Dodaj do ulubionych

Jak się skończy – nie wiadomo...

21.11.15, 09:27
Wydarzenie ostatniego tygodnia sprawiły, że muszę zadać pytania mieszkańcom Siedlec, którzy w większości głosowali na zwycięskie ugrupowanie.
Co sądzicie o zmianach w Trybunale Konstytucyjnym?
Co sądzicie o uznaniu pana Kamińskiego winnym zarzucanych mu czynów i jednoczesne ułaskawienie go?
Co sądzicie u zakazie używania nazwy Platforma Obywatelska przez członków KP PiS?
Od kiedy oczekujecie wprowadzenia kwoty po 500 PLN za dziecko i wpisania tej kwoty do Waszych przychodów?
To tyle na początek, a pytanie te zadaję, ponieważ ciekawy jestem opinii niektórych apologetów nocnych, jak się okazuje, zmian w Najjaśniejszej.
Obserwuj wątek
    • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 21.11.15, 10:48
      Abstrahując od treści wątku chciałbym podzielić się ostatnio poczynionym spostrzeżeniem. Mimo, że w Siedlcach, na zwycięzców w ostatnich wyborach, głosowała przytłaczająca większość z tych co udali się do lokali wyborczych, wśród swoich znajomych nie spotkałem nikogo, kto by się przyznał, że oddał na nich głos. Nawet tu nie ma najmniejszego śladu wyrażającego sympatię dla obecnie rządzących. Czyżby ich zwolennicy wstydzili się tego co zrobili? :)
    • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 21.11.15, 15:46
      Moje zdanie jest tu:
      www.siedlce-zwiedzanie.pl/
      19.11.2015r. Odleci czy pozostanie?
    • przyjemny_gosc Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 21.11.15, 20:45
      Ja nie głosowałem na PiS, ale dobrze się stało, że rządzą. Dlaczego? Mają pełnie władzy i nie zrobią nic. Najpóźniej za 4 lata przegrają wybory całkowicie. Za chwilę media zaczną ich rozliczać. Macierewicz tak gęgał, że Tusk nie umiał ściągnąć tupolewa do Polski ze Smoleńska. To teraz jest ministrem MON i niech się stara. Zobaczymy jak sobie poradzi i co ugra z Putinem

      Z Trybunałem Konstytucyjnym właśnie się dowiadujemy, że to PO po cichu wystawiła 3 sędziów. PiS i prezydent robią teraz swoje zagrywki, więc co to za różnica? Jedni ciągną w jedną stronę, drudzy w drugą.

      Ułaskawienie Kamińskiego? Też wiadomo, że polityczne, ale póki nie jestem politykiem, a prezydent Duda nie wypuszcza z więzień morderców i gwałcicieli to mnie to specjalnie nie obchodzi.

      500 zł na dziecko to nie wiem czy będzie. PiS wie, że nas na to nie stać, więc będzie tak jak z podpisami za JOWami. PO też zbierał podpisy i nie przeszkodziło jej to, aby wszystkie wrzucić do niszczarki.

      Jak widzicie jedni są warci drugich. Jedyne co dobrego się stało to, że Miller, Palikot i reszta "ekologów" została poza Sejmem. Równie dobrze się stało, że JKM nie wszedł do Sejmu, bo to jest populista, który żyje z gadania. A niestety sporo młodych mężczyzn kupuje jego bełkotliwy przekaz. Przejdzie im, zaczną pracować, pozakładają rodziny, dzieci będą im chorowały i się pukną w głowę, że jednak dobrze, że jest socjal.
      • przyjemny_gosc Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 21.11.15, 20:47
        aha, a co do polityki i Siedlec, to na drzwiach od klatki schodowej radny Sitnik porozwieszał zaproszenia na debaty. Nie wiem czy już się odbyły czy nie, ale podobno zainteresowało go sprzedanie przez Miasto PECu.
    • tarabl.anka Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 21.11.15, 21:16
      Spróbuję Panu odpowiedzieć na pytania. Chyba będę jedyną osobą, bo tu już mało kto zagląda. Z forum zrobiła się skrzynka pytań typu “gdzie kupić majtki obciągające?” i spluwaczka przeciwko PiS. Popieram obecnego prezydenta, dlatego spróbuję Panu odpowiedzieć na pytania. A tak nawiasem mówiąc byłam na promocji Pańskiej książki i jestem trochę zaskoczona tym wpisem, bo człowiek zajmujący się historią powinien pracować na faktach, a nie na potocznych opiniach przegranej partii.

      1. Co sądzicie o zmianach w Trybunale Konstytucyjnym?

      Wydaje mi się, że chodzi Panu o nową ustawę o TK, a nie o zmiany w TK wynikające z tej ustawy. Dlatego napiszę o tym I o tym. Nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym Sejm uchwalił pod koniec maja br. Oto skrót relacji prasowej z 27 maja:
      “Do projektu, który wniósł prezydent Bronisław Komorowski, wprowadzono kilka zmian. Najważniejszą zmianą w porównaniu z pierwotnym projektem prezydenta była eliminacja uczestnictwa środowisk prawniczych i naukowych w wyłanianiu kandydatów na sędziów TK. (czyli o składzie TK mają decydować tylko politycy?To mój dopisek)
      Wśród przyjętych przez Sejm poprawek najważniejszą była propozycja PiS przywracająca obowiązkowy udział Prokuratora Generalnego w każdej sprawie w TK.
      Na posiedzeniu komisji sprawiedliwości oraz ustawodawczej w początkach maja prokuratur generalny Andrzej Seremet krytykował propozycję eliminacji udziału szefa PG ze spraw TK. Negatywnie oceniły ją też krajowe rady sądownictwa oraz prokuratury, adwokatura i RPO - podkreślano, że szef PG działa w interesie publicznym. Seremet oceniał, że kwestia, czy szef PG ma włączać się do udziału w danej sprawie, mogłaby być "wynikiem politycznych kalkulacji, co nie służy wizerunkowi prokuratury jako instytucji wolnej od nacisków". Szef podkomisji Robert Kropiwnicki (PO) argumentował wtedy, że część spraw w TK "nijak się ma do działalności prokuratury".
      Sejm następnej kadencji ma wymienić większość 15-osobowego składu TK; już pod koniec roku wygasają dziewięcioletnie kadencje piątki sędziów. Czterech b. prezesów TK apelowało niedawno o szybką dyskusję, kto ich zastąpi. Sejm uchwalił, by kandydatury na tych pięciu sędziów TK składać w 30 dni od wejścia w życie ustawy - inaczej Sejm może nie zdążyć szybko powołać tych nowych członków TK (według nowej ustawy docelowo ten termin ma wynosić co najmniej 3 miesiące).
      Przed głosowaniem Wojciech Szarama (PiS) mówił, że oznacza to, że Sejm tej kadencji wybierze 5 nowych sędziów, choć powinien powołać 3, a następny - 2, bo takie są - jak powiedział - terminy zakończenia kadencji poszczególnych sędziów. Kropiwnicki odparł, że następny Sejm i tak ma wybrać 6 nowych sędziów. - Proszę się nie bać; dla wszystkich wystarczy – dodał".
      Komentarze pod tym artykułem oddają moją opinię na temat zamachu na TK:
      1. PO szykuje się do zamachu Stanu aby uratowac agenture i kolesiostwo.Wstyd i hanba.Dlatego trzeba na jeseni to towarzystwo usunac z Sejmu i Senatu.
      2. Pomysł jest co najmniej perfidny, naród wybiera Prezydenta, a Trybunał może odwołać, a Marszałka sejmu i senatu to nie może odwołać ? tylko u nas mogą być takie chore pomysły z uprawnieniami Trybunału.
      3. no proszę ostatnim tchnieniem przepchnęli zmiany, które daj możliwość odsunięcia prezydenta od władzy - przez trybunał na wniosek marszałka. To bardzo źle, bo ten rozdział nie precyzuje jak i kiedy i w jakich okolicznościach marszałek a później trybunał może uznać prezydenta za "niezdolnego do pełnienia funkcji"

      I to też moje słowa. PiS oczywiście złożyło zapytanie do TK czy te zmiany są zgodne z Konstytucją. Ale, ponieważ odpowiedź nie mogła tak szybko nadejść, gdy już był nowy Sejm, wycofali ten wniosek i zmieniając ustawę niejako odwrócili czy cofnęli tamte niektóre zmiany.
      Więc kto tu zrobił zamach na TK?

      2. Co sądzicie o uznaniu pana Kamińskiego winnym zarzucanych mu czynów i jednoczesne ułaskawienie go?

      Odpowiem stwierdzeniem śp. Kulczyka, że gdyby Tusk wyciął wcześniej M. Kamińskiego nie byłoby tych wszystkich afer. CBA jest służbą specjalną powołaną do zwalczania korupcji w życiu publicznym i gospodarczym, w szczególności w instytucjach państwowych i samorządowych, a także do zwalczania działalności godzącej w interesy ekonomiczne państwa.
      Szef CBA wypełniał swoje obowiązki I gdyby złapał ludzi nie z PO premier Tusk by go nie wyciął, ale tak sie złożyło, że nabroili działacze PO. I mieliśmy taką sytuację, że Sawicka, co wzięła łapówkę (cała Polska to widziała) później dostała pół miliona odszkodowania, a szefa CBA skazali na więzienie.
      Nawiasem mówiąc o uczciwości MK wiemy, bo oddał “tuskową” odprawę do CARITAS, a o podzieleniu się Sawickiej nikt nic nie słyszał. Może podzieliła się z PO, ale tego się też nie dowiemy.
      Poza tym wyrok I instancji był korzystny dla MK, nie było zarzutów. I raczej by tak zostało, gdyby nie sondaże (na początku tego roku), że niespodziewanie to PiS zaczyna wygrywać. Dlatego w marcu br. wyrok skazujący, większy niż chciał prokurator (a jakże, trzeba drugi raz wyciąć MK I to skutecznie). MK złożył wniosek o uzasadnienie zarzutów. Trwało to pół roku, uzasadnienie wydano dwa tygodnie przed wyborami. Była apelacja. Ku zdziwieniu przeciwników PiS wyborcy dali MK mandat.
      I tak: wyrok z marca był nieprawomocny (więc nie można mówić, że MK był winny). Prezydent ma prawo do łaski (a to nie jest to samo co uniewinnienie). Taka sytuacja prawna powstała pierwszy raz w naszej krótkiej demokracji, ale to nie jest żadne łamanie Konstytucji.

      4. Co sądzicie u zakazie używania nazwy Platforma Obywatelska przez członków KP PiS?
      Nie wiem o co chodzi, ale dzisiejszy sondaż - 35 dla PiS i 18 dla PO chyba coś oznacza?

      5. Od kiedy oczekujecie wprowadzenia kwoty po 500 PLN za dziecko .. Nie oczekuję, bo nie mam dzieci. A gdy jakaś siedlecka matka nie dostanie na czas tych pieniędzy, to pewnie od razu przyjedzie kamera z TVN i pokaże. Raczej się nie skończy przemysł pogardy, więc radzę być czujnym, żeby być na bieżąco.
      • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.11.15, 09:48
        Szanowna Pani Tereso, forum siedleckie na portalu GW jest m.in. o obciągających majtkach - czymkolwiek są. Pełnią rolę - można by rzec - rzecznika konsumenta. Nie są natomiast "spluwaczką przeciwko PiS", jak zapewne zauważyła Pani w ostatniej kampanii ludzie popierający zwycięskie ugrupowanie, (i ci głosujący dokładnie odwrotnie) na siedleckim portalu nie pisali swych zwykłych głupot - za co serdecznie chciałbym im podziękować. Co zaś do pracy historyka, tu może się Pani mylić w swych opiniach, ponieważ historyk pracuje na źródłach historycznych - nie faktach i opiniach. Praca na faktach i opiniach to publicystyka - tu ją czynimy, oboje.
        Zadałem pytanie o TK nieprzypadkowo. Przepisała Pani cały wywód o psuciu Polski przez PO - ma Pani rację, ale PO właśnie dzięki temu oddała władzę zwycięskiej partii. Nie można jednak leczyć świnki cholerą - pacjent nie przeżyje. Zamach PiS na TK jest jeszcze gorszy niż poprzedni, ponieważ powoduje, że TK stanie się wydmuszką. Na prawie uczą m.in. różnic między ustrojem komunistycznym i faszystowskim - jedyna różnica występowała w podejściu do instytucji państwa. Otóż faszyści likwidowali konstytucyjne organy państwa - komuniści zaś przekształcali je w taki sposób, aby przestały odgrywać rolę, jaka spoczywała nań w ustroju demokratycznym. Pamiętam jak teraźniejsza władza zżymała się, że jakieś nieistotne ustawy koalicja PO PSL "przepychała" w ciągu miesiąca, a "Komoruski" podpisywał je jak notariusz. Dziś PiSowi cała procedura zajęła 48 h - łącznie z notariuszem i publikacją. Więc PiS niejako nie odwrócił ani nie cofnął tamtych niektórych zmian - on je pogłębił. Więc kto tu zrobił zamach na TK?
        Co zaś do p. Kamińskiego - to jego oddanie ("Tuskowej" już w tym wyczuwam nutę pogardy) odprawy nie ma tu żadnego znaczenia. Urzędnik państwa nie może walczyć z obywatelem, sprawdzając czy obywatel ma skłonności do przestępstwa. Tak funkcjonował sowiecki wymiar sprawiedliwości - vide zadanie dla Suworowa w Akwarium (rozpracowanie naukowca od paliwa lotniczego - Wiktora). Wracając jednak do Kamińskiego - został on nieprawomocnie skazany na 3 lata więzienie (bez zawiasów), ale nie został prawomocnie skazany, przez co miał status osoby nieskazanej. Żeby ułaskawić kogoś, ten ktoś musi być skazany prawomocnym wyrokiem sądu - bo tylko taki wyrok daje sumpt do tego by kogoś nazwać prawomocnie skazanym. "Prawo łaski jest szczególnym, określonym w art. 139 Konstytucji RP, uprawnieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Istotą tego uprawnienia jest całkowite lub częściowe uwolnienie skazanego od skutków karnych prawomocnego wyroku sądu" - to cytat stąd: www.prezydent.pl/prawo/prawo-laski/ - to oficjalna strona prezydenta RP. I jeszcze jedno: PAD nie jest od "uwalniania wymiaru sprawiedliwości" www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/art,69,postanowilem-uwolnic-wymiar-sprawiedliwosci-od-sprawy-m-kaminskiego.html - bo to wkraczanie w kompetencje niezawisłego sądu. Ale jak pójdzie to w tą stronę to PAD wyczyści sprawy wszystkich wiceministrów obecnej władzy - i chyba do tego został wybrany,
        A mandat poselski dla przestępcy nie jest w polskich warunkach niczym szczególnym - np. Lepper i akolici.

        "Nie wiem o co chodzi, ale dzisiejszy sondaż - 35 dla PiS i 18 dla PO chyba coś oznacza?" - proponuję nie opierać się na sondażach - PBK wie coś o tym.

        "Nie oczekuję, bo nie mam dzieci…" - to rozumiem.
        "Raczej się nie skończy przemysł pogardy, więc radzę być czujnym, żeby być na bieżąco" - a tego jestem pewny, palący kukły Żyda już o to zadbają.
        • tarabl.anka Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.11.15, 17:30
          Szanowny Panie Andrzeju, odpowiedziałam tylko na Pańskie pytania.

          Jednak widzę, że te odpowiedzi Pana nie satysfakcjonują, a raczej są według Pana zwykłymi głupotami, więc skoro chce Pan polemizować z moimi opiniami, proszę bardzo.

          Wiem, że historyk pracuje na źródłach historycznych, ale skoro jeszcze nie ma źródeł sprzed kilku miesięcy w archiwach więc pomyślałam, że te bieżące dokumenty i tak będą źródłem historycznym, choć dziś są jedynie faktami i pismami urzędowymi. Historia właśnie się dzieje. Ale ma Pan rację, uprawiamy publicystykę.

          “Zamach PiS na TK jest jeszcze gorszy niż poprzedni, ponieważ powoduje, że TK stanie się wydmuszką”. Moim zdaniem TK stał się wydmuszką 27 maja br. kiedy to przewodniczący TK ułożył Sejmowi nowelizację ustawy pod życzenie partii rządzącej. Dalszy tekst o TK skomentuję wypowiedzią socjologa prof. Śpiewaka, byłego członka PO: “To samo robiło SLD, AWS, PO, a teraz robi to PiS. Może robi to mniej estetycznie, bardziej energicznie, zamaszyście... Jednak mimo tego, te protesty: „totaliaryzm”, „Putin” itd. Niech nie histeryzują! Tak wyglądają reguły funkcjonowania polityki w Polsce. Mogę ubolewać, że tak się dzieje, ale nie mogę powiedzieć, że to jest coś nowego.”

          Druga sprawa: M. Kamińskiego. Dziękuję za wykład o metodach sowieckiego wymiaru sprawiedliwości. Nie czuję się na siłach skomentowania tak szczegółowego Pańskiego opisu prawa łaski. Wiem jedno: ufam, że PAD nie zrobiłby nic niezgodnego z Konstytucją. Słyszałam (Pan pewnie też) wypowiedzi wielu konstytucjonalistów i nie były to opinie jednoznacznie orzekające o złamaniu K, bo wiele zależy od interpretacji jej zapisów. Od siebie dodam tylko, że jest litera prawa i duch prawa. Obie te wartości powinny się uzupełniać, a nie eliminować.

          Pisze Pan: “Urzędnik państwa nie może walczyć z obywatelem, sprawdzając czy obywatel ma skłonności do przestępstwa”. No proszę Pana, uważa mnie Pan za infantylną babę? Myśli Pan, że nie rozumiem różnicy pomiędzy obywatelem a urzędnikiem? Proszę mi wskazać obywatela, którego CBA pod kierownictwem MK skrzywdziło. To byli urzędnicy na wysokich posadach, a Sawicka była posłem! CBA dopiero powstawało, nie było jeszcze szczegółowych ustaw co do metod postępowania, próbowali coś robić. Taki poseł albo wysoki urzędnik powinien być uczciwy I nie dać się skusić nawet takiemu przystojniakowi jak agent Tomek. CBA udowodniło nie tylko skłonności do przestępstwa, ale i same przestępstwa (łapówki jednak były odebrane w postaci realnych pieniędzy, cała Polska to widziała).
          I teraz: na jakiej podstawie pisze Pan o M. Kamińskim jako przestępcy? Ja tę sprawę oceniam z punktu widzenia społeczeństwa, a nie obrońcy którejkolwiek partii. Ludzie widzą tak: Sawicka, co łapówkę 100 tysięcy wzięła, dostała 500 tysięcy odszkodowania z naszych publicznych pieniędzy, a ten, co to ujawnił dostał 3 lata więzienia. To jest dla ludzi niezrozumiałe.
          Dziś znalazłam taki tekst, proponuje przeczytać, bo coś w tym jest.

          W 2008 roku (tuż przed wycięciem MK przez PDT) CBA wykryło aferę w Sadzie Najwyższym.Chodziło o załatwienie wyroku w sprawie o miliony zł, powiązanej z bohaterami afery hazardowej (też podsłuchy).

          “Od 2008 roku śledztwo trwa do dziś. Senatorowie PiS pytali kilkakrotnie Prokuratora Generalnego Seremeta, czy śledztwo w sprawie korupcji w Sądzie Najwyższym toczy się, czy przewróciło się i leży, dostali odpowiedź, że się toczy, ale pod górkę i dlatego się wlecze. Na przykład Sąd Najwyższy rok przetrzymał akta w związku z jakąś skargą, a kopii nie można było zrobić, współczesna technika nie pozwala.
          Ciężko z tym idzie już siódmy rok, no bo wobec sędziów – stwierdził to niegdyś autorytatywnie sam Sąd Najwyższy – co za traf - piórem sędziego będącego akurat bohaterem rzeczonej afery, że wobec sędziego dowody winy muszą być o wiele mocniejsze, niż w tak zwanym zwykłym przypadku. Idę o zakład, że to śledztwo zostanie umorzone.Sądzę, że rozgrzany do czerwoności sąd warszawski, oprócz sygnału politycznego, wysłał też jasny sygnał korporacyjny - nie tykajcie nas!
          Każda ręka podniesiona na korupcję, zwłaszcza w sądach, zostanie odrąbana! I odrąbał od razu cztery ręce”.
          Moje zdanie: gdyby sędzia Łączkowski (?) zmieścił się w ustawowym terminie z uzasadnieniem wyroku, dziś nie byłoby tej całej zawieruchy.
          Co do protestu pod wrocławskim teatrem: nie zaliczam tego do przemysłu pogardy, tylko do korzystania z prawa do wolności i demokracji. Ludzie mają prawo protestować przeciwko finansowaniu pornografii z publicznych pieniędzy. I nikt nie zabroni robić takiej sztuki prywatnemu teatrowi z własnych pieniędzy. I nie interesowałoby mnie kto tam przychodzi oglądać (poza wiekiem oczywiście).
          I proszę mnie nie traktować jak politycznego przeciwnika. Odpieram tylko histeryczne moim zdaniem zarzuty wobec PAD i MK, którym ufam i jestem pewna, że dobro państwa jest dla nich priorytetem. Jeśli się pomylę, to też o tym napiszę.
          • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.11.15, 19:26
            Ależ ja nigdzie nie napisałem, że to co Pani pisze to głupoty, chcę po prostu wiedzieć czym kierowali się wyborcy PiS, którzy głosowali za programem "dobrej zmiany". Mówienie, że mogę kogoś okraść, oszukać, ograniczyć komuś wolność - tylko dlatego, że mój poprzednik to robił jest chyba nadużyciem. A to co mówi dziś aktyw PiSu tym właśnie jest - zmieniamy TK, bo zrobiło to już PO. Jest to więc raczej kontynuacja, a nie dobra zmiana.
            PO, jak sama Pani zauważyła oparła swoją nowelę na pomyśle przewodniczącego TK, który ma więcej w tej materii do powiedzenia niż ja, czy Pani. Pan Suski chyba też. Cytuje Pani prof. Śpiewaka, ja radzę spojrzeć na opinię prof. Staniszkis, którą trudno posądzić o wrogie zamiary wobec PiSu. A pisanie, że SLD, AWS, PiS, PO mają coś za uszami - to stwierdzenie oczywistości - ale tak to jest, jak prawo piszą nie prawnicy. Moim zdaniem zatem, p. Kamiński mógł wycofać swoją apelację do sądu wyższej instancji - i wtedy zwrócić się do prezydenta o prawo łaski - wtedy nie napisałbym złego słowa. Prezydent miał takie prawo i koniec. A tak naraził na szwank autorytet Rzeczypospolitej. Załóżmy taką sytuację: prez. Komorowski ułaskawia jakiegoś funkcjonariusza PO, tuż po tym jak prokurator postawił mu zarzuty (np. za niewybudowanie autostrady) - co wtedy powiedzieliby dziennikarze "dziś już pokorni"? Co powiedziałby p. Kukiz? Czy napisaliby, że miał do tego prawo? Let's thing… W tym wszystkim chodzi właśnie o literę i ducha - bo litera prawa nie zabrania ułaskawienia nieskazanego prawomocnym wyrokiem, ale duch prawa już tak. Podam może przykład: konstytucja nie zabrania ułaskawienia wysokiej blondynki o dużych… oczach przed popełnieniem przez nią przestępstwa, ale duch prawa już tak - parafrazując: nie może być zwierząt równych i równiejszych (to Orwel). "Proszę mi wskazać obywatela, którego CBA pod kierownictwem MK skrzywdziło": proszę bardzo, wymienię jedynie nie urzędników - p. Weronika Pazura, p. Bogusław Seredyński. Powtarzam złe to państwo, które sprawdza czy jego obywatele (urzędnicy to też obywatele) są skłonni do łamania prawa. Słynny dowcip o możliwości oskarżenia każdego mężczyzny o gwałt, bo jest w ciągłym posiadaniu narzędzia zbrodni, jest tu jak najbardziej na miejscu.
            Na jakiej podstawie pisze ja o p. Kamińskim jako przestępcy? Ja jestem tylko konsekwentny - a sądził tak prezydent in spe - A. Duda. "Ułaskawia się osoby uznane przez sądy za winne. Ułaskawienie nie jest uniewinnieniem. Akt łaski nie zmienia wyroku sądu i nie podważa winy skazanego" - źródło historyczne: wpolityce.pl/polityka/110900-nie-dosc-bylo-nagonki-na-pana-prezydenta-lecha-kaczynskiego-za-jego-zycia-to-jeszcze-teraz-probuje-sie-niszczyc-jego-dobre-imie

            "Co do protestu pod wrocławskim teatrem: nie zaliczam tego do przemysłu pogardy" - ja nic nie pisałem o teatrze, jeno o spaleniu kukły przez "narodowców". I przestrzegam tylko, że oni będą następni w kolejce po władzę - już bez żadnych skrupułów przed "paleniem". Ale jeśli rozpoczęła Pani wątek o teatrze i pornografii w nim - to ja Panią zapytam: widziała Pani ten spektakl, że pisze Pani o "finansowaniu pornografii z publicznych pieniędzy". Jak obejrzę go - to wtedy się wypowiem. Wszystkim radzę to samo, choć nie namawiam do jej oglądania, bo nie jestem fanem oglądania czyichś rozterek związanych z ich życiem erotycznym.
            W żaden też sposób nie traktuję Pani jako przeciwnika, napiszę więcej, bardzo cenię sobie wymianę poglądów innych niż moje, bo tylko one poszerzają mój ogląd świata. Nie znoszę jedynie niewybrednych uwag o poglądach innych, tylko dlatego, że są sprzeczne z moim widzeniem świata.
            Napisała Pani, że odpiera tylko histeryczne zarzuty wobec PAD i MK, którym ufa i jest pewna, że dobro państwa jest dla nich priorytetem - cenię to sobie bardzo, jak jednak widzę to inaczej. I nie o Pani sądy mi chodzi, ale o język jakom posługują się polskie elity dziennikarskie, bo nazwanie Komorowskiego "Komoruskim" jest poprawne, a napisanie, że Duda nagina prawo jest "mową nienawiści". Czy gdyby GW zamieściła okładkę z p. Kaczyńskim w anturażu a'la Stalin (bo stosuje jego metody), p. Macierewicza jako Dzierżyńskiego (bo podobny) i Kamińskiego (bo podobna postura) jako Jeżowa - uznałaby Pani to jako zwykłą litentia poetica, czy mowę nienawiści? O to jedynie mi chodzi, żeby żaden poseł PO nie mógł powiedzieć, że dudapomoc powstała, żeby pomagać ministrom i wiceministrom obecnego rządu w ich konfliktach z prawem… prezydent Rzeczypospolitej nie może "uwalniać wymiaru sprawiedliwości" - on może jedynie zastosować prawo łaski wobec przestępcy.
            • tarabl.anka Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 23.11.15, 15:38
              Panie Andrzeju, w takiej tonacji to ja już nie chcę prowadzić tej dyskusji. Nie czuję się odpowiedzialna za całą mowę nienawiści z jednej i drugiej strony barykady. Odpowiadam tylko za swoje słowa. W każdym razie nigdy nie przezywałam prezydentów (znajomi pamiętają, że w czasach prez. Kwaśniewskiego zwracałam im uwagę jak mówili "Kwach", chociaż nie byłam lewicowa). Nie czuję się też na siłach szczegółowego uzasadniania prawniczym językiem, że PAD złamał Konstytucję, a Pan mnie o tym nie przekona. Pisałam już, że te sprawy nie są tak jednoznaczne.
              Te przykłady osób, skrzywdzonych przez MK, to jeśli nawet są to osoby prywatne, to z tego, co wiem, CBA sprawdza czy nie dochodzi do jakichś malwersacji pieniędzy publicznych albo związanych z podatkami (a to przecież też są w pewnym sensie pieniądze publiczne). Myślę, że gdyby pani Weronika kupiła jakąś firmę prywatną od swojego kolegi , odprowadziła należny podatek, to żaden agent by się nią nie zainteresował. To samo dotyczy willi w Kazimierzu kupionej przez pewnych państwa.
              Żałuję, że w ogóle zabrałam głos, bo teraz muszę bronić tego, co napisałam, a Pan mnie atakuje. Może pozostaniemy na tym, że ani Pan ani ja nie dowiedzieliśmy się niczego nowego o świecie. Uwagę tylko mam: Chyba powinno być : Let's think..., a nie "Let's thing…"
              • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 23.11.15, 20:54
                Pani Tereso, w jakiej tonacji? Czy ja Panią oskarżam o odpowiedzialność za głupoty, jakie wypisują "pokorni publicyści"? Kiedy ja Panią atakuję? W którym miejscu? Mamy różne poglądy na fundamentalne sprawy ustrojowe - to wszystko. Tak Pani, jak i mi wolno mieć własne poglądy - to jest demokracja, a nie atak.
                Zwracam tylko uwagę nomenklaturze rządzącej dziś Polską, żeby pomiarkowali się w swych działaniach. Chciałbym także, żeby wyborcy PiS (nie piszę tu o Pani, bo nie wiem i nie interesuje mnie na kogo oddała Pani swój głos) powiedzieli naszym przedstawicielom z partii władzy, że ich działania mogą się nie podobać jakiejś części polskiego społeczeństwa. Mnie nie posłuchają, bo nie głosowałem na tę partię - nie jestem dla nich targetem. Głośno też będę wypowiadał się o nieprawidłowościach (moim zdaniem) prezydenta, bo to on stoi na straży Konstytucji - której i ja mam strzec. Tak widzę wypełnienie swoje przysięgi, choćbym miał ponosić tego konsekwencje.
                Kończąc wymianę opinii nt. afery z p. Kamińskim - napiszę tylko, antycypując, że zapowiedziana jego walka z układem spali na panewce. Dokładnie tak samo spali jak poprzednie afery z działkami na Helu i na Mazurach, willą w Kazimierzu czy sprzedażą wydawnictwa.

                ps serdecznie dziękuję za zwrócenie mi uwagi nt. literówki, jest to rzeczywiście argument w naszej dyskusji - stosując modny "in the future" (chyba dobrze?) autodonos muszę zwrócić Pani uwagę, że w swoim ostatnim wpisie napisałem "jakom", zamiast "jakim".
                Pozdrawiam i życzę zdrowia.
      • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.11.15, 18:18
        > I tak: wyrok z marca był nieprawomocny (więc nie można mówić, że MK był winny).
        > Prezydent ma prawo do łaski (a to nie jest to samo co uniewinnienie).

        Jest proste wyjaśnienie, chodziło o niedopuszczenie do uprawomocnienia się wyroku i wytrącenie z ręki krytykom PiS-u argumentu, że powierza ważne stanowiska państwowe, wymagające nieposzlakowanej opinii, osobom prawomocnie skazanym, czyli przestępcom. Najciekawsze w tym jest to, że jeszcze parę lat temu PAD miał zgoła odmienne zdanie niż to, które obecnie prezentuje zarówno sam, jak i ci "Twoi" konstytucjonaliści.
        Ale pewnie się czepiam bezsensownie, bo przecież tylko krowa nie zmienia poglądów.


        wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19228100,ulaskawia-sie-osoby-uznane-przez-sady-za-winne-akt-laski-nie.html#Czolka3Img
        • tarabl.anka Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 23.11.15, 15:44
          Zobaczymy jak będzie. To są tylko Pańskie dyletanckie (tak jak i moje, bo oboje nie jesteśmy znawcami prawa) opinie oparte na opiniach publicystów GW. Pogadajcie sobie panowie dalej sami. Jedzenie sobie z dzióbków jest milsze.
          • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 23.11.15, 15:59
            "Jedzenie sobie z dzióbków jest milsze. "

            Widzę, że nie zna Pani dobrze tego forum.
          • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 23.11.15, 17:36
            Tu nie ma znaczenia czy ktoś z nas jest specjalistą od prawa konstytucyjnego, karnego czy jakiegokolwiek innego. Motyw ułaskawienia MK przez prezydenta jest oczywisty dla każdego laika - bronimy swoich za wszelką cenę, nie zważając na opinię publiczną, poszanowanie prawa i zwykłą przyzwoitość. Smaczku tu dodaje, że sam prezydent, jeszcze 4 lata temu, miał w tej sprawie (ułaskawienie) zdanie, i głosił je publicznie, identyczne jak jego obecni krytycy. Czy teraz nie zdaje sobie sprawy na jaką śmieszność się wystawił, jak bardzo kompromituje urząd Prezydenta RP? To co ostatnio wyczynia ociera się o najgorsze wzory wschodnie, a nie standardy europejskie, do których ponoć aspirujemy.
            Znakomicie obrazuje to poniższy mem :/


            bi.gazeta.pl/im/76/50/12/z19204982IF.jpg
            • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 24.11.15, 22:47
              Motyw jest oczywisty nawet dla laika. Dano sygnal spoleczenstwu:
              1. Nie bedziemy wsadzac do wiezien tych ktorzy scigaja lapownikow za zgoda sadu.
              2. Nie bedziemy uznawac wyrokow sadu wydawanych 8 lat po hipotetycznym przewinieniu.
              3. Nie bedziemy szanowac wyrokow sadu wydawanych tuz przed jednymi wyborami (po 8 latach) i uzasadnien na ktore sedzia nie mogl przygotowac w terminie i czekal z uzasadnieniem do nastepnych wyborow kilka miesiecy.
              4. Z lapownictwem bedziemy walczyc (co zreszta czynil rzad PiS w latach 2005-2007).
              PS
              A swoich PiS nie bronil (np sprawa Lipca). Mysle ze lapownicy juz sa przestraszeni. :)
              • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 24.11.15, 23:34
                Być może to i racja z tym dawaniem sygnałów - z tym, że prezydent mojego kraju nie jest od dawania sygnałów, ergo nie jest sygnalistą. Zupełnie też nie rozumiem, jak państwowiec może pomyśleć, że nie będzie uznawać i szanować wyroków sądów. Toż to podstawa ładu demokratycznego. Zastąpić to mogą sądy ludowe albo inkwizycyjne. Jak bym to ja miał wybierać, to ja wolę wymiar sprawiedliwości, który zważy wszystko przez te symboliczne 8 lat - niż taki który osądzi i wyrok wykona w ciągu godzin kilku. Często strzałem w potylicę...
                A z tego co pamiętam, tu mogę się pomylić - przypomnijcie mi - faktycznie jedynie minister w rządzie PiS - niejaki Lipiec, próbował kraść bez wiedzy CBA. Reszta to niestety operacje a'la GRU (Akwarium).
                • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 25.11.15, 00:01
                  wiadomosci.onet.pl/kraj/pawel-wojtunik-szef-cba-zlozyl-rezygnacje/xj731z
                  Sam złożył.
                  Co to ma do Siedlec?
                  Ma tyle, że jak mówił Rzecznik UM władza po przerwanej kontroli w Siedlcach istotnie będzie uwiarygodniona i jeszcze bardziej skuteczna.
                  "Każda z kontroli uwiarygodnia pracę urzędu, potwierdza jego skuteczność – mówi P. Mazurkiewicz"
                  www.tygodniksiedlecki.com/t31946-cba.w.siedleckim.magistracie.htm
                • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 25.11.15, 20:08
                  Acha twoim zdaniem będa strzelac w potylice. Kolega odfrunal. Tradycje strzelania w potylice to tradycje lewicowe a przypominam ze z rozkladu glosow wyborczych Pelo ma tych samych wyborcow co kiedys SLD i Kwasniewski. A wymierzanie sprawiedliwosci przez dziesieciolecia to jeden ze skandali wspolczesnej Polski. I dlatego ludzie odrzucili wladze ktora nie mogla sobie z takimi rzeczami poradzic. I co gorsza nawet jej to nie przeszkadzalo. I co zabawniejsze jej zwolennikom nadal to nie przeszkadza.
                  PS
                  P. Prezydent nie jest sygnalistą, p. Prezydent pokazuje (sygnalizuje) jaka bedzie polityka panstwa wobec lapownikow. Jezyk polski to trudny jezyk i jesli ktos daje sygnal to nie oznacza ze jest sygnalista. Tego ucza zapewne w podstawowce. :)
                  • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 25.11.15, 20:55
                    Ot i życie w ostatnich godzinach dało odpowiedź - sygnaliści dali sygnał, że uchwałą można zmienić fakt wybrania członków organu konstytucyjnego. Skoro tak, to proponuję jeszcze uchwały znoszące: traktaty zaborcze (wraz ze zgodą polskiego sejmu na II rozbiór), uchwalmy, że nie było PRL-u, w końcu niech uchwalą, że nie było 8 ostatnich lat rządów okupacyjnych Najjaśniejszej. Zasygnalizujmy łapownikom... Co zaś do lewicowości to proponuję przyjrzeć się na kogo głosowała społeczność wybierająca wcześniej SLD i Kwaśniewskiego. Wtedy pryśnie zaczarowany świat potępiający "lewactwo".
                    • krzycho01252 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 25.11.15, 21:03
                      "W opinii Rzecznika, ustawa z dnia 19 listopada 2015 r. o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym jest w całości niezgodna z Konstytucją z powodu naruszenia trybu jej uchwalania." + "Zaprzysiężenie trzech sędziów TK i ponowne wybranie dwóch byłoby zgodne z duchem konstytucji - powiedział w środę rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, pytany o jedną z możliwości rozwiązania kryzysu wokół wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego."
                      Co powie w czwartek?
                      • krzycho01252 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 25.11.15, 21:11
                        www4.rp.pl/Sedziowie-i-sady/311239896-RPO-zaskarzyl-do-Trybunalu-Konstytucyjnego-nowelizacje-ustawy-o-TK.html
                        i najnowsze:
                        www4.rp.pl/Sedziowie-i-sady/311249999-Spor-o-Trybunal-Konstytucyjny-albo-kompromis-albo-decyzja-prezydenta.html
                        • krzycho01252 Re: to wyłączę się ja i 26.11.15, 11:40
                          Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński:
                          Podobnie jest z ustawami ustrojowymi sądów. A więc to nie było żadne uproszczenie, żadne dziwactwo, że w ramach Trybunału Konstytucyjnego, na prośbę… Informuje, że w dwukrotnej rozmowie z prezydentem Rzeczypospolitej, który jako poprzedni marszałek Sejmu znał potrzeby Trybunały w kontekście naszych orzeczeń… Obowiązująca ustawa, także w związku ze zmianami, jakie nastąpiły w sferze komunikacji, w związku z elektronizacją wszystkiego, jest konieczna….ustawy na moją prośbę przygotowali sędziowie w stanie spoczynku. Chodziło o to, żeby nie było zarzutów – te zarzuty nie są prawdziwe – że Trybunał przygotował projekt sobie, pod siebie, pod swoje potrzeby, pod swoje wygodnictwo. To nie prawda. Takie zarzuty są bardzo krzywdzące. Projekt przygotowali trzej sędziowie w stanie spoczynku, każdy z nich zasiadał Trybunale w innym okresie. Byli to sędzia i były prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Zoll, sędzia i były wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Mączyński oraz były sędzia Trybunału Konstytucyjnego, który był w ostatnim… Czyli najwcześniej był Zoll, następnie Mączyński, a potem Mirosław Wyrzykowski. Oni już nigdy nie będą sędziami konstytucyjnymi. A więc nie pod siebie… Biorąc pod uwagę różne doświadczenia z różnych okresów i olbrzymią wiedzę prawniczą, muszę powiedzieć, że projekt ustawy przygotowali świetni dogmatycy.
                          Senator Jan Maria Jackowski:
                          Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
                          Mam takie pytanie hipotetyczne: a co będzie, jak ta ustawa zostanie zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego i o jej zgodności z konstytucją będą orzekali sędziowie wybrani z naruszeniem konstytucji?
                          (Senator Andrzej Matusiewicz: Wyłączą się.)
                          Czy się wyłączą wtedy? Taka sytuacja jest możliwa, więc pytanie jest zasadne.
                          Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński:
                          Panie Senatorze, najczęściej – nie chcę powiedzieć, że niemal zawsze, ale najczęściej, bardzo często, częściej niż w co drugiej sprawie – orzekamy o ustawach, które nas dotyczą, nas, obywateli, i w życiu gospodarczym, i w życiu społecznym, i w życiu publicznym. To jest specyfika funkcji sędziego konstytucyjnego: orzekamy o prawie, które nas dotyczy. I naprawdę nie zdarzyło się, żebym w setkach spraw, w przypadku których brałem udział w orzekaniu i jako przewodniczący składu, i jako członek składu, i jako sędzia sprawozdawca – więc tu mogę za siebie mówić – patrzył na przepis tak: jeżeli podtrzymamy konstytucyjność, to ja na tym stracę, albo odwrotnie, jak orzeknę niekonstytucyjność, to ja na tym stracę. Nigdy nie ma takiego myślenia. Ale zapewniam pana, że gdyby jeden z uprawnionych organów, określonych w art. 191 ust. 1 pkt 1 konstytucji, począwszy od prezydenta Rzeczypospolitej, a skończywszy chyba na rzeczniku praw obywatelskich, zaskarżył któryś z przepisów uchwalonej także przez Wysoką Izbę nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, to wyłączę się ja i wiceprezes Trybunału, bośmy brali aktywny udział w pracy nad procedowaniem, w tych czynnościach prawodawczych. To nie zmniejszy… Na pewno o takim wniosku rozstrzygałby Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie, ale bez tych dwóch sędziów, którzy aktywnie brali w udział w procedowaniu. Jest cały szereg przypadków, w których sędzia, który był posłem czy senatorem… Przykład najmłodszego stażem sędziego konstytucyjnego, pana sędziego profesora Leona Kieresa… W jakich sprawach on się wyłączał? W takich, w których reprezentował Wysoką Izbę w Sejmie i był aktywny w przygotowaniu ustawy czy w pracy nad ustawą w Senacie. Tak to funkcjonuje.
                          www.senat.gov.pl/prace/senat/posiedzenia/przebieg,419,2.html
                          • bykkot Re: to wyłączę się ja i 01.12.15, 22:30
                            Rzeplinski sie wylaczyl (czy raczej go wylaczono) wiec przyznano ze:
                            1. Wyznaczajac sie na przewodniczacego skladu zlamal prawo (czyzby nie znal Konstytucji).
                            2. Biorac aktywny udzial w tworzeniu fatalnego prawa udowodnil ze lamie Konstytucje (wspieral ulomne prawo co juz wszyscy przyznaja).
                            3. Wydajac "wyroki" w mediach lub nawet komentujac sprawe przed sprawa w ktorej mial sadzic dowodzi ze oderwal sie calkowicie od zasad prawnych.
                            4. Zmieniajac sklad z 9 osobowego na 5 osobowy udowodniono ze nie ma zasad a widzimisie.
                            Czy waszym zdaniem to nie wystarczy aby kilku sedziow TK zlozylo dymisje? Bo moim zdaniem kilku sedziow i prawnikow zamiast poczekac spokojnie i wydac wyroki spanikowalo i narobilo niezlego balaganu. Na dodatek czy nie jest zabawne ze prawo jest tak napisane ze nikt juz nie wie jak rozplatac to co sie zaplatalo. I niestety kilku sedziow TK wzielo czynny udzial w tworzeniu balaganu.
                            PS
                            Brawa dla naszej poslanki ktora swoja przemowa w sejmie doprowadzila do wylaczenia 3 sedziow TK.
                            • an.chojnacki Re: to wyłączę się ja i 02.12.15, 12:15
                              Ustawa o TK była przygotowywana (przez dwa lata) przy współudziale profesorów prawa - dla mnie to atut tej ustawy a nie wada, ponieważ mam dosyć pisania ustaw przez lekarzy, murarzy, politologów, księży czy historyków. Oby więcej prawników w procesie pisania prawa. Ale skoro ta ustawa jest taka zła - to proszę mi wyjaśnić dlaczego na jej podstawie mają być dziś wybrani nowi sędziowie TK - skoro jest zła - to jak na złej podstawie, korzeniu mają zostać wybrani dobrzy sędziowie?
                              "To gdzie jest logika???" - jak mawiał Jakub Goldberg w "Sęku".
                              • bykkot Re: to wyłączę się ja i 02.12.15, 19:43
                                Kolega komentuje, ale jak widac z ostatniego wpisu pan nie za bardzo wie o czym. Sedziowie maja byc wybrani wedlug zmienionej ustawy w pazdzierniku, a p. Rzeplinski wspoltworzyl i wspieral w sejmie uchwalenie ustawy z czerwca. I juz wszyscy zgodnie stwierdzaja ze ustawa z czerwca byla bublem prawnym. Mysle ze nawet TK w decyzji z 3 grudnia to potwierdzi, o ile oczywiscie bedzie to prawomocne (bo moze byc problem ze skladem 9 osobowym). P. Rzeplinski wyznaczyl sie na przewodniczacego rozprawy mimo ze wiedzial ze ustawe aktywnie wspieral !!!!!!! I go nastepnie wylaczono dzieki pokazaniu ze nie ma prawa sadzic (brawo dla p. Posel Pawlowicz). I zapewne wbrew twojej doskonalej opinii o prawnikach wspoltworzyl knot prawny. Po prostu sprawa przerosla przewodniczacego trybunalu.
                                PS
                                Czemu przewodniczacy TK wiedzac o problemach z ustawa z czerwca odlozyl decyzje na grudzien? I czemu nie zrobil tego co probuje dzis czyli wstrzymanie wyboru sedziow wg zaskarzonej ustawy. Przyspieszenie TK jest niesamowite.
                                • an.chojnacki Re: to wyłączę się ja i 02.12.15, 20:15
                                  oto moja odpowiedź: isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20150001064
                                  proponuję kliknąć link "akty zmieniające" - tam odpowiedź moja ad rem, tj kiedy nowela ustawy o TK wchodzi w życie, chyba że dziś mamy 5 grudnia 2015 r.
                                  • bykkot Re: to wyłączę się ja i 13.12.15, 21:53
                                    Zgoda wybierali wg starej ustawy ale co to zmienia ustawa uchwalona przez popsl to bubel co nawet tworcy przyznali (Rzeplinski). Przyznal sie ze nie grzmial o lamaniu konstytucji i zamorddyzmie gdy poprzeedni sejm usilowal zrobic 14 swoich sedziow na 15. Sprawa sie zakonczyla. TK jak chce obrdowac skutecznie to musi sie zgodzic na 5 nowych sedziow. Inaczzej beda takie zabawy jak pierwotne uchwalenie 9 osobowego skladu przez prezesa (czyli waznasprawa) a pozniej zmieniono na 5 (bo niewazna). Rzeplinski (a wczesniej POPSL) sam zapedzil sie w absurdy prawne dajac amunicjee opozycji. I jak sie dzis ni zgodza na nowych to wszystkie wyroki TK nie beda publikowane. Kryzys wywolala poprzednia koalaicja i sedziowie TK uczestniczacy z uchwalaniu blednej ustwy i angazujacy sie po jednej stronie. A Rzeplinski zamiast sadzic zaczal brylowac w mediach zamiast sie wylaczyc zaczal wyznaczac sklad (najpierw ze soba 9 osobowy). I dopiero gdy mu pokazano ze jest stronniczy laskawie z innymi sie wylaczyl, choc tez nie do konca bo najpierw obradowano nie wylaczajac sie w 9osobowym skladzie. Bajzel. A wy komentatorzy nie grzmieliscie o lamaniu konstytucji w czerwcu (pokazcie wasze wpisy protestujace). A dzis sie obudziliscie. Wybiórczo.
                                    • an.chojnacki Re: to wyłączę się ja i 14.12.15, 10:53
                                      Ale skoro to bubel, to i bublem wybranych zostało 10 sędziów TK. Z tą różnicą, że TK o 3 z nich orzekł, że wybrano ich prawidłowo. Pisze pan, że nie "grzmieliśmy" - to ja zapytam: a kto grzmiał? ówczesna opozycja? nowo wybrany prezydent? odpowiedź: jedynie GW, piórem Siedleckiej. To są fakty.
                                      Z całym szacunkiem - ale poprzednia władza nie podważała wyroków TK. Dziś dowiaduję się, że w TK pracują "kolesie" i "gangsterzy". a Kempa wysyła listy, w których pisze "Należy stwierdzić, że do wyznaczenia składu orzekającego w przedmiotowej sprawie Trybunał zastosował pozaustawowe kryterium. Oznacza to, że Trybunał naruszył art. 7 Konstytucji RP. Skutkiem tego działania jest, w mojej ocenie, nieważność wyroku, bowiem zgodnie z art. 379 pkt 4 kpc, w związku z art. 74 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, nieważność postępowania z mocy prawa zachodzi, "jeżeli skład sądu orzekającego był sprzeczny z przepisami prawa". Wyboldowałem w/w frazę, tak by podkreślić, że Kempa nie jest od stwierdzania i oceniania - nie ma uprawnień konstytucyjnych, nie ma też odpowiedniego wykształcenia - Polska nie jest bowiem leninowskim państwem, w którym może rządzić kucharka. Chyba, że się mylę.
                                      Podstawowym jednak problemem jest, że dzisiejsza nomenklatura rządowa nie rozumie, że w demokratycznym państwie prawa obowiązuje trójpodział władzy. I tyle - i stąd moje oburzenie, bo twierdzę, że PO i PSL właśnie za tego typu błędy oddało władzę, a rząd tworzy koalicja PiSKukiz, która szła do wyborów z hasłem "dobrej zmiany" - nie dodali, że nocnej.
                                      • bykkot Re: to wyłączę się ja i 14.12.15, 18:35
                                        Jeszcze raz powtorze. Gdyby POPSL nie rozpoczal wojenki w czerwcu dzis mialby swoich 3 dodatkowych sedziow czyli razem 12/15. Gdyby trybunal a raczej jego prezes nie podjal rekawicy i nie bawil sie w prawodawce, sedziego i polityka jednoczesnie trybunal dalej mialby jakis tam autorytet. Gdyby prawnicy chcieli poprawic panstwo to zaczeliby od siebie. Zaczeliby od wieloletnich proccesow od fatalnego i nadmiernego prawa. Ludzie maja bardzo zla opinie o prawnikach. I chyba slusznie, bo choc jest wielu przyzwoitych ludzi to gina we wrzasku tych wrzaskliwych. Wina tych przyzwoitych polega na tym ze dali sie zdominowac nibyautorytetom.
                                        • mpppm Chyba dzieje się po myśli ..............! 14.12.15, 21:37
                                          Chyba dzieje się po myśli ..............!
                                          www.fakt.pl/politycy/projekt-konstytucji-pis-nowa-konstytucja-pis,artykuly,597474.html
                                          "Na koniec cytat śp. posła Sebastiana Karpiniuka, który trzy miesiące przed śmiercią w katastrofie smoleńskiej tak zrecenzował projekt konstytucji PiS: "Jest to propozycja idąca w kierunku zakończenia demokracji w Polsce. Jest to próba doprowadzenia do aksamitnej dyktatury. Aksamitnej w takim sensie, że prezydent ma być wybrany w wyborach demokratycznych, ale wszystko co będzie się działo po wyborach ma doprowadzić do jednowładztwa"."
                                          • bykkot Re: Chyba dzieje się po myśli ..............! 15.12.15, 16:15
                                            Śp poseł Karpiniuk niewatpliwie autorytetem byl. Ale on za autorytet powolal do wspaniale kierowanej komisji pulkownika SB bodajze czyli jeszcze wiekszy autorytet. A komisja szukajaca zbrodni pis byla swietnie prowadzona przzez autorytet az do czasu gdy na jej czelee stanal facet legenda opozzycji p Czuma ktory szybko i bezpolesnie uporzadkowal po autorytecie konczac cyrk zwany owczesna komisja sledcza o bardzo wyszukanym tytule. To tyle na dzis o autorytetach czyli wielkich myslicielach.
                                            PS
                                            Nie zaczepiam tych co nie zyja ale sam zaczales.
                                            • mpppm Re: Chyba dzieje się po myśli ..............! 15.12.15, 16:25
                                              Nie chodzi mi tu o autorytety lecz o projekt konstytucji, który niewątpliwie będzie podejmowany przez "drużynę biało-czerwonej" (jak dzisiaj w sejmie określiła pis Pani Premier).
                                              • bykkot Re: Chyba dzieje się po myśli ..............! 15.12.15, 16:41
                                                Dziekuje ci za przynanie sie ze tu nie chodzi o autorytety. :)
                                                PS
                                                Jak juz kogos cytujesz to choc cytuj autorytet bo dajesz mi doskonala amunicje i mam ubaw :) A humor z kazda minuta dyskusji mi sie poprawia.
                                                • mpppm Re: Chyba dzieje się po myśli ..............! 15.12.15, 17:08
                                                  Dlaczego Maciarewicz, równie dobrze wg. Ciebie by było gdybyś napisał, że robi to minister z Siedlec z nowym pracownikiem (też z Siedlec).
                                                  Możesz przesłać im te wpisy będą mieli mniej roboty.
                                                  • bykkot Re: Chyba dzieje się po myśli ..............! 15.12.15, 18:30
                                                    Znasz jkies plotki? To jestes z tych dobrze poinformowanych bo ja nic nie slyszalem. A ja mam swoja robote i nie
                                • an.chojnacki to włączę się i ja 03.12.15, 08:43
                                  MONITOR POLSKI
                                  DZIENNIK URZĘDOWY RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
                                  Warszawa, dnia 2 grudnia 2015 r.
                                  Poz. 1186
                                  UCHWAŁA
                                  SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
                                  z dnia 2 grudnia 2015 r.
                                  w sprawie wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego
                                  Art. 1. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, na podstawie art. 194 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej oraz art. 17 ust. 2
                                  ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1064 i 1928), wybiera na stanowisko sędziego
                                  Trybunału Konstytucyjnego Piotra Leszka Pszczółkowskiego.
                                  Art. 2. Kadencja nowo wybranego sędziego Trybunału Konstytucyjnego rozpoczyna się z dniem 3 grudnia 2015 r.
                                  Marszałek Sejmu: M. Kuchciński

                                  Żebyś pan panie bykkot nie musiał szukać to podkreśliłem podstawę prawną wyboru nowych "sędziów" TK. Nocne zaprzysięganie "sędziów" też przejdzie do historii Polski. Nowy rozdział pt. "Z dziejów głupoty w Polsce" właśnie pisze się na naszych oczach. Pogratuluj pan pannie poseł Krysi...
          • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 23.11.15, 17:56
            A tu są opinie specjalistów, zarówno w sprawie uchwalonej przez PiS Ustawy o TK, jak i o "uwalnianiu" od orzekania o winie przez wymiaru sprawiedliwości i zastępowania go prezydenckim aktem łaski. Mam nadzieję, że tym razem kompetencje opiniujących są dla Pani wystarczające.


            wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19233803,ustawa-pis-o-trybunale-konstytucyjnym-niezgodna-z-konstytucja.html#Czolka3Img
            wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19233791,jest-uchwala-sedziow-apelacji-warszawskiej-prezydent-nie-moze.html?lokale=local#BoxNewsImg
        • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 26.11.15, 13:06
          I jeszcze dwa przykłady udowadniające, że posłowie PiS-u to nie jakieś krowy i zdanie potrafią zmienić. Czyli, jak mawiał jeden klasyk, potrafią być za a nawet przeciw. Elastyczność zaiste niecodzienna.
          Dziesięć dni temu PiS przeforsował zmiany w regulaminie komisji ds. służb specjalnych, spośród których opozycji najbardziej nie spodobało się zniesienie rotacyjności ich przewodniczących. Poseł PO Krzysztof Brejza przypomniał w czasie obrad Sejmu co jeszcze niedawno na ten temat mówiły posłanki PiS Krystyna Pawłowicz i Beata Szydło.
          W czasie, gdy w Sejmie przewagę miało PO K. Pawłowicz popełniła pisemną opinię, w której przekonywała, iż "Zasada rotacyjności przewodnictwa w komisji do spraw służb jest nader istotna dla zagwarantowania pluralizmu politycznego" oraz, że "Zasada ta w warunkach demokracji konstytucyjnej nie może być przekreślona z dnia na dzień w wyniku przewagi większości nad mniejszością".
          Obecna pani premier Beata Szydło już 6 lat wcześniej wydała opinię niemal identyczną w duchu swojej partyjnej koleżanki. Głosiła wówczas: "Zasada rotacyjnego przewodnictwa jest dobra. Służy przede wszystkim przejrzystości tego, co się dzieje, służy też temu, aby komisja pełniła swoją funkcję i temu, żeby zachowana została kontrolna rola Sejmu"

          wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,19200977,jak-posel-po-w-4-minuty-osmieszyl-pis-tylko-cytujac-pawlowicz.html
          Zechce mi ktoś wyjaśnić skąd biorą się takie radykalne zmiany poglądów?
    • krzycho01252 Re: Miejcie nadzieję 25.11.15, 12:23
      "Przestańmy własną pieścić się boleścią!
      Przestańmy ciągłym lamentem się poić!
      Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią
      Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"

      Miesiąc od wyborów, rządu dwa tygodnie a wychodzi na to, że ta biedna Polska już jest totalitarna a junta rozwiązała sejm i senat. Zawieszono prawa obywatelskie. Sądy ludowe, gilotyny i szafoty na każdym skrzyżowaniu. Trupy wypadają z szaf. Słaba ta nasza demokracja, że nie przetrwała do jutra.
      Co...? Nic,..."ruszaj się, Bruno, idziemy na piwo; niechybnie brakuje tam nas!"
      • kerac32 Re: Miejcie nadzieję 25.11.15, 15:10
        Można ironizować czy lekceważyć to co się na politycznej scenie dzieje, zależy gdzie się siedzi. Jak tu obserwuję, to obrońcy "radosnych" poczynań zwycięzców w ostatnich wyborach, to osoby pozostające w jakiejś zależności od obecnej władzy, zarówno w kraju jak i naszym mieście. Albo pracują w urzędach publicznych, albo w spółkach miejskich. Trzeba jakoś zasłużyć się "przewodniej sile" :)
        W 1933 r., za naszą zachodnią granicą, jeden pan ze śmiesznym wąsikiem też ekspresowo umacniał się przy władzy. Nie jestem pewny czy tamto tempo dorównywało temu, które obecnie u nas obserwujemy. Obyśmy tylko nie doczekali się własnej wersji Nocy Kryształowej czy Długich Noży. Pan wicepremier i minister kultury w jednym, był już uprzejmy przed kamerami telewizyjnymi przedstawić swoją koncepcję przyszłych działań, na razie tylko w odniesieniu do TVP. Jego sympatycy już wzięli sprawy w swoje ręce. Wprawdzie jeszcze nie tłuką szyb wystawowych żydowskich sklepów, ale jajka i pomidory na elewacji domu matki reżysera teatralnego. Jakoś nie przypadł im do gustu spektakl przez niego popełniony. Nic to, że go nawet nie widzieli.
        • mpppm Re: Miejcie nadzieję 25.11.15, 18:01
          wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/modlitewna-krucjata-za-rzad-i-andrzeja-dude/0kvtc4
          ""Nasz Dziennik" apeluje o modlitwę za polityków. Na stronie ZaPolske.pl można wybierać polityka - z rządu, parlamentu, Pałacu Prezydenckiego - i deklarować swoje religijne wsparcie dla niego. - Sam nie składam takich deklaracji, ale publicznie modlę się o mądre i sprawiedliwe rządy w Polsce. Robię to teraz, tak jak i czyniłem to w poprzednich latach, także w PRL-u - mówi ks. Henryk Zieliński, szef "Idziemy"."Nasz Dziennik" apeluje o modlitwę za polityków. Na stronie ZaPolske.pl można wybierać polityka - z rządu, parlamentu, Pałacu Prezydenckiego - i deklarować swoje religijne wsparcie dla niego. - Sam nie składam takich deklaracji, ale publicznie modlę się o mądre i sprawiedliwe rządy w Polsce. Robię to teraz, tak jak i czyniłem to w poprzednich latach, także w PRL-u - mówi ks. Henryk Zieliński, szef "Idziemy"."

          komentarze pod art. też warto poczytać.
        • tarabl.anka Re: Miejcie nadzieję 01.12.15, 20:44
          Miałam się nie odzywać, ale wywołano m.in. temat kultury ( a to moja sfera zainteresowań), więc nie mogę pozostać obojętna.
          "obrońcy "radosnych" poczynań zwycięzców w ostatnich wyborach, to osoby pozostające w jakiejś zależności od obecnej władzy, zarówno w kraju jak i naszym mieście. Albo pracują w urzędach publicznych, albo w spółkach miejskich. Trzeba jakoś zasłużyć się "przewodniej sile" :)" i dalej.
          Dawno takich głupot nie czytałam. Czarku, zapisz się do komitetu obrony d.. cośtam. W żaden sposób nie byłam, nie jestem zależna od PiS ani PO ani jakiejkolwiek innej partii. Wręcz przeciwnie, wielokrotnie na forach wypowiadałam się krytycznie wobec "polityków" siedleckich. I w każdym razie nigdy nie broniłabym palenia kukły ani obrzucania pomidorami kogokolwiek w jego sferze prywatnej, bo rzucanie pomidorami w artystów na scenie jest stare jak teatr, ale teraz w XXI wieku tego nie popieram. Popieram natomiast działania ministra w sprawie tego spektaklu, bo o jakość kultury trzeba dbać, a nie puszczać wszystko na luz.. I tu przytoczę wpis pewnego internauty celnie wyjaśniającego o co chodziło.
          "Przecież Gliński poprosił tylko, żeby wycofać scenę "ru...ą" z tej konkretnie sztuki, bo się lud, który na ten teatr częściowo łoży, burzy. Porno na scenie nie podobało się zarówno radnym pisowskim, jak i peowskim. Jakby kto miał tylko łachy zrzucić na scenie, to by nikt takiej poruty nie robił, bo to rzeczywiście już żaden bulwers w tych czasach. Ale teatr zapowiedział wyraźnie, że facet będzie realnie pobierał panienkę.
          I myślę, że teatr chyba posłuchał Glińskiego, bo tego pobieranka jednak nie było. I co, stracił kto na tym?.. Cała propagandowa a odpowiednio zaaranżowana otoczka tego eventu wskazuje, że ktoś bardzo przebiera nogami aby Polaków, odbiorców kultury realizowanej m.innymi w teatrach sprowadzić na poziom gawiedzi śliniącej się na widok kopulujących w parku piesków".  Na koniec dodam, że pierwszy protest przeciwko spektaklowi złożyli radni PO. Zaskoczka?
          • kerac32 Re: Miejcie nadzieję 02.12.15, 11:47
            > Miałam się nie odzywać, ale wywołano m.in. temat kultury ( a to moja sfera zain
            > teresowań), więc nie mogę pozostać obojętna.

            Może lepiej było pozostać przy tym postanowieniu. A tak tylko bijesz pianę krytykując mnie za coś czego nie napisałem, ani nawet pośrednio się do tego nie odnosiłem. Mój wpis nie dotyczył zdarzenia kulturalnego, ale sposobu, w jaki politycy obecnej władzy i ich sympatycy wykorzystują je do własnych celów. Nie chwaliłem "nowatorstwa" inscenizacji utworów E. Jelinek, ani nie krytykowałem ministra Glińskiego za list wysłany z jego resortu do dyrekcji teatru. Odnosiłem się jedynie do jego gróźb wiepremiera pod adresem TVP i przeprowadzającej z nim wywiad dziennikarki.

            > Dawno takich głupot nie czytałam. Czarku, zapisz się do komitetu obrony
            > d.. cośtam. W żaden sposób nie byłam, nie jestem zależna od PiS ani PO ani jaki
            > ejkolwiek innej partii. Wręcz przeciwnie, wielokrotnie na forach wypowiadałam s
            > ię krytycznie wobec "polityków" siedleckich.

            Parę postów wcześniej miałaś pretensję o sposób prowadzenia dyskusji. Bezpodstawną, bo zarzuty dotyczyły nie Ciebie, ale obecnie rządzących i dziennikarzy wybielających ich działania, a oczerniających poprzednie ekipy. Masz prawo mieć odmienne zdanie ale nie rób drugiemu co Tobie niemiłe. A to właśnie czynisz. Któryś już z kolei raz atakujesz mnie w sposób arogancki i lekceważący. Zapominasz, że każdy kij ma dwa końce. Więc pozostając w Twojej konwencji pytam się, do jakiego "komitetu obrony d.. cośtam" jesteś sama zapisana, kto Cię tu oddelegował?

            Wracając do zależności od partii i przełożonych, ze strony UM wynika bez wątpliwości, że Twoje stanowisko podlega bezpośrednio Prezydentowi Miasta. Pełniący tę funkcję p. W. Kudelski jest zaś, o ile się nie mylę, drugą osobą po pośle/ministrze K. Tchórzewskim, reprezentującą PiS w naszym mieście. Więc nie udawaj tu pierwszej naiwnej, która nie zdaje sobie sprawy z tych zależności. I nie wciskaj mi więcej "głupot" na ten temat.

            Jakoś w tym co dotąd na Forum Gazeta.pl napisałaś, nie mogę znaleźć nic krytycznego, co dotyczyłoby siedleckich polityków rządzącej miastem formacji. Chyba, ze biorąc pod uwagę zastosowanie cudzysłowu, miałaś na myśli wyłącznie forumowiczów tu się udzielających. To by było zwyczajne kłamstwo i manipulacja.

            I w każdym razie nigdy nie bronił
            > abym palenia kukły ani obrzucania pomidorami kogokolwiek w jego sferze prywatne
            > j, bo rzucanie pomidorami w artystów na scenie jest stare jak teatr, ale teraz
            > w XXI wieku tego nie popieram.

            Ale również nie potępiłaś. Ja nawet potrafiłbym zrozumieć gdyby publiczność w teatrze obrzuciła tymi pomidorami i jajkami porno - aktorów. Chociaż nie do końca, a na pewno nie rozgrzeszałbym ich za tę akcję. W zapowiedziach były informacje, że spektakl będzie dozwolony tylko dla dorosłych i, że będą w nim śmiałe sceny erotyczne, albo jak wolą inni, pornograficzne. Ci, którzy poczuliby się zranieni w swoim poczuciu moralności i estetyki, mogli po prostu do teatru nie iść. Zresztą jak to miało ostatecznie wyglądać nikt tak naprawdę nie wie, te budzące sprzeciw sceny ostatecznie nie zostały do przedstawienia włączone.
            Problem w tym, że prześladowań z tego powodu doznali pracownicy teatru niemający żadnego wpływu na formę adaptacji sztuki, oraz osoby postronne nie związane zawodowo z teatrem.
        • bykkot Re: Miejcie nadzieję 15.12.15, 16:37
          Kolego narodowy socjalizm to SOCJALIZM a jesli sie nie myle to zachod i polnoc polski czyli tradycyjny matecznik lewicy nie glosowal ani na Pis ani na Kukiza. Mapa glosow na Pelo pokrywa sie z glosami na SLD w poprzednich wyborach. Czzy sie myle?
          PS
          A teraz cie troche postrasze. Macierewicz juz biega z nozem w zebach i aresztuje blogerow i komentatorow za komentarze internetopwe antyprezydenckie (na stronie bodajze antykomor czy cos takiego). Tak wiec uwazaj. :) I nie jezdzij do Bialegostoku tam aresztuja za obrazanie na transparentac premiera (jak to bylo " premirze twoj rzad obala kibole). Straszzna ta p. premier Szydlo czy jakos tak. Jak tak mozna? :)
        • kerac32 Re: Miejcie nadzieję 27.12.15, 21:58
          Okazuje się, że byłem na właściwym tropie kojarząc z naziolkami obecną większość sejmową, rząd i pierwszego obywatela. Nie tylko ja, szary zjadacz chleba, ma podobne podejrzenia. Za granicą, jak się okazuje, myślą podobnie. I to całkiem poważni politycy. Właśnie były premier Belgii, a obecnie ważny polityk zasiadający W Parlamencie Europejskim, określił obecny Polski rząd jako "narodowo - socjalistyczny".

          wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19398470,kolejny-wazny-polityk-z-brukseli-ostro-o-polsce-na-fb-pod-jego.html#Czolka3Img

          Ciekawe jakie to uczucie być postawiony w jednym szeregu z hitlerowcami? :/
      • an.chojnacki Mamy nadzieję 25.11.15, 18:50
        Nie chodzi wcale o 1 miesiąc od wyborów i 2 tygodnie od powstania rządu. Chodzi o działania do jakich doszło przez ten czas. Ilość kontrowersyjnych decyzji, psujących dobry obyczaj i prawo, jest nazbyt duża. Z jednej strony blichtr i pompa w tym roku, z drugiej strony brak prezydenta na expose i wręczenie nominacji na korytarzu w 2007 r. W przeciągu tych kilkunastu dni w 2007 r. (od expose do końca listopada) Tusk podziękował za pracę jedynie Pawłowi Wypychowi (szefowi ZUS-u). Przypomnę, że prezydent L. Kaczyński na jesieni 2007 r. chciał zablokować decyzję Tuska o wycofaniu wojska z Iraku i zapowiadanej armii zawodowej. "Leżał" cały projekt Euro2012, bez dróg, kolei, stadionów itd, itp. A może ktoś zna przestępcę z PO (np. Cybę), którego ułaskawił Komorowski? A przecież mógł "uwolnić sąd" po przegranych wyborach od Nowaka.
        Co zaś do słabości polskiej demokracji, to ma Pan absolutnie rację. Ćwiczymy się w niej raptem 26 lat i wcale większość Polaków nie uważa, że ta demokracja da jej jeść. A pięć stów to konkret - i spokojnie można taką durnotę zamienić na kaskę. O to walczyliście w latach 80-tych w opozycji?
        • bykkot Re: Mamy nadzieję 15.12.15, 16:27
          Lezal projekt Euro 5 lat przed Euro? Duzo czasu potrzebowala nasza byla wladza mimo specustaw (swoja droga TK zapewne uzznal ze kopanina w pilke nozna - bo w siatkowa to zapewne juz nie - to dostateczny powod by stosowac specustawy). I to zapewne wynika z konstytucji. :)
          Opowiem taki stary komunistyczny dowcip " Gdy w czasach kolejnego niedoboru zywnosci w latach 50-tych zebralo sie plenum KC Chruszczow zaproponowal aby wsyztsko zlozyc na cara. Jaak to na cara zapytal Zukow przeciez car nie zyje juz 35 lat? A to proste car zostawil tak malo zapasow ze do dzis nie wyystarczylo." Jaki swiat jest powtarzalny. I ciagle te same "argumenty". :)
          PS
          A w czasach komuny walczylismy takze o to aby ludzie nie zarabiali 15 dolarow przez miesiac.
          • an.chojnacki Re: Mamy nadzieję 15.12.15, 17:41
            to o specustawach "naszej byłej władzy", która je wprowadzała: www.wprost.pl/ar/105229/Specustawy-przed-Euro-2012/
            a tu o tragedii po rządach lat 1989 - 2010
            wynagrodzenia.pl/files/raporty-pdf/Wynagrodzenia_Polakow_po_20_latach_transformacji.pdf
            oczywiście lat 2010 - 2015 przyniosły kolejną tragedię:
            wynagrodzenia.pl/gus_roczne.php
            To jest obraz pauperyzacji społeczeństwa polskiego (sic!), ponieważ dziś Polak zarabia 15 dolarów na miesiąc, wiadomo bowiem, że większość Polaków zarabia średnio 60 PLN/mies. To najprawdziwsza prawda - jak mawiają "najprawdziwsi".
            • bykkot Re: Mamy nadzieję 15.12.15, 22:22
              Wprawdzie zmieniasz temat ale czy przypadkiem wynagrodzeniania rosly bardzo szybko w latach 2005-2007? :)
              • an.chojnacki Re: Mamy nadzieję 16.12.15, 06:02
                za to zdecydowanie spadały w latach 2007-2015, ale "reżim Tuska" wmawiał, że kryzys
    • ski.bic.ski Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 26.11.15, 17:01
      Ale o co chodzi ?, o co ten szum ?, o co te pretensje ?.
      Przecież jako obywatele i wyborcy sami wprost chcemy być okłamywani.
      Chcemy aby w parlamencie reprezentowali nas ludzie mądrzy i uczciwi.
      Czy zatem ludzie mądrzy i uczciwi mogą być parlamentarzystami / aktywnymi politykami ?.
      - Ludzie mądrzy i uczciwi wiedzą że polityka to bezwzględna gra interesów.
      - Ludzie mądrzy i uczciwi wiedzą że w polityce stracą albo uczciwość albo mądrość.
      - Ludzie mądrzy nie usprawiedliwią naiwnością nieudanego romansu z polityką bo to dowód braku mądrości.
      - Ludzie mądrzy i uczciwi dlatego właśnie do polityki się nie garną.
      Kto zatem reprezentuje nas w parlamencie ?.
      • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 26.11.15, 20:21
        Trochę jest w tym prawdy co napisał ski.bic.ski, ale moim zdaniem wybrani przez nas posłowie są dokładnie tacy jak my. Oni są po prostu obrazem naszego społeczeństwa. Nie są ani lepsi ani gorsi od nas.
        • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 26.11.15, 23:51
          Trochę wiemy już:
          wiadomosci.onet.pl/kraj/jaroslaw-kaczynski-wersalu-tutaj-nie-bedzie/pdf2w1
          "Chcemy naprawić polski język polityczny. To, co dzieje się teraz niszczy tkankę społeczną. Sejm powinien dawać przykład. Zrobimy wszystko, by przeciwstawić się temu, co szkodzi Sejmowi i społeczeństwu - zapowiedział.
          Jak dodał, Nowoczesna posługuje się "językiem niewłaściwym", który wskazuje na brak dobrego wychowania. Jego zdaniem opozycja propaguje dyskurs, który ma szkodzić Prawu i Sprawiedliwości. - Wersalu tutaj nie będzie. Szkoda, bo akurat my chcielibyśmy Wersalu w Sejmie- powiedział Kaczyński.
          Jarosław Kaczyński zaznaczył, że katastrofa smoleńska to sprawa ważna dla Polski naszego honoru i statusu. - Będziemy chcieli przeprowadzić dwa śledztwa. Jedno ws. przyczyn katastrofy. Drugie to będzie śledztwo ws. śledztwa. Sądzę, że w niedługim czasie dojdziemy do prawdy - zapowiedział."
    • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 30.11.15, 16:41
      Tym razem chciałem pochwalić PiS, że tak rozważanie podchodzi do swoich obietnic wyborczych. Dziś resort pracy poinformował, że Polski nie stać będzie na 500 zł za każde dziecko, dla wszystkich najuboższych, ale trzeba to skonsultować. Może też tak być, że niektórzy dopłacą do tego. Ostatnio min. Morawiecki też coś nadmienił, że kwota wolna w zakładanej formie ma być ewolucyjną, nie rewolucyjną. Nic się tak nie studzi emocji jak odpowiedzialność.
      • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 01.12.15, 13:13
        Minister dostał tekę!
        wiadomosci.onet.pl/kraj/prezydent-powolal-krzysztofa-tchorzewskiego-na-ministra-energii/4hb8he
        • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 05.12.15, 10:41
          wiadomosci.onet.pl/kraj/gazeta-polska-codziennie-mon-bada-sprawe-inwigilacji-opozycji-za-rzadow-po/4tyh7t
          wiadomosci.onet.pl/kraj/zbigniew-ziobro-deklaruje-powrot-do-afer-sprzed-lat/7bdx1q
          • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 06.12.15, 14:37
            wiadomosci.onet.pl/kraj/bron-atomowa-dla-polski-komentarze-politykow/hhe51h
            Sam tego nie wymyśli! Muszą o tym dyskutować na zebraniach drużyny.
            • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 11.12.15, 22:24
              polska.newsweek.pl/dlaczego-o-tadeusz-rydzyk-krytykuje-dude-i-tv-republika,artykuly,375585,1.html
              Jeszcze jeden "ojciec sukcesu", poszkodowany i niedoceniony.
    • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 12.12.15, 07:53
      Czekałem cały tydzień na to co zrobi reżim. Żeby nie pisać codziennie, co godzinę niemal. Tą drogą chciałem podziękować wszystkim Wam - miłośnicy 4 rzeszy - za władzę "wprowadzającą pakiet demokratyczny", robiącą "dobrą zmianę" w TK, walczącą z przestępcami - uniewinniając ich.
      Powinienem zacząć ten wpis od zwyczajowego już i uświęconego przywitania was: "Przewielebni Księża Arcybiskupi, Księże Celebransie, przewielebni Księża Biskupi, szanowni Księża, wszyscy Duchowni, nasi Przewodnicy, wszystkie władze według godności urzędów, drogi Ojcze Dyrektorze i kochana Rodzino Radia Maryja" - nie zrobiłem tego, bo jeszcze nie przywykłem.
      Trudno jest powtórzyć to po kimś, kto ma kępę zamiast cerebum.
      Obecna nomenklatura pluje mi w twarz - gwałcąc trójpodział władzy w mojej Ojczyźnie. Każe przepraszać za "próbę zamachu" na swojego wodza - bo ktoś stworzył fałszywy profil. Oświadczam zatem, że nie posiadam konta na fejsbuku, ani żadnym innym portalu randkowym - jestem więc bezpieczny.
      I jeszcze jedna rzecz na koniec - wasza 4 rzesza upadnie i, podobnie jak napisałem to po taśmach kelnerów, odpowiecie za wszystkie swoje uczynki względem Konstytucji. Mam nadzieję tylko, że tym razem uda się przeprowadzić pełną debolszewizację. Bolszewicy.
      • 2niki2 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 12.12.15, 10:08
        Drogi Panie "an.chojnacki ", po przeczytaniu pańskiego postu , zrobiło mi się jeszcze bardziej smutno. Kocham moją Ojczyznę ( takie było wychowanie wyniesione z domu), lecz wprowadzenie tego gabinetu cieni, którzy niczym pretorianie zaprowadzają swój jedynie słuszny porządek na wzór swojej napisanej wcześniej konstytucji ( której nikt nie czytał, bo zniknęła) napawa mnie grozą ! Strach się bać !! Jakże znamienne są słowa tekstu pieśni Galla Anonima, który tak pięknie wyśpiewał Chór Centralnego Zespołu Wojska Polskiego..."a my ojców swoich winy......obmywamy w swoich ranach "
        www.youtube.com/watch?v=H3ZUvURpwEU
        • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 12.12.15, 12:23
          Dziś, za chwilę także odpowiemy. Przypominam, że ludzie Targowicy także wywodzili się z środowiska mocno kontestującego "przyjaźń" Familii z dworem rosyjskim. Pilawici byli główną konkurencją dla Czartoryskich. Dziś "patrioci" wycierają sobie facjaty "Bogiemhonnoremojczyzą", mając za nic Boga Miłosiernego, postępując bez honoru i pojęcia o tym czym jest Ojczyzna.
          Dziś Polskę pokazuje mi prokurator PRL-owski Piotrowicz, komunistyczni aparatczycy: Targalski i Czabański i "opozycjonista" działający głównie u maminego stołu.
          • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 12.12.15, 14:07
            " Cała ta szopka KOD to ostatni skowyt kasty uprzywilejowanej, która wyje po swoim korycie, które zaczyna tracić. Głównie przyszli partyjniacy z lewackich partii, a także POwscy dziennikarze, prawnicy, urzędasy, właściciele różnych fundacji, wszyscy korzystający z pieniędzy podatników itp."

            Fragment komentarza pod art. o warszawskim sprzeciwie.
            Jak w pisie to były partyjniak dobry, jak pisowski właściciel fundacji, to piękny i prawny.
            Sprowadzając to na siedleckie pola, odnosi się to do tych, którzy mają w mieście władzę od 9 lat i czerpią "całą gębą" z pieniędzy podatników .
            • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 12.12.15, 14:23
              Czy to naród wytrzyma?
              www.youtube.com/watch?v=0QtQoOFh5hU
              • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 12.12.15, 15:14
                Były takie powiedzenia: przeżyliśmy sanację, okupację i ludową demokrację. Przeżyliśmy poprzednie dwuletnie rządy PiS-owskie, przeżyjemy i obecne. Mam nadzieję, że i te nie będą dłuższe.
                • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 13.12.15, 22:00
                  Chlopcy wybory byly w pazdzierniku 2015. Obudzcie sie. A prezydenckie niewiele wczesnij. Ludzie wybrali. Moze nie tak jak chcieliscie ale wybrali. Obudzcie sie wybory byly dwa miesiace temu!!!!!!! Nastepne prawie za 4 lata.
                  • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 13.12.15, 23:06
                    > Nastepne prawie za 4 lata.

                    Niekoniecznie :)
                  • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 14.12.15, 11:00
                    dziewczęta, wybory wygrały partie, które otrzymały mandat do rządzenia - ale nie dostały mandatu do zmiany Konstytucji... wszystkie więc ich działania muszą brać pod uwagę zapisy Konstytucji tej obowiązującej dziś - jak uchwalą nową to TK będzie badał zgodność nowych aktów prawnych z tą nowo uchwaloną - tylko tyle oczekuję od TK w państwie prawa...
                    • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 14.12.15, 18:23
                      Jeszcze troche wypowiedzi sedziow, prawnikow (ktorych ludzie nie lubia), jeszcze troche wypowidzi Schulza i w nastepnych wyborach PiS z Kukizem beda mieli wekszosc konstytucyjna. Za chwile wprowadza po 500 zl/dziecko (drugie itd). Kolega kerac32 wierzy ze na calej zadymie PiS i Kukiz traci :)
                      PS
                      Nie licz na skazanie ludzi z PiS przez usluznych sedziow i prokurature. Jest akt laski. I zwolenikow PiS to nie odstraszy od PiS i Prezyydenta a wymiar sprawiedliwosci sie osmieszy. Nieudolne walenie lbem w sciane jest smieszne.
                      • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 14.12.15, 20:23
                        Może lepiej będzie jak to, w co ja wierzę, pozostawisz wyłącznie mojej woli. I nie wkładaj mi w usta słów których nie powiedziałem. Jesteś już drugą osobą w tym wątku, co manipuluje, moimi wypowiedziami.
                        Wracając do sedna, PiS już raz przedterminowo władzę stracił. I nikt nie odebrał jej im siłą. Sami się o to postarali, przez głupi, nieodpowiedzialny styl rządzenia, przez dęte oskarżenia, których śmiertelną ofiarą stała się ś.p. Barbara Blida. Nie wspominając o takich "banałach" jak sprawa doktora Garlickiego. Dla mnie taka polityka jest bliższa łajdactwu, a nie odpowiedzialnemu rządzeniu krajem.
                        Teraz też zaczęli "od Dudy strony". I nie wydaje się by ochłonęli po zachłyśnięciu się wyborczym sukcesem. Wygląda jakby marzyli, że "na drzewach zamiast liści będą wisieć konstytucjonaliści". To się zemści. Wierzę, jestem przekonany, że przed Trybunałem Stanu zostanie postawiony obecny prezydent. Już wystarczająco sobie na to nagrabił, a nie zanosi się by tego w przyszłości zaniechał.
              • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 12.12.15, 15:34
                Chyba życzenia, rok się kończy więc pasją.
                Chłopcy i dziewczyny nieźle się bawią więc będzie im bardziej wesoło.
                www.youtube.com/watch?v=3Zdidy2JV6E
                • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 13.12.15, 14:38
                  wiadomosci.onet.pl/kraj/kaczynski-chodzi-o-to-aby-decydowala-demokracja-a-nie-garstka-ludzi/xcw7k0
                  'Chodzi o to, by demokracja mogła decydować, a nie garstka ludzi jednej strony - powiedział Kaczyński. Ludzi zaprzedanych obcym interesom, nie mającym nic wspólnego z interesem ogromnej większości Polaków."

                  Gdy te słowa odnieść do Siedlec, wg. mnie bardzo pasują.
                  • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 13.12.15, 15:15
                    wiadomosci.onet.pl/kraj/marsz-wolnosci-i-solidarnosci-w-warszawie-gorace-przemowienie-jaroslawa-kaczynskiego/0cs6zv
                    "- Oni nie chcą dopuścić do wzrostu płac, nie chcą dopuścić, żebyśmy rozpędzili tę bandę kolesiów, która rozsiadła się w administracji."
                    "Jest cały przemysł oszukiwania i wyciągania naszych wspólnych pieniędzy. Gdzie nie spojrzeć, w którym resorcie, mamy do czynienia z tym samym. Z rozrzucaniem pieniędzy."

                    Chyba ktoś z opozycji Siedleckiej podsunął te myśli Prezesowi.
                    • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 13.12.15, 16:04
                      13.12. Manifestacja w Warszawie.
                      Jakie kary zostaną zastosowane odnośnie tych , którzy nie pojechali na manifestację?
                      Jakie kary będą stosowane odnośnie tych , którzy nie chodzą na siedleckie uroczystości?
                      • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 14.12.15, 18:27
                        Jako bykkot bede za chlosta i pregierzem na rynku. Moge tez wnioskowac o zakucie w dyby i osadzenie do lochu glodowego. :) :)
                        Chlopie nie dyskutuj sam z soba i nie strasz sam siebie. To niebezpieczne chyba bardziej niz twoje leki.
    • ski.bic.ski Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 17.12.15, 20:42
      Nie dość wam tego tumultu w mediach ?, naprawdę myśleliście że będzie inaczej ?, dzisiaj mimo to naiwnie wciąż liczycie ?.
      Ten dowcip o "niemocy i zwalaniu powodów na poprzednika" był wielokrotnie stosowany w praktyce politycznej po maju 2006 i za moment pojawi się w realu ponownie, aby go usłyszeć wystarczy wyostrzyć słuch i czekać. Za jakiś czas, podobnie jak po sierpniu 2007, usłyszymy także "nie pozwolono nam rządzić tak jak chcieliśmy".
      Takie są realia polityki, aby nie dać się jej ogłupić wystarczy myśleć samodzielnie.
    • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 21.12.15, 21:39
      To jest cena siedleckiej sławy, jednym słowem: dziękujemy panienko
      natenczas_wojski pół godziny temu Oceniono 132 razy 124
      Jacy deb_ile głosowali na tą Pawłowicz !?
      Ten okręg wyborczy powinien być uznany za strefę zamkniętą i ogrodzony.
      Ukryj odpowiedzi (4) Odpowiedz
      petrucchiopół godziny temuOceniono 13 razy13
      @natenczas_wojski
      Sieldce i wschodnie Mazowsze. Ładna okolica, tylko lud, panie, ciemny.
      Odpowiedz
      bambetelpół godziny temuOceniono 11 razy11
      @natenczas_wojski
      trafiłeś w dyche!!!!!!!
      Odpowiedz
      zacny_wujpół godziny temuOceniono 9 razy-3
      @natenczas_wojski
      "Ten okręg wyborczy powinien być uznany za strefę zamkniętą i ogrodzony."
      ....oczywiście przez władzę nie tylko demokratycznie wybraną, ale do tego jeszcze wystarczająco prawomyślną.
      Odpowiedz
      zapytalskipół godziny temuOceniono 5 razy5
      @natenczas_wojski
      Polska Strefa 59
      Odpowiedz
      źródło: wyborcza.pl/1,75478,19382391,prawnik-helsinskiej-fundacji-nie-dopuszczony-do-glosu-po-osmiu.html#BoxGWImg
      • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 21.12.15, 22:50
        Jak ktos ma kompleksy to ja na to nic nie poradze. Kolega sie wstydzi ze jest z Siedlec? Idz pan na forum warszawki, gdzie tu sie w takiej strefie poruszasz. Czy to nie wstyd na forum zamknietym i ogrodzonym wsrod ciemnego ludu.
        A tak w ogole to p. Pawlowicz pieknie trafila p. Rzeplinskiego i jeszcze 2 innych sedziow. To jej wypowedz doprowadzila ze 3 asow z trybunalu co milczkiem wyprozniali rondel musialo opuscic sadzenie bo okazalo sie ze aktywnie wspieralo ustawe ktora mieli sadzic. I nawet jeden z tych milczkow (co nie milczal przed wydaniem wyroku w Wyborczej i TVN) dal sie lekko oslabic (slabej poslance) i zmienil sklad orzekajacy wylaczajac sie i lekko go oslabiajac z 8 do 5 osob. I to taka kompromitujaca kontytucjonalistka na takiego wielkiego konstytucjonaliste z trybunalu zadzwonila kieska pomalu.
        PS
        Cytaty z forum GW to sama madrosc. Ja tam wole cytaty z p. Twardowskiego. A swoich polemistow bardzo lubie bo daja mi tyle radosci :) Bo czlowiek jest z ciemnogrodu i ma szanse na dyskusje z elitom. :)
        • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 21.12.15, 23:17
          "Pani Poseł Pawłowicz proszę nie mówić do mnie na ty",
          "Proszę nie mówić do przewodniczącego na per mu".

          Kto nie chodzi na sesje Rady Miasta Siedlce ten bardzo się dziwi temu co się dzieje obecnie w sejmie.
          • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 21.12.15, 23:33
            Ty tez sie wstydzisz Siedlec? :) A co powiesz o zadzwonieniu kieska pomnalu na patrona z TRYBUNAŁU. Celne trafienie bylo w wielkiego konstytucjonaliste czy nie?
        • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 21.12.15, 23:36
          Precyzyjniej mowiac z "P. Twardowskiej" naszego wieszcza.
        • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.12.15, 00:44
          Nie wstyd ci rozmawiać z ludźmi gorszego sortu? Panna Krysia nie będzie zadowolona. Co zaś do cytatów z forum GW - istotnie są dla mnie opiniotwórcze - ale chyba nie tylko dla mnie, skoro zaglądają tu i piszą nawet czasem ludzie pierwszego sortu, z tradycjami akowskimi. Ja dla przykładu na fora gadzinowej prasy polskojęzycznej w typie GPC, w sieci, jakiegoś periodyku skoku (nazwy nie pomnę), ND - nie wchodzę i nie czytuję ich.
          To nas różni - ty musisz, żeby choć trochę złapać swojego pierwszosortowego powietrza, wejść na zatęchłe forum GW. Mi dispiace.
          A geniusz Pawłowskich, Piotrowiczów i innych -iczów zostanie osądzony, jak nie przez TS to przez historię. Taki już los komunistów...
          • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.12.15, 08:43
            Ty przeciez jestes lepszego sortu (obrazonego na ciemnogrod) tyle ze wstydzisz sie ze jestes z Siedlec. A co do lepszego czy gorszego sortu to radze ci abys czytal nie komentarze (i wypowiedzi innych politykow na temat wypowiedzi) tylko cale wypowiedzi politykow. I radze ci jeszcze aby czytac takze komentarze i te z lewa i z prawa bo zwyczajnie czytajac jedynie GW i podobne masz slaby poglad na rzeczywistosc. Co do komunizmu a szerzej lewicy to pragne zwrocic ci uwage ze elektorat SLD i Kwasniewskiego sprzed kilku lat nie pokrywa sie mapa glosow na PiS. W ktorych wojewodztwach wygrywa PO a w ktorych PiS? Nie mowi ci to cokolwiek na temat postkomunizmu? Przypominam ci tez o innej cesze komunistow bardzo charakterystycznej to walka z kosciolem. Ktore partie w Polsce sa antykoscielne i modne gloszace lewackie poglady.
            PS
            Wyspij sie :) To i Siedlce ci sie spodobaja. Siedlce nigdy nie glosowaly na postkomunistow. Lewica postkomunistyczna od 1990 roku w Siedlcach nic nie znaczy.
            • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.12.15, 10:30
              Ależ w żaden sposób jestem, sortu lepszego, przynajmniej tak oznajmił prezes - a ty mu wierzysz. Nie tyle jemu, co w niego. Nie wstydzę się też preferencji wyborczych ludzi z Siedlec - co najwyżej mogę się dziwić, ale jednocześnie mam tę satysfakcję, że mogę im wypominać ich naiwność - wiarę w pińcet np.
              Co zaś do byłego elektoratu SLD i prez. Kwaśniewskiego - to racz przyjąć do wiadomości, że wraz z zagospodarowaniem postulatów socjalnych i roszczeniowych przez PiS, zagospodarowali oni w dużej mierze elektorat lewicowy, ponieważ ludzie głosujący na SLD wybierali tę partię bo oferowała nierealne propozycje socjalne, podobnie do dzisiejszego Pis-u. A mapa Polski z podziałem na preferencje nic tu nie znaczy, bo także na ziemiach zachodnich ludzie głosują na PiS.
              Na temat postkomunizmu i komunizmu się nie wypowiadam - bo się nie znam. Pozostawiam to specjalistom - wyborcom Pis-u.
              • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.12.15, 16:31

                ~nana




                wiadomosci.onet.pl/forum/spadaj-to-moze-pan-mowic-do-swoich-kolegow-sprzecz,2,2530907,0,czytaj-najnowsze.html
                "do ~marzan: masz rację. Pis i tak ma przewagę i przegłosuje co chce. Po co siedzi tam cała reszta ? Wyrzucić , zaoszczędzi się na dietach. Tylko jeżeli zostanie sam Pis to może nie potrzeba ich aż tylu. Może 100 , albo 10 wystarczy. A właściwie i tak wszyscy będą głosowali tak jak każe Jaro. To po co marnować pieniądze na utrzymywanie sejmu. Po co nam taka droga maszynka do głosowania"

                Pani P nie ma co łączyć z Siedlcami i pisać, że komuś Siedlce się nie podobają bo Pani P kandydowała z Siedlec. Niech się wstydzą Ci którzy ją tu zainstalowali i popierali.
                Chyba nie wstydzą się oni są też przyjezdni.
              • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.12.15, 17:02
                1. Wiara (jak nazywasz real) w 500 jak ją nazywasz jest chyba realna. Nie slyszalem aby PiS tego nie zrealizowal. Raczej bedzie tak ze to oni sa realistami a ty jedynie sceptykiem.
                2. Rozumiem ze kolega to jednak medrzec. Trzeba ten naiwny ciemnogrod pouczac i napominac.
                3. A mapa wyborcza nie klamie (a ze jest niewygodna dla zwolennikow tezy ze PO czy Nowoczesna to prawica to coz ja poradze). A byly SLD-owski elektorat poszedl glosowac na PO i Nowoczesna.
                4. A na komunizmie owszem kolega sie chyba nie zna ale wypowiadac to sie wypowiada ale klade to na karb niewyspania (o godz. 0,44 to i ja nie jestem precyzyjny w wypowiedziach). :)
                • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.12.15, 17:24
                  Sru tu tu tu
                  www.youtube.com/watch?v=IZZcdR-cPcU
                  • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.12.15, 17:32
                    Hołd i uwielbienie. Komu? Zgadnij!
                    www.youtube.com/watch?v=3Zdidy2JV6E
                  • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.12.15, 17:40
                    poprawka do sru tu tu tu
                    powinien być ten link
                    www.youtube.com/watch?v=beUl6WsOWxQ
                • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.12.15, 21:06
                  Jeszcze jest taki czas, że mogę pracować wieczorem i w nocy - jeszcze godzimy milicyjnej nie wprowadziliście. A pińset na dziecko będzie jak dwie niedziele zejdą się do kupy - palmowe. Napiszę ci to, w sprawie tego mędrca pouczającego i napominającego. Napiszę powolutku, bo widzę, że nie rozumiesz - nikogo nie pouczam i nie napominam - jeno z uwagą przyglądam się woltom nomenklatury pisowskiej, która po kolei przesuwa i pomniejsza sumy - tam nikt nic nie wie. Premier atrapa nadmieniał, że i rodziny w GB dostaną pińset, Morawiecki (bankster nomen omen) odpowiedział, że w żadnym wypadku. Jedna mówi, że na wszystkie dzieci, inna, że dopiero na drugie i kolejne. Jedni chcą opodatkować, inni nie. Konsultują, jak Babiuch onegdaj. A w kampanii machano teczkami, ponoć z ustawami. Gdzie one, że się tak zapytam.
                  Pozostając przy elektoracie SLD-owskim w pisie - spośród moich znajomych głosujących w l. 90 -tych na postkomunistów, około 90% wybiera komunistów dziś.
                  • aro333 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.12.15, 21:56
                    Daj spokoj a.chojnacki. Teraz jest ich czas, demokracja tak zdecydowala i dobrze niech sie wykazuja. Zobaczymy jak ze....a sie gospodarka co wtedy zwolennicy PIS powiedzą. Oby tak nie bylo bo dotknie to nas wszystkich, tych na etatach i tych na dzialalnosci, kazdego. Porządki trzeba robic jestem za ale n ie w ten sposob. To sie zemsci. . I tak szczerze mowiąc to chcialbym sie mylic, serio. 500zl bedzie ale nie tak jak zapowiadano przed wyborami. Caly sukces nie tkwi w tych harcach z trybunalem, z 500zl na dziecko - caly pic to gospodarka. Jak sie Jaro zadrze na amen i jego ekipa z zachodem pogadamy wtedy.
                    Na koniec, nie ma sie co na siebie boczyc ani pluc bo potem na miescie ciezko reke podac .
                    Wesolych Swiat Panie i Panowie
                    • aro333 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.12.15, 22:01
                      Moze jeszcze dodam a raczej zapytam bardziej swiatlych w temacie unijnym - na ile mozliwe jest zawieszenie nas w radzie Europy? Był juz taki przypadek? Nie do konca ufam tzw ekspertom i tym z lewa , prawa i srodka ale cos na rzeczy moze byc. Na ile to strachy na lachy a na ile faktyczna mozliwosc?
                      • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 23.12.15, 20:34
                        nie wymyślę nic nowego - więc:
                        www.prawo24.pl/a/rada-europy-jako-organ-pozaunijny
                        poza wszystkim ja też życzę wszystkim zdrowych i (na przekór aurze) Wesołych, Białych Świąt Bożego Narodzenia.
                  • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 22.12.15, 23:35
                    A pracuj sobie w nocy. Nikt ci nie przeszkadza. Ale jak piszesz najpierw o komunizmie jako znawca a pozniej mówisz ze sie nie znasz na komunizmie i sie nie wypowiadasz to ja milosiernie twoja wypowiedz o komunizmie zlozylem to na karb zmeczenia. Bo na to ze narracja twoja jest niespojna to ja nie podejrzewam. Mysle ze to jednak zmeczenie. :)
                    PS
                    Jest projekt ustawy o 500 zl na dzieci. Sa konsultacje i wymiana zdan jest dobra. Bo sa rozne propozycje np zeby na dzieci ludzi przebywajacych w GBR mozna bylo placic pod warunkiem gdy rodzice nie pobieraja pieniedzy w GBR i dzieci sa w Polsce. Czy dyskusja co do detali nie ma twoim zdaniem sensu? Juz sam fakt konsultacji krytykujesz !!!!??? Dziwne.
                    • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 23.12.15, 11:13
                      Same komusze krętactwa. Te rzekome "konsultacje" to nic innego jak rozpaczliwe szukanie sposobu wybrnięcia z wyborczego oszustwa. Teraz kombinują, może damy wszystkim, może na drugie , a może na trzecie dziecko, może wprowadzimy kryterium dochodowe, a może miejsca pobytu, a może, a może .... Co jeszcze wymyślą?
                      To samo z rzekomym testem dla opozycji w postaci podpuchy w sprawie siedziby dla Trybunału Konstytucyjnego. Po kilkunastu dniach połapali się , że przeginają w w epatowaniu pogardą dla demokratycznych instytucji i próbują nieudolnie wycofać się z twarzą z własnych krętactw. Tylko trzeba mieć w ogóle TWARZ anie fałszywą mordę komunistycznego dyspozycyjnego prokuratora.
                      Doopy zaczęły was piec po ostatnich protestach KOD-u i najnowszych wynikach sondaży popularności partii i polityków? :p
                    • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 23.12.15, 20:46
                      po pierwsze: o spójności moich wpisów wcale nie decyduje bykkot - to taka uwaga generalna;
                      po drugie: nie o konsultacje mi chodzi - a o brak spójnej koncepcji tego (niedorzecznego z mojego punktu widzenia) pomysłu. Nie wspominam nic o kupowaniu hałd węgla, niepełnionych obietnic podwyższenia KWOP skokowo do 8000 PLN, twardszej polityki wobec Rosji (konieczne ściągnięcie wraku - pomnika), natychmiastowe zrównanie dopłat dla rolników - itd, itp;
                      po trzecie: nie znam się na głosowaniu na komunistów i postkomunistów, bo nigdy na tego typu ugrupowania nie głosowałem - i już pewnie nie zagłosuję. Jeśli zaś chodzi o historię komunizmu i Rosji - to one są moją pasją. I to czy historię tę rozumiem, czy nie, nie będzie decydował bykkot - bo nie ma on takich zdolności do tego typu osądów. Ministerstwo prawdy jeszcze nie powstało. Jeszcze nie.
                      • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 24.12.15, 09:23
                        "Na temat postkomunizmu i komunizmu się nie wypowiadam - bo się nie znam." .... "Jeśli zaś chodzi o historię komunizmu i Rosji - to one są moją pasją." Z kogo to cytaty? Tyle o spojnosci wypowiedzi. :)
                        PS
                        Radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia wszystkim forumowiczom życzę.
                      • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 24.12.15, 09:28
                        Poczekaj na wypelnienie obietnicy o kwocie wolnej od podatkow. Bedzie. Tez rzad nie ma jeszcze 100 dni rzadzenia (inni mieli swoje minimum 100 dni spokoju) a juz go rozliczasz z WSZYSTKICH obietnic wyborczych? :)
                        • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 24.12.15, 11:32
                          Za 100 dni możesz stać w szeregu z "dzidą bojową" zwrócony na ..........

                          Życzę Wszystkich Wesołych Świąt.
                          Realizacji postanowień wszystkiego wszystkim nie życzę bo w obecnym czasie mogę być posądzony o nawoływanie do niepokojów.
                          • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 24.12.15, 15:29
                            Do życzeń świątecznych przyłączam się i ja. Życzę wszystkimradosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Co do szczegółów, to życzę obecnie rządzącym i ich sympatykom, żeby pamiętali i brali pod uwagę, że Polacy to nie tylko członkowie PiS i ich zwolennicy :)
                          • mpppm inwigilacja internetu 27.12.15, 15:25
                            Mówią o tym w TVN24.
                            W Siedlcach to trwa na bieżąco. Media zamieszczają gotowe wiadomości podsunięte przez odpowiednie komórki UM czy tzw. działów promocji. Nic od siebie.
                            Wszystkie nie podporządkowane media, nie obsadzone "lojalkowiczami" wcześniej czy później zostaną zamknięte.
                            • mpppm Re: inwigilacja internetu 28.12.15, 16:49
                              napisłem 190000 post. (mpppm 27.12.15, 15:25 )

                              "Jacek nic nie zrobił, a został aresztowany (ktoś musiał na niego donieść)"

                              Nie zdziwił bym się gdyby aresztowano w ten sposób przestępcę.
                              Nowe prawo będzie dawało pewnym ludziom atut w łapę by prywatne sprawy załatwiać przez służby specjalne.
                              W siedleckim internecie konkretnie w komentach w TS były już w 2015. r. próby nasyłania służb specjalnych. O tym procederze powiadomiono w tamtym czasie władze miasta.
                              Może Pan Poseł, Minister, na zebraniach PIS poruszy tą sprawę bo co szumi w gorących, rozkręconych głowach nie wiadomo.
                            • bykkot Re: inwigilacja internetu 28.12.15, 19:19
                              Chlopie nie wiesz gdzie trabia i sam trabisz. To PiS usuwa niekonstytucyjne zapisy ustawy wprowadzonej przez popsl umozliwiajacej bezkarna inwigilacje w sieci. Przez prawie 1,5 roku od wyroku TK popsl nie zrobil tego. A dzis media atakuja PiS gdy w szybkim tempie usuwa niekonstytucyjne zapisy. Zeby bylo jeszcze zabawniej to dopiero projekt i prawie w 100% przepisujacy wczesniejsze propozycje zmian PO (ktorych nie wprowadzili). Dotychczas ci nie przeszkadzalo? Wykonanie wyrokow TK to twoim zdaniem inwigilacja? :) Przekraczacie poziom smiesznosci.
                              PS
                              To propozycja do dyskusji, fakt czasu jest dzieki poprzedniej koalicji malo (do lutego).
                              • mpppm Re: inwigilacja internetu 28.12.15, 19:52
                                Widzę, że masz wielką wiarę w swoich bogów.
                                Jakoś chyba nie doczytałeś. PO-wcy nie straszyli służbami specjalnymi. Co władze z UM mieli by do nich?
                                Wszyscy widzą dziejące się ........... od m-ca, a Ty wielki entuzjasta.
                                • mpppm Re: inwigilacja internetu 28.12.15, 20:00
                                  Co władze z UM miały by powinno być.

                                  Piszesz do kogoś głupią wiadomość nafaszerowaną odpowiednimi słowami (uznajesz to jako żart) z automatu jesteś inwigilowany, a poza tobą niewinni ludzie, którzy to odebrali.
                                  A na samej inwigilacji na pewno się nie skończy.
                    • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 23.12.15, 20:48
                      i napiszę jeszcze coś o PAD:
                      Następnie, jeżeli popatrzymy na to czy w sprawach społecznych i gospodarczych prezydent powinien zabierać głos. Tak! No bo albo będzie popierał ustawy, albo będzie sprzeciwiał się tym ustawom. Jeśli mówi, że będzie popierał to co się w ogóle nie dzieje [?], że będzie popierał wszystkie działania państwa polegające na zaangażowaniu się państwa w gospodarkę.
    • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 28.12.15, 21:44
      Dziś Duda podpisał nowelę ustawy o TK. Miał nawet krótki spicz, w którym nadmienił, cytuję: "podjąłem decyzję" - i już ubawił mnie setnie, nastawiając do brze na resztę dnia. Opowiadał też coś o konsultacjach, które musiały być niezwykłe, bo jak zauważył Piasecki, trwać musiały w wigilię oraz I i II dzień Świąt. Znowu zabawnie Dudzie wyszło.
      Poza wszystkim jednak przypomnieć chciałem "pięćsetkowiczom", że ów Duda nadmieniał coś o notarialnych zamiłowaniach poprzedniego Prezydenta RP - Bronisława Komorowskiego. Jednym słowem "dobra zmiana".
      • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 28.12.15, 23:47
        Czyli znów zostało załatwione od Dudy strony.
        Jak to prezes zapewniał swego czasu: Andrzej Duda nam się udał.
      • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 30.12.15, 15:01
        "Wolność słowa" skandowali posłowie PIS dzisiaj w Sejmie.
        Chcą tej wolności dla członków PIS inni wg nich nie powinni tej wolności mieć.
        • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 30.12.15, 15:14
          Wolność słowa - Poseł Siedlecki już ją ma innym będzie odbierać.
          Ciekawe co przygotowała tym którzy ją wybrali.
          Chyba ktoś ściągnął lejce i zmienia swoją wypowiedź w żart.
          Krystyna Pawłowicz
          Polityk · 13 625 osób lubi to · 12 godz. ·
          UWAGA,UWAGA,wskazówka interpretacyjna dla wystraszonych przegranych w ostatnich wyborach i dla TVN:poniższy mój post jest ŻARTEM.Nie płaczcie tak po kątach.
          DRODZY WYBORCY,
          Dziś po południu uchwalimy "małą" ustawę o tvp i radio publicznym.Zmienimy ich władze.Za kilka dni będą już uczciwe przekazy informacyjne.
          Wyborcy dowiedzą się wreszcie ,co robi dla nich rząd, Sejm i Prezydent,których wybrali.
          Pani J.Dobrosz-Oracz,p.Kraśko,p.Lewicka,p.Tadla,oboje Lisowie i reszta kłamczuchów dostaną skierowanie na kursy medialne resocjalizacyjne do Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej do Torunia.Wykłady poprowadzi Ojciec Dyrektor.
          Taryfy ulgowej nie będzie.Pompki i przebieżki medialne z plecakami.Pod górkę.Osobne cele rozmyślań.
          Szkolenie do skutku.
          Zobacz też: wpolityce.pl/…/276575-prof-pawlowicz-pani-dobrosz-or…
          • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 02.01.16, 13:06
            Nowy rok nam nastał. Co tam słychać w polityce?
            Kto za rzecznikiem ruszy do Warszawy?
            Kogo będą wyrzucać, kto nowy przyjdzie?
            W TV Wschód przybył nowy operator kamery.
            W Radio Podlasie Nowy Dyrektor.
            Budżet Miasta zatwierdzony, ale będzie zmieniany wg potrzeb.
            Pezydent złożył życzenia, gdy życzył nam chleba głos mu się załamał.
      • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 02.01.16, 14:26
        www.fakt.pl/politycy/wojna-o-trybunal-plany-pis,artykuly,601146.html
        "Na Nowogrodzkiej rozpatrywany jest wariant siłowy – mówi nam tajemniczo jeden z polityków PiS."
        • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 02.01.16, 19:51
          opinie.newsweek.pl/jak-stac-sie-publicznym-wrogiem-pis-,artykuly,376419,1.html
          Jak stać się publicznym wrogiem PiS?


          Jak ta Pani mnie wkurzała swoimi wypowiedziami przed wyborami.
          Chyba ma we krwi być zawsze przeciw rządzącym.
          • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 02.01.16, 20:26
            A teraz wkurza swoich niedawnych pupilków :) To dobry prognostyk na przyszłość, taka głosicielka chwalby PiS-u przejrzała na oczy. Dawało się zauważyć, że p. profesor cieszyła się sporym uznaniem w kręgach zwolenników obecnej władzy. Teraz z pewnością część ich elektoratu, zwłaszcza ci bardziej myślący, a mniej zaślepieni zaczną się ograniczać w poparciu dla partii i rządu. Miło patrzeć jak na pancerzu dotychczasowej bezkrytycznej jedności zaczynają pojawiać się rysy pęknięć :)
            • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 03.01.16, 17:23
              mnie natomiast cieszy szczerość posła Krychy, która w końcu powiedziała prawdę:
              wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19421116,profesor-pawlowicz-mowi-jak-jest-niezalezne-media-publiczne.html?lokale=local#BoxNewsLink

              koniec końców każda władza bolszewicka musi mieć swojego Urbana.
              • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 03.01.16, 21:06
                Przynajmniej szczera i to w stopniu graniczącym z głupotą. Nie oszukujmy się, każdy rząd po 1989 r. próbował w mniejszym czy większym stopniu zrobić to samo, co robi teraz PiS. Tylko stosowali metody bardziej finezyjne, a nie tak prymitywnie brutalne jak obecne. I przede wszystkim starali się to ukryć przed społeczeństwem. Pewnie nie wszyscy zapomnieli co wyprawiał Kwiatkowski, Urbański i inni. Prezesowi zapewne też nie zależy na takiej reklamie, jaką zrobiła mu poseł Pawłowicz. Pewnie już dostała za to od niego opier, bo nie bez powodu zamieściła, po fakcie na FB dodatkową informację, że jest to tylko jej prywatny pogląd ;)
              • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 08.01.16, 15:53
                wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/sondaz-ibris-dla-onetu-niespodziewany-lider-pis-na-drugim-miejscu/x3js96
                Na onet też będzie bat?
                • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 10.01.16, 22:49
                  wiadomosci.onet.pl/kraj/jaroslaw-kaczynski-jestesmy-coraz-blizej-prawdy-o-smolensku/7bjf1n
                  "Będziemy czynić Polaków szczęśliwszymi."

                  Proszę mnie uszczęśliwić i zabrać pomnik z cmentarza gdzie leżą przodkowie Siedlczan.
                  Jedno Pańskie słowo i przestawią go "niezwłocznie".
                  • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 11.01.16, 06:14
                    I do tego potrzebne jest ministerstwo zdrowia, szczęścia i pomyślności, bo ministerstwo prawdy już mamy. Wszystkie zresztą resorty rządu najjaśniejszej przypominają ministerstwa głupich kroków - jak z tego skeczu Monty Pythona. Rząd głupich kroków - napisać trzeba by.
                    Co zaś do pomnika obu prezydentów tysiąclecia - to z całą pewnością stamtąd zniknie - to kwestia czasu. Na tamtym cmentarzu to już taka tradycja.
            • kerac32 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 30.01.16, 16:05
              Następny profesor podpadziocha :) Ciekawe, co mu znajdą w życiorysie, związki z UB, SB, czy starozakonnych w rodzinie?

              wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19557874,starcie-profesora-z-radia-maryja-i-prawicowej-publicystki-musicie.html#Czolka3Img
    • andy85 Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 12.01.16, 00:08
      Ubolewam nad tym, że ludzie nie rozumieją wolności. Głosują i pieją peany partii jedynej i słusznej, i jej jedynemu wodzowi, bo marzy im się (nawet podświadomie) powrót do czasów nazwijmy to komuny (uważam to za nadużycie, bo komuny jako takiej nigdy u nas nie było, ale niech tam). Nasz ciemny ludek lubi być trzymanym za pysk i sterowanym przez kogoś, nawet jak to jest byle kto. Mamy to w genach.Od kiedy zepsuł nam się genotyp może wywnioskuje ktoś kto zna lepiej ode mnie historię. W tym momencie ukłon w stronę an.chojnackiego. I panie Andrzeju, skończymy w bagnie. Bagno wciąga, trudno z niego wyleźć. Szkoda mi naszych dzieci.
      • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 12.01.16, 18:24
        Polacy to bardzo wolnosciowy narod. Nie przypadkiem to w Polsce zrodzila sie Solidarnosc. Nawet kilkaset lat obcej wladzy nie zniszczylo genu wolnosci. A ty chyba sie wstydzisz swojego narodu?
        Zmiane wladzy w wyborach ty traktujesz jako zabicie genu wolnosci. Juz rozne rzeczy czytalem ale ciagle mnie zaskakujecie. Nie rozumiesz chyba ze jedna z przyczyn wygranej PiS jest szacunek dla patriotyzmu. Kosmopolityzm Pelo i psl im bardzo zaszkodzil. Komorowski zapewne dlatego przegral z Duda bo byl niewiarygodny ze swoim czekoladowym orlem i kotylionami oraz bezsensowna walko z krzyzem przed palacem prezydenckim.
      • an.chojnacki Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 12.01.16, 23:38
        Pyta się pan od kiedy zepsuł nam się genotyp - tego nie wiem, jestem historykiem, nie genetykiem. A tak na poważnie, to uważam, że bardzo przeorał naszą świadomość komunizm, z jego niechęcią i odrazą do elit. Elity uważał za całe zło - to pozostało w nas do dziś. Co jakiś czas pojawiają się "antyestabliszmentowi" guru i próbują zakorzenić "nowe elity". Nazywają to bardzo często "patriotyzmem", zapominając bardzo często, że np. Piłsudski dziś nie zmieścił by się w ich pojęciu patriotyzmu. Po pierwsze szlachta litewska, spolonizowana, ale litewska. Po drugie bił się po stronie Niemiec i Austrii w czasie I WŚ. Za największego wroga Polski uznawał Rosję - ale nie państwo rosyjskie, nie Rosjan z ich kulturą i dorobkiem naukowym, ale rosyjski sposób myślenia - że władca, władza ma zawsze rację - i tylko on/ona. Dziś Kozietulski, J.H. Dąbrowski, Józef Poniatowski uznani zostaliby co najwyżej za kondotierów, w żadnym razie za walczących o Ojczyznę żołnierzy.
        Dzisiejsi "patrioci" łatwo zarzucają Wałęsie, ostatnio Chrzanowskiemu, wcześniej Mazowieckiemu, Kuroniowi, Geremkowi (itd, itp), że współpracowali z reżimem komunistycznym. W ich świecie nie ma miejsca na "tęczę" - świat jest czarno-biały - taka manichejska walka dobra ze złem. Nie dopuszczają do siebie myśli, że oprócz bieli i czerni świat upstrzony jest odcieniami szarości. Jak guru powiedział, że Rzepliński to zło - to dla nich złem jest - przecież był w PZPR. Piotrowicz jest dobry - bo tak orzekł Ataman - tu proponuję przeczytać opis narady z koszowymi Chmielnickiego w "Ogniem i mieczem" (książkę nie film). Czym różni się tamta narada i czekająca na dole czerń kozacka od czasów obecnych? Nazwiskami...
        Jest "alimenciarz" i jest śp Przemek Gosiewski (ten od listu nt. niewykonania rozkazu prezydenta przez pilota w Tbilisi), jest wiara w nieomylność materiałów SB-ckich nt. Wałęsy i jedyna w Polsce sfałszowana lojalka wodza. Jest brak tytułu profesora u Bartoszewskiego i tytuł profesora przed posłem Pawłowicz. Jest prezydent dr Andrzej Duda i Komoruski, Komorowski co najwyżej. Był prezydent notariusz i prezydent „Szanowny prezydencie. Błogosławione łono, które Cię nosiło i piersi, które ssałeś”.
        Jakże łatwo dziś być patriotą i zarzucać np Komorowskiemu jego związki z komunistami, zapominając jednocześnie, że "łono i lędźwie prezydenckie" w latach 70-tych robiły karierę naukową w komuszej, jak wszystko wówczas, AGH. Komorowski w tym czasie szorował bruki 11 listopada na placu zwycięstwa (ob. Piłsudskiego). Łatwo dziś obala się komunę w latach 80-tych, trudniej wytłumaczyć swoje osiągnięcia naukowe w socjalistycznej ojczyźnie.
        No i co z tego, że najbliższymi przyjaciółmi ks. Popiełuszki byli Michnik i Kuroń? To dziś łże-elity...
        Tak więc powtórzę to po raz enty - mam w nosie podziały na "POpaprańców" i "PiSdzielców" - martwię się, że dziś staliśmy się dwoma narodami - lepszym i gorszym. "Patriotami" z "szacunkiem dla patriotyzmu" i ludźmi zarażonymi "kosmopolityzmem Peło i psl" do tego z Komoruskim "niewiarygodnym ze swoim czekoladowym orłem i kotylionami oraz bezsensowną walką z Krzyżem przed pałacem prezydenckim".

        ps. przepraszam autora tych złotych myśli, że odważyłem się poprawić Jego tekst - mam ja bowiem polskie znaki...
        • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 13.01.16, 15:15
          Już nie można słuchać zgodnego chóru pisowców o powiadomieniu władz Unii i Niemiec o sytuacji w Polsce.
          Mówią wyuczonym cytatem na ten temat.
          Tamci to niemoty nie czytają gazet i nie przeglądają internetu i ktoś im doniósł.
          Ale "ktoś" chce by tak to nagłaśniano i tak robią.

          Kto nagłaśniał sprawy Polski w USA w czasie wyborów 2015?
          Wcześniej kto nagłaśniał sprawy Polski w Brukseli?
          • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 13.01.16, 16:00
            wiadomosci.onet.pl/kraj/msz-22-stycznia-w-moskwie-konsultacje-wiceszefow-msz-polski-i-rosji/493n6h
            "Resort spraw zagranicznych poinformował w środowym komunikacie, że 22 stycznia w Moskwie odbędą się konsultacje polityczne Polski i Rosji na szczeblu wiceministrów spraw zagranicznych. W konsultacjach wezmą udział wiceministrowie: Marek Ziółkowski i Władimir Titow."

            Oczywiście za zgodą wodza?
            Nie do pomyślenia i krytykowane na każdym kroku w czasie rządów PO.
            • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 13.01.16, 17:57
              wiadomosci.onet.pl/swiat/komisja-europejska-zbada-sytuacje-wokol-tk-decyzje-ke/9zt16z
              "Z kolei dzisiejsze obrady Sejmu rozpoczęły się od informacji premier Beaty Szydło ws. sytuacji międzynarodowej Polski i jej polityki zagranicznej, wzajemnych relacji Polski z UE. - Polska została niesłusznie pomówiona i oskarżona o łamanie rządów prawa - mówiła Szydło. Premier oceniła, że pozostałe partie opozycyjne uderzają w Polskę za granicą. - Nie idźcie tą drogą, ona jest zła - powiedziała."

              A gdzie hasło "damy radę"?
              • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 14.01.16, 17:47
                wiadomosci.onet.pl/swiat/o-polsce-mowia-w-calej-europie-obawy-sa-spore/6p9xqq
                Ci "Drugi sort", "Wredni donosiciele" powiadomili już wszystkich wszędzie!
                • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 14.01.16, 18:14
                  Ryszard Czarnecki | eurodeputowany PiS
                  Co on na okrągło robi w Sejmie i redakcjach TV?
    • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 12.01.16, 18:36
      Co do trybunalu jednak wiadomo jak sie konczy, dziwnym trafem w tym momencie tego nie podsumowujesz z mpppm. Z ulaskawieniem tez wiadomo ja sie skonczylo kompromitacja tych co twierdzili ze p. Prezydent lamie prawo. 500 zl niedlugo bedzie. A co do nocnych obrad to moze mi wyjasnisz czy ow tajny trybunal ktory ukrywal swoj "wyrok" przez kilka dni przypadkiem nie obradowal w nocy lub o 6 rano? Bo przeciez nie w dzien bo wtedy p. rzeplinski bieega po mediach, a nawet rozmawial z p. Prezydentem (polecial od razu do mmediow z informacja jaki byl bohaterski). I w zwiazku z tymi tajnymi obradami nie grzmicie niech wasza gwiazda znany alimenciarz wyprowadzi ludzi na ulice i zaprotestuje przecwko tym tajnym ukrytym obradom :)
      PS
      Jeszcze rzplinski nie byl u Urbana. Moze go przyjmie choc to skrajny cynik i chyba juz nie postawi zlamanego szelaga na p. patrona z trybunalu.
      • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 12.01.16, 20:02
        Startujesz na rzecznika miasta już teraz bez konkursu?
        To co tu piszesz ma świadczyć, że się nadajesz?
        • bykkot Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 19.01.16, 23:17
          Nie bawie sie w polityke jedynie lubie dyskusje. Ponadto np tlumaczenie dobrych stron zadluzania uragaloby logice a rzecznik mussialby plesc androny. Od czasow powstania Zgdoy i Rozwoju miasto jest zle zarzadzane.
          PS
          Wbrew pozorom powiedziales mi komplement. dziekuje.
          • mpppm Re: Jak się skończy – nie wiadomo... 19.01.16, 23:41
            Co do dyskusji masz wiele możliwości w mieście.
            To stwierdzenie, "Od czasow powstania Zgdoy i Rozwoju miasto jest zle zarzadzane." chyba wyklucza Cię jako kandydata na rzecznika.

            Kilka razy zasłyszana informacja odnośnie zastępcy rzecznika wyklucza nabór nowego.
            Chyba się sprawdził w tym gronie tj "biało-czerwonej drużynie" i tak już chyba zostanie.
            • mpppm "bezpieczeństwa i jedności" 20.01.16, 12:46
              wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/prof-antas-bezpieczenstwo-i-jednosc-to-semantyczny-klucz-do-przyszlych-dzialan-pis/vk591h
              "bezpieczeństwa i jedności"
              " Te dwa słowa wypowiedziane przez panią premier w kontekście tego, jakie wartości są dla obecnego rządu motorem jego działań, są - moim zdaniem – semantycznym kluczem do przyszłych działań PiS. Rządowi PiSu chodzi o to, aby wyeliminować pluralizm myśli i postaw, zjednoczyć Polaków pod jednym sztandarem myśli i w ten sposób zapewnić krajowi i Polakom bezpieczeństwo - twierdzi prof. Antas. - Czyli po prostu znów mamy hasło "Naród z P