Dodaj do ulubionych

Nasze uwagi do przepisów z zółtej książki.

19.09.05, 19:00
No właśnie kochani- może jakoś byśmy sie podzieliły co robiliśmy, co nam
smakowało a czego nie warto robić (od razu np. dla gości) bo przepis jest zły
itp? Ja niestety nie notowałam wielokrotnie ile czego dodać żeby uratować
potrawę...ale pamiętam co robiłam i co było ok. a co mi smakowało bardzo i
moge polecić.. W związku z tym, ze atuni na razie nie ma a ja nie bardzo wiem
jak załączyć osobny link- pod którym byłoby to jakoś uporzadkowane
alfabetycznie (bo tak chyba bedzie najprościej coś znależć w razie potrzeby)
moze ktoś mi w tym pomoże, albo chociaż napisze jak to zrobić?smile Odezwijcie
sie, bo jestem ciekawa co myslicie o takim pomyśle..
Obserwuj wątek
    • basia_11 Re: Nasze uwagi do przepisów z zółtej książki. 19.09.05, 20:10
      patka.f napisała:

      > No właśnie kochani- może jakoś byśmy sie podzieliły co robiliśmy, co nam
      > smakowało a czego nie warto robić (od razu np. dla gości) bo przepis jest zły
      > itp? Ja niestety nie notowałam wielokrotnie ile czego dodać żeby uratować
      > potrawę...ale pamiętam co robiłam i co było ok. a co mi smakowało bardzo i
      > moge polecić.. W związku z tym, ze atuni na razie nie ma a ja nie bardzo wiem
      > jak załączyć osobny link- pod którym byłoby to jakoś uporzadkowane
      > alfabetycznie (bo tak chyba bedzie najprościej coś znależć w razie potrzeby)
      > moze ktoś mi w tym pomoże, albo chociaż napisze jak to zrobić?smile Odezwijcie
      > sie, bo jestem ciekawa co myslicie o takim pomyśle..

      Patko, pisałam do Atuni w tej sprawie, zaoferowałam się że mogę pomóc.
      Generalnie propozycja Atuni jest taka, żeby oprcz przepisów prowadzonych przez
      Alicję dołożyć jeszcze 2 tematy - przepisy niepolecane i błedy w przepisach.
      Atunia dodała mnie do administratowów, ale coś nie działa, musze poczekac na
      jej powrót. Jeśli Ty chcesz poprowadzić wątek o niepolecanych przepisach to ja
      mogę się zająć tematem błedów w przepisach, ale może poczekajmy na powrót
      Atuni, żeby to jakoś z rękami i nogami robić.
      Jeśli ktoś ma jakieś inne pomysły to niech zgłasza, żebyśmy do powrotu Atuni
      wiedziały kto czym się zajmie.

      pozdrawiam serdecznie
      Basia
    • patka.f Re: Nasze uwagi do przepisów z zółtej książki. 20.09.05, 03:22
      Dziekuje Basiu za odzew. Szczerze mówiąc chodzi mi o coś innego- nie o błedy w
      przepisach czy czego nie polecamy...Myślałam raczej o opracowaniu tej jednej
      (na razie) podstawowej chyba- żółtej książki w kolejności alfabetycznej, tak
      żeby każdy z nas mógł wpisać tam swoje uwagi: czy mu smakowało, wyszło od razu
      czy może musiał coś zmieniać , a może jest to coś super i trzeba koniecznie
      wypróbować. Byłoby nam łatwiej szukać i po zapoznaniu sie z opiniami innych-
      sami moglibyśmy zadecydować, czy zabieramy sie za robienie potrawy czy
      nie..Wydaje mi sie bowiem, ze każdą potrawę można jakoś uratować- przez dodanie
      czegoś czy zamianę składników- dlatego nie bardzo podoba mi sie pomysł na takie
      szufladkowanie- tego absolutnie nie polecam, a to nie wychodzi (bo coz nam z
      tego przyjdziesmile Napiszmy raczej ze nie wychodzi jak zrobicie w/g przepisu, ale
      ja np. robie tak i jest super. Co ty na to? To jest tylko mój pomysł i zdaje
      sobie sprawę że będzie tak jak zadecydujecie- nie mniej jednak ośmielam się
      przedstawic "moja wizję"smile Poza tym o gustach i smakach chyba sie nie dyskutuje
      wiec to co smakuje np Pani Iksinskiej nie koniecznie musi smakowac mnie...
      Mam nadzieje, ze w miarę jasno napisałam o co mi chodzi..i ze nie uraziłam
      ciebie jakoś (jako wspoladministratorkesmile Pozdrawiam z Philadelphii.
      • basia_11 Re: Nasze uwagi do przepisów z zółtej książki. 20.09.05, 08:52
        Witam

        ja na chwilkę, bo mam totalne urwanie głowy - kontola z NIKu;-((

        Patko, Twój pomysł też jest bardzo fajny i powiedziałabym że heroiczny, bo
        przeanalizowanie wszystkich przepisów z żółtej ksiązki to duuuuże wyzwanie!
        Czy mam rozumieć że Ty byś się tego podjęła czy raczej proponujesz innym?
        Tak czy tak poczekałabym na Atunię, bo i ja sama jestem kompletnie zawalona
        pracą przez tę parszywą kontrolę, po pracy jestem nieprzytomna. Mam nadzieję,
        że góra tydzień i miła pani zajmie się innymi działami, ale póki co najwięcej
        pytań ma do mnie;-((

        pozdrawiam serdecznie
        Basia
        • minka1_1 Re: Nasze uwagi do przepisów z zółtej książki. 20.09.05, 10:14
          Witamy!
          My też znamy ten ból......Kontroli. Trzymaj się
        • minka1_1 Re: Nasze uwagi do przepisów z zółtej książki. 20.09.05, 10:19
          Aha, zapomniałam dodać że nie jestem już rubin3 tylko minka1_1, a to właśnie ja
          Jola.
          Pozdrawiam.
      • atunia Tak w kwestii porządkowej :) 24.09.05, 10:38
        Hej smile

        Pozdrawiam z Dusznik Zdroju, sprzedałam dziecko na chwilę tatusiowi i dorwałam
        się do sieci... Sprawa błędów w książce leży dość blisko uwag, więc może
        faktycznie to połączyć, bo te błędy właśnie zapisuję w miejscu uwag. I w sumie
        informację o tym, że tego drugi raz nie zrobię, albo na pewno nie dokładnie
        wedle przepisu - też dopisuję w uwagach. Tylko na forum może to być bardzo
        ciężkie do zrealizowania i ja bym to widziała raczej tak, że tabelkę zrobioną w
        wordzie czy innym excelu (w czym Twórczyni będzie wygodniej smile) zamieni się na
        html i ja to umieszczę na serwerze u siebie, a w części informacyjnej forum
        będzie po prostu linka do tej strony. Tabela taka najprostsza - nazwa potrawy w
        wersji z żółtej książki (ewentualnie oczywiście z innej książki, ale z
        dopiskiem, skąd to) i uwagi. Może być alfabetycznie, ale oczywiście nie musi -
        przecież wyszukiwanie na stronie www jest banalne smile. W najprostszej wersji to
        takie opracowanie może wyglądać tak (dla mnie to najwygodniejsze by było):
        Plik tekstowy zawierający:
        Nazwa potrawy###Uwagi***
        (w każdej linii osobna potrawa, linie oddzielane np. trzeba gwiazdkami, bo
        pewnie w jednej linii tekstu nie zawsze się zmieszczą. A ja potem zrobiłabym
        automat, który to sortuje po nazwie i zamienia na tabelkę... I wtedy nawet nie
        musi tego tworzyć jedna osoba, można dosyłać po kawałku, a ja posklejam smile.

        We wtorek już powinnam być normalnie zsieciowana, zamelduję się na forum smile. Jak
        w międzyczasie ktoś taki plik utworzy, choćby na próbę, to poproszę o wysłanie
        na atunia@top.hell.pl smile.

        Pozdrowionka
        Atunia
        PS. O gustach się oczywiście nie dyskutuje, ale jeśli z przepisu wyszły mi
        kleiste i niedopieczone bułeczki, to przepisu nie polecam i nie mogę jeszcze
        ocenić, czy pomoże dłuższe dopiekanie, czy dorzucenie mąki... A że jestem
        zniechęcona, to w uwagach wpisałam tylko, że wedle tego przepisu, to nie warto
        robić.

    • patka.f Re: Nasze uwagi do przepisów z zółtej książki. 21.09.05, 03:57
      Oj Basiu, nie zazdroszcze....
      Co do żółtej książki- jak najbardziej- moge sie tym zająć, choć nie wydaje mi
      się to aż tak heroiczne jak piszeszsmile Po prostu- wypisałabym alfabetycznie
      potrawy i dała swoje krótkie uwagi- tak jak pamiętam (i nie wszystko przecież
      jeszcze robiłam,) a potem, dalej mogłyby sie wpisywać inne osoby ze swoimi
      uwagami, czy robiły i jak im to wyszło... Czy mogłabym przygotować już cos i
      przesłać ci na skrzynke? Tylko nie wiem czy na adres gazetowy czy jak... Sama
      nie bede umiała sobie poradzic ...a nie zawsze tez mam czas, wiec myslę, że
      zanim atunia wróci- jakiś szkic mógłby być już u ciebie i wtedy ewentualnie
      byscie sie pozastanawiały co z tym zrobić..Co ty na to?
      • basia_11 Re: Nasze uwagi do przepisów z zółtej książki. 21.09.05, 08:41
        Dzień dobrywink


        > Oj Basiu, nie zazdroszcze....

        Własnie zataszczyłam pani z kontroli stertę teczek jakich sobie życzyła, więc
        na jakiś czas powinna mieć zajęcie...


        Czy mogłabym przygotować już cos i
        > przesłać ci na skrzynke? Tylko nie wiem czy na adres gazetowy czy jak... Sama
        > nie bede umiała sobie poradzic ...a nie zawsze tez mam czas, wiec myslę, że
        > zanim atunia wróci- jakiś szkic mógłby być już u ciebie i

        Jeśli tylko masz czas i chęc to jak najbardziej! Co do zastanawiania się z
        Atunią to ja myślę, że to TY jako autorka nowego działu na forum sobie z nią
        dogadasz szczegóły. Ja bardzo chętnie też zobaczę co zrobisz.
        Jakby co to zapraszam do pogaduszek na mój adres basiaw@op.pl, chyba pewniejszy
        i mniej zawodny niż ten z gazeta.pl.

        pozdrawiam serdecznie
        Basia
        • patka.f Re: Nasze uwagi do przepisów z zółtej książki. 21.09.05, 15:23
          Dzieki- na pewno skorzystam, jak tylko znajde dłuższą chwile czasu (o co przy
          dwóch chłopcach nie łatwosmile Pozdrawiam jeszcze raz i zycze udanej kontrolismile)

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka