Dodaj do ulubionych

Laik pyta: spadają ceny czy oferty?

13.10.08, 10:49
Jako laik finansowy, bujający w obłokach z dala od giełd i funduszy (z powodu swej mizerii finansowej), proszę uprzejmie o oświecenie mnie w nastepującej sprawie:

Są spadki na giełdach i gracze wyprzedają swe akcje. Ale skoro wyprzedają, to ktoś je chyba kupuje? Bo nie można akcji tak po prostu odsprzedać samej giełdzie, żeby sobie tam leżały i czekały na następnego klienta, jak wafelki na półce sklepowej, tak?
A zatem: czy określenie "Spadek cen" dotyczy cen po których akcje są sprzedawane/kupowane czy cen, po których akcje są _oferowane_ do sprzedaży (a transakcja może nie dojść do skutku)?
Obserwuj wątek
    • misty_zwany_krawcem Re: Laik pyta: spadają ceny czy oferty? 13.10.08, 19:18
      Czy jak na targu końskim w Opocznie chcesz kupić szkape i sprzedawca mówi ci że chce 20tys. a ty mu mówisz że więcej niż 15tys. nie dasz co jaka jest cena sprzedaży/kupna ?
      • misty_zwany_krawcem Re: Laik pyta: spadają ceny czy oferty? 13.10.08, 19:19
        P.S.
        tylko nie odpowiadaj że konia juz masz...:))
        • tanczacy.z.myslami Re: Laik pyta: spadają ceny czy oferty? 14.10.08, 09:44
          W przytoczonym przez ciebie przykładzie nie ma w ogóle ceny sprzedaży/kupna, są tylko oferty do negocjacji :) Jeśli ustalę z kupcem cenę, kupie i zapłacę np. 15000 to to dopiero będzie cena transakcyjna i będzie można powiedzieć czy to taniej czy drożej w stosunku do wcześniejszych cen transakcyjnych na tym targu.
          I właśnie o to pytałem: czy jak mówią, że na giełdach spadki, to znaczy, że wszyscy _oferują_ akcje taniej czy wszyscy _sprzedają_ akcje taniej. 'Niegracz' już mi to wyjaśnił niżej.

          P.S. Nie mam konia :)
          P.S. II a propos konia, była rozmowa dwu przedwojennych kupców żydowskich:
          = Panie Rappaport, pan kup ode mnie tego konia
          = Panie Goldbaum, a po co mi koń?!
          = Panie Rappaport, ale ten koń jest taki szybki, że jak pan ruszysz na nim o godzinie 8 z Warszawy, to pan już o godzinie 10 będziesz w mieście Łodzi!
          = Panie Goldbaum, to jest bardzo szybko, ale ja tego konia i tak nie kupię.
          = Ale dlaczego?!
          = Panie Goldbaum, a co ja bym robił o godzinie 10 rano w mieście Łodzi? Ja tam nie mam żadnego interesu!

          Ja też nie mam żadnych interesów ani rodziny w Łodzi, więc konia nie mam :)
    • niegracz Re: Laik pyta: spadają ceny czy oferty? 13.10.08, 21:26
      tanczacy.z.myslami napisał:

      > Są spadki na giełdach i gracze wyprzedają swe akcje. Ale skoro wyprzedają, to
      ktoś je chyba kupuje? Bo nie można akcji tak po prostu odsprzedać samej giełdzie
      > , żeby sobie tam leżały i czekały na następnego klienta, jak wafelki na półce s
      > klepowej, tak?
      ...........\
      słuszna obserwacja
      terminologia komentarzy giełdowych to swoista nowomowa

      termin: " wyprzedaż akcji"
      tak naprawdę oznacza:
      transakcje kupna/sprzedaży zawierane były na poziomie cenowym znacznie
      niższym niż na poprzedniej sesji
      • tanczacy.z.myslami Re: Laik pyta: spadają ceny czy oferty? 14.10.08, 09:46
        niegracz napisał:

        > termin: " wyprzedaż akcji"
        > tak naprawdę oznacza:
        > transakcje kupna/sprzedaży zawierane były na poziomie cenowym znacznie
        > niższym niż na poprzedniej sesji

        Czyli jednak 'transakcje' a nie 'oferty'.
        Już mnie olśniło. Dzięki :)

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka