Komentuje Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej ...

[Gość: IoN]

Dlaczego mam płacić za interpretacje przepisów podatkowych? Czy Urzędy Skarbowe to prywatne firmy czy urzędy użyteczności publicznej? Jeszcze chwila i jak będę składał zeznanie i się spytam o rubryczkę N347 to mi każą zapłacić 20zł.

[Gość: jerry21]

niestety jest odwrotnie - to obywatel (szczególnie szary)
jest "użyteczności publicznej". Urzędy i urzędnicy wszelkiej maści mogą
sobie używać (i używają) na nim i jego - do woli , do oporu.
No właśnie - czy będzie w końcu jakiś opór ?

Ile kosztują buble prawne?

[Gość: Nadworny Błazen]

Ile czasu i pieniędzy idzie na bezproduktywne użeranie się z fiskusem. Przepisy
w Polsce powinny być napisane po polsku! To znaczy tak aby normalny człowiek po
maturze był je w stanie zrozumieć.

Z chęcią zapłacę połowę tego co muszę zapłacic księgowemu i prawnikowi za
wiążącą interpretacje, byle tylko nie zatrudniać ich obu i dostawać niewiążące
opinie prawne.

[Gość: Alice]

Uważam, że każdy podatnik ma prawo do bezpłatnego dostępu do informacji za co i
ile ma zapłacić podatku i jakie ulgi może wykorzystać. Informacje powinny być
udzielone na piśmie i w odpowiedzi na pismo- bez możliwości spotkania
osobistego urzędnika z petentem.Pismo zaś powinno stanowić glrjt żelazny-
odpowiedzialność za błędy wynikające z zachowania się podatnika zgodnie z
zaleceniami urzędu powinien ponosić urząd.
Uważam ,że wszelka odpłatnośc za dokumenty, wymiany tychże jest złodziejstwem.
To nie obywatelom są one potrzebne do szczęścia, tylko państwu, na które łoży
każdy z nas. Więc dokumenty typu akt urodzenia , dowód, paszport powinien być
bezpłatny. Jakim prawem musze płacić 30 czy 700 zł za wymianę dobrego, nie
zniszczonego dowodu czy prawa jazdy a oprucz tego jeszcze znaczek skarbowy za 5
zł. Coż to za bzdura! Państwo w taki zakamuflowany sposób zarabia na nas
ogromne pieniądze.

opłaty

[Gość: Piotr]

...dokładnie. Nie dalej jak dziś musiałem zapłacic 70 kilka złotych za wymianę
papierowego prawa jazy na plastikowe. Robię to tylko dlatego, że tak wymaga ode
mnie moje państwo swoimi bzdurnymi przepisami. To nie moja wina, że ktos
wymyślił sobie, że od stycznia 2005 mam mieć plastik w kieszeni i on jest tylko
ważny. Zdałem egzamin otrzymałem PJ i nie ma powodów aby mi je odebrać a
JEDNAK, dotychczasowe będzie nie ważne! No chyba że zapłacę w/w kwotę. Powie
ktoś że PJ nie jest do życia potrzebne. Nie masz kasy to nie płać i miał nie
będziesz. No tak. Racja. Tylko, że ja juz raz zapłacilem! Dokument który wydano
mi 13 lat temu jest w b dobrym stanie i nie wymaga wymiany. To kaprys polityków
(urzędasów, wszystko jedno). Co za dziwny kraj. W USA dla przykladu każdy
wypuszczony do obiegu banknot bez wzgledu na datę druku zachował swoja ważnosc.
Masz banknot o nominale 1USD z 1900 roku to bez problemu możesz nim zapłacić w
sklepie i nikt nie odeśle cię abyś sobie WYMIENIŁ bo juz "nie aktualne".
Pomijam oczywisty fakt dużo większej wartosci kolekcjonerskiej takowego. W
naszym kraju co rusz coś się wymienia (lobby takie i owakie mocno naciska) a my
szaraczki musimy za to bulić. Tfu!

[Gość: Stif]

WYSTARCZY KLAROWNY PRZEPIS i to wszystko.

[Gość: :(]

Wystarczy klarowny przepis... ale skąd go wziąść, bo chyba nie z Sejmu RP....