a2-a
06.02.19, 08:43
Uczmy się z dzisiejszej dobrej nowiny nie popełniać takich błędów, one mogą nas sporo kosztować, podobnie jak ówczesnych mieszkańców Nazaretu:
(Mk 6, 1-6)
"Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy zaś nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: "Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?" I powątpiewali o Nim. A Jezus mówił im: "Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony". I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał."
m.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/pismo-swiete-rozwazania/art,3987,ewangelia-czy-watpliwosci-sa-normalne.html