monia-114
28.11.12, 22:42
Witam. Niecały rok temu brałam udział w wypadku w którym poszkodowany został głównie mój syn, ale także znajomy ,który z nami jechał. Prokuratura umorzyła sledztwo i winny nie został ustalony. Teraz kolega który ze mną jechał stwierdził że poda mnie do sądu ponieważ mimo upływu czasu cos mu dolega, do końca nie wiem co. Wiem że ma jakiegos znajomego prawnika i już się boje . Czy mogą przyznać mu rente lub odszkodowanie które ja będę musiała zapłacić pomimo że nie byłam sprawcą i z powodu tego wypadku musiałam zrezygnować z pracy i zająć się synem i utrzymuje się jedynie z zasiłków?