Dodaj do ulubionych

Konsekwencje leczenia szpitalnego u osób starszych

18.05.23, 06:00
Witam wszystkich. Zmagam się z przykrymi konsekwencjami swoich decyzji, ktore bądź co bądź miały pomóc najblizszej mi seniorce-babci. Bardzo zależy mi na analizie odobnych przypadków, bo nie znalazłam w internecie podobnego problemu, poza jednym, który zdarzył się wśród dalszych znajomych. Do rzeczy.
U mojej babci (pewnie już z rok temu) zauważyliśmy zmiane na nodze, jak się okazało była wynikiem boleriozy. Po wizytach i leczeniu antybiotykiem zmiana znikła, ale wyniki nie poprawiły się, więc doktor podjął decyzję o leczeniu boreliozy szpitalnie. W między czasie mocno podejrzewaliśmy, że mogła to być neuroborelioza, ponieważ pogłębiał się problem chodzenia, babcia zaczęła odmawiać jedzenia skarżąc się na brak apetytu, wykazywała też ogromną niechęć do aktywności, dużo spała. Można by też spokojnie podejrzewać depresję, jednak z uwagi na pewną boreliozę objawy idealnie pasowały do neuroboreliozę. Liczyliśmy, że po wyjściu ze szpitala wszystko minie. Poza wspomnianym problemem była raczej w dobrej kondycji.
Babcia trafia do szpitala na umówiony termin i tu następuje zwrot akcji- po ok 5 dniach słyszymy o jakimś nagłym skoku ciśnienia, wypadku (babcia się przewróciła, straciła równowagę choć to był pierwszy taki przypadek jak dotąd), prawie nic nie jadła, bo jak się okazało od pacjentek z pokoju nikt tego nie weryfikował, jedynie jadła niechętnie przy naszej wizycie jak dotychczas. Został założony jej cewnik, bo bali sie osłabienia, a jak juz nawet został ściągnięty to nie chciala wstawać do WC. Nie to było jednak szokujące najbardziej. Babcia zaczęła wykazywać objawy Alzheimera! Tam, będąc w szpitalu, jak nigdy dotąd zaczęła mówić od rzeczy, jej wzrok zaczął czasem być bardzo pusty. Kto zna postępujące objawy demencji wie co mam na myśli.
Szpital określił to zbiegiem okoliczności i pogłębieniem związanym ze stresem. Na dziś dzień mamy w domu leżącą, całkowicie niesamodzielną seniorkę, która nie do końca zdaję sobie nawet sprawę z tego gdzie jest. Takim sposobem chcąc jej pomóc jedynie pogorszylismy jej stan.

Pytanie, czy ktoś kto zdołał dobrnąć do końca tego postu spotkał się z podobną sytuacją?

Chciałabym cofnąć czas, ale jedyne co mogę zrobić to szukać rozwiązania i pomocy, póki nie brak mi pomysłu na to...

Pozdrawiam i dziękuję z góry za odpowiedzi
Obserwuj wątek
    • archimiwili123 Re: Konsekwencje leczenia szpitalnego u osób star 20.06.23, 22:55
      Jakie leczenie dostała babcia w szpitalu?
      • ana.ruda88 Re: Konsekwencje leczenia szpitalnego u osób star 27.06.23, 02:04
        Jakaś mieszanka antybiotyków 🙄

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka