zaneta234
18.11.07, 00:23
zaraz zwariuję... mój mąż wytyka mi, że przeze mnie zaraził się grzybicą, a
było tak: kupiłam nowego mopa i po sprzątaniu łazienki trzymałam go w wannie.
Po uwadze, że to nieprawidłowo, wyszorowalam oczywiście całą wannę, po czym
trzy tygodnie nic się nie działo. Dwa dni temu mój mąż zauważył, że ma
grzybicę no i twierdzi, że to przez tego mopa. Tak samo jak on kąpię się
codziennie i nic u siebie nie zauważyłam. Czy to możliwe, żeby w ten sposób
można się zarazić grzybicą? On jest cukrzykiem, więc jest podatny, ale chyba
przez trzy tygodnie, jeśli nawet coś było na tym mopie, to by to szlag trafił