zawodowiec4
22.01.08, 14:48
Nastroje przedkrachowe. Wszyscy czekają na dzisiejsze otwarcie w
usa - co to będzie, co to będzie ?
Nie wiem co będzie ale wiem co było w 1987 roku. Pokażę to na
indeksie dow jones, złocie i obligacjach 30 letnich.
1. dow jones
Indeks szedł sobie ładnie w górę do końca sierpnia - wtedy był
rekord na poziomie około 2.700 pkt. Kolejne tygodnie to spokojny
spadek do 13 października kiedy to zamknięcie wyniosło około 2.500
pkt (czyli od rekordu spadek wyniósł 7,5%). 14, 15 i 16 października
były trzy mocne spadkowe sesje z zamnknięciem 16 paźdź. na poziomie
2.250 pkt czyli w trzy dni spadek był 10%. I wreszcie - 19
października nastąpił krach indeks spadł z 2.250 (zamknięcie
poprzedniego dnia) na 1.680 (25%). Następnego dnia był bardzo duże
wahania - dołek był jeszcze niżej niż 19 paźdź. bo na poziomie około
1.620 pkt a max tego dnia był na poziomie około 2.060 pkt czyli
różnica max - min wynosiła 27% (w jeden dzień). Kolejna sesja to
dużo mniejsze wahania w górnych rejestrach poprzedniego dnia (szczyt
około 2.090 pkt). Dalej były wahania indeksu w szerokim horyzoncie a
na początku grudnia 87 testowany był (nieudanie - wygrały byki)
dołek z 19 października. I to był koniec tego krachu.
2. obligacje
W połowie marca 87 zaczął się spadek cen obligacji; szczyt był na
poziomie około 80. Do początku października ceny zjechały na poziom
64 czyli spadek cen był 20%. Dużo. Dno zostało osiągnięte 19
października 87. Od tego dnia do 26 października ceny skoczyły z 60
do 69,5 (wzrost 15,8%) - widać, że szukano safe heaven.
3. złoto - w czasie 3 przedkrachowych sesji złoto szło w górę, i to
mocno. W ciągu trzech dni poszło w górę 2,8%. W dniu krachu walnęło
bardzo mocno w górę bo aż 4,2% w szczycie ale tego dnia mieliśmy
czarną świecę. Kolejny dzień to zwała na złocie - 5,9% od
zamknięcia 19 paźdź do minimum lokalnego 20 paźdź. A potem
rozpooczął się powolny wzrost cen złota - w połowie grudnia ceny
przekroczyły 500 usd (październikowy dołek to cena 452 usd).
Generalnie ceny złota spokojnie szły sobie w górę w 1987 roku a
krach nie poczynił tu praktycznie żadnych szkód.
4. usd - w 1987 dolar (mierzony indeksem usd) był w trakcie
długoterminowego trendu spadkowego. Szczyt tego roku był pod koniec
sierpnia na poziomie 101. W dniu krachu usd poszedł mocno w górę
(ponad 2%). A potem....kontynuował trend spadkowy.
Czyli spadek dow jonesa był poprzedzony mocnym spadkiem cen
obligacji (dzisiaj jest odwrotnie). Usd był w trendzie spadkowym
(tak jak dzisiaj). Złoto rosło (tak jak dzisiaj).
Tak to wygladało. Sami oceńcie czy to przypomina dzisiejszy dzień.