Dodaj do ulubionych

Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem Ciebie

31.03.19, 16:49
Zapraszam do posłuchania dzisiejszej dobrej nowiny: youtu.be/uoB8B1Eshrk

(Łk 15, 1-3.11-32)
《W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: "Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi". Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: "Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: „Ojcze, daj mi część własności, która na mnie przypada”. Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swoją własność, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie, i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał na służbę do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: „Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu przymieram głodem. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mnie choćby jednym z twoich najemników”. Zabrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i wobec ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”. Lecz ojciec powiedział do swoich sług: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i weselić się, ponieważ ten syn mój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”. I zaczęli się weselić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: „Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego”. Rozgniewał się na to i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: „Oto tyle lat ci służę i nie przekroczyłem nigdy twojego nakazu; ale mnie nigdy nie dałeś koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę”. Lecz on mu odpowiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, do ciebie należy. A trzeba było weselić się i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”.》
Obserwuj wątek
    • kociak40 Re: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem C 31.03.19, 17:44

      "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem Ciebie" - a2-a

      Jakoś księża nie boją się grzeszyć, lubują się nawet w grzechu i w aborcji. Oto dowód:

      "Molestowanie zakonnic to problem większy, niż nam się wydaje. "Lekarz pokazał mi listę z nazwiskami 32 mniszek, u których przeprowadził aborcję"
      Choć może wydawać się, że zmowa milczenia w polskim kościele powoli zaczyna zanikać, wciąż jest bardzo wiele tematów, które nie są poruszane publicznie. Jednym z nich jest wykorzystywanie seksualne zakonnic przez księży.
      • a2-a Re: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem C 31.03.19, 21:24
        kociak40 napisał:

        > Jakoś księża nie boją się grzeszyć...



        Kiedy ostatni raz modlił się Pan za księży?
        • kociak40 Re: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem C 31.03.19, 23:14

          "Kiedy ostatni raz modlił się Pan za księży?" - a2-a

          Nigdy nie modliłem się za księży, ani za nikogo. Jeżeli księża tak lubują się w grzechu, to niech sami się
          modlą za siebie. Mnie ciekawi problem. Mieli powołanie do stanu kapłańskiego (jak twierdzi KK) od samego
          Ducha Świętego. Widać ten Duch lubuje się w grzechach i nieprawościach seksualnych, z aborcją włącznie.
          Tacy osobnicy mają reprezentować później Boga na ziemi. Są widać do tego powołani. Przecież ksiądz zna
          doskonale przesłanie Ewangelii i samego Jezusa ale mimo tego Boga się nie boi. Wynika z tego, że w żadne
          bajki o piekle i niebie nie wierzy, ani nawet w samego Boga. Doskonale widać rozumie, że bajki o Bogu to tylko
          dla naiwnych i do wyciągania pieniędzy dla przyjemności ziemskich. Boga nie ma i żadnej kary nie będzie.
          Tak to rozumiem po tym ogromie grzechów pośród duchowieństwa. Ja na to pieniędzy księżom nie daje tylko
          jako obserwator tego zjawiska, oceniam po faktach.
          • a2-a Re: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem C 31.03.19, 23:37
            kociak40 napisał:

            > Nigdy nie modliłem się za księży, ani za nikogo.

            Niemożliwe, skoro jak Pan twierdził, miał Pan w KK Komunię Świętą, Bierzmowanie i Sakrament Małżeństwa. Sakramentów tych udziela Kościół podczas Mszy świętej, a na Niej zawsze jest modlitwa za księży: Biskupa i Papieża.


            Jeżeli księża tak lubują się w
            > grzechu, to niech sami się
            > modlą za siebie. Mnie ciekawi problem. Mieli powołanie do stanu kapłańskiego (j
            > ak twierdzi KK) od samego
            > Ducha Świętego...


            Osoby konsekrowane z racji przebywania w blisko świętości, są szczególnie narażone na pokusy szatańskie, ergo bardzo potrzebują naszej modlitwy aby nie popadli w ciężkie grzechy, dlatego o nią za księży się Pana pytałem.
            • kociak40 Re: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem C 01.04.19, 12:45

              "Niemożliwe, skoro jak Pan twierdził, miał Pan w KK Komunię Świętą, Bierzmowanie i Sakrament Małżeństwa. Sakramentów tych udziela Kościół podczas Mszy świętej, a na Niej zawsze jest modlitwa za księży: Biskupa i Papieża."
              - a2-a

              Tego nie wiem, może i była taka modlitwa ale ja się nie modliłem. Jeżeli tłum dewotek się modli, a ja przechodzę
              obok, to ma znaczyć, że i ja biorę e tym udział?

              "Osoby konsekrowane z racji przebywania w blisko świętości, są szczególnie narażone na pokusy szatańskie, ergo bardzo potrzebują naszej modlitwy aby nie popadli w ciężkie grzechy, dlatego o nią za księży się Pana pytałem."
              - a2-a

              Jeżeli sędzia lub prokurator jest przestępcą, to należy się za niego modlić, czy usunąć go z urzędu?
              Jeżeli doktor ginekolog gwałci kobiety, to należy się za niego modlić, czy wsadzić do więzienia i pozbawić
              prawa wykonywania zawodu lekarza? Księża wykorzystujący seksualnie zakonnice i zmuszanie ich do
              aborcji, dalej są duchownymi i reprezentują Boga na ziemi. Nie wydaje ci się to dziwne? Już tak religia
              ograniczyła twój poziom myślenia, że prostych spraw nie rozumiesz.
              Na marginesie - wszystkich księży, hierarchów, uważam za oszustów i złodziei i nie ma dla nich żadnego
              autorytetu dla ich wiedzy rzeczywistej. Tylko ks. prof. dr hab. Michał Heller jest dla mnie autorytetem
              dla swojej wiedzy rzeczywistej. Papieża Franciszka uważam za postać pozytywną ale nie mogący dokonać
              reformy KK.
              • pocoo Re: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem C 01.04.19, 20:28
                Należy się modlić i pomoże jak "umarłemu kadzidło".
        • pocoo Re: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem C 01.04.19, 20:39
          a2-a napisał:
          > Kiedy ostatni raz modlił się Pan za księży?
          >
          Tobie odbiło?
          Na misję jadą księża i zakonnice.Jest to plaga, gdyż najczęściej księża misjonarze zakonnice gwałcą nie używając prezerwatyw. Które modły zakonnic trafiają do Boga? Co robią z niechcianymi ciążami? Wołanie zakonnic o pomoc, pozostało bez echa i u Wojtyły , Ratzingera, a teraz Franciszka.Zobaczymy co zrobi dopóki żyje? Zakonnice są gwałcone przez księży wszędzie.Bóg tego nie widzi? Nie słyszy krzyków rozpaczy zakonnic?Chcesz się modlić za księży gwałcicieli.No to się módl, zamiast ich wykastrować.
        • suender "O dobrym ojcu." 03.04.19, 11:53
          a2-a 31.03.19, 21:24

          > Kiedy ostatni raz modlił się Pan za księży?

          Za złych kapłanów trzeba się modlić, ale za dobrych dwa razy więcej.
          Często ludzie zaniedbują modlitwę za dobrych kapłanów, a modlą się tylko za grzeszne sługi Boże,- a to wielki błąd!
          Wsparty modlitwą zły duchowny ma b. duże szanse się poprawić, ale opuszczonych w modlitwach dobry duchowny nader łatwo może się potknąć, - o takich się najbardziej trzeba bać.

          Pewne motto mojej dawno już zmarłej mamy: "Zwykły człowiek ma zawsze przy siebie jednego kusiciela, - ksiądz aż siedmiu!"

          > Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem Ciebie ......

          W/w fragement Ewangelii Św. w dniu bierzmowania w mojej parafii jeden z b. cenionych przeze mnie purpuratów chciał by jego tytuł brzmiał raczej: "O Dobrym Ojcu" niż: "O synu marnotrawnym."

          PS.: "Bo dobry jest Pan i łaskawy, nie skory do gniewu i bardzo życzliwy, - ani według win naszych nam nie odpłaca!"
          • kociak40 Re: "O dobrym ojcu." 03.04.19, 15:26

            "Za złych kapłanów trzeba się modlić, ale za dobrych dwa razy więcej." - suender

            Nikt ci tego nie zabrania, możesz modlić się ile tylko chcesz za kapłanów, od rana nawet do wieczora.
            Przydatne te modlitwy jak umarłemu kadzidło.
          • pocoo Re: "O dobrym ojcu." 03.04.19, 15:29
            suender napisał:

            > Za złych kapłanów trzeba się modlić, [b]ale za dobrych dwa razy więcej.[
            > /b]
            > Często ludzie zaniedbują modlitwę za dobrych kapłanów, a modlą się tylko za grz
            > eszne sługi Boże,- a to wielki błąd!

            A czyż bóg nie jest wszechwiedzący znający myśli ludzi?
            Czyż nie jest wszechmocny, a jego wola jest najważniejsza?
            Nie rób z boga pajacyka,którego można pociągać za sznurki.
            Uważam, że ten kto chce i tego potrzebuje niech się modli za siebie.
            Ilu katolików modliło się o zdrowie Wojtyły? Modły poleciały do piekła?
    • kociak40 Re: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem C 03.04.19, 15:33

      "Dodatkowo niszczy wiarę i prowadzi ludzi do piekła." - tade-k53

      Prowadzi w dobrym kierunku. Mnie marzy się piekło z widokiem na morze.
      Co najważniejsze, nic nie trzeba robić, tylko czekać.
      Śmierć jest cierpliwa, nigdy nie znudzi się czekaniem. Każdy się jej doczeka.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka