DLACZEGO TEN KIERUNEK?

[82nati]

No właśnie, bo coś nic tu się nie rusza, moze napiszcie dlaczego chcecie
pracować w tym zawodzie.
W moim przypadku to czysty przypadek ;)
Marzyłam o medycynie ale jestem noga z fizy więc nawet do egzaminów nie
podchodziłam. Bez innych perspektyw zdałam mature i siedziałam na dupie
zastanawiając się co tu robić. Zdecydowałam się, ze pójdę tam gdzie mój facet-
studium informatyczne, i poszłam. Pod koniec wakacji trzeba było zadzwonić po
coś tam do naszej szkoły, szukamy nr w książce telefonicznei i naraz mój
facet wrzeszczy "eureka!!!" i pokazuje palcem "PSKMiM"-policealne studium
kosmetyki masażu i wizażu, no i tak od września robiłam dwa kierunki, a
raczej 3:). Kocham to!!!!!!!

[oki_nio]

Też zdałam mature i nie wiedziałam co robić. Wiec jedyne co mi odpowiadało i w
glębi serca zawsze we mnie siedziało to kosmetyka. Nadal mi sie to podoba,
uwilbiam robić komuś zabiegi na twarz.

[monia70]

ja tez zdalam mature. chcialam sie dostac na studia pedagogiczne ale jak przyszedl 2 etap to pomyslalam ze to nie dla mnie, wiec poszlam na kosmetologie i okazalo sie ze to byl trafny wybor :) tym bardziej ze pol zycia zajmowalam sie paznokciami i pielegnacja skory, na wakacjach zrobilam kurs z zelu i akrylu i poszlam na studia :)

[a.kopiko1]

U mnie to nie był przypadek, od kilku lat chciałam iść na ten kierunek. Dlatego
nie mogłam się doczekać matury i końca liceum, żeby zacząć kosmetykę :) Długo
jednak szukałam odpowiedniego studium, wypadło na Prywatną szkołę Kosmetyczną
"Awangarda" w Warszawie. Jestem bardzo zadowolona, ma naprawdę szeroki zakres
zagadnień i również co bardzo mnie cieszy mamy dwa dni pracowni kosmetycznej i w
te dwa dni przyjmujemy pacjentów, więc od razu mam styczność z klientami różnego
rodzaju, bo czasami są oni naprawdę nie do zniesienia ;) Jest to pierwszy rok
działalności w Warszawie (mają szkoły w innych miastach Polski) i na roku jest
nas tylko 5 :) Więc wszyscy nam mówią, żebyśmy korzystały, bo to tak jak
indywidualny tok nauczania. Z każdym dniem ten kiedynek podoba mi się coraz
bardziej i coraz bardziej mnie ot kręci. Czytam bardzo dużo ksiązek na temat
kosmetyki etc. Moja szkoła będzie robiła też niedługo licencjat, więc będę
miała też licencjat (są plany aby dla techników usług kosmetycznych zrobić
licencjat w rok), więc w rok zrobię licencjat a potem uzupełniające magisterskie
:) Nie chcę być taką przeciętną kosmetyczką, tylko taką wyróżniającą się. Też
lubię robić zabiegi na twarz, to właściwie lubię najbardziej. Mam nawet w
myślach swój własny gabinet, wiem jak będzie wyglądał... hmmm, mam nadzieję, że
to wszystko się spełni :)