galeria w Siedlcach?

[Gość: antka]

czy Waszym zdaniem jest potrzebna? jeśli tak, to
1) jaka - plastyczna, fotograficzna, 2 w 1?
2) i... gdzie?
pozdrawiam wszystkich,
antka

[klemens.klemens]

Chyba jakieś galerie istnieją juz dziś. Na pewno jest studencka w budynku
rektoratu AP, w muzeum, a białej sali. Chyba, że myślisz o galerii-sklepie.

[Gość: antka]

studencka - tzn. hol AP?
w muzem nie ma... są sale muzealne, wystawy gościły w muzeum często gęsto,
ale... za Pani Czapskiej raczej
w Sali Białej tym bardziej nie... Sala Biała jest salą koncertową, to, że
przygarnęła jakiś czas temu na stelaże zarówno prace plastyczne, jak i
fotograficzne, nie znaczy, że jest galerią...

[klemens.klemens]

Chodzi więc o lokal lub pomieszczenie, w którym regularnie odbywają się wystawy
i tylko wystawy malarstwa, rzeźby, fotografii itp. Czegoś takiego chyba w
mieście nie ma. Kiedys takim obiektem nmiała być hala targowa. Władać miał
siedlecki oddział związku artystów plastyków, rzecz jednak się rozmyła hala
jest literalnie halą handlową. Szkoda, że obecni radni o tym już nie pamiętają.

Istnienie galerii każe jednak zapytać, jak ją finansować? Taka autorska galeria
powstała nawet kiedyś w ARCHE firmowana przez Panią Lenę Grochowską i z
finansowaniem płynącym właśnie z ARCHE. Idea ta też umarła i nie wiem, czy ktoś
o niej pamięta.

Jedyna nadzieja w Panu Strusu, który nie tylko jest przedsiębiorcą
i najpoważniejszym inwestorenw Siedlcach, ale jego serce bije po siedlecku.
Przynajmniej tak myślę, bo człowieka raczej nie znam (osobiście).

[siedlczanin11]

Radni może nie pamietają, że jest taka potrzeba ludzi, obcowania ze sztuką
wizualną - malarstwo, grafika, rzeźba, fotografia, instalacje...
Ja pamietam doskonale i boleję nad tym, iż nie ma w mieście miejskiej Galerii.
Niestety to ekonomia determinuje taką sytuację...
Wiele by o tym pisać ( myślę, ze będziemy prowadzić konstruktywną rozmowę na
forum w tym temacie ), ja ze swej strony będę informował Was o rzeczywistości w
tej dziedzinie.
Jednym z aspektów tego problemu jest brak integracji samych artystów w naszym
mieście. Nigdy żadna instytucja nie podjęła się integracji tego środowiska,
stworzenia dogodnych warunków do spotkań, wymiany doświadczeń nie tylko
artystycznych. Myślę, że gdyby była zintegrowana grupa twórców mogła by
tworzyć koncepcję galerii miejskiej i wpływać na Władze aby stworzyć taką
Galerię. Wiem, że sami artyści się nie zintegrują ale powinna być
odpowiedzialna za to określona instytucja np. jakiś dział w Muzeum Regionalnym -
pomimo, że to jest sztuka współczesna...tak ja to widzę).
Aspekt drugi to ekonomia... miasta nie stać obecnie na utrzymywanie takiej
Galerii ( dam przykład Łomży, miasta mniejszego od Siedlec - tam są 2 galerie
miejskie i to usytuowane w samym centrum miasta - prowadzą one działalność
kulturalną wystawienniczą i komercyjną, sprzedając dzieła swoich rodzimych
artystów - stworzono tam nawet namiastkę starówki...). Ale wracając do naszej
rzeczywistości... W obecnej sytuacji możliwe jest tworzenie prywatnych galerii
a to w naszym mieście nie ma racji bytu gdyż nie ma popytu na sztukę. Zresztą
juz kilka prywatnych galerii było w ostatnich latach w naszym mieście i
niestety upadły. Więc wolny rynek reguluje te sprawy. Jednakże uważam czy tak
czy innaczej Siedlce powinny mieć swoją Galerię miejską - taka koncepcja była
kiedyś po remoncie Hali Targowej - miało być to centrum sztuki współczesnej
nadzorowane przez CKiS, takie siedleckie BWA. Ale rzeczywistość pokazała, ze
lepiej to wydzierżawić a pieniądze z wynajmu przekazywać na kulturę w naszym
mieście.
Wiele by pisać...
Pozwolę sobie uzupełniać i wzbogacać rozmowę w tym temacie jako artysta i radny
w jednej osobie. Pozdrawiam...

[Gość: antka]

>Jednym z aspektów tego problemu jest brak integracji samych artystów w naszym
> mieście. Nigdy żadna instytucja nie podjęła się integracji tego środowiska,
> stworzenia dogodnych warunków do spotkań, wymiany doświadczeń nie tylko
> artystycznych. Myślę, że gdyby była zintegrowana grupa twórców mogła by
> tworzyć koncepcję galerii miejskiej i wpływać na Władze aby stworzyć taką
> Galerię.
A działająca przy MOK Grupa Twórcza Fotogram? co prawda integruje jedynie osoby
interesujące się fotografią, ale... nie można powiedzieć, że jej nie ma, gdy
jest, działa - i to od 3 lat :)

[Gość: kwass]

ja pamietam była fajna

[krzycho1252]

W budynku po kinie Sojusz.Prezydent miasta mówi.."Środowisko fotografików
zgłosiło propozycję urządzenia w nim biura wystaw. Rozpatrujemy tę ofertę.
Na razie zakładamy, że obiekt ten dalej będzie służył siedleckiej kulturze.."
Za ŻS.
Kino przynosiło deficyt 60-70 tys rocznie a biuro wystaw zarobi? Czy wszystko
zależy od tego jak urzędnicy policzą ?

[krzycho1252]

Ma być hala wystawienniczo-targowa w budynkach kolejowych przy szkole nr. 5.
Tylko co w niej wystawiać ?

[razowiec]

Chyba żartujesz sobie. >hala wystawienniczo-targowa< to nawet w zamyśle nie
galeria.
Siedlczanin11 ma rację. Śrtodowisko powinno sie zintegrować, chociaż jest dla
siebie konkurencją. Przypominam o Plenerach na Południowej Jacka
Gołębiowskiego, chociaż to nie jest galerią w rozumieniu antki.

Ale właśnie, czy miasto nie powinno mieć chociaż minigalerii np. w pozosta-
łościach dzwonnicy?

[Gość: antka]

marzy mi się galeria (może być minigaleria :), w której co miesiąc byłaby inna
wystawa, zarówno osób z Siedlec i okolic, jak i gości z Polski, takie
klimatyczno-magiczne miejsce...
z biletem wstępu np. 2 zł kosztującym ;)p

[no_login]

>fotograficzna
Jeśli można,to z pewną nieśmiałością mówię(piszę) TAK.

[brat_szczepana]

Czemu nie? Fotograficzna też. Najlepiej bez biletów wstępu, aler za to z
częścią handlową. Z czegoś trzeba przecież żyć.
Co sprzedawać? Coś takiego jak w piwnicy domu handlowego na przeciw PeKaO SA,
tylko bardziej ambitnie (choć bez przesady)

To co z galerią w Siedlcach?

[brat_szczepana]

Sprawa się trochę uleżała i czas do niej wrócić.
Może rewolucyjni reformatorzy siedleckiej kultury coś "w tym temacie"?

[Gość: kwass]

jest potrzebna

[Gość: jola]

Zostanie nam tylko Galeria"S"

[s.bulok]

Pamiętam, że jakiś czas temu (chyba bardzo dawno) Henryk Gut odsłaniał swoje
popiersie (dziwnie to brzmi) jako opiekun artystów siedleckich. Było to w
piwnicach pałacu Ogińskich. Sympatycznie i bardzo swojsko tam było. Tam chyba
miały odbywać się takie wystawy naszyhc artystów, tylko nie wiem co nie
zadziałało. Nie ma tej Galerii i gdzie jest popiersie Guta?

[Gość: wiedźma]

s.bulok napisała:

> Pamiętam, że jakiś czas temu (chyba bardzo dawno) Henryk Gut odsłaniał swoje
> popiersie (dziwnie to brzmi) jako opiekun artystów siedleckich. Było to w
> piwnicach pałacu Ogińskich. Sympatycznie i bardzo swojsko tam było. Tam chyba
> miały odbywać się takie wystawy naszyhc artystów, tylko nie wiem co nie
> zadziałało. Nie ma tej Galerii i gdzie jest popiersie Guta?

Zadziałała ekonomia. Nie opłacało sie utrzymywac za cięzkie pieniądze czegoś,
co nie interesowało nikogo poza samymi beneficjentami tego tworu.

[misinka81]

tam było wspaniale :)
był klimat i byli artyści....wiem, bo sama bywałam tam codziennie i
uczestniczyłam w życiu galerii
myślę, że galeria utrzymywała działalność dzięki prowadzącemu ją p.J.
Krzeszewskiemu, który potrafił przekonać władze miasta o potrzebie istnienia
takiego miejsca. niestety po jego śmierci galeria została zamknięta, gdyż nie
było osoby, która by to pociągnęła dalej.

[tramwajsiedlecki]

Może po remoncie pałacu galeria zmartwychwstanie?

[razowiec]

Rzecz jest nadal aktualna. Może jednak coś się ruszy?

[horus8]

Jak widzę wszyscy czekacie aż coś sie wydarzy. Bardzo dobrze, ja też będę
czekał.

Myślę, że - jak ktoś tu wcześniej powiedział - nie można zbytnio liczyć na tzw.
władze. Nie poprą, bo co z tego będą miały? A kasę wydadzą. Bo to trzeba czuć.

A dlaczego sympatyczny siedlczanin11 nie chce czegoś podobnego zrobić? Zna się
na tym, umie zarabiać, może podjąłby inicjatywę?

Moim zdaniem najprościej byłoby połączyć kawiarnię z galerią. Stworzyć coś w
rodzaju samofinansującej się firmy,która organizowałaby także imprezy, nie
tylko wernisaże, ale i koncerty różnej muzyki. Może dodatkowo akompaniator przy
pianie? Może gitarzysta brzdąkający coś przyjemnego? Do tego trochę prasy,
smaczne ciacha i obrazki na ścianach.

Tak mi się chrzani.

[razowiec]

Brzmi to pięknie. Potrzebny mecenas sztuki ze ... środkami inwestycjnymi
i wizją przedsięwzięcia.

[emektb]

sie właśnie o takim myśli. takie będzie w siedlcach:)

[12b5]

O.K biorę sprawę w swoje ręce. I ja będę decydowal co wystawicie. Zero radnych
i innych dygnitarzy państwowych. Zakaz wstępu dziennkarzy. Będzie bronila się
tylko sztuką. W końcu. Zero polityki marketingowo-malarskiej. Oszukańcy malarze
wynoście się do polityki. Artyści atakujemy świat klamców. Dopuszczana tylko
prawda.

[zombi7]

12b5 o co Tobie chodzi?
A jaik chcesz wziąz sprawy w swoje ręce?
Zakaz wstepu dziennikarzy? To bardzo nowatorskie podejście

[horus8]

To wynika z urazów Teda. Nie cierpi urządników, dziennikarzy i - jego zdaniem -
współdziałających z nimi artystów. Ale, drogi Tedzie, zastanów się - dlaczego
tak cierpisz? Skoro nie przewalisz tej sprawy sam, to albo się dostosuj, albo
daj spokój.

Galeria + kawiarnia (albo odwrotnie) to moim zdaniem miejsce gdzie atrtyści i
dziennikarze powinni być przede wszystkim. Elitarny lokal, coś jak kawiarnia
Czytelnika po siedlecku. Bardzo dobrze byłoby również, gdybyśmy wreszcie
doczekali się lubiącego taką atmosferę prezydenta. Musicie takiego wybrać, bo
ten nie lubi swobody i towarzystwa, jest wciąż spięty jakby nieustannie knuł.

[zombi7]

12b5 chyba żyje w swoim virtualnym świecie.
Nie rozumie, że sztuka i artysta nie istnieją bez ludzi-bez odbiorców.
Aby tego artystę i tę sztukę ludzie mogli poznać i odebrać potrzebne są m.in.
media. No chyba że wejdzie na wiezowiec w centrum miasta i rzuci się na płótno
rozłozone na chodniku i bedzie to dziełem jego zycia-wtedy cała Polska go pozna.
Ale jeszcze musi trafić w to płótno, bo zamiast artysty będzie tylko samobójca.

[12b5]

Lecąc będę wzrokiem malowal obrazy i w ten sposób powstanie dzielo mojego życia
pod wiele znaczącym tytulem: lecialem dotąd aż artystą zostalem. Nie będę
czekal skaczę ale na razie do góry a potem dopiero pojawi się problem natury co
zrobić z tą wysokością. Wytracę ją jednak za pomocą lotu z bąkiem co spowoduje
lekki odrzut. Oby mnie znowu nie podnioslo.

[12b5]

Normalnie. Pisać o tym będę tylko ja co spowoduje to, że ja będę kreowal to
jaki obraz sztuka i jaki nie sztuka. Będę też w swoich opowieściach staral się
podkreślać autobiograficzny charakter każdego obrazu co spowoduje mocniejsze
zwrócenie uwagi na emocje zawarte w każdym dziele. Z zewnątrz będzie
wydostawala się muzyka powodująca coś w rodzaju zbiorowej hipnozy
zwiedzających. W tym transie będę podawal ceny w jakich wystawione są obrazy. W
pewnym momencie okrzyk rozerwie przestrzeń:
-licytacja
Jak buleczki zepchnę mnóstwo obrazów i zarobię grube miliardy. I to jest
wlaśnie mój biznes plan na nową galerię. Zapraszam.

[horus8]

Ratujesz się kpinami, ale Zombi7 ma rację. Świetnie i bardzo trafnie Ci napisał.

Wiesz co? Zastanawiam się nad Twoją postawą. Dlaczego wciąż płaczesz zamiast
wziąć się do roboty i coś stworzyć? Jeżeli masz żal, że Cię nie doceniają, to
najpierw musisz wielokrotnie pokazać, że działasz, żyjesz. Nawet jak będą Cię
walili po łbie rób swoje i nie popuszczaj. Tymczasem Ty czujesz się skrzywdzony
a jesteś bierny. Jeżeli wydaje Ci się, że jeszcze za wcześnie na odkrycie kart,
to działaj inaczej, ale w pobliżu sztuki - wymyślaj heppeningi, jakieś
demonstarcje, prowokacje, załóż teatr lalkowy itp. Żeby coś od siebie
powiedzieć, ale i wzbudzić zainteresowanie.
Ale do tego, by je podnieść do entej potęgi będą już potrzebni dziennikarze,
których na tym forum jest zdaeje się wielu, ale z którymi Ty walczysz.
Niepotrzebnie. Swój bunt zamień na coś kreatywnego. Myślę, że wiele osób by
Ci w tym pomogło.
Tyle słów kazania na dzień dzisiejszy. Amen.

[zombi7]

12b5 wspólnie z horusem8 jesteśmy dla Ciebie bardzo zyczliwi-stąd nasza
dyskusja z Tobą-nie jesteśmy obojetni dla Ciebie a to juz dużo. Artysta zyje
kiedy odbiorcy nie są obojetni dla niego-najgorsza jest obojętność-niech cię
kochają lub nienawidzą ale najgorsza jest obojetność.
Sądzę, że nie jestes taki głupi aby nie widzieć w tym roli mediów-już nie będę
Cię przekonywał co do tej kwestii.
I jeszcze jedno, proponuję Ci obejrzeć film bardzo pouczający, pokazujący
jeszcze inna drogę dojścia do sławy artysty film pt. "Wielkie nadzieje",
polecam to Tobie po tym co napisałeś na forum.
I jeszcze jedno, czuję że więcej mówisz niż tworzysz-znam już w Siedlcach
artystów, którzy są wiecznie nieszczęsliwi ale oni nic nie tworzą tylko mówia...
Weź zatem się do pracy i pokaż co robisz...i zaproś media.

[12b5]

Nie mam czasu na siedleckich miernych pismaków, telewizjaków a już w
szczególności na kiczyzmaków z radia. Nie zgodzę się z wami, że trzeba z nimi
dobrze trzymać. Artysta swoją postawą kreuje się sam. To jest najlepsza metoda.
Trzeba wlaśnie dużo mówić o tym co się robi. Powiedzialbym nawet, że więcej
mówić niż robić. Gdy maluję to idąc na zakupy mówię znajomym, że jestem na
etapie kończenia kolejnego dziela, którym interesuje się Zachęta najmniej.
Siedleccy dziennikarze prezentują za niski poziom dla mnie. A tak poza tym to
wolalbym by zainteresowano się moimi dzielami po śmierci. Lepsze to niż cofanie
się w rozwoju i rozmowa z prymitywami którzy zajmują się sztuką w naszym
rejonie. Nie urażając oczywiście dziennkarzy zajmujących się polityką. Dla
kultury przypisani są zawsze u nas wybrakowańcy skladający zdania tak by
podobalo się ogólowi. Nie chcialbym by moje slowa byly zmieniane na potrzeby
autokreacji dziennikarzy. Nie czytam gazet już od dawna bo to kogo kreują ci
idole to nie żadni artyści a najzwyczajniejsi halturnicy.

[zombi7]

Więc 12b5 jednak zostaje Ci tylko sie rzucić z wieżowca na płótno i to nie w
Siedlcach a w Warszawie-tamte media rozsławią Cię na cały świat-przecież chcesz
być sławny po śmierci...
Był taki artysta japoński, który to zrobił-jego dzieło wisi w Nev York Gallery-
jest znany, ale powiem Ci, ze nie pamietam jego nazwiska-to takze o czymś
świadczy.
Do pracy

[12b5]

Nie poganiaj mnie bo tracę oddech. Inkubuję projekt. Wystrzal przewidziany na
polowę lutego. Serdecznie zapraszam wszystkich dziennikarzy. Oj będzie się
dzialo. Dzięki zombi. W końcu ujrzycie dużą sztukę. Zeżrę wszystkich swoim
rykiem i ekspresją. Może tylko straszę a potem stanę w miejscu i spalę się ze
wstydu. Wystąpię pod cyfrowym pseudonimem. 9584736251.

[zombi7]

Trzymam kciuki za Ciebie-za 9584736251, za luty!

[wirus30]

Witam jestem ciekawa kim jestes bo milo piszesz o galeri ktora prowadzil moj tata ja tez tam codziennie bywalam i szkoda ze wszystko sie skonczylo po smierci mojego taty pozdrawiam Agnieszka

ESTHERA i CAFE BRAMA

[brat_szczepana]

Jednak coś powstało.

Esthera - połączenie galerii ze sklepikiem oraz Cafe Brama - kawiarnia z
możliwością spotkań literackim i wernisaży malarskich.

[siedlczanin11]

Bardzo się cieszę, iz taka formuła galerii - sklepu - miejsca połączonego ze
sprzedażą sztuki i możliwością prezentowania sztuki - twórczości literackiej
powstało. Nie byłem jednak tam jeszcze...może ktoś mi powie swoje odczucia..?