wedrowiec2 14.04.08, 20:55 Kwiaty wiśni sypią się i gdy patrzymy - więcej kwitnących Onitsura (1660-1738) Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
sredniowieczna1 Re: Herbata. Czajnik 66. 14.04.08, 22:11 U nas jeszcze nie kwitna:-}} Pije herbate z sokiem malinowym, skusze sie tez na wino Czubatka mimo kataru i chrypki. Taka dawka rozgrzewajacych chyba pomoze bo rano do pracy :-{{ Odpowiedz Link
czubatek Re: Herbata. Czajnik 66. 14.04.08, 22:19 Juz nalewam,na pewno rozgrzeje,zycze szybkiego powrotu do zdrowia Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 66. 15.04.08, 20:32 Herbata z sokiem malinowym. Na Dolnym Śląsku było gradobicie. Znajomi donieśli, że kwitnące wiśnie zostały ogołocone z płatków Odpowiedz Link
czubatek Re: Herbata. Czajnik 66. 15.04.08, 21:59 Herbata z miodem i cytryna,moze rozgrzeje mnie po tym chlodnym dniu Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Herbata. Czajnik 66. 15.04.08, 22:12 KONIAK )) przstalo dzialac ogrzewanie, rano ma byc. Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 16.04.08, 00:59 Znowu mnie nie wpuscilo do herbaciarni ! Musze czekac do tej pory, zeby tego koniaczku Wodnikowego zakosztowac! Dobranoc! Odpowiedz Link
czubatek Re: Herbata. Czajnik 66. 16.04.08, 18:00 Sadze,ze Wodnikowi troche koniaku zostalo i nas dzisiaj poczestuje,na razie rozgrzewam sie herbata owocowa i czekam na cos mocniejszego) Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 16.04.08, 22:13 Wieczorna herbata malinowa, wizyta syna zabrala mi wieczor - a moze podarowala mily wieczor? Odpowiedz Link
jan.kran Re: Herbata. Czajnik 66. 16.04.08, 22:27 Podarowala , podarowala Mamajko Czerwone wino polewam , australijskie Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 66. 16.04.08, 22:29 Czerwone wino, by szybko zasnąć i dobrze spac. Pobudka parę minut po szóstej. Syreny fabryczne zawyją o ósmej. Jeszcze trzy czwartki Odpowiedz Link
omeri Re: Herbata. Czajnik 66. 16.04.08, 23:23 Przedsenna sencha i papatki. syreny u mnie też zawyją po 6tej Odpowiedz Link
jan.kran Re: Herbata. Czajnik 66. 17.04.08, 00:06 Znalazlam wreszcie te fabryczna ... sorry za hardcore < cos mam problemy z polskimPPP > : Codzień o 6 rano głos syren budził ją z melodią rozśpiewaną, z dala od wszystkich stron. Nad domami szara mgła, silny wicher ją rozpina codzień do fabryki szła, fabryczna dziewczyna Nagle pedzące koła w tryby chwyciły ją krew popłyneła z czoła koła zbryzgane krwia Nad domami szara mgła, silny wicher ją rozpina już nie bedzie tędy szła fabryczna dziewczyna ---------> To fragmant , nie calosc wiecej nie znalazlam ale daje ogolny obraz piosenki kolonijnejPPP Kran Odpowiedz Link
omeri Re: Herbata. Czajnik 66. 17.04.08, 18:39 Poobiadolacyjna herbata. Prawie cały tydzień za sobą! Odpowiedz Link
gaja_1 Re: Herbata. Czajnik 66. 17.04.08, 20:37 Wieczorna kawka przed buszowaniem w necie ) Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 17.04.08, 22:24 Kranie, na szczescie nigdy nie znalam tej piosenki I niech tak zostanie !!! Po ciezkim dniu herbata malinowa i raczej spacer w strone sypialni Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 66. 18.04.08, 22:05 Yunan z dodatkiem earl greya Spokojny dzień po ciężkim tygodniu. Pogoda listopadowa. Wiatr świsze w szczelinach okien, pojedyncze krople deszcze spadają na parapet. Listopad? Nie, wiosna nadeszła Odpowiedz Link
warum Re: Herbata. Czajnik 66. 18.04.08, 22:15 U mnie rano pogoda byla tez listopadowa((/ co bylo dla mnie po czystym niebie wieczorem wielkim zaskoczeniem/ lalo, gwizdalo, a kaluze na poboczach byly tak glebokie,ze nie dalo sie jechac nie oblewajac przechodniow((. Ale jak wracalam to bylo podeschniete i swiecilo slonce. I temperatura odczuwalnie wzrosla. Posylam troche "plusow" na zachod, choc to pod prad, moze do jutra dotrze?A teraz herbata z cytryna i spac. Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 18.04.08, 22:38 Jakos nas ta wiosna nie piesci - przewialo mnie na wylot, goraca herbata z malin - to jest to! Odpowiedz Link
gaja_1 Re: Herbata. Czajnik 66. 18.04.08, 23:58 Ja się tak nie bawię. Przez kaprysy tej niby wiosny licho wzięło moje kwiaty (( A tak już ładnie miałam na działce. Teraz na złość kupie następne dopiero w czerwcu. www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4f8b6cfca8395be4.html Teraz brązowe nic ( Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 19.04.08, 01:18 Moze za wczesnie bylo na takie kwiatki? Moje tulipany, bratki i inne wiosenne maja sie calkiem dobrze Odpowiedz Link
popaye Re: Herbata. Czajnik 66. 19.04.08, 20:07 przed-wieczorny lipton w ... kawalerskiej atmosferze Lubie to! cisza, spokoj. nikt (popay-owa) nie zawraca mnie .... (glowy!) i jeszcze jeden dzien weekendu przede mna! ) Malzonke wyslalem wlasnie na tygodniowy odpoczynek "od meza" (!) w cieplejsze regiony Europy (spa i podobne duperele bardzo "wazne" - he, he) a ja sie delektuje niczym nie zaklocanym spokojem, herbata i jedzonkiem BARDZO niezdrowym (tlusto, slodko itp.!). Eeeeh... zycie potrafi byc piekne! Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 66. 19.04.08, 20:31 O nie, za pięknie być nie może ,bo jeszcze tak Ci się to spodoba, że pani Popayowa własnego małzonka zastanie po powrocie jeszcze w fotelu, a mieszkanko nie będzie lśniło i pachniało świeżutkim ciastem i kwieciem w każdym pokoju) Teraz trochę przysiądę zmęczona poszukiwaniem ,przez prawie cale popołudnie, suchego i bezwietrznego miejsca na marsze.Wina też sobie naleję, bo nieopatrznie włączyłam TV na Fakty i jak zobaczyłam usłyszałam Jankowskiego ,a potem jeszcze ujrzałam Głodzia w mundurze, wyglądającego jak karykatura Szwejka , to mi się smutno zrobiło okrutnie (( Odpowiedz Link
popaye Re: Herbata. Czajnik 66. 19.04.08, 20:50 Alfredko Mila,- obskurno-oblesne typy w rodzaju Gozdzia i Jankowskiego czy im podobne operetkowe typy w sukienkach czy innym teatralnym przebraniu z pedofilsko-biznesowymi sklonnosciami sa mnie tak obojetni jak snieg zimowy ktorego "nie bylo" (w tym roku) Jedzeniem, a juz na pewno slodkosciami to popay-owa mozna raczej przerazic, kwiatki hmmm.... przez tydzien wytrzymaja bez podlewania a te "wazonowe" (tulipany) napewno w poniedzialek wyrzuce bo we wtorek wywoza (u nas) smieci "bio" i... bedzie spokoj! W piekarniku dopieka sie potezny kawal (tlustej!) wieprzowiny - doprawionej "mniam-mniam" i gotuje ziemniaki (w mundurkach) na jutrzejsze kopytka. Z duza iloscia salaty (z olejowym dresing-iem) bedzie jutro obiadek moich marzen! Jak mnie starczy zapalu to upieke jeszcze kruche ciasteczka albo... usmaze faworki na ktore przyszla mnie akurat chec! ) Przy takiej ilosci kalorii moja p.Malzonke by (pewnie) skrecilo a dla mnie: to smak "wolnosci" (kulinarnej) ) pozdrawiam,- pE Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 66. 19.04.08, 21:24 Przyznaję, jedzenie wspaniałe szykujesz. Wieprzowina od szynki czy karkówka? jeżeli masz suszone śliwki to je tam "ciepnij", zapach będzie nieziemski. O ostatnim zdaniu zapomnij, niepotrzebnie napisałam.Tematy "sukienkowych" są wokół, a jeszcze do tego mieszkam w dzielnicy moherowej to jakoś nie mogę się powstrzymać. Do końca weekendu słóweczka nie pisnę, obiecuję. A kwiecie ma być świeże, wazonowe, kupione w dzień przyjazdu pani P. Odpowiedz Link
popaye Re: Herbata. Czajnik 66. 19.04.08, 21:59 Alfredko,- ja sie ciesze iz Ciebie (jeszcze) wyprowadzaja "z rownowagi" operetkowe idywidua, mnie tylko przestalo juz to ruszac. Nieraz, dla uciechy/rozrywki jeszcze jakies wastapienie oj.Dyrektora czy ktoregos z jego lizydupkow, ale to tez rzadkosc. Ciagle i nieodmiennie zastanawia mnie tylko motywacja rodzicow ktorzy wysylaja do niego swoje dzieci na nauki w torunskiej Szkoly Oszolomizmu Medialnego. Przeciez to dla tych mlodych kompromitacja na cale (zawodowe) zycie bo zastanawiam sie kto na powaznie zatrudni takiego "Absolwenta" w normalnym publikatorze, Radiu czy TV? Nadzieja, ze Kaczynski, Giertych czy podobni beda (w przyszlosci) decydowac o obsadzie (niech by tylko) w Mediach Publicznych - oscyluje (jak znam zycie) raczej okolo zera a Radyjo, TV Trwam i Nasz Dziennik - maja raczej ograniczone zapotrzebowanie ..... Kupilem kawal ( 1.2 kG) miesa od-szynki. Pieke z tluszczem, co nie znaczy ze bede rowniez ten caly tluszcz - jadl, ale pieke zawsze "razem" bo wlasnie tluszcz jest rozpuszczalnikiem estrow - czyli calego smaku. Pieczen, mimo iz to podle (gatunkowo) mieso bedzie miekka bo mam (do scislych kawalow pieczonego miesa) specjalny, wieloostrzowy "dziurkacz" (idealny rowniez do chudej wolowiny) przecinajacy wlokna (przed pieczeniem!). Mieso systematycznie podlewam wytopionym sosem i podstawilem (pietro nizej) pod nie rynienke z parujaca woda. Kwiatki (ciete) hmmm.... kupie jak bede odbieral mzonke z lotniska w przyszla sobote. Niech sie cieszy kobicina skoro mnie tak radzisz ) pE (2-ga wielka filizana liptona) Odpowiedz Link
omeri Re: Herbata. Czajnik 66. 19.04.08, 22:32 Czarny assam i podziw dla wyczynów kulinarnych. Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 66. 19.04.08, 22:42 Wcale mnie nie cieszą, mnie "gryzą" !!!! ojojoj miałam już nie pisać.) Natomiast proszę o link do googli lub bliższą informacje , gdzie taki dziurkacz można kupić lub chociaż obejrzeć. W ten długi weekend będę u siostry w Niemczech to może kupię. Możliwe, że u nas też takie coś jest w sprzedaży ale gdy sie nie wie jak wygląda i nie bardzo wiem o co mam pytać /paaaani, a masz pani takie cóś co to mięso dziurawi)/ to już wolę nie myśleć jaką odpowiedż usłyszałabym. Hej. Odpowiedz Link
popaye Re: Herbata. Czajnik 66. 20.04.08, 01:33 dla Ciebie wszystko Alfredko. Przyznaje, ze sam musialem szukac bo kupilem juz dawno, wyrzucilem opakowanie, nawet nie myslac jak ten przyrzad sie "fachowo" nazywa www.wmf.com/produkt_detail.asp?nv_id=356&se_id=96&va_id=34832&sp_id=11&sid={BD7CD10F-C92C-4E89-963C- 09DA3347D947} Gdyby nie wlaczal sie automatycznie link - zaznacz go /skopiuj/ wklej w wyszukiwarce. Na stronie WMF (WMF for at Home / Kitchenware / Kitchen gadgets / Further )rzecz nazywa sie: Steaker Gourmet Art. no. 18 7066 9990 Praktyczne, tylko trzeba uwazac by mieso nie bylo z koscia bo jak w nia ostrza trafia przyrzad mozna wyrzucic Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 66. 20.04.08, 12:29 Bardzo dziękuję, oglądnęłam i oczywiście kupimy bo córka też sobie zażyczyła Piję drugą kawę, pogoda rano słoneczna, już się psuje Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 66. 19.04.08, 22:58 Pije herbatę delektując się obrazem na nowym monitorze Philipsa LCD 200CW. Obawiam sie jednak, że moja karta graficzna jest dla niego za słaba. Od dawna myślę o jej wymianie (obrabiam sporo grafiki), ale teraz to konieczność. Odpowiedz Link
popaye Re: Herbata. Czajnik 66. 20.04.08, 13:05 wow! Wedrowcze - gratulacje! Mam (prywatnie) 24-calowego HP (Hewlett-Packard'a) wiec wiem co to za wygoda duzy monitor. Szczegolnie gdy ma funkcje Auto Pivot - obracanie obrazu o 90° (wraz z ekranem monitora!) internet, Office itd. - sama radosc bo cale strony bez obciec na ekranie i jeszcze miejsce na inne "okna" ( u mnie np. polska TV, wikipedia" i dwa portale GW i AOL). Do grafiki i rysunkow (CAD) uzywam "bezodblaskowego" Samsunga niby tylko 20" ale "wspomaganego" druga 17-tka na palety i "menü" (do Adobe-suite). Piszesz o nowej karcie graficznej - rozumiem, ale uprzedzam, ze ta zabawa nie ma konca! Masz nowy, duzy monitor - potrzebna nowa karta grafiki i "widzisz", ze bez nowego motheboard-u sie nie obejdzie bo... dobra, nowoczesna karta to juz do slot-u PCIe (AGP juz nie ma przyszlosci!), a jak juz to nowy procesor (conajmniej dwurdzeniowy a "lepiej" cztero!). Bez szybszego RAMu (jak juz to DDR2 z taktem 800) - tez nie ma sensu - i tak dalej, itd! )) Pozdrawiam (jeszcze przy poludniowej kawie) pE Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 66. 20.04.08, 14:43 Tak, tak popayu, już zaczęłam myśleć o nowym komputerze Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 20.04.08, 23:52 Zamiast herbaty byla pomoc corce w zmienianiu kola. Ze też musiala zlapac gume kolo naszego domu Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 66. 21.04.08, 20:11 zawszeć to lepiej niż gdzieś pod Sulechowem w deszczowy ciemny wieczór... i do tego 2 koła. Ciąg dalszy był tak pełem emocji, że kiedyś to opiszemy /jechałam tylko z Wędrowcem./ Ciesz się Mammajko Siedzę przy herbacie /czarny Yunan/ i zastanawiam się nad tym co dzisiaj usłyszałam od znajomej, która na wieść, że umarł nasz przyjaciel powiedziała: a tego s..na ,mojego byłego, szlag nie chce trafić, niechby go już ziemia pochłonęła ... Są rozwiedzeni od ponad trzydziestu lat. Najpierw zaniemówiłam, potem wydusiłam, że przecież ma rodzinę która go kocha,żonę, syna /ich wspólny/ i wnuczęta.Powtórzyła jeszcze raz to samo i poszła. Kiedyś może zastanowimy się jak długo może trwać nienawiść, zła pamięć . Zostawimy to chyba na długie jesienne wieczory. Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 21.04.08, 20:18 Chyba nie warto, Alfredko, zaprzatac sobie glowy cudza zawiscia. Ta pani jest zatruta od srodka, bardzo jej wspolczuje. Wieczorna herbata z malin i wreszcie chwila odpoczynku Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 66. 21.04.08, 21:45 Mamaju, też jestem śpiąca, ale pocieszam się, prócz filizanką herbaty, myślą, że jeszcze mam osiem dni ciężkiej pracy. Potem będzie lżej Odpowiedz Link
josarna Re: Herbata. Czajnik 66. 22.04.08, 22:49 Do Alfredki (szczególnie) Ciocia opowiadała mi, że kiedyś wychodząc z kościoła podsłuchała rozmowę dwu pań: "Już bym na msze świento dała, żeby tego mojego w końcu szlag trafił!" To tak na temat ) Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 66. 23.04.08, 21:56 Szybka herbata, nawet nie wiem jaka, i powrót do pracy przy komputerze. Jeszcze parę dni Odpowiedz Link
czubatek Re: Herbata. Czajnik 66. 23.04.08, 22:04 Juz za pozno na herbate,radze napic sie czewonego wina,Gran Rezerva z checia poczestuje na lepsze spanko) Odpowiedz Link
omeri Re: Herbata. Czajnik 66. 23.04.08, 22:15 jestem z kieliszkiem, herbatą i serem pleśniowym Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 23.04.08, 22:20 Bardzo prosze o czerwone wino, bo moze przyniesie ukojenie po skolatanym dniu Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 66. 24.04.08, 21:25 odpoczynek po pierwszym w tym roku gorącym dniu.Nie myślałam, że słońce tak "rozkłada", wróciłam zza miasta półżywa a półmartwa... Teraz filiżanka mocnego Yunana i czerwone wino na wzmocnienie . Mammajko, nadstaw bakał Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 24.04.08, 21:47 Juz lece z bakalem, tez sie nalazilam, zaliczylam Krakowskie Przedmiescie tam i nazad i kawal Starowki Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 66. 24.04.08, 21:53 Przynajmniej trasa piekna... a my za miastem bylismy w poszukiwaniu lusterka bocznego do samochodu bo się komuś nie podobało i w nocy roztrzaskał w t.zw. drebiezgi Kupilismy, nie pasuje. No to niech dżwięczą bakały . Gdyby to była zima to mogłyby jeszcze dzwonić janczary) p.s. przysięgam, że wypiłam dopiero dwa łyki....... Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Co to jest bakal ? ntxt :) 25.04.08, 09:14 KIELICH , w literaturze rosyjskiej często występuje "kristalnyj bakal", niegdyś niegdyś przed wiekami używano wyrazu "bakał" i w Polszcze.) pozdrowka, spiesze się do lekarza po receptyyyyyyyyy Odpowiedz Link
jan.kran Re: Co to jest bakal ? ntxt :) 25.04.08, 12:59 Mozliwe ze sie myle ale bakal skojarzyl mie sie z niemieckim der Pokal. Pierwsze znaczenie to puchar dawany jak nagroda sportowcom ale moze tak byc tez okreslony puchar do picia wina , kielich. Kran Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Co to jest bakal ? ntxt :) 25.04.08, 16:47 Dawna carska Rosja, a wlasciwie jej inteligencja była zauroczona kultura Zachodu, a szczególnie francuską. Stąd przeszło do języka codziennego bardzo duzo wyrazow pochodzenia francuskiego niemieckiego, mniej wloskiego i hiszpanskiego. Przypomniala mi się kwestia z Ozenku Gogola, kiedy jeden z bohaterow /który?/ mowi: "ach co za kultura we Francji, tam nawet prosty chlop mowi po francusku..." Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Co to jest bakal ? ntxt :) 25.04.08, 20:07 Alfredko, juz nie rob apetytu szlachetnym winem , francuska elegancja i krzysztalowymi kielichami. Wypij herbatke z melisy, usiadz wygodnie, moze jeszcze kto zajrzy Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Co to jest bakal ? ntxt :) 25.04.08, 21:22 Zaglądam z yunanen, przez pracowitą sobotą. Odpowiedz Link
czubatek Re: Co to jest bakal ? ntxt :) 25.04.08, 22:20 Ja tez wkroczylam do herbaciarni ale bez herbaty tylko z dobrym winem Gran Reserva czestuje chetnych,zapraszam) Odpowiedz Link
alfredka1 Re: herbata czajnik 66 25.04.08, 22:24 Bakałow uże niet( - wino będzie pite w czem się da))) Odpowiedz Link
wodnik33 Re: herbata czajnik 66 25.04.08, 22:50 Naczynia nie znam ale mam nadzieje, ze pojemne Odpowiedz Link
jan.kran Re: Herbata. Czajnik 66. 26.04.08, 13:03 Popijam sobie mila herbatke o nazwie Poranna Rosa, aromatyzowana sencha i probuje sie zmobilizowac do jakiejs dzialalnosci Male zakupy i do pracy na popoludnie... A tak chetnie bym sie leniwie rozsiadla z herbatka Odpowiedz Link
omeri Re: Herbata. Czajnik 66. 26.04.08, 21:57 Wieczorna herbata i czerwone wino. relaks po cięzkiej sobocie przed ciezką niedzielą. byle do 1szego! Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 66. 26.04.08, 22:01 Niedzielę mam wolną. Do końca została tylko jedna sobota pracująca Z radości wznosze toast yunanem Odpowiedz Link
omeri Re: Herbata. Czajnik 66. 27.04.08, 18:18 180 egzaminów za mną, sprawdzania trochę jeszcze zostało;pyszna herbata i wanna to moje marzenia na teraz Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 66. 27.04.08, 20:07 Omeri, chroń oczy, masz tylko DWA ) i kontroluj abyś nie musiała tak się męczyć jak ja. Dzisiaj tylko herbata bez napitków i swawoli łakociowej. Odwiedzilismy nasze łabądki ale nas nie poznały, chyba zmieniliśmy się. Dostały jedzonko i na następny przyjazd napewno nas poznają, tak jest co roku Odpowiedz Link
jan.kran Re: Herbata. Czajnik 66. 29.04.08, 20:58 Wchodze z kieliszkiem czerwonego i micha salaty nicejskiej , mmmmm ... Drugi dzien wolny , jeszcze dwa przede mna a ja spie , czytam , odpoczywam)) Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 66. 29.04.08, 21:22 Czerwone wino dopiero jutro wieczorem. Teraz łyk herbaty, praca i chwila snu przed jutrzejszą podóżą. Dwa samochody, troje kierowców. 550 km + 180km. Punkt zborny koło Berlina. Potem wspólne 570 km.Jak to podzielić, by nikt nie był zmęczony? Odpowiedz Link
czubatek Re: Herbata. Czajnik 66. 29.04.08, 21:23 Dotrzymuje towarzystwa,tez z czerwonym winem,dlugo nie pogoszcze wlasnie jestem w trakcie robienia salatki jarzynowej na przyjazd od dawna oczekiwanych gosci.Marzy mi sie wypoczynek,moze w czerwcu wybiore sie nad polskie morze,nadrobie zaleglosci w czytaniu i spaniu,oby to byl juz czerwiec jaknajszybciej) Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 66. 29.04.08, 22:14 Jak to dobrze, że Frankfurt i Twoje miasto są tak blisko siebie. Napewno wpadniemy i na wino czerewone i na wypieki i na sałatkę. /przyznam Wam się, że jesteśmy przez Czubatka zaproszeni))/ słów parę do Wędrowca: będe was zabawiała, śpiewała, dowcipy opowiadała. Oczywiście co 150 km przesiadając się z jednego samochodu do drugiego. Tylko muszę uważać by w trakcie wymiany "rozbawieni" współpodróżujący za szybko nie odjechali ) Odpowiedz Link
warum Re: Herbata. Czajnik 66. 29.04.08, 22:41 Zycze Wam bezpiecznej drogi, wspanialego spotkania z Czubatkiem i.. dotarcia "kiedys" do celu Bo jak tak przeczytalam plan podrozy, to mam wrazenie ,ze Wy troche "odbijacie" po drodze do tych ukochanych Tater) Odpowiedz Link
omeri Re: Herbata. Czajnik 66. 29.04.08, 23:25 przedsenna sencha po "Upiorze w operze" Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 29.04.08, 23:40 Omeri, napisz koniecznie jakie wrażenia! Przedsenna woda mineralna oraz zyczenia szczesliwych podrozy! Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 30.04.08, 19:37 Przyjdzie nam tu pic herbatke w bardzo waskim gronie Ale bede podtrzymywac ogien pod samowarem! Odpowiedz Link
jan.kran Re: Herbata. Czajnik 66. 30.04.08, 22:35 Wchodze zmeczona bo dzis Prawa Murphy'ego zadzialaly w dwustu % , wszystko sie na sczescie udalo a na uspokojenie nerwow pozwolilam sobie ma mala whisky i orzeszki macadamia. Od jutra do srody rana mam tak jazde ze staram sie nie myslec , chociaz dzis sie zrelaksuje ... Kran) Odpowiedz Link
jan.kran Re: Herbata. Czajnik 66. 30.04.08, 22:37 Podtrzymuj Mamajko Bede Cie wspierac w miare sil)) Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 01.05.08, 22:11 Dzien mialam raczej spokojny, ale z przyjemnoscia posiedze w herbaciarni Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 02.05.08, 20:47 Jak zapowiedzialam dmucham w samowar i czekam z wrzatkiem Odpowiedz Link
popaye Re: Herbata. Czajnik 66. 02.05.08, 22:27 skorzystam chetnie! Czas na 2-giego Liptona i moze jakis film w TV? pozdrawiam weekendowo,- pE Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 04.05.08, 22:15 Do snu jeszcze daleko, narazie pije ziolowa po zbyt obfitym posilku. Jutro wracam na diete Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 66. 06.05.08, 19:09 Herbata po siedmiodniowym pobycie we Frankfurcie i tak samo długim niebycie w herbaciarni. Odpowiedz Link
popaye Re: Herbata. Czajnik 66. 06.05.08, 19:19 witaj "w domu" - Wedrowcze to i ja (choc wczesnie, dla mnie) z tej okazji caly dzbanek LIPTONa - wypije Wszedzie "dobrze"!, ale w domciu zawsze b.swojsko i przytulnie. Pewnie podzielasz moje zdanie w tym temacie - Wedrowcze?. Mam nadzieje, ze p.Wodnikowie - powrocili rowniez? pozdr. pE Odpowiedz Link
czubatek Re: Herbata. Czajnik 66. 06.05.08, 20:20 Wedrowcze,ciesze sie ,ze juz dotarlas szczesliwie do domu,sadze ,ze Rodzicow nie zgubilas po drodze.Jak bedziesz miala chwile czasu to napisz co nowego zwiedzilas w naszych stronach,pozdrawiam) Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 66. 06.05.08, 20:48 Popayu, Wodnikowie wrócili, nie zgubiłam ich po drodze (to do Czubatka), ale utracili łączność ze światem. Na przełomie kwietnia i maja zmieniali dostawców telefonii i internetu. Kupili stosowne modemy, dekodery, routery, aparaty itd, ale dziś nic nie działa ps. stsosowne opłaty też porobili. Źle im było z TP SA Odpowiedz Link
jan.kran Re: Herbata. Czajnik 66. 07.05.08, 02:46 Witaj Wedrowcze wedrowny I pozdrow Wodnikostwo serdecznie , trrzmam mocno kciuki zeby im sie te modemy z ruterami i dekoderami polaczyly jak najszybciej w spojna calosc)) Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 07.05.08, 19:11 wznosze toast herbata za powroty i nowe lacza! Oby jak najszybciej zadzialaly. Wedrowcze, pozdrowienia dla was trojga, mam nadzieje ze przekazesz Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 66. 07.05.08, 20:57 Jeszcze czuję znużenie po wczorajszej podróży więc nie herbata a kawa, już czwarta dzisiaj. Kawa niesłodzona ale chałwa pod ręką. Kasiu, miód osobno zgarniaj wargami z łyżeczki herbatą popijaj aby miód nie tracił swojej wartości w gorącym płynie/ktoś tu już pisał mądrze o takim właśnie spożywaniu ale nie pamiętam kiedy. Mamy też swój samowar, wirtualny bo wirtualny ale odwzorowany na posiadanym domowym samowarze sprzed rewolucyjnej Rosji. Odpowiedz Link
czubatek Re: Herbata. Czajnik 66. 07.05.08, 21:30 Witam Alfredko,ciesze sie ,ze szczesliwie dotarliscie do domu,milo nam bylo Was poznac i serdecznie zapraszamy jesli bedziecie w poblizu nas.W tej chwili popijam znane Wam winko i wspominam mile spedzony z Wami czas,serdecznie pozdrawiamy) Odpowiedz Link
omeri Re: Herbata. Czajnik 66. 07.05.08, 22:15 Witam Podróżników i popijam senchę. witam Kasię i czekam na dalsze wpisy i info skad pisze? Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Herbata. Czajnik 66. 07.05.08, 22:22 Witam Kasię i jak zwykle nasza "nocna" Omeri ) Herbata, jak zwykle Lipton, a przy niej czytanie zaleglej prasy krajowej. Odpowiedz Link
wodnik33 Re: Herbata. Czajnik 66. 08.05.08, 09:50 Kasiu, nalezysz do większosci mazowieckiej naszego Forum).Nas tylko troje z połnocy. Juz jestem po herbacie i kawie, czas na spacer w sloncu. Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 08.05.08, 11:37 Pozdrawiam linie otwocka, przy ktorej rowniez zamieszkuje )) Odpowiedz Link
warum Re: Herbata. Czajnik 66. 08.05.08, 19:22 To jakby pociagnac te linie ciut dalej... to ja tez przy linii otwockiej zamieszkuje tylko chyba trzeba patrzec w przeciwnym kierunku niz na Mm. Ale herbate lubie! Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 66. 08.05.08, 20:09 Słusznie, a jakby pociągnąć te linie kilka "ciutów" dalej na północny zachód to też przy tej linii mieszkamy) Herbata dzisiaj inna niż zwykle - Earl Grey frisch pikant. Dobra jest, polecam. Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 08.05.08, 21:04 warumko, zawsze pozdrawiam pospieszny do Lublina, kiedy przemyka przez nasze stacyjki Poprosze tego Earl Grey'a, ostatnio nie mam i zapominam kupic Odpowiedz Link
alfredka1 Re: Herbata. Czajnik 66. 08.05.08, 21:45 Już podaję. Na odwrocie saszetki napisano Messmer /złotymi czcionkami/, a saszetka jeszcze leży na biorku jak mawiała Telimena. Chyba zacznę machać do pociągów odjeżdżających do Lublina to wszystkich pozdrowię na trasie. Odpowiedz Link
wedrowiec2 Re: Herbata. Czajnik 66. 08.05.08, 21:41 Yunnan po czterogodzinnym maratonie głosowym. Jeszcze 8 godzin. Żałuję, że przed wyjazdem posprzatałam biurko. Tyle ciekawych rzeczy na nim było Odpowiedz Link
kasia.par Re: Herbata. Czajnik 66. 09.05.08, 23:52 Witajcie! Ja dzisiaj Liptona karaibską i dwa pierożki z serem co mi zostały z obiadu hihihi . Odpowiedz Link
mammaja Re: Herbata. Czajnik 66. 10.05.08, 00:19 Troche pozno na herbate, posiedzielismy z synkim troche przy TV, troche pogadalismy. Przedsenna malinowo -zurawinowa Odpowiedz Link
jan.kran Re: Herbata. Czajnik 66. 10.05.08, 06:21 Wedrowcze , czekam na nowy czajnik))) Odpowiedz Link