Gość: adrian IP: *.w83-198.abo.wanadoo.fr 29.09.05, 01:08 Wiadome jest ze propozycje gospodarcze i podadkowe PO sa najlepszym rozwiazaniem dla Polski!!!! Nareszcie to dociera do PiS !!!!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
travel_wawa POPiS: jednak będzie podatek liniowy? 29.09.05, 01:11 Niczego nie odkryliście, pisałem o tym na forum w niedziele. W przyszłym roku powinni natomiast ZWALORYZOWAC obecne progi (to nie wymaga zmiany calej ustawy) bo to co jest dzisiaj to zlodziejstwo. 2770 netto miesiecznie to juz granica powyzej ktorej wpada sie w prog. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: propozycja Nowoczesny Podatek liniowo-socjalny - ZOBACZ IP: *.man.bydgoszcz.pl 29.09.05, 02:20 Polecam skocz.pl/liniowy/ - dyskusja na forum Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ona no to ładne pare procent wyborców powinno skopac.. IP: 195.94.207.* 29.09.05, 08:34 ... kaczorom ich małe wiadomoco:P przeciez dlatego nie głosowali na PO tylko na PiS bo ten straszyl pusta lodówka itp w rezultacie przyjecia propozycji podatkow PO:))) buchchcha i tak co 4 lata tu na forum ludzie dla idei sobie by oczy wydrapali a ich mentorzy ideowi maja ich wiadomogdzie - dotyczy wiekszosci partii:) ilego popisowego dnia:P Odpowiedz Link Zgłoś
nowak30 Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 08:59 Dałeś się nabrać czy udajesz głupiego jak liderzy PO. Dlaczego kilkutysiącom najbogatszym ma się fundować dalszy wzrost kosztem kilkumilionowej grupy "skrajnego UBÓSTWA" TO JEST PAZERNOŚĆ. Odpowiedz Link Zgłoś
pe1 Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 09:11 Bzdury wypisujesz. Jakim "kosztem"??? Dlaczego obniżenie podatku najbogatszym oznaczać miałoby "koszt" dla biedniejszych? Swoją drogą, policz sobie jakie są przychody budżetu od tej garstki najbogatszych. myślenie nie boli Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: platos Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko IP: 217.96.0.* 29.09.05, 09:27 bo w założeniu PO 3x15 miało być obojętne dla budżetu tzn wpływy bedą te same. Więc jeśli obniżymy podatek bogatym ktoś musi stracić! Ja na 3x15 zarobiłbym ok 4000zł ale jestem przeciw! 3x15 obojętne dla budżetu = że podatki realnie wcale sie nie obniżyły i bzdurą jest twierdzenie że przyspieszy to wzrost PKB Tylko realna obniżka podatków wpływa pozytywnie na wzrost gospodarczy a w dłuższym terminie zwiększa wpływy budżetowe. 3x15 = wzrost konsumpcji dóbr luksusowych (głównie zagranicznych) konsumowanych przez klasę średnią i wyższą + spadek konsumpcji dóbr podstawowych (głównie krajowych) konsumowanych przez klasę niższą = wzrost importu + spadek produkcji krajowej Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ale baran!!! 15% VAT IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 09:29 A żaden tępak do tej pory nie zauważył jednego - obecnie eksport jest na 0% VAT :) Więc hurra!!!!!!! robimy 15% VAT na wszystko - i dziwimy sie że zarżneliśmy po pół roku gospodarke :)))))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kolo jestes baranem! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 10:05 na export zawsze bedzie 0% tzn. vat jest zwracany exporterowi gdyz istota podatku vat polega na tym ze placi go ostateczny kosmument w kraju i wraca do budzetu, a importer wywozi do swojego kraju! Czemu sie nieuku wypowiadasz? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: TReneR Re: jestes baranem! IP: *.pixs.philips.com 29.09.05, 10:13 Co sie go czepiasz - przeciez napisal w Nicku ze jest baranem!! ;-) TReneR Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: jestes baranem! 29.09.05, 10:25 1. Nie we wszystkich krajach na świecie mają VAT - może doczytaj o obrocie międzynarodowym, bo nie zawsze VAT wyjdzie 0% :P 2. Obecnie jest też bardzo dużo ulg na import - i co? Łyso, nieprawdaż? Odpowiedz Link Zgłoś
jorn Re: jestes baranem! 29.09.05, 10:32 Ulgi na import? Podaj przykłady. A na eksport zawsze jest stawka 0%, niezaleznie od tego, czy w kraju docelowym jest VAT, czy nie (jeden z pierwszych artykułów ustawy o PTU mówi, że podatkowi podlega sprzedaż towarów i usług na terenie KRAJU). Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: jestes baranem! 29.09.05, 10:40 Dział VIII, Rozdział 3 Ustawy o VAT - zwolnienia z tytułu importu towarów - tam są całe litanie, co i na jakich warunkach może być zwolnione :) Eksport nie zawsze wyjdzie 0% - w ustawie masz cały "wykład o obrocie wewnątrzwspólnotowym, co i na jakich warunkach sie rozlicza. Bo nie wszystko jest wtedy eksportem/importem - dośc pokrętny mechanizm - fakt :D I co najgorsze - nie do uproszczenia, bo jest to narzucone Dyrektywami UE :D Choćby sie PO zkichała :) Odpowiedz Link Zgłoś
jorn Re: jestes baranem! 29.09.05, 11:02 Dział VIII, Rozdział 3 Ustawy o VAT: Zwolnienia z tytułu importu towarów Art. 45. 1. Zwalnia się od podatku import: 1) towarów objętych procedurą uszlachetniania czynnego w systemie zawieszeń w rozumieniu przepisów celnych; 2) towarów objętych procedurą odprawy czasowej z całkowitym zwolnieniem od należności celnych przywozowych; 3) złota przez Narodowy Bank Polski; 4) powracających z terytorium państwa trzeciego, zwolnionych od cła towarów, dokonywany przez podatnika, który wcześniej wywiózł te towary; 5) do portów przez podmioty zajmujące się rybołówstwem morskim ich własnych połowów, niebędących jeszcze przedmiotem dostawy, w stanie nieprzetworzonym lub po zakonserwowaniu dla celów dokonania dostawy; 6) ludzkich organów i mleka kobiecego; 7) krwi, osocza w pełnym składzie, komórek krwi lub preparatów krwiopochodnych pochodzenia ludzkiego, niebędących lekami; 8) walut, banknotów i monet używanych jako prawny środek płatniczy, z wyłączeniem przedmiotów kolekcjonerskich, za które uważa się monety ze złota, srebra lub innego metalu oraz banknoty, które nie są zwykle używane jako prawny środek płatniczy lub które mają wartość numizmatyczną; 9) towarów przez siły zbrojne państw innych niż Rzeczpospolita Polska będących sygnatariuszami Traktatu Północnoatlantyckiego do użytku własnego takich sił lub personelu cywilnego im towarzyszącego lub też w celu zaopatrzenia ich mes i kantyn, jeżeli siły te biorą udział we wspólnych działaniach obronnych; 10) gazu w systemie gazowym lub energii elektrycznej w systemie elektroenergetycznym. 2. Zwolnień, o których mowa w ust. 1 pkt 1, 2 i 5, nie stosuje się, jeżeli na podstawie przepisów celnych powstaje obowiązek uiszczenia cła. Czyli w normalnym obrocie gospodarczym zwalnia się tylko import tego, co wcześniej zostało wyeksportowane lub zostanie ponownie wywiezione za granice po uszlachetnieniu. Eksport ZAWSZE wyjdzie 0%, a wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów NIE JEST EKSPORTEM. Zresztą WDT też w większości przypadków jest w kraju dostawcy opodatkowana wg stawki 0%, a w kraju nabywcy odpowiednią stawkę. Poza przykłady, które podajesz obwiązują OBECNIE, więc gdzie tu dodatkowe opodatkowanie? Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: jestes baranem! 29.09.05, 11:09 Tylko że cały ten wykaz kończy sie bodaj na art. 80, a ty podałeś tylko jeden :)))) Na przykład: Art. 54. 1. Zwalnia się od podatku import produktów rolnych oraz produktów hodowli, pszczelarstwa, ogrodnictwa i leśnictwa, uzyskanych w gospodarstwach zlokalizowanych na terytorium państwa trzeciego, graniczących z terytorium kraju, prowadzonych przez rolnika prowadzącego główne gospodarstwo rolne na terytorium kraju, jeżeli łącznie są spełnione następujące warunki: I jeszcze cały wykaz - szczeólnego zastosowania stawki 0% :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kolo proponuję troche perspektywy IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 12:55 a czy ty w ogóle rozumiesz problem? szczekasz o vacie chwalisz sie dobra pamiecią, ale nie rozumiesz problemu. Wytłumaczę ci: >>ale baran<< napisał, że PO chce wprowadzić też i vat na export, co jest nonesensem samym w sobie, ja nie muszę znać przypadków i wyjątków, żeby zauważyć, że koleś bredzi, poza tym wyjątki potwierdzają regułę, że vatu na export nie ma, nie trzeba do tego udowadniać wyjątkami, które na dodatek to potwierdzają:)) Jesli jakas firma nie wychodzi z vatem na zero czy dopłaca, to jest to jakis tam przypadek. juz w wielu dyskusjach z daarnorem widac bylo ewidentnie twoje przywiazanie do skali mikro, moja praca, moj dom, moje miasto. Czy to ze jednej firmie wiedzie sie doskonale oznacza, ze gospodarka jest rozwinięta? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: proponuję troche perspektywy IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 13:04 co do VAT i eksportu - to masz racje:))) Ale to: > Jesli jakas firma nie wychodzi z vatem na zero czy dopłaca, to jest to jakis ta > m przypadek. to juz straszna bzdura!!! Nie ma fizycznej moliwożliwości, aby z VATem wyjsc na zero!!! Zawsze w koncu musisz go zaplacic. Prosty przyklad: kupujesz towar za jakas cene, a VAT (np. 22%) stanowi jakąś kwotę X. Jeżeli chcesz towar dalej odsprzedać, doliczasz swoją marżę np. 10%, a więc twoj VAT sprzedany to X+10%, a wiec już masz VAT do placenia. VAT kupiony jest zawsze mniejszy od VATu sprzedanego, wiec zawsze musisz go oddac do US. Oczywiscie mozna sie ratowac np. dodatkowymi zakupami, ale ilez mozna sie towarowac? A w koncu i tak przyjdzie moment, ze ten VAT bedziesz musial odprowadzic:))) Jakis tam przypadek to jest wtedy, kiedy firma wychodzi z VATem na 0:))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kolo Re: proponuję troche perspektywy IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 13:57 to ja doskonale wiem, ze vat trzeba zaplacic, ale chodzi o vat od exportu, chyba exporter nie po to exportuje aby placic vat, odnosze sie do wypowiedzi jedzy, ona pisze ze exporter moze nawet placic vat:)) itp. to chyba nie brzmi z sensem, ze eksportujac towar placi w kraju 22% VAT!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: proponuję troche perspektywy IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 14:10 Eksportujesz ze stawka 0%, jezeli odbiorca towaru jest firma. Jesli odbiorcą jest klient detaliczny, eksporujac towar to ty naliczasz nalezny VAT. Nie ma innej mozliwosci:))) Odbiorcow detalicznych kupujacych towary w polskich firmach jest calkiem sporo w skali kraju. Natomiast generalnie przy eksporcie stawka jest 0, naliczenie VATu przed wyeksportowaniem towaru - masz racje, jest nonsensem:)))) Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: proponuję troche perspektywy 29.09.05, 13:47 > >>ale baran<< napisał, że PO chce wprowadzić też i vat na expor > t, co jest nonesensem samym w sobie, ja nie muszę znać przypadków i wyjątków, ż > eby zauważyć, że koleś bredzi, poza tym wyjątki potwierdzają regułę, że vatu na > export nie ma, Momencik - jestes kolejnym, który wierzy w wielką i wszechogarniającą inteligencję naszych [p]osłów :)))))))))) Bo wpiszą, że VAT jest totalnie na wszystko, a potem wystawią wielce zdziwione oczka, że na coś może VAT-u nie być :)))))))) "Ale baran" najprawdopodobniej sie przejechał na jakimś durnym przepisie, który należało interpretować odwrotnie, bo wymyślił go jakiś sejmowy dureń :))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ktostam Re: jestes baranem! IP: *.ip.WRO.Korbank.PL 29.09.05, 11:53 W 80% Polska eksportuje do krajow UE. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gość Re: 15% VAT IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 11:06 eksport wewnątrzunijny dodaj, i tylko wtedy kiedy nie dotyczy sprzedazy detalicznej - i nie ma to osiolku:) zadnego znaczenia bo VAT 15% nie moze dotyczyć eksportu wewnatrzunijnego - wynika to z przepisow miedzynarodowych i bez wzgledu na to co sie u nas zmieni w sprawie VATu, towary przy przekraczaniu granicy beda mialy dalej stawke 0% (bo VAT zawsze nalicza odbiorca:) pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: 15% VAT 29.09.05, 11:11 Akurat - w pierwszej kolejności zewnątrzunijny :) Takie jest pierwsze odwołanie w przepisie :) 4. W eksporcie towarów, o którym mowa w art. 2 pkt 8 lit. a, stawka podatku wynosi 0 %. [chodzi o eksport na zewnątrz wspolnoty] Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: 15% VAT IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 11:18 Oczywiscie, przy czym nie w pierwszej kolejnosci - tylko kazdy eksport:) Stawka jest 0, bo VAT nalicza odbiorca wg stawek obowiązujacych w jego kraju:) Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser 29.09.05, 11:36 A teraz troszke obliczeń dla miłośników mitu, że przy 15% VAT dużo rzeczy realnie potanieje, hehe :)))))) Weźmy konkretny przykład :) Chlebek kosztuje obecnie netto 2 zł za bochenek - skoro VAT na niego to 7%, to brutto mamy 2,14 zł :))) Jeśli podwyższymy VAT, chlebuś kosztuje 2,30 zł :) A teraz mitologiczny wpływ tańszej benzyny - paliwo za litr netto - hmmm 3,60 zł? Zakładamy oczywiście, że nikt nie majstruje przy akcyzie i cena światowa jest stała :) Z 22% VAT mamy oczywiście 4,40 zł za litr :) VAT obniżamy do 15% - czyli wychodzi 4,14 zł :))) A teraz przykład :)))) Piekarnia wyprodukowała 1.000 bochenków chlebka :) Rozwiozła do sklepów własnym transportem, spalając 10 litrów paliwa na tym całym kursie. No to liczymy: Wzrost VAT na chlebie był 2,30 - 2,14 = 16 groszy/bochenek Spadek VAT na paliwo - 4,40 - 4,14 = 26 groszy/litr 10 x 0,26 zł = 2,60 zł - o tyle obniżą się koszty netto transportu chleba Tylko że należy to rozliczyć na 1.000 bochenków :) A zatem realna obniżka ceny paliwa przeliczona na 1 bochenek to: 2,60 : 1.000 = 0,0026 zł :)))) DUUUUUUUUUŻOOOOOOO! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ktostam Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.ip.WRO.Korbank.PL 29.09.05, 11:48 Tylko chlebus trzeba jeszcze piec w piecu a prad tez jest oblozony 22% vatem. Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser 29.09.05, 11:52 I jaka obniżka wyjdzie na 1 bochenek przy produkcji 1.000 chlebków? 0,005 grosza? ;-) Naprawde liczenie koszty/korzyści skali wam marnie idzie :)))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: elibre Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.reynet.pl 29.09.05, 12:37 i za pomoca energii(22%) .... jakiestam telefony, nie wiem jak z samochodami, ktore by wozily chlebuś, a czesci do nich? A te łopatki do wybierania chlebusia? ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wredna_jedza Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 12:41 No niektórzy sobie zapomnieli, że firma, która jest VAT-owcem rozlicza VAT naliczony przy zakupie i należny od sprzedaży. Więc nie wszystko, co tu wymieniłeś, będzie miało wpływ na cenę :D Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: pitbull999 Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.eranet.pl 29.09.05, 13:37 no dobra, wszyscy juz wiemy ze chleb nie potanieje, a piekarnia wiecej nie zarobi. ale policz sobie co jako ostateczny odbiorca (czyli rzeczywisty płatnik vatu) kupujesz dzisiaj na 7% a co na 22%. Chleba mozesz zjeść pół bochenka dziennie czyli stracisz 0,08 zł. Różnica w cenie litra benzyny wyniesie 0,22 (i raczej bedzie rosnąć). Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser 29.09.05, 13:45 Dobra, dobra - ja zjem pól bochenka :))) Ale policz dla rodziny, która zje pięć bochenków, a nie jeździ samochodem :))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Sav Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: 195.94.213.* 29.09.05, 13:48 Pytanie - dlaczego w Polsce ma panowac totalny socjalizm? Czy zawsze biedni (i tylko oni) musza przejadac ewentualne zyski calego narodu? Dlaczego mamy liczyc dla ludzi z 6 dzieci zyjacych na zasilku (5 chlebow, bez samochodu) a nie dla normalnej rodziny (2 rodzicow pracujacych, 2 dzieci, 2 samochody - bo musza dojechac do pracy)? Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser 29.09.05, 13:52 5 chlebów i bez samochodu to niekoniecznie osoby na zasiłku :) Choc pensje 849 zł brutto trudno inaczej zakwalifikować :P Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: erg samowzbudnik Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 13:42 Ale żeby odliczyć zawsze trzeba najpierw zapłacić. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: erg_samowzbudnik Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 13:40 Gość portalu: ktostam napisał(a): > Tylko chlebus trzeba jeszcze piec w piecu a prad tez jest oblozony 22% vatem. Opłata za lokal też. No i wiele innych a jędza jest jędza ,i tyle. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 11:52 I znowu kochana wredna jedzo musze Ci odpowiedziec:))) nie do konca jestem zwolennikiem 15% podatkow, ale z rtoche innych przyczyn - uwazam po prostu ze Panstwo tego w danej chwili nie udzwignie. Ale nie lubie bzdur przez niektorych tu wypisywanych:))) W swoim wyliczeniu mozesz miec nawet racje, ale samo wyliczenie jest pozbawione racjonalnych przeslanek: nie mozesz brac pod uwage tylko tylko ceny chlebusia i ceny paliwa, bo na cene wyprodukowania i dostarczenia chlebusia do sklepow wplywa masa innych kosztow, transport to nie tylko paliwo, ale rowniez zakup samochodu, jego serwisowanie, wymiana czesci, itd., oprocz tego prad, gaz, surowce potrzebne do wyprodukowania chlebusia, i znou ich transport, uslugi zwiazane z uzyskaniem potrzebnych certyfikatow, itd, itp. Nie mozesz sie opierac tylko na szczatkowych kosztach, musisz wziac pod uwage calosc:))) pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser 29.09.05, 11:57 > samochodu, jego serwisowanie, wymiana czesci, Tam gdzieś pisałam o ubezpieczeniach :) Które wzrosną przy 15% VAT :) > surowce potrzebne do wyprodukowania chlebusia, netto, netto - :) > Nie mozesz sie opierac tylko na szczatkowych kosztach, musisz wziac pod uwage > calosc:))) Przykład miał obrazować tylko jedno - mitologizowany przez niektórych wielki spadek cen po obniżce cen paliwa :))))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 12:11 Ubezpieczenia nie stanowia najwiekszych kosztow w utrzymaniu samochodu:))), tylko masa innych rzeczy + paliwo, niestety:)))Np. w utrzymaniu samochodów transportowych to wlasnie paliwo, ich serwisowanie oraz zezwolenia, jakie trzeba uzyskac, zeby moc wykorzystywac te samochody w dzialalności, a wszystko to ma VAT 22%. Malo tego, w przypadku firmowych samochodów osobowych VATu z paliwa nie mozesz rozliczac w ogole, tak samo w przypadku hoteli, wyzywienia w delegacji itd. - uwazasz ze to sprawiedliwe? Bo ja uwazam, ze to usankcjonowane zlodziejstwo Panstwa:))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wredna_jedza Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 12:43 Nie wszystko stanowi koszt - przeciez część z tego sie rozlicza z VAT - więc koszt jest "netto" :))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 12:55 Owszem, ale dla odbiorcy końcowego (klienta sklepu) nie ma to żadnego znaczenia, bo to on ponosi calkowity koszt wyprodukowania produktu/uslugi + zyski producenta i wszystkich posrednikow po drodze. Obniżka czy podwyżka VAT ma zdecydowanie mniejsze znaczenie dla przedsiębiorców, a za to olbrzymie dla klienta indywidualnego:))) Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser 29.09.05, 13:13 Więc - z punktu widzenia klienta indywidualnego, co ma miesięcznie 849 zł brutto najbardziej prawdziwa - była reklama PiS ze znikającym żarciem. Niestety :)))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 13:23 Niestety, jedzo, nie masz racji:))) Prosty przyklad z mojej dzialki: Towar ktory produkuje (a zeby bylo smieszniej, to sa zabawki, ktore PiS tez ladnie wykorzystal, mowiąc ze maja preferencyjne stawki VAT, a to nieprawda, bo tylko niektore maja obnizone stawki VAT) kosztuje netto u mnie 19 zl. Do tego VAT 22% - daje razem 23,18 zl. Po takiej cenie kupuje u mnie hurtownik. Dolicza swoja marze zazwyczaj 20%, a w wielu wypadkach 30% - ale liczmy 20:)), wiec cena zabawki w hurtowni wynosi 24,7 netto + VAT 22% daje razem 30,13 zl. Dolicz nastepna marze sklepikarza jakies 30% otrzymasz cene koncowa, jaka musisz zaplacic za zabawkę ty jako klient sklepu. A teraz policz ile bys zaplacila przy 15% stawce VAT. A reklama z zarciem tez byla nie fair - bo wiekszosc zarcia ma 22% VAT; wystarczy popatrzec na paragon w sklepie i zobaczyc ile zaplacilismy VATu 7%, a ile 22%:)))Pozdrawiam cie serdecznie:))) Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser 29.09.05, 13:41 Producent 19 zł x 1,22 = 23,18 - po tyle sprzedajesz Hurtownik - marża 20% 19 x 1,20 = 22,80 - cena netto hurtownika 22,80 x 1,22 = 27,82 - cena brutto Sklep - marża 20% 22,80 x 1,20 = 27,36 - cena netto sklepu 27,36 x 1,22 = 33,34 - cena zabawki w sklepie Przecież i hurtownik i sklep rozliczają sie z VAT :))) Z punktu widzenia kupującego zabawkę liczy sie tylko VAT u sklepikarza :)))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 14:02 OK, to liczmy: 19 zl x 1,15 = 21,85 po tyle sprzedaje Hurtownik marża 20% 19 x 1,20=22,80 cena netto hurtownika 22,8 x 1,15=26,22 cena brutto hurtownika sklep-marża 20% 22,8 x 1,20=27,36 cena netto sklepu 27,36 x 1,15 = 31,46 cena zabawki w sklepie 33,34-31,46=1,88 zl jestes do przodu:))) Biorac pod uwage ilosc produktow na ktorych jestes do przodu o 1 zl albo 2 zl (czyli wydaje sie ze nie tak duzo, prawda?) w skali roku jestes do przodu o wielka kwote:)))) Druga czesc mojej dzialalnosci to uslugi doradcze - zazwyczaj bardzo drogie i tutaj oszczedzasz juz nie zlotowke, ale np. kilka tysiecy zl. Fakt, to nalezy do sektora B2B, ale jesli firma ma mniejsze koszty, to tez wplywa na koncowa cene produktu finalnego, prawda? A poza tym podejrzewam, ze jestes ksiegowa:))) I mysle, ze powinnas wiedziec ze tylko teoretycznie dla kupujacego zabawke liczy sie VAT u sklepikarza. W rzeczywistosci Kazdy VAT po drodze zwieksza cene koncowa produktu, ale o tym to pozwolisz, ze pisac nie bede:)))) A jak tam VAT na rachunkach ze sklepu? Sprawdzilas?:))))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: erg samowzbudnik Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 13:47 Gość portalu: gosc napisał(a): > Ubezpieczenia nie stanowia najwiekszych kosztow w utrzymaniu samochodu:))), > tylko masa innych rzeczy + paliwo, niestety:)))Np. w utrzymaniu samochodów > transportowych to wlasnie paliwo, ich serwisowanie oraz zezwolenia, jakie > trzeba uzyskac, zeby moc wykorzystywac te samochody w dzialalności, a wszystko > to ma VAT 22%. Malo tego, w przypadku firmowych samochodów osobowych VATu z > paliwa nie mozesz rozliczac w ogole, tak samo w przypadku hoteli, wyzywienia w > delegacji itd. - uwazasz ze to sprawiedliwe? Bo ja uwazam, ze to usankcjonowane > > zlodziejstwo Panstwa:))) Ja mam sanochód Berlingo Diesel z homologacją ciężarowy i wtym roku od kwietnia VAT-u nie mozna odpisać.(Podwyżka paliwa o 22%):)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: elibre Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.reynet.pl 29.09.05, 12:22 fajnie wyliczylas, ale dolicz obnizke energii, telefonow, podatkow, ktore firma produkujaca chlebus odprowadza... Przydalby sie BP jakiejs niewielkiej piekarni. Ciekawi mine jakby to wyszlo... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wredna_jedza Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 12:42 Mówimy o VAT, więc po co wrzucasz w to "podatki"??? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kolo Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 13:20 no i mąkę też trzeba tonami sprowadzać i przywozić z hurtowni (transport 22%vat)a tam dowożą z młynów czy od importera ktory obkłada vatem 22% Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: Coś dla miłośników MITU o 15% VAT - na deser 29.09.05, 13:54 Importer mąkę obkłada 22% VAT? Poza tym - w transporcie masz 1 kg mąki, czy tony? A ile masz chlebów z jednej tony? Z przeliczenia tych wielkich "mitycznych" obniżek wyjdzie - obniżka o 2 grosze, gdy z powodu VAT wzrosło o 16 groszy - realny wzrost mamy zatem 14 groszy :D Naprawde przydałoby sie, aby część osób policzyła korzyści i koszty skali, bo ma z tym pewne problemy :D Odpowiedz Link Zgłoś
js23 obecnie VAT na nawozy 7 % ile chlebek zdrożeje 29.09.05, 19:02 po podniesieniu VAT na nawozy na 15 % i VAT na żywność na 15 % ? ps. a ile zdrożeje mięsko po podniesieniu VAT na pasze z 7 % na 15 % ? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Grzesiek podatki nie musza byc niskie tylko proste IP: 194.128.195.* 29.09.05, 10:40 im mniej dowolnosci w placeniu podatkow tym gorzej dla wszystkich. Ja nie zalozylem firmy dlatego ze: 1.musialbym placic 700 zlotych na zus niezaleznie od tego czy zarabiam czy nie (wiadomo ze na poczatku sie nie zarabia). 2.urzad skarbowy i zus kazalby mi co 3 miesiace pisac jakies sprawozdania alboi inne made kwity. 3. jakby mnie przekrecil kontrahent to i tak nigdy bym od niego kasy nie wyciagnal bo kazda rozprawa w Polsce trwa 5 lat. Dlatego najpierw prowadzilem interes na lewo a teraz przenioslem go za granice. I co, oplaca sie miec skomplikowane przepisy? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gość Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 11:02 jeju, platos, jakie bzdety wypisujesz!!! Poczytaj troszke chocby teorii ekonomii:):)Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Przemo Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko IP: *.ipartners.pl 29.09.05, 09:21 Nikt tu nikomu niczego nie funduje. Jesli przyjeto by liniowy na poziomie 18% to kt Wiekszosc z tych PiSowych "bogaczy" to tacy sami ludzie jak wszyscy inni, pracujacy na etat, tyle ze z najwiekszych miastach. Sa juz jakimis tam specjalistami, wydali wiecej na wiedze, szkolenia i kursy, wiec sila rzeczy nie moga zarabiac ile Pani Zosia w warzywnym. Koszt zycia w najwiekszych miastach jest wyzszy. Czesto sa to ludzie ktorzy pojechali za praca - pieniadze ktore zostaja im na reke sa jeszcze mniejsze ( wynajem mieszkania w duzym miescie ). Nie wspominajac juz o tym ze w aglomeracjach typu warszawa ( 60km na 30 szerokosci liczac od Legionowa do Piaseczna ), Trojmiasto czy Slask bez samochodu ani rusz. "On ma samochod, a ja nie!" - bogacz cholerny. Czy Ci ktorzy tak zazdroszcza samochodu, kiedys sie tak naprawde zastanowili, ile kosztuje posiadanie samochodu? Cena samochodu to maly pikus w porownaniu z rocznymi kosztami jego utrzymania, tym wyzszymi w naszym kraju, ze mamy dziurawe drogi. Samochod to nie luksus tylko narzedzie pracy! To nie jest zle, ze ktos ma samochod, tylko zle jest to, ze ktos go nie ma! Dlatego nalezy zmniejszac obciazenia podatkowe pracujacych na etat, napedzac gospodarke ulatwiajac zakladanie dzialalnosci i tworzenie nowych miejsc pracy. Gigantyczne koncerny, dysponujace fortunami, dostaja od reki zwolnienia z podatkow, z szeregowy Kowalski zakladajac dzialalnosc musi zaplacic 700PLN na ZUS co miesiac! Jakim cudem na poczatku dzialalnosci, jak biznes nie jest rozkrecony, ma mu wystarczyc na zaplacenie Panstwu tego haraczu i zarobienie na wlasna rodzine, skoro nikt jeszcze nie zna jego firmy, nie ma stalych klientow i jak cos mu sie uda sprzedac za 50 zlotych to swieci to przez caly dzien ( przy suchej bulce ). Reasumujac - populizm i bicie piany - 95.000 rocznie - zwykly "biedny" czlowiek jakich cala masa w tym kraju, a zarabiajacy 105.000 to bogacz... Prawdziwi bogacze nie rozliczaja sie PITem - prowadza swoje dzialalnosci i placa 19%. A najczesciej w ogole maja firme zarejestrowana za granica, w jakims raju podatkowym ( np. Cypr ). Moze by GW, skoro ma dostep do danych z Urzedow Skarbowych/Ministerstwa Finansow, pokazalaby jeszcze jaka jest dystrybucja tych 100.000 "bogaczy" - wnet sie okaze ze polowa z nich to Ci, ktorzy trafiaja z zarobkami w przedzial 100.000-150.000, a wiec maja troche wiecej od "zwyklego czlowieka" zarabiajacego 95.000 rocznie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ale baran!!! Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 09:27 Koszty utrzymania samochodu :))) A zastanowiłeś sie baranku boży, czy tylko tak sobie piszesz? Bo 15% CIT/PIT/VAT oznaczało jeszcze jedno - wzrost kosztów utrzymania samochodu. Tak, tak, mimo niby taniejącej beznyny z 22 na 15% VAT :) Bo wzrosłyby koszty - ubezpieczeń - o 15% - bo dziś są na VAT 0% - i nie mów mi że ubezpieczenie samochodu nic nie kosztuje :D Nie płacisz OC? ;))))) Wzrosłyby również - koszty utrzymania - bo obecnie czynsze są na 0%, a posżłyby do góry na 15% :) I na pewno rozkręcenie biznesu byłoby dziecinnie proste - bo koszty usług bankowych tez wzrosłyby o 15% :))) - tak, tak obecnie nie są opodatkowanie VAT :))) Tak kochamy przeciez "podatek Belki" to co nam szkodzi jeszcze dołożyć do niego 15% VAT :)))))))) No cóż PO - Pyskate Oszołomy :)))))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kolo jestes oszolomiony! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 10:27 Postaraj sie na chwile uspokoic - nie pij kawy, bo cie jeszcze bardziej rozdrazni, mozesz walnąc sobie piwko na uspokojenie, jak nie masz pieniedzy, to ktos ci da albo pozyczy. Trzeba sobie zdac sprawe z tego, ze najwieksze koszty w panstwie i koszty obywateli - to koszty transportu. W skali wydatków, to jest motor gospodarki. Energia jest najdrozsza bo od niej zalezą wszelkie gałęzie. Nie ubezpieczenia, nie uslugi bankowe. 15% vat na paliwa czyli mniejszy o 7% mialby wpływ na wszelkie branze i gałęzie gospodarki, to samo z podatkami od dochodu, energią elektryczną i przeciez wszedzie tam gdzie jest 22% vat jak uslugi. Trzeba zrozumiec co ma byc najpierw a co ma byc potem a nie kurczowo kierowac sie strachem. Najpier zarobic - potem wydać a nie dawac biednym a zabierac tym ktorzy daja na wszystko. Przede wszystkim obnizac podatki, by zwiekszac podaz pracy na rynku, gdyz tylko duza podaz pracy zwiekszy place i zmniejszy bezrobocie, gdyz to przedsiebiorcy prywatni a nie panstwowi placa za wszystko edajac ludziom pieniądze, kotre potem oni wydają. Pamiętajmy ze sukces ameryki to tania ropa i niskie podatki. Wiecej takich jak ty, z takim podejsciem i mamy kolejne 4 lata powolnych prob rozumienia tego co kraje sąsiednie i nadbaltyckie dawno juz zrozumiały. Socjał i panstwo to hamulec w jezdzie do dobrobytu. Innej drogi nie wymyslono. Chodzi o stymulację rozwoju mikroprzedsiębiorców a nie o tych najbogatszych, bo oni sobie poradzą. To oznacza niskie koszty pracy i zus. 3x15% pozornie wydaje się niesprawiedliwe, ale przesuwa pieniądze z szarej strefy do legalu i obniza najwieksze koszty przedsiebiorcow Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: jestes oszolomiony! 29.09.05, 10:48 15% VAT na paliwo? Marzyciel z ciebie i to niepoprawny, hehe :))) Człowieku - będzie tak jak z obniżką akcyzy - bo ja jej w kieszeni nie odczułam. Nic nie spadło, co najwyżej moja szczęka na podłogę :) Koszty transportu :))) A samochodów to nikt nie ubezpiecza? Nie płacisz OC? No nie żartuj... Firma nie ubezpiecza budynków, sprzętu? Wcale bym sie nie zdziwiła, jakby po wprowadzeniu 15% VAT wszystko tylko poszło do góry :)))) Ponadto 15% to podrożenie usług medycznych, bo do tej pory zwolnione są z VAT :))) A to gwarancja, że NFZ padnie na pierwszym zakręcie. A jeśli będziemy sie leczyć prywatnie, to i prywatni podniosą cenę - nikt charytatywnie tyrał nie będzie :P Chyba że w marzeniach panów Tuska i Rokity :)))) Proponuję, żebyś wziął do ręki ustawe o VAT i tam masz dokładnie wyjaśnione, co jest na 0, 3 i 7% :))) Poza tym - obniżka podatków od dochodów osobistych przedsiębiorcy [PIT] przekłada sie na nowe miejsca pracy? Chyba raczej obniżka CIT :)))) Chwalona prze zPO Irlandia nie wprowadziła liniowego PIT [2 stawki, o ile pamiętam 20 i 40%] tylko CIT obniżono z 50% na 12,5% :P Więcej myślenia, a mniej durnej propagandy na poziomie studenta I roku ekonomii proszę :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: jestes oszolomiony! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 11:37 kochana wredna jedzo, bardzo lubie twoje komentarze, ale sa nie do konca przemyslane chyba:))) >Poza tym - obniżka podatków od dochodów osobistych przedsiębiorcy [PIT] > przekłada sie na nowe miejsca pracy? Chyba raczej obniżka CIT :)))) Wredna jędzo, obnizka PIT, bo osoba fiz. prowadzaca dzialalnosc gospodarcza rozlicza sie PITem, a nie CITem:)) Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: jestes oszolomiony! 29.09.05, 11:50 > Wredna jędzo, obnizka PIT, bo osoba fiz. prowadzaca dzialalnosc gospodarcza > rozlicza sie PITem, a nie CITem:)) Tere fere - gubisz jeszcze jedną ważna grupę - PIT ale rozliczany kartą podatkowa i ryczałtem - byliby najpewniej zachwyceni - podwyżką na 15% PIT, hehehe Zysk firmy masz w CIT czy w PIT??? Ejże :D Tą osobą fizyczną prowadzącą działalnośc gosp. może być też menadżer dużej firmy, pracujący na umowe-zlecenie czy kontrakt :)))) On sam stworzy nowe miejsce pracy [PIT]? Czy firma, którą kieruje [CIT]? I czyje komenty są nieprzemyślane??? ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: jestes oszolomiony! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 12:05 zgadza sie, osoby rozliczane karta podatkowa i ryczaltem maja podwyzke. Tylko tacy przedsiebiorcy to zdecydowana mniejszosc, bo generalnie przy wiekszej skali obrotu (a wcale znowu nie takiej duzej), a juz przy produkcji w ogole - taka forma rozliczenia sie nie oplaca. Zysk firmy mam w PIT, kochana jedzo, a prowadze dzial. gosp. i uslugi, i produkcje, i zatrudniam tez troche osob - i ciagle rozliczam sie PITem, bo CIT dotyczy troche innych form prowadzenia biznesu:))) Zatrudnilabym chetnie jeszcze pare osob, ale poki co, to mi sie nie oplaca, a nie lubie placic ludziom minimum - bo uwazam, ze to zarobki niegodne normalnego czlowieka (ustanowione prawnie przez nasze panstwo:)). Co do menadżerów - masz rację w wiekszosci przypadkow, aczkolwiek nie ptarz na to jednostronnie, bo czasami menadzerowie tez zatrudniaja ludzi - chocby tylko na umowe zlecenie, ale zawsze. A w wiekszosci przypadkow korzystają np. z usług ksiegowych, wiec posrednio tez przyczyniają sie do tworzenia miejsc pracy, prawda? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bose hexe Re: jestes oszolomiony! IP: *.so.pkpik.pl / 81.219.116.* 29.09.05, 13:01 A ja to sobie tak wymyśliłem :) że zyskując rocznie te 40 tys o których mówi PO czy 20 tys jak wychodzi z wyliczeń dot propozycji PiS wrzucam tę kase na rynek w postaci choćby decyzji o kupnie nowego mieszkania - mieszkania które ktoś mi musi wybudować, ktoś wytworzyć materiały budowlany itp mając tę kase w rece jestem w stanie podjąc taką decyzje zdecydowanie szybciej niż decyzje o kupnie finansowanym kredytem - tym samym dajesz prace murarzowi a nie płacisz ze swoich podatków jego zasiłek dla bezrobotnych - to sa propozycje socjalistów dać zasiłek zamiast pracy. Moim zdaniem mówienie społeczeństwu ciągle o zasiłkach pomocy społecznej itp to "zła edukacja" nie dla osób starszych które są przyzwyczajone do państwa opiekuńczego lecz dla młodych ludzi - którym powinno się mówić że wszystko zależy od ciebie a nie wszystko zależy od tego czy państwo ci pomoże. Polski nie stać na bycie "państwem opiekuńczym" Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: jestes oszolomiony! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 13:08 Masz racje, zadnego kraju nie stac na dluzsza mete, zeby byc Panstwem opiekunczym. I masz racje ze polityka zasilkow do niczego nie prowadzi, to sie potwierdza wszedzie na swiecie - dlatego tez odchodza od tego i Niemcy, i St. Zjedn, a W.Bryt. zaczela odchopdzic juz dawno (tylko slabo jej cos wychodzi:)))) I masz racje, ze ta "zaoszczedzona" kasa napedza koniunkture, bo zawsze w koncu trafia na rynek:)))) Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: jestes oszolomiony! 29.09.05, 13:15 Ty zarabiasz na tyle, że stać cię na kupno mieszkania, ile osób w kraju jest takich jak ty??? Zastanów sie i dobrze pomyśl :))) Poza tym, ile mieszkań kupisz? 10? 20? 100? Tak pobudzisz popyt swoimi zakupami? Tu nie chodzi o to, żebyś dał zarobek jednej ekipie murarzy na pół roku :) Ale całemu sektorowi :) Odpowiedz Link Zgłoś
anvill Re: jestes oszolomiony! 29.09.05, 13:40 wredna jedzo jesteś typowym przykładem księgowej jakie pracuja w mojej firmie ja pracuje w controlingu finansowym i jak takiej pani zosi czy krysi z ksiegowości odwrócisz sytuacje/liczby to juz sobie nie daja rady z liczeniem :))) mimo tego że wcześniej mnożyły i dzieliły w pamięci wartości rzędu kilku milionów. Napisałem o tym mieszkaniu licząc na to że nie żyje sam w tym społeczeństwie tylko że obok mnie żyje tutaj prawie 40 mln ludzi więc ja dam kowalskiemu a ty dasz nowakowi tę prace, rozumiesz? Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: jestes oszolomiony! 29.09.05, 13:51 więc ja > dam kowalskiemu a ty dasz nowakowi tę prace, rozumiesz? Ale ktoś, co ma 849 zł brutto tej pracy nie da :) Nawet sam sobie naprawi cieknący kran, zamiast zawołać hydraulika, bo go na to nie będzie stać. Podaż nigdy sama nie wywoła popytu, to popyt sygnalizuje, że trzeba zwiększyc podaż. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kolo Re: jestes oszolomiony! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 14:01 ale najpierw trzeba cos sprzedac, zeby ... i tak dalej ... jest to prawo Sala, wybitnego ekonomisty Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: jestes oszolomiony! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 14:16 Nieprawda, podaż rowniez sama wywoluje popyt. Gdyby tak nie bylo, pierwsze wynalazki nigdy by sie nie sprzedaly i nie mielibysmy dzisiaj telewizorow, samochodow, zelazek, pralek, itd. Juz od bardzo dawna producenci wywoluja popyt poprzez podaz. Ma to zwiazek z psychologia czlowieka, i nic na to nie poradzimy, ze tak jestesmy skonstruowani:))) Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: jestes oszolomiony! 29.09.05, 14:20 > Nieprawda, podaż rowniez sama wywoluje popyt. Gdyby tak nie bylo, pierwsze > wynalazki nigdy by sie nie sprzedaly i nie mielibysmy dzisiaj telewizorow, > samochodow, zelazek, pralek, itd. > Juz od bardzo dawna producenci wywoluja popyt poprzez podaz. Ma to zwiazek z > psychologia czlowieka, i nic na to nie poradzimy, ze tak jestesmy > skonstruowani:))) Jeżeli będzie coś zupełnie nieprzydatnego, to nikt tego nie kupi, poza paroma nawalonymi snobami :D Wyprodukuj zegarek na nogę i spróbuj przekonac ludzi, żeby go nosili :D Ponadto popyt rozkręca kampania reklamowa, że jest "trendy" cos takiego miec :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: jestes oszolomiony! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 14:28 A wlasnie, kampania reklamowa tez zostala kiedys wymyslona, wlasnie po to, zeby podaz nakrecala popyt:))) i tu wracamy do punktu wyjsca: podaz wplywa na popyt i to w znacznej mierze. Co do nieprzydatnych rzeczy: osobiscie uwazam, ze jest wiele nieprzydatnych rzeczy, ktore staly sie przydatne, bo podaz w postaci kampanii reklamowych nam to wmowila - np. tel komorkowe z gadzetami, ktore sa kompletnie niepotrzebne w normalnym swiecie - poki co, bo nie watpie ze z czasem zostana udoskonalone i stana sie niezbedne:))) Przypomina mi sie, jak ludzie protestowali na pierwsze koleje, ze strachu i poniewaz uwazali ze sa kompletnie nieprzydatne. Podobnie bylo z wynalazkiem Edisona, i wieloma innymi. Wszystko staje sie przydatne z czasem, dawniej snobami nazywano ludzi, ktorzy mieli samochody. Dzisiaj nikomu by to nie przyszlo do glowy, zeby tak ich nazywac, prawda?:))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Win Re: jestes oszolomiony! IP: *.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 30.09.05, 09:46 A może powiesz mnie i innym -jak przeżyć z 850 zl na dwoje starych ludzi miesięcznie[ przy 3*15]- bo ja nie widzę zadnej możliwości! Odpowiedz Link Zgłoś
jorn Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 10:48 Baranku: 1. Roczny koszt ubezpieczenia OC to mniej więcej równowartość 2 zbiorników benzyny, plus może 4 zbiorniki na AC, razem 6 baków, ktoś, kto naprawdę potrzebuje samochodu taką ilość paliwa zużywa w 3-4 miesiące, więc opłacałoby się. 2. Miesięczny koszt utrzymania rachunku bankowego, to kilka złotych, ewentualny VAT dużo by nie kosztował. 3. Usługi ubezpieczeniowe i bankowe nie są opodatkowane stawką 0%, tylko są zwolnione, co sprawia, że banki i ubezpieczyciele nie mogą odliczać VAT-u zawartego w cenie kupowanych produktów i usług (dla nich kosztem są ceny brutto, wyższe o 7% lub 22% od cen netto, które są kosztami firm prowadzących działalność opodatkowaną). Opodatkowanie tych usług zmniejszyłoby koszty ubezpieczycieli i banków, co pozwoliłoby na obniżenie cen netto tych usług równoważące w dużym stopniu ten VAT. 4. Taki uproszczony system podatkowy pozwoliłby w ciągu kilkunastu miesięcy (no, może 2 lat) na zwiększenie dynamiki wzrostu gospodarczego oraz przyciągnąłby nowych inwestorów, co skutkowałoby zmniejszeniem bezrobocia i pani kasjerka w supermarkecie z reklamówki PiSu zarabiałaby nie 800, a co najmniej 1100 złotych, bo ludzie nie musieliby łapać się jakiejkolwiek pracy i supermarket musiałby przyciągać potencjalnych pracowników wyższymi pensjami (za 700-800 zł nikt by nie chciał pracować, jakby mógł znaleźć lepsza pracę). Tak więc baranku, zanim coś skrytykujesz, zapoznaj się z faktami i pomyśl trochę (to naprawdę nie boli). Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 10:58 > 1. Roczny koszt ubezpieczenia OC to mniej więcej równowartość 2 zbiorników > benzyny, Że co? Chyba liczysz kategorie "samochody osobowe" :)))) plus może 4 zbiorniki na AC, razem 6 baków, ktoś, kto naprawdę > potrzebuje samochodu taką ilość paliwa zużywa w 3-4 miesiące, więc opłacałoby > się. > 2. Miesięczny koszt utrzymania rachunku bankowego, to kilka złotych, ewentualny > > VAT dużo by nie kosztował. A każda operacja na koncie? Dla ciebie to może nic, dla firmy - duuuuużo :) Zwłaszcza jak dziennie lecą setki przelewów :P > 3. Usługi ubezpieczeniowe i bankowe nie są opodatkowane stawką 0%, tylko są > zwolnione, co sprawia, że banki i ubezpieczyciele nie mogą odliczać VAT-u > zawartego w cenie kupowanych produktów i usług (dla nich kosztem są ceny > brutto, wyższe o 7% lub 22% od cen netto, które są kosztami firm prowadzących > działalność opodatkowaną). Opodatkowanie tych usług zmniejszyłoby koszty > ubezpieczycieli i banków, co pozwoliłoby na obniżenie cen netto tych usług > równoważące w dużym stopniu ten VAT. Nie tak wiele :P Opłacałoby sie bardziej [dla klienta], gdyby bank dokonywał... mniej transakcji [koszty i korzysci skali] :) Najprawdopodobniej mogłoby - wyjśc na zero lub wzrosnąć :D PS - ja nie mam ochoty oprócz podatku Belki doliczać do niego 15% na obsługe :) > 4. Taki uproszczony system podatkowy pozwoliłby w ciągu kilkunastu miesięcy > (no, może 2 lat) na zwiększenie dynamiki wzrostu gospodarczego oraz > przyciągnąłby nowych inwestorów, co skutkowałoby zmniejszeniem bezrobocia i > pani kasjerka w supermarkecie z reklamówki PiSu zarabiałaby nie 800, a co > najmniej 1100 złotych, bo ludzie nie musieliby łapać się jakiejkolwiek pracy i > supermarket musiałby przyciągać potencjalnych pracowników wyższymi pensjami (za > > 700-800 zł nikt by nie chciał pracować, jakby mógł znaleźć lepsza pracę). Człowieku jedznocześnie proponowano likwidacje płacy minimalnej :) Tak więc na pewno nie pracowalibyśmy za 800 zł - tylko za 300 zł :) [ach ci wredni pracownicy] :))) > Tak więc baranku, zanim coś skrytykujesz, zapoznaj się z faktami i pomyśl > trochę (to naprawdę nie boli). Odpowiedz Link Zgłoś
jorn Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 11:06 Jędzo! Odsetki NIE SĄ usługą bankową, tylko PRZYCHODEM KAPITAŁOWYM, VAT byłby tylko od opłaty za prowadzenie rachunku i za karty! Przeczytałaś sobie ustawę o PTU, może nawet wkułaś na pamięć, ale nic z niej nie zrozumiałaś (chyba, ze ściemniasz). Odpowiedz Link Zgłoś
jorn Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 11:10 P.S. tych 300 zł nie komentuję, bo z glupotą nie da się dyskutować. Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 11:15 Z głupotą? Raczej z faktami - ja się z taką oferta spotkałam :) I to na pełny etat - chyba miał to być magazynier. Fakty niewygodne to nie dyskutujemy :))) Jasne, klasyczne myślenie POpulistów :)))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko IP: *.icpnet.pl 29.09.05, 11:41 Czy naprawdę wierzysz w to że pani kasjerka z supermarketu zarabia 800zł a nie 300zł bo istnieje płaca minimalna? Albo że nauczyciel zarabia 1200 a górnik 2000zł bo istnieje płaca minimalna? Jeśli tak to żyj dalej w krainie fantazji. Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 11:55 Ale własnie dzięki temu że istnieje "płaca minimalna" kasjerka z supermarketu może leciec do sądu, że jej zaproponowali przesunięcie na inne stanowisko z pensją 500 zł na etat. Gdyby nie było uregulowania "płacy minimalnej" to mogłaby iść z pretensjami co najwyżej do Pana Boga :D Dziwne że tego nie potrafisz zrozumieć. Najwyraźniej jeszcze jesteś studentem i pracy nie wąchałeś :) PS - pensje nauczyciela określa Karta Nauczyciela - to zupełnie coś innego niż Kodeks pracy :P Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jet Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko IP: 212.160.156.* 29.09.05, 14:18 wredna_jedza napisała: > Ale własnie dzięki temu że istnieje "płaca minimalna" kasjerka z supermarketu > może leciec do sądu, że jej zaproponowali przesunięcie na inne stanowisko z > pensją 500 zł na etat. Gdyby nie było uregulowania "płacy minimalnej" to mogłab > y > iść z pretensjami co najwyżej do Pana Boga :D > Dziwne że tego nie potrafisz zrozumieć. > Najwyraźniej jeszcze jesteś studentem i pracy nie wąchałeś :) --Szanowna Pani, smiem wywnioskowac z powyzszej wypowiedzi, ze to Pani malo nawachala sie pracy, obecnie rowniez mozna zaplacic przyslowiowej kasjerce 300 zl (a tak sie jednak nie dzieje) i niewiele bidula pocznie. Prawne uregulowanie placy minimalnej niewiele znaczy w praktyce. Socjalisci oczywiscie tego nie pojmia, ze w ostatecznym rozrachunku to rach. ekonomiczny zadecyduje ile kto bedzie zarabial, a nie pani Basia z pip. pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 14:22 > --Szanowna Pani, smiem wywnioskowac z powyzszej wypowiedzi, ze to Pani malo > nawachala sie pracy, obecnie rowniez mozna zaplacic przyslowiowej kasjerce 300 > zl (a tak sie jednak nie dzieje) i niewiele bidula pocznie. Taaaa? A te procesy z "Biedronką" i innymi marketami o prawa pracowników? Jakoś te bidule wygrywają :))))))) Oglądaj może tv i czytaj czasem gazety :) A nie tylko programy partyjne :))))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jet Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko IP: 212.160.156.* 29.09.05, 16:08 wredna_jedza napisała: > > --Szanowna Pani, smiem wywnioskowac z powyzszej wypowiedzi, ze to Pani ma > lo > > nawachala sie pracy, obecnie rowniez mozna zaplacic przyslowiowej kasjerc > e 300 > > zl (a tak sie jednak nie dzieje) i niewiele bidula pocznie. > Taaaa? A te procesy z "Biedronką" i innymi marketami o prawa pracowników? Jakoś > te bidule wygrywają :))))))) > Oglądaj może tv i czytaj czasem gazety :) > A nie tylko programy partyjne :))))) Szanowna Pani, o ile pamietam procesy z biedronka dotyczyly warunkow pracy a nie płacy. Do tego sa to akcje naglosnione w mediach stad wieksza sila przebicia. Prosze baczniej obserwowac swiat wlasnymi oczami zamiast patrzec nan przez szklany ekran. pozdrawiam Pania ps jakos nie przypominam sobie bysmy byli kolegami:) Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_jedza Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 11:14 VAT - Value Added Tax - podatek od wartości dodanej :) A odsetki nie są "wartością dodaną"? Niezależnie w którą strone liczysz? ;) Żebyś sie czasem nie zdziwił, jak nasi "spece" w ministerstwie potrafią kombinować :) W sumie "podatek Belki" na początek też miał taki zapis, że można było podciągnąć pod to całą kwote lokaty, a nie tylko odsetki :)))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Przemo Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko IP: *.ipartners.pl 29.09.05, 11:45 OC to pikus. Policz przeglady, koszty czesci, robocizny, paliwa, myjni, wszelkich plynow, skradzionych wycieraczek, skladowania zmiany opon, wymiany, parkingow. Prowadzisz w ogole jakiegos excela dla swojego samochodu? Utrzymanie sredniej k klasy srednio eksploatowanego samochodu to okolo ~10.000 PLN rocznie. Koszt samochodu i amortyzacja ceny nie wliczone. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gość Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 11:29 a ja mysle, ze to ty sie nie zastanowiles:) Prowadze dzialalność gosp. i wlasnie mam przed soba rachunek za lokal. I co z niego wynika:Czynsz najmu i podatek od nieruchomosci: VAT 22%, wszelkie media - 22%, jedynie wywoz smieci - 7%. co do ubezpieczenia samochodu tez sie mylisz. Samochod firmowy ma ubezpieczenie netto, z racji tego ze przy wszelkich naprawach, serwisach, itd. rozliczasz sobie VAT od tych rachunków. Samochod prywatny to ubezpieczenie brutto i o ile dobrze pamietam - niestety 22%. Co do uslug bankowych to sie na tym nie znam wiec nie zamierzam tu wypisywac bzdur, ale wszelkie uslugi np. ksiegowe, doradcze, na[prawcze, itd. maja stawke 22%. Wiec nie wprowadzaj ludzi w blad, tylko najpierw sprawdz:) pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Przemo Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko IP: *.ipartners.pl 29.09.05, 11:38 Nic nie zrozumiales z mojej wypowiedzi. Skroce: wiekszosc z "bogaczy" wg PISu ( czyli ludzi zarabiajacych wiecej niz 100.000 ) to ludzie ktorzy wlasnie sie "zalapali" na te 100.000 rocznie i nieznacznie je przekraczaja. Sa tacy sami jak Ci, ktorzy zarabiaja 95.000, tylko pracuja w wiekszym miescie, gdzie koszty zycia ( wynajem mieszkania, utrzymanie samochodu ) sa wyzsze. "Bogaczowi" zarabiajacemu 105.000 zostaje mniej niz "biedakowi" zarabiajacemu 95.000, a na dodatek jeszcze chca mu strzelic wyzszy podatek. Przypomina to jako zywo kare za to, ze czlowiek pojechal do pracy w wiekszym miescie, jest tam lepiej platna, wiec bezwzgledna zarabiana kwota jest wyzsza, ale wzglednie czlowiek ma mniej, ale zalapuje sie na bycie "bogaczem". Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Admiral Dziennikarzyna - kretyn IP: 80.51.246.* 29.09.05, 09:56 Ten dziennikarzyna to zupełny kretyn - nie rozumie zupełnie ideii wprowadzenia podatku liniowego. Istotą tego podatku nie jest OBNIŻENIE STAWEK i obciązeń podatkowych, tylko radylkalne UPROSZCZENIE całego systemu. Wysokość stawek może być różna - zależna potrzeb finansowych państwa i od przyjętego stopnia opresyjności fiskalnej państwa. Istotą podatku linowego jeste jego PROSTOTA - jeśli system jest prosty i spójny takie moze być opisujące go prawo, które z kolei może być zrozumiałe przez podatnika i przestrzegane prez niego bez wątpliwości co do interpretacji i bez koniecznego tłumu doradców podatkowych. A prosty system to również maksymalnie proste kryteria kontoli, łatwość wykrywania oszustw i nieprawidłowości - a więc szczelność systemu i również mniejsze koszty funkcjonowania aparatu kontroli. I to jest właśnie największa zaleta, ów "wartośc dodana" systemu linowego. Skomplikowany ststem podatkowy może ucieszyć tylko złodzieji i innych socjalistów - bo wielkim złodzeiejom - ze względu na skomplikowanie i liczne wyłączenia oraz szerokie pole arbitralnych decyzji urzedniczych - stwarza wlekie mozliwości okradania państwa (wiadomo, że w mętnej wodzie jest łatwiej ryby łowić) - zwykłych szarych obywateli i podatników zostawia na łsace i niełasce urzędniczego "widzimisię" (niech obywatel tylko spróbuje podskoczyć to dopiero popamięta). Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ale baran!!! Re: Dziennikarzyna - kretyn IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 10:01 > - zwykłych szarych obywateli i podatników zostawia na łsace i niełasce > urzędniczego "widzimisię" (niech obywatel tylko spróbuje podskoczyć to dopiero > popamięta). Doczytaj robaczku jak to POpuliści proponowali system zwrotu podatku dla najmniej zarabiających po roku :))) To podatnik miał składac wniosek o zwrot i czekać na dobry humor pani urzędniczki w skarbówce :) Takie miało być "tanie i proste" państwo wg Platfusów :D Odpowiedz Link Zgłoś
yogithebear Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 11:30 Ludziku! Zastanów się, co Ty piszesz!?! Jakim najbogatszym? Roczna pensja na poziomie ok. $60.000,oo to standard klasy średniej w Stanach (przy cenie porządnego samochodu ok. $20.000). U nas ktoś kto ma zł 100.000,oo zaraz staje się krezusem. Bzdura! To własnie myślenie takie jak prezentujesz - że wysokie dochody są "be" - prowadzi w Polsce do mnożenia biedy. Nic mi się nie chce, nic nie robię, nie mam kasy, to się wszyscy powinni nade mną pochylać... Guzik prawda. Dochód narodowy tworzą Ci, którym się chce. I zamiast ciągle im dowalać dajmy im szansę, żeby spieniężali swoje pomysły, zarabiali, a potem legalnie wydawali kasę tu - w Polsce. Nawet na pucybuta czy pokojówkę - to pozwala zarabiać innym. Gospodarka się kręci. W liberalnym, anglosaskim systemie zamożność jest cnotą, bo świadczy o zaradności. U nas rodzi podejrzenia o wyzysk i szwindle. Czas to zmienić! Uprościć podatki, żeby nie było miejsca na oszustwa i nieuczciwość i żeby uwolnić potencjał ludzi... Dobra koniec demagogii i tak większość tego nie zrozumie - taka jest nasza demokracja. Odpowiedz Link Zgłoś
dr_avalanche Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 08:59 Przede wszystkim powinni zastanowić sie nad własną inteligencją. Jak się głosuje WYŁĄCZNIE na podstawie spotów o znikających lodówkach i słonikach, to potem nie można mieć pretensji że nie wszystko jest tak, jak się wydawało że będzie. Odpowiedz Link Zgłoś
pe1 Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 09:11 dokładnie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ona2 Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko IP: *.aster.pl / *.aster.pl 29.09.05, 09:14 bez przesady, bez przesady maleńka... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gość Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 10:59 Nie, nie powinno, bo trzeba wiedziec na kogo sie glosuje przed, a nie po!!! I czasami trzeba uzyc mozgu do myslenia:) Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: :)) Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko IP: *.so.pkpik.pl / 81.219.116.* 29.09.05, 12:33 heheheh - tylko że wiekszośc wyborców czerpie wiedze ze spotów reklamowych dlatego nam się udało a PO nie - kto z wyborców będzie to liczył. Z prezydenckimi też tak będzie Tusk juz stracił kilka dni kampani na dyskusje z "zającem" Marcinkiewiczem. Powiecie że to prowokacja a ja mówie nie bo zastanówcie się do ilu osób do których dociera słowo pisane??? Zawsze chodzi o zwycięstwo i nie ma znaczenia to jakimi metodami Odpowiedz Link Zgłoś
polkala Re: no to ładne pare procent wyborców powinno sko 29.09.05, 15:51 TAK, zgadzam się z przedmówcą. Ale Kaczory na nieuczciwej i przesadzonej anty- reklamie lodówki zbiły elektorat, niestety, przestraszonych ludzi. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: darq POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.09.05, 01:15 Tylko że ważną cechą podatku proporcjonalnego w wersji PO była likwidacja zeznań podatkowych dla osób zatrudnionych na umowę o pracę. I przy okazji zmniejszenie roboty papierkowej pracodawcom. Czyżby autor tego nie dostrzegał? Odpowiedz Link Zgłoś
abaddon_696 Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? 29.09.05, 01:18 > Tylko że ważną cechą podatku proporcjonalnego w wersji PO była likwidacja > zeznań podatkowych dla osób zatrudnionych na umowę o pracę. To stała cecha podatku liniowego? Ciekawe. I przy okazji > zmniejszenie roboty papierkowej pracodawcom. Czyżby autor tego nie dostrzegał? Biedactwa... Będą mieli kilka sekund mniej na kochanki lub partyjkę golfa... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: darq Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.09.05, 01:41 > > Tylko że ważną cechą podatku proporcjonalnego w wersji PO była likwidacja > > zeznań podatkowych dla osób zatrudnionych na umowę o pracę. > > To stała cecha podatku liniowego? Ciekawe. _W_wersji_PO_ - tak stało w moim komentarzu. Gdy podatek jest proporcjonalny, można zrezygnować z PIT-ów, i o takich planach politycy PO głośno mówili. Przy wersji PiS nie widzę takiej szansy. > > zmniejszenie roboty papierkowej pracodawcom. > > Biedactwa... Będą mieli kilka sekund mniej na kochanki lub partyjkę golfa... Zapłacą trochę mniej za usługi księgowe, czyli zmniejszą się nieco koszty pracy. Każdy ruch w tym kierunku służy walce z bezrobociem, a to powinien być teraz priorytet. BTW nie wiem, skąd powziąłeś swój obraz pracodawcy, ale chyba powinieneś złapać trochę kontaktu z polską rzeczywistością. Załóż małą firmę, zatrudnij parę osób i czekaj na te kochanki walące drzwiami i oknami... (owszem, DUZI pracodawcy sobie poradzą; w każdych warunkach; oni mają i na prawników, i na księgowe, i na łapówki dla urzędników; na kochanki też) Odpowiedz Link Zgłoś
abaddon_696 Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? 29.09.05, 02:34 > Gdy podatek jest proporcjonalny, można zrezygnować z PIT-ów, i o takich planach > > politycy PO głośno mówili. Przy wersji PiS nie widzę takiej szansy. Chodzi przede wszystkim o to, czy są ulgi czy nie. Jeśli są, to liniowy nic nie pomoże. W systemie "lekko progresywnym" (czyli kwota wolna + jedna stawka, niektórzy uważają, że to nadal liniowy) rezygnacja z PITów też jest możliwa. > Zapłacą trochę mniej za usługi księgowe, czyli zmniejszą się nieco koszty > pracy. Hmmm, koszty pracy kojarzy mi się z czymś innym (składki na ZUS), więc koszty zatrudnienia byłyby tu lepszym określeniem. Czy rzeczywiście spadną? Myślę, że byłby to minimalny spadek, bo przecież i tak jest potrzebny księgowy, by obliczać inne rzeczy (prowadzić rachunek zysków, transakcji, koszty zatrudnienia itp) > (owszem, DUZI pracodawcy sobie poradzą; w każdych warunkach; oni mają i na > prawników, i na księgowe, i na łapówki dla urzędników; na kochanki też) Masz rację. Przy czym Ci duzi pracodawcy najwięcej na liniowym skorzystają (o ile w ogóle płacą podatki). Ktoś, kto zarabia 80 tyś rocznie uchodzi za bogatego, ale przy takich zarobkach podatku zapłaci 25%. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ktostam Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.ip.WRO.Korbank.PL 29.09.05, 12:12 W podatkowej propozycji PO system jest maksymalnie uproszczony. Nie ma ulg ani kwoty wolnej od podatkow. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: darq Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.09.05, 22:05 > Chodzi przede wszystkim o to, czy są ulgi czy nie. Jeśli są, to liniowy nic > nie > pomoże. W systemie "lekko progresywnym" (czyli kwota wolna + jedna stawka, > niektórzy uważają, że to nadal liniowy) rezygnacja z PITów też jest możliwa. No tak, tylko że wtedy albo obciąży się dodatkowymi obowiązkami pracodawcę (weryfikacja WSZYSTKICH źródeł dochodów pracownika pod odpowiedzialnością karnoskarbową), albo raz do roku każdemu zwróci się kwotę wolną. Niedawno był w "GW" ładny tekst o takich bezsensownych transferach: serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34474,2928531.html Jeśli kwota wolna ma służyć pomocy społecznej, to nie musi się tym zajmować Minister Finansów. Można dawać te pieniądze potrzebującym w formie dotacji celowych (na czynsz, ubrania dla dzieci, obiady szkolne itd. - nie na wódkę). A tak każdemu z automatu - po co? > Hmmm, koszty pracy kojarzy mi się z czymś innym (składki na ZUS), więc koszty > zatrudnienia byłyby tu lepszym określeniem. Niech będzie. Tak czy inaczej, zwiększają koszt utrzymania miejsca pracy. Bez potrzeby. > Czy rzeczywiście spadną? Myślę, że byłby to minimalny spadek, bo przecież i > tak > jest potrzebny księgowy, by obliczać inne rzeczy (prowadzić rachunek zysków, > transakcji, koszty zatrudnienia itp) Jest. Ale jego stawki zależą od nakładu pracy, którą musi włożyć. Ta praca nie ma zwykle związku z podstawową działalnością firmy, nie jest firmie potrzebna. Fiskus przerzuca na firmy obowiązki poborcy podatkowego (pobór VAT-u, PIT-u), nie płacąc im za to ani grosza (zwiększa to znacznie kwotę 420mln, którą podałeś - jest wrzucona w koszty firm, a nie urzędów skarbowych). KAŻDĄ zmianę zmniejszającą zakres narzuconych obowiązków uważam za pożądaną. Kilka lat temu świetnie analizował to Krzysztof Dzierżawski w kontekście bezrobocia, ostatnio do jego tekstów wróciłem: oprzecinek.blox.pl/html/1310721,262146,13.html?521189 Nadal aktualne, może nawet bardziej niż wtedy... > Masz rację. Przy czym Ci duzi pracodawcy najwięcej na liniowym skorzystają (o > ile w ogóle płacą podatki). Ktoś, kto zarabia 80 tyś rocznie uchodzi za > bogatego, ale przy takich zarobkach podatku zapłaci 25%. Jeśli nie uda mu się tego wrzucić w koszty/inwestycje, to zapłaci podatek 19% (PIT lub CIT - przecież już jest liniowy!), zakombinuje (skomplikowane prawo zostawia dużo luk), a jak zarabia więcej - zapłaci podatek w "raju", jak robi to bodaj Kulczyk. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kleks Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.acn.waw.pl 29.09.05, 01:48 zapomniales dodac, ze pit dla tych co zarabiaja w kilku zrodlach beddzie mial trzy rubryki: ile zarobilem, ile podatku, ile zostaje. do widzenia i dziekujemy. to pozwoli obciac etety urzednicze w skarbowce, miliardy zostana w kieszeni. ale nie tylko. bowiem oczywiscie strasznie mi zal dziesiatkow tysiecy ksiegowych dla ktorych wypelnianie pitow to dzis zrodlo utrzymania - ale dzieki temu oszczednosci dla gospodarki beda gigantyczne. ile wydaje srednio przedsiebiorca na obsluge prawna pit? w moim przypadku (os. fiz prow dzial. gosp, nikogo nie zatrudniam) jest to 100PLN miesiecznie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: b Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.one.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 02:00 po zmianie podatków pierwsze co nastąpi to wyjazdy szkoleniowe do hoteli w różnych miejscach kraju połączone z bankietami (takich imprez i teraz jest na kopy, ale będzie pretekst do kolejnych), zapewne zwiększone zostanie także zatrudnienie w urzędach z uwagi na to, że nowy system wymaga nowych fachowców. Odpowiedz Link Zgłoś
kg4mvp DOKLADNIE! 29.09.05, 02:46 Likwidacja zeznan podatkowych to sprawa o podstawowym znaczeniu. Dlaczego? Jeden podwod to oszczednosci w czasie i koszcie administracji. Liczba firm stanowi tylko mala frakcje liczby pracownikow. Przy liniowym podatku dochodowym ludzie nie musieli by w ogole wypelniac PITow tylko zawsze pracodawca by odprowadzal 15% do fiskusa i po jablkach. O ile mniej urzednikow poptrzeba do kontroli zeznan podatkowych przedsiebiorstw niz do kontroli zeznan kazdego Kowalskiego? Ale jest jeszcze drugi powod: jak sie raz ludzie przyzwyczaja ze nie musza wypelniac PITow, ciezko bedzie politykom w przyszlosci wprowadzic je spowrotem. To zmiejszy mozliwosci majstrowania przyszlych sejmow i rzadow przy gospodarce a to jest bardzo istotne. Odpowiedz Link Zgłoś
abaddon_696 Re: DOKLADNIE! 29.09.05, 03:28 Przy liniowym podatku dochodowym > > ludzie nie musieli by w ogole wypelniac PITow tylko zawsze pracodawca by > odprowadzal 15% do fiskusa i po jablkach. To nie zależy od tego, czy jest liniowy czy nie, ale od tego, czy są ulgi czy nie. O ile mniej urzednikow poptrzeba do > kontroli zeznan podatkowych przedsiebiorstw niz do kontroli zeznan kazdego > Kowalskiego? Bez demagogii. Obecnie przy PITach zatrudnionych jest ok. 7 tyś urzędników. Kosztują oni budżet 420 mln złotych, czyli przeciętny podatnik wydaje na nich ok. 25 złotych rocznie (to nie jest astronomiczna suma). Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: guf Re: DOKLADNIE! IP: *.chello.pl 29.09.05, 08:14 > > Przy liniowym podatku dochodowym > > ludzie nie musieli by w ogole wypelniac PITow tylko zawsze pracodawca by > > odprowadzal 15% do fiskusa i po jablkach. > > To nie zależy od tego, czy jest liniowy czy nie, ale od tego, czy są ulgi czy > nie. Nie masz racji. Jak jest progresja podatkowa, to skąd pracodawca ma wiedzieć, jakie są sumaryczne dochody pracownika i wg. jakiej stawki należy odprowadzić podatek za tego pracownika? (Bo przecież pracownik może czerpać dochody z wielu źródeł i suma tych dochodów może przekroczyć próg.) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Przemo Re: DOKLADNIE! IP: *.ipartners.pl 29.09.05, 09:27 Skad te dane? Uwzgledniaja wszystkie koszta aparatu skarbowego kontrolujacego PIT? Czy moze aby najmu budynkow, pradu, wody i telefonow, kaw, herbat, mleczek, cukru, wreszcie srodkow trwalych - komputerow, drukarek, faksow, mebli ( nie wspominajac o naleznych gdzieniegdzie samochodach, ich ubezpieczeniu, serwisie, utrzymaniu ( paliwo ) ) nie liczysz? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kolo 420mln zł IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 09:57 to bardzo duzo, za to mozna uruchomic dobre miejsca pracy, nowe zakłady itp. >Skad te dane? Uwzgledniaja wszystkie koszta aparatu skarbowego kontrolujacego >PIT? >Czy moze aby najmu budynkow, pradu, wody i telefonow, kaw, herbat, mleczek, >cukru, wreszcie srodkow trwalych - komputerow, >drukarek, faksow, mebli ( nie wspominajac o naleznych gdzieniegdzie >samochodach, ich ubezpieczeniu, serwisie, utrzymaniu ( paliwo >) ) nie liczysz większosc z tego co wymieniłes zawiera sie w wypłatach tych urzędników co oznacza, ze taki urządnik i tak gdzies musi pracowac, nawet na zasilku to okolo 1/3 jego pensji przy sredniej pensji urzednika 1400zł netto (7 tysiecy urzędników) to sa koszty wyplat rzędu 10milionów PLN miesięcznie!!! na zasiłkach byłoby to ok. 3miliony PLN to oszczednosc kazdy policzy jaka. Ale rozważając przede wszystkim rozsądny scenariusz bedzie tak ze gospodarka nie straci pensji tych urz, gdyz znajda zatrudnienie w prywatnych przedsiebiostwach, ktore zanim dadzą im wynagrodzenie zadbajhą o to by się im to opłacało a to tak czy owak oznacza rozwoj gospodarczy i wzrozst konsumpcji, co oczywiście zalezy od niskich podatkow. Czyli oszczednosci z likwidacji tych 7 tys urzednikow sa duzo wieksze niz 25zł. na osobę bo chodzi o pokazny kapital i tak sie tworzy oszczednosci 420mln to 0,5mld zł. wyrzucanych w błoto Odpowiedz Link Zgłoś
anvill Re: DOKLADNIE! 29.09.05, 13:30 to nie prawda co piszesz bo możesz mieć różne źródła dochodów mozesz zmianiać prace itp a wtedy juz trzeba sie pojawic w US Druga kwestia to koszt ich pracy jeśli dla ciebie 420 Mln zł to betka to mi je daj nr konta ....... a nawet jak przeliczasz na obywatela 25 zł - zakładam że nie popełniłeś kardynalnego błędu i nie podzeliłeś na wszystkich tylko na tych którzy płaca podatki - to i tak dużo ba ja za tę kase wolałbym pójść z przyjaciółmi do knajpy kupić trzy piwa niż gnić w kolejce w urzędzie skarbowym płacąc za to 25 zł. A ty? Odpowiedz Link Zgłoś
kg4mvp Re: DOKLADNIE! 02.10.05, 02:04 Szanowni Panstwo nie rozumieja. Przy podatku LINIOWYM (bez ulg, bez kwoty wolnej od podatku) placi sie ten sam procent od KAZDEJ zlotowki zarobionej. I nie ma znaczenia czy jest to pierwsza czy milionowa zlotowka w danym roku. Dlatego tez nie ma znaczenia z ilu miejsc ma sie dochod. Dlatego pracownik nie musi wypelniac PITow. Poprostu pracodawcy odprowadzaja ten podatek za pracownika. Co do 420 milionow rocznie. Ludzie pracujacy przy sprawdzaniu PITow nie tylko kosztuja podatnika 420 milionow rocznie, ale wykonujac prace ktora jest (przy podatku liniowym) niepotrzebna, nic nie produkuja. Tak ze koszt pracy tych ludzi to nie tylko to co sie im placi, ale tez to co oni mogliby wytworzyc gdyby pracowali przy produkcji czy ulslugach. Zakladajac ze mogli by zarobic tyle samo co w US, jest to drugie 420 milionow rocznie. Dodajac koszty papieru, komputrow i budynkow, dostajemy miliardzik. Nastepny koszt PITow to koszt doradzcow podatkowych ktorzy pomagaja ludziom wypelniac zeznania i koszt czasu ktorzy spedzamy na wypelnianiu. Ten czas i ci ludzie mogli by byc przeznaczeni na produkcje czegos rzeczywistego, a nie zeznania podatkowego ktore (przy podatku liniowym) jest zbedne. Podoba mi sie ta dyskusja. Konkretnie rozmawiajmy o liczbach i faktach. Czy podatek liniowy nie pszyslieszyl wzrostu gospodarczego w krajach w ktorych zostal wprowadzony? Odpowiedz Link Zgłoś
gosik_p Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? 29.09.05, 07:00 Kurcze, ja juz nie rozumiem... to po co krzyczeli, ze Platforma nas zniszczy podatkiem liniowym? robia z nas idiotow i tyle... rece opadaja... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: darek_w1 Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.lan.pop.pl 29.09.05, 09:54 > Kurcze, ja juz nie rozumiem... to po co krzyczeli, ze Platforma nas zniszczy > podatkiem liniowym? Po to żebyś się wystraszył i oddał na nich głos. > robia z nas idiotow i tyle... rece opadaja... Owszem robią, ale tylko z tych, którym się nie chciało odrobinę samodzielnie pomyśleć. Pociesz, że na jeszcze większych idiotów wychodzą ci, co dali się złapać na propagandę Leppera. A na przyszłość - MYŚLEĆ. Wybory to naprawdę ważna sprawa, a nie takie tam sobie duperele. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Przemo Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.ipartners.pl 29.09.05, 15:20 Naucz sie ze wybory to takie same sprzedawanie produktow jak w kazdej innej branzy; wszyscy "producenci" beda ci wciskali kity jaki to ich "produkt" jest cacy a innych be, tylko po to zebys wybral ich produkt. Odpowiedz Link Zgłoś
abaddon_696 Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? 29.09.05, 01:19 > Wiadome jest ze propozycje gospodarcze i podadkowe PO sa najlepszym > rozwiazaniem dla Polski!!!! Nareszcie to dociera do PiS !!!!!!!!! Dla jakiej Polski? Polska to kraj, nie człowiek. Jeśli chodzi o ludzi, to oni prawidłowo docenili "najlepsze rozwiązania PO" w wyborach. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: west Zamówienia państwowe IP: 8.3.* / *.proxy.aol.com 29.09.05, 01:35 Zamówienia państwowe powinny jedynie otrzymywać firmy płacące podatek w Polsce!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: balcerkiewicz Re: Zamówienia państwowe IP: *.one.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 29.09.05, 01:53 nie, powinny nadal dostawać te, które płacą największe łapówki - wolny rynek przecież jest. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: hipoliciak Ekonomiczna ignorancja red. GW IP: *.elartnet.pl / 62.233.196.* 29.09.05, 02:37 "Tymczasem obniżenie VAT z 22 do 18 proc. przy pozostawieniu stawek preferencyjnych m.in. na żywność i lekarstwa to kolejne miliardy złotych ubytku w budżecie. Jak sfinansować taką dziurę?" Odpowiedź jest banalna - wpływy nie spadną ale co najmniej utrzymają się na takim samym poziomie bo: spadną ceny produktów objętych najwyższą stawką = będzie się ich więcej sprzedawać = wpływy do budżetu się utrzymają (jeśli nie wzrosną). A co do podatków dochodowych to czy są progresywne czy liniowe to i tak są idiotycznym wymysłem socjalistów. Jedynym sprawiedliwym podatkiem jest podatek pogłówny. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: papa Re: Ekonomiczna ignorancja red. GW IP: 82.145.89.* 29.09.05, 03:12 Gość portalu: hipoliciak napisał(a): > "Tymczasem obniżenie VAT z 22 do 18 proc. przy pozostawieniu stawek > preferencyjnych m.in. na żywność i lekarstwa to kolejne miliardy złotych ubytku > w budżecie. Jak sfinansować taką dziurę?" > > Odpowiedź jest banalna - wpływy nie spadną ale co najmniej utrzymają się na > takim samym poziomie bo: spadną ceny produktów objętych najwyższą stawką = > będzie się ich więcej sprzedawać = wpływy do budżetu się utrzymają (jeśli nie > wzrosną). A skąd taka pewność? Hipoliciak zidentyfikował dokładnie system będący dokładnym modelem naszej gospodarki? Uwierzę w jego oczywiste i pewne tezy jeśli mi poda wszystkie 20-stki w losowaniu multitlotka na najbliższy rok... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Przemo Re: Ekonomiczna ignorancja red. GW IP: *.ipartners.pl 29.09.05, 12:08 O krzywej Laffera slyszales? Doswiadczenie uczy, ze jestesmy na prawo od maksimum. Wiec obnizka podatku=wieksze wplywy do budzetu. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: darek_w1 Sam jesteś ignorant IP: *.lan.pop.pl 29.09.05, 10:10 Policz sobie wpływy do budżetu licząc je od kwoty brutto, któa będzie stała w obu przypadkach. Przy stawce VAT 22% masz 18,03%, przy stawce 18% masz 15,25%. Podatek pogłówny to też głupi pomysł. W XVIII wieku może i miało to sens, dzisiaj już nie bardzo. Korwin niestety utkwił w tamtych czasach i nie za bardzo kontaktuje się z realem. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Przemo Re: Sam jesteś ignorant IP: *.ipartners.pl 29.09.05, 11:56 Z teoretycznego punktu widzenia podatek pogłówny jest uczciwy. Teoretycznie nawet liniowy nie jest. Idealna sytuacja wyglada tak: To, ze ktos wiecej zarabia to kwestia jego checi/umiejetnosci/zaradnosci. Niektorym wystarczy mniej, inni chca/potrzebuja wiecej. Niech wiec podnosza swoje kwalifikacje, zdobywaja i poswiecaja srodki na szkolenia/kursy. Dzieki temu moga zarabiac wiecej. Dlaczego zarabiajac 10 razy wiecej mieliby odprowadzac 10 razy wiecej np. na ubezpieczneie medyczne ( liniowy )? Zachorowalnosc - czyli szansa ze beddzie potrzebowal skorzystac z panstwowego leczenia - jest 10 razy wieksza? Nie. Szanse zachorowania sa takie same. Bedzie 10 razy czesciej chodzil na policje? 10 razy czesciej odwiedzal urzednikow? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: darek_w1 Re: Sam jesteś ignorant IP: *.lan.pop.pl 29.09.05, 16:30 > Idealna sytuacja wyglada tak: > To, ze ktos wiecej zarabia to kwestia jego checi/umiejetnosci/zaradnosci. Jednakowy podatek pogłowny zakłada, że każdy w jednakowym stopniu korzysta z usług świadczonych przez państwo. To założenie jest fałszywe. Jeżeli przyjmiemy, że jedną z podstawowych funkcji państwa jest ochrona majątku obywatela (policja, wojsko) to logiczne jest przyjęcie, że "składka" dla państwa za ochronę powinna być uzależniona od wielkości tego majątku. Analogicznie jest przecież ze składkami ubezpieczeniowymi od kradzieży czy pożaru - są uzależnione od sumy ubezpieczenia. Druga sprawa to redystrybucja dóbr. Pewien poziom altruizmu jest wpisany genetycznie w człowieka. Świadczy o tym chociażby układ stosunków w grupach wspólnoty pierwotnej. Łowcy, którzy upolowali mamuta mieli pierwszeństwo w jego spożywaniu (logiczne, bo oni muszą być najlepiej odżywieni, żeby mogli upolować następnego), ale inni członkowie grupy, nie polujący: starzy, chorzy, kobiety, dzieci też mieli prawo udziału w zdobyczy. Tak było, jest i będzie, bo altruizm jest genetycznie zaprogramowany. Tak więc redystrybucyjna, socjalna rola państwa jest niezbędna, jest co najwyżej pytanie o poziom socjalu. I tu zgodzę się, że jest on obecnie drastycznie zawyżony. Nie znaczy to jednak, że ma go w ogóle nie być. Wreszcie podatek pogłowny jest zbyt płytkim źródłem dochodów współczesnego państwa, ponieważ ma ono zdecydowanie większy zakres obowiązków i w związku z tym poziom wydatków niż państwo XVIII-wieczne. Musi sfinansować infrastrukturę, znacznie szerszy jest zakres ochrony prawa i wymiaru sprawiedliwości, są niezbędne funkcje nadzoru i kontroli np. nad jakością towarów. Kiedyś jak rzeźnik w jakiemś miasteczku sknocił kiełbasę to zatruło się kilkadziesiąt osób, teraz z uwagi na skalę produkcji i wielkość obszaru sprzedaży skażoną żywnością mogłoby się w ciągu jednego dnia zatruć kilkadziesiąt czy nawet kilkaset tysięcy ludzi, a ro zbyt wielkie ryzyko żeby państwo nie musiało stworzyć mechanizmów zapobiegawczych. Itd, itp, potrzeby państwa są więc na tyle duże, że próba sfinansowania ich z podatku pogłownego skończyłaby się ustaleniem takiego jego poziomu, że duża część ludzi by go nie udźwignęła. Odpowiedz Link Zgłoś
arebia Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? 29.09.05, 06:48 sadzilem,ze to jest jakas rewelacja ten podatek liniowy ...a to jest jedna wielka kicha ,ten podatek niczego w Polsce nie zmieni ,najwiecej zyskaja najlepiej zarabiajacy a biedaki i tak nie zauwaza ze dostali zlotowke wiecej....i co ,jak Kowalski bedzie placil podatek 18% zamiast19% to powstanie wiecej firm w Polsce?...paranoja. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: darek_w1 Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.lan.pop.pl 29.09.05, 10:16 > sadzilem,ze to jest jakas rewelacja ten podatek liniowy ...a to jest jedna > wielka kicha ,ten podatek niczego w Polsce nie zmieni ,najwiecej zyskaja > najlepiej zarabiajacy Przestań myśleć w taki sposób, bo to klasyczna manipulacja. Jeśli komuś dziś zabieramy 1000 złotych miesięcznie, a za miesiąc zabierzemy 800 to znaczy, że DALIŚMY mu 200 zł? Nie, to znaczy że ZABRALIŚMY mu 800 zł. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Przemo Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.ipartners.pl 29.09.05, 12:04 Kowalski bedzie mial pare zlotych wiecej, ktore bedzie mogl wydac na dodatkowe artykuly mu potrzebne badz na przyjemnosci. Chec zakupu tych produktow to POPYT. Ktos inny ( np. wlasciciel ) zauwazy, ze 500 przychodzacych do niego Kowalskich ma wiecej pieniazkow i kupuje wiecej/lepsze pieczywa/o, dlatego zatrudni kolejnego piekarza. Iksinskiemu, ktory zarabial wiecej, zostanie odebrane mniej pieniazkow, Iksinski bedzie mogl szybciej zebrac pieniazki na sklepik, ktorego uruchomienie planuje od jakiegos czasu. Do sklepiku bedzie potrzebowal towaru, ktory bedzie bral z hurtowni, ktora zanotuje wiekszy popyt od nowych 500 Iksinskich przyjezdzajacych po towar. Odpowiedz Link Zgłoś
sawa.com Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? 29.09.05, 06:53 Brzmi to optymistycznie. Może wreszcie nasi wybrańcy będą patrzeć na rzeczywistość z punktu widzenia interesu obywatela a nie abstrakcyjnego "budżetu". Konstrukcje podatkowe realizowane z tych pozycji mogą się okazać zbawienne dla samego budżetu państwa. Może się to stać w wyniku zmniejszającego się bezrobocia, które może nastąpić wskutek ożywienia gospodarczego. Zawsze się dziwiłam, że nasi polityce nie rozumią prostej prawdy, że bogaci obywatele płacą wyższe podatki. A więc wpłacają więcej do budżetu. I nie powinno im państwo przeszkadzać w bogaceniu się. A takim przeszkadzaniem jest nasz obecny system prawny - skomplikowany, napisany niezrozumiałym i trudnym potem do interpretacji językiem. Prawo podatkowy w tej prawnej glątwie zajmuje szczególną popzycję. Myślę jednak, że kwota wolna od podatku powinna być wyższa. I to o 100 %. Odpowiedz Link Zgłoś
sawa.com Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? 29.09.05, 07:15 Głosowałam na PO, między innymi za podatkiem liniowym. Nie wyobrażałam go sobie jednak w czystej formie a z kwota wolna od podatku. Pomijanie tej kwestii wydawało mi sie odjazdem od rzeczywistości. W Polsce powinna być możliwość podjęcia pracy dorywczej lub w bardzo ograniczonym czasie, opłacanej np. stawką 400 - 500 zł miesięcznie. Taką pracę podejmują studenci, emeryci, ludzie będący w jakichś szczególnych sytuacjach życiowych. Np. młoda kobieta wychowująca dzieci swoje i przy okazji mogąca zajmować się dzieckiem pracującej sąsiadki. Wyrywanie od tych ludzi podatku jest haniebne - chciał to niedawno zrobić Belka i jakieś aktywistki chyba z Unii Pracy (mam na myśli opodatkowanie gospoś). Co ciekawe, umożliwienie bezpodatkowego zarobkowania w ograniczonym czasie i kwocie, może zmniejszyć ilość beneficjentów różnych zapomóg, stypendiów, czy zasiłków. Przypuszczam, że to nawet może wyjść na dobre budżetowi państwa. Napewno ułatwia życie zwykłym ludziom. Ważnym też będzie dla ugruntowywania się morale obywatelskiego. To bardzo ważne, takie poczucie, że jest się w porządku wobec własnego państwa. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: capitalist pig Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.09.05, 09:33 > Wyrywanie od tych ludzi podatku jest haniebne - chciał to niedawno zrobić Belka > > i jakieś aktywistki chyba z Unii Pracy (mam na myśli opodatkowanie gospoś) Każdy powinien płacić podatki, niezależnie od wykonywanego zajęcia. Tak jest w krajach o najbardziej rozwiniętej gospodarce rynkowej, jak np. USA. Z rozbawieniem przyjąłem niedawno felieton w "Wiadomościach", którego tematem były podatki od napiwków. Oczywiście próbowano ośmieszyć ten podatek, no bo jak sprawdzić kto wziął napiwek itd. Nie zająknięto się ani słowem, że podatek od napiwków trzeba też płacić w USA. A argument o niesprawdzalności dochodu z napiwków można rozciągnąć na prawie całą działalność gospodarczą, bo zawsze można przekazywać pieniądze "z ręki do ręki". Jedynym kryterium przyznania 0% stawki podatku powinien być rzeczywisty poziom dochodów i realizacja 0% powinna następować za pomocą kwoty wolnej od podatku. Odpowiedz Link Zgłoś
sawa.com Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? 29.09.05, 10:15 Myślę, że cię nie przekonam. I myślę, że każde z nas pozostanie przy swoim. Twoje poglądy to klasyczny fundamentalizm. Ja natomiast swoją obronę sporej kwoty wolnej od podatku opieram na zasadach rachunku ekonomicznego. Jest pewien poziom poniżej którego koszt pobóru podatku przekracza dochód z niego. Przykładem obecnie jest podatek leśny pobierany od właścicieli działek leśnych i różnych małych powierzchniowo lasów. A lasem ustawowo jest już działka, która ma 1000 m2. Są też inne pożytki dla państwa z rezygnacji ze ścigania ludzi sobie dorabiających. Argument, że w USA, ściągają podatek od jakichś absurdalnych czynności... jeśli jest to absurd, to nie jest to trafnym argumentem. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: capitalist pig Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.09.05, 12:25 sawa.com napisała: > Myślę, że cię nie przekonam. I myślę, że każde z nas pozostanie przy swoim. > Twoje poglądy to klasyczny fundamentalizm. Ja natomiast swoją obronę sporej > kwoty wolnej od podatku opieram na zasadach rachunku ekonomicznego. Ależ ja właśnie to POPIERAM!!! Ale musi liczyć się suma dochodów. Nie może być kombinowania, bo to rodzi patologię. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: darek_w1 Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.lan.pop.pl 29.09.05, 10:27 > Głosowałam na PO, między innymi za podatkiem liniowym. > Nie wyobrażałam go sobie jednak w czystej formie a z kwota wolna od podatku. Głównym celem braku kwoty wolnej była przyszła depersonalizacja podatku tzn. podatek płaciłby tylko pracodawca, a pracownika by to w ogóle nie obchodziło. To jest możliwe tylko przy braku kwoty wolnej i ulg, ponieważ pracownik może mieć kilka źródeł dochodów, a kwota wolna jest tylko jedna i ulgi też odlicza się jednorazowo. Dzięki temu zniknęłyby całkowicie PITy od osób zatrudnionych na umowę o pracę. Jest to w zasadzie powrót do systemu opodatkowania jaki obowiązywał za komuny. Zakłady pracy płaciły 20% podatek od funduszu płac co jest tożsame z 20% podatkiem liniowym bez kwoty wolnej. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: sawa Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.09.05, 10:34 Gość portalu: darek_w1 napisał(a): > > Głosowałam na PO, między innymi za podatkiem liniowym. > > Nie wyobrażałam go sobie jednak w czystej formie a z kwota wolna od podat > ku. > > Głównym celem braku kwoty wolnej była przyszła depersonalizacja podatku tzn. > podatek płaciłby tylko pracodawca, a pracownika by to w ogóle nie obchodziło. > To jest możliwe tylko przy braku kwoty wolnej i ulg, ponieważ pracownik może > mieć kilka źródeł dochodów, a kwota wolna jest tylko jedna i ulgi też odlicza > się jednorazowo. Dzięki temu zniknęłyby całkowicie PITy od osób zatrudnionych > na umowę o pracę. Jest to w zasadzie powrót do systemu opodatkowania jaki > obowiązywał za komuny. Zakłady pracy płaciły 20% podatek od funduszu płac co > jest tożsame z 20% podatkiem liniowym bez kwoty wolnej. Ciekawe! Dziękuję za wyjaśnienie. Odpowiedz Link Zgłoś
henrykm3 Re: urealnić dochody 29.09.05, 07:30 Jak i kto uralni (ujawni) rzeczywiste dochody dość szerokiej grupy,którzy w zeznaniach a nie na poziomie wydatków (i dóbr nabytych) podają skale swoich dochodów. Odpowiedz Link Zgłoś
sawa.com Re: urealnić dochody 29.09.05, 07:46 henrykm3 napisał: > Jak i kto uralni (ujawni) rzeczywiste dochody dość szerokiej grupy,którzy w > zeznaniach a nie na poziomie wydatków (i dóbr nabytych) podają skale swoich > dochodów. Jest cały system prawny umozliwiający to. Między innymi ustawa o zapobieganiu etc etc... potocznie zwana ustawą uniemożliwiającą pranie brudnych pieniędzy. I jakieś inne jeszcze ustawy. Tylko jest to wszystko jakieś takie poplatane, wykręcone kota ogonem do przodu. Że nie wiadomo z sktórej strony do tego podchodzić. A w ogóle to, chyba ci chodzi o tuzów jeżdżących nowymi mercami i mieszkającymi w willach pałacach a nie o studentów, którzy dorabiają do kieszonkowego. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: rt Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.aster.pl 29.09.05, 07:50 No i proszę: teraz to już wolno pisać że PiS chciał obniżenia podatkow do 18 i 32% a wcześniej to tylko - PO obniżka podatków a PiS to socjalizm Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: filut69 Wyborcza manipuluje!!!! IP: 195.212.199.* 29.09.05, 08:10 Koncentruje swoje wywody na podatku PIT nie wspominając o CIT i VAT PO proponowała uproszczenie PIT, zmniejszenie CIT i ujednolicenie VAT. W rezultacie łączne obciążenia dla podatników wszystkich podatków by spadły.Państwo musiałoby się odchudzić(przynajmniej na początku) Dzięki socjotechnicznej manipulacji Pisuarów motłoch uwierzył że PO chce im zabrać i dlatego nieznacznie wygrały kaczory. W rezultacie odnowa po staremu a kaczory będą wreszcie mogły się nachapać do woli. O czym szybko się przekonamy. Jeśli PO ma odrobinę rozsądku to szybko się wycofa z tej brudnej gry bo inaczej czeka ich los UW. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: marek Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? IP: *.orange.pl 29.09.05, 08:03 Tak naprawde programy podatkowe PIS i PD to zmodyfikowany program PO. Odpowiedz Link Zgłoś
anwb Re: POPiS: jednak będzie podatek liniowy? 29.09.05, 08:09 O! Panie redaktorze! Czyzby przyszlo z Biura, ze trzeba o koalicji pisac pozytywnie? No i w ten sposob studio TU JEDYNKA wiecznie zywe! PS Jak ktos jest za mlody aby te firme pamietac, prosze popytac starszych kolegow. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Dlaczego Płacę 19% liniowy, zarabiam ok. 300 tys./r. Stracę IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.09.05, 08:10 Nie rozliczam się wg skali, ale wg stawki liniowej 19%. Dla mnie nowe podatki to wzrost obciążeń podatkowych do 32%, co daje rocznie 40 tysięcy więcej oddawane do skarbu państwa ZA NIC! Dlaczego? Bo państwo nie dało mi pracy, nie szukało klientów, nie tyrało za mnie po 15 godzin na dobę. Właśnie organizuję drugą małą firmę. Głównie dzięki temu, że mogę reinwestować pieniądze zaoszczędzone dzięki niskim podatkom. Jeśli bym ich nie miał - zapomnijcie. Niech to da komuś do myślenia. Nie majstruję przy podatkach, uczciwie je płacę (ostatni miesiąc prawie 9 tysięcy złotych), dlaczego mam dokładać się do pomysłów typu "wy rodzicie dzieci, a my wam za to płacimy". Solidarność społeczna? Przecież to śmieszne! Jeśli robotnik robiący przyznaje mi się "wiem Pan, bo mi się uczyć nie chciało i z zawodówki pogonili", ale za to gdy nie straci pracę bo chla (a ma taki problem), to bierze full socjal i zasiłek, to dlaczego ja mam się składać na całą armię takich ludzi?! Dlaczego jestem karany za to, że tak pokierowałem swoim życiem, że mam dobrze? Doprowadza się do sytuacji, gdzie nie opłaca się być zamożnym, gdzie przy jęczeniu, że w Polsce nie ma klasy średniej, hamuje się jej rozwój, zabierając pieniądze. No i ostatnia sprawa. Idąc tropem myślenia PiSu, dlaczego człowiek zarabiający 300 tys. ma płacić tyle podatku, co np. prof. Kulczyk czy p. Gudzowaty? I nie chcę, aby im podwyższać podatki, chcę aby nie podwyższano ich w ogóle, albo żeby był podatek liniowy - dla wszystkich tak samo. Zarabiasz mniej, płacisz mniej, zarabiasz więcej, płacisz więcej. Proste i naturalne. I jeszcze jedno - gazeta pisze o niewielkiej liczbie dobrze zarabiających, ale rozliczających się wg skali. Czy wszyscy zapomnieli, że sporo ludzi płaci liniowy 19% i też dużo zarabia? Nie wiem w ogóle skąd to przerażenie liniowym. Nie znam osoby, która by żałowała przejścia na 19% liniowy, a znam ich sporo i są to osoby zarabiające dużo mniej niż ja. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: zip Re: Płacę 19% liniowy, zarabiam ok. 300 tys./r. S IP: *.aster.pl 29.09.05, 09:07 dlatego właśnie powinno zostać jak jest teraz. pit progresywny a CIT liniowy (można go obniżyć do 15%, skoro PO tak lubi), bo właśnie przedsiębiorcy tworzą miejsca pracy, a ci, którzy zarabiają dużo na umowę o pracę, nie, bo dla gospodarki nie ma znaczenia, czy ich pieniądze zostaną wydane przez nich na nowe buty, czy przez państwo na opiekę społeczną (tzw. program: bułka z szynką). No i bogaci mogą się czuć dumni, że wspierają biednych. Słowem system jest dobry, tylko wykonanie gorsze. Odpowiedz Link Zgłoś