notowalek 03.03.12, 11:07 Pierwszy akapit jest powtórzeniem leadu. Hmm... Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
GoĹÄ: Marique Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.12, 11:08 Uwielbiam spędzać czas w ZT. Mam swoje ulubione sklepy, do któych biegnę zaraz po pracy. Po zakupach dłuższy relaks przy kawie. Czasem zagadnie jakiś mężczyzna. Fajnie, że je zbudowali. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: rtr Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.home.aster.pl 03.03.12, 11:45 Bo ja wiem? Mi się średnio podoba. Tłum, zgiełk a design taki plastikowy. Bywam tam jedynie ze względu na doskonale ulokowany parking podziemny. Zdecydowanie lepiej wypada np. Stary Browar w Poznaniu. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Mi Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.noc.fibertech.net.pl 03.03.12, 13:39 Nie odrózniasz formy "mnie się podoba" od "pdoba mi się"??? Ależ kretyn jestes! Mam nadzieję, że bez matury!!! Odpowiedz Link Zgłoś
luumak Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 14:35 za to twoim jadem mozna by wytruć pół Warszawy. Lepiej nie mieć matury niz byc chamem i prostakiem. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gość Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.swietochlowice.vectranet.pl 03.03.12, 15:17 daj spokój bidulce!!! jakbyś nie widział różnicy między entalpią , egzalgią i entropią też czepiałbyś się mi i mnie :) mnie co innego uderzyło w artykule......z jakiej zapadłej wsi musi być pani gryszko - redo i jakie monstrualne kompleksy ona musi mieć , że zamiast wypowiadać się piękną , czysta polszczyzną wali takim kloacznym slangiem!!!temperatura na brand , flow młodych, flagship! co ona do szkoły nie chodziła? ja też musiałem się nauczyć polskiego , bo pracuję i żyję w polsce ( a nie jestem polakiem!) aż chce się po staropolsku krzyknąć: " sprzedajna kobieta z dzieckiem na ręku mać ! co za wychędożona młoda kura nie znoszonąca jeszcze jajek!!!! " :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mi Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.centertel.pl 06.03.12, 16:11 "Tu kręci się najwięcej spotów, tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu na 100 m kw., ale podniesiemy temperaturę na brand z bielizną miękką - mówiła Ilona Gryszko-Redo ze spółki Alshaya Poland" Za taki jezyk "polski" powinni jezyk ucinac. Panstwa, ktore dbaja o swoj jezyk prawnie zakazuja zasmiecania publicznych wypowiedzi slowami obcymi, ktore posiadaja swoje ojczyste odpowiedki. Pani G-R. oraz gazeta publikujaca te makaronizmy za taka wypowiedz zaplacilaby kare. Czy slusznie? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Amy Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 14:42 Szczerze mówiąc, to jedyne co mi się spodobało w ZT to stoisko z babeczkami (albo po ichniemu, cupcakes) - niesamowicie smaczne. Reszta identyczna jak w każdej typowej galerii handlowej tylko większe i bardziej szpanerskie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Sl-ka nie kaczka ! Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.dip0.t-ipconnect.de 03.03.12, 14:45 1) Wiecej niz polowa ludzi w Polsce nie odróznia, wiec co jest "normalne" ? 2) Takie rzeczy sa mocno regionalne (por. koszulka i koszulek). 3) Wrecz przeciwnie: gdy ty sie udajesz np. na G.Slask i tak nadajesz, to wlasnie ty jestes kolorowa malpa. Ergo: Wszystko wzgledne, jest tylko jeden "axiom" - warszawscy polonisci i polonizatorzy/kolonizatorzy sa chorobliwie egocentryczni, nacjonalistyczni, mózgowyprani. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wiatrak Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.wroclaw.vectranet.pl 03.03.12, 12:27 niechybnie głęboka i skomplikowana z ciebie osoba... Odpowiedz Link Zgłoś
asperamanka Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 14:28 Gość portalu: Marique napisał(a): > Uwielbiam spędzać czas w ZT. Mam swoje ulubione sklepy, do któych biegnę zaraz > po pracy. Po zakupach dłuższy relaks przy kawie. Czasem zagadnie jakiś mężczyzn > a. Fajnie, że je zbudowali. Powstanie Złotych Szałasów kompletnie uniemożliwiło powstanie jakichkolwiek ulic handlowych w centrum Warszawy. Arkadia też, ale w mniejszym stopniu, bo jest dalej od ścisłego centrum. I takie ulice handlowe już nie powstaną, bo nie znajdą klientów, skoro wszystko jest w pobliżu w dużym skupieniu sklepów, i pod dachem. W normalnych miastach tego typu centra handlowe się buduje na peryferiach, a nie w centrach miast. Ale tu jest Polska właśnie. Odpowiedz Link Zgłoś
smokull W tym klimacie trudno dreptać 03.03.12, 15:26 uliczką od sklepu do sklepu. Jak napisali , zimą jest za mroźno a latem za gorąco. Nie ma umiarkowanego klimatu jak np w Californi gdzie cały rok jest własciwie ta sama przyjemna temperatura. Dlatego to centrum handlowe ma imitować taką ulice handlową , tylko , że pod kopułami. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: miu Re: W tym klimacie trudno dreptać IP: *.centertel.pl 06.03.12, 15:57 Mylisz sie. We wszystkich niemieckich miastach, a takze np. w Kopenhadze, w Amstedamie klimat jest zblizony do polskiego, a tamtejsze miasta sa miejscem DO ZYCIA i nie wygladaja jak scieki komunikacyjne - a tak wyglada scisle Srodmiescie Warszawy: samochody + galopujacy piesi, bo na ulicach nie ma co robic i nie ma po co po nich chodzic!!!! Krakow i Wroclaw tez maja polski klimat, a zyja! Warszawa umiera. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: popolupo Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto? IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 11:09 "...tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu na 100 m kw., ale podniesiemy temperaturę na brand z bielizną miękką..." - co to za język do jasnej katapulty? To tak rozmawia "warszafka"? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: izra Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.pop.bezeqint.net 03.03.12, 11:17 Dołączam się do pytania, co to za bełkot? Jakieś pseudofachowe pier...e, każdy z tych "angielskich" terminów ma swój polski odpowiednik, o co chodzi? A Złote Tarasy to wrzód w środku miasta - architektura rodem z ZUSu. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: siłą od pługa Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.ssp.dialog.net.pl 03.03.12, 14:19 W ten sposób porozumiewają się korporacyjne buraki, które wprawdzie z wioski wyszły, ale ta nie zdążyła jeszcze wyjść z nich - zakompleksione pajace nie znające ojczystego języka a podnoszące swoje ego za pomocą bełkotu, dzięki któremu uważają, że są mądrzejsi i bardziej światowi. Idealna grupa docelowa dla Złotych Tarasów - ciemniaki leczące kompleksy świecidełkami :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: es Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.tbcn.telia.com 03.03.12, 14:58 Wyjechalam z Polski 35 lat temu, mam b malo sposobnosci aby mowic/pisac w jezyku polskim ale takiego belkotu nie zdzierze: Tu kręci się najwięcej spotów, tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu na 100 m kw., ale podniesiemy temperaturę na brand z bielizną miękką, perfumami i balsamami w przyjaznej, kobiecej atmosferze "piękny tayloring, tu można dotrzeć do naszego targetu"), Marc O'Polo ("miejski casual dla wymagających"), Jack Wolfskin ("outdoorowa odzież i sprzęt"), Kazar ("flagowy produkt - wysokie szpilki"), Czy nie mozna tego szmatlawca (GW) postawic przed sadem? Przeciez to wola o pomste do nieba! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Amy Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 15:14 To raczej firmy do sądu a nie biednych dziennikarzy... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: es Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.tbcn.telia.com 03.03.12, 15:49 Przedstawicielce firmy nie dziwie sie! Wejdz na strone domowa to zobaczysz jaki poziom reprezentuja ich sklepy: Topman, Topshop, Mothercare, H&M, Eagle. Przeciez to sklepy z odzieza typu: wloz i wyrzuc. Fatalna jakosc ale niskie ceny dla tych ktorzy to lubia. Dziennikarze natomiast powinni skorygowac wypowiedz. Powinni - gdyby znali jezyk i byli dziennikarzami. Niestety to taki sam poziom jak i jakosc ww firm. Milego weekendu. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mm Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.12, 15:55 "Tu kręci się najwięcej spotów, tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu na 100 m kw., ale podniesiemy temperaturę na brand z bielizną miękką, perfumami i balsamami w przyjaznej, kobiecej atmosferze" Proszę przetłumaczcie mi to, ja ze wsi! Odpowiedz Link Zgłoś
zewszad_i_znikad Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 11:28 O właśnie. Gdyby to mówił ktoś inny, mniej związany z branżą promocji blichtru, byłabym przekonana, że to karykatura takiego współczesnego pongliszu. Doprawdy, trzeba mieć strasznie znieczulone ucho, by coś takiego nie kłuło w uszy przy samym wypowiadaniu. I te wszystkie potworki językowe biorą się po pierwsze z mody, a po drugie ze zwykłej durnoty i lenistwa, z niezdolności do zastanowienia się przez chwilę nad tym, jak spolszczyć dane określenie. Nie, pani Gryszko! zastanawianie się nad mową nie jest tylko dla językoznawców, zastanawiać się nad mową powinna KAŻDA jej użytkowniczka i użytkownik! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Amy Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 12:11 A mnie się ten cytat podoba, akurat piszę pracę licencjacką na temat użycia języka Ponglish wśród polityków, dziennikarzy, celebrytów i ogólnie ludzi niezwiązanych z polską emigracją :) Okazuje się że używanie sformułowań jak pani Ilona powyżej, jest całkiem popularne, zwłaszcza u polityków :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: native Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.acn.waw.pl 03.03.12, 12:16 How can you speak like that? It's painful, makes me cringe, and says a lot about the person speaking like that. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Amy Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 12:21 But it's hilarious :)) Especially if our politicians use that kind of language :)) Odpowiedz Link Zgłoś
drakaina Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 13:49 Gość portalu: Amy napisał(a): > A mnie się ten cytat podoba, akurat piszę pracę licencjacką na temat użycia jęz > yka Ponglish wśród polityków, dziennikarzy, celebrytów i ogólnie ludzi niezwiąz > anych z polską emigracją :) Okazuje się że używanie sformułowań jak pani Ilona > powyżej, jest całkiem popularne, zwłaszcza u polityków :) Proszę bardzo, pisz pracę, ale napisz ją z jakąś sensowną refleksją na temat tego, że w odczuciu zarówno części użytkowników języka jak i językoznawców sporo takich wtrętów jest wyłącznie pretensjonalnym zaśmiecaniem języka, nijak go przy tym nie wzbogacając. Bo sam opis, że tak jest, to trochę mało, w pracy naukowej nawet na poziomie licencjatu powinno znaleźć się coś więcej, a w tym przypadku tym czymś więcej w sposób naturalny jest refleksja nad tym, jakie są skutki takich tendencji dla komunikatywności i ogólnie kondycji języka, w którym zjawisko się pojawia. Jeśli nie weźmiesz pod uwagę krytyki zjawiska (krytyki w rozumieniu wszelkich wypowiedzi naukowych na ten temat), to ta praca będzie wyłącznie zbiorem cytatów. -- Scribere necesse est Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Amy Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 14:29 Spokojnie, na krytykę też znajdzie się miejsce :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wiatrak Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.wroclaw.vectranet.pl 03.03.12, 12:29 aż tak zapachło wielkim światem :) Odpowiedz Link Zgłoś
danny_boy Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 11:29 Jak się nie ma nic do powiedzenia, to się wplata obce słowa, bo mówiącemu wydaje się, że będzie poważnie odbierany. Jest dokładnie odwrotnie - ta kobieta jest prymitywna i niewykształcona. Odpowiedz Link Zgłoś
robert_wwa Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 11:32 Trafione w punkt. A wyszła na idiotkę. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Mokotów Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.cable.net-inotel.pl 03.03.12, 13:44 Jest właśnie wykształcona, tylko, że po nowemu. A , że prosta to z pewnością. Pewnie od niedawna w Warszawie. Odpowiedz Link Zgłoś
duch_mariana Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 14:03 > Jest dokładnie odwrotnie - ta kobieta jest > prymitywna i niewykształcona. My to wiemy. Ale pomyśl jaki musi być klimacik w tej firmie, skoro taka dziunia zajmuje tam jakieś ważniejsze stanowisko i reprezentuje firmę na zewnątrz. Normalny człowiek nie byłby w stanie tam przepracować nawet tygodnia, bo codzienna dawka głupoty na jaką byłby narażony spowodowałaby, że instynkt samozachowawczy kazałby mu spieprzać stamtąd jak najdalej. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wysokifloł Ale buraczyca z Warsiafki p...oli. IP: *.wroclaw.vectranet.pl 03.03.12, 11:30 Typowy przedstawiciel "słoików". Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: byslaf Re: Ale buraczyca z Warsiafki p...oli. IP: *.free.aero2.net.pl 03.03.12, 11:34 W słoiku mam zajebiste jedzenie a ty wypie...j żreć syf z makdonalda. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ej, luzu trochę Re: Ale buraczyca z Warsiafki p...oli. IP: *.home.aster.pl 03.03.12, 12:01 Bo chyba przyznasz, że tą wypowiedzią potwierdziłeś/łaś wybitnie swoją słoikowość? :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: byslaf Re: Ale buraczyca z Warsiafki p...oli. IP: *.free.aero2.net.pl 03.03.12, 14:38 No i bardzo dobrze, uwielbiam jedzenie ze słoików i nie jestem wieśniakiem z największego chlewu w Polsce czyli "warsiawy" Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wawiak Re: Ale buraczyca z Warsiafki p...oli. IP: *.181.93.208.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl 26.03.12, 23:41 jesteś słoikiem z maleńkiego chleiku buraku. Odpowiedz Link Zgłoś
dorsai68 Wiele można powiedzieć o jedzeniu, 03.03.12, 13:20 na przykład, że jest smaczne, pyszne, pachnące, aromatyczne.... ale że jest "zajebiste" może powiedzieć jedynie ograniczony bęcwał. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: g Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: 212.109.132.* 03.03.12, 11:55 Ja również dołączam się do pytania, co to jest?! Odpowiedz Link Zgłoś
voytas67 Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 13:49 Dokładnie to samo miałem napisać. Głupia klacz już po polsku "nie tego". Koszmar, powinno być karalne Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: 307 Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto? IP: *.ip.netia.com.pl 03.03.12, 11:10 "Tu kręci się najwięcej spotów, tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu na 100 m kw., ale podniesiemy temperaturę na brand z bielizną miękką" Co to za bełkot? Jakiś nowy pidżin? Zupełnie jak mówiąca po "angielsku" Ewa Minge: w662.wrzuta.pl/film/8hCoISP04iT/wpadka_ewy_minge_na_new_york_fashion_week Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Mokotów Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.cable.net-inotel.pl 03.03.12, 13:46 A nie powinno być flagshOpu a nie flagshipu ? Odpowiedz Link Zgłoś
smokull Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 13:55 Gość portalu: Mokotów napisał(a): > A nie powinno być flagshOpu a nie flagshipu ? Nie , flagship , dosłownie "statek flagowy" , to głowny produkt, punkt handlowy itp. producenta Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Mokotów Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.cable.net-inotel.pl 04.03.12, 09:21 smokull napisał: > Gość portalu: Mokotów napisał(a): > > > A nie powinno być flagshOpu a nie flagshipu ? > > Nie , flagship , dosłownie "statek flagowy" , to głowny produkt, punkt handlowy > itp. producenta Dziękuję za wyjaśnienie. Nie wiedziałem tego. Tym niemniej nadal wydaje mi się to idiotyczne. Nazywać sklep, nawet elegancki, ale jednak zwykły sklep statkiem to tak prymitywna nowomowa, że brak słów. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: autor Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto? IP: *.as13285.net 03.03.12, 11:10 "tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu na 100 m kw., ale podniesiemy temperaturę na brand."- tego sie ku... czytac nie da Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gosc Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.internetia.net.pl 03.03.12, 11:20 Zauważcie, że autor ironicznie zacytował wypowiedzi ludzi związanych z ZT. Wydaje mi się, że autor artykułu też się śmieje z tych amerykanizmów, dlatego mnóstwo cytatów "w oryginale". A język straszny, ci ludzie mogliby sobie odpuścić. A jakby do USA pojechali to pewnie by języka w gębie zapomnieli. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wój Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.acn.waw.pl 03.03.12, 12:59 Też mam wrażenie, że autor robi sobie podśmiechujki, bardzo udatnie zresztą. Meneżerstwo średniego szczebla, żyjące 24/7 w prezentacji powerpointowej i nie potrafiące nawet na chwilę wyłamać się z korposlangu to smutne zjawisko, na szczęście w samych korporacjach zaczynają być uważani za żałosnych cudaków :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Lucek Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: 31.178.124.* 03.03.12, 13:42 Teraz też jestem chwilowo w korporacji i czasem w głowie poprawiam niektórych, żeby nie podłapać wypowiedzi w stylu: "Jaki mamy deadline na ten file", "Wyślij im request na smple", itede, itepe.... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gosc Czy "flow mlodych klientow" znaczy kiwanie mlodych IP: *.play-internet.pl 03.03.12, 11:22 ... - prosze po polskiemu Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: reader Droga Pani Ilono Gryszko-Redo IP: *.kielce.vectranet.pl 03.03.12, 11:23 Pani się najpierw polskiego nauczy, a dopiero potem mądrości szerzy! Odpowiedz Link Zgłoś
duch_mariana O czym Ty do niej piszesz? 03.03.12, 13:49 Przecież to zwykła marketingowa bździągwa co myśli że jak wtrąci angielskie słówka to będzie sprawiała wrażenie profesjonalistki. Jej trzeba odpowiedzieć w jej języku, że jak wejdzie z tym shitem do commercial center, gdzie jest duży flow klientów, którzy mają monthly income powyżej średniej, to temperatura na brand sama się podniesie, bo customers chcą być trendy, a nie wiedzą jak, więc kupią wszystko, co jest w commercial center w Downtown i do tego nie trzeba kończyć wydziału Marketingu i Dupolizingu w Wyższej Szkole Pomywania Garów w Koziej Wólce, bo to wie nawet taki Warsaw bus driver jak ja. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gość Re: O czym Ty do niej piszesz? IP: *.warszawa.vectranet.pl 03.03.12, 22:04 KOCHAM CIĘ!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gość Re: O czym Ty do niej piszesz? IP: *.warszawa.vectranet.pl 03.03.12, 22:25 Aż się ciśnie na usta rozmowa Ucznia z Mistrzem: "Jestem Pana idolem" - rzekł Uczeń Pozdrowienia dla MZA ;)) Odpowiedz Link Zgłoś
mineyko Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto? 03.03.12, 11:24 Natomiast w Łodzi, po zawaleniu się kamienic, też będziemy mieli szałasy. Takie mieszkalne! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Łódzkie zadupie Chvj z kamienicami; najważniejsze dwa stadiony! IP: 176.31.202.* 03.03.12, 14:42 mineyko napisał: > Natomiast w Łodzi, po zawaleniu się kamienic, też będziemy mieli szałasy. Takie > mieszkalne! Łódzka władza mia inne priorytety o których wspomniałem w tytule. Odpowiedz Link Zgłoś
thylander Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto? 03.03.12, 11:27 o zesz, oni naprawde tak gadaja, Ci w tych tarasach??? Do klientow tez??? moze jeszcze te szpilki zamienic na hilki (zglaszam patent!) see'ya Thy Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Amy Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 14:45 Hilsy byłyby lepsze :) Można by nawet taką firmę zrobić : Bewerli Hils - sklep ze szpilkami z najwyższej półki! :D Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: byslaf Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.free.aero2.net.pl 03.03.12, 11:30 "Tu kręci się najwięcej spotów, tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu" Po jakiemu ta kretynka mówi? Odpowiedz Link Zgłoś
robert_wwa Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 11:34 "Tu kręci się najwięcej spotów, tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu" :D :D :D rewelacja Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Autor Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.aster.pl 03.03.12, 11:39 No faktycznie, Ilona pojechała :) Odpowiedz Link Zgłoś
szary212 Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 12:48 misnąłeś "brand" - w next lajnie :)) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: bat Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.play-internet.pl 03.03.12, 13:02 Pierwszy akapit to rzeczywiście pocurwiony tekst. Zastanawia mnie, czy to dziennikarzyna tak chciał ambitne makaronizmy wtrącić, czy może ta panienka co to takim grypsem wali nie ma pojęcia o czym mówi. Culwa, ja tej kuwety też nie ogarniam. I moja proźba kochani redaktórzy! przestańcie takim bełkotem językowym pisać. Napiszcie tekst w języku polskim. Odpowiedz Link Zgłoś
zuuuraw A ile na tym geszefcie straciło miasto ? 03.03.12, 11:36 O ile mnie pamięć nie myli inwestor wszedł przed laty, za rządów Piskorskiego (PO) w układ z miastem, on dał pieniądze, miasto teren ZA DARMO ! Układ byłby O.K. gdyby zyski dzielone były proporcjonalnie do wniesionych nakładów. Ciekawe więc ile na tym "Interesie życia" miasto zarobiło ? Mam dziwne przeczucie że było jak zawsze przyt spółkach prywatno-publicznych, jedna strona bierze zyski, druga straty. Odpowiedz Link Zgłoś
violka-pl Re: A ile na tym geszefcie straciło miasto ? 03.03.12, 13:47 A ile zarobił Piskorski? Odpowiedz Link Zgłoś
asperamanka Re: A ile na tym geszefcie straciło miasto ? 03.03.12, 14:22 Do terenu, na którym powstały Złote Szałasy, były roszczenia reprywatyzacyjne. Miasto wniosło aportem do spółki z inwestorem grunty, wzięłow zamian udziały w spółce, i wzięło te rozszczenia reprywatyzacyjne na siebie. Podobnie postąpiła dzielnica Wola przy budowie ciągu budynków Atrium po zachodniej stronie JP 2. Gdyby nie to rozwiązanie, to nic by w miejscu tych klepisk, które tam były wcześniej, nie powstało. Inna kwestia, czy ktoś za to wziął w płetwę, i ile. Ale zdaje się, sprawę badała prokuratura i nic nie znalazła. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Ania gdzie w Warszawie jest 4 tysiące dla 24 latka? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.12, 11:46 "Klienci to (...) osoby młode, do 25 lat (61 proc.) oraz w wieku 26-35 lat (ok. 20 proc.), dobrze zarabiające (ponad połowa powyżej 4 tys. zł)" Ciekawe, gdzie są takie zarobki dla absolwentów... Odpowiedz Link Zgłoś
luni8 Re: gdzie w Warszawie jest 4 tysiące dla 24 latka 03.03.12, 13:48 > Ciekawe, gdzie są takie zarobki dla absolwentów... Zależy czy netto czy brutto. Jeśli brutto to względnie łatwo o takie kwoty, jeśli netto to już inna rozmowa. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: alek Re: gdzie w Warszawie jest 4 tysiące dla 24 latka IP: *.187.244.26.ip.abpl.pl 03.03.12, 13:58 mój sąsiad, 19-latek, 10 miesięcy po maturze, pracuje w kancelarii prawnej w centrum. Jest "gońcem" i zarabia 4,5 tys brutto na początek. To jego pierwsza praca. Na razie jeszcze nic nie potrafi, ale jak się czegoś nauczy - to mecenas da mu podwyżkę. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pimp Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto? IP: *.spray.net.pl 03.03.12, 11:48 szałasy pierwsze słyszę. za to złote kutasy na każdym kroku. Odpowiedz Link Zgłoś
polujacy_na_kaczki Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto? 03.03.12, 11:49 "Tu kręci się najwięcej spotów, tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu na 100 m kw., ale podniesiemy temperaturę na brand z bielizną miękką...- ta pani ma chyba udar mózgu- bredzi bez sensu, właściwie to wypowiada całkowicie przypadkowe słowa i dźwięki. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Monty Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.adsl.inetia.pl 03.03.12, 12:13 ""Tu kręci się najwięcej spotów, tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu na 100 m kw., ale podniesiemy temperaturę na brand z bielizną..." - co za brednie. Tej Pani firma powinna zabronić kontaktów z mediami. Proponuję odwiedzić stronę www.facebook.com/jezykojczysty i zastanowić się trochę, zanim wypuści się w świat takiego potwora językowego. Odpowiedz Link Zgłoś
azw2 Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 12:24 ożesz, myślałam,że mnie już nic nie zdziwi....:) Odpowiedz Link Zgłoś
azw2 Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 21:18 Jak przeczytałam drugi i trzeci raz to odniosłam wrażenie że redaktor postanowił zażartować...wierzę w dobre intencje długoletniego i jednak nie piszacego po "polskiemu" dziennikarza. Ale na litość, to zabrzmiało tak poważnie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Belf Re: Gwałt na polszczyznie! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.12, 13:48 Tę babę powinni reedukować, ale wcześniej powinna wylecieć z firmy za gwałt na polszczyźnie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: q jakis jeł**op to pisał ?! IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 14:50 Tu kręci się najwięcej spotów, tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu na 100 m kw., ale podniesiemy temperaturę na brand z bielizną miękką po polsku już się nie da ? porażka, co za idioci pracuja w GW ... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Amy Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto? IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 12:07 Tu kręci się najwięcej spotów, tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu na 100 m kw., ale podniesiemy temperaturę na brand z bielizną miękką, perfumami i balsamami w przyjaznej, kobiecej atmosferze - mówiła Ilona Gryszko-Redo ze spółki Alshaya Poland, zapowiadając wejście nowych marek: pierwszej w Polsce Victoria's Secret oraz Bath & Body. Idealny cytat do mojej pracy licencjackiej o zjawisku Ponglish w Polsce :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: kite Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 12:14 język tej ilony coś tam-coś tam najlepsza ilustracją nie tyle ponglishu w polsce, tylko jakiegoś straszliwego korpobełkotu... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Amy Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 12:19 Właśnie to opisuję ;) O ile użycie języka ponglish wśród Polonii amerykańskiej bądź Brytyjskiej jest jeszcze w miarę do zrozumienia, o tyle ja się zainteresowałam użyciem tego języka wśród naszych polityków, celebrytów, dziennikarzy etc. czyli ogólnie ludzi niezwiązanych z emigracją. Widzę że wśród polityków jest to szczególnie popularne, cytując chociażby niedawną wypowiedź pana Jacka Kurskiego o "potrzebie wyrobienia branda dla Solidarnej Polski". Odpowiedz Link Zgłoś
sacharynek Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 13:42 Myślę, że Twoja praca może być bardzo ciekawa i bardzo chętnie bym ją przeczytał. Opublikuj ją lub umieść gdzieś, jak skończysz. Myślę, że nie będę jedyny. Pozdrawiam, S. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Tobi Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto? IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 12:18 flagshipu? wy debile, ani po polsku ani po angielsku nie potraficie mówić...Posługujecie się jakimś kuriozalnym pongliszem, zupełnie jak zmywaki w Londynie. Odpowiedz Link Zgłoś
zwijger Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto? 03.03.12, 12:26 ,, - Tu kręci się najwięcej spotów, tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu na 100 m kw., ale podniesiemy temperaturę na brand z bielizną miękką, perfumami i balsamami w przyjaznej, kobiecej atmosferze - mówiła Ilona Gryszko-Redo ze spółki Alshaya Poland, zapowiadając wejście nowych marek: pierwszej w Polsce Victoria's Secret oraz Bath & Body (z akcesoriami "zrób sobie SPA w domu").'' Przepraszam bardzo, czy ktoś mógłby przetlumaczyć to narzecze na język polski??? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wiatrak Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.wroclaw.vectranet.pl 03.03.12, 12:31 "Staram się siłą fal głosowych wytrząść słomę z butów, idzie mi świetnie" :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Amy Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 12:38 Spot - miejsce w którym umawia się i przebywa określona grupa ludzi, szczególnie młodych. Czyli np. umawiają się na "spocie" w Coffee Heaven albo innej modnej kawiarni. Flow - przepływ. Pani Ilonie zapewne chodziło o ilość młodych ludzi w galerii. Flagship - wizytówka firmy w znaczeniu miejsce najlepsze z najlepszych :) Brand - marka. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Gern Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.12, 12:55 Skoro są zgrabne polskie odpowiedniki to po co zaśmiecać nasz język ...onymi zapożyczeniami z ...onego angielskiego? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: zombie Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.warszawa.vectranet.pl 03.03.12, 13:02 Pani Gryszko-Redo to wybitny fachowiec po Wyższej Szkole Ekologii i Zarządzania (tak na marginesie - co ma qrwa ekologia do zarządzania?), które poprawiła zdaje się jakąś podyplomówką na UW. Typowa postać świata korposzczurów, rate race na twarzy wypisany scc.com.pl/konferencje/erea/unwch_pl/prelegenci05112009 Odpowiedz Link Zgłoś
luni8 Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 13:52 > Spot - miejsce w którym umawia się i przebywa określona grupa ludzi, szczególni > e młodych. Czyli np. umawiają się na "spocie" w Coffee Heaven albo innej modnej > kawiarni. O tego to nawet nie wiedziałem. "Spot" uznałem za krótki filmik dla TV Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ewa Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.net.stream.pl 03.03.12, 14:02 Gość portalu: Amy napisał(a): > Spot - miejsce w którym umawia się i przebywa określona grupa ludzi, szczególni > e młodych. Czyli np. umawiają się na "spocie" w Coffee Heaven albo innej modnej > kawiarni. > Flow - przepływ. Pani Ilonie zapewne chodziło o ilość młodych ludzi w galerii. > Flagship - wizytówka firmy w znaczeniu miejsce najlepsze z najlepszych :) > Brand - marka. a ty nie zrozumiałaś, w jakim kontekście pani użyła słowa "spot":))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Amy Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 14:39 Myślę że jest zrozumiałam, w slangu "spot" oznacza właśnie miejsce spotkań. Oznaczałoby to że zdaniem pani Ilony w Złotych Tarasach jest mnóstwo miejsc gdzie ludzie się mogą umawiać i spotykać, co w gruncie rzeczy jest prawdą. Poniżej jeszcze jest teoria o kręceniu reklam, ale ta wydaje mi się mało prawdopodobna chociaż możliwa :) Prawie 100 komentarzy na forum i zdecydowana większość komentuje wypowiedź pani Iwony, a przegapiacie drugi cytat : "piękny tayloring, tu można dotrzeć do naszego targetu" (tailoring - krój np. ubrania) Odpowiedz Link Zgłoś
smokull raczej nie 03.03.12, 15:40 " Tu kreci sie najwięcej spotów" Spoty (w znaczeniu miejsce spotkań) nie mogą "się kręcić", krecić mogliby sie najwyżej ludzie po spotach . Więc sądzę , że chodzi tu o kręcenie reklam, które przyciągają młodych ludzi w to miejsce Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: dw Do Panny Amy... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.12, 15:49 Panno Amy, co do: "Spot - miejsce w którym umawia się i przebywa określona grupa ludzi, szczególnie młodych" - w kontekście, w jakim słowo spot zostało użyte w komentowanym artykule, znaczyło ono raczej "reklamę" ("kręci się najwięcej spotów"). Podobno jakaś reklama Warszawy jako miasta częściowo "dzieje się" w tych całych ZT, i pewnie o to chodziło. Młodzież to się co najwyżej kręci PO spotach ;) Co do "ilości" młodych ludzi - nie wiem, czy sugeruje Pani, że młodzi tworzą obecnie taką zbitą ciemną masę, że nie da się z niej wyodrębnić policzalnych osobników, ale jeśli to nie był celowy zabieg, to należałoby jednak użyć słowa "liczba"... Odpowiedz Link Zgłoś
ukos A do czego Ci to tłumaczenie? 03.03.12, 12:47 zwijger napisał: > najwięcej spotów... największy flow... flagshipu na 100 m kw... temperaturę > na brand... mówiła Ilona Gryszko-Redo ze spółki Alshaya Poland > Przepraszam bardzo, czy ktoś mógłby przetlumaczyć to narzecze na język polski?? Szczególnie niezrozumiały żargon zwykle sygnalizuje subkulturę. W tym przypadku niewątpliwie subkulturę snobów niechybnie związaną z bezmyślnym szastaniem kasą. Rozsądnie jest omijać takie środowisko i jego jaskinie szerokim łukiem zupełnie olewając co tam sobie gaworzą. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: zwijger Re: A do czego Ci to tłumaczenie? IP: *.ua.le.ac.uk 03.03.12, 14:21 Tak, w zasadzie masz rację. Nie mam do czynienia na co dzień z takim elementem i nie zamierzam mieć dalej. Dziękuję Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: alek Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto? IP: *.187.244.26.ip.abpl.pl 03.03.12, 12:42 "tu jest największy flow młodych klientów. Nie da się otworzyć flagshipu na 100 m kw., ale podniesiemy temperaturę na brand z bielizną miękką" 6 lat pracowałem w handlu w UK i muszę przyznać, że ja tego bełkotu nie rozumiem Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Link44 Ha, Ha, Panie Bartoszewicz! IP: *.dynamic.chello.pl 03.03.12, 12:50 Flagship, target, srarget i kobieca atmosfera, czyli syboliczne drzewo. Pięknie uchwycone sedno branżowego pitolenia! Brawo! :)))) Odpowiedz Link Zgłoś
duch_mariana Re: Ha, Ha, Panie Bartoszewicz! 03.03.12, 14:09 To to jeszcze nic. Pieprzy baba jak potłuczona. Ale skąd oni wzięli tych młodych, którzy zaczynają pracę od 4 tysięcy? Chyba że tyle się zarabia na gadaniu takich głupot, to ja w takim razie też chcę i z dnia na dzień rzucę pracę w MZA. Też mogę się czegoś naćpać i gadać takie pierdzieluchy i targetach, spotach, flow klientów, flagshopach, brandingach itp. Odpowiedz Link Zgłoś
ukos Pani Ilona - bratnia dusza tuwimowskiego ślusarza 03.03.12, 13:03 Tuwimowski ślusarz znalazłby w p. Ilonie Gryszko-Redo ze spółki Alshaya Poland kogoś, kto go bez trudu pojmuje. Dla z pewnością zupełnie oczywiste jest, że z powodu kajli na uberlaufie trychter rzeczywiście robiony był na szoner, nie zaś krajcowany, i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zakryptować lochbajtel w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy przez lochowanie tendra, aby roztrajbować ferszlus, który źle działa, że droselklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje. Odpowiedz Link Zgłoś
ukos Mała poprawka 03.03.12, 13:06 Tuwimowski ślusarz znalazłby w p. Ilonie Gryszko-Redo ze spółki Alshaya Poland kogoś, kto go bez trudu pojmuje. Dla niej z pewnością zupełnie oczywiste jest, że z powodu kajli na uberlaufie trychter rzeczywiście robiony był na szoner, nie zaś krajcowany, i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zakryptować lochbajtel w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy przez lochowanie tendra, aby roztrajbować ferszlus, który źle działa, że droselklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ciulajza Re: Pani Ilona - bratnia dusza tuwimowskiego ślus IP: *.noc.fibertech.net.pl 03.03.12, 13:37 tak! tak! tak! P. Ilona jest durn.owata ciulajza, która nie riksztosuje, a brend ma do odbytnicy! Odpowiedz Link Zgłoś
antonow2 Re: Pięć lat Złotych Tarasów. Jak zmieniły miasto 03.03.12, 13:07 Wielce Szanowna Pani Ilono Gryszko-Redo Ilona.gryszko-redo@alshaya.com.pl Belkot wydobywa sie z Pani ust Hugs & kisses antoni Odpowiedz Link Zgłoś
ukos Pani Ilona - bratnia dusza tuwimowskiego ślusarza 03.03.12, 13:08 Tuwimowski ślusarz znalazłby w p. Ilonie Gryszko-Redo ze spółki Alshaya Poland kogoś, kto go bez trudu pojmuje. Dla niej z pewnością zupełnie oczywiste jest, że z powodu kajli na uberlaufie trychter rzeczywiście robiony był na szoner, nie zaś krajcowany, i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zakryptować lochbajtel w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy przez lochowanie tendra, aby roztrajbować ferszlus, który źle działa, że droselklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje. Odpowiedz Link Zgłoś