Na słabej obsłudze klienta polskie firmy tracą ...

[Gość: Arek]

A co z numerem 0800?Firmy podają ten numer gdy tymczasem nikt nie może się z
tym połączyć,bo większość używa komórek i trzeba po internencie szukać
normalnego numeru by się połączyć.

To jest wyższość prywatnego nad państwowym

[myslacyszaryczlowiek1]

Jak najmniej ludzi zatrudnić, dać im robotę za 1000zł taką,że wysrać nie mają
się kiedy. A kasę przeznaczyć na ogłupianie ludzi w postaci reklam. Media się
odwdzięczają poprzez promowanie Tusków i tym podobnych polityków, aby cały
interes się kręcił bez zakłóceń, i np. można tak zagmatwać cennik że sam diabeł
się nie połapie.

[piggy1]

Gdzie ty widzisz związek między promowaniem polityków a zyskami lub
stratami poszczególnych firm? Czy np. firma komórkowa zyskuje lub
traci, dlatego że w mediach pojawi sie/ lub nie jakiś polityk?????
Prawdą jest natomiast, że pracownikom infolinii/callcenter płaci się
po 1000 zł i harówa straszna. Nic więc dziwnego, że pracują w tym
ludzie niekompetentni - kazdy szuka lepszej pracy, traktując swoje
zajęcie jako chwilowe.

13 minut średnio na IVR??? bez jaj

[Gość: IVR]

juz to pokazuje jakość tych badań. i do tego średnio, co znaczy że
ktoś na tym spędził np. godzinę??? na logikę to jest bzdura. ludzie
się o wiele szybciej rozłączają jeśli nie ma kontaktu z konsultantem.

Era ma najtragiczniej

[Gość: ja]

ile razy zadzwonię w jakiejś sprawie to mam ochotę zmienić operatora - co
zresztą uczynię za 2 miechy jak umowa wygaśnie

[Gość: Jacek]

To jeszcze nie dzwoniłeś do Netii. Tu nikt nic nie wie. A jak powiedziałem
Panience aby się doinformowała i oddzwoniła to mi rzekła, aby się rozłaczył i
wybrał numer infolinii jeszcze raz. Złożyłem skargę - nawet nie dostałem
odpowiedzi. Netia to tragedia.

[Gość: hmm]

Nawet jesli kliet polaczy sie z tym samym konsultantem, to ten ostatni nie
bedzie pewnie pamietal sprawy klienta.
Pracuje na infolinii i w ciagu dnia zdarza mi sie odebrac do 100 telefonow, i
jak slysze "o, z Panem rozmawialem wczoraj" to prosze mi wierzyc, naprawde nie
pamietam.
Inna sprawa - ze rzeczywiscie notatki pod nazwiskiem klienta to wazna rzecz.
Mnie samego najbardziej denerwuje niekompetencja wspolpracownikow i nierzadko
przelozonych, bo jak w callcenter w ktorym pracuje ponad 100 osob, i do ktorego
dzwonia (z racji branzy firmy do ktorej to callcenter nalezy) nierzadko ludzie z
zagranicy, pracowaly tylko DWIE osoby mowiace komunikatywnie po angielsku (o
innym jezyku nie wspomne)?

[Gość: goscUSA]

smieszne sa dane z USA, tu nie ma nawet co polemizowac z autorem
ktory sie osmiesza przytaczajac ze USA traci 80 mld wskutek
niekompetencji call centers, daj boze taki customer service we
wszystkich krajch jak w USA. Francja, Anglia, Niemcy czy Szwajcaria
nie umywaja sie do jakosci customer service w USA, to z mojego
doswiadczenia.

polskie firmy tracą co najwyżej PLN a nie euro!

[miliarder]

Polskie firmy tracą co najwyżej PLN a nie ojro!

Prawnym środkiem płatniczym jest i będzie złotówka!

Ludzie od obsługi klienta zarabiają po 1200zł

[Gość: H]

i maja się starać? Przez słabe płace Polska traci miliardy.