ak-69
27.10.15, 01:37
Dostałem teraz wiadomość że mogę włączyć się w sprawę jako OSKARŻYCIEL POSIŁKOWY.
Nie wiem czy angażować się w proces sprawcy wypadku czy w późniejszym terminie zwrócić się do ubezpieczyciela z danymi kierowcy po odszkodowanie.
No i gdzie dowiedzieć się obiektywnie ile mógłbym zażądać aby później nie stwierdzić że załatwili moją sprawę "pół darmo" biorąc pod uwagę sumę o którą mógłbym się starać gdybym wiedział więcej o prawie.
To mój pierwszy w życiu wypadek i nigdy nie dochodziłem odszkodowań w jakiejkolwiek sprawie, więc brak doświadczenia od strony prawnej.
Gdy przechodziłem na pasach na zielonym świetle uderzył w mnie samochód osobowy. Kierowca nie uciekł. Potem karetka, policja.
Na przesłuchaniu spisano protokół, podano dane kierowcy, jego ubezpieczyciela i poradzono bym starał się o odszkodowanie. Chyba w terminie do 2 lat.
Wypadek zakwalifikowano jako WYKROCZENIE, sprawca dzwonił do mnie, proponował jakąś ewentualną ugodę, zadośćuczynienie, wspólna wizyta u ubezpieczyciela itp. rzeczy. Już minęło kilka miesięcy od tamtej pory.
Co zrobić po wypadku, w którym odniosłem szkody od strony ZDROWOTNEJ.
Bez szwanku się nie obyło i nadal po paru miesiącach widzę ślady po urazach w wypadku.
Może niezbyt duże, ale poza obiciami krew też pojawiła się w paru miejscach i miałem szwy na wardze po uderzeniu błotnikiem w szczękę.