kto odpowiada za leg. oprogramowanie w firmie?

[Gość: M@ro]

kto odpowiada za legalność oprogramownia w firmie?
pracodawca czy pracownik?
pracuję w firmie, w której chyba tylko jeden windows jest legalny, reszta to
piraty - cały wachlarz oprogramowania, od Photoshopa po Macromedia Studio 8 :)
w razie kontroli kto będzie odpowiadał za to, czy kopie były legalne czy nie?
Dodatkowo jestem tam informatykiem i gadki w stylu "nie wiedziałem, że to
piraty" będą w moim przypadku raczej mało wiarygodne :)
Z drugiej strony pacodawca może powiedzieć, że nie kontrolował tego, co tam
sobie zainstalowałem, więc jak to będzie w przypadku kontroli?
Jest jakiś "twardy" zapis (od którego nie ma wyjątku), który reguluje tę sprawę?
pozdrawiam

[jimmyjazz]

A co masz wpisane w umowie o pracę?

A na mój gust to raczej sprawa właściciela (to jest działalnośc gosp czy też
coś większego?).

[Gość: M@ro]

no niby tez mi sie tak wydaje - ze pracodawca odpowiada; zapisow w umowie na ten temat nie mam, ale np. art.100 Kodeksu pracy mowi, ze "pracownik jest zobowiazany wykonywac prace sumiennie i starannie oraz stosowac sie do polecen przelozonych, ktore dotycza pracy, jezeli nie sa sprzeczne z przepisami prawa lub umowa o prace"
no, a uzytkowanie piratow jest chyba sprzeczne z przepisami prawa? :)
Wi*c w razie czego wina bedzie moja? A pracodawca powie, ze nie byl w stanie sprawdzac wszystkiego co mam zainstalowane na komputerze...

[Gość: wlasciciel]

krotko rzecz ujmujac - wlasciciel

[Gość: niedowiarek]

Zastanów się,jeśli wiesz że coś jest kradzione a ty to instalowałeś?Niby za
firmę odpowiada właściciel,ale w pytaniu sam sobie odpowiedziałeś.

[qtasek]

no, ale jeśli szef sam powiedział, żeby pirata zainstalować?
a ty instlaujesz, bo cię może z roboty wyp.... i z reguły jest tak, że mało kto
będzie z szefem dyskutował?
co wtedy?
sam jestem ciekaw, czy jest to jakoś uregulowane - że nie ma znaczenia, czy to
szef kazał, czy pracownik sam sobie coś zainstalował; że jest tak albo tak:
pracownik albo pracodawca i nie ma tłumaczenia;
rozumiem jeszcze,że jest zapis w umowie o pracę, ale u mnie np. nie ma takiego
zapisu?

[Gość: Andrzei]

Kiedyś sie tym interesowałem.
Prawo mówi że: Odpowiada właściciel i osoba wydelegowana przez właściciela -
np. dyrektor ds informatyki czy główny informatyk.
Jednak wszystko trzeba udowodnić tzn właściciel firmy odpowaiada zawsze i to
nizależnie wiedział czy nie - on jest odpowiedzialny na ewidencję
oprogramowania w firmie. Głowny informatyk - właściciel musi posiadac dowody ze
scedował na niego ewidencję - wpis w umowie o pracy, rozporządzenie, maile czy
inne. Natomiast użytkownik - jeśli nie ma w umowie informacji o tym że
odpowiada za swoje stanowisko pracy - np. spis odpogramowania na komputerze to
nie odpowiada - w końcu nie musi wiedzieć czy program jest legalny - nie ma
umów i faktur za oprogramowanie. Jedynie gdy pracodawca będzie w stanie mu
udowodnić że to pracownik własnoręcznie zainstalował program - a to jest trudne.
Ja byłem cos w rodzaju głównego informatyka w duzej firmie - i umowy z
pracownikami załatwiły problem - jednak oprogramowanie było legalne - wiec to
inna historia...

[ypsilon]

W razie czego właściciel na pewno wszystkiego sie wyprze i zwali na pracownika.
Wiem z autopsji, jak to wyglada. Dlatego radzę, zabezpiecz sobie tyły juz teraz.