rzepcia3
09.04.08, 10:45
Utworzyłam ten wątek, ponieważ w moim poprzednim (o spotkaniu w Gdyni) znalazły się chętne osoby do rozmowy co u mnie słychać. Aby nie zmieniać tematyki tamtego wątku utworzyłam ten. Na wstępie napiszę co u mnie. We wrześniu zakończyłam leczenie a w listopadzie oddałam krew na badania do Poznania (ćwiczyli na mnie znajdywanie krętków)

i niestety otrzymałam dwa dni temu wyniki: babeszjoza, chlamydia ujemne (potwierdziło to ujemne testy z Instytutu Medycyny Wsi) ale bartonella pozytywna

I tu się zaczął mój problem

nie wiem co dalej. Tzn pewne zamysły mam...na pewno powtórzę PCR-a na borelkę i bartonellę i pewnie będę musiała wrócić do leczenia

. Co do objawów: 3 tygodnie temu wróciły mi nogi, dół podkolanowy standardowo puchnie, poza tym utyłam aż za wzorcowo

bo borelioza zabrała mi 10 kg a potem oddala 14

, nie mam kaca - u mnie to była oznaka duża choroby no i ogólnie okej, pracuję, żyję, spię dobrze bez żadnych problemów całe noce.
Jeśli moderatorzy maja taka możliwość niech wątki dotyczące mojej osoby przeniosą tutaj (z tego wątku o spotkaniu-nie będzie poplątania z pomieszaniem) Z góry dziekuje i witajcie z powrotem
Cały czas was czytałam ale nie udzielałam się