Dodaj do ulubionych

Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. Dzi...

18.07.11, 08:29
To wpływ słabego euro a wkrótce słaby dolar (Stany mogą zbankrutować za 2 tyg.) doprowadzi franka na alpejskie urwiska i będziemy płacić ponad 5 zł
Obserwuj wątek
    • bat_oczir Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. Dzi... 18.07.11, 08:32
      i długo tak jeszcze?
      Nie, nie mam na myśli rosnącego kursu CHF...tylko mam na myśli te newsy na pierwszych stronach portali. No rośnie, to rośnie, niech rośnie, potem spada, potem znowu rośnie - waluty tak mają, jak historia uczy. Trzeba to naprawdę co chwila wywalać na pierwszą stronę portali??? Nic innego ciekawego się nie dzieje w gospodarce i nie tylko?
      • grubymisiek1 Re: Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. D 18.07.11, 08:46
        bat_oczir napisał:

        > i długo tak jeszcze?
        > Nie, nie mam na myśli rosnącego kursu CHF...tylko mam na myśli te newsy na pier
        > wszych stronach portali. No rośnie, to rośnie, niech rośnie, potem spada, potem
        > znowu rośnie - waluty tak mają, jak historia uczy. Trzeba to naprawdę co chwil
        > a wywalać na pierwszą stronę portali??? Nic innego ciekawego się nie dzieje w g
        > ospodarce i nie tylko?

        Redaktorzy mają kredyty we frankach i oswajają swoje strachy.
        • rydzyk_fizyk W Getinie już po 3,7 zł - promocja 18.07.11, 09:22
          www.getinbank.pl/info/kursy-walut.html#waluty-0
          Jeszcze tylko kredycik i wio!
          • kotek.filemon Re: W Getinie już po 3,7 zł - promocja 18.07.11, 10:08
            Getin zawsze najbardziej roochał jelonków na spreadach. A naganiacze z ołpen fajansa jeszcze do Getina ciągnęli. Dla mnie najlepszą reklamą było jak kumpel pracujący w Getinie miał wziąć kredyt hipoteczny. Spytałem się go, czy bierze u siebie. Odpowiedział "Nigdy w życiu".
          • rraleighh Niewidzialna ręka dba o podobieństwo wykresów :) 18.07.11, 11:22
            finance.yahoo.com/echarts?s=chfeur=X#chart1:symbol=chfeur=x;range=3m;indicator=volume;charttype=line;crosshair=on;ohlcvalues=0;logscale=on;source=undefined
            finance.yahoo.com/echarts?s=chfpln=X#chart1:symbol=chfpln=x;range=3m;indicator=volume;charttype=line;crosshair=on;ohlcvalues=0;logscale=on;source=undefined
            To są trzymiesięczne wykresy franka względem, euro i franka względem złotego. Wygląda na to, że jesteśmy przykuci do euro przez jakąś 'nadludzką' siłę :)
      • nathan_brazil Re: Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. D 18.07.11, 08:49
        Jak franek skoczy o 2 grosze, mamy wielki tytuł i straszenie. Jak zaś spadnie o kilka groszy jest cisza. Czyli wtedy to naturalna kolej rzeczy. GW = g... prawda.
        • moja_jest_racja Re: Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. D 18.07.11, 09:25
          @nathan_brazil: spadek o 2 grosze to pikus a kazdorazoby wzrost o 1 czy 2 grosze to nowy rekord wiec jest o czym pisac. Nic sie nie boj, jak CHF zacznie trend spadkowy to GW napisze "Frank spada, kredytobiorcy licza zyski" czy cos w ten desen
          • hit.and.run Re: Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. D 18.07.11, 11:26
            >Nic sie nie boj, jak CHF zacznie trend spadkowy to GW napisze....

            Buhahaha. Coz innego pozostalo "kredyciarzom pokolenia frank po 2 PLN" jak upewnianie sie ze "juz zaraz zacznie sie trend spadkowy". Tylko kurna frank nie chce tego sluchac.
      • nirelle Re: Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. D 18.07.11, 10:08
        bat_oczir napisał:

        > i długo tak jeszcze?
        > Nie, nie mam na myśli rosnącego kursu CHF...tylko mam na myśli te newsy na pier
        > wszych stronach portali. No rośnie, to rośnie, niech rośnie, potem spada, potem
        > znowu rośnie - waluty tak mają, jak historia uczy. Trzeba to naprawdę co chwil
        > a wywalać na pierwszą stronę portali??? Nic innego ciekawego się nie dzieje w g
        > ospodarce i nie tylko?
        ======================================
        Ty jesteś chyba PO-matoł. Po co piszesz jak nic nie rozumiesz?


    • bamber0 "Frank spadł do 3,5, a paliwo staniało do 5 zł" 18.07.11, 09:33
      I taki tytuł będzie świadectwem tego, że rząd odniósł kolejny sukces!
      • mariuszdd Frank jest po 3 złote,a powinien być po 5 zł 18.07.11, 09:56
        Przecież wszystko co było warte po 2-3 zł dociąga do 5zł.
        To znany na świecie efekt tuska.
    • huston_mamy_problem przemilczany ratunek dla kredyciarzy 18.07.11, 09:34
      msp.money.pl/wiadomosci/prawo/artykul/upadlosc;konsumencka;wyjscie;nie;dla;wszystkich,191,0,439743.html
      bankructwo konsumenckie
    • pietrzj1 Re: Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. D 18.07.11, 09:46
      Stany mogą zbankrutować za dwa tygodnie?!?
      Stany nie mają problemu ze spłatą zobowiązań, tylko z wewnętrznie ustalonym limitem zadłużenia. Nawet jak nie podniosą tego limitu, to nie spowoduje raczej spłaty zobowiązań obligacyjnych, a jedynie wstrzymanie wypłat w pewnych obszarach wewnętrznych. W historii już się to zdarzało. I nie spowodowało bankructwa.

      Oczywiście, jak dalej się będą zadłużać, to w końcu ktoś może powiedzieć 'sprawdzam', i może się okazać, że takie zadłużenie dla stanów to zbyt duży problem...
      • jozef.moneta pewne obszary wewnętrzne 18.07.11, 10:39
        To wynagrodzenia administracji, wojska, emerytury po części. Czyli pikuś..
    • rockville Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. Dzi... 18.07.11, 09:52
      Niestety nie sprawdzil sie mit, ze Polacy potrafia trafnie przewidywac kursy walut. Po upadku mitu, ze Polscy piloci potrafia wyladowac na drzwiach od stodoly, to kolejny cios w nasze spoleczenstwo. Cale szczescie, ze coraz wiecej ludzi odkrywa, ze od kilku lat nie jestesmy juz Polakami, tylko Europejczykami polskiego pochodzenia !
      • grundol1 Re: Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. D 18.07.11, 09:57
        "Niestety nie sprawdzil sie mit, ze Polacy potrafia trafnie przewidywac kursy walut"

        Ten mit to chyba z palca wyssałeś.
        • rockville Re: Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. D 18.07.11, 10:22
          grundol1 napisał:

          > "Niestety nie sprawdzil sie mit, ze Polacy potrafia trafnie przewidywac kurs
          > y walut"

          >
          > Ten mit to chyba z palca wyssałeś.
          -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Nie wyssalem z palca, pamietam, jak brali kredyty w frankach szwajcarskich, bo wiedzieli, ze zlotowka zawsze bedzie rosla, a frank tanial. I nawet gazety pisaly, ze kto jest madry i sprytny, to pozyczy w franku szwajcarskim !!!
    • witoldpolak USA dopiero w sierpniu, UE może już w lipcu 18.07.11, 09:52
      W momencie bankructwa UE i USA jak będzie wyglądała sprawa kredytów konsumenckich?

      Komu ludzie będą je spłacać?

      Zostaną anulowane?
      • kampai Re: USA dopiero w sierpniu, UE może już w lipcu 18.07.11, 09:58
        USA nie mogą zbankrutować, bo Chińczycy się posrają ze strachu! Oni maja amerykańskie obligacje, czyż nie?
        • prawdziwa_diagnoza Mają i już spisują je na straty 18.07.11, 10:39
          Chińczycy nie kupią już amerykańskich obligacji a tylko Chiny mogą uratować budżet USA. Amerykańskie instytucje finansowe nie kupią amerykańskich obligacji rządowych bo to kiepska inwestycja
        • kajoo Re: USA dopiero w sierpniu, UE może już w lipcu 18.07.11, 13:34
          Stany mają bankrutować, Polska na razie nie bankrutuje, a kurs USD/PLN idzie w dół. Czegoś nie rozumiem.
      • prawdziwa_diagnoza Spłacą wszystkie kredyty 18.07.11, 10:37
        To, że zbankrutuje państwo, nie znaczy, że banki komercyjne przestaną ściągać kredyty. Będą ściągać i to nawet szybciej i drastyczniej.
        • witoldpolak Bankrutuje państwo, bankrutują banki posiadające 18.07.11, 10:44
          obligacje tych państw.

          Komu wówczas ma spłacać kredytobiorca?
      • lava71 nie mogę ... 18.07.11, 10:37
        anulowane:))) Anulowane mogą być tylko w przypadku wojny gdy zmienią się prawa własności do nieruchomości.
        • witoldpolak Jeżeli będzie reset zadłużenia to również konsumen 18.07.11, 10:43
          To co może nastąpić będzie porównywalne z wojną.
    • bronimir Czarny dzień celebrytów i dziennikarzy 18.07.11, 09:56
      Kto Wam kochani spłaci wypasione fury i apartamenty?
      Teraz pracodawcy mają Was w garści, już nie muszą płacić wygórowanych stawek.
      Warszawka w panice.
      Niedługo będziecie stać na rogach ulic z tabliczkami na szyi "Każdą pracę przyjmę"
      • makova_panenka NINJA 18.07.11, 12:53
        No Income, No Job, no Assets.
        Warszawskie Murzyństwo dołączy do swoich kolegów kredyciarzy subprime zza oceanu.
    • kjs40 Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. Dzi... 18.07.11, 09:58
      Ale ktoś wtopi....
      Jak to się ma do siły nabywczej tej waluty?
      Owczy pęd...
    • smiki48 Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. Dzi... 18.07.11, 10:20
      przypuszczam, że część tekstów sponsorowana jest przez banki, który zależy aby przy tak wysokim kursie ludzie zaczęli przewalutowywać swoje kredyty. Jeżeli dziś znajdzie się klient, który zmieni kredyt z franka na złote, to jest największym idiotą, no chyba, że tendencja wzrostowa będzie taka, że niedługo frank przekroczy 4,50 zł. Najlepiej to spokojnie w domu porównać następujące elementy:
      1. ile do dziś zaoszczędziłem mając kredyt we frankach zamiast w PLN - różnica w miesięcznej racie razy liczba miesięcy
      2. ile za ten kredyt musiałbym płacić w złotówkach?
      3. Jak długo musiłby utrzymywać się frank na tak wysokim poziomie aby zniwelować różniece w stosunku do kredytu w PLN.
      A tak na koniec, to teraz jest najlepszy moment do brania kredytu we frankach.
      Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że kurs się obniży, a wówczas będziemy płacić znacznie niższe raty
      • placebo99 Re: Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. D 18.07.11, 10:37
        > 1. ile do dziś zaoszczędziłem mając kredyt we frankach zamiast w PLN - różnica
        > w miesięcznej racie razy liczba miesięcy

        Większość wybrało franka nie po to aby zaoszczędzić ale dlatego, że na kredyt PLN nie było go stać. Teraz nie stać go na kredyt CHF tak droki jak kredyt PLN.

        > 2. ile za ten kredyt musiałbym płacić w złotówkach?

        j/w

        > 3. Jak długo musiłby utrzymywać się frank na tak wysokim poziomie aby zniwelowa
        > ć różniece w stosunku do kredytu w PLN.

        Pułapka kredytów frankowych polega na tym, że kusiły one możliwością bardzo długiego okredu spłaty. Kredytów PLN na taki dlugi okres się nie bierze. Maksymalnie 10-15 lat. We frankach 30-40 lat i tu jest tragedia.

        > A tak na koniec, to teraz jest najlepszy moment do brania kredytu we frankach.
        > Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że kurs się obniży, a wówczas będziemy pła
        > cić znacznie niższe raty

        Dokładnie tak wszyscy myśleli, gdy frank był na poziomie 2,5-2,7 zł.
      • xyz876 Re: Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. D 18.07.11, 10:54
        Zrób sobie wycieczkę po bankach w wolnej chwili i sprawdź jakie dzisiaj wymagania stawiają banki by udzielić kredyt w CHF, o ile wogóle ich udzielają. Wiele banków wdraża już nowe rekomendacje KNF , które określają ilość kredytów walutowych w ich portfelu i kredytu w CHF już nie udziela.
        Na dzień dzisiejszy kredyt w CHF można uzyskać w 7 bankach, ale warunki są tak wyśrubowane że mało kto jest w stanie je spełnić - minimum 20% wkładu własnego i zarobki powyżej 8000 zł netto , a w jednym z banków minimum 12 000 zł netto miesięcznie.
        Dodatkowo za kilka miesięcy zacznie obowiązywać kolejna rekomendacja , która w praktyce zakończy ere hipotecznych kredytów walutowych w Polsce.
      • kr_kr Re: Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,53 zł. D 18.07.11, 12:13
        Ładna lista.
        Szkoda, że tak jednostronna i pokazująca tylko jak to się super "zarabiało".
        Problem w tym, że aby obiektywnie spojrzeć na sytuację trzeba dodać jeszcze kilka punktów:
        4. Ile wynosi obecnie mój kapitał do spłaty, ile w nieruchomość włożyłem "gotówki" i jak się to ma już nawet nie do ceny rynkowej, ale np. do ubezpieczenia. I ile w razie czego jakby co zostanie mi "w kieszeni"
        5. Ile zostałoby mi "w kieszeni" gdyby wziąć kredyt w złotówkach?
        6. Jaka musi być minimalna różnica w oprocentowaniu kredytu, aby zniwelować w przyszłości ten garb kapitałowy i na koniec wyjść przynajmniej na to samo (stopy procentowe w Szwajcarii nie będą wiecznie bliskie zeru).

        Bo krótkotrwały i raczej niewielki "zarobek" z przeszłości jest zarobkiem czysto wirtualnym i niewspółmiernym do kapitału jaki pozostaje do spłaty - a który jest jak najbardziej realną kulą u nogi kredytobiorcy.
    • stary.gniewny Frank po 5. MWzWm przerzucają się 18.07.11, 10:22
      z RMF na RM.
      • asperamanka Re: Frank po 5. MWzWm przerzucają się 18.07.11, 16:04
        No cóż, coś w tym jest. Jeśli przeciętny absolwent szkoły w Polsce w toku nauki miał jakieś 700 godzin praktycznie obowiązkowej religii łącznie, ale ani jednej godziny ekonomii, to wprawdzie policzyć sobie raty i oszacować ryzyk takiego kredytu nie umiał, ale za to na pewno umie się modlić o spadek kursu CHF i wzrost wartości mieszkań.
        • tocqueville Re: Frank po 5. MWzWm przerzucają się 18.07.11, 16:09
          asperamanka - a co komu z godzin ekonomii kobieto? mało to ekonomisiarzy się pozadłużało? mało było fałszywych hipotez formułowanych przez największych "ekspertów"? a ci z lehman borthers nie uczyli się ekomomii? mało się ludzi przejechało na swojej wiedzy ekonomicznej?
    • placebo99 Jest jeszcze deska ratunku dla kredytobiorców 18.07.11, 10:30
      Ta deska ratunku to deska klozetowa :DD
    • jozef.moneta nie nerwowo. Bo będzie rzutowało 18.07.11, 10:36
    • city-zen Ciekawostka 18.07.11, 10:50
      Szwajcarski parlament na wniosek największej partii szwajcarskiej SVP będzie prawdopodobnie głosował nad wprowadzeniem równoległej szwajcarskiej waluty - "złotego franka". Polecam politykom, którzy czują się jeszcze jakoś zobowiązani wobec swoich wyborców:
      www.marketwatch.com/story/swiss-parliament-to-discuss-gold-franc-2011-07-07
      • nikodem_73 Re: Ciekawostka 18.07.11, 14:53
        Jak to naprawdę zrobią, to wszyscy franciszkowi pożyczkobiorcy powinni udać się z pielgrzymką do Mekki przez Częstochowę. Na kolanach. Tyłem. I to za każdym ruchem całując stopy szwajcarskich polityków.

        Przecież to będzie oznaczało, że "stary" frank będzie mógł być drukowany bez żadnych ograniczeń i w dowolnych ilościach osiągając z czasem szokującą wartość papieru toaletowego.

        Ciekawe co wymyślą banki żeby "franciszkanom" wmówić, że zaciągnęli kredyt w "złotych" frankach.
    • nowadarunia kogo to obchodzi? 18.07.11, 11:02
      Przepraszam, mam takie małe pytanie do lamentujących i rwących włosy z głowy kredytobiorców - czy podpisując umowę przed zawarciem kredytu, była w nim wzmianka o tym, że kwota raty zależy od kursu franka? Jeżeli tak, to nie wiem do kogo te pretensje. To tak jakby panowie grający na giełdzie płakali, że jakieś akcje im staniały. Albo jak bym ja płakała, że mój operator telefonii komórkowej przypadkiem nie zmniejszył mi abonamentu. Puknijcie się w czoło i ponoście konsekwencje swoich decyzji.
      • czarnaab Re: kogo to obchodzi? 18.07.11, 11:32
        a moim zdaniem ciebie drożejący frank również powinien obchodzić, bo jeżeli moja rata wzrosła o 50% i zamiast 1000 zł, muszę wydać 1500, to te 500, które wczesniej przeznaczałem na przyjemności czy inwestycje, nie trafi na rynek, tylko do banku.

        zamiast iść z żoną na kolację, oddam 500 zł bankowi, zamiast, kupić książkę, płytę, czy nowy ciuch, oddam kasę bankowi, itd, itp.

        W pewnym momencie okaże się, że Twojego pracodawcy nie będzie stać na zatrudnienie Twojej osoby, lub będzie zmuszony do cięcia kosztów w inny sposób i tak będzie się nakręcać ta spirala,

        Moim zdaniem to jest największy problem wzrostu ceny franciszka,

        Osobiście nie panikuję, bo stać mnie na spłacanie kredytu, tyle tylko, że część kwoty, którą wydawałem na inne cele (zresztą nie tylko ja) idzie do banku.

        Tak więc zastanów się, czy na pewno Ciebie to nie dotyczy?
        • hooligan1414 to więcej pracuj i zarabiaj leniu 18.07.11, 11:54
          z góry mówię - to nie moja teza, tylko postliberalnego pomiotu, który jest terz dżezi. Zresztą sam Ludwik Kotecki z MF powiedział do mikrofonu, że gdyby miał problemy ze spłatą, to brałby 2,3 czy nawet czwarty etat. Więc co cię ogranicza leniwy nieudaczniku - zarabiaj więcej i zapraszaj na kolacje zony i kochanki. coś cię ogranicza?
          • po_dinozaurach Re: to wiecej pracuj i zarabiaj leniu 18.07.11, 12:18
            Swietne rozwiazanie - mieszkanie wynajac, a samemu do Szwajcarii na saksy :) Wrocic za 30 lat jak sie splaci juz na swoje.
          • czarnaab Re: to więcej pracuj i zarabiaj leniu 18.07.11, 12:33
            jeżeli wezmę 2, 3 dodatkowe etaty, to nie będę miał czasu na wydawanie zarobionych w ten sposób pieniędzy i kółko się zamyka.



            • mariuszdd Re: to więcej pracuj i zarabiaj leniu 18.07.11, 12:37
              czarnaab napisał:

              > jeżeli wezmę 2, 3 dodatkowe etaty, to nie będę miał czasu na wydawanie zarobion
              > ych w ten sposób pieniędzy i kółko się zamyka.
              >
              >
              >

              Wydasz na lekarza
              • czarnaab Re: to więcej pracuj i zarabiaj leniu 18.07.11, 12:47
                mariuszdd napisał:

                > Wydasz na lekarza

                mogę już nie zdążyć.

                zresztą, co ja się wdaję w głupie dyskusje.

                Wziąłem kredyt, bo wolę spłacać bank, niż wynajmować i nabijać kabzę innym, albo siedzieć u mamusi.

                Jak na razie nie płaczę i to nie kredytobiorcy nakręcają spiralę strachu, tylko durne media, bo mają o czym pisać w sezonie ogórkowym.

                Wielu ludzi wzięło kredyty we franciszkach, dobrze kalkulując co będzie jeśli cena tej waluty pójdzie w górę. Tak więc spokojnie, poradzimy sobie.

                • tocqueville Re: to więcej pracuj i zarabiaj leniu 18.07.11, 13:16
                  Wielu ludzi wzięło kredyty we franciszkach, dobrze kalkulując co będzie jeśli cena tej waluty pójdzie w górę. Tak więc spokojnie, poradzimy sobie.

                  co ciekawe wbrew krzykaczom na forum nie ma ludzi użalających się obciążenia związane z kursem franka, jest natomiast cała gromada jakiś dziwaków-plujców, wyrażających swoje frustracje i żółcie w stronę frankiem obciążonych i przypisujących im dziwne rzeczy - co drugi wpis pochodzi od tych indywiduów - co to będzie jak frank spadnie, stracą sens życia, jak się będą realizować?
                  • czarnaab Re: to więcej pracuj i zarabiaj leniu 18.07.11, 13:36
                    tocqueville napisał:

                    > Wielu ludzi wzięło kredyty we franciszkach, dobrze kalkulując co będzie jeśl
                    > i cena tej waluty pójdzie w górę. Tak więc spokojnie, poradzimy sobie.

                    >
                    > co ciekawe wbrew krzykaczom na forum nie ma ludzi użalających się obciążenia zw
                    > iązane z kursem franka, jest natomiast cała gromada jakiś dziwaków-plujców, wyr
                    > ażających swoje frustracje i żółcie w stronę frankiem obciążonych i przypisując
                    > ych im dziwne rzeczy - co drugi wpis pochodzi od tych indywiduów - co to będzie
                    > jak frank spadnie, stracą sens życia, jak się będą realizować?

                    bo widzisz, oni najlepiej się czują, jak komuś innemu dzieje się choć trochę gorzej, dlaczego?

                    odpowiedź jest prosta, duża część z nich, stanowiłaby pewnie grono franciszkowych kredytobiorców, tylko że nie mieli odpowiedniej zdolności kredytowej, a teraz udają mądrych.

                    Tak naprawdę w plecy to mają Ci, którzy kupili mieszkania na totalnej górce boomu zakupowego, kiedy franek był poniżej 2 zł oraz "inwestorzy/spekulanci", którzy sztucznie podbijali ceny mieszkań.





                    • hooligan1414 psychologowie nazywaja to "projekcja" 18.07.11, 13:49
                      wam, frankensztajnom naprawdę chyba rzuciło się na mózg - tylko ogarnięty psychozą przychlast może wypisywac takie rzeczy - naprawdę wierzysz, że wszyscy nie marzą o niczym innym jak o kredytowym homoncie na żelbetowy bunkier a`la Wilczy Szaniec? wyjasniam - to projekcja - aby nie zwariować wmawiacie sobie, że kredyt we franciszku to najlepsza decyzja jaka mogliście podjąć. Mało tego, to wyznacznik bycia w swoistej elicie. a wszyscy, ktorzy źle się o tym wypowiadają tak naprawdę chcieliby do was dołaczyć, tylko nie było im dane, co wg was rodzi w nich frustracje. Wasze mózgi pozbawione zwojów nie znajduja innego wytłumaczenia...
                      • tocqueville Re: psychologowie nazywaja to "projekcja" 18.07.11, 14:25
                        frustrację widzę tylko po jednej stronie - wyjco-plujców wypisujących dziesiątki postów na jeden temat: jacy to franciszkanie są upośledzeni i że na pewno jedzą już chleb z trocinami
                        - może to by było śmieszne, ale świadczy o jakimś ukrytym kompleksie - może to właśnie jest projekcja, może macie tak słabą psychikę, że na miejscu franciszkanów już byście karton szykowali i projektujecie wasze strachy na zadłużonych - którzy zamiast stękać zachowują rozsądek - trend się kiedyś szkończy
                        • hooligan1414 Re: psychologowie nazywaja to "projekcja" 18.07.11, 15:00
                          nie nazywajmy glupoty i nierozumu odwagą bądź zdecydowaniem. Bo lądujemy w sytuacji opisywanej przez pewnien dowcip - jeden sprzedał drugiego konia. Facet jedzie aż tu nagle koń z rozpędu wali w ścianę. No to idzie do sprzedawcy i reklamuje "facet, sprzedałeś mi ślepego konia". Ten mu odpowiada: "ślepy jak ślepy, ale za to jaki odważny!!!"
                      • czarnaab Re: psychologowie nazywaja to "projekcja" 18.07.11, 14:59
                        misiu, to Tobie się rzuciło na głowę, mnie do psychozy daleko, żyję sobie spokojnie, to Ty zaklinasz rzeczywistość i próbujesz wmówić wszystkim, że kilkaset tysięcy ludzi za chwilę wyląduje na bruku.



                        • hooligan1414 Re: psychologowie nazywaja to "projekcja" 18.07.11, 15:02
                          i znowu żałosna imputowanie biednego durnia. Gdzie cos takiego napisałem? napisałem co innego - owszem, będziecie szczęśliwie zyć w swoich kwadratach na rysę, tylko że kupkę będziecie robić coraz cieńszą...
                          • robitussin ręce opadają 18.07.11, 15:17
                            > i znowu żałosna imputowanie biednego durnia. Gdzie cos takiego napisałem? napis
                            > ałem co innego - owszem, będziecie szczęśliwie zyć w swoich kwadratach na rysę,
                            > tylko że kupkę będziecie robić coraz cieńszą...

                            Mała prośba - nie projektuj na innych swoich nędznych doświadczeń. Skąd możesz wiedzieć, kto i jak będzie żył? Czy to zresztą Twoja sprawa? Martw się o siebie.
                            To samo tyczy się innych frustratów - Lava i Placebo. Czy Wy nie macie rodziny? Pracy? Jakiejś roboty w domu? Hobby? Przecież to już się staje żałosne - gdy tylko pojawia się temat rosnącego franka czy kredytów walutowych - wy jesteście pierwsi. Normalnie dyżurni debile forów giełdowo-bankowo-finansowych GW Szkoda tylko, że z tymi samymi oklepanymi "argumentami" :>
                            A na koniec życzę wam z całego serca (choć zasadniczo nigdy nikomu źle nie życzę), żeby wasze durne gadanie obróciło się kiedyś przeciwko wam. Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni - to powiedzenie od lat nie wychodzi z mody i zawsze się sprawdza.
                            • hooligan1414 Re: ręce opadają 18.07.11, 15:26
                              skąd? jak wiadomo byt okresla świadomość. I wyżej wała nie podskoczysz. Z jednej strony coeraz wyżśze wydatki, porawdopodobnie niższe dochody, coraz wyższy wiek. to jak mają żyć? Jak Blake Carrington? no daruj
                              A co do pozostałych osób przywołanych przez ciebie - może to właśnie jest ich hobby? dobre jak każde inne. Inni chleją urynę z puszki zwaną piwem przy padle na grillu. A oni czynią role dobrych nauczycieli - jeśli odwiedli choć jednego leminga od skoku w przęrębel w kaftanie bezpieczeństwa zwanego kredytem we franciszku to chwała im za to
                              • robitussin Re: ręce opadają 18.07.11, 15:45
                                > skąd? jak wiadomo byt okresla świadomość. I wyżej wała nie podskoczysz. Z jedne
                                > j strony coeraz wyżśze wydatki, porawdopodobnie niższe dochody, coraz wyższy wi
                                > ek. to jak mają żyć? Jak Blake Carrington? no daruj

                                Dlatego proszę raz jeszcze - NIE PROJEKTUJ swoich WŁASNYCH doświadczeń, obaw, przewidywań czy założeń na innych. Oni dadzą sobie radę - ty się martw o swoją przyszłość.
                                BTW z pewnością tego nie widzisz, ale twoja frustracja poraża na kilometr. I zasadniczo to tobie należałoby współczuć.
                                • hooligan1414 Re: ręce opadają 18.07.11, 15:52
                                  tak tak dadzą sobie. A jeśli nie dadzą? i pójdą wyć u donkowego rękawa i skomleć o dofinansowanie ich chorych kredytów z budżetowych pieniędzy. Marynarze z titanica tez myśleli, że sobie dadzą radę. Rekiny finansjery w 1929 roku też
                                  • tocqueville Re: ręce opadają 18.07.11, 16:04
                                    apeluję o niegadanie z hooliganem1414 - to troll karmiący się wyrzucaniem frustracji i tracący kontrolę nad tym co pisze, już sam nie wie - czy kredyty we frankach to zmartwienie tylko kredyciarzy (w takim razie po kiego grzyba atakuje ich na forum?, czysta złośliwość która nie pozwala spać bez dokopania komuś komu przypisuje problemy?) czy problem społeczny, który uderzy we wszystkich.
                                  • robitussin Re: ręce opadają 18.07.11, 16:07
                                    > tak tak dadzą sobie. A jeśli nie dadzą? i pójdą wyć u donkowego rękawa i skomle
                                    > ć o dofinansowanie ich chorych kredytów z budżetowych pieniędzy.

                                    To tym bardziej martw się już teraz o własną dupę, a nie komentuj innych dup. Bo masa osób pisze, że problem CHF to nasz wspólny problem, a tacy jak ty drwią i śmieją się tylko do rozpuku :/ Nie wiem, z czego tu się śmiać - jedziemy wszyscy na tym samym wózku.
                                    Mniej więcej tak samo w 2007/2008 wszyscy rechotali, że kryzys w USA i co z tego - przecież nas to nie dotyczy. Mina im trochę zrzedła jakiś rok później.
                        • tocqueville Re: psychologowie nazywaja to "projekcja" 18.07.11, 15:06
                          wchodzę na forum, żeby poczytac sobie o trendach, hipotezach, teoriach - a widzę jakieś bełkoty o luźnych stolcach, lemingach, konwulsjach, zwieraczach, trocinach, mostach, pasztetowej itd.
                          jakieś dzieci dorwały się do komputera rodziców?
                          • hooligan1414 Re: psychologowie nazywaja to "projekcja" 18.07.11, 15:11
                            ale dal was się nie da pisac o trendach i hipoteraz. Bo trend jaki jest każdy widzi - to się buntujecie, ze nieprawda (to juz swego rodzaju aberracja, oderwanie od rzeczywistości). Hipotezy, jeśli są niezgodne z waszymi pobożnymi życzeniami kredyciarza, to tym gorzej dla hipotez. Głupi dla was jest każdy, który pisze, że franek będzie szedł w górę, a wasze chawiry jednak stanieją. I to dużo. No to czego do qrvy nędzy oczekujecie?
                            • czarnaab Re: psychologowie nazywaja to "projekcja" 18.07.11, 15:42
                              hooligan1414 napisał:

                              > ale dal was się nie da pisac o trendach i hipoteraz. Bo trend jaki jest każdy w
                              > idzi - to się buntujecie, ze nieprawda (to juz swego rodzaju aberracja, oderwan
                              > ie od rzeczywistości). Hipotezy, jeśli są niezgodne z waszymi pobożnymi życzeni
                              > ami kredyciarza, to tym gorzej dla hipotez. Głupi dla was jest każdy, który pis
                              > ze, że franek będzie szedł w górę, a wasze chawiry jednak stanieją. I to dużo.
                              > No to czego do qrvy nędzy oczekujecie?

                              Misiu odpowiedz na jedno zasadnicze pytanie:
                              Masz kredyt we frankach?

                              Jeżeli nie, to po kiego grzyba się tu produkujesz?

                              Mój kredyt, mój problem, ja nikomu do kieszeni nie zaglądam, póki co stać mnie na spłatę kredytu i będzie stać nawet jak franek będzie po 10 zł, chociaż nie będę ukrywał, że mocno zaboli,

                              A trendy i hipotezy... równie dobrze możesz wróżyć z fusów, taki sam efekt osiągniesz.
                              • hooligan1414 Re: psychologowie nazywaja to "projekcja" 18.07.11, 15:49
                                zaraz, zaraz - napisałeś, że oczekujesz prognoz i hipotez. Teraz piszesz, że ludziom bez kredytu antykoncepcyjnego we franciszku nic do tego. Wniosek jest taki, że oczekujesz na forum potwierdzenie "słusznego" kursu wyartykułowanego tu przez tobie podobnych nieudaczników. Bo to a priori elimunuje prognostów i hipotetyków (?) niezależnych. To również podstawowa sytuacja z podręczników psychologii. Taki mały mechanizm obronny
                                • czarnaab Re: psychologowie nazywaja to "projekcja" 18.07.11, 16:07
                                  hooligan1414 napisał:

                                  > zaraz, zaraz - napisałeś, że oczekujesz prognoz i hipotez. Teraz piszesz, że lu
                                  > dziom bez kredytu antykoncepcyjnego we franciszku nic do tego. Wniosek jest tak
                                  > i, że oczekujesz na forum potwierdzenie "słusznego" kursu wyartykułowanego tu p
                                  > rzez tobie podobnych nieudaczników. Bo to a priori elimunuje prognostów i hipot
                                  > etyków (?) niezależnych. To również podstawowa sytuacja z podręczników psycholo
                                  > gii. Taki mały mechanizm obronny


                                  widzisz misiu, piszesz żeby pisać, nie ważne czy mądrze, ważne, żeby zaistnieć.

                                  Rozumiem, że pisanie o rozwolnieniach, lemingach, durniach, nieudacznikach, etc, podnosi twoje ego do niebotycznych rozmiarów, tylko uważaj, żebyś nie pękł.

                                  Mistrzem ciętej riposty to ty nie jesteś i pewnie nigdy nie będziesz.
                                  • saint_just Re: psychologowie nazywaja to "projekcja" 18.07.11, 20:06
                                    czarnaab napisał:

                                    > hooligan1414 napisał:
                                    >
                                    > > zaraz, zaraz - napisałeś, że oczekujesz prognoz i hipotez. Teraz piszesz,
                                    > że lu
                                    > > dziom bez kredytu antykoncepcyjnego we franciszku nic do tego. Wniosek je
                                    > st tak
                                    > > i, że oczekujesz na forum potwierdzenie "słusznego" kursu wyartykułowaneg
                                    > o tu p
                                    > > rzez tobie podobnych nieudaczników. Bo to a priori elimunuje prognostów i
                                    > hipot
                                    > > etyków (?) niezależnych. To również podstawowa sytuacja z podręczników ps
                                    > ycholo
                                    > > gii. Taki mały mechanizm obronny
                                    >
                                    >

                                    __________________________________________________________
                                    Nieznośna logiczność Hooligana..... wyrźaxnie niektórzy nie mogą znieść .Obudzcie się matoły z przyklejonego w biurze keep smiling :-D Wypieranie działa krótkookresowo , jak kokaina, potem trzeba więcej.
            • lava71 Re: to więcej pracuj i zarabiaj leniu 18.07.11, 12:41
              wydasz ... na raty.
        • makova_panenka Re: kogo to obchodzi? 18.07.11, 12:47
          Oddając forsę bankowi jest duża szansa, że forsa ta trafi z powrotem na rynek.
          Gdybyś miał te 500PLN przehulałbyś np. za granicą lub kupił coś z importu a z tego jako żywo żadnego pożytku nie mamy.
          • czarnaab Re: kogo to obchodzi? 18.07.11, 12:55
            makova_panenka napisała:

            > Oddając forsę bankowi jest duża szansa, że forsa ta trafi z powrotem na rynek.
            > Gdybyś miał te 500PLN przehulałbyś np. za granicą lub kupił coś z importu a z t
            > ego jako żywo żadnego pożytku nie mamy.


            błąd w rozumowaniu, ale nie będę cię z niego wyprowadzał
          • robitussin Re: kogo to obchodzi? 18.07.11, 15:22
            > Oddając forsę bankowi jest duża szansa, że forsa ta trafi z powrotem na rynek.

            Taaa, w postaci kolejnego kredytu ... Faktycznie - już możemy skakać z radości.
            Bo chyba nie łudzisz się, że miałoby to nastąpić w inny sposób.

            > Gdybyś miał te 500PLN przehulałbyś np. za granicą lub kupił coś z importu a z t
            > ego jako żywo żadnego pożytku nie mamy.

            Kobieto. Większość pieniędzy, które trafiają do banku - prędzej czy później wypływają zagranicę do banków - matek, ich właścicieli i zarządu. Jesteś wyjątkowo naiwna zakładają, że większą szkodę przyniesie pojedynczy konsument kupując coś z importu.
            • makova_panenka Re: kogo to obchodzi? 18.07.11, 15:33
              Wg. tego co piszesz należałoby natychmiast nakopać do dupy tym co wzięli kredyty. Pieniądze które oddają również trafią za granicę i to jeszcze szybciej niż forsa wydana na zakupy importowe.
              • robitussin Re: kogo to obchodzi? 18.07.11, 15:47
                > Wg. tego co piszesz należałoby natychmiast nakopać do dupy tym co wzięli kredyt
                > y. Pieniądze które oddają również trafią za granicę i to jeszcze szybciej niż f
                > orsa wydana na zakupy importowe.

                Jakbyś nie zauważyła, to mniej więcej o tym właśnie, tyle, że innymi słowami, pisał twój przed-przed-poprzednik :>
    • dudkins16 Obawy trwają więc i frank będzie się umacniał 18.07.11, 11:16
      finanse-dla-każdego.blogspot.com
      dopóki nie zacznie do nas płynąć kapitał spekulacyjny, to nie będzie zmiany trendu ...
    • marcinblonie Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,544 zł. Dz... 18.07.11, 12:02
      Kurna a niech będzie i po 10 zł-dlaczego ciągle mówi się o tym franku-kto kazał brać ludziom kredyty we frankach? jaki procent z kredytobiorców na prawdę przeznaczył kredyt na zaspokojenie podstawowych potrzeb mieszkalnych, a ile kupiło sobie apartamenty i super samochody dla szpanu przed swoim bananowym towarzystwem? dobrze im tak niech płaczą i płacą-ale z tym płaczem niech się ograniczą do czterech ścian swoich pałaców
    • boho-mazy Ludzie zaczna sie zastanawiac, czy splacac... 18.07.11, 12:06
      Ktos kupił mieszkanie za 300 000, a teraz musi spłacić za te mieszkanie 500 000

      trochę ludzi się zacznie zastanawiać...
      • kr_kr Nie mają wyjścia 18.07.11, 12:18

        > Ktos kupił mieszkanie za 300 000, a teraz musi spłacić za te mieszkanie 500 000

        Jak nie będą spłacać - bank przejmie nieruchomość i sprzeda ją za 300000.
        Co z pozostałymi 200000? Ano kredytobiorcy dalej będą je winni bankowi ...
        • boho-mazy Re: Nie mają wyjścia 18.07.11, 12:31
          kr_kr napisał:

          > Co z pozostałymi 200000? Ano kredytobiorcy dalej będą je winni bankowi ...

          zatem wielu zacznie się zastanawiać, jak zrobić, aby był to problem banku
          • lava71 Re: Nie mają wyjścia 18.07.11, 12:41
            hahaha ... nic nie zrobią. Podpisali umowę, która jest wiążąca i która dokładnie precyzuje warunki.
            • boho-mazy Re: Nie mają wyjścia 18.07.11, 13:18
              rozdzielność majątkowa + upadłość konsumencka, to tylko pierwszy z brzegu pomysł
            • huston_mamy_problem oto wyjście ! 18.07.11, 14:07
              msp.money.pl/wiadomosci/prawo/artykul/upadlosc;konsumencka;wyjscie;nie;dla;wszystkich,191,0,439743.html

              i co wy na to???
              • makova_panenka Re: oto wyjście ! 18.07.11, 15:38
                To nie jest żadne wyjście gdyż zaledwie 1-1.5% osób zgłaszających wniosek o upadłość jest kwalifikowana do jej ogłoszenia. Martwe prawo.
          • makova_panenka Re: Nie mają wyjścia 18.07.11, 12:44
            Polska to nie USA gdzie oddaje się klucze bankowi i ciao.
            W Polsce banki nie ponoszą absolutnie żadnego ryzyka. Nie po to opłacono posłów aby prawo bankowe broniło kredytobiorców.
          • walek11 Żartujesz :-) 18.07.11, 12:48
            Niczego nie wymyślą.
            To nie są jakieś tam banki, to ekspozytura międzynarodówki lichwiarskiej w naszym kraju.
            A kierują nimi starsi i o wiele od nas mądrzejsi.
            Ściągną swoje należności co do grosza. Założysz się, że tak będzie?
        • lava71 Re: Nie mają wyjścia 18.07.11, 12:39
          Tyle, że to mieszkanie może być teraz warte 250.000 a jak a za jakiś czas nawet 200.000 nie będzie warte. Miła perspektywa.
          • makova_panenka Re: Nie mają wyjścia 18.07.11, 12:44
            Czy się śpi czy się leży szmal bankowi się należy.
            • lava71 Re: Nie mają wyjścia 18.07.11, 13:19
              Chylę czoła przed bankierzystami i politykierami. Wiedzieli jak nałapać lemingów a teraz będą ich obdzierać ze skóry żywcem.
            • boho-mazy Re: Nie mają wyjścia 18.07.11, 13:21
              > Czy się śpi czy się leży szmal bankowi się należy.

              gdyby tak było, to komisje kredytowe w bankach nigdy by nie decydowały w wpisaniu w straty
              • makova_panenka Re: Nie mają wyjścia 18.07.11, 13:37
                Owszem. Ale konsekwencje upadłości klienta dla banku są nieznaczące, a klient jest załatwiony do końca życia. Póki co bankructwa nie są na tyle masowe, aby to bolało banki.
                • huston_mamy_problem proste wyjście - sprawdzone na zachodzie 18.07.11, 14:08
                  msp.money.pl/wiadomosci/prawo/artykul/upadlosc;konsumencka;wyjscie;nie;dla;wszystkich,191,0,439743.html



                  www.ksiezapedofile.info/bbcfilm1.html
                  www.rzeczpospolita.pl/dodatki/plus_minus_070616/plus_minus_a_7.html
                  nobeliefs.com/nazis.htm
                  • makova_panenka Re: proste wyjście - sprawdzone na zachodzie 18.07.11, 15:36
                    Od początku istnienia upadłości na 1400 zgłoszonych wniosków zaakceptowano zaledwie 22.
                    Upadłość konsumencka to w polskich warunkach czysta iluzja.
    • witoldpolak "Rusza wielka wyprzedaż na rynku mieszkań" 18.07.11, 13:00
      Rusza wielka wyprzedaż na rynku mieszkań. Ceny szybują w dół

      " Stało się to, co zapowiadaliśmy już kilka miesięcy temu – deweloperzy ostro tną ceny mieszkań. W tym tygodniu rusza w Warszawie wręcz ich wyprzedaż.

      Tylko w ubiegłym tygodniu w Warszawie trzy duże firmy: Gant, Ronson i Breevast Development, zdecydowały się na obniżkę cen o 4 – 10 proc. Z cen schodzi też Scandinavian House, który daje nawet 15-20-proc. bonifikatę na swoje najlepsze mieszkania wybudowane w Miasteczku Wilanów. A to dopiero początek.

      W tym tygodniu kilka dużych spółek wspólnie z Home Brokerem zaczyna akcję „Mieszkanie dnia”. Będą one wystawiać na sprzedaż jeden lokal dziennie, ale po cenie nawet o kilkanaście, czasem kilkadziesiąt procent niższej niż rynkowa.

      Na przykład dwupokojowe mieszkanie na Osiedlu Centroom spółka Radius Project wystawi dziś za 299 tys. zł, czyli 20 proc. taniej niż do tej pory. Z kolei w środę będzie można kupić 43-metrowy lokal na Woli za 350 tys. zł, czyli o 10 proc. taniej.
      ....
      Reakcja deweloperów to efekt niewielkiego popytu na rynku nieruchomości i utrzymującej się od wielu miesięcy nadpodaży mieszkań. Obecnie tylko w Warszawie na klientów czeka ponad 5 tys. gotowych lokali. Ich liczba rośnie, bo spółki cały czas oddają do użytku nowe. Największego wzrostu podaży analitycy oczekują w przyszłym roku, bo wówczas na rynku zaczną się pojawiać lokale, których budowę deweloperzy zaczęli po kryzysie w 2010 r.

      I choć ostatnio liczba nowych inwestycji maleje, to i tak sporo czasu upłynie, zanim firmy sprzedadzą to, co wybudowały. Zwłaszcza że nic nie zapowiada, aby popyt na mieszkania mógł rosnąć. Wręcz przeciwnie, analitycy spodziewają się nawet jego spadku o 5 – 10 proc. po wejściu w życie nowych zasad programu „Rodzina na swoim”. Ustawę w piątek przyjął Senat i w tym tygodniu trafi ona na biurko prezydenta...."

      forsal.pl/artykuly/531792,rusza_wielka_wyprzedaz_na_rynku_mieszkan_ceny_szybuja_w_dol.html
    • dzon_dzon Jak jest naprawdę, obliczenia 18.07.11, 13:27
      Nie chcę mi się już czytać jak to każdy obraża posiadaczy kredytów w CHF. Kredytobiorcy w PLN też nie są lepsi bo kupili mieszkanie na górce a teraz sama inflacja obniżyła ich wartość o prawie 20% od górki w 2007 roku. Ale przejdźmy do rzeczy, jeśli się gdzieś pomyliłem w obliczeniach to poprawcie mnie.

      Założenia:

      - Kredyt 300.000zł na 30 lat. Oprocentowanie 1.5% dla kredytu w CHF i 7% dla kredytu w PLN.
      - Kredyt w CHF został wzięty przy kursie 2zł. Obecnie zadłużenie wzrosło o 75% [kurs CHF 3,5zł]. Zadłużenie dla CHF wynosi więc 525.000zł

      37 rata po 3 latach spłacania kredytu:

      Rata w PLN: 1 995,91zł w tym 303,19zł kapitału i 1 692,72zł odsetek
      Rata w CHF: 1 811,88zł w tym 1 208,79zł kapitału i 603,09zł odsetek

      Procent spłaconego kapitału w 37 racie:

      Dla kredytu w PLN: 303,19/300000 * 100% = 0,101%
      Dla kredytu w CHF: 1208,79/525000 * 100% = 0,230%

      Wniosek: Obecnie posiadacz kredytu w CHF spłaca ponad 2 razy szybciej kapitał od posiadacza kredytu w PLN.

      Jak dowiodłem w tym momencie dla kogoś kto nie musi sprzedać mieszkania i spłacić całość kredytu nadal kredyt w CHF jest bardziej opłacalny. A czy będzie tak w przyszłości to niestety nikt tego nie wie. Będzie to zależeć od kursu CHF i liboru.
      • placebo99 Re: Jak jest naprawdę, obliczenia 18.07.11, 14:06
        I do tego z podatków tych złotówkowych będzie dofinanowana spłata odsetek frankowych.
      • kr_kr Dobierając dane do teorii udowodnisz wszystko. 18.07.11, 15:13
        dzon_dzon napisał:

        > Nie chcę mi się już czytać jak to każdy obraża posiadaczy kredytów w CHF. Kredy
        > tobiorcy w PLN też nie są lepsi bo kupili mieszkanie na górce a teraz sama infl
        > acja obniżyła ich wartość o prawie 20% od górki w 2007 roku.

        Czy wartości mieszkań kupionych za CHF inflacja nie obniżyła?

        > Ale przejdźmy do rzeczy, jeśli się gdzieś pomyliłem w obliczeniach to poprawcie mnie.

        Owszem, pomyliłeś się - może nie w obliczeniach ale w założeniach.

        > Założenia:
        > - Kredyt 300.000zł na 30 lat. Oprocentowanie 1.5% dla kredytu w CHF i 7% dla kr
        > edytu w PLN.

        Czyli oprocentowanie CHF najniższe w historii i dla PLN najwyższe z 2008 roku - to naprawdę da "rzetelne" wyniki. Ja dla porównania przyjąłem, że przez cały ten okres obowiązywała obecna stawka WIBOR 3M/LIBOR 3M +1% marży. Czyli 4,69+1=5,69% oraz 0,175+1=1,18%

        Ok, to również nie jest dokładne porównanie, bo WIBOR ostatnio podskoczył o niemal 1% a LIBOR ma zwyżkę dopiero przed sobą. Do tego stawki marży oferowane dla kredytów złotówkowych były nieco, ale jednak niższe od tych oferowanych dla CHF. Nie zmienia to faktu, że moje porównanie będzie bliższe prawdzie, niż porównywanie obecnej stawki oprocentowania CHF ze stawkami z przełomu 2007 i 2008 roku dla PLN.

        > - Kredyt w CHF został wzięty przy kursie 2zł. Obecnie zadłużenie wzrosło o 75%
        > [kurs CHF 3,5zł]. Zadłużenie dla CHF wynosi więc 525.000zł

        Naginanie faktów potrzebne do udowodnienia założonej tezy... obecne zadłużenie (po 37 racie) w CHF będzie wynosiło bowiem 494185,64 (137273,79 x 3,6zł/CHF - kurs spłaty to nie jest kurs średni). Dla porównania w złotówkach byłoby 287595,92

        Dalsze obliczenia dają nieprawdziwy obraz ze względu na ww błędy w założeniach, choć i same chyba nie są pozbawione błędów.

        > 37 rata po 3 latach spłacania kredytu:
        >
        > Rata w PLN: 1 995,91zł w tym 303,19zł kapitału i 1 692,72zł odsetek

        Nie 1995,91, ale 1739,30: w tym 373,84 kapitału i 1365,46 odsetek

        > Rata w CHF: 1 811,88zł w tym 1 208,79zł kapitału i 603,09zł odsetek

        Przy założeniach, jakie podałem to nie 1811,88, ale 1781,86 (494,96CHF*3,6PLN/CHF)
        - w tym 1294,63 kapitału i 487,22 odsetek
        Przy Twoich założeniach (oprocentowanie 1,5%) jest jeszcze gorzej - bo miesięczna rata wynosi 1863,65zł.


        > Procent spłaconego kapitału w 37 racie:
        (...)
        > Wniosek: Obecnie posiadacz kredytu w CHF spłaca ponad 2 razy szybciej kapitał o
        > d posiadacza kredytu w PLN.

        Wniosek: Obecnie posiadacz kredytu w CHF co prawda spłaca kapitał szybciej niż posiadacz kredytu w PLN, ale nie tylko kapitał ten mu się nie zmniejsza lecz wręcz przeciwnie - co miesiąc ma do spłaty więcej. Nic tylko siąść i liczyć zyski.

        > Jak dowiodłem w tym momencie dla kogoś kto nie musi sprzedać mieszkania
        > i spłacić całość kredytu nadal kredyt w CHF jest bardziej opłacalny.

        Jak wykazałem powyżej mylisz się w swoich założeniach dobierając je do głoszonej tezy. Już bowiem obecnie taki teoretyczny kredytobiorca frankowy musiałby zanieść do banku co miesiąc więcej, niż kredytobiorca złotówkowy.

        > A czy będzie tak w przyszłości to niestety nikt tego nie wie.
        > Będzie to zależeć od kursu CHF i liboru.

        Oczywiście. Być może CHF spadnie. Być może LIBOR pójdzie na minusy ...
        Być może WIBOR wzrośnie do wartości dwucyfrowej ... a wtedy znów będziecie mogli jak w 2008 roku szydzić z kredytobiorców, którzy zdecydowali się na złotówkę ...
        • robitussin Re: Dobierając dane do teorii udowodnisz wszystko 18.07.11, 15:40
          > Ja dla porównania przyjąłem, że przez cały t
          > en okres obowiązywała obecna stawka WIBOR 3M/LIBOR 3M +1% marży.

          No to trochę źle przyjąłeś. Właśnie problem w tym, że 4-6 lata temu nie było kredytów hipotecznych w PLN o tak niskiej marży (może wyjątkowo). Nie wiem jak było później, ale też nie sądze, by banki proponowały marże w PLN niższe niż w CHF. I tutaj właśnie jest cała różnica między spłatą kredytu PLN i CHF. Twój poprzednik o tyle ma rację, że niestety, ale kredyt w CHF jest nadal o tyle lepszy, że odsetki są praktycznie zerowe.

          > Do tego stawki marży oferowane dla kredytów złotówkowych były nieco, ale jednak niższe > od tych oferowanych dla CHF.

          Co Ty za bajki chłopie opowiadasz?? Było dokładnie na odwrót.

          > Już bowiem obecnie taki teoretyczny kredytobiorca frankowy musiałby zan
          > ieść do banku co miesiąc więcej, niż kredytobiorca złotówkowy.

          Teraz. Ale przez ostatnie kilka lat płacił dużo mniej (szczerze mówiąc u wielu rata nadal jest niższa, niż gdyby brali w PLN) Poza tym RPP chyba nie poprzestała dożywotnio na obecnej stopie procentowej, prawda? Obawiam się, że chcąc tłumić inflację i wzmacniać PLN zrobi to przynajmniej raz w tym roku.

          Nie wiemy jak potoczą się losy CHF, EUR czy PLN. Niemniej jednak coraz odważniej odzywają się głosy, że wzrost na CHF to kolejna rosnąca bańka, głównie dmuchana przez desperatów. A ci, którzy twierdzą, że frank będzie teraz już tylko rósł, są równie niepoważni, jak ci, którzy uważali w 2008, że frank i euro będą już tylko spadać.
          • kr_kr Re: Dobierając dane do teorii udowodnisz wszystko 18.07.11, 15:55
            robitussin napisał:

            > > Ja dla porównania przyjąłem, że przez cały t
            > > en okres obowiązywała obecna stawka WIBOR 3M/LIBOR 3M +1% marży.
            >
            > No to trochę źle przyjąłeś. Właśnie problem w tym, że 4-6 lata temu nie było kr
            > edytów hipotecznych w PLN o tak niskiej marży (może wyjątkowo). Nie wiem jak by
            > ło później, ale też nie sądze, by banki proponowały marże w PLN niższe niż w CH
            > F. I tutaj właśnie jest cała różnica między spłatą kredytu PLN i CHF.
            (...)
            > > Do tego stawki marży oferowane dla kredytów złotówkowych były nieco, ale
            > jednak niższe > od tych oferowanych dla CHF.
            >
            > Co Ty za bajki chłopie opowiadasz?? Było dokładnie na odwrót.

            Rok 2007:
            - BPH zaproponował nam marżę 0,45% na PLN i to z możliwością wybrania WIBORu do którego będzie dodawany (można byłoby wybrać WIBOR 1M)
            - PEKAO BP: 0,5%
            - Nordea: 0,5%

            To nie są wartości teoretyczne z tabelek. To są konkretne ofert na piśmie.

            Który bank dawał kredyt w CHF z takimi marżami? Który choć miał takie stawki w ofercie??

            > > Już bowiem obecnie taki teoretyczny kredytobiorca frankowy musiałby zan
            > > ieść do banku co miesiąc więcej, niż kredytobiorca złotówkowy.
            >
            > Teraz. Ale przez ostatnie kilka lat płacił dużo mniej (szczerze mówiąc u wielu
            > rata nadal jest niższa, niż gdyby brali w PLN) Poza tym RPP chyba nie poprzesta
            > ła dożywotnio na obecnej stopie procentowej, prawda? Obawiam się, że chcąc tłum
            > ić inflację i wzmacniać PLN zrobi to przynajmniej raz w tym roku.

            LIBOR też według Ciebie będzie "dożywotnio" bliski zeru?

            > Nie wiemy jak potoczą się losy CHF, EUR czy PLN. Niemniej jednak coraz odważniej
            > odzywają się głosy, że wzrost na CHF to kolejna rosnąca bańka, głównie dmuchana
            > przez desperatów. A ci, którzy twierdzą, że frank będzie teraz już tylko rósł,
            > są równie niepoważni, jak ci, którzy uważali w 2008, że frank i euro będą już tylko spadać.

            Oczywiście że może spadać, może się stabilizować i może dalej rosnąć. Tego nikt nie wie. Pytanie tylko, czy ryzyko z tym związane jest warte niewielkiej różnicy w oprocentowaniu ...
            • robitussin Re: Dobierając dane do teorii udowodnisz wszystko 18.07.11, 16:15
              > Rok 2007:
              > - BPH zaproponował nam marżę 0,45% na PLN i to z możliwością wybrania WIBORu do
              > którego będzie dodawany (można byłoby wybrać WIBOR 1M)
              > - PEKAO BP: 0,5%
              > - Nordea: 0,5%
              > To nie są wartości teoretyczne z tabelek. To są konkretne ofert na piśmie.

              Widocznie poruszamy się w równoległych rzeczywistościach, a już na pewno jeśli chodzi o BPH. Brałem kredyt wprawdzie rok wcześniej, ale nie sądzę, by w ciągu roku tak znacząco spadły marże w bankach. Za "moich" czasów marża 0.5-0.9 w CHF była marżą typową. W tym czasie PLN oferowały przynajmniej 1,5-2%. BPH - 3% i był to jeden z najdroższych kredytów na rynku. Oczywiście marżę banku dobiera indywidualnie pod klienta, ale faktem jest, że generalnie marże PLNowskie były dużo wyższe niż w CHF. Przecież ten właśnie "drobny" szczegół powodował, że kredyty w CHF były bardziej atrakcyjne. Nic poza tym.
              • kr_kr Re: Dobierając dane do teorii udowodnisz wszystko 18.07.11, 18:01
                robitussin napisał:

                > Widocznie poruszamy się w równoległych rzeczywistościach, a już na pewno jeśli
                > chodzi o BPH. Brałem kredyt wprawdzie rok wcześniej, ale nie sądzę, by w ciągu
                > roku tak znacząco spadły marże w bankach. Za "moich" czasów marża 0.5-0.9 w CHF
                > była marżą typową. W tym czasie PLN oferowały przynajmniej 1,5-2%. BPH - 3% i
                > był to jeden z najdroższych kredytów na rynku. Oczywiście marżę banku dobiera i
                > ndywidualnie pod klienta, ale faktem jest, że generalnie marże PLNowskie były dużo
                > wyższe niż w CHF. Przecież ten właśnie "drobny" szczegół powodował, że kredyty
                > w CHF były bardziej atrakcyjne. Nic poza tym.

                Jeżeli piszesz, że ten właśnie "drobny" szczegół (i nic poza tym) powodował, że kredyty w CHF były bardziej atrakcyjne to chyba nie do końca rozumiesz pojęcie "marży".
                Kredyty w CHF były "bardziej atrakcyjne" nie dlatego, że marża była niższa. Były "bardziej atrakcyjne" bo jak do stawki LIBOR 3M wynoszącej 2,70% dodałeś marżę 1%, to sumarycznie dostawałeś 3,7%, zaś dodając do WIBIR 3M wynoszącego 4,71% marżę o połowę mniejszą, miałeś "aż" 5,21%. (stawki z 30 czerwca 2007 roku). I naganiacze właśnie to wykorzystywali - bo przy sporych kwotach kredytów różnica raty wynikająca z tego zaledwie 1,5% była też spora - na każde 100tys pomijając spread dawała 125zł niższe odsetki i prawie o tyle niższą ratę. Rata, rata, święta rata - nic innego się nie liczyło. A ta nawet przy wyższej marży była niższa (tam i wówczas) w CHF.
        • dzon_dzon Re: Dobierając dane do teorii udowodnisz wszystko 18.07.11, 16:34
          >>Czy wartości mieszkań kupionych za CHF inflacja nie obniżyła?

          Nie wiem co to ma do rzeczy, ja jestem przeciwnikiem kupowania nieruchomości na górce a tym bardziej w kredycie na 30 lat. Ani nie jestem zwolennikiem kredytów w CHF ani w PLN. Piszę tylko, że większość kredytobiorców w CHF biorąc pod uwagę % spłaconego dotychczas kapitału są górą. Dopiero za 20-pare lat dowiemy się czy stracą na tym czy nie. Teraz każdy wiesza na nich psy a półki co są do przodu.

          >> Naginanie faktów potrzebne do udowodnienia założonej tezy...

          To są jakieś uśrednione dane. Nie chcę żadnej tezy udowadniać, przyjąłem kurs CHF 2zł a przecież większość osób brała kredyty gdy CHF stał wyżej. Skorygowałeś moje dane ale i tak wyszło na to, że mam racje, frankowcy spłacają więcej kapitału niż posiadacze kredytu w rodzimej walucie. To jest fakt i moja teza jest prawdziwa.

          > Wniosek: Obecnie posiadacz kredytu w CHF co prawda spłaca kapitał szybciej niż
          > posiadacz kredytu w PLN, ale nie tylko kapitał ten mu się nie zmniejsza lecz wr
          > ęcz przeciwnie - co miesiąc ma do spłaty więcej. Nic tylko siąść i liczyć zyski

          Co miesiąc rośnie teoretyczny kapitał do spłaty. Tak samo jak teoretycznie ktoś kto wystawi w ogłoszeniu swoje mieszkanie za 100mln jest milionerem. Będzie nim jeśli faktycznie sprzeda za tyle. Tak samo będziemy mogli powiedzieć, że kapitał z miesiąca na miesiąc rośnie jeżeli będzie tak przez 30 lat. Nie wiesz czy np. po 5 latach CHF nie będzie kosztować 2zł lub mniej. Póki co większy % kapitału spłacają kredytobiorcy CHF.
          • kr_kr Re: Dobierając dane do teorii udowodnisz wszystko 18.07.11, 18:47
            dzon_dzon napisał:

            > >> Naginanie faktów potrzebne do udowodnienia założonej tezy...
            >
            > To są jakieś uśrednione dane. Nie chcę żadnej tezy udowadniać, przyjąłem kurs C
            > HF 2zł a przecież większość osób brała kredyty gdy CHF stał wyżej.

            Przyjąłeś również do porównania oprocentowanie CHF z najniższych wartości, zaś dla PLN z krótkiej w ostatnich latach "górki".
            Gdybyś jak piszesz brał wartość "uśrednioną" za ostatnie 3 lata to musiałbyś przyjąć WIBOR 3M równy około 4,58% i LIBOR 0,7% (obliczenia z bankier.pl), a to by oznaczało że dla CHF przyjąłeś marżę 0,8%, zaś dla PLN ... 2,42%.
            No sorry, ale takie marże w PLN to chyba tylko Dombank miał :D

            I wbrew pozorom czy weźmiesz stawkę 2,40 (przełom 2005/2006), czy 2,30 (sierpień 2007) zmiany nie będą jakoś znacząco różne - owszem, jeszcze będziesz nieznacznie "zarabiał". Tylko że przy 300000 ten "zarobek" to będzie skromne 100-200zł miesięcznie (a nie jak niektórzy próbują nadal wmawiać rata w PLN o 70% wyższa).

            > Skorygowałeś moje dane ale i tak wyszło na to, że mam racje,
            > frankowcy spłacają więcej kapitału niż posiadacze kredytu w rodzimej walucie.

            Tak. Procentowo masz rację. Tyle tylko, że frankowcy nie są w stanie ocenić, ile ich kredyt będzie wart za miesiąc, czy pół roku. Spłacając w złotych co miesiąc jest mniej.

            > To jest fakt i moja teza jest prawdziwa.

            > Co miesiąc rośnie teoretyczny kapitał do spłaty. Tak samo jak teoretycznie ktoś
            > kto wystawi w ogłoszeniu swoje mieszkanie za 100mln jest milionerem. Będzie ni
            > m jeśli faktycznie sprzeda za tyle.

            Różnica jest taka, że w sytuacji wyższej konieczności (utrata pracy, śmierć jednej z osób kredytobiorców czy nawet zwykły wypadek losowy typu pożar) może się okazać, że właśnie z dnia na dzień musisz sprzedać to mieszkanie za wirtualną według Ciebie kwotę 100mln.
            Bo kapitał wbrew temu, co próbujesz pisać nie jest jakąś teoretyczną kwotą, która nie ma znaczenia.

            > Tak samo będziemy mogli powiedzieć, że kapitał z miesiąca na miesiąc
            > rośnie jeżeli będzie tak przez 30 lat. Nie wiesz czy np. po 5 latach CHF nie będzie
            > kosztować 2zł lub mniej. Póki co większy % kapitału spłacają kredytobiorcy CHF.

            Jak nie możemy wyśmiewać i wyzywać od idiotów kredytobiorców złotówkowych chwaląc się, jak to nam kapitał spada (teksty z roku 2008), to napiszemy że płacimy i tak mniej niż przy najwyższych stopach płacili kredytobiorcy złotówkowi ("zapomnimy" że WIBOR również ostro zjechał na przełomie 2008 i 2009 roku) . Jak nie możemy się pochwalić, że płacimy niższe raty to przynajmniej wykażemy, że spłacamy większą część kapitału. Grunt to udowodnić, że kredyt w CHF to był interes życia.
            • nikodem_73 Re: Dobierając dane do teorii udowodnisz wszystko 18.07.11, 20:08
              Wyciągam swój magiczny suwak logarytmiczny i zeń odczytuję...

              Franciszkanie szybciej spłacają kapitał, ale mają go do spłaty więcej. Obie strony zadowolone? :)
    • dudkins16 Giełda się broni ... może zatem to będzie 18.07.11, 14:48
      już koniec odpływu kapitału, a to może oznaczac odwrót na rynku walutowym ... niestety każdy kto brał franka musiał się obawiać jego aprecjacji ...

      finanse-dla-kazdego.blogspot.com
    • placebo99 Sytuacja jest nader niepokojąca i to dla każdego 18.07.11, 14:53
      Szczególnie ze względu na uzasadnione ryzyku wyczerpania strategicznych zapasów papieru toaletowego, który intensywnie jest pożytkowany przez frankowych kredyciarzy w toaletach z powodu nadmiernego wydalania luźnego stolca. Sprawa jest poważna.
    • madziapl1 Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,544 zł. Dz... 18.07.11, 16:32
      Tobry zwytrzoj nie porzycoj.
    • kmieniec Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,544 zł. Dz... 18.07.11, 16:35
      A co to mnie obchodzi?! Kiedy sieckolaki blali kledyty we flankach, bo im cwaniacy je
      wciskali, ja skupowalem zloto - dzisiaj po 1600 $/oz!
    • dwig01 Kurs franka osiągnął nowy rekord - 3,544 zł. Dz... 18.07.11, 17:56
      Analiza podpowiada, że to jeszcze nie koniec. Moim zdaniem będzie 3.70 a i 4 wcale nie jest sf.
      dariuszbartlomiejczak.pl/analizy-frank-szwajcarski/
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka