Dodaj do ulubionych

Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które lepsze?

IP: *.adsl.inetia.pl 23.04.11, 12:44
Piszecie tak, jakbyście mieszkali w jakimś innym kraju niż Poland. To co się dzieje na Wilanowie nikogo nie dziwi, bo to jest tak polskie , że aż boli.
Obserwuj wątek
    • robert_wwa Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le 23.04.11, 13:04
      Teren prywatny czy publiczny to ogromna różnica, ale jednak dla chcącego wszystko się da. Dostaniecie drogę i szkołę w zamian zbudujcie usługi w parterach. Coś za coś. Gdzieś coś dać aby coś ugrać.
      • Gość: Mojżesz Tam brakuje jeszcze tylko wielkiej świątyni IP: 70.51.25.* 24.04.11, 12:06
        No i oczywiście wielkiej plebanii ... mudlta siem!

        • Gość: Andrzej Wiadomo było że to będzie lipa IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.04.11, 13:39
          Typowo warszawskie nabijanie przez developera ludzi w butelkę. Ogólnie uważam, że najtaniej i najlepiej jest w Polsce budować się samemu. Tutaj nie szanuje ani nie egzekwuje się prawa i dlatego nie można developerom zaufać
      • mara571 polska zasad "Wolnsc Tomku w swoim domku" 24.04.11, 12:52
        nie dziala w Niemczech.
        Ustawy sa tak napisane, ze prywatny wlasciciel nie moze robic na swoim prywatnej dzialce tego co musie sie podoba lub chce.
        To taka pozytywna biurokracja, dzieki ktorej osiedla na pustkowiu bez infrastruktury nie powstaja.
        Rajcy miejscy w Hamburgu byli pierwszymi w Europie, ktorzy zauwazyli, ze centra miast powoli umieraja, jesli buduje sie wylacznie biurowce i juz od ponad 20 lat zezwolen na budowe powierzchni biurowej wydaje sie wylacznie wtedy, kiedy w budynku sa mieszkania i lokale uslugowe.
        To byly wnioski z pustyni w paryskiej La Défense.
        • Gość: miu Re: polska zasad "Wolnsc Tomku w swoim domku" IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 14:16
          La Défense zostala wybudowana jako dzielnica biurowo-handlowo-wystawiennicza, mieszkania sa tam tylko w tle. Natomiast wnioski to mogly sie pojawic, gdy okazalo sie ze wszystkie firmy swiata chca miec adres na Champs d'Élisé i po prostu zabijaja normalne zycie. Podobne doswiadczenia ma Bruksela z dzielnicami wokol instytucji unijnych, ktore zostaly zamienione w kolonie biur najrozniejszych firm lobbingowych i przedstawicielstw. Te dzielnice wieczorami i w weekendy sa kompletnie martwe. To samo czeka Warszawe - Srodmiescie umrze w ciagu 50 lat, jesli wladze nie ogranicza powstawania biurowcow oraz implantowania kancelarii i gabinetow w normalnych domach mieszkalnych.
    • krotkiszpic Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które lepsze? 23.04.11, 13:07
      Miasteczko Wilanów wybudowane na zdrenowanym bagnie. A urbanistyka i infrastruktura - pod dyktando żądnego zysku dewelopera. Otake Polskie walczyliśmy!
      • Gość: powodzianin basen będzie w promocji IP: 94.75.112.* 23.04.11, 13:41
        o co tyle krzyku? i tak któraś kolejna powódź to wszystko zaleje
        • Gość: miu Re: basen będzie w promocji IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 11:43
          Po co powodz? Tam JUZ sa zalewane garaze, a w wielu nowiutkich blokach grzyb rosnie na potege. Niestety, Miasteczko stoi na terenach gdzie poziom wod gruntowych jest bardzo wysoki.
          • Gość: Mojżesz Re: basen będzie w promocji IP: 70.51.25.* 24.04.11, 12:08
            To kupujący tego nie wiedzieli? A może nikt ich nie ostrzegł?

            • Gość: df Re: basen będzie w promocji IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.04.11, 12:20
              > To kupujący tego nie wiedzieli? A może nikt ich nie ostrzegł?

              Akurat kupującego takie rzyeczy obchodzą. Ma być tani, relatywnie duży metraż i żeby znajomym oczy znielały z zazdrosci w jakim to elitarnym osiedlu się mieszka. W Polsce luzie kupują oczami a nie głową. ostatnio miałem dwójkę lemingów którzy chcą kupić nie dośc że na parterze który jest piekielnie zimny le za to z wyjściem na kawałek trawnika, nie dosć ze brak możliwosci podłączenia gazu w tym mieszkaniu to jeszcze piwnice będzie koleś miał w sąsienim bloku. I to za jakie pieniadze. Śmieszne to po prostu. no ale osiedle grodzone 2 m płotem ze strażą na bramie
      • Gość: asf Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.04.11, 11:48
        A gdzie plany zagospodarowania przestrzennego? Brak tych planów, gdzie można ściśle określić co i jak można zbudować i powstają takie potwory...
        • Gość: najmądrzejszy Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:18
          Plany są u Kononiewicza, ale to w Białymstoku...
          • Gość: asf Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.04.11, 12:27
            Kononowicza chyba...
      • czarny-dziadoslaw Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le 24.04.11, 14:42
        Miasto-panstwo Singapur prawie w calosci zbudowane jest na bagnach i jakos stoi i sie rozwija ale trudno porownywac wiek 22 ze sredniowieczem.
    • felicjan15 Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje 23.04.11, 13:11
      Ursynów-Natolin budowane w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych miał zaplanowaną przestrzeń, było miejsce na domy, szkoły, przychodnie, piętrowe parkingi na Ursynowie Północnym. Owszem mieszkania były mniejsze, 3-4 piętrowe nie miały wind i nie było parkingów pod domami i nie wybudowano wszystkich towarzyszących budynków. Ale ilość samochodów na powierzchni jest taka sama, natomiast jest sporo zieleni, można pójść na spacer bo nie pogrodzono terenu.
      Wilanów i Kabaty i wszelkie osiedla budowane po 1990 roku to zaprzeczenie urbanistyki.
      • Gość: spruce Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.04.11, 14:13
        Popieram. Do tego dochodzi ohydna świątynia opaCZności, a mogła być piękna, gdyby relizowano projekt Budzyńskiego, który przecież prymas Glemp wybrał w jakimś przebłysku iskry Bożej. Byłby to jedyny na świecie kościół-góra i turyści z całego świata by to przyjeżdżali oglądać jak Sagradę Familię w Barcelonie. I kasa by płynęła. Strzał w stopę.
        • Gość: Mojżesz Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: 70.51.25.* 24.04.11, 12:13
          Turyści z całego świata, hehe ... człeku, zejdź na ziemię - Warszawa to jedna z najbrzydszych stolic w Europie. Nawet Tirana wygląda lepiej.
          Jedną nitkę metra budowaliście niedorajdy 25 lat - to rekord świata. Nawet dwie o wieeele dłuższe nitki metra w Rzymie, gdzie zabytek na zabytku zabytkiem pomaga, budowano 19 lat, a przecież Makarony to też katole!

          • Gość: najmądrzejszy Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:21
            Świątynia za to dobrze się buduje.
            Gdyby nie Euro 2012 to 2 linia nawet by nie ruszyła.
            • Gość: miu Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 14:21
              Gdyby nie Euro 2012 to Miasteczko mialoby tramwaj. Pienadze na tramwaj poszly na stadion. I nie bedzie ich przynajmniej do 2025 roku. To pewne, a co potem.. nie wiadomo.
              • robert_wwa Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje 24.04.11, 18:14
                Stadion buduje państwo, a tramwaj budowałby samorząd. Tak więc jedna pula nie ma nic do drugiej.
          • Gość: lubelski Tirana wygląda lepiej? Czyżby? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.04.11, 23:01
            Czyżby waćpan był w miasteczku Tirana? Zejdźże waćpan na ziemię!
        • Gość: BAVA Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.pool.mediaWays.net 24.04.11, 12:46
          Do Barcelony nie przyjezdzaja turysci ze wzgledu na Sagradę Familię!
          Ogladaja ja przy okazji. Nie udawaj, ze tego nie wiesz.
          • Gość: miu Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 14:21
            Zalezy od turysty.
          • Gość: spruce Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.04.11, 19:51
            Wiem. Żartowałem. Przyjeżdżają ze względu na Ildefonsa Cerdę, dzięki któremu urbanistyka w Barcelonie istnieje od 160 lat.
      • anuszka_ha3.agh.edu.pl Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje 23.04.11, 14:29
        felicjan15 napisał:

        > Ursynów-Natolin budowane w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych miał zap
        > lanowaną przestrzeń, było miejsce na domy, szkoły, przychodnie, piętrowe parkin
        > gi na Ursynowie Północnym. Owszem mieszkania były mniejsze, 3-4 piętrowe nie mi
        > ały wind i nie było parkingów pod domami i nie wybudowano wszystkich towarzyszą
        > cych budynków. Ale ilość samochodów na powierzchni jest taka sama, natomiast je
        > st sporo zieleni, można pójść na spacer bo nie pogrodzono terenu.
        > Wilanów i Kabaty i wszelkie osiedla budowane po 1990 roku to zaprzeczenie urban
        > istyki.

        Święta prawda!
        • Gość: miu Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 11:42
          Zazdrosnicy? Buhahahahaha!

          Na Kabatach sa trzy parki, w tym najwiekszy na Ursynowie, z wieloma atrakcjami. Pelna infrastruktura, ogromny publiczny plac zabaw, supermarket + dwa inne w odleglosci 3 km, w ciagu dwoch lat powstanie galeria handlowa z kinami, wielki las w odleglosci 10 min piechota, trzy baseny, korty tenisowe - wszystko dostepne spacerem. Do tego metro, kawiarnie, restauracje, swietnie zaopatrzony bazarek.
          • anuszka_ha3.agh.edu.pl Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje 24.04.11, 11:52
            To teraz porównaj sobie, jakie są rozmiary podwórek u was, a jakie na jakimkolwiek osiedlu sprzed 1989 roku. O komunistycznym budownictwie można powiedzieć przynajmniej to dobre, że miało normy, które zapobiegały powstawaniu klaustrofobicznych potworków z podwórzami-studniami, podobnych do kamienic XIX-wiecznej biedoty.
            • Gość: niespodziewany Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 11:59
              Nno bez przesady ,Warszawa ,jakby przetrwala wojne ,bylaby malym Paryzem ,a teraz jest.......niczym...............chyba kolezanko malo widzialas.............New York i Tokyo jakos egzystuja,powiem wiecej maja sie SUPER..................
              • Gość: najmądrzejszy Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:17
                Buahaha! New York i MW?
                Sorry, ale to porównanie arbuza z cebulą.
                Tzw. "apartamenty" jakie są w NY to W-wie jeszcze nikt nie widział.

                Co do gęstości zaludnienia, to doczytaj artykuł - sedno artykułu jest takie, że miało tam zamieszkać tych kilkanaście tys. szczęśliwców,a w rzeczywistości deweloper upchnął już kilkadziesiąt tys. co z ekskluzywengo osiedla uczyniło nowoczesne blokowisko.
                • Gość: niespodziewany Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:23
                  Odpisywalem na gestosc zaludnienia ,ktora ktos wczesniej podawal jako wiazaca liczbe w stosunku do projektu zabudowy..............
                • Gość: miu Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 14:24
                  Zapedziliscie sie kozi rog. MW oferuje bardzo komfortowe warunki zycia w potrownaniu z NYC. To pewne. Co nie zmienia faktu, ze przywolywanie NYC w odniesienu do MW jest absurdem.
                  • Gość: niespodziewany Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 19:27
                    hm.dobiles mnie chlopie.......wiesz co ci odpowiem ,lepiej w Nowym Yorku byc zebrakiem niz w warszawie milionerem ,tak porownuje standard zycia.i taki jest...............
            • Gość: miu Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 12:29
              W blokowiskach sprzed 89r nie ma zadnych podworek, sa nieludzkie przestrzenie przewidziane dla czolgow. Osiedla, budowane na modle radzecka, nie maja zadnej struktury, to po prostu rozrzucone bloki. Doskonale rozmumiem skad w Polsce tylu milosnikow rosyjskiej anty-architektury i Le Corbusier'owskiego budownictwa, ktore NIGDZIE na swiecie sie nie sprawdzilo - od Brazylii po gleboka Rosje. Wiadomo, ze takie bloki sa najgorszym mozliwym miejscem do mieszkania. Chwala je tylko Ci, ktorzy tam sie wychowali moze nadal mieszkaja, bo dla nich jest to przestrzen "oswojona".

              Ona nawet sprawdzala sie, ale tylko w socjalizmie, gdzie nie bylo podzialow spolecznych, wszyscy byli przymusowo "prawie rowni". W kapitalizmie staje sie wylegarnia wszelkich problemow i patologii spolecznych. Szczesliwie w Polsce, dzieki temu, ze duza czesc normalnego spoleczenstwa jest po prostu biedna ten proces zachodzi bardzo powoli. Niestety, nie ma ani jednego panstwa gdzie proces degradacji i upadku wilekoplytowcyh molochow by nie zaszedl, a tym bardziej sie odwrocil.
              • mara571 bredzisz 24.04.11, 13:05
                faktem jest, ze za czasow zimnej wojny obowiazywaly przepisy o odleglosci miedzy budynkami uwzgledniajace mozliwosc zburzenia budynku wskutek bombardowania.
                Przestrzen miedzy budynkami mozna wypelnic tzw mala architektura i zielenia. Sa w Polsce osiedla, gdzie spoldzielnie to faktycznie zrobily. I wtedy place zabaw dla dzieci nie "przeszkadzaja" starszym lokatorom.
                • Gość: astral Re: bredzisz IP: *.play-internet.pl 24.04.11, 13:31
                  czy ktoś z Was ma może informacje na temat ile kosztuje mieszkanie w HafenCity a ile w Wilanowie?
                  tak z ciekawości możnaby to porównać
                  • Gość: niespodziewany Re: bredzisz IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 13:47
                    www.hafencity.com/en/faq-living-working/what-is-the-cost-of-accommodation-in-hafencity-.html
                  • mara571 tanie nie sa 24.04.11, 13:48
                    www.immobilienscout24.de/expose/57317658
                    300 tys euro za 77 mkw, ale oczywiscie wykonczone i to w standarcie, ktorego polski deweloper nie zna.
              • aeromonas Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje 25.04.11, 08:35
                Bzdura. Nie wiesz, co mówisz. Osiedla z lat 70-80 są dobrze zaprojektowane, ze wspólną przestrzenią, a domy stoją w rozsądnych odległościach - nikt mi na balkon ani w okno nie zagląda i z 10 piętra mam rozległy widok. Mieszkam na Imielinie (osiedle z 1981 r.), są tu przestronne podwórka i piękne ogródki. Nie wiem, co to jest wg ciebie "architektura" (pewnie ciasne klaustrofobiczne osiedla pseudośredniowiecznych kamieniczek za kolczastym drutem), ale koncept corbusierowskiej "maszyny do mieszkania" jest mi bardzo bliski i jestem pewna, że w warunkach kryzysu, kiedy ludzie potrzebują małych sensownie zaprojektowanych meszkań w oszczędnie zbudowanych i funkcjonalnych wysokościowcach ten koncept powróci!
      • robert_wwa Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje 23.04.11, 16:22
        To prawda. Ja na podstawie "swojego" kawałka czyli Bielan. Blokowiska 10pięter fakt, ale jednak wszystko jakoś poustawiane. Szkoła i przedszkole jest, plac zabaw było koło każdego bloku (słaby bo słabe ale były), na rogach pawilony usługowe. Do tego bardzo dużo przestrzeni pomiędzy budynkami wręcz ogromna ilość jak na obecne standardy.
        • Gość: kaja Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.aster.pl 23.04.11, 22:03
          oprocz tego bloki na osiedlach bielanskich bardzo czesto stoja po przekatnej wzgledem siebie - dzieki czemu nie ma sytuacji mieszkan okno w okno, co jest nagminne w nowych blokach.
          • wlodzimierz_nowak Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje 24.04.11, 11:14
            Gość portalu: kaja napisał(a):

            > oprocz tego bloki na osiedlach bielanskich bardzo czesto stoja po przekatnej wz
            > gledem siebie - dzieki czemu nie ma sytuacji mieszkan okno w okno, co jest nagm
            > inne w nowych blokach.

            Nie jestem miłośnikiem powojennego modernizmu, ale to o czym piszesz było postulatem projektowym.
            Tak jak pisałem niżej, znani urbaniści szacują, że za 20 lat przeciętne mieszkanie w niskim bloku z wielkiej płyty będzie za metr droższe niż przeciętne obecnie budowane "hapartamenta" na dużych nowych odrgodzonych od sąsiadów osiedlach pozbawionych dróg publicznych, przeszkoli, szkół i opieki zdrowotnej. A najwięcej warte będą tak jak na zachodzie mieszkania w dziś zrujnowanych pierzejach kamienic.
          • Gość: miu Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 11:45
            Moja rodzina mieszka na Bielanach. Szkoda gadac... Masakra. To ze molochy stoja daleko od siebie, nie zmienia faktu, ze NIC tam nie ma, poza sklepami.
            • Gość: najmądrzejszy Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:23
              Mieszkałem na Bielanach i potwierdzam: tam nic nie ma poza bazarem i obsranym laskiem.
            • robert_wwa Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje 24.04.11, 22:18
              A czego byś chciał w miejscu zamieszkania? Jest wszystko czego potrzeba w najbliższej okolicy sklepy, szkoły, opieka zdrowotna. Fakt brakuje miejsc gdzie można by posiedzieć. Ale ode mnie z okolic Wrzeciona do Arkadii czy na Plac Wilsona do kina to z 10minut nie mówiąc, że i tu i tu dotrzeć można metrem więc to też jest niejako pod ręką.

              Dla mnie miejsce zamieszkania to takie gdzie mam wszędzie blisko czyli dobrą komunikację, a zarazem mam spokój a tego mi nie brakuje. Szczerze poza faktem, że nie ma gdzie posiedzieć niewiele mi tam brakuje.
        • Gość: życzliwy Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.04.11, 11:56
          No jeśli te slumsy bielańskie są dla Ciebie wyznacznikiem jakiejkolwiek urbanistyki... to ja wymiękam.

          Może jednak warto w jakimś zachodnioeuropejskim mieście połazić po dzielnicach projektowanych i budowanych w ostatnich 20 latach i zobaczyć jak to się daje zrobić.
          • Gość: miu Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 12:31
            Kazdy, zawsze zachwala okolice w ktorej zyje. Chocby to byly najgorsze slumsy w miescie. Mieszkaniec zawsze powie, ze "jest calkiem OK", "da sie zyc" i ze "wszedzie jest podobnie". Jest to psychologiczny mechanizm obronny przed przyznaniem sie przed samym soba ze jest zle.
          • robert_wwa Re: Urbanistyka po 1990 roku nie istnieje 24.04.11, 13:46
            A skąd możesz wiedzieć o czym ja pisze? Bielany to jakieś 140tys mieszkańców a kawałek o którym ja mówię to może w polotach 4-5tys i też na wstępie napisałem że największa wada to wielkość budynków. A mimo to aby zobaczyć co robi sąsiad trzeba mieć lornetkę bo taka odległość bloku od bloku.
            Ale generalnie pisząc slums nie wiesz o czym dyskusja. Slums to MW bo... każdy może mieć swój wyznacznik. Bielany to 140tys zameldowanych razem wszystkich będzie z 200tys mieszkańców i generalizujesz a ja się odnoszę do konkretnego kawałka jakiś 15ha.

            MW 150ha i ma być 20-30tys mieszkań czyli 50-75mkw działki na jedno mieszkanie
            "Mój kawałek" 15ha i ok 1tys mieszkań czyli 150mkw.
            Czyli na jedno mieszkanie przypada 2-3x więcej przestrzeni. To mam na myśli pisząc o szerokiej urbanistyce czyli że jest miejsce na wszystko i nie w nowoczesnym stylu okno w okno.
      • wlodzimierz_nowak urbanistyka od 1994 roku nie istnieje 24.04.11, 11:30
        felicjan15 napisał:
        > Wilanów i Kabaty i wszelkie osiedla budowane po 1990 roku to zaprzeczenie urban
        > istyki.

        W 1994 rozpoczął się demontaż systemu planistycznego i urbanistyki, zakończony nowelą z 2003 i ustawą Palikota (na szczęście zawetowaną przez Prezydenta "nie_z_mojej_bajki" Kaczyńskiego, która ostatecznie w NSA odeszła przed tygodniem do lamusa).

        Prawo obowiązujące w Polsce nie jest kompatybilne z prawem 26 pozostałych krajów UE. Pozwala ono inwestorowi na wszystko i nie obliguje do niczego poza tym co prawo budowlane ustala za niezbędne.
        Rozmowa z młodymi urbanistami sprzyja odruchowi łapania się za głowę. Oni nie rozumieją, że ich pracą może być coś więcej niż czytanie przepisów. Nie rozumieją, że przepisy dla urbanisty to jak prawo i normy budowlane dla architekta, jednak pracą urbanisty jest projekt i funkcje. Ciekaw jestem, czy polscy urbaniści w wieku -35 lat byli kiedykolwiek na stypendium na Zachodzie.

        Ogrom chaosu i przyszłych kosztów jaki sobie zafundowaliśmy dla wsparcia przemysłu budowlanego (zdzierającego na budowach) i tych różnych ludzi, którzy po zmianie ustroju skupowali grunty w miastach (i są największymi beneficjentami obecnego systemu, który bez podatku katastralnego służy wyłącznie windowaniu zysków właścicieli gruntów), będziemy odczuwali przez 50 lat albo dłużej.
        Ze względu na to jak wiele cierpienia przynosi to ludziom i w jak nie jasnych sytuacjach pozwala funkcjonować samorządowym urzędnikom postanowiliśmy się zorganizować i od 4 lat pomagamy poznaniakom, kładąc najczęściej kij w szprychy postępowań szkodzącym zrównoważonemu rozwojowi.

        Zapraszam na naszą stronę, zgromadziliśmy ogrom różnych materiałów o rozwoju miast, o naszych sprawach i działaniach, a także sporo myśli dotyczących tworzącego się od kilkunastu lat w miastach świata ruchu na rzecz demokracji miejskiej, w czym chcemy uczestniczyć. Wiele takich ruchów kiełkuje w innych miastach. Najdłużej chyba w Warszawie na Włochach, rozwija się sopocka inicjatywa w Trójmieście, buzuje we Wrocławiu, Krakowie i Łodzi, choć są to jeszcze zatomizowane środowiska. Będziemy w tym roku w Poznaniu organizowali kongres ruchów miejskich.
        • anuszka_ha3.agh.edu.pl Re: urbanistyka od 1994 roku nie istnieje 24.04.11, 11:55
          @wlodzimierz_nowak:

          Boże, jak to dobrze, że jest w Polsce ktoś taki jak wy!
          Inaczej czuję się jak jedyna normalna w domu wariatów.
        • Gość: miu Re: urbanistyka od 1994 roku nie istnieje IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 12:35
          Bardzo dobre spostrzezenia. Niestety, ten chaos, prosze wybaczyc: burdel, bedzie panowal nawet przez wieki, bo tego nie da sie latwo zmienic... Za co w Polsce biora pieniadze naczelni architekci miast i ich wydzialy????????! I od kogo je biora?!
    • Gość: lump z brzeskiej Coś mało obrońców "Miasteczka" IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 23.04.11, 14:16
      Pewnikiem do ojców na święta pojechali i są poza zasięgiem internetu...
      • Gość: Lump z Ząbkowskiej Re: Coś mało obrońców "Miasteczka" IP: *.home.aster.pl 23.04.11, 15:16
        > Pewnikiem do ojców na święta pojechali i są poza zasięgiem internetu...

        Dokładnie dokładnie sąsiedzie :)
        • Gość: z powisla Re: Coś mało obrońców "Miasteczka" IP: *.68.75.233.debica75.tnp.pl 24.04.11, 11:15
          zgadzam sie,teraz co 2 to warsiawiak,a meldunek w pcimiu
          • Gość: swwswwswsw Ktos kto ma meldunek w Pcimiu jest gorszy? IP: *.play-internet.pl 24.04.11, 12:20
            Why?
            • Gość: najmadrzejszy Re: Ktos kto ma meldunek w Pcimiu jest gorszy? IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:26
              Mieszkańcy Pcimia są niegodni mieszkania stolicy ;)
              Przegrywają z potomkami ojców z Grójca i podobnych miasteczek.
          • Gość: miu Re: Coś mało obrońców "Miasteczka" IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 12:35
            Nudni jestescie. Nie macie nic do powiedzenia poza stara, zgrana gadka.
    • Gość: franek tu jest świątynia z betonu.prawie jak w Iranie ;)) IP: *.aster.pl 23.04.11, 14:23
      • Gość: =t= Inszallah, już niedługo... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.04.11, 17:36
        ...będzie zupełnie jak w Iranie.

        Przecież do tej konkretnej świątyni, jak w Istambule, wystarczy dostawić brakujące minarety. Cała reszta architektury się zgadza.

        Patrząc po nastawieniu tego co wkoło mieszka, już niedługo... bo przecież POlakom Islam bardzo odpowiada - niewierne kaczki możnaby ubić, i byłby to dobry, zbożny uczynek, nienawistne mohery możnaby wychłostać, albo i ukamienować za nienoszenie burek... oh, the possibilities.
        • krawiec6661 Bzdura 24.04.11, 14:26
          Typowo katolski sposób myślenia - jak nie są za katolicyzmem, to są za islamem. Wam, prostym ludziom po prostu nie mieści się w pale świat bez zinstytucjonalizowanej religii i bez guru.
      • Gość: niespodziewany Re: tu jest świątynia z betonu.prawie jak w Irani IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:01
        wlasnie te ""swiatynie ""polske rozkladaja.............
    • rwakulszowa Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które lepsze? 23.04.11, 14:23
      Takich Hafen City jest w Unii bardzo wiele, widziałem prawdziwe cuda np w Hiszpanii. Ale dziwi mnie, że do tej pory jeszcze nie wlazł na to forum jakiś kretyn z UPR u ( aspirant do klasy średniej) który zawył by z wsciekłości i opluł socjalizm w urbanistyce z Eurokołchozu ???????
      Macie to czegoście chcieli !
      Wolny rynek, czyli blokowisko dla pseudoelity , a w rzeczywistości uczestników wyścigu szczurów, którzy którzy z miast i wsi całego kraju spełzli robić karierę w Warszawie.
      • Gość: tim Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 23.04.11, 21:15
        Widze tu zaslepionego czerwonca. Jedyne co jest winne takiej sytuacji to wlasnie pozostawienie chorych elementow socjalistycznych. Prywaciaz stawia domek i wedle rownosci spolecznej nowym mieszkancom trzeba doprowadzic publiczne drogi i zbudowac szkoly z pieniedzy podatnikow z calego miasta. Gdyby nie takie popaprane podejscie nie bylo by takich cyrkow jak na bialolece gdzie ludzie wprowadzaja sie do 'apartamentowcow' w polu za plotem za smieszna cene po czym oczekuja ze miasto ma obowiazek im w ciagu roku wszystko pobudowac.
        Nadal pokutuje „czy sie stoi czy sie lezy dwa tysiace sie nalezy” jak rowniez brak checi do ponoszenia odpowiedzilnosci za swoje wybory, nie wazne gdzie kupilem mieszkanie i za jaka cene ale bede robil awantury w mediach ze miasto o mnie nie dba. Prywaciarz na tym korzysta postawi budynek ponosi minimalne koszty calego interesu a maksymalny zysk i sie zmywa bo przeciez reszta to domena publiczna wiec niech sie urzedas martwi z czego pobuduje cala infrastrukture.
        • rwakulszowa Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le 23.04.11, 21:42
          No i znalazł sie, Hura !
          Wyznawcy Korwina coraz głupsi, ale wszedzie obecni i maja TYLE do powiedzenia !
          • Gość: tim Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 23.04.11, 22:39
            Odpowiedz godna idioty Ikonowicza.
          • Gość: miu Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 12:41
            Rwakulszowa, niestety wszedzie na swiecie sa lepsze i gorsze dzielnice. Bardzo dobre i bardzo zle. Zawsze te najlepsze sa znienawidzone przez reszte, zawsze sa duzo drozsze za ten sam metraz, nawet o 300% i wiecej.

            Cena staje sie niewidzialna bariera, sposobem dzielenia sie spoleczenstw. Podobni mieszkana z podobnym. W Warszawie juz tez wyraznie widac tendencje, minelo raptem 20 lat, jeszcze jest przemieszanie, ale za nastepne 20 lat niewidzialne mury beda coraz wyzsze, znacznie wyzsze od obecnych plotow.
        • Gość: niespodziewany Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:08
          mylisz pojecia ,wlasnie obowiazkiem miejskim jest zapewnienie infrastruktury ,czy to poprzez planow urbanistycznych ,czy tez planow miejskich , tak samo jak i budowa drog,to OBOWIAZEK gmin ,czy czegokolwiek tym wladnego.........tak wlasnie wszedzie sie buduje .............obudz sie chlopie..........
          • Gość: tim Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 13:29
            Fajnie tylko naucz sie czytac ze zrozumieniem bo nie napisales nic nowego. Nigdzie nie napisalem ze nie ma takich 'obowiazkow' ale okreslilem ich charakter i ich bezsens.
            Mozesz sobie tu gadac o obowiazkach gmin czy miasta ale wystarczy spojrzec na Bialoleke czy inne obrzeza jak granice Bródna, Bemowa itd. To ty musisz sie obudzic chlopie bo to wlasnie jest obraz preferowanego przez ciebie pomieszanie socjalu publicznego z interesem deweloperow i ludzi ktorzy przeplacaja za nic a wymagaja wszystkiego.
            • Gość: niespodziewany Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 13:49
              Tu nie chodzi o tych co buduja ,Wszedzie OBOWIAZKIEM MIASTA jest doprowadzenie drog ,komunikacji oraz wprojektwanie szkol i przedszkoli ,oraz innych obiektow UP...........
              • Gość: tim Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 14:05
                Juz napisalem cos na temat tego 'obowiazku' ty dalej serwujesz swoje formulki. Ewidentnie masz problem z czytaniem ze zrozumieniem.
              • Gość: soaring Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: 193.24.32.* 05.05.11, 15:31
                Bzdury wierutne pleciesz! Owszem w Niemczech miasto buduje droge ale placi za nia DEVELOPER przy ktorej stawia budynek i na ktorym zarabia.. w efekcie placa mieszkancy oczywiscie.. i to nie tylko droge baranie! nawet za scianke dzwiekochlonna od autostrady sklada sie osiedle!! inna sprawa ze projektuje je miasto! wytacza dzialki, planmuje urbanistycznie.. oraz wymaga od developerow jak mozna przeczytac w powyzszym artykule! Basta!
            • Gość: motorniczy Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.olsztyn.vectranet.pl 24.04.11, 13:50
              Problem w tym, że urzędnicy wymuszają na planistach konkretne zapisy, prawdopodobnie "zachęceni" przez deweloperów. Gminy SAME NA SIEBIE nakładają obowiązek budowy i utrzymania kosztownej infrastruktury, poprzez planowanie osiedli w szczerym polu. Dochodzi do tego koszt transportu, do którego zawsze trzeba dopłacać. A potem biadolenie, że gminy nie mają pieniędzy.
      • Gość: niespodziewany Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:05
        Tam tez masz wolny rynek ,jesli to jest standartem,ale sa tam ( gdziekolwiek poza polsza) ludzie ktorzy chca by ich otoczenie wygladalo tak zeby chcialo sie zyc ,a w polszy tylko apteki ,HAHAH egzystuja kolo bankow ,pokazcie mi jakikolwiek inny kraj gdzie tego badziewia tyle jest ....?...................a tutaj tylko droga chrystusowa jest najwazniejsza......hahahh..............tfu ....ot polsza ,jak na wschodzie o nas mowia...................bo na zachodzie WCALE..........
    • Gość: janek To wina miasta czy ludzi? IP: *.play-internet.pl 23.04.11, 14:24
      Co kupują "apartamenty" po 10tyś/m zbudowane z betonu?
      • wlodzimierz_nowak systemu 24.04.11, 11:36
        Gość portalu: janek napisał(a):

        > Co kupują "apartamenty" po 10tyś/m zbudowane z betonu?

        Miasto ma obowiązek prowadzenie polityki miejskiej i organizowania przestrzeni z funkcjami. Nawet przy obecnym fatalnym stanie prawnym jest to możliwe.

        Ludzie kupują co jest i myślą, że tak muszą. Jak mają inaczej, gdy w Polsce 80% gospodarstw domowych mieszka w nieruchomościach własnościowych, gdy w Europie Zachodniej jest to 45-65%, a reszta korzysta z wygodnych i tańszych systemów czynszowych. Wmówiliśmy sobie, że posiadanie na własność jest wartością. W obecnym systemie jest. Ale na zachodzie potrzeba mieszkaniowa spadała dużo niżej w hierarchii potrzeb i nie ma takiego ciśnienia. Dlatego ceny w Niemczech są często niższe niż w Polsce (Berlin, który jest akurat tanim miastem na odpowiednikach Ursynowa, czy Wilanowa kosztuje 1,5-2,0 tEUR/m kw.).
        • Gość: Mojżesz Re: systemu IP: 70.51.25.* 24.04.11, 12:20
          Fatalny stan prawny w Wolsce jest efektem fatalnego stanu umysłowego kompletnie zdezorientowanego społeczeństwa. Duża część narodu, tzw. homo-sovieticusy, nie jarzą nawet co się z nimi stało w wyniki Okrągłego Stolca, a reszta biega za paroma groszami jak kurczaki z poodcinanymi główkami - szkoda mi Was, kochane rodacy!

          • Gość: najmądrzejszy Re: systemu IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:29
            Generalnie się zgadza, ale następnym razem wstawiaj inne miasto niż Berlin, bo akurat stamąd ludzie uciekają i dlatego jest tanio.
        • Gość: miu Re: systemu IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 12:44
          Polacy sa spoleczesntwem chlopskim. Jeszcze przed wejsciem Polski do UE 40% ludzi zylo z rolnictwa, a grubo ponad polowa mieszkala na wsiach i bardzo malych miasteczkach. Spoleczenstwa mieszczanskie po prostu sa o wiele bardziej mobline, maja inne podejscie do nieruchomosci - wola wynajac niz wypruwac sobie zyly byle miec i "byc na swoim".
    • urbanizm Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które lepsze? 23.04.11, 14:57
      Nie dramatyzował bym, aż tak z Miasteczkiem Wilanów, ono jakiś tam plan ma, realizowany co prawda wyrywkowo i pod dyktando wolnego rynku, ale i tak jest nieporównywalnie bardziej cywilizowane od większości inwestycji deweloperskich w Polsce. Powiem więcej, jest jedynym przykładem nowej dzielnicy w Polsce, którą da się odratować.
      Oczywiście w porównaniu do HafenCity i innych nowoczesnych założeń zachodnio-europejskich wypada bardzo mizernie...

      Zachłyśnięci doktryną wolnorynkową spiep**yliśmy sobie miasta i wsie na lat kilkadziesiąt...
      • wlodzimierz_nowak zmienię kolejność Twojej wypowiedzi o M.Wil. 24.04.11, 11:08
        urbanizm napisał:
        > 1. Oczywiście w porównaniu do HafenCity i innych nowoczesnych założeń zachodnio-eu
        > ropejskich wypada bardzo mizernie...
        > 2. jedynym przykładem nowej dzielnicy w Polsce, którą da
        > się odratować.

        Tak będzie lepiej. Dlatego też kilku znanych urbanistów twierdzi, że za 20 lat osiedla deweloperskie, szczególnie te grodzone klitki bez szkół i przedszkoli w pobliżu, będą miały niższe ceny rynkowe niż niskie bloki z wielkiej płyty, które są z reguły osadzone w dobrze zorganizowanej przestrzeni, choć modernizm nie sprzyja narastającym tendencjom do wspólnotowości, które w następnym pokoleniu będą prawie już tak silne jak u zachodnich europejczyków.

        > Zachłyśnięci doktryną wolnorynkową spiep**yliśmy sobie miasta i wsie na lat kil
        > kadziesiąt...

        Mylimy notorycznie wolny rynek z wolną amerykanką. Nawet Milton Friedmann dobitnie głosi, że planowanie miast musi być jednym z wyjątków niepodlegających regułom wolnego rynku. W Polsce tego nie słychać, gdyż jesteśmy kiepsko wyedukowanym społeczeństwem, nie rozumiejącym na czym polega ustrój demokratyczny, czyli na wyważaniu wpływów.
      • anuszka_ha3.agh.edu.pl Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le 24.04.11, 11:59
        urbanizm napisał:

        > Nie dramatyzował bym, aż tak z Miasteczkiem Wilanów, ono jakiś tam plan ma, rea
        > lizowany co prawda wyrywkowo i pod dyktando wolnego rynku, ale i tak jest niepo
        > równywalnie bardziej cywilizowane od większości inwestycji deweloperskich w Pol
        > sce. Powiem więcej, jest jedynym przykładem nowej dzielnicy w Polsce, którą da
        > się odratować.

        Wątpię. Gdzie wcisną zieleń i podwórka, gdy tam nie ma podwórek? Jedynym cywilizowanym kawałkiem Miasteczka Wilanów jest fragment o nazwie Ostoja, bo domy stoją wokół mini-parku należącego do wspólnoty mieszkaniowej. Prawie cywilizowanym, bo jako że zieleń jest tam towarem deficytowym, to mieszkańcy zamykają park przed obcymi na kluczyk. 8-/
        • Gość: miu Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 12:47
          Wiesz, Ci mieszkancy beda placic niezly podatek za wieczyste uzytkowanie rozleglego terenu oraz za utrzymanie skweru (bo te klkadziesiat drzew trudno nazwac parkiem). W sumie nie dziwie sie im. Jest to naturalna reakcja na patologiczny system "planowania" dzielnicy.
      • Gość: beta Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.04.11, 12:01
        > pod dyktando wolnego rynku
        pod dyktando maksymalizacji zysków chciałeś powiedzieć
      • Gość: niespodziewany Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:10
        NIC SIE NIE DA ODRATOWAC...CHYBA ZE rozwalisz swiatynie , od tego trzeba by bylo to zaczac.....................
      • Gość: swoboda_t Blokowisko Socjalne Wilanów IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 13:30
        urbanizm napisał:
        > MW jest jedynym przykładem nowej dzielnicy w Polsce, którą da
        > się odratować.

        Może i jedynym. Na szczęście są takie, których ratować nie trzeba. Tak się robi w Katowicach:

        1
        2
        3

        I więcej zdjęć

        Na miejscu deweloper za własne pieniądze buduje szkołę, jest małe centrum handlowe, przedszkole, ośrodek sportowy. Mieszkania kosztują ok. 5 tys. za m2.

        Porównajcie to sobie z nowoczesnym blokowiskiem socjalnym (o, pardon! dzielnicą apartamentów ;-P) p.n. Miasteczko Wilanów czy innymi deweloperskimi nowotworami.
        • mara571 to sie nie liczy swoboda_t, bo nie w Warszawie 24.04.11, 13:45
          i za malo kosztuje...
        • Gość: niespodziewany Re: Blokowisko Socjalne Wilanów IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 13:53
          Wszystko SUPER ,tylko chcialbym to drewno zobaczyc po 2-3 latach......MASAKRA............Zreszta jak kazdy pomysl z drewnem na zewnatrz...........
          • Gość: DNA Re: Blokowisko Socjalne Wilanów IP: *.bb.dnainternet.fi 24.04.11, 20:40
            W Finlandii drewniane elementy w budynkach to normalne. To osiedle wygląda świetnie, widzę sporo wpływów z architektury skandynawskiej. Dobry kierunek. Mieszkam w podobnym stylowo budynku, zbudowanym w 2006 roku.
        • Gość: M@tteo Re: Blokowisko Socjalne Wilanów IP: *.acn.waw.pl 24.04.11, 15:11
          super - bardzo mi się podoba :-)
        • urbanizm Re: Blokowisko Socjalne Wilanów 24.04.11, 15:56
          Pokazałeś architekturę budynków, a nie zagodpodarowanie osiedla. Owszem, architektonicznie te budynki są na dość przyzwoitym poziomie, jednak jeśli się popatrzy na urbanistykę tej zabudowy to już tak dobrze nie jest.
          Plan osiedla
          Widać nikłe powiązanie z miastem, a wręcz odcinanie się od niego. Nie wydaje mi się, żeby to osiedle stało się żywą miejską tkanką. Ot, wjechać, wyjechać, obcym wstęp wzbroniony...
          • Gość: tim Re: Blokowisko Socjalne Wilanów IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 22:46
            Wow adekwatne nazwy.. enklawa taka enklawa smiaka.
            Wszystko pogrodzone od siebie plotami. Warszawska marina mokotow.
    • Gość: PL Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które lepsze? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.04.11, 16:04
      Jak można porównywać te 2 "miasta". 1. Wilanów zaprojektowany jako maisto ogród 2. Przystań (Halfen) jako miejsce bliskie portowi- jak to miało się w historii praktycznie w środku miasta.
      1. Wilanów ma narzucony- idotyczny układ, kubaturę i wysokość zabudowy- generalnei 14,5m co jest poronionym, acz kameralnym założeniem. Ani cm wyżej, wieć zabudowa jaka jest można poczuć- nijaka. Sam podział elewacji i ew. znikomy materiał szlachetny "kamień" nic nie zmieni. miasto ma tektonikę, zmienną wysokość a tu dupa równo jak na blacie. 2. halfen widać różnorodność wysokości podziałow, tektoniki i to jest tajne. zabudowa nie ma 5kondygnacji tylko powyżej. Coś się dzieje nie nie nudno, wręcz ciekawi, choć zabudowa nie jest odkrywcza choć dobra.

      Kolejne to fakty komunikacyjne. 1 Wilanow jest zadupiem mieszkaniowym z powstającym parkiem biurowym (asseco, polaqua,..) ale miasto nie myśli o tym tylko widzi problemy z wlascicielami prywatnymi gruntów. Zamiast narzucić na deweloperów obowiązek budowy dróg siedzi jak pis...a i robi sobie negatywny PR. Albo buduje albo każe zbudować. Wóz albo przewóz. Porównyuwanie do hamburga też jest poronione. Metro:) obecnie WWA walczy o 2ga nitkę- a tutaj mowa o metrze. Halfen jest w centrum wiec wybudowanie 2ch km nie jest problemem, u nas przydałby sie tramwaj, i to by starczyło. Scieżki rowerowe w Wilanowie są sam korzystam więc mogę to ocenić. 25m do centrum jest dobrym czasem (autobusem bez korków 20m). i tak można pisać w nieskończoność... Podstawa to polityka miasta, tutaj są z tym problemy. Brak egzekwowania wymogów i umów oraz urzędnicza glupota, utrudnianie życia (posadzenie drzew przez mieszkańców)...
      • anuszka_ha3.agh.edu.pl Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le 24.04.11, 12:02
        Gość portalu: PL napisał(a):

        > Jak można porównywać te 2 "miasta". 1. Wilanów zaprojektowany jako maisto ogród
        > 2. Przystań (Halfen) jako miejsce bliskie portowi- jak to miało się w historii
        > praktycznie w środku miasta.
        > 1. Wilanów ma narzucony- idotyczny układ, kubaturę i wysokość zabudowy- general
        > nei 14,5m co jest poronionym, acz kameralnym założeniem. Ani cm wyżej, wieć zab
        > udowa jaka jest można poczuć- nijaka. Sam podział elewacji i ew. znikomy materi
        > ał szlachetny "kamień" nic nie zmieni. miasto ma tektonikę, zmienną wysokość a
        > tu dupa równo jak na blacie. 2. halfen widać różnorodność wysokości podziałow,
        > tektoniki i to jest tajne. zabudowa nie ma 5kondygnacji tylko powyżej. Coś się
        > dzieje nie nie nudno, wręcz ciekawi, choć zabudowa nie jest odkrywcza choć dobr
        > a.

        Człowieku, co ty piszesz? Jakie miasto-ogród w tych podwórkach-studniach??? Tak, i jeszcze tylko brakowało tam wyższej zabudowy... 8-/
        • Gość: niespodziewany Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:19
          Tak ,wlasnie zabudowa musi byc ROZNORODNA ,to chyba oczywiste ,a jak nie rozumiesz oczywistosci .............
        • Gość: miu Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 14:43
          Anuszka, jak rozumiem jestes milosniczka bezkresnych stepow miedzy blokami, rodem z socjalizmu? Oraz snow o miastach-ogrodach sprzed wojny z ubieglego stulecia?

          Pokaz mi prosze miasto w Europie, a nie w glebokiej Rosji, ktore ma rzadka zabudowe. Miasta tym sie rozna do wsi, ze zabudowa jest zwarta. Maja tez strukture w postaci przestrzeni publicznej, gdzie mieszkancy sie spotykaja, robia zakupy, spedzaja wolny czas: rynek, handlowe ulice-deptaki. Gdzie jest taka MIEJSKA TKANKA w socjalistycznych osiedlach???! Nie ma. Rosjanie nie odczuwali potrzeby tworzenia miasta, wystarczaly im osiedla, na pol wsie. Naznaczyli tym "stylem" cala okupowana czesc Europy, w tym Polske. Ale to nie jest miasto, jest to "osiedle o charakterze miejskim" czyli skupisko ludzi bez zadnej struktury, z duzymi przestrzeniami, ktorych potrzebowali do zycia implantowani tam chlopi.
      • Gość: niespodziewany Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:17
        Chlopie ,porownywany jest projekt ,ktory powstawal od poczatku..............i obudz sie ,tramwaj to nie jest srodek kounikacji,to substytut tylko.............najwyzej moze byc turystyczna atrakcja ,a nie glownym srodkiem komunikacji........ kto tak mysli ?...................
        • Gość: miu Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 14:45
          Mylisz sie. Obecnie wiele miast rezygnuje z tworzenia metra na rzecz szybkich tramwajow. Z zaskakujacej przyczyny: metro przyciaga do miasta bezdomnych, tramwaje nie.

          Czas przejazdu tramwajem ktory ma bezwzgledne pierszenstwo (sytem swiatel zamykajacych przejazd uruchamiany kolami) jest porownywalny z metrem.
          • Gość: niespodziewany Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 20:50
            Bredzisz chlopie az milo,tramwaj jest NIEODPORNy na zadne czynniki atmosferyczne,spadnie snieg i d.pa,pada deszcz i po ptakach,wypadek i sznur tramwajow stoi..............bredzisz chlopie az milo,,,,,,,Pokaz mi takowe miasto,co moze Londyn,Barcelona,Madryt,Paryz<Wieden<Berlin............itd............
            chyba ze masz na mysli pcim maly z ktorego pochodzisz?
            • Gość: miu Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 23:24
              O, to u ciebie tramwaje nie jezdza jak pada deszcz? :DDDDD W Warszawie jezdza.
              PS. Spadaj do swojego Pcimia jak nie umiesz rozmawiac.
              • Gość: niespodziewany Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 25.04.11, 00:36
                moge ci syneczku pcimski przeslac fotki z tej warszawki jak pieknie w sznureczkach twoje wspaniale tramwajki stoja,,,,,,,,,,,,,,,,,i co uszy po sobie i do budy jazda ,gnomie...........
      • Gość: bezy2008 Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: 94.75.118.* 25.04.11, 00:04
        teorie rodem z Marsa. Brawo. Brakuje 10 piętrowych mrówkowców, prawda?
    • Gość: xyz [...] IP: *.adsl.inetia.pl 23.04.11, 16:42
      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • Gość: pkp Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.123.196.111.gl.digi.pl 23.04.11, 22:25
        Ironia ironią ale to prawda. Możesz nazwać Niemców wrogiem jak masz ochotę ale od takiego wroga to można by się wiele nauczyć. Pozdrawiam.
    • j100dulski Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które lepsze? 23.04.11, 17:31
      Oba: Miasteczko i City są produktem. Oba adresowane do konkretnego odbiorcy i - przynajmniej teoretycznie - wymierzone na jego potrzeby. Jak długo będziemy akceptować produkt "Miasteczko.." z jego jakością - tak developerzy będą powielać ten wzorzec. Pouczające byłoby porównanie ceny obu produktów, a marzeniem wiedza na temat sposobu finansowania obu inwestycji.
      • Gość: mk Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.internetdsl.tpnet.pl 24.04.11, 11:52
        innymi słowy takie są prawa wolnego rynku, to nawet balcerowicz bodajże mówuił: "Jeśli rynek decyduje, że ma być wszystko zasrane to zasrane będzie".
        • Gość: niespodziewany Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:25
          balcerowicz to tez taki zapyzialy komuch ,wiec jego slowa sa tyle samo warte........... co NIC
    • Gość: =t= Czegoś nie rozumiem, gdzie opłaty adiacenckie? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.04.11, 17:45
      Czegoś nie rozumiem, gdzie opłaty adiacenckie?

      Jeżeli miasto za ciężkie miliony kupuje grunt i za kolejne ciężkie miliony buduje drogi lub inne elementy infrastruktury, to posiadacze parceli w okolicy - w tym deweloperzy do których należą jeszcze puste place, uzyskują korzyść - wartość ich nieruchomości rośnie.

      Należy najzwyczajniej określić, o ile, i nałożyć - raż, zaktualizowane podatki, dwa - stosowne opłaty adjacenckie. Śmiem twierdzić, że dojazd polną miedzą a dojazd miejską ulicą daje istotną różnicę wartości...
    • Gość: skandal Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które lepsze? IP: *.dynamic.chello.pl 23.04.11, 18:10
      Kolejny artykuł w GW jakie to miasteczko jest straszne i koszmarne. A piszcie sobie co chcecie, mi się tu świetnie mieszka i postanowiliśmy z żoną że jak będziemy zmieniać miejsce zamieszkania to tylko w obrębie MW. Porównanie portu w środku miasta z dzielnicą peryferyjną pasuje jak pięść do oka. A dziecko codziennie lata z mamą do Ogrodów Wilanowskich, nie wiem kto jeszcze ma 500 metrów do tak świetnie urządzonego parku, który ma znacznie więcej niż 500 drzew i parę tys. metrów kwadratowych. Tyle w dziedzinie komentarza.
      • Gość: Gosc Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 23.04.11, 19:52
        No bo gdzie ma sie lepiej mieszkac niz w mieszkaniu na kredyt na 20 lat ?

        odpowiedź:
        Przez 20 lat nigdzie :)
        • Gość: skandal Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 23.04.11, 20:14
          W załączniku do posta nie było mojej deklaracji majątkowej, więc nie wyciągaj wniosków z powietrza.
        • Gość: jakasia Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.aster.pl 24.04.11, 12:08
          lepiej mieszkać w mieszkaniu kupionym na kredyt, niż całe życie z mamusią,albo wynajmować pokój przy "wiatraku";-)
          • reexpert Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le 25.04.11, 08:06
            Lepiej mieszkac w mieszkaniu kupionym za uskladane pieniadze z kredytem na urzadzenie sie.
            Ale rozumiem ze jakasia przeszlas wszystkie fazy ?

            Deklaracji majatkowych nie bylo, bylo tylko bezgraniczne zachlysniecie sie jak to mam cudownie.
            Tez mam cudownie, i nie chcialbym mieszkac w MW.
      • Gość: Franek Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.04.11, 20:22
        My z mężem też kupiliśmy i jesteśmy bardzo zadowoleni.
      • Gość: uhahaha Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.acn.waw.pl 24.04.11, 09:07
        ha
        ha
        ha
        wmawiaj sobie miernoto, wmawiaj, mooooże uwierzysz:DDDDD
      • Gość: miu Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 12:15
        Ile miesiecznie wydajecie na wejsca do przypalacowego parku? Bo wejscia tam sa platne!
      • Gość: niespodziewany Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 12:30
        Wspolczuje ci chlopie dobrego samopoczucia ,widac wyraznie ze ze swojej wsi nigdzie sie nie ruszales i nic nie widziales ,a juz co to jest infrastruktura ,to na pewno pierwszy raz o tym slowie sie wlasnie dowiadujesz.................nno chyba ze masz na mysli dostep do swiatyni do ktorej codziennie skradasz sie na kolanach...bo ja zadnej korzysci w tym syfie ,jakim jest MW nie widze.......ciekawe czy widziales prawdziwy park, prawdziwe przedszkole ,szkole ,czy wiesz jak wygladaja restauracje ,gdzie w tym swoim MW masz pokoje goscinne?,,,,,,,,, gdzie masz najblizszy szpital ?...........piekarnie????????.............. itd ...........gdzie masz srodki komunikacji?.............i gdzie masz rozum.............
        • mara571 daj spokoj 24.04.11, 14:25
          z duzym prawdopodobienstwem moge stwierdzic, ze posty pochodza od pracownika dewelopera lub posrednika, sprzedajacego mieszkania na MW.
          Naganiacze z DD sa glupsi: swoje posty pisza z domeny "skarbkazgor".
          Ci sa lepiej wyszkoleni..
        • Gość: miu Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 14:50
          Zabierasz glos zeby sie skompromitowac? Nawet jesli chce sie skrytykowac MW, warto wiedziec o czym sie mowi. Polowa rzeczy, ktore wymieniles juz istnieje w MW. Natomiast dojscie do Swiatyni jest... trudne, nawet nie na kolanach :DDD
    • nessuno Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które lepsze? 23.04.11, 18:21
      które lepsze? A cóż to za pytanie.Chyba oczywistym jest,że Hamburg jest niedoścignionym wzorem. Tutaj,w Wolsce wszystko musi być na opak i popieprzone.A byle deweloperzyna ma w dupie estetykę i funkcjonalność,liczy się tylko maksymalny zysk. Zaś pyszałkowate nowobogackie szczury myślą,że mieszkając w slumsie MW złapali Pana Boga za nogi.
      W tym kraju jeszcze dużo czasu potrzeba,aby bylo choć w miarę normalnie.
      • Gość: gość Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.04.11, 18:52
        Nie wiem czy biurowce i miejsca pracy są takim plusem w dzielnicy... Mi się całkiem podoba myśl o "sypialni" miasta.
        Oczywiście HafenCity jest imponujące i zdecydowanie lepsze, Miasteczko ma mnóstwo wad - średnia komunikacja (ale coraz lepsza), jeszcze mało zieleni (mieszkańcy sami sadzą...), brak sklepów, szkół i przede wszystkim koszmarna świątynia opatrzności. Ale tak jest gdy a) deweloperzy dyktują warunki b) wrzuca się bezmyślnie przytłaczający paskudny projekt świątyni.
        Ale z drugiej strony - gdzie jest w Warszawie lepsze miejsce do mieszkania? Świeżo wybudowane blokowisko na białołęce bez połączenia z miastem? A może "stare" dzielnice gdzie domy i eleganckie budynki mieszają się z blokowiskami, brudnymi, zaniedbanymi albo działają wśród nich jako "wyspy"?
        Mimo wszystkich wad - Miasteczko jest jak na Warszawę świetną lokalizacją do mieszkania. Eleganckie, czyste, jednak z zielenią (2 parki i niedaleko kompleks pałacowy w Wilanowie, skarpa, pola wilanowskie, park natoliński, las kabacki a dalej to już miasto się kończy i można iść:D). Chyba że znacie lepsze okolice?
        • Gość: prawdziwy_polak bo Polska to kraj poyebów IP: *.adsl.inetia.pl 23.04.11, 19:41
          bo Polska to kraj poyebów.
          komunizm zrobił swoje - półgłówek był z mocy prawa wazniejszy niż inteligent. Półgłówek dostawał dodatkowe punkty za pochodzenbie społeczne podczas skłądania podania o przyjęcie na studia, półgłówek mógł oczywiśice być murarzem, kierownikiem budowy czy kierowcą dyrektora przediśebiorsta budowlanego, również półgłówka.
          No i mamy to co mamy.
          Niemcy nie zjedli nas podczas wojny bo przeszedł walec Stalina. Zjedzą nas teraz. Na nasze własne życzenie.
        • mporo Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le 23.04.11, 20:16
          Gość portalu: gość napisał(a):

          > Nie wiem czy biurowce i miejsca pracy są takim plusem w dzielnicy... Mi się cał
          > kiem podoba myśl o "sypialni" miasta.
          > Oczywiście HafenCity jest imponujące i zdecydowanie lepsze, Miasteczko ma mnóst
          > wo wad - średnia komunikacja (ale coraz lepsza), jeszcze mało zieleni (mieszkań
          > cy sami sadzą...), brak sklepów, szkół i przede wszystkim koszmarna świątynia o
          > patrzności. Ale tak jest gdy a) deweloperzy dyktują warunki b) wrzuca się bezmy
          > ślnie przytłaczający paskudny projekt świątyni.
          > Ale z drugiej strony - gdzie jest w Warszawie lepsze miejsce do mieszkania? Świ
          > eżo wybudowane blokowisko na białołęce bez połączenia z miastem? A może "stare"
          > dzielnice gdzie domy i eleganckie budynki mieszają się z blokowiskami, brudnym
          > i, zaniedbanymi albo działają wśród nich jako "wyspy"?

          > Mimo wszystkich wad - Miasteczko jest jak na Warszawę świetną lokalizacją do mi
          > eszkania. Eleganckie, czyste, jednak z zielenią (2 parki i niedaleko kompleks p
          > ałacowy w Wilanowie, skarpa, pola wilanowskie, park natoliński, las kabacki a d
          > alej to już miasto się kończy i można iść:D). Chyba że znacie lepsze okolice?

          Oczywiście :) Skorosze w ursusie :)
        • rwakulszowa Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le 23.04.11, 21:58
          W najbliższej okolicy sa setki lepszych domów i lepszych miejsc. Jest Arbuzowa i cała aleja Wilanowska, jest Sobieskiego, jest cała Sadyba i osiedla na Ursynowie.
          Nawet Gocław jest znacznie lepszy !
          Ale dla ogłupionych marketingiem imigrantów z interioru, Wilanów to szczyt elegancji i awansu społecznego ! Pewnie marzycie o Konstancinie ?


          Gość portalu: gość napisał(a):

          > Nie wiem czy biurowce i miejsca pracy są takim plusem w dzielnicy... Mi się cał
          > kiem podoba myśl o "sypialni" miasta.
          > Oczywiście HafenCity jest imponujące i zdecydowanie lepsze, Miasteczko ma mnóst
          > wo wad - średnia komunikacja (ale coraz lepsza), jeszcze mało zieleni (mieszkań
          > cy sami sadzą...), brak sklepów, szkół i przede wszystkim koszmarna świątynia o
          > patrzności. Ale tak jest gdy a) deweloperzy dyktują warunki b) wrzuca się bezmy
          > ślnie przytłaczający paskudny projekt świątyni.
          > Ale z drugiej strony - gdzie jest w Warszawie lepsze miejsce do mieszkania? Świ
          > eżo wybudowane blokowisko na białołęce bez połączenia z miastem? A może "stare"
          > dzielnice gdzie domy i eleganckie budynki mieszają się z blokowiskami, brudnym
          > i, zaniedbanymi albo działają wśród nich jako "wyspy"?
          > Mimo wszystkich wad - Miasteczko jest jak na Warszawę świetną lokalizacją do mi
          > eszkania. Eleganckie, czyste, jednak z zielenią (2 parki i niedaleko kompleks p
          > ałacowy w Wilanowie, skarpa, pola wilanowskie, park natoliński, las kabacki a d
          > alej to już miasto się kończy i można iść:D). Chyba że znacie lepsze okolice?
          • Gość: gość Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.04.11, 22:59
            Po co ta końcówka? Po co dodawać "> Ale dla ogłupionych marketingiem imigrantów z interioru, Wilanów to szczyt elegancji i awansu społecznego ! Pewnie marzycie o Konstancinie ?"
            Bo rozumiem, że ten zmasowany atak na Miasteczko jest popisem inteligencji? Oświeconych i lepiej-wiedzących-tych-którzy-nie-dadzą-się-nabrać-deweloperom?
            Mieszkam na na Ursynowie, nad Wilanowem i znam te okolice. I wbrew temu co się mówi są zielone i przede wszystkim zadbane. Fakt, na razie jest trochę martwo, ale na to potrzeba czasu. Za kilka lat kawiarnie i mini-infrastruktura się rozkręci i będzie to miłe miejsce do mieszkania.
            Bo jest coś czego nie doceniacie - kawiarnie i sklepy mogą się pojawić bez problemu - Wilanów ma racjonalnie rozplanowaną siatkę uliczek, dzięki czemu jest estetyczny.
            Gocław? Może są tam miłe miejsca, ale ze względu na sąsiedztwo terenów "mniej ciekawych" i tym samym średnią przyjemność z jazdy transportem publicznym nie chciałabym tam mieszkać.
          • Gość: spruce Gocław kontra HafenCity IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.04.11, 23:03
            Jak to "nawet" Gocław. Gocław to jest to! Takiego Balatonu nie ma nawet w Hafencity.
        • Gość: kasik Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.adsl.inetia.pl 23.04.11, 23:00
          oczywiście całe mnóstwo....

          całą starą Warszawę - ochota, mokotów, żoliborz...
          bloki stawiane za gierka, bez płotów, dużo przestrzeni między blokami, mnóstwo zieleni i infrastruktura...

          dla "odważnych" - praga, zarówno stara, północna, jak i nowsza południowa...

          i najlepiej w miejscach gdzie jako plomb nie postawiono koszmarnej nowoczesnej architektury

          siedźcie sobie w tym waszym miasteczku.... i nie wyściubiajcie z niego nosa...
          • Gość: gość Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.04.11, 01:31
            Ale, ale - to żart? Te bloczyska lat 70.!? Te koszmarne betonowe kloce? Jaka infrastruktura? Monopolowy na rogu to jeszcze nie infrastruktura. A te uliczki, krzywe, bezsensowne, no rozkosz!
            Pragę, owszem, lubię, jako centrum kultury. Ale do mieszkania - ursynów, czy znienawidzony przez was Wilanów. A ta nagonka jest dość zabawna:)
            • Gość: obywatel Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.netfala.pl 24.04.11, 13:55
              Betonowe? Owszem, szkieletowe, ale na Stokłosach i Imielinie akurat wypełnienie jest najczęściej cegłą klinkierową. Betonowe to jest całe MW! Tam ani jednej cegły nie uświadczysz - budowane technologią wielkiej płyty laną na miejscu - bo tak taniej. Na polderze zalewowym! jakby nie patrzeć - mieszkanie tam nie jest warte żadnych pieniędzy, szkoda, że ludzie dali się nabrać...
              • anuszka_ha3.agh.edu.pl Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le 25.04.11, 13:35
                > Na polderze zalewowym!

                Czy to pewna informacja?
                Rzeczywiście to jest teren podmokły, ale do Wisły daleko i sądziłam, że podtopienia budynków biorą się raczej ze złego stanu kanalizacji w Warszawie.
    • rodzaj_konta Bufetowa rulez!! 23.04.11, 19:50
      Tak było i będzie. Bufetowa rulez i jedyne co skutecznie robi to likwidowanie parkingów w centrum.

      Ale lemingi i tak na nią głosują.
      • Gość: gosc Re: Bufetowa rulez!! IP: *.dynamic.chello.pl 23.04.11, 19:54
        Lemingu. co mają parkingi w centrum wspolnego z Wilanowem ?
        Bufetowa. Moze i bufetowa. A Kaczynski niby prezydent ?
        • Gość: lump z brzeskiej Re: Bufetowa rulez!! IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 23.04.11, 23:06
          Nie ma to jak argument powalający. HaGieWu robi coś źle. Argument leminga: A Kaczyński lepiej? Eh w, POPISowcy, nie możecie bez siebie żyć...
        • rodzaj_konta Re: Bufetowa rulez!! 24.04.11, 23:03
          Gość portalu: gosc napisał(a):

          > Lemingu. co mają parkingi w centrum wspolnego z Wilanowem ?
          > Bufetowa. Moze i bufetowa. A Kaczynski niby prezydent ?

          Po pierwsze określenie Leming jest dosyć dobrze opisane i zdefiniowane jako określenie części wyborców PO.

          Po drugie, LEMINGU, istnieje świat poza PO i Kaczorem. NAPRAWDĘ!!

          Po trzecie, bufetowa to prostacka prezydentura bez wizjii, kopiująca ordynarnie zewnętrzne objawy zachodnich rozwiązań, jak np. ograniczanie ruchu samochodowego przez likwidację parkingów bez (jak w zachodnich oryginałach) analizy ruchu, budowy wielopoziomych parkingów w kluczowych miejscach, rozbudowy komunikacji miejskiej itp.

          Kolejny przykład to Służew gdzie wydano pozwolenia na budowę biurowców na tysiące miejsc pracy, bez jakiegokolwiek ruchu aby rozbudować infrastrukturę drogową i parkingi.
          Chyba że pomysł polega na tm żeby straż miejska dorobiła na mandatach.

          Itd. itp.
          Zero wyobraźni czy czegokolwiek poza magealomanią.
          • nessuno Re: Bufetowa rulez!! 25.04.11, 20:56
            rodzaj_konta napisał:


            > Chyba że pomysł polega na tm żeby straż miejska dorobiła na mandatach.



            Dokładnie.Ta pasożytnicza formacja służy bufetowi li tylko do powiększania dochodów tegoż.I jak pamiętam,od początków panowania bufetu robi to bardzo skutecznie.W zasadzie to nie powinni sie nazywać Strażą Miejską tylko Strażą Finansów Bufetu.
    • tyberium11 HafenCity goowno warte 23.04.11, 20:00
      U nas nie ma prawie nic oprócz bloków i samochodów, a tam jest wszystko

      goowno prawda, tam nie ma nic, sam widziałem, tylko biurowe minimalistyczne bloczyska. To nie jest miasto dla ludzi. Nie ma nisz, kawiarni, barów, galerii, restauracji, same biurowce, po 16-tej to całe odhumanizowane goowno się wyludnia, urzędnicy jadą do domu za miasto. Stworzono przestrzeń nie do życia tylko do pracy. Jedyne elementy godne uwagi to stare spichrze. Reszta to minimalistyczne kloce bez wartości.
      • Gość: gość Re: HafenCity goowno warte IP: *.acn.waw.pl 23.04.11, 22:54
        tyberium11 napisał:

        > U nas nie ma prawie nic oprócz bloków i samochodów, a tam jest wszystko
        >
        > goowno prawda, tam nie ma nic, sam widziałem, tylko biurowe minimalistyczne blo
        > czyska. To nie jest miasto dla ludzi. Nie ma nisz, kawiarni, barów, galerii, re
        > stauracji, same biurowce, po 16-tej to całe odhumanizowane goowno się wyludnia,
        > urzędnicy jadą do domu za miasto. Stworzono przestrzeń nie do życia tylko do p
        > racy. Jedyne elementy godne uwagi to stare spichrze. Reszta to minimalistyczne
        > kloce bez wartości.

        Pojedź tam dziecko. I nie pieprz głupot.
        • tyberium11 Re: HafenCity goowno warte 24.04.11, 09:22
          byłem tam dziecko :-) widziałem całe to odhumanizowane goowno, tam tylko maszyny czują się dobrze.
          • mara571 to co tutaj sprzedaja 24.04.11, 13:42
            www.immobilienscout24.de/expose/57317658 ?
          • Gość: inteligentny Re: HafenCity goowno warte IP: 92.79.42.* 24.04.11, 14:09
            potwierdzam. Bylem i widzialem. Napewno jest to sensowne zagospodarowanie terenow kiedys lezacych odlogiem ale nigdy w zyciu nie chcialbym tam mieszkac. Zero zieleni, wiatr hula miedzy solidnymi budynkami, zapach zgnilej wody z portu. Na biura w sam raz, ale zeby tam mieszkac brrr bardzo nieprzytulnie.
    • Gość: M@tteo Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które lepsze? IP: *.acn.waw.pl 23.04.11, 20:11
      Właśnie wprowadzam się na MW (Ostoja Wilanów), nie jestem szczurem korporacyjnym, nie przyjechałem do Warszawy tylko się w niej urodziłem tak jak mój Tata i poprzednie pokolenia, podoba mi się Świątynia Opatrzności Bożej (jest tak tragiczna że aż fajna i jeszcze przypomina mi olbrzymi statek kosmiczny przez co lubię ją jeszcze bardziej), nie mam poczucia że złapałem Pana Boga za nogi ale wiem że wprowadzam się do nowej dzielnicy która jest w jakiś sposób przemyślana (wszystkie bloki tej samej wysokości itp). I to tyle w ramach uogólnień pisanych przez osoby którym zazdrość uszami wychodzi - nie mierzcie wszystkich swoją własną miarą bo jak widać nie jesteście nieomylni.

      P.S. 10 000 zł / metr kosztują tylko najdroższe mieszkania na MW. Ceny zaczynają się już od ok. 6 000 zł / metr czyli mniej niż w wielu innych miejscach w Warszawie.
      • Gość: Budowlaniec Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.04.11, 20:28
        Problem Miasteczka Wilanów rozwiąże się sam w ciągu najbliższych 10 - 15 lat.
        Przy tej jakości wykonania wszystko się zamieni po tym czasie, w walące się slumsy zamieszkałe przez bezdomnych.
        • Gość: niespodziewany Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.dynamic.chello.pl 24.04.11, 14:00
          TU SIE Z TOBA ZGADZAm.............tak bedzie !!!!
          • Gość: miu Re: Miasteczko Wilanów kontra HafenCity. Które le IP: *.fbx.proxad.net 24.04.11, 14:54
            Mylicie sie. Wiekszosc mieszkancow jest uwalona kredytami do emerytury. Tylko niewielkiej czesci uda sie stamtad wyprowadzic.