atunia
19.03.05, 19:20
Zrobiłam smalec, zmieniłam nieco przepis z książki, bo nie chciałam
grzybowego. Wrzuciłam słoninę na wirujące noże (źle zrozumiałam przepis w
książce, należało wrzucić w kawałkach połowę porcji, wyjąć, wrzucić drugą
połowę na noże, mi się to wszystko nieco za bardzo poszatkowało), dodałam
później nieco mniej cebuli, niż wynika z przepisu i kawałek jabłka, pocięte w
kosteczkę narzędziem zewnętrznym (mam takie bardzo wygodne). Smalczyk pycha.
Teraz zabieram się za babkę marmurkową, relacja jutro
Atunia (sama na tym forum?)