admfog
26.04.10, 09:44
Witam!!! Chcę się dowiedzieć, czy jest jakaś możliwość - oraz jeżeli jest, to
jak się do tego zabrać - starania się o odszkodowanie. W wielką sobotę - tuż
przed świętami wjechał mi w tył samochód. Zatrzymałam się na skrzyżowaniu by
ustąpić pierwszeństwa, a samochód za mną nie wyhamował. Na jego nieszczęście 5
metrów dalej stała drogówka. Mojemu samochodowi, oraz mnie w danej chwili nic
nie było - natomiast on poniósł szkody. Policja spisała nasze dane oraz
‘wydmuchała’ kierowcę, który we mnie wjechał. Poniewasz na daną chwilę nic mi
się nie stało, to wypadku nie zgłaszałam by powodyr wypadku nie poniósł
większych konsekwencji (punkty i mandat).
Jednakże wieczorem bardzo zaczęła boleć mnie głowa, a nazajutrz ból objął cały
kark. Nie mogłam ruszać głową. Byłam u lekarza – przepisał mi tabletki i maść.
L4 nie chciała. Jednak gdy po 5 dniach po kolizji ból nie mijał poszłam
ponownie do lekarza i wzięłam na kilka dni L4. Nie zlecił mi żadnych innych
badań, ani prześwietlenia. Pan doktor stwierdził że to normalne po stłuczce
(szarpnięcie autem). Zauważyłam jednak, że od tamtej pory mam dość częste bóle
głowy i karku.
Bardzo proszę o pomoc i jakieś info!!! Czy w takim razie mogę się starać o
jakieś odszkodowanie?