irzej
13.09.08, 21:49
No właśnie
Czytam Was już od praktycznie tygodnia - wiem iż co najmniej kilkoro
z Was rzuci się na mnie za ten wątek z pazurkami

Ale bez nerwów i emocji podejdźcie do tego co piszę ponieważ nie
zamierzam nikogo negować - pomagacie ludziom i kropka - dla mnie to
jasne jak słońce
Ale
Jako poczatkujący forumowicz dziwiłem się prawdopodobnie jak wielu
nowych Waszym określeniom "nasz lekarz"
Jednak nie trudno czytając wnikliwie to rozgryżć

"Wasi lekarze" nie mają specjalności chorób zakaźnych - więc dlatego
ich ukrywacie - dogłębne czytanie sprawiło iż wiem jaką specjalność
ma np "Wasz lekarz" z Lublina
W sumie to wszystko jest dla mnie nieistotne ale nasuwają się
pytania:
- skoro boreliozy praktycznie nie można wyleczyć - jakie gwarancje
są na to że jesteście leczeni prawidłowo ??
Bo niektóre objawy ustają ??
Bo zmniejsza się ból lub ustępuje jakaś wada ??
- kupujecie drogie leki - skąd pewność że właściwe ?? że nie ma
innych ?? np tańszych ?? że leczenie tym antybiotykiem jest lepsze
niż innym ??
Wyczytałem gdzieś opinie jednego z forumowiczów iż w USA publikowane
są prace tylko jednego lekarza na temat boreliozy a blokowane
wszystkie inne ponieważ prowadziłyby do długotrwałych obserwacji
klinicznych trwajacych nawet 20 lat - a to ze wzgledów finansowych
jest blokowane
Więc skoro badania kliniczne musiałby trwać 20 lat po to by ustalić
prawidłową metodę leczenia i uzyskać całkowitą pewność wyleczenia -
jaką pewność macie Wy ??
Przed zlinczowaniem proszę o konkretne odpowiedzi
Sorry - ale wszystkie te Wasze tajemnice z takim głęboko utajonym
zakonem mi się kojarzą
a i - jestem ignorantem medycznym - proszę nie przytaczać mi tu zbyt
naukowych terminologii - tylko napisać w sposób przystępny dla np
człowieka z wykształceniem podstawowym