Dodaj do ulubionych

Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze

    • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 27.11.06, 08:53
      Mglisto. Cały mój świat zalany wodnistym mlekiem. Juz wczoraj, jak wracaliśmy z
      działki, na łąkach podnosiła się mgła a i mąż wracając z późnowieczornego
      spaceru z psicą, mówił, że nic nie widać, taka mgła...No, to jest nadal.
      Poniedziałek powyborczy. W niewielu miejscach wygrał ten najlepszy, w niestety
      wielu - mniejsze zło. Czy zawsze tak trzeba wybierać? szczególnie w drugiej turze?
      Premier na wiadomość o wygranej HGW w Stolicy, stwierdził, że "wraca stare" i
      żeby to jeszcze lepiej udokumentować, osobiście, nie czekając na reaktywację
      Mysiej, zaatakował "szkło kontaktowe"
      wiadomosci.onet.pl/1440337,11,1,0,120,686,item.html
      Hmmm, jakieś smętne nastroje mnie naszły - pewnie przez tę mgłę......
    • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 27.11.06, 09:13
      Czy u Was tez jest mglisto? Jeżeli nie, to może chcecie trochę mgły?
      Mgła może być piękna, a zawsze jest tajemnicza. Do przepięknych, mglistych
      tarasów Josarny, dołączam mgliste tapety z autorskiej galerii Leszka
      Paradowskiego - znalezione w necie. Piękne są te jego mgły
      www.parales.pl/mgla_2.htm
      • gaja_1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 27.11.06, 11:12
        Kanoko u mnie jest mlecznie,
        więc mogę się też podzielićsmile
        Spiesząc się na wybory
        wywinęłam zgrabnego orła na schodach
        i znowu mam nogę jak bańkę.
        Ta starość jest okropnasmile))
        Kiedyś bym te schodki przeskoczyła
        a teraz potrafię nogę skręcić na jednymsmile
        • alfredka1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 27.11.06, 11:51
          Zdolna jesteś niesłychanie ,ale już przyhamuj, proszę smile)
          • jan.kran Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 27.11.06, 12:56
            U mnie jest ślicznie i jesienniesmile)
          • gaja_1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 27.11.06, 13:03
            Alfredko, im więcej hamuję, tym więcej krzywdy sobie robięwink))
            Rękę oszczędzałam, to doszło do tego,
            że napisanie jednego zdania zaczęlo być trudnością.
            Teraz na siłę klikam i mam gdzieś co się staniesmile))
            • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 27.11.06, 15:33
              Witaj, Gaju smile))
              Cieszę się, że się odezwałaś, ale uważaj na nóżki i rączki. Klikaj jednym
              paluszkiem.
              Cmok.
              A z ręką to cieśń tunelu nadgarstka, czy inne paskudztwo?
              Cmok kolejny - dla symetrii
              • gaja_1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 27.11.06, 16:01
                Hejka Kanokosmile)))
                Ckni mi sie za pisaniem takim normalnym,
                obydwiema lapami i w dowolnum czasie.
                Co za paskudztwo się przyplątało, nie wiem.
                Najgorzej mieć znajomego lekarza smile
                Śmieje się z moich cholerycznych ataków i zaleca cierpliwość,
                której coraz mniej mam w zapasiesmile))
                Cmoki doleciałysmile)) Odwzajemniam tym samymsmile))
                • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 27.11.06, 16:26
                  smile)))
                  No, w dowolnym czasie i ja nie mogę - mąż też często okupuje komputer.
                  Nieustająco życzę zdrowia i mam nadzieję, że nawet jak nie piszesz, to nas
                  czytasz.
                  • gaja_1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 27.11.06, 16:52
                    Kanoko, ja moge w dowolnej chwili bo mam swoj komp
                    i nikogo nie dopuszczam do niegosmile
                    A czytanie nadrabiam od kiedy przestało niemiłosiernie rwać
                    i mogę posiedziećsmile))
      • josarna Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 27.11.06, 17:05
        Galerię obejrzałam - bardzo ładne zdjęcia. Czasem oglądanie dopinguje mnie do
        podnoszenia umiejętności, a czasem dołuje (że jestem kiepska).
        A ja pracowałam do wieczora w niedzielę, by rankiem mieć czas dla mgły, a
        tymczasem jej nie było. Dzień i tak prawie zmarnowałam, bo co udało mi się
        wypełnić internetowy wniosek, to serwis wysiadał. Czasem nic nie wychodzi.
        Przynajmniej zerżnięto stos drewna na podwórzu - zawsze to coś.
        • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 27.11.06, 17:36
          Josarno, nie ma powodów do dołowania - Twoje zdjęcia są piękne, a i tego pana
          też. Jak to dobrze, ze jest tak wiele piękna. Ale czy to oznacza, że u Ciebie
          nie ma dzisiaj mgły? Jeżeli tak, podrzucę Ci trochę mojej wink
          • kanoka Listopadowa mgła dla Josarny 27.11.06, 17:39

            • kanoka Re: Listopadowa mgła dla Josarny 27.11.06, 17:44
              www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3c74d48147124779.html
              www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/28d593eb54d0ce87.html
              www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/9214a9aafeb59646.html
              www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ffdb40f7cefa8d09.html
              www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d1f4ba1105c651cd.html
              Zdjęcia moje i męża smile
              • josarna Re: Listopadowa mgła dla Josarny 27.11.06, 20:07
                Ale mgła! A słońce nie próbowało się przebić? Wtedy wychodzą najlepsze zdjęcia -
                na to dzisiaj liczyłam.
                Przy okazji spojrzałam na "fotosik" i zastanawiam się, czy nie umieścić swoich
                zdjęć jeszcze w innym miejscu. Na razie czekam na podręczniki fotografowania.
                Mam nadzieję, że znajdę czas na naukę smile
                • gaja_1 Re: Listopadowa mgła dla Josarny 27.11.06, 21:30
                  Josarno, może tutaj umieścisz?
                  Znajomy ma tam swoją galerię i chwali.
                  fotogalerie.pl/
                  • josarna Re: Listopadowa mgła dla Josarny 27.11.06, 23:03
                    Właśnie przed chwilą znalazłam TO. Podoba mi się - dzięki!
    • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 28.11.06, 09:01
      Mglisto. W tej mgle, internet pełza jak żółw, a może nawet jak ślimak? Szybkość
      sygnału baaaaaardzo niska.
      • jan.kran Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 28.11.06, 09:10
        Mnie tylko św.Gazeta działa jak żółw.
        Reszta stron śmiga.
        Podwyższyłam sobie niedawno szybkość Sieci u dostawcy norweskiego.
        Ale do tanga trzeba dwojga...
        Pozdrawiam porannie.
        Kransmile)
        • czubatek Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 28.11.06, 10:43
          Z checia zatancze tango a moze byc cos szybszego zeby na brac rozpedu na caly
          dzienbig_grinDD
          • jan.kran Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 28.11.06, 10:59
            Witaj Czubatkusmile))
            Ja już dziś potańczyłam poranie z synkiem... zamarynowałam mięso na obiad...
            zaraz polecę na zakupy i pokroję warzywa obiadowe.
            Idę na popołudnie do pracy , dziecko musi sobie z półproduktów samo zrobić
            chińskie jedzonkosmile))
            • czubatek Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 28.11.06, 11:29
              Dostalam kosza ,ale ciesze ,ze od rana masz dobry humor i rozpoczynasz
              tancem,ja potancze z moja kocia,zycze smacznej chinszczyznysmile))))
              • czubatek Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 28.11.06, 11:31
                Kraniku , zapomnialam zapytac ile to Twoje malenstwo czyli synek ma lat?
                • jan.kran Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 28.11.06, 11:35
                  Siedemnaście właśnie skończyłsmile))
                  • victoria13 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 28.11.06, 16:21
                    Witajcie kobietki...
                    Rano myslałam ze wyrzuce swego konpa za okno...
                    Skrzyżowanie żółwia ze ślimakiem .. to mało powiedziane !!
                    Zabrałam się z tej złości za "dziwne " sprzątanie szafek... choć niedawno
                    to robiłam to i tak okazało się sprzątanie bardzo potrzebne.
                    I tam tak bałagani ? chyba mój kot !
                    Cały dzień mglisty,bury i szary... choć ciepły...bez zaczyna puszczać pąki..
                    Mam zamiar pogrzebać w necie za róznymi ciekawostkami...
                    Postaram sie jeszcze tutaj "wpaść"....



                    • alfredka1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 28.11.06, 16:42
                      Proszę, wpadaj bez specjalnych starań bo to Forum to teraz i Twoja Izba smile)
                      ciekawe, że u nas w Szczecinie, na północy, bez też pączkuje jak świeże
                      drożdże, oby ich nie zamroziło.
    • wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 28.11.06, 17:17
      W całej Polsce mgła, a w Szczecinie, mieście otoczonym jeziorami i rozlewiskami
      Odra prawie pełna przejrzystość powietrza. Choc raz inni mają gorzejwink
      • victoria13 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 29.11.06, 08:46
        Dzisiaj pierwsze dzieńdoberki....poprzez mgłe ,która otacza miasto.
        Wyjatkowo wcześnie ! ale mam sporo zajęć.
        Szczególnie nurtują mnie te w urzędach... meldunkowy,podatkowy i NFZ.
        Jak ja nie lubie takie sprawy załatwiać.. ale kto za mnie to zrobi ?
        Ano nikt.... musze sama.
        Witam więc serdecznie i pełna optymizmu po wypiciu kawy ruszamw droge......
        • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 29.11.06, 09:02
          Witaj Victorio i zwyciężaj - jest to Twoim przeznaczeniem smile. U mnie tez już
          trzeci dzień mglisto.Idę zaparzyć kawę
          • alfredka1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 29.11.06, 09:49
            Witajcie, zwłaszcza Warumkosmile) bądż z nami bo my jesteśmy myślami i sercem z
            Tobą.
            Dzień zapowiada się pogodny a poza miastem podobno mglisto.Wybieram sie do
            biblioteki, pobuszuję troche, maja być nowe książki ,a może trafię na coś
            starego znanego... i ugrzęznę. Coraz częściej mi się zdarza powrót do starej,
            dobrej klasyki.
            • czubatek Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 29.11.06, 11:19
              Witam serdecznie w mglisty poranek,dzien zapowada sie deszczowy o spacerach nie
              ma co marzyc,wiec pozostaje czytanie i porzadkowanie przed swiateczne.Victori
              zycze milych urzednikow,smile)))
      • gaja_1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 29.11.06, 13:24
        W zasadzie siedzę i nic mi sie nie chcesad
        Pan Bozia zabrał wczoraj kolegę
        i teraz czekam na wiadomość o dacie pogrzebu,
        bo od tego jest uzależnione zaproszenie gości na imieniny grubusiasad
        Zdąrzył pomóc w budowie altany, ale ławy i ławki,
        które miał zrobić przez zimę pozostaną w wyobraźnisad
        Szkoda chłopaka, miał dopiero 49 lat.
        • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 29.11.06, 13:46
          Nie dziwię się.
          Wszystko traci sens, kiedy odchodzą ci, którzy mogli by jeszcze długo z nami
          zostać sad((.
          • alfredka1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 29.11.06, 20:41
            Victorio, jak tam załatwianie spraw, bardzo cię umęczyło?
            Tak tu cicho na Forum... A ja przyniosłam 3 książki z biblioteki - romans,
            kryminał i zainspirowaną na faktach rzecz o indyjskiej księżniczce, brytyjskiej
            agentce działającej we francuskim Ruchu Oporu /Laurent Joffrin "Zapomniana
            księżniczka"/, Zaczęłam od niej, zapowiada się interesująco. Gdy skonczę -
            opiszę.
            Ojejej, przecież powinnam w Exlibrisie sad(
    • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 30.11.06, 17:18
      Wreszcie był dzień bezmgielny. Byliśmy tak jak wczoraj, ale tym razem całą
      trójką na długim spacerze nad rzeką. Łąki zielone, krety szaleją( wszędzie
      kopce!!), krowy się pasą, bobry ścinają nadrzeczne drzewa (budują żeremia?) - a
      to przecież prawie grudzień.
      www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/9d513ed60240e24f.html
      www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/982f1f704a3cbac2.html
      www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/34c72bc9a4784494.html
      Hmmmm - nie narzekam smile). Jestem ciepłolubna, a i w domu mam kłopoty z ogrzewaniem
      • wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 30.11.06, 17:33
        Piekne zdjęcia. Szczególnie to bobrze. Ja widziałam dziś tylko spacerującą
        dżdżownicę, ale zdjęcia nie zrobiłamsad
    • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze -grudniowe 01.12.06, 11:34
      No właśnie, już grudzień, a mamy wiosnę. Czy mamy sie z tego cieszyć? No, juz
      nas martwią - ""Dziennik Łódzki": Wyjątkowo wysoka temperatura, jak na początek
      grudnia, spędza sen z powiek rolnikom, działkowcom i sadownikom, może bowiem
      spowodować ogromne straty w uprawach."
      wiadomosci.onet.pl/1442866,11,item.html
      A co z zimowymi oponami? Dotąd jeździmy na letnich, ale jak znienacka spadnie
      temperatura i śnieg? Dobre - znienacka w grudniu......
      • alfredka1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze -grudniow 02.12.06, 14:26
        Wreszcie poczuliśmy, że to juz grudzień. Rano przymrozek, bardzo ostre słońce
        i wiatr. Zmarzł mi nos i uszy, nabrały dziwnego koloru : Gazeta chyba jeszcze
        nie odzyskała sił po ataku. Na forach ruch niewielki, a nasi zagraniczni chyba
        dostać się nie mogą. Czekamy na unormowanie się sytuacji.
        Rano , przez domofon, zbierano zamówienia na świątecznego karpia. Dziwnych
        czasów dożyliśmy, ale miło.
        • omeri Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze -grudniow 02.12.06, 17:05
          Witam wieczornie, cieszę sie już na to ochlodzenie z zachodu!
    • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 02.12.06, 17:05
      Sobota powoli przemija. O tym , ze to już grudzień, wie tylko słońce, które
      szybko chowa się za horyzontem. Pojechaliśmy dzisiaj na spacer nad Narew. Jedni
      lubią jeziora, inni morze, ja - rzeki. Zwłaszcza te duże. Płynąca nieprzerwanie
      woda, wirująca, cicha, przesuwająca czas i przestrzeń - to jest to.....
      Pięknie było smile)
      Rozlewiska Narwi - wszystkie ptaki odleciały już.....
      www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a5fa2f8a880b6240.html
      To naprawdę nie jest wczesna wiosna, ale początek grudnia
      www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/447441bc2978cd55.html
      Grudniowy spacer brzegiem rzeki
      www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/610dddc53561e17b.html
      Dęby są piękne o każdej porze roku
      www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8789327994b3a952.html
      Po sezonie.....
      www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d27693ea99f820b6.html
    • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 03.12.06, 09:15
      Budzi się pogodna niedziela. Rano na trawnikach był szron, a w powietrzu lekka
      mgła,teraz coraz więcej słońca. Za trzy godziny, jedziemy do stolicy - będzie
      miła podróż.
      Pozdrawiam słonecznie
      • jan.kran Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 03.12.06, 09:19
        Witaj Kanokosmile))
        • czubatek Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 03.12.06, 10:45
          Po kilkodniowej nieobecnosci witam serdecznie w piekna sloneczna
          niedziele.Ostatnio przez kilka dni nie moglam dostac sie do forum,,ale
          sadze ,ze juz wiecej takich przedziwnych awari nie bedzie.Dzisiaj mam wiele
          zajecia , ostatnio odwiedzaja nas mili goscie z zagranicy,wiec gotowanie ,
          pieczenie i zwiedzanie okolicy.Zycze wszystkim przyjemnej niedzieli.
          • omeri Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 03.12.06, 10:49
            Witam niedzielnie i wybywam dotlenić się
        • jan.kran Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 03.12.06, 11:41
          Wędrowcze a pisząc powyższe splunęłaś przez lewe ramię?
          smile)))))
          Mnie też miło Was ponownie spotkać.
          Kran
    • wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 03.12.06, 11:23
      Dzień dobrysmile Portal działa coraz sprawniej, ludzie forumowi wracająsmile
      Brakowało mi wszystkich piszących z dalekich krajów.
      • czubatek Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 04.12.06, 10:59
        Dzien dobry , najserdeczniejsze zyczenia wszystkim Basiom,milego dnia
        Imieninowego zyczy czubatek
        • alfredka1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 04.12.06, 11:32
          Ciekawe czy chociaż jedna Basia u nas się znajdzie?? jeżeli nie, to zyczenia
          dla Baś które to przeczytająsmile)
          Nowy tydzień zaczął się piękną słoneczną pogodą. Zrobiłam nawet długi spacer.
          Gazetę kupiłam ale by nie psuć słonecznego nastroju, przeczytam ją póżniej.
          Teraz druga kawa.
          • agata011 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 04.12.06, 17:07
            Dzieńdobry, dawno nie byłam. Tu jak zawsze sympatycznie, pozdrawiam.
            • wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 04.12.06, 18:46
              Tak, sympatyczniesmile Zaglądaj częściej.
              • josarna Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 04.12.06, 18:56
                O tej porze to chyba "dobry wieczór"?
                Przepraszam, ale fotogalerie przerosły moje możliwości czasowe - jestem
                wyczerpana! Dzięki Kanoko za zdopingowanie mnie! Absolutnie nie przypuszczałam,
                że od razu wyskoczę choćby na środek jakiegokolwiek rankingu. Dostałam mnóstwo
                maili, na które należało odpowiedzieć. Dla współforumowiczów drobiazgi smile
                fotoforum.gazeta.pl/3,0,405287,2,1.html
                fotoforum.gazeta.pl/3,0,405288,2,2.html
                fotoforum.gazeta.pl/3,0,405289,2,3.html
                I nieśmiało nadal zapraszam także do Fotogalerii - j.
                • jan.kran Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 04.12.06, 19:11
                  Dla sympatycznych Forumowiczów pucio - puciosmile))
                  Wpadam przelotnie i serdeczniesmile))
                  Kran
                  • wodnik33 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 04.12.06, 20:10
                    Ada wpada i wypada, teraz Jan.Kran czyni to samo... to nie wypada tak wpadać i
                    wypadać smile))
                    • omeri Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 04.12.06, 20:30
                      Takie to dzisiaj czasy drogi Wodnikusmile
                • czubatek Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 04.12.06, 20:44
                  Josarno, smialo mozesz zapraszac na pokaz Twoich zdjec, sa sliczne ,sadze , ze
                  wszyscy tak orzekna,zycze dalszych sukcesow
                  • jan.kran Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 04.12.06, 21:05
                    Josarnowe zdjęcia pięknesmile))
                    Wodniku , to moje wpadanie i wypadanei to raczej figura retoryczna niż stan
                    faktyczny.
                    Jestem obecnasmile))
    • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 05.12.06, 08:18
      Dzień nasz codzienny. Wtorek .Prasa netowa kawa. Witam melancholijnie. Cyrk
      polityczny przestaje śmieszyć sad(
      • alfredka1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 06.12.06, 13:12
        Witam Mikołajkowosmile kartki.wp.pl/kid,1981,nowakartka.html
        • omeri Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 06.12.06, 13:45
          Wspaniały Mikołaj smile)
          • warum Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 06.12.06, 17:21
            Dzien dobry . Dzis same mile niespodzianki: a/ nowy telefon na biurku /z
            promocji,ale dzieki niemu moge zrobic "czarna liste" tych co mi podpadnasmile/;
            b/policjanci recznie sterowali ruchem na moim "waskim gardle" wiec bez trudu
            skrecilam , c/ po drodze widuje coraz wiecej rowerzystow ubranych w odblaskowe
            kamizelki!!bardzo mnie to cieszy, jeszcze zeby niektorych ludzikow zaopaskowac
            odblaskiem od strony jezdni/ wiem,ze im jeszcze gorzej isc niz mnie jechac, ale
            to dla bezpieczenstwa/ to bylo by calkiem ok. Aha, w Trojce powiedzieli,ze w
            Rivanieni/ tak ?/ dzien trwa 2 godziny i maja 4-ta wskazowke do pokazywania czy
            to dzien czy noc. No i caly czar Laponii prysl, ale renifery i Mikolaj jakos to
            znosza, wiec nie bede juz wiecej marudzic.
            • wodnik33 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 06.12.06, 18:36
              Wreszcie optymistyczny akcent dnia dzisiejszego. Treść wpisu Warum uzmysłowiła
              mi jak bardzo nie potrafimy dostrzegać małych radości.. To ja też się pochwalę -
              a/ samochód sprawował się genialnie, nawet o picie nie prosił b/ kupiłem beret
              w dawno poszukiwanym kolorku /beige/ c/alfredka upiekła placek cytrynowy i
              chociaż ciągle bez kruszonki, smakował mi bardzo d/ pani bibliotekarka
              zostawiła dla mnie 3 książki - same nowości.
              • maryna04 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 06.12.06, 23:54
                Tak powinno byc zawsze, wyszukujemy kazdego dnia, co mi sie dobrego
                przytrafilo. Mnie nic szczegolnego, ale tez nic zlego, i to tez sie liczy. To
                pisze w ramach autopsychoterapii.
                • czubatek Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 07.12.06, 10:03
                  Dzien dobry,witam w piekny dzien sloneczny,zycze wszystkim przyjemnego dniasmile))
                  • alfredka1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 07.12.06, 11:37
                    Dzieńdoberki optymistyczne. Słońce marcowe, ostre, przygrzewające. Mewy szaleją
                    za oknem ,a na trawniczku pod oknem coś jakby stokrotkowe pączki szykują sie do
                    rozwinięcia.W Gazecie dokładnie ominęłam tematykę "denna" więc czytanie było
                    krótkie.Aha, i pies sąsiadów nie nasiusiał dzisiaj przy drzwiach wejściowych,
                    co jest wydarzeniem wyjątkowymsmile)
                    Głupio piszę? głupio! ale przynajmnie optymistycznie. Czubatku, życzysz
                    dobrego dnia , dzięki, ale podziel się z nami co cię miłego dobrego
                    wczora/dzisiaj spotkało. I już będzie miły dzień, że gdzieś, że komuś jest
                    pogodnie i coś się udało.
                    • czubatek Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 07.12.06, 13:08
                      Alfredko, wczoraj mialam pracowity dzien i dzisiaj tez zanosi sie na
                      bieganine.Szykuje paczuszki dla mojej jedynej rodziny ktora mam w POlsce,lubie
                      to zajecie.Pomimo , ze teraz w Polsce jest wszystko dostepne ale tradycja musi
                      byc.Jutro beda urodziny mojego slubnego wiec pieczenie, gotowanie i witanie
                      gosci , czekaja mnie mile dnie, z ochota pedze do dalszych przygotowan na
                      jutro,smile))
                      • mammaja Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 08.12.06, 00:43
                        Rano znowu nie bedzie czasu, bo mam spotkanie o 10 tej, wiec mowie wam
                        dziendobry przed pojsciem spac smile
                        • maryna04 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 08.12.06, 01:18
                          Chyba nigdy nie wpisalam sie tutaj z rana, tylko na wieczor, ale przeciez
                          pozdrowic zawsze mozna. Zwyczajny dzien, jak cos bedzie milego - to powiadomie.
                          Temperatura u nas ok. zero stopni i niemily wiatr, a wczoraj moj synus wpadl
                          do mnie "za interesem" - w krotkich spodniach i jakiejs bluzie, nawet nie
                          prosto z domu, wiec juz w kilku miejscach tak sie studzil. Zadzwonila do mnie
                          corka, mowie, ze ma brata id...., bo to ubranie, a ona na to, ze przed chwila
                          jej maz wrocil z pracy, przebral sie w szorty i poszedl do chemicznej pralni
                          (jakies 5min. drogi). Dzis rano wychodzac z metra patrzylam na wchodzace
                          dziewczyny i kobiety, jesli w spodniach, to bardzo czesto bez skarpetki. Zawsze
                          mnie dziwilo tutaj , ze w zimno dziewczynki ze szkol chodza w podkolanowkach
                          do krotkiej spodniczki. A w Polsce podobno z wychlodzenia golego brzucha (co
                          modne w ostatnich latach) nastapil wzrost bezplodnosci, tak sie wypowiedzial
                          ekspert na lamach juz nie pamietam czego, bylo to o bezplodnosci. No i z lodow
                          angina.
                          • warum Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 08.12.06, 07:20
                            A ja w nawiazaniu do pomyslu LPR na obowiazkowe mundurki w szkolach: jesl goly
                            brzuch / "odstep" miedzy bluzka, a spodniami/ tak razi, albo "wyzywajacy" stroj
                            to czemu szkoly nie zakupia za pieniadze z KR po 10 kompletow T-shirtow w
                            rozmiarze XXL i na czas obecnosci w szkole nakaza dziewczynom ich noszenia w
                            czasie pobytu? Bedzie taniej, schludniej i na pewno "pouczajaco"/ dla
                            dziewczynsmile/Pozdrawiam tych, ktorzy nosza krotkie rekawki, bo ja wciaz nie mam
                            odwagi /patrzac na kalendadrz, bo jak patrze na termometr to juz jestem sklonna
                            do takich dziwactw o tej porze rokusmile/
                          • czubatek Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 08.12.06, 11:40
                            Rowniez nie moge patrzec na te gole brzuszki,jeszcze do tego jak walki sadla
                            wylewaja sie na obcisle spodnie i to u mlodych dziewczat.Chyba nie maja u
                            siebie luster albo nie chca w nie spogladac.A teraz co do lodow, u nas lekarze
                            przy anginie zalecaja jesc lody,boje sie tego probowac, ja osobiscie wole
                            plukac gardlo sola i lykac wit C,srdecznie pozdrawiam
                            • alfredka1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 08.12.06, 12:25
                              Stary niedżwiedż mocno śpi.... śpiewalismy my, nasze dzieci i wnuczęta.A teraz
                              co ,między bajki włożyć?
                              www.zakopane.naszemiasto.pl/wydarzenia/676304.html
                              • wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 08.12.06, 18:07
                                Nie spał, bo czeka na wizyte murzasichlańskiego kolego. Nie dojechał, bo
                                autobus nie chciał go zabraćsad
                                serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34397,3780216.html
                                Niedźwiedź-autostopowicz straszy w Murzasichlu
                                asz, PAP2006-12-08, ostatnia aktualizacja 2006-12-08 10:27
                                W Tatrach, w rejonie Murzasichla krąży rozespany i rozdrażniony niedźwiedź.
                                Miś - zapewne zły, bo głodny - podchodzi bardzo blisko domów, a nawet myszkuje
                                między posesjami. Postraszył też pasażerów autobusu PKS - czytamy w "Gazecie
                                Krakowskiej".
                                Niedźwiedź chciał zatrzymać autobus PKSMieszkańcy wsi, po zmroku boją się
                                wychodzić z domów. - To jeszcze nic - opowiada pani Ania, gaździna z
                                Murzasichla. - Jechałam ostatnio autobusem PKS do Zakopanego. Aż tu nagle
                                kierowca hamuje. Patrzę i widzę: na środku drogi niedźwiedź. Stanął na tylnich
                                łapach i ryczy. Wszystkim pasażerom włosy dęba stanęły. Ale miś postał chwilę i
                                wlazł z powrotem do lasu - mówi "Gazecie Krakowskiej".

                                Górale dziwne zachowanie zwierząt tłumaczą dodatnią temperaturą. Niedźwiedź,
                                zamiast smacznie spać w gawrze, chodzi i szuka jedzenia.
                                • wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 08.12.06, 18:16
                                  Tuman, zwany wedrowiec2 był pewien, że komentuje ten artykuł:

                                  www.tygodnikpodhalanski.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=3643
                                  W lasach Lubonia Wielkiego, między Rabką a Rabą Niżną, pojawił się niedźwiedź.
                                  Zwierzak szuka miejsca na gawrę.

                                  - To nic nadzwyczajnego. Kilka razy mieliśmy niedźwiedzia w tym rejonie -
                                  komentuje Stanisław Biedrończyk, leśniczy gospodarujący na wschodnich stokach
                                  Lubonia.

                                  Zaznacza jednak, że wielki drapieżnik nigdy nie zabawił w okolicach Rabki i
                                  Raby zbyt długo. Po kilkudniowym odpoczynku wyruszał w dalszą drogę - zwykle w
                                  stronę Tenczyna i Krzeczowa, tam przekraczał zakopiankę i szedł dalej -
                                  wzniesieniami Beskidu Makowskiego aż do Pasma Babiogórskiego, by tam przezimo-
                                  wać.

                                  Po drodze niedźwiedzie prawie zawsze zaglądały do kilku położonych na stokach
                                  Lubonia pasiek. Informacje od zde-nerwowanych pszczelarzy docierały do
                                  Biedrończyka lotem błyskawicy.

                                  Tym razem jest jednak inaczej. - Z opisu wynika, że miś idzie do parku - wysuwa
                                  własną hipotezę doktor Jan Loch, szef Pracowni Naukowej Gorczańskiego Parku
                                  Narodowego. Przypomina o ostatnich przypadkach gawrowania niedźwiedzi pod
                                  Turbaczem.

                                  W ubiegłym roku misiek spędził w Gorcach całe lato, jesień i prawdopodobnie
                                  przezimował. - Popróbował życia w Gorcach i pewnie mu się tutaj spodobało -
                                  przekonuje Loch. - To może być ten sam osobnik - dodaje.

                                  Teorię Locha po-twierdzają opisy tropów pozostawionych przez misia na łąkach
                                  nad Rabą Niżną i Zarytem - bardzo podobne do tych obser-wowanych ubiegłej
                                  jesieni i wiosny przez pracowników GPN.

                                  Własną hipotezę na temat planów niedźwiedzia mają myśliwi z gospodarującego na
                                  Luboniu Koła Łowieckiego „Knie-ja”. Oni pierwsi zaobserwowali ślady, podjęli
                                  też próbę tropienia drapieżnika.

                                  - Miś kilka razy wychodził na pola i wracał do lasu. Wygląda na to, że szuka
                                  miejsca na gawrę. Nie zdziwiłbym się, gdyby chciał przezimować pod Luboniem. W
                                  tutejszych lasach jest sporo miejsc doskonałych do założenia legowiska:
                                  wykrotów, jaskiń, zagłębień terenu, młodników. Do tego teren jest słabo
                                  penetrowany przez ludzi - zaznacza łowczy „Kniei” Michał Zapała.
                                  • mammaja Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 09.12.06, 11:50
                                    Wedrowcze - opowiem pewna prawdziwa histori:
                                    W latach, kiedy po gorach nie wloczyly sie jeszcze takie masy stonki, szedl
                                    sobie do MOka na Sylwestra pewien taternik, a ze z Lysej nie bylo juz autobusu
                                    (bo w ogole to jeszcze jezdzily), szedl przy ksiezycu. Po drodze wstapil na
                                    herbate na Wante, a kiedy odchodzil,lesniczy ostrzegl go: uwazaj, bo mis sie
                                    obudzil i lazi tutaj od Roztoki. Wyruszyl dalej, a tu widzi na skrocie, przez
                                    drzewa - wielka postac przedziera sie ku gorze i prosto za nim. Nasz bohater
                                    dodal gazu i prawie biegiem gna do gory. Na werende w M.Oku wpadl bliski
                                    apopleksji z okrzykiem:" niedzwiedz, niedzwiedz mnie goni od Wanty". Piec minut
                                    nie minelo - na werande wpada rownie wyczerpany xxx, chlop wielki z worem
                                    sprzetu na plecach, klnac mocno i wolajac: od Wanty cie gonie, bo mi powiedzial
                                    lesniczy, ze niedawno szedles, wolam, podbiegam - a ty idioto uciekasz!
                                    Oczywiscie wolanie nie bylo slychac, zas radocha byla wielka i przetrwala
                                    opowiesc, jak to xxx za niedzwiedzia robil smile
                                    • jan.kran Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 09.12.06, 13:58
                                      smile))))))
                                      A ja dostałam prognozę pogody z Monachium. Śnieg pada.
                                      U mnie za to jesień jakby.
                                      Dziwna ta zima tegoroczna...
                                      Najpierw napisałam pogodę prognozy ale coś mi nie pasowałosmile))
                                      Kran
                                      • alfredka1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 09.12.06, 20:52
                                        Sobota... odpoczywamy, cieszymy się na dłuższe spanie.Może jednak z tej
                                        radości nie zapominajmy o naszym Forum. Zamkną Gazetę, proces pokazowy zrobią a
                                        nas ,wiernych tej "koszernej", w klatkach po rynkach, ku uciesze gawiedzi,
                                        wozić będąsmile))
                                        Pokrakałam trochę ale jakoś w dołku jestem i sama siebie rozbawić chcęsad((
                                        • popaye Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 09.12.06, 21:58
                                          Eeeee...
                                          Alfredko Przemila, skad u Ciebie taki pesymizm?.
                                          Nie zyczysz chyba zle nie tylko nam ale i amerykanskim rencistom ktorych
                                          Fundusze Emerytalne sa znaczacym udzialowcem naszej "koszernej" ? smile).

                                          Wszystko jest mozliwe, szczegolnie w Polsce, a juz na pewno za czasow rzadow
                                          swietojebia, i psychopatow ale hmmm.... sadowego procesu, tym bardziej z pozwu
                                          pierwszego populisty obawial bym sie raczej mniej.
                                          Ustroj musili by najpierw zmienic - tzn. Ustawe Zasadnicza do czego trzeba
                                          conajmniej 75% glosow w Parlamencie a tylu prenumeratorow Naszego Dziennika
                                          to nawet teraz w Sejmie nie ma smile).

                                          Przed ca. 25 laty obserwowalem upadek (bo tak to trzeba nazwac) jednego
                                          z najpopularniejszych (wtedy) tygodnikow niemieckich - Stern-a, po publikacji
                                          falszywych, jak sie okazalo, pamietnikow Hitlera.
                                          Stern nie podniosl sie juz nigdy z tej "afery" i nie odzyskal wiekszosci swoich
                                          czytelnikow, w tym szczegolnie cennych (dla pisma) prenumeratorow, choc to jego
                                          Redakcja przede wszystkim, jako pierwsza, padla ofiara oszustwa genialnego
                                          zreszta falsyfikatora.
                                          Nie zycze takiego losu naszej GW choc to jest przeciez mozliwe.
                                          Jedno wiem, na forum szmatlawca w rodzaju Naszego Dziennika sie nie
                                          przeniesiemy smile

                                          Casus "macierzynstwa za ... prace" bylby kolejnym, ciekawym przyczynkiem do
                                          naszej obyczajowosci ale hmmm..... (rowniez) kobiety, jak widac, moga sie
                                          (nieraz i absolutnie wyjatkowo - he, he) - mylic smile).

                                          A co bedzie jak okaze sie iz w tym wszystkim maczal "palce" (palec?) sam Wodz
                                          naszych parlamentarnych populistow?.
                                          Balcerowicz bedzie MUSIAL odejsc? smile))

                                          pozdr.,-
                                          pE
                                          • alfredka1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 10.12.06, 16:59
                                            Popaye, tak bardzo to mnie nie pocieszyłeś... aż strach pomyśleć jaką
                                            to "Sterneczkę" mogą nam ww wywinąć smile) Nie oszukujmy się, ciemny lud wszystko
                                            kupi i będzie klaskał jak to wreszcie tym polskojęzycznym dop...
                                            Obym się myliła.
    • wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 10.12.06, 15:04
      Kwitną prymulki, forsycje i fiołki. Niemeckie bociany pozostały w gniazdach.
      Niedźwiedzie tubylcze i syberyjskie nie poszły spać. Problem maja alpejskie
      kozice. Okres godowy rozpoczyna się w czasie wielkich mrozów. Czyżby miały być
      kolejna ofiara globalnego ocieplenia??
      • omeri Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 10.12.06, 15:57
        Witam zmęczona po egzaminach. za cieplo jest jak dla mnie. Trochę mrozu proszę!
        • czubatek Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 10:53
          Witam serdecznie po dwudniowej nie obecnosci,mialam sporo zajecia w zwiazgu z
          urodznami mojego malzonka i innych krewnych,sadze ze do swiat bede miala wiecej
          czasu dla moich milych znajomych z forum.
          • agata011 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 11:05
            Dzieńdoberki Czubatkowi. Odpocznij po przyjęciach, tutaj cicho, spokojnie. Nie
            ma na szczęście zacietrzewienia politycznego, wystarczy to co na codzień w
            prasie i tv. Chwila z telewizja lub prasą drobiową i już ręce trzeba myć sad
        • josarna Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 12:08
          Omeri, a jakie to egzaminy były?
          Ja wracam po przerwie związanej z debiutem smile) w Fotogaleriach. Teraz będę po
          cichutku dorzucać tam jakieś fotki i uczyć się, uczyć! Wczoraj porwano mi jedno
          zdjęcie i pójdzie do biskupa jako prezent. Sama tego nie rozumiem, bo niewiele
          umiem, ale nadrobię zaległości - obiecuję.
          Dzień chłodny, zaległości sporo, ale może uda się wyskoczyć do lasu, bo psy
          ładnie proszą.
          • jan.kran Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 13:03
            Witam w szary , lekko deszczowy dzień...
          • omeri Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 16:26
            certyfikatowe z niemieckiego
            • josarna Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 18:16
              omeri napisała:

              > certyfikatowe z niemieckiego

              Gratulacje! smile
              • popaye Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 18:55
                Josarno,-
                sorry ale komu Ty gratulujesz?
                Egzaminowanym przez Omeri czy Jej samej, ze miala "okazje" troche popracowac? smile
                pozdr.,-
                pE
                • alfredka1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 20:26
                  Nie ważne za co, stanowczo za mało sobie tutaj gratulujemy smile) więc
                  gratulujmy. ja omeri gratuluję, że skończyła na jakis czas z egzaminowaniem..
                  Tobie gratuluję, że masz cierpliwość do moich wpisów i wzystkim nam gratuluję,
                  że wytrzymujemy ze sobą, nie kłócimy się i w ogóle jacy to my wspaniali
                  jestesmysmile
                  • warum Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 21:12
                    A ja dzis dalam takie 3 "plamy",ze ciesze sie,ze dzien sie skonczyl. Nie
                    opowiem, bo wyjde na totalna idiotke i na dodatek okaze sie,ze uzywam magicznego
                    slowa na k jako westchnieniasadale dawno nieb ylam taka blondynkasad((
                    • alfredka1 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 21:17
                      Warumko, poooowiedz jakie plamy??? pałam ciekawością smile) ja jako blondynka może
                      przebiję Ciebie, bo mi się tez dzisiaj coś plamistego przydarzyło, czekam
                      • czubatek Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 21:44
                        Powiedzcie Kochane co Wam sie przetrafilo,to ja sie przyznam co ostatnio
                        zrobilam bedac w ekskluzywnej restauracji przy wiekszej ilosci gosci.Na
                        zakonczenie jedzenie skusilam sie na torty owocowe, no i do tego z innego
                        bufetu nabralam bita smietana,kiedy wzielam do buzi okazalo sie , ze jest to
                        krem chrzanowy,oczka mi wyszly z orbity od tej "smietany "co dalej bylo nie
                        bede pisala,kompromitacja.
                    • warum Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 22:33
                      a/ z piskiem oponsmile wparowalam do warsztatu/ bylo co zrobicsad/:" Pan mial mi
                      zrobic wszytko!a spryskiwacz nie dziala!"- czywiscie nie zajrzalam czy jest
                      plyn,co robie dosc regularnie, ale ostatnie 2 dni mocno auto bylo eksploatowane
                      i wyglada,ze sam wyparowalsad po otworzeniu maski przy ciekwaskich lekko mi bylo
                      wstyd.
                      b/ bez powodu "padly" komputery, a na mnie padlo zadanie "cos zrobic" wg
                      instrukcji przez telefon/ bo nikogo bardziej kumatego wtedy nie bylo/, no i jak
                      po glosnej i coraz bardziej aroganckiej wymianie "komunikatow" wreszcie
                      odnalazlam wlasciwy kabel z calej wiachy identycznych,i jak sobie powiedzialam
                      ku uldze, magiczne slowo sad/ za ten stress sluchania jakam ciemna w temacie/ i
                      wyprostowalam z pozycji do dolu glowa/ bo rzecz dziala sie pod stolikiem do
                      ksero/ i odwrocilam... a tam przysluchujacy ,rozradowani sytuacja "wazni"
                      ludzie/ chyba nie posadzali mnie,ze znam i to slowo na k ?/
                      c/ pomylilam pewnego "szefa" z gosciem "3-cim" w szeregu, bo kto by sie
                      zorientowal ,ze w dzinsowym kompleciku bedzie boss, a jego pomagier w
                      garniturku?smile ja wiem,ze my mamy serwis "wyjatkowy" i slyniemy z zakakujacych
                      "opcji" w przyjmowaniu wizytujacych, ale nie posadzalam go az o taki wywiad jak
                      sie dostosowac do naszej atmosfery w pracysmile
                      • mammaja Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 22:47
                        Widocznie taki dzien dzisiaj feralny, nam sie zamek popsul w drzwiach do domu,
                        ale opisalam to na sasiednim forum, wiec juz nie moge drugi raz smile
                        • jan.kran Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 23:22
                          Omeri ...napisz coś o tym certyfikacie.
                          Bo mój niemiecki taki kulawy... mówię nieźle , czytam , trochę piszę ale sama
                          nie wiem jaki mam poziom...
                          K. Analfabeta.
                        • wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 12.12.06, 19:00
                          mammaja napisała:

                          > Widocznie taki dzien dzisiaj feralny, nam sie zamek popsul w drzwiach do
                          domu,
                          > ale opisalam to na sasiednim forum, wiec juz nie moge drugi raz smile

                          Mammaju, wklej tutaj. Nie czytam wszystkich for GW.
                  • popaye Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 21:56
                    Mila Alfredko,-
                    teraz juz mnie przeszlo, ale jak bylem mlodszy to ... lubilem sie bawic.
                    Wiekszosc mlodych to lubi!.
                    Klopot w tym, ze np: w znanej zabawie w policjantow i zlodzieji - wszyscy
                    (prawie) chca byc policjantami!.
                    Ja, naleze do tych "prawie" i wolalem byc "zlodziejem" smile)

                    Wiekszosc z nas, przez cale zycie - staje do (roznych) "egzaminow".
                    W tym szalenstwie zapominamy, ze w tej zabawie jest i druga strona:
                    Egzaminatorzy.
                    Byc egzaminowanym - zadna sztuka! smile)
                    Jako czesto egzaminowany wiem, ze prawdziwa "sztuka" to byc... Egzaminatorem,
                    podobnie jak zabawowym zlodziejem ktorego nie moga zlapac... policjanci.
                    Uklony dla Omeri i Wedrowca, a Tobie ... gratulacje! smile)
                    Powod gratulacji sobie wybierz dowolnie bo bardzo lubie Twoje wpisy
                    i cenie sobie nasza forumowa znajomosc.
                    Serdeczne pozdrowienia,-
                    pE
                  • josarna Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 12.12.06, 13:58
                    Jasne, wygłupiłam się smile
                    • omeri Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 12.12.06, 16:37
                      dlaczego, przecież nie musialaś wiedzieć, czym się zajmuję. Pozdrawiam
                      serdecznie!
    • wedrowiec2 Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 11.12.06, 20:03
      Wróciłam z pracy. To przedostatni taki poniedziałek w tym semestrze. Jeszcze za
      tydzień, i trochę wolnegosmile
      Odpocznę trochę i poczytam forumsmile
    • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 12.12.06, 09:09
      Przyszła zima. Pada śnieg i biało jest dookoła - ciekawe, jak długo.
      Witam wtorkowo
      • czubatek Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 12.12.06, 10:50
        Witam rowniez, u nas nie ma sniegu , dalej wiosna,kazedego ranka spogladam w
        okno i widze tylko pieknie kwitnace kwiaty.Tesknie za sniegiem i za gorami
        osniezonymi,wowczas narty pojda w ruch,oby to nastapilo jaknajszybciej,pomarzyc
        moznasmile))))
        • josarna Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 12.12.06, 14:04
          U mnie też zima, ale chyba jeszcze nie na poważnie. A jeszcze rankiem było
          widać Tatry.
          • kanoka Re: Dzieńdoberki - jak zawsze pierwsze 12.12.06, 14:15
            Śnieg coraz bardziej mokry......płynie woda, aż dzieńdoberki się przelały. Kto
            zainauguruje kolejne?

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka