainteresowanym moge wstawic pliki na serwerze... To na jaki temat maja glosowac? Rownie dobrze mogliby glosowac w stanie pelnego upojenia alkoholowego. I tu, a nie w tresci konstytucji nalezy upatrywac tragedii... Eeech dobrze ze w drodze "do" to slyszalem, a "nazad" ) Ide na herbatke i poprzyjaznic sie z moja najmilejsza. Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 22:16 jezeli jeszcze ktos ma watpliwosc, ze to politycy chca zdecydowac za przecietnego unijczyka czy chce konstytucji czy nie, w imie interesow poza panstwowych, a nawet poza ekonomicznych ("Nieoficjalnie wiadomo, że Brytyjczycy namawiają Polskę do zamrożenia ratyfikacji. Podobne apele kierują do Danii, Czech i kilku innych państw, przekonując, że Blair nie może zostać w Europie izolowany, bo ucierpią na tym związki Europy z USA") i druga rzecz o ktorej dotychczas nam nie mowiono. Caly czas wmawialo sie nam, ze 100% panstw musi ratyfikowac konstytucje, zeby weszla w zycie, a sprzeciw chociazby jednego "uwala" ten proces. Teraz doczytalem sie, ze: Zdaniem Brytyjczyka Andrew Duffa, jednego z wpływowych członków Konwentu, który konstytucję opracował, istnieją takie cztery (mozliwosci). m.in. "Dołączona do konstytucji deklaracja nr 30 mówi, że jeśli do 1 listopada 2006 r. ratyfikuje ją 20 krajów, a odrzucą jedno lub dwa, to wówczas szczyt UE zajmie się tym problemem." A co mowi wspomniana deklaracja: "30. Deklaracja w sprawie ratyfikacji Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy Konferencja zwraca uwagę, że jeżeli po upływie dwóch lat od podpisania Traktatu ustanawiającego Konstytucję dla Europy zostanie on ratyfikowany przez cztery piąte Państw Członkowskich i gdy jedno lub więcej Państw Członkowskich napotka trudności w postępowaniu ratyfikacyjnym, sprawa zostanie rozpatrzona przez Radę Europejską." To ile w koncu? i czy to znaczy ze tworcy konstytucji nie wiedza co stworzyli? Czy prasa znowu przeinacza fakty i Faladnyzowanie prawa popiera? To o co tu chodzi? o kase... (pelny tekst: wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2745242.html) Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 22:05 Każdy sposób nauki walki o swoje jest dobry, nawet obejrzenie dreszczowca w telewizji Własnie skończył się taki jeden w TV. Moja asertywność umocniła się (o ile jeszcze jest to mozliwe). Chyba jednak zacznę pisać coś bardziej konstruktywnego. To bedzie pierwsze dzieło "na własnym"! Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 22:08 "Na wlasnym"? Wybijasz sie na niepodleglosc, Wedrowcze? A'propos, jak sie skonczyl ten kryminal z Goldie Hawn? (jesli to ten ogladalas). Bo sie zagadalam przez telefon i ... Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 22:13 Wczoraj tubylczy Senat klepnął podział Katedry samodzielne na dwie części! najważniejsze, że podział finansów też nastąpił! Film skończył sie dobrze - główny bohater zakopńczył zycie, po długim locie na dach nisko wiszącej windy, podczas gdy główna bohaterka kurczowo trzymając lin udawała, że ma pod sobą nie czeluść, a stabilną podłogę. Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 22:26 no i popsulas mi temat... A wracajac do deklaracji 30, wynika stad, ze to Rada EWuropejska za nas zdecyduje, czyli w krancowym przypadku, jezeli nawet wszystkie panstwa odrzyca (jedno lub wiecej) to i tak konstytucja bedzie najprawdopodobniej przyjeta. podobny scenariusz zapowiadal nam niejako tow. Miller, przed referendum w sprawie Unii: "jezeli bedzie odrzucone, to za kilka lat decyzja rzadu i tak wejdziemy" i niech kto mi powie ze jestem zwolennikiem teorii spiskowej Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 22:32 Jako osoba praworządna (skrupulatna forumowiczka) wkalejam prawidłowi link do artykułu wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2745242.html Odpowiedz Link
mantra1 Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 22:37 Dzieki Wedrowcze, za streszczenie filmu w krotkich zolnierskich slowach A Ty Barbutku nie marudz, bo zalozylam nowe dziendoberki na zyczenie publicznosci i ku jej wygodzie. Z podtekstem erotyczno-chlodniczym, jak na wiosne przystalo Odpowiedz Link
nokata Re: Dziendoberki jak poranne ptaszkow pitolenie 02.06.05, 22:27 posulas mi watek zakladajac nie-w-czasie Odpowiedz Link